Jak wykonać w domu grę ''piłkarzyki''? - Ewelina Gancarz - Kreatywnie w domu

KREATYWNYM OKIEM

Jak wykonać w domu grę ''piłkarzyki''? - Ewelina Gancarz - Kreatywnie w domu

Mama inspiruje

Pozbądź się wreszcie klockowego bałaganu - zrób sama worek na lego

Ukochane, kolorowe klocki Lego, których Li ma setki wywalały się co rusz z wielkiego zielonego pudła z Ikei. Co dzień je wysypywaliśmy i po skonstruowaniu klockowych cudowności dzielnie sprzątaliśmy cały rozgardiasz z powrotem do pudła. To znaczy nie co dzień, … Continued Artykuł POZBĄDŹ SIĘ WRESZCIE KLOCKOWEGO BAŁAGANU – ZRÓB SAMA WOREK NA LEGO pochodzi z serwisu Mama Inspiruje.

MAMA TEŻ KOBIETA

Pierwsze spotkanie - jakie pytania zadać deweloperowi?

To druga część serii pytań, które powinnaś zadać deweloperowi na pierwszym spotkaniu dotyczącym budowy domu. Pierwszą znajdziesz TUTAJ. Zwracam jednak uwagę, że pytania te ułatwią komuniację jeśli masz już ogólny zarys budynku i wiesz mniej więcej czego oczekujesz. My z Panem Mężem wiedzieliśmy jak ma wyglądać nasz domek już od dawna. Miał być nieduży, najlepiej […] Post PIERWSZE SPOTKANIE – JAKIE PYTANIA DO DEWELOPERA ZADAĆ ? (CZ. 2) pojawił się poraz pierwszy w Mama też kobieta. Related posts: Jak wybrać panele ? – okiem laika Pierwsze spotkanie – Jakie pytania do dewelopera zadać ? (cz. 1)

MAGNESIK

Nie odkładaj radości na później

  Pierwszy września to bardzo ważny dzień w życiu każdego dziecka i niemniej ważny dla każdego rodzica. Oznacza początek kolejnego etapu. Początek czegoś nowego, równie pięknego, ale jakże innego.   Kiedy tego dnia patrzyłam na mojego Minia, który z dumą … Continued Post NIE ODKŁADAJ RADOŚCI NA PÓŹNIEJ pojawił się poraz pierwszy w mAGNESik.

BUUBA

Jak wybrać odpowiednie przedszkole dla dziecka?

Zacznę od tego, że jeśli masz dziecko z rocznika 2012 i chcesz je puścić do publicznego przedszkola, to nie masz dużego wyboru ze względu na rejonizację. My jesteśmy 2013, więc tylko w niektórych publicznych placówkach przyjęto by nas… gdybyśmy nie mieli pieluszki. Odpada. Zostało prywatne przedszkole. Długo się zastanawiałam, czy puścić Bubka, czy nie puścić,Czytaj dalej

Books and Babies

Jak urządzić pokój dla dziewczynki?

Jesteśmy na etapie urządzania pokoi dla dzieci. Pokoje czekają właściwie tylko na umeblowanie, a ja szukam inspiracji, jak urządzić je tak, by były funkcjonalne i ładne. Królować ma w nich prostota, ład i porządek, przynajmniej do momentu aż zamieszkają w nich ich mali właściciele:-) bo potem ten stan na pewno się zmieni... Na pierwszy ogień idzie urządzanie pokoju dla małej dziewczynki. Ma

Make One Wish

Duże łóżko dla malucha

Maja ma 19 miesięcy. Za 4,5 miesiąca, pod koniec stycznia, zostanie starszą siostrą. A że malutka Anulka musi gdzieś spać, Maja odda siostrzyczce niemowlęce łóżeczko, a sama dostanie nowe. Nie chcemy robić tego w styczniu, by Maja miała czas przyzwyczaić… Czytaj dalej →

Jak wybrać odpowiedni szpital?

MAM SMYKA

Jak wybrać odpowiedni szpital?

Wybór odpowiedniego szpitala to bardzo ważna kwestia dla przyszłej mamy. Wybór szpitali jest duży, szczególnie w dużych miastach. Czym się kierować przy wyborze tego odpowiedniego i jak się za to w ogóle zabrać? Warto poszukać w internecie lokalizacji wszystkich porodówek…

Dieta dziecka, część pierwsza (do roku)

DZWONECZKOWY RAJ MAMY

Dieta dziecka, część pierwsza (do roku)

Mama inspiruje

Jak zbudować silną więź między rodzeństwem?

