Pokój dziewczynki bez grama różu? To możliwe!

SZCZYPIORKI

Pokój dziewczynki bez grama różu? To możliwe!

Jeszcze sto lat temu, bez względu na płeć, dzieci ubierane były głównie w białe ciuszki. Dopiero lata 20. ubiegłego wieku przyniosły urozmaicenie w postaci różu i błękitu. Choć nie zawsze tak było, dziś standardem jest, że różowy kolor towarzyszy dziewczynkom (kiedyś chłopcom) już od samego urodzenia. Można powiedzieć, że to kolor jak każdy inny. Niestety nie dla mnie, przesyt różowych gadżetów w otoczeniu dziewczynek po Czytaj dalej... Post Pokój dziewczynki bez grama różu? To możliwe! pojawił się poraz pierwszy w szczypiorki.pl.

Jak czytać etykiety? Poradnik świadomego konsumenta

Lady of the House

Jak czytać etykiety? Poradnik świadomego konsumenta

Jak skompletować modną i wygodną ciążową garderobę?

WIKILISTKA

Jak skompletować modną i wygodną ciążową garderobę?

NASZE KLUSKI

3 sposoby na budowanie w dzieciach kreatywności

Nie wiem na ile kreatywność jest cechą wrodzoną, a na ile nabytą. Pewnie tak do końca to nikt tego nie wie. Ale nie ulega wątpliwości, że my, jako rodzice, mamy spore pole manewru jeśli chodzi o jej pobudzanie (i niszczenie) w naszych dzieciach. Jakie? Możliwości jest bardzo dużo, ale zacznijmy powoli. 3 sposoby na budowanie kreatywności w dzieciach 1. Dawaj przykład. Jeśli Ty na co dzień nie boisz się nieoczywistych rozwiązań, Twoje dziecko zapewne szybko to podłapie. Bo dzieci nas naśladują. Taki przykład z maminego podwórka – gotujesz zupę i nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że skończyła Ci się marchewka. I co teraz? Nie panikuj, tylko zapytaj dziecka. I nie zbywaj każdej jego propozycji zbyt pochopnie. Nad każdą możecie się wspólnie zastanowić. Początkowo, jeśli dziecko jest nie przyzwyczajone do podejmowania takich decyzji, albo jeszcze zwyczajnie za małe, spróbuj podsunąć mu kilka możliwości. Tych mniej i bardziej sensownych – zróbmy zupę bez marchewki, pójdźmy do sklepu, zróbmy marchewkę z plasteliny, albo ugotujmy zamiast marchewki samochodzik… Spróbujcie razem rozważyć te propozycje i wybrać najlepszą. 2. Daj dziecku czas i swobodę. Niech poznaje świat w swoim tempie i na własną rękę. Zamiast pokazywać do czego służy nowa zabawka, pozwól dziecku odkryć to samodzielnie. Być może znajdzie dla niej całkiem nowe zastosowanie. Dopiero kiedy samo już skończy eksperymentować z nową zabawką, możesz zasugerować swoje propozycje zabawy, których być może dziecko nie odkryło. Ale najpierw poczekaj cierpliwie, niech samo ją zbada. Tak samo sprawa się ma ze sprzętami domowymi. Zanim dasz dziecku łyżkę przy obiedzie, może warto dać mu ją do zabawy. Niech ją pozna, przebada i sprawdzi jej możliwości. Inaczej może się okazać, że łyżka jest ciekawsza od jedzenia i z obiadu nici. Pozwól się dziecku bawić sprzętami domowymi (w granicach zdrowego rozsądku – tasak kuchenny może nie koniecznie będzie dobrą zabawką dla rocznego dziecka), których będzie później używać, niech je pozna na własnych warunkach i próbuje używać ich tak, jak podpowiada mu instynkt. (Więcej na temat zabawy sprzętami domowymi tutaj – Pozwólmy dzieciom bawić się według ich własnych reguł. Zabawa heurystyczna.) Ta sama zasada dotyczy również zabawy na dworze. Obecnie place zabaw są skonstruowane tak, że zostawiają niewiele miejsca na wyobraźnię i własną inicjatywę. Dlatego jeśli zauważysz takie zachowania u Twojego dziecka, nie powstrzymuj ich od razu. Oczywiście jeśli nie wiążą się z bezpośrednim narażeniem życia czy zdrowia. To że dzieci próbują robić coś inaczej niż się im każe, jest całkiem naturalne i nie ma sensu zabraniać im wchodzić na zjeżdżalnie od śliskiej strony, czy próbować bujać się na huśtawce w poprzek, czy czegokolwiek innego, co przyjdzie im do głowy, tylko dlatego, że „tak się nie robi”. W takiej zabawie ważnej jest też odpowiednie ubranie dla dziecka. Jeśli chcemy, żeby dziecko się dobrze i kreatywnie bawiło ubierzmy je tak, żeby nie trzeba było co chwila mówić – „tam nie, bo się ubrudzisz, tu nie, bo przemoczysz buty, tak nie rób, bo ci majtki widać, a w ogóle, to zobacz jaka jesteś brudna, już lepiej wracajmy do domu.” Pod ostrzałem takich komunikatów naprawdę trudno jest szukać kreatywnych rozwiązań. 3. Nie niszcz dziecięcej kreatywności.  Niestety często nam się to zdarza. Z obawy przed tym, że dziecko sobie coś zrobi. Ze strachu, że inni powiedzą, że źle wychowujemy dzieci, bo się dziwnie zachowują. Z chęci wychowania ich na „grzeczne dzieci”. A czasami po prostu powtarzając bez refleksji, to co my słyszeliśmy jako dzieci. Albo całkiem niechcący. Jeśli chcesz sprawdzić czy i Ty przypadkiem, nieświadomie nie działasz przeciw kreatywności swojego dziecka, przeczytaj mój artykuł na blogu Kreatorka Jutra – 3 rzeczy, które niszczą w dzieciach kreatywność. Jeśli spodobał Ci się wpis, daj mi proszę jakoś o tym znać – napisz komentarz, udostępnij znajomym (wystarczy kliknąć odpowiednią ikonę pod tekstem), polub nas na FB – dla Ciebie to tylko chwila, a ja przynajmniej będę wiedziała, że nie piszę w próżnię.   Post 3 sposoby na budowanie w dzieciach kreatywności pojawił się poraz pierwszy w Nasze Kluski.

