Co musi widzieć przyszła mama

TYGRYSIAKI

Co musi widzieć przyszła mama

DIY - 20 Pomysłów na domek dla lalek

KIEDY MAMA NIE ŚPI

DIY - 20 Pomysłów na domek dla lalek

Wychowywałam się w takich czasach, w których o domku dla lalek można było pomarzyć. Teraz możliwości są o wiele większe i wszystko dostępne jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy mieć na to fundusze lub po prostu zakasać rękawy i przygotować coś samodzielnie.Niedawno Agnieszka z bloga Mamatywna pokazała piękny domek jej córeczek, który można podziwiać we wpisie Będę śniła swoją baśń w domku od TraLALA. Zajrzyjcie, myślę, że urzeknie Was podobnie jak mnie.Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia dwudziestu wyjątkowych domków dla lalek, które być może zapragniecie wykonać własnoręcznie. Choć wymaga to sporego nakładu pracy to z pewnością warto. Olusia nie ciągnie do tego typu zabawek. Kto wie, może kiedyś. ;)wszystkie zdjęcia pochodzą z PinterestJak Wam się podobają tego typu domki? Bawiłyście się takimi w dzieciństwie, a może teraz bawicie się nimi wspólnie z dziećmi?

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały

Nie zatruwaj dziecięcego umysłu

Nie uzewnętrzniaj swoich lęków przed światem przy dziecku. Twoje przekonania, szczególnie te wynikające z osobistych krzywd, dla dziecka mogą być toksyczne. Co ważne, składają się na Twój – a nie dziecka – pogląd na świat. Daj dziecku szansę mieć własne spojrzenie na rzeczywistość. Podaruj pozytywne przekonania albo żadnych. Otrzymałaś/łeś może bardzo ciężki bagaż, lecz nic nie uprawnia Cię, by przekazywać go dalej. Nie obarczaj nim dziecka dopiero co rozpoczynającego poznawanie świata i ludzi. Niech samo wyciąga wnioski i buduje na nich SWOJE WŁASNE wyobrażenia. Ono obserwuje i widzi więcej niż przypuszczasz. Nie potrzebuje dodatkowych komentarzy i uprzedzeń. Niech jego bagaż będzie lżejszy niż Twój.