Ty wiesz dokąd zmierzam, Pamiętasz gdzie już byłam. Akceptujesz mnie taką jaka jestem, I traktujesz mnie jak przyjaciela. Co by się nie działo Jesteś zawsze przy mnie, I zawsze kiedy jestem z Tobą, Czuję się jak byśmy znów były dziećmi. … Continued Artykuł JAK ZBUDOWAĆ SILNĄ WIĘŹ MIĘDZY RODZEŃSTWEM pochodzi z serwisu Mama Inspiruje.

Alergik w przedszkolu

Smakołyki Alergika

Alergik w przedszkolu

Tego momentu matki alergików obawiają się przestraszliwie, prawda? A nie powinny. Wszystko da się ogarnąć, tylko trzeba się trochę przyłożyć. Pobyt w przedszkolu to nie tylko problem z wyżywieniem, ale też roztoczami, chemią i międzydziecięcą wymianą nie zawsze dozwolonych w diecie naszego uczuleniowca pyszności oraz bakterii i pasożytów. Te dwa ostatnie czynniki to akurat jeśli chodzi o alergię takie całkiem złe nie są i dają się leczyć. Jednak jakiś problem jest.Jak sobie radzimy? Nina dostaje swoją wałówkę, nie ma alergii na roztocza, a przede wszystkim nie jest megaalergiczką, więc jest mi łatwiej niż w czasach, gdy do przedszkola chodził Jeremi. W pierwszym poście o przedszkolnych śniadaniach napisałam, jak sobie radzić w kwestii własnego prowiantu, więc nie będę się powtarzać. Skupmy się na innych kwestiach, np. roztoczy. Ja się w sprawie roztoczy dogadałam z paniami sprzątającymi. Raz w tygodniu, w piątek, gdy już wszystkie dzieci wyszły, pojawiałam się w przedszkolu z puszką preparatu antyroztoczowego. Spryskiwałam dywaniki i panie sprzątające zamykały salę. W poniedziałek rano, przed przyjściem dzieci, odkurzały dywaniki. Taka była instrukcja użycia tego konkretnego produktu, więc tak to się odbywało. No ale pojawił się inny problem - dłonie Jeremiego w zastraszającym tempie zamieniały się w skorupę. Ja mogę bez szkoły ubiegać się o etat detektywa, więc bardzo szybko rozkminiłam, że trzeba zmienić mydło w przedszkolnej łazience. Przedszkole było prywatne i drogie, więc szło się dogadać, ale jeśli w waszym przedszkolu takie ekscesy jak zmiana mydła na odpowiednie (choć wcale nie drogie) dla alergików nie wchodzi w grę, to musicie swojemu maleństwu zapewnić własne mydło. I liczyć się z tym, że będzie bardzo szybko "wychodzić"...Jednak mydło i roztocza to pikuś przy chemii gospodarczej. Niestety, zasady są zasadami i nie jest łatwo z nimi walczyć. Jeremi często wracał z przedszkola ze zmianami w dziwnym miejscu, bo na spodzie rąk, od nadgarstków po łokcie. To znaczy wracał z takimi zmianami wtedy, gdy miał koszulkę z krótkim rękawem. Czy muszę tłumaczyć, że była to reakcja na coś, czym myte były blaty? No właśnie. Tu są dwie możliwości rozwiązania problemu - zaopatrujecie przedszkole w bezpieczne środki do mycia lub błagacie dyrekcję o zmianę chemii na polecane przez was, bezpieczne i wypróbowane. Obydwie możliwości są mocno dyskusyjne, dlatego polecam najłatwiejszy sposób - noszenie koszulek z długim rękawem - cieniuteńkich latem, rzecz jasna. I jeszcze jedno - jeśli dojrzycie w przedszkolu waszego dziecka odświeżacze powietrza, natychmiast zażądajcie ich usunięcia. Macie do tego prawo, odświeżacz nie jest obligiem. Przyjrzyjcie się też ścianom, czy nie ma zacieków, ukrywanego grzyba. Pociągnijcie noskami - czy nie ma dziwnego zapachu? Pleśniowego? Chemicznego? Spalenizny? Rozejrzyjcie się wokół przedszkola - nie ma fabryczki obuwia, warsztatu samochodowego, pralni i tym podobnych? No to spoko. Ideałem by było, gdyby przedszkole waszych dzieci miało wielki ogród wśród sosen. No ale co tu wybrzydzać, każde będzie dobre, o ile nie ma w nim brzóz.Bakterie i pasożyty. Matka przedszkolaka co i raz dostaje zawiadomienie, że w przedszkolu są przypadki występowania różnych plag typu wszy, szkarlatyna, ospa i tym podobne. Nie mówi się o tym w zawiadomieniach, ale spodziewajcie się też owsików, lamblii i innych kolonizatorów. Dla alergika nie jest to znowu takie samo zło. Mała inwazja owsików czy zachorowanie na ospę obatoży chorą immunologię i właściwie można się spodziewać, że organizm wprowadzony na odpowiednie tory będzie sobie lepiej radził ze swoim chorym pędem do histaminowych wyrzutów. Jeśli jednak objawy alergii się zaostrzą lub pojawią się jakieś niepokojące sygnały, koniecznie zróbcie badania na pasożyty. A poza tym się nie martwcie - alergik w przedszkolu poradzi sobie koncertowo, spoko. Powodzenia!PS. Jeśli macie jakieś pytania czy wątpliwości, zostawcie je w komentarzach.