BARWNE ŻYCIE CALINECZKI

Jak usunąć tłuste plamy z ubrań

Ostatnio na kilku ślicznych ubrankach Calineczki pojawiły się tłuste plamy. Były to plamy z tłuszczu jadalnego. Postanowiłam sprawdzić kilka metod usuwania takich plam. Każdy z Was pewnie zna ich kilka – zasłyszanych od mamy, czy babci, lub przeczytanych w internecie. Sprawdzaliście kiedyś któryś z nich?   Jak usunąć tłuste plamy z ubrań? Jeśli są to plamy świeże, to problem nie jest wielki i z plamami dość łatwo można sobie poradzić. Wystarczy znać kilka trików: Natrzeć plamę płynem do zmywania – sposób stosowany przez moją babcię odkąd pamiętam, dlatego też sama nie raz go próbowałam. Jeśli plama jest świeża to naprawdę pomaga. Wystarczy potem takie ubranie z natartą plamą wrzucić do pralki i wyprać w normalnym proszku, a plama zniknie. Kolejnym sposobem na tłuste plamy jest mąka ziemniaczana. Plamę trzeba posypać mąką, pozostawić na kilka minut/godzin i wypłukać ciepłą wodą, a potem hop do pralki. Niektóre sposoby mówią też o przeprasowaniu wysypanej na plamę mąki ziemniaczanej przez papier – tego nie próbowałam. Jednak zasypywanie plamy mąką i spłukiwanie ciepłą wodą działa również na świeże plamy, choć osobiście wydaje mi się, że nie tak dobrze jak w przypadku płynu do zmywania naczyń. Następnym sprawdzonym przeze mnie sposobem jest mydełko do odplamiania – jest ich kilka i można je kupić w różnych marketach za kilka złotych. Ja używałam mydełka dr. Beckmanna. W tym wypadku się bardzo pozytywnie zaskoczyłam – mydełko działa na tłuste plamy bardzo dobrze… Poza tym spiera nie tylko tłuste plamy, ale też różne inne np. z marchewki, czy wina. Najlepsze jest do plam świeżych, ale takie zaschnięte i stare czasem również uda mu się sprać – po kilkukrotnym użyciu na zabrudzone miejsce. Słyszałam też o metodzie z olejkiem eukaliptusowym – wystarczy nalać na plamę i zostawić na kilka godzin, potem wyprać w pralce. Tej metody nigdy nie stosowałam i nie wiem jak działa. Metoda, która u mnie nie zadziałała – namoczyć ubranie od razu po ubrudzeniu i wystawić na kilka godzin na słońce. Może akurat za słabo świeciło u nas w ten dzień. :)   No dobra, a teraz trudniejsze zadanie. Co zrobić, gdy plamy są już zaschnięte i stare? Jak usunąć tłuste plamy na ubraniach, które leżały już w koszu kilka dni? Tutaj sprawa nie jest już tak oczywista. Sposób dość popularny – często o nim słyszałam i też natknęłam się na niego w internecie. Polać plamę rozpuszczalnikiem, zostawić na jakiś czas i potem sprać. Szczerze? Trochę bałam się próbować. Nie wiem, czy rozpuszczalnik nie zniszczyłby delikatnych ubranek Calineczki. Wolałam nie ryzykować, choć może faktycznie jest to pomysł, który działa. Metoda którą sama wypróbowałam – alkohol wymieszany z octem. Wrzuciłam do tego roztworu ubranie na cały dzień. Potem wyciągnęłam i wyprałam normalnie w pralce. Działa – plamy zniknęły. Dodam, że taka mieszanka jest też idealna do pozbywania się nieprzyjemnych zapachów z ubrań – nie raz sprawdzałam i w tym wypadku sprawdza się idealnie. Sposób dobry, choć już nie do końca domowy to po prostu użycie odplamiacza… Ja używam Vanish Oxi Action w proszku i muszę przyznać, że daje sobie radę dość często. Słyszałam też o tym, że można polać plamę benzyną – tutaj tak samo jak w przypadku rozpuszczalnika, trochę się bałam i nie próbowałam tej metody.   Podsumowując – usuwanie zabrudzeń po oleju wcale nie jest łatwe. A Wy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby jak usunąć tłuste plamy z ubrań?    