Podróż z dzieckiem - dziecko w samolocie

On Ona i Dzieciaki

Podróż z dzieckiem - dziecko w samolocie

      Sezon wakacyjny w pełni. Tym którzy wybierają się na wakacje z dziećmi samolotem chciałam podrzucić kilka wskazówek. Pamiętam, że rok temu sama szukałam w internecie jakichś porad, na temat tego co można zabrać na pokład samolotu, co zrobić z wózkiem i tym podobnych rzeczy.     Przede wszystkim dzieci lecące samolotem należy podzielić na dwie grupy, te poniżej i powyżej dwóch lat.     Brzdące poniżej dwóch lat nie dostają osobnego miejsca siedzącego w samolocie, podróżują na kolanach opiekunów. Jest to zapewne związane z tym, że nie płaci się za ich bilet pełnej kwoty tylko samo ubezpieczenie.      Jeśli chodzi o bagaż rejsowy dla maluchów to wszystko zależy od linii lotniczych z którymi planujemy podróżować. My, lecąc Lotem, mogliśmy zabrać dla Kruszynki normalnie 20 kg bagażu oraz oczywiście dodatkowo bagaż podręczny. Do bagażu podręcznego bez przeszkód można spakować pokarm i wodę. Dużej butelki nie pozwolono nam zabrać, ale bez najmniejszego problemu wnieśliśmy dziecięcą butelkę, kubek niekapek z sokiem oraz 0,5 butelkę wody.     Dzieciom do dwóch lat przysługuję także możliwość zabrania składanego wózka. Wózek zostaje oklejony w momencie nadawania bagażu rejsowego, ale oddać możemy go dopiero wsiadając do samolotu, zostawia się go przy schodach. Mimo zapewnień zarówno obsługi na lotnisku jak i stewardes po wylądowaniu wózki nie czekają jednak przy wyjściu z samolotu tylko dopiero przy taśmie z bagażami. Przeważnie stoją gdzieś z boku więc trzeba się przejść dookoła taśmy i poszukać swojego pojazdu.       Starsze dzieci dostają już normalnie swoje miejsca siedzące. Dla Myszki, która miała wówczas 3 lata, pozwolono nam także zabrać wózek spacerowy, ale nie jest to już standardem. Tu, podobnie jak w przypadku bagażu rejsowego, wszystko zależy od konkretnych linii lotniczych. Zastanawialiśmy się nad wzięciem dwóch wózków, ale na szczęście nie skorzystaliśmy z tej propozycji, nie pozbieralibyśmy się z bagażami i dwoma wózkami.      Na lotniskach, przynajmniej w Polsce, osoby podróżujące z dziećmi mają  pierwszeństwo zarówno przy odprawie bagażowej jak i paszportowej, ułatwia to trochę podróż.      Co warto zabrać ze sobą do bagażu podręcznego? Moim zdaniem im mniej tym lepiej. Nam przysługiwało w sumie 32 kg bagażu (4 x 8 kg), ale kto by to wszystko nosił? Dlatego na 2,5 godziny lotu i 2 godziny na lotnisku, bo o tym też trzeba pamiętać, mieliśmy tylko: napoje (o których pisałam powyżej), kanapki, chrupki, chusteczki suche i mokre, 2 pieluszki, pieluszkę tetrową, koszulkę i spodenki dla Kruszynki (nie wiedzieliśmy czy choroba lokomocyjna także w samolocie nie będzie jej męczyła) telefony no i oczywiście portfele oraz paszporty. W zupełności nam to wystarczyło.      Pakując bagaż rejsowy także warto uważać żeby nie przesadzić z jego ilości, co z tego, że na 4 osoby można zabrać 4 walizki, ale później trzeba to jakoś ogarnąć mając pod pachą dwójkę dzieci.      W samolocie, przed lotem, podchodziły do nas stewardesy  aby osobno wytłumaczyć nam co należy robić w razie awarii i zapisać gdzie siedzą maluchy. Przede wszystkim maskę należy założyć najpierw sobie, a dopiero później dziecku, podobno tam gdzie siedzi opiekun z dzieckiem na kolanach wylecą dwie maski, a nie jedna. Ciekawa jestem jak to jest ustawione, ale wolałabym jednak tego nie sprawdzać. Co mnie najbardziej zdziwiło to to, że dzieci siedzące na kolanach nie są zapięte pasami zarówno podczas startu jak i lądowania. Ja zapięłam się pasem razem z Kruszynką, ale kazali mi ją odpiąć. Trochę mnie to stresowało, trzymałam ją tak mocno, że zastanawiałam się czy to ja jej nie zrobię przypadkiem krzywdy.     Mam nadzieję, że komuś się przyda te kilka wskazówek, w razie pytań śmiało piszcie. Dużego doświadczenia co prawda nie mam, ale może uda mi się coś jeszcze Wam podpowiedzieć.          

Piwnooka

Wprawnym okiem – wszystko, co musisz wiedzieć na temat becikowego

Rodzice ponoszą znaczne wydatki w związku z opieką i wychowaniem dzieci. Wydatki te są szczególnie wysokie w pierwszym roku życia dziecka. Pomocne w takiej sytuacji ...

KINDERKI

Musisz zrobić coś dla siebie, żeby nie zwariować

MUSISZ ZROBIĆ COŚ DLA SIEBIE, ŻEBY NIE ZWARIOWAĆ Bycie mamą na pełnym etacie, bez ani jednego dnia wolnego bywa meczące. Nie ma urlopu od macierzyństwa.  Nie zawsze jest nawet możliwość, by odpocząć choćby jeden dzień podrzucając dzieci do dziadków, ja... Continue Reading → Post MUSISZ ZROBIĆ COŚ DLA SIEBIE, ŻEBY NIE ZWARIOWAĆ. pojawił się poraz pierwszy w kinderki.eu by Magdalena Kołodziej.

