Zestaw śniadaniowy - House of toys

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

Zestaw śniadaniowy - House of toys

Reksio. Księga wiedzy. Ilustrowany przewodnik dla dzieci

On Ona i Dzieciaki

Reksio. Księga wiedzy. Ilustrowany przewodnik dla dzieci

          Dzieci mają w sobie naturalną ciekawość otaczającego nas świata i chęć zdobywania wiedzy. Wszystko je interesuje, wszystkiego chcą dotknąć, spróbować, poznać. Wszystko jest dla nich nowe, ciekawe i ekscytujące.      Rodzice powinni wykorzystać ten okres, gdy dzieci chłoną wiedzą jak gąbka i starać się przekazać im jak najwięcej informacji o świecie oraz rozwijać ich zainteresowania. Powinniśmy się starać aby dzieci kojarzyły zdobywanie wiedzy jako coś fajnego, fascynującego i zajmującego, a nie jako nudny obowiązek.        Jak powstaje burza? Czym pachnie wiosna? Jakie dźwięki wydaje woda? Skąd się bierze cień? Dlaczego pada deszcz? Co to jest babie lato? Dlaczego niektóre zwierzęta zapadają w zimowy sen? Jak powstają lawiny?     Jeden mały piesek, którego znają i kochają wszystkie dzieci, chciałby pomóc rodzicom w prosty i przystępny sposób wytłumaczyć swoim pociechom wiele zjawisk przyrodniczych.      Reksio, bo o nim mowa, oprowadza nas po porach roku, przedstawiając wiele faktów i ciekawostek o których nie zawsze nawet rodzice mają pojęcie. Ja na przykład nie wiedziałam wcześniej, że miejsce po ukąszeniu komara  należy posmarować sokiem z cytryny aby złagodzić swędzenie.       Książka podzielona jest na cztery pory roku, a każda z nich zawiera oprócz wielu przydatnych i ciekawych informacji także liczne zagadki, pomysły na atrakcyjne zabawy z dziećmi oraz ćwiczenia rozwijające ich spostrzegawczość i zdolności manualne, a nawet sprawność fizyczną.      Reksio proponuje dzieciom także wykonanie kilku prostych eksperymentów, jak na przykład tworzenie mgły w domowych warunkach, czy sprawdzanie w którą stronę skieruje się kiełkująca łodyga fasoli.       W książce są zamieszczone również proste przepisy kulinarne, które możemy zrobić razem z dziećmi. Jabłka w cieście na pewno zasmakują każdemu małemu łakomczuchowi.       Po zapoznaniu dzieci ze wszystkimi porami roku Reksio, na kilku dodatkowych stronach, za pomocą kolorowych obrazków odpowiada na pytania co to jest pogoda, co to jest wiatr, czym jest powietrze, kiedy powstaje tęcza oraz dlaczego są pory roku? Przedstawia także pory dnia, dni tygodnia i  miesiące.      Na koniec jeszcze wisienka na torcie: prosta gra "Podróż przez cały rok".     Książka jest pięknie wydana, w twardej oprawie i na wysokiej jakości papierze. Piękne, kolorowe i przyciągające uwagę dziecka ilustracje przeplatają się w niej z licznymi zdjęciami.     Na stronie www.reksioprzyjaciel.pl znajdziecie kilka bardzo ciekawych scenariuszy do przeprowadzenia zajęć z dziećmi oraz gry i zabawy dla najmłodszych.Tytuł: "Reksio. Księga wiedzy. Ilustrowany przewodnik dla dzieci"Autor: Beata Dawczak, Izabela SpychałWydawnictwo: PapilonRok wydania: 2010Ilość stron: 96Rozmiar: 21 x 29,5 cm     