OLOMANOLO

4 triki, dzięki którym przeżyjesz nieprzespaną noc (i będziesz wyglądała tak, jak ja)

Pamiętam, jak będąc w ciąży wszyscy w koło mówili mi „wyśpij się na zapas„. Kazałam im wtedy pukać się w czoło, mówiąc że moje dziecko będzie wyjątkiem, bo będzie przesypiało całą noc. Dla mnie takie spanie na zapas …

Mali Agenci

Jak nie rozmawiać z dzieckiem

Jak szybko zadać pytanie dziecku i uzyskać najkrótszą odpowiedź? – Jak było w szkole? – Dobrze. Koniec. Najbardziej irytujące pytanie jakie pamiętam z czasów szkolnych lat.W dodatku na odczepnego by nie zachęcać mamy do dalszych pytań zawsze odpowiedź brzmi dobrze, cokolwiek by się dobrego czy złego nie wydarzyło, odpowiedź zawsze brzmi dobrze.  Co tak naprawdę […] Artykuł Jak nie rozmawiać z dzieckiem pochodzi z serwisu Mali Agenci.

Witaj szkoło! Pomysł na drugie śniadanie ucznia

Lady of the House

Witaj szkoło! Pomysł na drugie śniadanie ucznia

Czas na zdrowe gotowanie

ZAPISKI MAMY

Czas na zdrowe gotowanie

Od wiosny co tydzień obiecuję sobie, że od poniedziałku zacznę dietę. Tymczasem wakacje się kończą, a mi nie ubył nawet jeden dodatkowy kilogram po zimie. Poszukując kolejnej diety cud i wciąż oszukując się, że może tym razem się uda, zrozumiałam wreszcie, że moim problemem są złe nawyki żywieniowe. Które, co najgorsze, zaczynam je wpajać mojemu dziecku, narażając je na problemy z wagą i zdrowiem. Dlatego od wczoraj w naszym domu zaszły zmiany, zrobiłam olbrzymie zakupy zasypując naszą lodówkę warzywami, owocami, rybami i drobiem. Koniec z sokami, słodkimi napojami gazowanymi i wodą smakową, od teraz tylko woda źródlana, którą do tej pory pił Franio. Pierwszy raz zakupy robiłam z głową pod konkretne przepisy znalezione w Internecie, bądź w naszym bogatym zbiorze książek kucharskich. Aby się nie pogubić, wszystko wydrukowałam i powiesiłam na tablicy obok kuchni. Wczoraj na pierwszy ogień poszły grillowane szaszłyki z kurczakiem, cukinią, papryką i cebulą. Dzisiaj będzie pieczony łosoś w sosie cytrynowym z sałatką z kuskusa, już teraz w domu roznosi się cudowny zapach. Codziennie coś nowego i zdrowego tak aby dieta nam się szybko nie znudziła, a Franek poznawał nowe smaki. Oczywiście dieta to nie tylko obiady ;). Śniadania dla mnie i dla M będą dość monotonne czyli musli z mlekiem, które czasem też podjada mi Franio. Drugie śniadanie to owoce lub warzywa z jogurtem naturalnym. Kolacje będą bardzo różne, ale na pewno bez mięsne, na ten tydzień zaplanowałam miedzy innymi: tartę z 3 rodzajami sera, pomidorami i ziołami, sałatką z pieczonymi warzywami i cieciorką czy też pudding bananowy. Planujemy także wymianę garnków, ponieważ część naszych już się nie nadaje do użytku, postanowiłam zakupić takie które sprzyjają zdrowemu gotowaniu. Na których naprawdę można gotować bez tłuszczu i nadają się do kuchenki indukcyjnej. Poza tym muszą być trwalsze, niż nasze ostatnie garnki, które po 5 latach nadają się do wyrzucenia. Słyszałam same pozytywne głosy o garnkach Philipiak, więc właśnienad ich zakupem się zastanawiam. Ponieważ jednak nie jest to mały wydatek jestem ciekawa waszych opinii na ich temat.