MAMA TRÓJKI

Jak zrobić metki lub podpisać ubrania? Tutorial

        Kiedy dzieciaki wyjeżdżają na kolonię lub idą do przedszkola/szkoły nagle tracimy połowę rzeczy. nawet nie dlatego,z e dzieci są zapominalskie, czy kradną. kupujemy w tych samych sklepach, rzeczy są identyczne. Zarówno dzieci, rodzice, czy nauczyciele mogą się pomylić. Warto spersonalizować odzież, buty, czy przybory szkolne.  Jak to zrobić?  - farby do tkanin, można zrobić szablon i

Nie wychowuj niezdary! Zdejmij klosz i dodaj skrzydeł swojemu dziecku

W roli Mamy

Nie wychowuj niezdary! Zdejmij klosz i dodaj skrzydeł swojemu dziecku

Miłość rodziców czasem jest tak szczególna, że związuje nogi dziecka i uniemożliwia mu stawianie samodzielnych kroków. Ich troska jest tak ogromna, że wymiata najdrobniejsze przeszkody spod jego stóp i buduje wysoki mur obronny przed swobodnym odkrywaniem świata. Jako mama jedynaka mam niestety skłonność do ułatwiana mu życia i wyręczania go w wielu banalnych czynnościach. A […] Post Nie wychowuj niezdary! Zdejmij klosz i dodaj skrzydeł swojemu dziecku pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

LEFTI

Nie nauczysz dziecka empatii zamykając mu buzię

Po ostatnim przypomnieniu na facebooku wpisu Twoje dziecko nie ma obowiązku Cię zadowalać, pojawiły się głosy, co z empatią? Czego nauczymy nasze dzieci, jeśli zgodzimy się na to, by zawsze szczerze wyrażały to, co myślą i co im się nie podoba? Chyba rozumiem co macie na myśli, jednak nie podzielam . . .Czytaj więcej

Tydzień piętnasty – wyrażanie siebie

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały

Tydzień piętnasty – wyrażanie siebie

DZIDZIULKOWO

Jak przetrwać szpital z niemowlakiem? Pięć przykazań!

Szpitalne mury zawsze powodują dreszcze na moich plecach, o czym niejednokrotnie wspominałam, zaś los jakby chciał utrzeć nosa ostatnio, nader często zmusza je odwiedzać. Po TYM poście i doświadczeniach, które nie należały do najprostszych ostatnia wizyta okazała się dużym zaskoczeniem. Muszę chyba 'odszczekać' niedawne żale, bo wygląda na to, że są na tym świecie ludzie, którzy

KOSMETOMAMA

Dermedic. Sunbrella Olejek do opalania SPF 20. Dla skóry już muśniętej słońcem

Następny produkt od Dermedic który mam przyjemność testować to olejek SPF 20 do opalania zalecany dla skóry już muśniętej słońcem lub dla osób z ciemniejszą karnacją. O przyjemnym wakacyjnym zapachu dla dorosłych. To że o skórę trzeba dbać i ją zabezpieczać wspominałam w akcji #sloncebezczerniaka która właśnie trwa. Ma ona za zadanie zwiększyć świadomość w śród rodziców, że słońce nie jest bezpieczne ani dla nich ... Post Dermedic. Sunbrella Olejek do opalania SPF 20. Dla skóry już muśniętej słońcem. pojawił się poraz pierwszy w kosmetomama.

NIEZŁE ZIÓŁKO

Jak przygotować się do szczepienia? – słów kilka o pierwszej wizycie

Szczepienia są wszystkim dobrze znane, o słuszności szczepienia nie będę, przekonywać każda mama wie, co dla jej dziecka jest najlepsze. Dzisiaj jednak chciałabym napisać o tym, jak należy przygotować się do pierwszej wizyty szczepiennej, o czym należy pamiętać. Jak to było u nas? Nasza pierwsza wizyta szczepienia z córką odbyła się w 6 tygodniu życia, […]

Mummys world

Craftsmania #5 - jak uszyć spódnicę z koła

Było już co nieco dla malucha a teraz coś dla mamy! Post CRAFTSMANIA #5 – JAK USZYĆ SPÓDNICĘ Z KOŁA pojawił się poraz pierwszy w MummysWorld.pl - rodzinny lifestyle dla fajnych mam.