Myszka z łupiny orzecha - zabawka dla kotka

KREATYWNYM OKIEM

Myszka z łupiny orzecha - zabawka dla kotka

Macie łupinę orzecha? Jeśli tak to świetnie się składa, bo ja mam pomysł jak ją wykorzystać. W prosty sposób zrobicie zabawkę dla kotka! Mój synek uwielbia bawić się z kocurkami i ta zabawka świetnie się sprawdza.Czytaj dalej

antoonovka

Genialny sposób na pozbycie się wkładek laktacyjnych!

Powiem Wam, że od początku karmienia piersią nie było dla mnie nic bardziej denerwującego niż wkładki laktacyjne! Te się przesuwały, tamte rolowały, inne odklejały – koszmar no! Zużyłam wszystkie, które dostałam jako próbki w szkole rodzenia, na targach itd. i dwa pudełka, które kupiłam sama. Nigdy więcej w moim biustonoszu nie pojawiły się te paskudne kółeczka, a bluzki zawsze były suche. Jesteście ciekawe jak to zrobiłam? Wkładek laktacyjnych nie lubiłam do tego stopnia, że jak tylko wchodziłam do domu od razu lądowały w koszu, a ja za chwilę… Z resztą, jeżeli karmicie lub karmiłyście to doskonale wiecie, co za chwilę się działo. Nie będę wdawać się tutaj w szczegóły. Mokra byłam niemal od stóp do głów, tfu, od piersi do stóp! Pewnego dnia siedząc w domu, w dresie, bez biustonosza i oczywiście bez wkładek laktacyjnych (tak, tak, śmigam w dresiku i rozciągniętej bluzce po domu i nawet zdarza mi się to często) i karmiąc kilkutygodniową Antosię poczułam, że zbliża się „fala”. Nie wiem skąd wziął mi się pomysł, żeby od razu ucisnąć wolnego sutka, ale tak zrobiłam i moja bluzka pozostała sucha. Przy kolejnym karmieniu i kolejnym powtarzałam próby i efekt był taki sam – za każdym razem pomagało! Od tamtej pory, ku mojej ogromnej radości (i portfela też) w moim domu nie zagościło już ani jedno pudełko wkładek laktacyjnych. Jak to zrobić? Podczas karmienia delikatnie

Gryzak na szybko

Być matką...

Gryzak na szybko

Magia sprzątania, czyli porządki najlepiej zacząć od głowy

Books and Babies

Magia sprzątania, czyli porządki najlepiej zacząć od głowy

Jak dobrze spakować się do szpitala?

MAM SMYKA

Jak dobrze spakować się do szpitala?

Torba, walizka czy reklamówka? W co i jak się spakować, żeby w szpitalu uniknąć nerwów? Bez względu na to w co planujesz się spakować, pamiętaj o tym, żeby nie robić tego na ostatnią chwilę. Dobrze jest mieć spakowane rzeczy nawet…

Mała prowokacja - co liczy się przy sprzedaży używanych mebli?

MATKA PASJONATKA

Mała prowokacja - co liczy się przy sprzedaży używanych mebli?

Cotton ball lights – czy to warte ?

MAMA TEŻ KOBIETA

Cotton ball lights – czy to warte ?

Kulki cotton ball lights robią furrorę w Polsce od wielu miesięcy. Niemal w każdym nowym mieszkaniu lub domu ludzie mają je do dekoracji. Właściwie jest to must have nowoczesnego stylu i nie tylko. Połowa zdjęć z inspiracjami wnętrzarskimi przedstawia m.in. te małe cottonowe kuleczki, które prezentują się na nich elegancko, domowo i po prostu pięknie. Nic […] Post Cotton ball lights – Czy to warte ? pojawił się poraz pierwszy w Mama też kobieta. Related posts: „Piękny nieznajomy” Nowe naturalne kosmetyki apteczne Be Organic Gdy poród się opóźnia Walentynki we dwoje… a nawet czworo Nowe odkrycie – Lambre

BUUBA

Zwróć uwagę na te 5 rzeczy podczas zakupu pierwszych bucików!

