Świeczki DIY ze stearyny - domowe tworzenie z dzieckiem

KREATYWNYM OKIEM

Świeczki DIY ze stearyny - domowe tworzenie z dzieckiem

NASZ PAŹDZIERNIK 2016

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

NASZ PAŹDZIERNIK 2016

Kosmetyki naturalne - czy warto?

Wcześniak i co dalej

Kosmetyki naturalne - czy warto?

Może wiecie, może nie, ale od pewnego czasu zaczęłam się mocniej interesować naturalnymi kosmetykami. U mnie to odkrycie przyszło samo - chciałam dać kursantom możliwość korzystania z czegoś co nie jest popularne i jednocześnie bezpieczne dla dzieci. Czytałam, szukałam, porównywałam i w końcu odkryłam kosmetyki naturalne, organiczne i ekologiczne. Sama na początku miałam wiele wątpliwości, mieli je moi bliscy i tymi doświadczeniami chcę się z Wami podzielić. Czytaj więcej »

Lilannn

Mamusiu, po co się malujesz? Żeby ładnie wyglądać?

Zawsze wiedziałam, że kiedyś nadejdzie taki dzień. Wiedziałam, że pewnego dnia, moja córka mnie o to zapyta. Ale nie sądziłam, że to będzie tak szybko. Że mając 2,5 roku, Lilka zapyta mnie czy maluję się po to, żeby ładnie wyglądać… Owszem, nie raz pytała mnie, widząc jak się maluję, co robię i po co, ale […] Artykuł Mamusiu, po co się malujesz? Żeby ładnie wyglądać? pochodzi z serwisu Lilannn.

W roli Mamy

Jakimi zabawkami bawią się dzieci?

Niby rodzice najlepiej znają swoje dzieci, ich zainteresowania i zachcianki.  A jednak kupując dla nich prezenty pod choinkę, czy urodziny mijamy się bardzo z ich oczekiwaniami, wręczając im kolejne pudełko z puzzlami, czy książeczki. Wg najnowszych badań firmy Mattel  przeprowadzonych przez grupę badawczą IPSOS dziewczynki najchętniej wybierają do zabawy lalki, pluszaki, a chłopcy auta i […] Post Jakimi zabawkami bawią się dzieci? pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

Tata sam w domu

TYGRYSIAKI

Tata sam w domu

Zielone Placki

Alergiczne Dziecko

Zielone Placki

LOVE

EDEK i MY

LOVE

MUTRYNKI

Żywienie niemowlaka- 7 składników 39 przepisów

Ta mała kuchenna rewolucja zmieniła moją wizję żywienia malucha i sprawiła, że przygotowywanie posiłków nie staje się obowiązkiem, a przyjemnością. Wizja tego, że nawet z dwóch składników jestem w stanie przygotować mojemu dziecku śniadanie czy kolację ułatwia… Artykuł Żywienie niemowlaka- 7 składników 39 przepisów pochodzi z serwisu Mutrynki.pl.

44/52 - 2016

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

44/52 - 2016

przyjazny pedagog

Za dwa dni nowe wydanie Miesięcznika Przyjazny Pedagog

Kochani, już za dwa dni będzie dostępne nowe wydanie Miesięcznika Przyjazny Pedagog- znajdziecie w nim wiele ciekawych treści. Pozdrawiam

przyjazny pedagog

Ćwiczenia Utrwalające naukę pisania - litera L i Ł

Kolejny zestaw ćwiczeń usprawniających i utrwalających naukę pisania. Dzisiaj literka L i Ł Pozdrawiam i powodzenia :)       Litera " Ł " litera " L "

Piwnooka

Oto Twoi sprzymierzeńcy, nie tylko ale zwłaszcza zimą!

Wiecie, po czym zawsze poznaję, że zbliżają się jesienno-zimowe miesiące? Wcale nie po temperaturach, bo wtedy zazwyczaj jest już rześko, ale nadal przyjemnie. Wcale nie po ... Artykuł Oto Twoi sprzymierzeńcy, nie tylko ale zwłaszcza zimą! pochodzi z serwisu piwnooka.

