MATKA PASJONATKA
Gdzie jest mały miś ?
Mały miś, mój ukochany synek. Nigdy tego tu tak wyraźnie nie zaznaczałam, ale Oliwier jest autystą. Dzieckiem z autyzmem. Póki co nie mamy jasnej diagnozy, ale wszelkie badania idą w kierunku potwierdzenia tego faktu.Co czuję? Na początku żyłam normalnie. Śmiałam się, szczebiotałam, zauważałam to co dobre. Potem nadszedł gniew. Bo się złości, bo wpada w szał, bo nie przyjmuje odmowy, bo niszczy w domu wszystko. Bo bije siostrę a innych dzieci nie. Walczyłam każdego dnia. W każdej sprawie.Najbardziej bolało mnie mnie kiedy ludzie idący po ulicy patrzyli na mojego misia gdy się złości. Gdy wołali do niego"-hej mały, co jest? Co się tak złościsz? - z uśmiechem na twarzy.A ja miałam tylko ochotę wykrzyczeć wszystkim:- nie widzicie że on jest inny? Jest chory !! Ma autyzm !!!Nie wiem tylko po co. Nic to nie zmieni. Nikt nie patrzy na niego źle. Nikt nas nie oskarża. Nie zwraca nam uwagi. Ale ja się boję. Tego, że pewnego dnia ktoś zacznie na niego krzyczeć. Tego, że zacznie mówić, tłumaczyć nie rozumiejąc, że to właśnie on nie rozumie. Jego świat jest inny. To jego wspaniały, cudowny świat. To my musimy się do niego dostosować, nie on do nas. Ale każdy chce by by było łatwiej, według odwiecznego schematu ludzi zdrowych. Na początku przestawiałam meble i non stop sprzątałam i poprawiałam. Teraz jego łóżko mam przykręcone do dwóch szaf. Teraz na podłodze mam dywan który nie ucieka spod nóg. Teraz mam fotel bujany i masę skaczących piłek. Mam brudne okno i dziesiątki poduszek poupychanych gdzie się da. Teraz trzymam w kuchni zapas kaszek waniliowych i serków a połamane listwy podłogowe wyrzucam na opał. Za każdym razem robię w domu coś nowego, a jak się nie sprawdza, wyrzucam i kombinuję dalej.Kolory, faktury, tkaniny, dźwięki... to wszystko będzie niedługo u nas w domu. Zrobię co mogę by mojemu synkowi było łatwiej. By zaczął mówić, by sygnalizował potrzeby. Kiedy ktoś pyta co dać małemu? Ja już wiem. Poduszkę, samochodziki, piłki. Wszelkie kolorowe, solidne, mięciutkie. Mówię, nie dawaj mu niczego więcej, bo nic tak go nie uszczęśliwi jak to co mówiłam.Gdzie jest mój mały miś? Widzę uśmiech na jego twarzy. Tu jest mój mały miś !! W mamy serduszku !!