Lilannn

Jesteś w ciąży? W takim razie, tego lepiej unikaj!

Okres ciąży, to czas wielu zmian, nasze ciało się zmienia, my się zmieniamy, przez kilka miesięcy przygotowujemy się do narodzin naszego dziecka. Zaczynamy zmieniać własne nawyki, o wiele bardziej zwracamy uwagę,…

Oczekując

Mleko, miód i czosnek. Trzej bohaterowie w walce z bólem gardła

Domowe sposoby na ekspresowe rozgrzanie organizmu są bardzo dobrze znane. W okresie jesienno – wiosennym, czyli od września do kwietnia, nie trudno o przeziębienie. Jeśli tylko poczuję delikatne ukłucie w gardle, lekki katar czy kaszel natychmiast przygotowuję mieszankę na bazie mleka i miodu.. Latem człowiek chce korzystać ze słońca i chłonie całym ciałem każdy promień. A ja we wrześniu czasami zapominam, że to już prawie jesień i zdarza mi się zbyt lekko ubrać lub zapomnieć kurtki, kiedy wieczorem wychodzę z domu. Efekt? Ból gardła i kłucie w gardle właśnie, a to u mnie pierwsze objawy czegoś większego. Dlatego zawsze w okresie The post Mleko, miód i czosnek. Trzej bohaterowie w walce z bólem gardła appeared first on Oczekujac.pl - blog parentingowy inny niż wszystkie.

PAMIĘTNIK MAMY

Które pieczywo jest najzdrowsze?

Najzdrowsze z punku widzenia dietetycznego, byłby razowiec. Razowiec, to jest taki chleb, który został upieczony z mąki razowej. I w takiej mące powinno być około 50% fragmentów łupiny ziarna. Bo właśnie pod osłonką łupiny ziarna znajdują się wszystkie najcenniejsze dla naszego zdrowia substancje, będące źródłem naszej energii. Najcenniejszym składnikiem chleba jest błonnik – likwiduje zaparcia, pomaga w walce z otyłością, obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów. Stabilizuje stężenie glukozy we krwi. Oczyszcza organizm z toksyn i metali ciężkich. Chleb w odróżnieniu od bułki łatwiej porcjować, można ukroić małą kromeczkę i tyle. Jeśli chodzi o dostępność to nie ma co ukrywać w większości sklepów wybór rodzajów chleba jest większy niż rodzajów bułek taki jak: razowy, żytni, pszenny itd. Natomiast bułka pszenna, „nadmuchana” smakuje bardzo dobrze, wygląda jeszcze lepiej, ale jednak nie jest ona zdrowym źródłem naszej diety, co prawda daje energię, ale na bardzo krótko. Lepsze byłyby grahamki, wypieczone z mąki pszennej ale z dodatkiem otrąb, czyli fragmentów łupiny. Kajzerki, czyli białe bułeczki najbardziej lubiane przez dzieci są niestety produkowane z oczyszczonej mąki pszennej, wiec mają też mniej wartości odżywczych. Ze względów praktycznych  wygrywa bułka, kroimy raz i koniec kanapka gotowa, nawet dwie kanapki. Bułkę łatwiej złożyć w jedną całość, kromki chleba z taką spójnością mają większy problem. Do pracy wygodnie zrobić więc kanapkę z bułki. Bułka opłacana za sztukę najczęściej jest droższa od chleba, oczywiście zdarzają się bułki na wagę wtedy mogą być tańsze, ale najczęściej płacimy od 0,25 do 0,80gr za sztukę. Nie każdy ciemny chleb jest razowy. Widząc ciemny chleb na półce sklepowej, wrzucamy go do koszyka, przekonane o tym, iż jest to chleb razowy, a potem dopiero przy dokładnej lekturze czytania etykiety, dochodzimy  do wniosku, że wśród podanych składników jest karmel, który zabarwia pieczywo na ciemny kolor i wcale nie ma tam mąki razowej, tylko pszenna. Dietetycy bowiem podkreślają, iż nie każdy ciemny chleb jest razowy. Łatwo rozpoznać tę pułapkę, zwracając uwagę na wagę chleba. Chleb razowy musi być po prostu ciężki, on jest również bardziej wilgotny, wiórkowany. Taki chleb pszenny – będzie lekki, od razu poznamy tę różnicę. Jeśli chcesz kupić dobry chleb wybierz zatem razowy – pełnoziarnisty. Porównując wagę obydwu bochenków zawsze wybierz cięższy, skórka świeżego chleba nigdy nie odchodzi od miąższu, ani się nie kruszy. Jeżeli taki jest oznacza to, że chleb jest złej jakości i mógł być wcześniej zamrożony. Stosowane w przemyśle spożywczym spulchniające środki na przykład dwuwęglan sodu, albo kwaśny węglan amonu, zwykle trafiają do białych bułek i chleba, oraz pieczywa tostowego. Wybierając chleb pamiętaj, że dobry chleb ma na wierzchu twardą, błyszczącą skórkę, a od spodu jest obsypany mąką. Unikaj pieczywa zapakowanego. Zwróć uwagę na skład, im mniej chemicznych dodatków tym lepiej. A jaki chlebek Ty lubisz?