POKÓJ DZIECIĘCY cz. III plus FREE WYSYŁKA NA PLAKATY :)

OLGA&OKOLICE

POKÓJ DZIECIĘCY cz. III plus FREE WYSYŁKA NA PLAKATY :)

Dobre nawyki :)

By cieszyć się życiem

Dobre nawyki :)

KANTOREK KATJUSZKI

Niedzielne zachwyty / 6

Czy istnieje człowiek, który nie lubi muzyki? Z pewnością znajdzie się taka grupa, jednak sama nigdy jeszcze takiej osoby nie spotkałam. Ja nie wyobrażam sobie życia, a nawet dnia bez muzyki. Ulubione dźwięki to lekarstwo na każde zmartwienie, nasze wspomnienia, skojarzenia. Dla każdego dana nuta czy tekst znaczy coś zupełnie innego. Budzi inne, wyjątkowe, indywidualne skojarzenia. Muzycznie jestem monotematyczna, a moja playlista na YT od kilku lat gra te same kawałki. Podzielenie się z Wami tymi ulubionymi melodiami, to prawie jak obnażenie. Poważnie! Każdą piosenkę o której Wam dzisiaj opowiem znam na pamięć. Wiele z nich to moje wspomnienia, tak jak utwór „Live Tomorrow” Lelach. To wakacyjna podróż pociągiem z Poślubionym nad morze. Słuchałam jej wtedy kilka razy pod rząd. Pierwsze takie wakacje pod namiotem i takie piękne zachody słońca. „Na Żoliborzu są ulice takie śliczne, takie topole, a w tropach taki wiatr. Gdy przyjdzie wieczór, świecą światła elektryczne i tak mi dobrze jakbym miała osiem lat.” Słowa te usłyszałam podczas jednego z pierwszych spacerów z Mają. Od razu wpadły w ucho. Prześladowały kilka miesięcy, a ja nie wiedziałam co to za piosenka, aż w końcu usłyszałam w radiu. „Deszcz” to moja ulubiona piosenka z Warszawą w tle i z Żoliborzem, moim pierwszym Domem w stolicy.  Anna Maria Jopek przypomina mi też często o tym jakie mam wspaniałe niebo nad głową.  „Pamięć podaje mi spis, cudów dla których chcę żyć” i każda jesienna chandra przechodzi. Posłuchaj „Gdy mówią mi” i sama zobaczysz! Nie znam kobiety, która nie lubi piosenek o miłości. Ja uwielbiam.  Na podium stoi „How deep is your love” w wykonaniu The bird & the bee,  „When you say nothing at all”, której wstydzę się głośno słuchać na słuchawkach jadąc metrem czy autobusem i „Ain’t no Mountain High Enough”, która była dźwiękiem mojego budzika przez kilka lat, a nadal ją uwielbiam. To o czymś świadczy! Ale tak naprawdę mogłabym wymieniać i wymieniać. Z kolei Deniz Kurtel i „Wake me up” to moja ulubiona tak zwana pościelówa. Do tańca najlepiej porywa mnie „Mambo Italiano” Sophie Loren. Nawet w dresach czuję się wtedy jak królowa parkietu. Dzisiejszą listę zamykają  She’s Lady Lion Babe, czyli cover lepszy od oryginału, mimo, że mam słabość do Tom’a Jones’a i Keen’V ze swoim Rien qu’une fois bo jeśli mnie znasz, albo czytasz dłużej wiesz, że mam słabość do języka francuskiego. Dzień zaczynam od muzyki i muzyką kończę. W duszy mi wciąż coś gra. Tak już mam. Wybranie tych kilku pozycji wymagało ode mnie ogromnego wysiłku. Kiedy do głowy wpadał jeden utwór w myślach pojawiały się kolejne trzy, które kocham. Jeśli masz ochotę je poznać, koniecznie daj mi znać. Ciekawe czy chociaż jeden z utworów wymienionych dzisiaj lubisz tak samo jak ja? Artykuł Niedzielne zachwyty / 6 pochodzi z serwisu Kantorek Katjuszki.

Duński przepis na szczęście.

DZIECIĘCE KLIMATY

Duński przepis na szczęście.