KREATYWNYM OKIEM

"Mat i Świat" czyli przygody misia z chińskiej fabryki

Książki dla dzieci w duchu Montessori

NASZE KLUSKI

Książki dla dzieci w duchu Montessori

Pisałam już kiedyś cykl o zabawkach w różnych systemach edukacyjnych (Zabawki i pomoce Montessori) a teraz pomyślałam sobie, że w ramach projektu „Przygoda z książką” napiszę coś o książkach dla dzieci w różnych systemach edukacyjnych. Na początku może książki dla dzieci w duchu Montessori. Jakie to są książki? Czym muszą się charakteryzować? Jakieś przykłady? Po kolei. Wszystko oczywiście zależy od wieku dziecka. Ale w skrócie, książki odpowiadające założeniom metody Monessori powinny być przede wszystkim realistyczne, estetyczne i dobrze napisane. Według metody Montessori, książki z fantastycznymi motywami w zasadzie nie nadają się dla dzieci młodszych niż 5-6 lat. Do fantastycznych motywów możemy zaliczyć oczywiście czary, istoty nierzeczywiste takie jak wróżki czy duchy, ale też mówiące zwierzęta czy przedmioty. Ta nierzeczywistość dotyczy  nie tylko sfery fabuły, ale też ilustracji. I nie chodzi o to, że wszystkie obrazki muszą przypominać zdjęcia. Wiadomo przecież, że każdy artysta ma własny styl, a żeby książka była dobrze zilustrowana (co jest bardzo ważne dla książek w duchu Montessori), nie można jej zrobić byle jak. Chodzi raczej o to, żeby te ilustracje zbytnio nie odbiegały od rzeczywistości – niebieskie koty, latające samochody itp. raczej tu nie przejdą. Według Marii Montessori małe dzieci dopiero uczą się świata wokół, nie potrafią rozróżnić co jest prawdziwe, a co nie i takie przedstawianie im rzeczy nierzeczywistych może stworzyć w ich głowach błędny obraz świata. Wiemy już co się nie nadaje według teorii Montessori. Z czego zatem możemy wybierać? Jeśli chodzi o książki z fikcją, to nadają się wszystkie dobrze napisane i zilustrowane historie, które mogłyby się wydarzyć naprawdę. Przykłady? Proszę bardzo: Bullerbyn. Trzy opowiadania Dobranoc Albercie Albertsonie Lato Stiny  To tylko trzy przykłady. Na pewno bez problemu znajdziecie też inne książki, które będą pasować do tej kategorii. Ale poza historiami wymyślonymi przez człowieka, mamy też wiele książek o prawdziwym życiu. Chodzi tu o książki popularno-naukowe. Książki o zwierzętach, którymi dzieci bardzo się interesują. O maszynach. O naszym ciele. O innych kulturach. Powinny to być książki bogato ilustrowane z dużą ilością zdjęć. Dobrze sprawdzą się różne albumy fotograficzne, ale też encyklopedie i wydawnictwa popularno-naukowe dla dzieci. Poniżej kilka przykładów: Pociągi. Legendarne podróże. Mała encyklopedia Youpi Dinozaury Muzyka. Świat w obrazkach. Anatomia farmy  1001 obrazków na wsi. Bardzo głodna gąsienica Zwierzaki Wajraka O ptakach 500 cudów natury w Polsce Nela i tajemnice świata Wielki błękit Z resztą w ogóle warto zajrzeć na stronę National Geographic Podsumowując książki dla dzieci w duchu Montessori powinny przede wszystkim szanować dziecko poprzez dobór estetycznych ilustracji, dobrych zdjęć i mądrego tekstu. Nawet jeśli nie jest to tekst edukacyjny w bezpośrednim znaczeniu tego słowa, to książka musi być dobrze napisana. W dziecku kształtuje się poczucie estetyki i wyczucie słowa, więc trzeba to szanować i nie pisać głupot. A do tego pamiętać należy, że według teorii Montessori, małym dzieciom trudno jest odróżnić fikcję od świata rzeczywistego. Więc książki dla maluchów powinny przedstawiać świat rzeczywisty, żeby się dzieciom nic nie mieszało. Na tym kończę, a za dwa tygodnie, w kolejnym wpisie z cyklu Przygoda z książką, napiszę o książkach odpowiednich dla dzieci z punktu widzenia edukacji waldorfskiej. Więcej wpisów o książkach znajdziecie po kliknięciu na obrazek:   Post Książki dla dzieci w duchu Montessori pojawił się poraz pierwszy w Nasze Kluski.