MAMA TEŻ KOBIETA

Pierwsze spotkanie – Jakie pytania do dewelopera zadać ? (cz. 1)

Nasze pierwsze spotkanie z deweloperem miało miejsce niespełna rok temu. To nie były żadne spytki tylko bardzo poważna decyzja, do której przymierzaliśmy się kilka lat. Nie obchodziły nas żadne czcze obietnice, ani cudownie powstałe domy w 3 miesiące. Nas interesowały konkrety, ale żeby dowiedzieć się konkretów trzeba postawić odpowiednie pytania. Tylko jakie ? Przede wszystkim […] Post Pierwsze spotkanie – Jakie pytania do dewelopera zadać ? (cz. 1) pojawił się poraz pierwszy w Mama też kobieta. Related posts: Jak wybrać panele ? – okiem laika

PUDEŁKO MAMY

Motywacja. Co zrobić gdy jej brak?

Motywacja… gdy jej brakuje umiera pasja. Do niedawna motywacja nie była mi potrzebna. Pisałam z zaangażowaniem. Kończąc jeden post myślałam już o kolejnym, a w tekstach nie brakowało poczucia humoru. Dziś tego nie czuję. Brakuje mi chęci, nie potrafię się zmotywować, a co dziwne nie brakuje mi pomysłów na nowe tematy, wciąż w głowie pojawiają się nowe. Dlaczego zatem z niechęcią spoglądam na leżącego w kącie laptopa? Nie założyłam bloga z myślą o konkurencyjności czy gonitwie w zdobywaniu popularności, niemniej jednak byłabym hipokrytką gdybym napisała, że nie zależy mi na słupkach, czyli statystykach, które pokazują jak wiele osób czyta moje teksty. I właśnie to jest dla mnie sukcesem – Wy! Kolejni czytelnicy i nowe komentarze. Ostatnio jednak słupki są niższe. Dlaczego? No właśnie… Brak motywacji = brak publikacji nowych tekstów, a skoro na blogu cisza to i Wasze wizyty są rzadsze. Zniechęca mnie też to co widzę w tym wirtualnym świecie, nie do końca wszystko mi się podoba. Wciąż wałkowane są te same tematy. Niekiedy pojawiają się akcje i posty, które na celu mają głównie nabicie statystyk, a nie pomoc innym. Pisanie tekstów na tematy kontrowersyjne, chwytliwe, bo akurat wszędzie o tym głośno to trzeba dołożyć coś od siebie. Taki temat przecież wywoła gorącą dyskusję w komentarzach. To nie dla mnie… Nie potrafię i nie chcę pisać na takie tematy. Denerwuje mnie też zakłamanie niektórych blogerek. Wszystko takie piękne i idealne… podczas gdy u mnie w domu burdel na kółkach. Lans, lans i jeszcze raz lans! Szkoda tylko, że ten wykreowany obrazek często różni się od tego rzeczywistego. I kłamstwa! Jedna ze znanych mi blogerek ostatnio okazała się oszustką. Została zdemaskowana, choć działała w ten sposób od roku. A ja naiwnie wierzyłam, że jest chora! Brałam udział w akcji, którą zapoczątkowała! I po co jej to było?! By osiągnąć popularność? Bycie chorym na raka jest trendy i cool? Dotknęło mnie to bardzo, zwłaszcza, że widziałam jak odchodzi chora na raka matka. Naprawdę chciałaby być na jej miejscu? Jakby tego było mało sama angażowała się w pomoc chorym dzieciom licytując na aukcjach z których dochód miał iść na pomoc dzieciom. Szkoda tylko, że za wylicytowane rzeczy okazała fałszywe dowody wpłaty. Kobieta, która sama jest mamą. W głowie się nie mieści! Przesyłki oczywiście odebrała, ale pieniędzy nie wpłaciła…  Konto na IG już zniknęło, blog i fanpage też. I co z tego? Sprawa ucichnie, a ona za jakiś czas pewnie jeszcze wróci. Jeśli tak wygląda w blogowaniu droga do sukcesu, to ja go nie odniosę… To wszystko sprawiło, że zabrakło mi chęci i motywacji. W dodatku frustrują mnie moje ulubione blogerki. Gdy widzę jak moje blogujące koleżanki praktycznie codziennie lub co drugi dzień wrzucają nowe testy na bloga… Jak Wy to robicie? Nie czujecie wypalenia? Nie brakuje Wam motywacji i chęci? Wciąż prowadzicie bloga na pełnych obrotach? Jeśli tak to może ja po prostu do tego się nie nadaję? Pudełko Mamy miało być odskocznią, a ostatnio coraz częściej to od niego uciekam. Miałam nie ścigać się, a jednak zależy mi by nie odstawać w jakości , treści i formie. Nie czytam innych blogów, nie komentuję innych postów, nie udzielam się w nominacjach i konkursach, rzadko a nawet prawie wcale nie biorę udziału w akcjach innych blogerek, nawet tych ulubionych. To pewnie mój błąd. Powody? Takie same jak te wymienione wyżej. Skupiam się ostatnio na tu i teraz, bo wiem, że być może niedługo będę musiała wrócić do pracy i czas spędzany z Niną zostanie mi bezpowrotnie zabrany. Ubolewam nad tym… Wykorzystuję każdy dzień na byciu z córką. Ona tak bardzo zmienia się ostatnio! Tyle nowych umiejętności! I już wie co chce robić w życiu! Postanowiła zostać kaskaderem i codziennie przyprawia mnie o zawał serca pokazując nowe sztuczki. Życie na krawędzi – tak można opisać ostatnio życie Niny.  A tak na serio to z jednej strony boję się, że coś mnie ominie, a z drugiej obawiam się, że nie znajdę pracy. Do tego blog, który ostatnio zaniedbałam i wakacje, które mnie rozleniwiły… Tegoroczne lato było czasem, który starałam się maksymalnie wykorzystać na byciu z rodziną. I tak oto straciłam zapał… Jak go odzyskać? :/ Artykuł Motywacja. Co zrobić gdy jej brak? pochodzi z serwisu Pudełko Mamy.

Co to jest Warhamer?

DZWONECZKOWY RAJ MAMY

Co to jest Warhamer?

 Dawno mnie tu nie było. Bardzo dawno. Na swoje wytłumaczenie mam tylko.... a właściwie  to obejrzyjcie zdjęcia :)Czytaj dalej

Zabezpieczyć dziecko przed domem czy dom przed dzieckiem?

WYPAPLANI

Zabezpieczyć dziecko przed domem czy dom przed dzieckiem?

Spotkanie mam Blogowe Love cz. II - sponsorzy

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Spotkanie mam Blogowe Love cz. II - sponsorzy