Duńczycy posiadają pewien sekret, dzięki któremu są najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Poznały go i w swojej książce opisały Jessica Alexander i Iben Sandahl. "Szczęśliwe dzieci dorastają i stają się szczęśliwymi dorosłymi, którzy wychowują szczęśliwe dzieci i tak się toczy".Duńczycy rokrocznie od ponad czterdziestu lat wygrywają światowe rankingi szczęścia . Dlaczego są aż tak zadowoleni? „Po wielu latach badań uważamy, że w końcu odkryłyśmy tajemnicę” – piszą Jessica Alexander i Iben Sandhal i dzielą się nią w książce: Duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania.Hygge to fundament duńskiej filozofii wychowania dzieci i wysokiego poziomu zadowolenia Duńczyków: umiejętność cieszenia się życiem mimo wszystko, relaksu z najbliższymi w atmosferze ciepła i bliskości, czerpania poczucia bezpieczeństwa z bycia z innymi. Hygge nie da się przełożyć dosłownie na żaden inny język. Ale dzięki obserwacji zwyczajów duńskich rodzin można je wdrożyć w życie swoje i swoich dzieci w każdym miejscu na świecie. Czemu Duńczycy chętniej czytają swoim dzieciom smutne bajki, bez szczęśliwych zakończeń? Dlaczego raczej zachęcają je do swobodnego bazgrania, niż zapisują na lekcje rysunku? W jakich sytuacjach starają się nie chwalić dzieci? Jak uczą je opowiadać o swoich doświadczeniach? Sandahl i Alexander szczegółowo opisują rodzinną codzienność Duńczyków, wplatając w swoją relację dziesiątki praktycznych wskazówek i mnóstwo humoru. Ich rady i wnioski są wynikiem kilkunastoletniej pracy naukowej, badań duńskiej kultury i życia codziennego, licznych wywiadów z rodzicami, nauczycielami i ekspertami. Autorki opierają się także na danych z badań klinicznych i psychologicznych. Pokazują krok po kroku, jak skorzystać z doświadczeń duńskich rodziców w wychowywaniu odpornych psychicznie, bezpiecznych emocjonalnie, szczęśliwych dzieci. "Czasami zapominamy, że wychowywać, podobnie jak kochać, to czasownik"

Co u nas w październiku?

DZIEWCZYNKA Z GUZIKIEM

Co u nas w październiku?

VILLA GRETA

EDEK i MY

VILLA GRETA

43/52 - 2016

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

43/52 - 2016

Nie wiesz co kupić dziecku ? Postaw na LEGO!

MAMA TEŻ KOBIETA

Nie wiesz co kupić dziecku ? Postaw na LEGO!

W roli Mamy

Nie mów dziecku, że świat jest dobry

– Mamusiu, bo my dostaliśmy też gumy na tym przeglądzie. Ty wiesz, że ja gum nie żuję, ale chciałam poczęstować koleżanki, bo one lubią. No i jak się wypakowywałam na korytarzu, to położyłam tę gumy na chwilę na parapecie, ale tylko na chwilę. A jak wróciłam, to ich już nie było… Zła matka ze mnie. […] Post Nie mów dziecku, że świat jest dobry pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

Omnibus.Granna - czy wiesz wszystko?

KREATYWNYM OKIEM

Omnibus.Granna - czy wiesz wszystko?

przyjazny pedagog

Alkohol i młodzież

Alkohol, bardzo ważny temat, badania dowodzą, ze coraz młodsze osoby sięgają po niego. Pewnie wielu z was zada sobie pytanie :  Dlaczego?, jeszcze  ma czas na takie używki?  Istnieje wiele motywów dlaczego młodzi ludzie sięgają po trunki z "procentem".   Jednym w pierwszych i chyba najczęstszych powodów jest dopasowanie się do "KOLEGÓW", aby należeć do pewnej grupy ludzi. Dzieci i

Piwnooka

5 rzeczy, które warto zrobić przed narodzinami dziecka.

Są ludzie, którzy uważają, że pojawienie się na świecie dziecka w zasadzie niewiele zmienia. I rzeczywiście sama często widzę pary, które naturalnie włączyły malucha do ... Artykuł 5 rzeczy, które warto zrobić przed narodzinami dziecka. pochodzi z serwisu piwnooka.

Tytus, Romek i A'Tomek poznają historię Hymnu Polski!

KREATYWNYM OKIEM

Tytus, Romek i A'Tomek poznają historię Hymnu Polski!

Skazani na suplementację

Alergiczne Dziecko

Skazani na suplementację

O tym jak

MAMA GRANDA

O tym jak "zostałam" minimalistką.