Jak sobie przypomnę jaka byłam zielona kiedy pierworodny zaczynał stawiać swoje pierwsze kroczki, to aż mnie rumień oblewa… Bo niby skąd ja miałam to wiedzieć! Mięciutkie, wygodne, sztywne zapiętki(ke?) skąd ja miałam to wszystko wiedzieć! Na szczęście Bóg zesłał mi dzieciate koleżanki, które wydarły się na mnie gdy pierwsze buciki mojej pociechy zakupiłam w sieciówce.Czytaj dalej

Tydzień dwudziesty piąty – skuteczne radzenie sobie z lękiem, bólem i złością

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały

Tydzień dwudziesty piąty – skuteczne radzenie sobie z lękiem, bólem i złością

Reakcje na przychodzący do nas ból, lęk czy złość są schematyczne. Jako dzieci nauczyliśmy się reagować w określony sposób i nieświadomie powielamy ten wzorzec w dorosłym życiu. Schematy działania, które pojawiają się chyba najczęściej, gdy osoba nie otrzymała jako dziecko wsparcia w bólu, lęku i radzeniu sobie ze złością, są takie: lęk —> paraliż lęk —> ucieczka/ unikanie ból —> paraliż ból —> ucieczka/ unikanie (choćby chęć skrycia się pod koc) złość —> stłumienie złość —> wycofanie (co równa się ucieczce) złość —> autoagresja Tych schematów pewnie jest o wiele więcej, jednak chcę pokazać tu akurat te, bo oceniam, że są najpowszechniejsze. I chcę je pokazać w kontekście opieki i troski o nasze młodsze ja. Wyobrażam sobie dwójkę dzieci. Jedno – nie dostało wsparcia, zrozumienia i akceptacji. Drugie – dostało te rzeczy prawie w stu procentach. Co to oznacza w praktyce? Kiedy pierwsze dziecko bało się, czuło ból lub przeżywało złość, jego rodzice reagowali zaprzeczeniem, może bagatelizowali, może zostawiali dziecko samo z tymi uczuciami. Złość zaś – bardzo możliwe że – była traktowana jako coś niepożądanego, może nawet rodzice się jej bali. To, czego dziecko się nauczyło, to nieskutecznych sposobów radzenia sobie z omawianymi tu stanami. Nieakceptowane uczucia są wypierane ze świadomości, lecz niestety nie przepływają przez człowieka i „pracują” w podświadomości. Sposoby radzenia sobie z lękiem, bólem i złością – jeśli w ogóle można tu mówić o radzeniu sobie – są nieskuteczne i blokują całą osobę. Drugie dziecko mogło natomiast przyjść do rodzica z każdym lękiem, bólem i dostawało akceptację tych uczuć i zrozumienie. Nieważne, jakie lęki przeżywało, rodzice traktowali je poważnie, bo wiedzieli, że każdy lęk jest prawdziwy i trzeba się z nim liczyć, by nie „pracował” w psychice dziecka w przyszłości. Akceptowali też dziecięcą złość, nie zaprzeczali jej, ani nie zmuszali do jej tłumienia. Przyglądali się i dowiadywali, jaka naruszona granica lub niezaspokojona potrzeba dziecka kryje się za nią. Drugie dziecko – dzięki takiemu postępowaniu rodziców – wie, że: 1. ma potrzeby 2. ma prawo do ich zaspokojenia 3. zawsze jest ktoś, kto te potrzeby zaspokoi. Pisząc to i obserwując dwójkę tak różnych w reakcjach na lęk, ból i własną złość, mam zawsze przed oczami drugie dziecko jako to, które ma ręce i je wyciąga. Pierwsze zaś jako to, które nie ma rąk, bo one nie były mu potrzebne, nie umiało ich wyciągnąć, a narząd nie używany zanika. Brutalnie – wiem – tak jednak odczuwa osoba, której potrzeby ignorowano. Zainteresowanie się w Tygodniu dwudziestym piątym lękiem, bólem i złością przez pryzmat wspierania swoich dziecięcych ja, spowodowało, że dziecięce i nastoletnie ja nareszcie dostały potrzebne im w przeżywaniu tych stanów: akceptację, wsparcie, zrozumienie. Zostały im pokazane skuteczne sposoby radzenia sobie z tymi stanami i co będzie dalszą konsekwencją – wzrost pewności siebie, poczucia własnej wartości, dlaczego że skutecznie radząc sobie z lękiem, bólem i złością, stajemy się bardziej skuteczni życiowo. Share and Enjoy • Facebook • Twitter • Delicious • LinkedIn • StumbleUpon • Add to favorites • Email • RSS

MAMA TRÓJKI

Jak szybko załatać legginsy, spodnie?