Odsmoczkowanie dziecka

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

Odsmoczkowanie dziecka

MAMA TRÓJKI

Wyprawka dla ucznia najmłodszych klas-od czego zacząć?

     Mając ucznia w klasie 1-3 szkolna wyprawka jest szczególnie ważna. Dziecko poznaje nowe zasady, uczy się odpowiedzialności, przydzielane mu są nowe obowiązki. Musi mieć komplet książek, plecak oraz kilka niezbędnych przedmiotów. Z kilku robi się nagle długa lista, przed którą stajesz spanikowany, bo po prostu cie przerasta. Spokojnie, pomogę ci opanować wyprawkowe zakupy. Niezbędnik

Nauka literek – przegląd gier edukacyjnych

TYGRYSIAKI

Nauka literek – przegląd gier edukacyjnych

Prosty sposób na orzeźwienie!

KAMPERKI

Prosty sposób na orzeźwienie!

Wywołać wreszcie te zdjęcia…

WIKILISTKA

Wywołać wreszcie te zdjęcia…

Jak bawić się z dziećmi?

NASZE KLUSKI

Jak bawić się z dziećmi?

Inspiracja Mamy by Agata

Domowa Gra o tron z 1,5 latkiem

You know nothing, Jon Snow - tak podsumowałabym narzekania tegoż bohatera, gdybym była postacią z "Gry o tron" i właśnie słuchała jego opowiadań o złych i okrutnych dzikich. Z resztą skoro Jon Snow poległ, bo nie poradził sobie z buntem na własnym pokładzie, to i z 1,5 latkiem raczej by sobie nie poradził.   W tym wypadku siła, taktyka walki, dobre pochodzenie i inne takie nie mają

Ciążowe zdjęcia którymi nie należy się inspirować

Liczę do trzech

Ciążowe zdjęcia którymi nie należy się inspirować

Akademia Umysłu wspiera naszego Przedszkolaka

SZCZYPIORKI

Akademia Umysłu wspiera naszego Przedszkolaka

antoonovka

Akcja: ukryć pociążowe zaległości!

Mamy środek lata, plaża, wyjazdy, baseny, upały, lekkie zwiewne sukienki, krótkie spodenki i… Pociążowe zaległości, których zimą tak solennie obiecałaś pozbyć się do lata. Tfu, obiecałyśmy, bo ja też nie do końca dotrzymałam obietnicy o bikini 2015. Zamiast załamywać ręce i rozpaczać, że w tym roku nie pokażesz się na plaży, przeczytaj kilka moich sposobów jak ukryć to, co nie podoba mi się w moim wyglądzie, a przy okazji jak czuć się w swoim nieidalnym ciele naprawdę idealnie.  Nie będę Wam dzisiaj mówić o tym, że ciało po porodzie jest piękne, że trzeba kochać swoje rozstępy i skórę, która postanowiła, że to jeszcze nie czas na powrót na swoje miejsce. Dziesięć miesięcy temu patrzenie w lustro powodowało, że samopoczucie niebezpiecznie spadało do zera, a samoocena sięgała dna. Dzisiaj spoglądając w lustro, pomimo wielu rzeczy, które jeszcze mi się we mnie nie podobają jestem dumna, a z domu wychodzę zawsze z podniesioną głową. Po prostu podobam się sobie i nie narzekam na niedoskonałości. Po pierwsze na jedne nie mam wpływu (rozstępy), na drugie mam (jędrność, oponka), a i tak niewiele z tym robię. To znaczy staram się. Jem w miarę zdrowo (nie licząc tych ciast, kawy z lodami i nocnego podjadania) i niebawem wracam do ćwiczeń, ale wiem, że mogłabym dać z siebie o wiele, wiele więcej. W końcu w pół roku zrzuciłam 30 kg, a w kolejne

Mali Agenci

Kącik dla niemowlaka

To już prawie półmetek, za kilka dni rozpocznie się 20 […] Artykuł Kącik dla niemowlaka pochodzi z serwisu Mali Agenci.