Już sporo czasu minęło od tego wyjątkowego spotkania blogujących mam w Poznaniu. Dziś chciałabym Wam pokazać jakie wspaniałe prezenty otrzymałam od sponsorów tego "zamieszania".San SunPrzepyszne soki pomidorowe, których użyłam do zapiekanki z sosem pomidorowym oraz zupy pomidorowej. Mniam. Do tego sok jabłkowy z miętą, którego jedyną wadą była bardzo duża ilość miąższu w kawałkach.Skrzynka SmakuBardzo delikatna i smaczna musztarda kcyńska oraz chałwa lniana. Musztardy już dawno nie mam, co tylko dobrze o niej świadczy. Co do chałwy, to z prawdziwą chałwą nie miała ona nic wspólnego i niestety nikomu z domowników nie posmakowała.Towary NiezwykłeKonfitura czekoladowe pomarańcze. Miałam już okazję jej spróbować i przyznam szczerze, że jest to dla mnie zdecydowanie nowe połączenie smakowe ale bardzo ciekawe.OrientanaZestaw kosmetyków oraz próbek produktów. Kosmetyki Orientany znam już od dość dawna. Niestety jeszcze nie trafiłam na taki, który by nie podrażniał mojej skóry. Szkoda, bo bardzo cenię ta firmę za naturalny skład produktów i dość przystępną cenę.SylvecoZestaw próbek produktów. Już nie raz przymierzałam się do zakupu kosmetyków tej firmy ale zawsze bałam się w ciemno coś kupić, bo nie nalezą do najtańszych. Teraz myślę, że choć na jeden się skusze przy najbliższych zakupach i być może będzie to początek dłuższej znajomości z tą marką.VitWomanKsiążki o pielęgnacji skóry i sztuce makijażu. Nie będę się tu o nich mocno rozpisywać. Jak tylko je uważnie przeczytam to podzielę się z Wami moją recenzją.SemilacKażda z uczestniczek spotkania otrzymała wspaniały zestaw, w skład którego wchodzą: baza, top oraz dwa lakiery. Nie dość, że pierwszy raz spotkałam się z produktami tej marki, to jeszcze miałam okazję po raz pierwszy przetestować lakier hybrydowy na moich paznokciach. Jestem mile zaskoczona efektem. Lakier utrzymywał się na paznokciach bez zarzutu. Zdjęłam go dopiero po trzech tygodniach. Zapewne zrobiłabym to później gdyby nie złamany paznokieć. Eh, jak pech to pech.Teraz pozostaje tylko uśmiechnąć się do Mikołaja o lampę.DaburZ produktów tej firmy korzystam już od dawna. Szczególnie z szamponów i olejów do włosów. Są naprawdę świetne i polecam je dosłownie każdemu. Także ucieszyłam się widząc ten szampon wśród prezentów ze spotkania.Handmade akcesoria on MamySporo drobiazgów piłkarskich oraz elegancka muszka. Miły dla oka i dość przydatny zestaw dla chłopca.NukKubek niekapek wygląda na dość solidny. Niestety nie przetestujemy go ponieważ Oli od urodzenia był antybutelkowy i antysmoczkowy. Dziś samodzielnie pije ze szklanek i kubków, więc albo powędruje w inne ręce albo poczeka na (być może) kolejnego maluszka w domu.BabyOnoZ niekapkiem od tej firmy jest podobnie jak z tym od