         Po pierwszym tygodniu przedszkola odnotowałam liczne straty z ubrankach, a właściwie w dolnej części stroju. Spodnie, legginsy, czy rajstopki padają ofiarami ochoczej zabawy w szorowanie po wykładzinie na czworaka. Dziecko wraca z przedszkola zadowolone, wybawione, mi oczy rozszerzają się ze dziwienia: "jak to? znów dziura?".  Po drobnym przeprowadzeniu wywiadu okazuje się, że nie

KOSMETOMAMA

Pomysł na prezent od malucha do starszaka (0-8 lat). Przegląd i propozycje

ZABAWKI 0-8 LAT   Dziś postanowiłam zrobić dla Was przegląd rynku zabawek dla dziec. Oczywiście w grupie od 0 do 4 lat zabawki polecam te które sprawdziły się u moich dzieci , o zabawki dla dzieci w starszym wieku podpytałam koleżanki, co u ich dzieci się sprawdziło. ZABAWKI DLA 0-2 LATKA Drewniana waga i piramida -Fisher Price LEGO Duplo pociąg z cyferkami Lamaze Sówka z ... Post Pomysł na prezent od malucha do starszaka (0-8 lat). Przegląd i propozycje. pojawił się poraz pierwszy w kosmetomama.

NEBULE

Jak nauczyć dziecko czytać? cz.II

Ostatni post o wczesnej nauce czytania Jak nauczyć dziecko czytać? wciąż bije  rekordy popularności. Wcale mnie to nie dziwi, bo temat jest niezwykle interesujący. Dziś przygotowałam  następną część. Jak z teorii przejść do praktyki? W jednej z książek Marii Montessori wyczytałam bardzo ciekawą informację. Otóż jej prototypem alfabetu do nauki czytania były tabliczki bardzo podobne do tych,…

Mummys world

Craftsmania #10 – kombinezon dla niemowlaka

Szyjemy jesienną garderobę! Post CRAFTSMANIA #10 – KOMBINEZON DLA NIEMOWLAKA pojawił się poraz pierwszy w MummysWorld.pl - rodzinny lifestyle dla fajnych mam.

Podróż autobusem - od jakiego wieku bilet ulgowy dla dziecka?

WYPAPLANI

Podróż autobusem - od jakiego wieku bilet ulgowy dla dziecka?

4 rodzaje prezentów, które ucieszą mojego osobistego Potworka! + kod rabatowy

KAMPERKI

4 rodzaje prezentów, które ucieszą mojego osobistego Potworka! + kod rabatowy

Coraz bardziej przekonuję się o tym, że facet to bardzo proste w obsłudze stworzenie. Wcześniej wydawało mi się, że trzeba mieć na niego sposoby, patenty, zastanawiać się co i jak powiedzieć i zrobić żeby było dobrze. Ale nie, teraz już wiem, że mężczyzna równa się prostota. Trzeba mu dać dobrze zjeść, poprzytulać, podrapać po pleckach, ululać do snu i będzie zadowolony. Podobnie z prezentami, kiedyś wymyślałam, co by tu nie kupić, zaskoczyć i zrobić coś ponadprzeciętnego. Dzisiaj wiem, że najlepsze są sprawdzone prezenty. Takie, które sam by sobie kupił, albo takie, na które wiem, że odkłada. W naszym domu od zawsze króluje praktyczność. Lubimy sobie sprawiać prezenty, które się do czegoś przydają i takie, które na daną chwilę potrzebujemy. Wiadomo, gdy jest nadwyżka na koncie, to fajnie wydać ją na coś ekstra, ale nie oszukujmy się, przeciętna polska rodzina zazwyczaj zbyt wysokiej tej nadwyżki nie ma ;) Chyba wiecie do czego zmierzam, i nie są to moje urodziny ( na które de facto dalej nie wymyśliłam sobie nic). Wielkimi krokami zbliża się dzień najważniejszej osoby w naszej mini rodzinie – Dzień Naszego Chłopaka, jedynego w całej ekipie ;) Ostatnio poradziłyście mi na fejsiku, że najlepiej ślady po długopisie na lakierowanym stole zmywa się perfumami. Męskimi. A Liwia ostatnio tak bardzo polubiła rysować… I teraz chyba przyjdzie mi do odkupienia i win, i perfum, bo jakby malusio zostało na dnie. Więc idealnie się składa z nadchodzącym świętem panów. Moje pierwsze typy: PERFUMY 1. Paco Rabanne – Invictus         2. Paco Rabanne – Million        3. Hugo Boss – n.6 Mój mąż wziął się za siebie i podnosi ostro swoją motywację do pracy, do nauki, do życia. Dużo czyta, uczy się i to jest kolejny dział, w którym z chęcią pomogę mu, kupując chociażby książki. Dobra książka nie jest zła, a moim zdaniem to jeden z lepszych prezentów. Moje kolejne typy: KSIĄŻKI 1.Nick Vujicic- Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!   2. Anthony Robbins – Obudź w sobie olbrzyma   3. Brian Tracy – Zjedz tę żabę Pasja. To jest to, co jednak trochę odeszło w kąt po urodzeniu się Liweczki. Chyba czas ją przywrócić, więc moje kolejne typy idą w tę stronę.. PASJA 1.Przejazd Lancerem Evo 6   2. Kij bilardowy 3. Kask na rower   Praktycznie i potrzebnie. Takie są moje typy – prezenty na dzień chłopaka 2015. A Wy, drogie panie, szykujecie coś, obchodzicie, chętnie posłucham, co tam macie w zanadrzu, może sama się zainspiruję :) Dodatkowo, kochane babeczki, gdybyście miały ochotę sprezentować swoim najdroższym coś pachnącego, oto rabacik dla Was :)) Artykuł 4 rodzaje prezentów, które ucieszą mojego osobistego Potworka! + kod rabatowy pochodzi z serwisu Kamperki.