MAMA TRÓJKI

Zaurolandia-park dinozaurów-warto?

       Mając czas przed piknikiem w Ośnie pojechaliśmy do Rogowa do parku dinozaurów. Zastanawialiśmy się, czy Mela nie jest za mała na taki park rozrywki, ale nasze obawy tuż po wejściu się rozwiały. Melka piszczała z radości widząc figurki dinozaurów. Biegałą roześmiana pomiędzy nimi, każdą musiała pogłaskać po oczach.      Wewnątrz jest park linowy (zwracamy  na to uwagę, bo Gaba każdy

BAKUSIOWO

Jak skomplikować sobie życie? Mój niezawodny przepis!

Mój przepis jest niezawodny, niekwestionowalny, skuteczny w każdym przypadku. Mój przepis nigdy Cię nie zawiedzie. Jeśli tylko będziesz miała ochotę skomplikować sobie życie, jeśli tylko zapragniesz postawić je do góry nogami – przeczytaj ten wpis. Gwarancja satysfakcji. Aby skomplikować sobie życie będziemy potrzebowali trzech składowych: 1. Pogoń za marzeniami – w moim wypadku będzie to marzenie o…

Gdy Ci ciężko, gdy Ci źle

misz-masz-family

Gdy Ci ciężko, gdy Ci źle

Jak kupować i nie zbankrutować

DZIEWCZYNKA Z GUZIKIEM

Jak kupować i nie zbankrutować

Książki dla dzieci w duchu edukacji Charlotte Mason

NASZE KLUSKI

Książki dla dzieci w duchu edukacji Charlotte Mason

Pisałam już o książkach dla dzieci w duchu Montessori, w duchu edukacji waldorfskiej, to teraz pora na książki dla dzieci w duchu edukacji Charlotte Mason. Jak sama Charlotte o nich mówiła „living books” czyli żyjące książki. Czym są żyjące książki? Trochę już o nich pisałam tutaj. Ale tak dla przypomnienia, „książki żyjące” to książki pisane z pasją, przez osoby, które znają się na temacie, które potrafią w ten temat wciągnąć, zainteresować, przedstawić jako pasjonującą historię. Z oczywistych względów zazwyczaj wszelkie encyklopedie i podręczniki nie odpowiadają tej definicji. Ale nie odpowiadają jej też książki, które traktują świat z dużym uproszczeniem, starające się mówić do dzieci, jak do osób mało inteligentnych. Charlotte Mason wierzyła, że w przekazywaniu wiedzy najważniejsza jest pasja, którą przekazuje osoba opowiadająca o jakimś przedmiocie, historii, prawie… W zasadzie temat nie ma znaczenia. Kontakt z ideą i pasją jest dużo ważniejszy niż dostosowanie wszystkich faktów i słów do możliwości rozumienia dziecka, bo dziecko i tak zrozumie tyle ile będzie umiało. Ważne jest zarażanie pasją, a nie przedstawianie suchych faktów. Przykłady „Profesor Astrokot odrywa kosmos” Bajki Ezopa Bardzo głodna gąsienica Gdzie mieszkają dzikie stwory Filip i mama, która zapomniała Grzeczna S.Z.T.U.K.A Uniwersytet dziecięcy Wielkie pytania małych ludzi O ptakach Rok z Linneą Dawniej czyli drzewiej I zapewne wiele innych. Ciekawa jestem jakie pozycje byście tu dodali, po definicji „living books” jakie zamieściłam powyżej. Zapraszam do komentowania. Post Książki dla dzieci w duchu edukacji Charlotte Mason pojawił się poraz pierwszy w Nasze Kluski.