Test Swimfin oraz innych gadżetów kąpielowych

Makóweczki

Test Swimfin oraz innych gadżetów kąpielowych

Sezon basenowy oficjalnie otworzyliśmy w ubiegłym tygodniu. W końcu czuję niesamowity klimat posiadania własnego domu. Dzieci od świtu do nocy szaleją na podwórku- na trampolinie, w basenie lub pędząc dookoła mini osiedla na rowerach i hulajnogach. Zupełnie inny wymiar dzieciństwa. Nie wiem czy ten zachwyt kiedyś minie, ale póki co czuję się jak w amoku, upojona ich radością. Ogrodowy basen stał się idealnym miejscem dla wszystkich zabawek plażowo- basenowych. Tak jak na otwartych akwenach często ciężko od razu odważyć się dzieciom do zabawy pewnymi gadżetami jak w mniejszym zbiorniku, pod okiem rodzica i z widocznym dnem, maluchy dają się ponieść wyobraźni. W naszym przypadku ograniczała ich tylko… temperatura świeżo nalanej wody (dosłownie można było dostrzec pływające kry.. ja wsadziłam nogę na 3 sek. i bałam się, ze krążenie mi ustało ;)). W końcu mogliśmy przetestować gadżet, który mamy od 2-3 m-cy, a mianowicie, płetwę Swimfin. Nie były to może wystarczająco dogłębne (dosłownie ;)) testy, bo wielkość i głębokość basenu je ograniczała, ale łatwo dało się wyczuć o co w tym chodzi. Maks, który od jakiegoś czasu pływa dość sprawnie, chodził w ubiegłym roku na szkółkę samodzielnego pływanie i potrafił przepłynąć sam pewnie z pół basenu, acz nad wodą wciąż (pewnie głównie dla naszego lepszego samopoczucia) nosił pływaki, od razu odnalazł się idealnie w wodzie ze Swimfinem na plecach. Płynął na luzie, idealnie i już wiem, że Swimfin będzie hitem tego lata i w końcu pożegnamy się z pływakami. Obiekt nr. 2 czyli Lenka, odmówiła podjęcia próby przepłynięcia się z płetwą, więc na tę część testu musicie jeszcze poczekać ;). Ogólnie, imho, nawet na filmiku (>klik<) widać, że Swimfin ma pomóc w nauce pływania i jest zupełnym przeciwieństwem pływaków, które nie uczą niczego (nic nie robisz i tak się na wodzie unosisz) i są wręcz niebezpieczne jeśli dziecko nie rozumie co stanie się z nim w wodzie w przypadku kiedy pływaków nie nałoży (np. Maks skakał na głęboką wodę w pływakach i kilka razy zapomniał się, że ich nie posiada na sobie ;)). Jednak dziecko musi wykazywać chęci samodzielnego pływania. Nie ogranicza nas tu sam wiek, bo wiadomo, że czasami pływają 2-3-latki, a bywa i tak, że 7-8-latki panikują w wodzie. Mimo wszystko Lence najwięcej radości dają zabawki kąpielowe – rekiny i krab, oraz deski do pływania. Tu widać różnicę wiekową i osobowościową młodych. Kiedy Lenka radośnie piszczy, chlapie, przelewa wodę wiaderkami, maks kombinuje, pływa i próbuje nurkować. Ale obydwoje bawią się wyśmienicie (>klik<). Test Lenki. Dzięki Swimfin i puszce Redbulla, zaczęła się unosić ;) Płetwa – Swimfin Deski do pływania - Melissa & Doug Krab i rekin „złap rybkę” – TU Okularki wodne- Hudora Basen – allegro