Mały przewodnik po krakowskim Kazimierzu

Lady Gugu

Mały przewodnik po krakowskim Kazimierzu

SZKODNIKOWO

Zabezpieczenie przed dziećmi…

Starsza obudziła się z bólem gardła i pokaźnym guzem pod brodą. Od razu zadzwoniłam do lekarza i cud! O 8:30 już Starszą przyjął. Prawdopodobnie to powiększony węzeł, dostała syrop przeciwzapalny, receptę na antybiotyk, jeśli zacznie gorączkować i skierowanie do laryngologa,... Powiązane wpisy: Szkodniki od maleńkości Szkodniki Domowy teatrzyk ma zaszczyt przedstawić… Czerwonego Kapturka! Zwyczajne wyczyny matki…

Niezwykły przewodnik

DZIECIĘCE KLIMATY

Niezwykły przewodnik

Fundacja VERBA przygotowała kolejną niespodziankę dla najmłodszych – Niezwykły przewodnik. Ilustracje książki wzbogaciły wierszyki przygotowane przez poetkę, Panią Joannę Pąk z zaprzyjaźnionego z fundacją Stowarzyszenia Jesteśmy kroplą. Niezwykły przewodnik, to książeczka prezentująca pomoce dla osób z niepełnosprawnością, które ułatwiają poruszać się, czytać, widzieć czy rozmawiać. Dzięki nowej publikacji dzieci będą miały okazję przekonać, że istnieje wiele rozwiązań, które sprawiają że osobom z niepełnosprawnością żyje się łatwiej i mogą uczestniczyć w życiu publicznym na równi z innymi członkami. Niezwykle istotne jest aby przyszłe pokolenia dorastały w duchu szacunku dla drugiego człowieka i zyskały naturalność w kontaktach ze wszystkimi ludźmi bez względu na ich wygląd czy stopień sprawności. Fundacja poprzez swoje działania skupia się na pokazaniu czym jest prawdziwa integracja – bo integracja to emocje i chwile przeżyte razem, bez względu na nasz wygląd zewnętrzny; to wspólne podejmowanie wyzwań i realizacja celów, pozwalająca zapomnieć o ograniczeniach zdrowotnych; to nauka pomagania sobie nawzajem i wspierania się w codziennych okolicznościach. W ciągu ponad dwóch lat działalności fundacja wydała trzy bajki z serii Leon i jego niezwykłe spotkania, a także Niezwykłe kolorowanki. Ponadto stworzyła scenariusz warsztatów oraz wykorzystywane w czasie spotkań obrazki edukacyjne, grę memory oraz puzzle. Dzięki wsparciu Fundacji PZU udało się zrealizować warsztaty dla blisko 20 000 przedszkolaków z różnych miast w Polsce. Pamiętajmy, że warto wpierać rozwój świadomości społecznej najmłodszych, ponieważ to dzieci są naszą przyszłością i najlepszą inwestycją.

Lilannn

Jak szybko i bezboleśnie wrócić do wagi sprzed ciąży?

No właśnie! Czy tak się w ogóle DA? Dla mnie drogi są dwie: albo w miarę szybka i bolesna (zakwasy, masę wyrzeczeń itp.), albo nieco dłuższa, ale bezbolesna. Ja na początek…

10 fryzur dla dziewczynki

DZIEWCZYNKA Z GUZIKIEM

10 fryzur dla dziewczynki

Make One Wish

Jak tworzyć wspomnienia?