Taka dzisiaj moda, że wszystko musi być albo skandynawskie, albo minimalistyczne, albo slow. Przejadł  się trochę pęd i pogoń, na przekór lansowanemu intensywnemu życiu na szybko, na wdechu.Trochę mnie to gryzie, bo wydaje mi się, że to była moja droga jeszcze nim stała się "modną drogą". Aczkolwiek ma to swoje plusy - powstaje tyle cudownych blogów, tyle cudownych książek, które otwierają mi oczy na pewne kwestie i utwierdzają mnie w tym, że to ta właściwa droga. Dla jednych ta moda przeminie, a dla innych stanie się częścią reszty życia.(Tu <- wyjaśniałam trochę dlaczego było nas tak mało, dlaczego postanowiłam zacząć szukać swojej drogi, dlaczego duszę się w tym całym natłoku wrażeń i wyobrażeń. Jeśli was ominął ten post, macie szansę nadrobić.)Czym dla mnie jest minimalizm, czym dla mnie jest proste życie?Wolnością  - a wolność dla mnie ma ogromne znaczenie. Nie lubię ograniczeń, nie lubię zakazów, nakazów i rzeczy, które mnie uwierają. A uwierają mnie od dłuższego czasu rzeczy materialne, pęd za posiadaniem i uwarunkowywanie swojego szczęścia od ilości (nowości) rzeczy posiadanych. Jest sposobem na życie - spokojne, ułożone, proste. A prostotę lubię - w różnej postaci.  Jest odpowiedzią na wiele wątpliwości, na stres.Jest oddechem dla skołatanych myśli i rozterek pod tytułem "mieć czy być".To przeplatanie się życia rodzinnego, z poszukiwaniem swoich pasji, realizacją siebie - dla siebie samego. Nie szukanie poklasku, nie szukanie uznania w oczach innych. To po prostu bycie tu i teraz, bez przesadnego wybiegania w przód, bez kreowania wszystkiego dookoła na  najbliższe dwadzieścia lat. To uczucie szczęścia bez względu na to gdzie jesteśmy, co nas otacza i ile mamy w portfelu.Jeśli nie potrafisz znaleźć szczęścia w prostych rzeczach, które są dookoła Ciebie, jeśli nie doceniasz tego co masz na wyciągnięcie ręki i wciąż wydaje Ci się,że gdzieś w innym miejscu byłoby Ci lepiej - prawdopodobnie nie zaznasz i tak tam szczęścia.  A ja właśnie tak myślałam...Był taki czas, że chciałam więcej niż mogłam sobie pozwolić, czułam presję. Czułam się z tym źle. Przeglądanie internetów, inspiracji i pięknych obrazków wysysało ze mnie życie, a odłączenie się od Sieci sprawiało, że wszystko dookoła wydawało się takie byle jakie, nudne, pospolite i nic niewarte.Zapominałam o tym jak wiele tak naprawdę mam, ile szczęścia dookoła mnie, jak dobrze układa się nam ten wspólny czas, nasze życie, jak piękny album wspomnień razem tworzymy. Pogubiłam się, skupiłam zupełnie na na tym co trzeba, a przecież wszystko czego potrzebowałam miałam na wyciągnięcie ręki.Wiedziałam, że coś jest nie tak, nie wiedziałam tylko gdzie dokładnie szukać przyczyny - a potem odpuściłam. I przestałam się przejmować.Uwierzcie mi - oczyszczenie swojej głowy, przestrzeni dookoła siebie rozpościera przed nami zupełnie nową perspektywę. Lepszą, jaśniejszą i przyjemniejszą. Dawno nie byłam tak spokojna i tak bardzo pogodzona z tym co mam. Dawno nie było mi tak dobrze - choć po drodze wydarzyło się parę rzeczy dla mnie mniej przyjemnych, które musiałam zaakceptować. Dałam jednak radę  i jestem z siebie dumna, bo wymagały one ode mnie wiele wysiłku i mocno zaciśniętych zębów.  Jesień to idealny czas na porządkowanie głowy i przestrzeni. Idealny czas na wtopienie się w miękkie poduchy kanapy, z kubkiem ciepłej, aromatycznej herbaty i przemyślenie, czy aby na pewno warto tak pędzić? Nigdy nie jest tak, że budzimy się pewnego dnia i wszystko układa się samo. Zmiany i praca nad naszym stosunkiem do świata i otoczenia to proces, który wymaga czasu. Wymaga kilku głębszych oddechów, jeszcze większej ilości ustępstw i zaciśniętych zębów.  Potem jest tylko lepiej.  I nagle jesteś pogodzony sam ze sobą.  A to już milowy krok ku byciu lepszym dla innych. To mój kolejny cel.

PLAY WITH GLASS

EDEK i MY

PLAY WITH GLASS

MUTRYNKI

Najlepsze miejsce na jesienne dni ever !

Pewnego wieczoru wpadli do Nas sąsiedzi i zapytali czy idziemy na „fikołki”? Znamy dużo fajnych miejsc w Warszawie, mamy sporo znajomych, którzy mają dzieci w zbliżonym wieku do naszych, ale „fikołki” ta nazwa nic nam nie mówiła. Biorąc… Artykuł Najlepsze miejsce na jesienne dni ever ! pochodzi z serwisu Mutrynki.pl.