Kulodrom - zabawka genialna

MALUSZKOWE INSPIRACJE

Kulodrom - zabawka genialna

Dziś kolejny post w ramach akcji "Bawię się z Edukatorkiem". W pierwszym pisałam o nauce samodzielności i ćwiczeniu małej motoryki podczas zabawy (KLIK), dziś pokażę wam zabawkę, która nie dość, że potrafi wciągnąć malucha na długi czas, to angażuje pozostałych domowników, a przy tym wszystkim fantastycznie rozwija wiele istotnych umiejętności.To cudo to - kulodrom.Czytaj więcej »

MAMA NA TROPIE

Maszyna do zadań specjalnych

Jakiś czas temu trafiła w moje rączki pewna maszyna do zadań specjalnych. Otrzymałam ją dzięki współpracy z TRND i marką Braun.  Każdy z nas kocha kosmetyki do wielu zadań. Sławne 2w1 to teraz już standard, a pojawiają się już nawet 10w1. Właściwie jak widzę takie napisy to się zastanawiam czemu te produkty jeszcze za nas nie sprzątają i nie gotują. No cóż może niedługo i to będą robić. Jak

Moje książeczki. Księga pierwsza

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Moje książeczki. Księga pierwsza

Jak wiecie bardzo lubię publikacje retro. Zarówno te stylizowane na stare, jak i te, które są wznowieniem publikacji sprzed lat. Nic więc dziwnego, że do biblioteczki Olusia trafiła ta właśnie książka, dzięki której odżyją wspomnienia rodziców, których dzieciństwo przypadało na czasy od lat 60. aż do lat 90. Kolejny raz najpiękniejsze książki w niezmienionej szacie graficznej z Moich książeczek sprawią wiele radości dzieciom, czasem rozśmieszą, a czasem wzruszą. Co najważniejsze jest to publikacja będąca swoistym mostem międzypokoleniowym.Moje książeczki. Księga pierwsza to zbiór książek, bajek, które były wydane lata temu. Jednocześnie są to historie ponadczasowe, które nie łączą się z danym ładem społecznym czy ustrojem politycznym. Dzięki temu bez względu na to w jakich czasach, czy też w jakim państwie żyjemy zawsze będą one aktualne, zrozumiałe i ciekawe dla małego czytelnika.Zaletą tej książki jest duży czytelny druk, dzięki czemu będzie ona świetną pozycją dla dzieci, które zaczynają już samodzielnie czytać. Poza tym wysoka jakość wykonania tej pozycji pozwoli jej przetrwać wiele lat i cieszyć nie jedno pokolenie. Pomimo pokaźnych obszarów, dzięki zszywanym stronom nie musimy się obawiać, że szybko będziemy musieli ją ratować i naprawiać. Nie wiem dokładnie z jakiego papieru wykonane są strony, ale mają one piękny zapach starych książek, co dodaje tej książce niebywałego uroku.Jedna z bajek Podróż w nieznane opowiada historię związaną z łódeczką, którą wystrugał mały chłopiec, Janek. Janek i jego koleżanka Ania postanowili wyprawić ich statek w rejs. Załadowali na niego cenny towar w postaci cukierków nadziewanych masą orzechową. Ku ich zdziwieniu wiatr wprawił łódeczkę w ruch i oddaliła się ona od brzegu z wielka szybkością. Dzieci były zasmucone tym faktem i wyruszyły na poszukiwania łódeczki. Tym czasem statek przybił do brzegów zacisznej zatoki, a zapach masy orzechowej zachęcił małą myszkę Kundzię aby