Jak tworzyć wspomnienia? Jak je uwiecznić, przechować i zapamiętać? Wystarczy wyjść do ludzi. Nie siedzieć w domu przed TV czy laptopem. Wykorzystać wolny czas by spotkać się z drugim człowiekiem na żywo, w prawdziwym życiu. Wystarczy mieć aparat, trochę czasu… Czytaj dalej →

Jak zrobić tablicę magnetyczną

KREATYWNYM OKIEM

Jak zrobić tablicę magnetyczną

Organizując pokój dziecka warto zadbać o przydatne i ciekawe elementy jego wystroju. Ciekawym rozwiązaniem może okazać się tablica magnetyczna. Można kupić gotową, ale również można wykonać ją samemu. Kupiłam folię magnetyczną, ale okazało się że jest bez klejowa. Trzeba było pomyśleć jak ją zawiesić.Czytaj dalej

Lista rzeczy do zrobienia z dzieckiem jesienią

NASZE KLUSKI

Lista rzeczy do zrobienia z dzieckiem jesienią

Książkowe must have jesieni

DZWONECZKOWY RAJ MAMY

Książkowe must have jesieni

Wyprawka dla noworodka – kąpiel i higiena | Projekt Wyprawka #2

WIKILISTKA

Wyprawka dla noworodka – kąpiel i higiena | Projekt Wyprawka #2

wikilistka.pl Czy jest jakaś przyszła mama, która nie zaprząta sobie głowy listą wyprawki dla noworodka? Mam nadzieję, że śledzicie projekt wyprawka na bieżąco. Dzisiaj na tapetę biorę rzeczy potrzebne w zakresie kąpieli, higieny i pielęgnacji, których nie powinno zabraknąć w wyprawce dla noworodka. Trochę już nauczona na własnych błędach, stworzyłam dla Was listę absolutnych niezbędników – w większości moich wyborów dla drugiej pociechy opartych o to, co przydało mi się – lub czego mi brakowało  – przy Wiki. Dodatkowo, na końcu wpisu mam dla Was prezenty – będziecie miały okazję przygarnąć do swojej wyprawki to, co polecam! Praktycznie wszystkie poniższe grafiki są klikalne, co oznacza, że po kliknięciu w obrazek otworzy Wam się strona z danym produktem! Brawo ja ; ) Kosmetyki, pieluszki i nawilżane chusteczki. Wychodzę z założenia, że mniej znaczy więcej, a przy pielęgnacji maluszka stawiam na maksymalną wygodę rodzica, ułatwianie sobie życia, komfort maluszka i nieprzyzwyczajanie takiej delikatnej skóry do zbytniej ilości kosmetyków. Dlatego właśnie, jako jedyne godne polecenia kosmetyki pokazuję Wam dzisiaj te z MomMe, bo z mojej wiedzy są jedynymi – a przynajmniej jednymi z niewielu z dostępnej dla większości półki cenowej – produktami, które możemy stosować od pierwszego dnia dziecka i mają naturalny skład. Przy pielęgnacji maluszka zdecydowanie postawiłabym na opakowania z pompkami, bo to po pierwsze bardziej higieniczne, po drugie dużo, dużo bardziej wygodne podczas kąpieli noworodka. Na co dzień zdecydowanie śmietanka do kąpieli i delikatne mleczko, a raz na tydzień albo dwa do umycia główki łagodny żel 2 w 1 (dokładniej pisałam o nim w ulubieńcach, tutaj), w razie potrzeby oliwka i kojący krem na pupę. Opcjonalnie w razie potrzeby ja mam zawsze w domu też małe pudełeczko Sudocremu, ale nie stosuję go profilaktycznie (profilaktycznie nigdy przy Wiki nie stosowałam żadnych kremów ani zasypek), tylko wtedy, gdy zachodzi potrzeba. Jeśli chodzi o pieluszki to wybieram Pampers Newborn Premium i nie ma dla mnie w tej dziedzinie dla nich konkurenta. Z Wiki przetestowałam chyba 90% dostępnych na rynku pieluszek jednorazowych i ostatecznie i tak zawsze wracaliśmy do Pampersa, więc tym razem podaruję sobie bezsensowne eksperymenty. Jeśli chodzi o chusteczki to najlepiej sprawdzały się zdecydowanie te z Huggies, kupowałam je zawsze w Realu w 6-packach za ok. 24 zł, więc wychodziły też bardzo atrakcyjnie cenowo, a dla mnie również są nieporównywalnie z niczym najlepsze, bo one przypominają cienkie bawełniane ściereczki – nie rozrywają się, nie są takie „sztuczne”, są mocno nawilżone. Akcesoria do kąpieli noworodka Tu przy Wiki popełniłam największy z możliwych błędów – kupiłam najtańszą możliwą wanienkę, która kiedyś praktycznie pękła nam wpół i woda omal nie zalała salonu. Teraz jestem mądrzejsza i z racji tego, że czeka mnie drugie CC, wiem, że u nas opcja ze stelażem i kąpanie maluszka w łazience (akurat mamy dużą łazienkę ;)) będzie najrozsądniejszym rozwiązaniem. Stawiam więc na sprawdzoną