firmy Nuk. Dla nas niestety nie przydatny. Za to kubek na przekąski to istny hit! Oli polubił go od pierwszego zobaczenia. Jest wykonany z bezpiecznych materiałów, łatwy do utrzymania w czystości i co najważniejsze - to "niewysypek". Postaram się więcej Wam o nim opowiedzieć w oddzielnym wpisie.PinokioChustka i jojo. Prezenty całkowicie niedopasowane wiekowo. Niestety. Z chusteczki z pewnością bym korzystała, gdyby Oli był niemowlęciem. Za to jojo, będzie musiało jeszcze sporo poczekać w szufladzie zanim Oli będzie potrafił się nim bawić.Pani NiteczkaWspaniała przytulanka o kształcie i podobiźnie bliżej nieokreślonej. Jest swego rodzaju fenomenem, ponieważ Oli, który zazwyczaj nie przytula się do misiów czy maskotek, od razy zaczął ją tulić i pokazywać paluszkami jej oczka i buzię. Rewelacja! Poza tym jest bardzo starannie wykonana.KaRoKaBawełniana koszulka.Allbag - torba na zakupyBaw się z nami guzikami - breloczekDeszczowa Mia - broszka, niestety kompletnie nie w moim kolorze.Przypinkowo - przypinka z logo spotkania oraz nazwą blogaSkarby Selene - wspaniała bransoletka z logo spotkaniaOillanZestaw dwóch kremów. Tą firmę, jak z pewnością wiele innych mam, znam bardzo dobrze. Jej produkty zasłużyły sobie na dobrą renomę. Mieliśmy już nie raz okazję z nich korzystać i z pewnością się u nas nie zmarnują.EgmontGazeta z małym resorakiem. Czasopismo trafiło do szafki, aż Oli podrośnie, a autko jest cały czas w użyciu. Fajny prezent.TulinkowoMaskotka w kształcie smoczka. Niestety Oli nie zapałał do niej miłością. Obecnie leży w łóżeczku i czeka na zainteresowanie.PaisleyMega mięciutka poduszka. Co prawda Oli jeszcze na takich nie śpi, ale uwielbia się nimi bawić. Za to mi zdarza się mu ją czasem podebrać, ponieważ jest wyjątkowo wygodna.Villa Wenel UstkaO tym, że udało mi się wygrać rodzinny pobyt w tym obiekcie już z pewnością wiecie. :) Także ruszamy do Ustki w maju przyszłego roku!Ceba BabyZestaw pościeli dla starszego dziecka, który świetnie przyda się przy zmianie łóżeczka na dorosłe łóżko. U nas ta zmiana nastąpi kiedy już przeprowadzimy się na swoje, ponieważ teraz większe łóżko po prostu by się nie zmieściło w naszym pokoiku.Media RodzinaBardzo fajny zestaw od wydawnictwa, w skład którego wchodzą: mini książeczka, pocztówki, plakat, naklejki oraz zakładki do książek.MuchomorCała prawda o tramwajach. Jaka? Tym podzielę się w Wami za jakiś czas.WaderTo co Oluś lubi najbardziej. Jedynym ulepszeniem jakie natychmiast musiało zostać uczynione było przywiązanie sznurka do przedniego zderzaka. Oli śmiga nim po całym domu i podwórku. Bardzo wytrzymały. Zdecydowanie jest to zabawka na lata.Uf! Sporo tego było, prawda? Jak Wam się podobają nasze prezenty?Znacie któreś produkty? Lubicie je?

