KOSMETOMAMA
Zbrodnia i kara. Negatywne konsekwencje karania dzieci
Kary, kary za wszystko. Najlepiej żeby dziecko chodziło jak robot.Groźby, zastraszanie, krzyk, zmuszanie dziecka do czegoś. Zgodnie z oczekiwaniami rodziców, sąsiadki, babci czy dziadka. Kara, bo nie zjadło obiadu. Kara, bo nie posprzątało pokoju. Kara, bo śmiało się sprzeciwić rodzicowi. Ale , czy karanie dziecka za wszystko jest dobrym rozwiązaniem? Czy na prawdę chcemy wychowywać bezdusznie, wykonujące polecenia cyborgi? Do niedawna myślałąm,że kara jest dobra na wszystko. Że moje dziecko będzie przez to grzeczne, będzie miało odpowiednią dyscyplinę, będzie znało podstawy dobrego zachowania i będzie zawsze robiło, to co chcę. Ale czy na pewno? Czy na pewno chcę w ten sposób wychowywać dziecko? żeby bało się, że jeśli postąpi w inny niż akceptowany przeze mnie sposób spotka je kara? żeby bało się, że po przez złamanie „reguł gry” nie sprosta moim oczekiwaniom? NIE! Chcę, aby moje dziecko czuło się w mojej obecności komfortowo i nie bało się ,że jak nie posprząta w pokoju to straci swojego ulubionego misia, bo mama go zabierze. Ta mama, której tak ufa? ta, której wierzy w każde słowo?. Dlaczego rodzic kara? Rodzic kara z kilku powodów. Kara, bo uważa , że jest nieomylny, że jego zdanie jest tym właściwym i że tylko ono się liczy. Kara z bezsilności, bo dziecko tak łobuzuję, że nie widzi on innego sposobu na rozstrzygnięcie konfliktu. Kara, bo tak został wychowany i wyrósł na porządnego człowieka więc karanie skutkuję. Kara w „dobrej wierze”, bo chce wychować swoje dziecko i pokazać mu konsekwencjami swoich czynów. Ze złości na siebie i na dziecko, -„chciałaś to masz!, doigrałeś się!, marsz do kąta!”. Dlaczego dziecko się złości? Złe zachowanie może być sygnałem, że dziecko nie radzi sobie ze swoimi emocjami w inny sposób niż gniewem. Nierozładowane emocje, niezaspokojone potrzeby. Nie potrafi ci jednak o tym powiedzieć słowami. Robi więc to co umie najlepiej, płacze, krzyczy, gryzie, rzuca się na podłogę, lub na wszystko odpowiada NIE! Co więc warto zrobić? Wczuć się w jego sytuację, stać się na chwilę dzieckiem. Obserwować. Spróbować zobaczyć co takiego się wydarzyło lub się dzieje, że dziecko wpadło w szał? Porozmawiać z dzieckiem ( nie wygłaszaj do niego monologu!). Wypytaj się, o co chodzi?. Nie chce rozmawiać, odczekaj. Dziecko, tak jak każdy człowiek, może mieć po prostu zły dzień i nie chce mu się w danej chwili wykonywać poleceń rodzica. Kara zawodzi? Tak, chociaż nie mamy świadomości ,że tak jest. Kara powoduje silne emocje u dziecka. Strach, upokorzenie, gniew, poczucie niesprawiedliwości. Chciałbyś się tak czuć? jak w więzieniu? Kara sprawi, że Twoje dziecko wyronię na spryciarza! Fajne?! Nie sądzę. Będzie udawało, że działa zgodnie z oczekiwaniami rodziców a za ich plecami będzie robiło to co chce robić. Uderzy brata, popchnie koleżanką itp, ale nie przyzna się bo będzie się bało, kary. Kara może też zadziałać na odwrót ( tak jak w przypadku mojej córki). Tak bardzo boi się konsekwencji-kary, że jest za grzeczna! Na placu zabaw i w przedszkolu. Dzieci przepychają ją w kolejce na zjeżdżalnie, czasem powiedzą coś co ją zrani albo nawet czasem ugryzą. A ona nic, płacze albo się wycofuję!, dlaczego? bo za złe zachowania była karana. Kara wyzwala w dorosłych złe instynkty i powoduje, że chcemy żeby dziecko dotkliwie odczuło lekcję „niesłuchania się rodzica”Kara po jakimś czasie staje się dotkliwsza, bo ta którą do tej pory stosowałeś już nie skutkują. Kara powoduje utrudnienie kontakt na linii rodzic-dziecko. Utrudnia wyciąganie wniosków (bo nie na tym dziecko jest skupione), utrudnia budowanie więzi i zaufanie do rodzica. W każe wygrywają argumenty rodzica , dla dziecka w większości niezrozumiałe, a nie słowa i rozmowa na temat zachowania. Recepta ?! Nie istnieje taka złota zasada, która zadziała na każde dziecko ,ale możesz zrobić wiele, aby umocnić wieź z dzieckiem i dać mu poczucie bezpieczeństwa, być może wtedy kary będą zbędne. -Umacniaj w dziecku jego poczucie własnej wartości, dziecko powinno siebie lubić, -Pokazuj granicie. Mów i pokazuj zachowania które ci się podobają, -Daj dziecku poczucie bezpieczeństwa, -Nie bądź obojętny na jego potrzeby, -Szukaj rozwiązania problemu, ale nie przez kare na skróty, -Dziecko ma prawo odmówić, spróbuj przyjąć tą odmowę, -Rozmawiaj z dzieckiem, dlaczego nie chce zrobić tego o co go prosisz (karzesz mu zrobić) -Rozmawiaj z dzieckiem o uczuciach, jest ci przykro? że tak się zachował/a powiedz jej/mu o tym w ten sposób nauczy się mówić o swoich uczuciach, -Dzieci nie rozumieją ironii, mówi prosto i zrozumiale, -Słuchaj, nie ignoruj, rozmawiaj. Najważniejsza to, to abyś wiedział/a dziecko nie ma złych intencji,kiedy mówi NIE! To istota, która wchodzi w dorosły świat z dużą dawką emocji w małym ciele, które nie zawsze radzi sobie z ich natłokiem.Dzieci potrafią wyciągać wnioski z zachowań i obserwacji otoczenia.Uczą się i reagują, nie rzadko są lustrzanym odbiciem rodzica. Stałą kontrola i karanie,nie pomoże w odbudowie lub tworzeniu relacji z dzieckiem. Masz prawo być zmęczony/a ,czasem nie mieć chęci na nic i nie szukać możliwości rozwiązania jakiegoś konfliktu. Nie posługuj się wtedy metodą „na skróty”-karą. Czasem lepiej w takiej sytuacji odpuścić, pomyśleć, przemyśleć lub zaakceptować daną sytuację. Zmienianie siebie i własnych zachowań jest procesem.Długotrwałą i żmudną pracą nad sobą. Ale praca, którą wykonasz zaprocentuję na przyszłość, w mocnej i szczerej relacji z dzieckiem. Pamiętaj dziecko nie jest Twoją WŁASNOŚCIĄ,a często o tym zapominamy. Jest istotą za którą jesteśmy jako rodzice odpowiedzialni. Odpowiedzialni za jak najlepsze przygotowanie go do samodzielnego życia. A więc,czy warto ryzykować bliskość na rzecz bezwzględnego posłuszeństwa? Post Zbrodnia i kara. Negatywne konsekwencje karania dzieci. pojawił się poraz pierwszy w kosmetomama.