jakość, bo nie wyobrażam sobie kąpania dziecka w wanience na niestabilnym stojaku! W komplecie z Beaba podoba mi się też to, że na stelażu można umieścić zarówno wanienkę (ze specjalnym hamakiem dla noworodka) jak i przewijak (kolejna rzecz niezbędna moim zdaniem przy pielęgnacji maluszka), a dodatkowo powiesić kosmetyczkę z akcesoriami i wszystko jest pod ręką. Jeśli miejsce nie pozwalałoby mi na rozwiązanie ze stelażem, postawiłabym wtedy na coś w jak najmniejszych rozmiarach. Z dostępnych na rynku opcji przemawia do mnie albo składana wanienka Stokke albo wanienka Shnuggle a’la wiaderko, w która po pierwsze  – jest malutka, a po drugie wydaje mi się, że dużo łatwiej samej wykąpać w niej kruchego maluszka. . Ręczniki dla dzieci Przede wszystkim – BAWEŁNIANE albo bambusowe. Nie wyobrażam sobie wycierania dziecka ręcznikiem z poliestru… Brrr, aż mam gęsią skórkę! W tej kategorii moją uwagę najbardziej przyciągnęły dwie propozycje od Poofi – okrycie kąpielowe, które potem może być szlafroczkiem i ręczniczek, który można „zapiąć” na dole jak otulacz dzięki gumce, a także ręczniki Skip Hop, dzięki uroczemu designowi z różnymi zwierzątkami i super jakości. . Akcesoria i gadżety do pielęgnacji Przede wszystkim organizery na pieluszki i wszystkie akcesoria oraz kosmetyczka, bo nie dość, że to się lubi gubić to jeszcze błyskawicznie w miejscu, w którym powinien panować idealny ład robi się totalny bałagan. Do tego niezbędnik – zestaw akcesoriów, czyli szczoteczka z miękkim włosiem, grzebyczek, termometr do sprawdzania temperatury wody oraz nożyczki albo obcinaczki do paznokci dziecka. Mnie najbardziej podobają się te z Beaby – są kompatybilne i pięknie dopasowane, a poza tym, wiem, że dobre jakościowo. Oprócz tego warto już w ciąży pamiętać o aspiratorze do noska (pamiętam, że nie ogarnęliśmy tego przy Wiki i Ł. w nocy jak dostała katar jeździł po aptekach), a gadżetowo polecam zaiwestować w saszetki, które mają w środku wodoodporny wkład (np. na mokre, brudne ubranka) i specjalny pojemnik z uchwytem na mokre chusteczki. Czy tylko mi notorycznie otwierały się one w torbie i połowa rzeczy była mokra?! Na koniec – niespodzianka dla Was, a właściwie dwie! Obiecałam Wam już kilka miesięcy temu, że zrobię, co w mojej mocy, byście jako Czytelniczki mojego bloga mogły na własnej skórze poznać jakość, którą zamierzam tu promować. Dotrzymuję słowa i dzisiaj mam dla Was 2 wybrane przeze mnie zestawy ( organizer + komplet akcesoriów w wybranym kolorze) od marki Beaba. Musicie tylko wejść na stronę www.beaba.pl wybrać i wkleić w komentarzu pod tym wpisem link do rzeczy, bez której nie wyobrażacie sobie wyprawki i napisać dlaczego akurat to TO NIE WSZYSTKO! Dodatkowo, wybiorę spośród osób, które zostawią w komentarzu pod tym wpisem imię (choćby potencjalne;)) albo zdrobnienie/pseudonim swojego dziecka wybiorę 3 osoby, do których powędruje także rekomendowany przeze mnie komplet kosmetyków MomMe: łagodny żel 2 w 1 delikatne mleczko kojący krem na pupę  Macie ochotę poznać moje podejście do wczesnego macierzyństwa i przy okazji ułatwić sobie życie? Mam nadzieję, że będziecie ze mną w poniedziałki podczas wyprawowych wpisów aż do grudnia. Mam dla Was jednocześnie świetną wiadomość i prośbę – przygotowując ten wpis, robiłam, co w mojej mocy, aby jak największą ilością rzeczy, które będę Wam rekomendować móc się z Wami podzielić – będą więc rozdania i konkursy. Dziś publikuję dopiero drugi wpis, a za mną już ponad 2 miesiące pracy nad tym cyklem. Robię to dla siebie, ale robię to przede wszystkim dla Was i dla wszystkich Mam, które chciałyby od początku macierzyństwa dokonywać świadomych, rozsądnych wyborów, dlatego bardzo Was proszę, żebyście udostępniały te moje wpisy – zarówno tutaj dzięki przyciskowi „f” z boku strony, jak i udostępniając informacje o nowym wpisie, które wrzucam Wam na facebooka – dalej – tylko tak i tylko dzięki Wam będę w stanie dotrzeć z tym, co robię do większej ilości osób. Mogę na Ciebie liczyć? wikilistka.plPost Wyprawka dla noworodka – KĄPIEL I HIGIENA | Projekt Wyprawka #2