Po drugiej stronie brzucha

Matka - wciąż kobieta. Dbaj o siebie

Matka wciąż kobieta brzmi banalnie, bo wszyscy o tym wiedzą ale jaka jest rzeczywistość? Zanim zostałam mamą zawsze co rano przed pracą myłam włosy i układałam je plus delikatny make up, nie wyobrażałam sobie innej opcji. Jednak w czasie ciąży przytyłam 21 kg i chodź po porodzie schudłam 22 kg to i tak moja figura nie była i nie będzie już taka jak kiedyś. Niestety ale na miss czy modelkę nie

Mamine Skarby

Być mamą dwójki i nie zwariować

Trudna sztuka, wręcz wiedza tajemna. Bo jak to zrobić, by nie oszaleć, gdy ma się dwójkę dzieci z małą różnicą wieku? Czasem mam ochotę wyjść ... Artykuł BYĆ MAMĄ DWÓJKI I NIE ZWARIOWAĆ pochodzi z serwisu Mamine Skarby by Magda Jasińska.

Mama inspiruje

Jak zrobić gigantyczne bańki mydlane

Zawsze zastanawiałam się jak zrobić gigantyczne bańki mydlane, za którymi szaleją tabuny dzieciaczków na miejskich rynkach czy dziecięcych imprezach. Buszowałam w necie w poszukiwaniu pewnej receptury, dzięki której samodzielnie zrobilibyśmy banieczki. I szczerze mówiąc za nic w świecie nie mogłam … Continued Artykuł JAK ZROBIĆ GIGANTYCZNE BAŃKI MYDLANE pochodzi z serwisu Mama Inspiruje.

Co zrobić by dziecko polubiło matematykę?- wpis Agaty Wałkowskiej

KREATYWNYM OKIEM

Co zrobić by dziecko polubiło matematykę?- wpis Agaty Wałkowskiej

Ambre body butter

ZAPISKI MAMY

Ambre body butter

Dlaczego warto wziąć udział w akcji społecznej „Z serca dla dzieci”?

PAMIĘTNIK MAMY

Dlaczego warto wziąć udział w akcji społecznej „Z serca dla dzieci”?

MAMA TRÓJKI

Plecak młodzieżowy-myślałam, że to prosty wybór

            Jeśli masz w domu nastolatka wiesz dokładnie, że nie sposób kupić mu czegokolwiek, bez wcześniejszej akceptacji z jego strony. Wyposażenie do szkoły odkładane jest na ostatnią chwilę, tak ostatnią, że pierwszego września biegasz w szale po sklepach nie wiedząc czego brakuje, a co już  macie.          Zazwyczaj największego kłopotu dostarcza wybór plecaka. On chcę fajny, ty