na niego wsiadła. Niespodziewanie łódeczka powtórnie znajduje się na jeziorze. Czy mała myszka, która nie umie pływać i boi się wody wyjdzie cało z tej przygody. Czy dzieciom uda się odnaleźć łódeczkę wykonaną przez Janka? Przeczytajcie sami. Miłej lektury!Niech Moje książeczki. Księga pierwsza rozpoczną sentymentalną podróż do krainy dzieciństwa. Może niektórzy przypomną sobie, że kiedyś, dawno temu wiedzieli, dlaczego zniknął Białogrzywek, kogo spotkała podczas podróży myszka Kundzia, dlaczego wesoła Ludwiczka szukała króla z piernika, czemu zdziwiła się Zuzanna, kto pomógł Piotrusiowi odnaleźć mamę i gdzie Jasio-dobosz znalazł dla Królewny złoty koszyczek. Ale ci, którzy będą czytać te teksty po raz pierwszy, na pewno też się nie zawiodą, ponieważ zupełnie się nie zestarzały.Katarzyna PiętkaredaktorWydawnictwo: Nasza KsięgarniaAutorzy: Adam Bahdaj,Helena Bechlerowa,Hanna Januszewska,Ada Kopcińska,Anna ŚwirszczyńskaIlustracje:  Hanna Czajkowska,Janina Krzemińska,Maria Mackiewicz,Mirosław Pokora,Bożena Truchanowska,Krystyna Witkowska,Ignacy WitzRok wydania: 2015Stron: 240Format: 19,5 x 25,4 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 6 latCena na okładce: 49,90 złCena w aros.pl: 34,93 złCo o książce pisze wydawnictwo?Po sukcesie kolekcji "Poczytaj mi, mamo" postanowiliśmy przypomnieć inną klasyczną i popularną serię "Naszej Księgarni". Czarny kot w czerwonych butach pojawił się na środku tylnej okładki po raz pierwszy prawie sześćdziesiąt lat temu. W jego brzuszek została wpisana prosta, ale jakże chwytliwa i trafna nazwa serii – "Moje książeczki". Przez kolejne lata w tej serii ukazało się kilkadziesiąt wspaniałych pozycji. Postanowiliśmy zebrać w kilku tomach najpiękniejsze z nich i wydać w niezmienionej szacie graficznej.W pierwszym tomie znalazły się następujące książeczki:Adam Bahdaj "Wielki wyścig" z ilustracjami Ignacego WitzaHelena Bechlerowa "Zajączek z rozbitego lusterka" z ilustracjami Hanny CzajkowskiejHanna Januszewska "Złoty koszyczek" z ilustracjami Bożeny TruchanowskiejAdam Bahdaj "Podróż w nieznane" z ilustracjami Marii MackiewiczAnna Świrszczyńska "O wesołej Ludwiczce" z ilustracjami Janiny KrzemińskiejAda Kopcińska "Prawie wszystkie przygody Zuzanny" z ilustracjami Mirosława PokoryHelena Bechlerowa "Koniczyna pana Floriana" z ilustracjami Krystyny Witkowskiej

Pomelo i kolory

DZIEWCZYNKA Z GUZIKIEM

Pomelo i kolory

MAMA TRÓJKI

Chodzi mucha po globusie i Przygody kropli wody

              Powrót do czasów dzieciństwa, kiedy w miejskiej bibliotece wypożyczałam książeczki . Muchę chodzącą po globusie pamiętam w mniej nowoczesnej odsłonie, prawdo podobnie pierwsze lub drugie wydanie. Mucha jest niezdecydowaną istotką, której jest za zimno, za mokro, za sucho, za gorąco... To niezdecydowanie owocuje wędrówką po całym globusie i zwiedzeniu świata. Wesoła, wierszowana

Szał książkowych zakupów – wishlista

TYGRYSIAKI

Szał książkowych zakupów – wishlista

KREATYWNYM OKIEM

"Ninka" czyli dziewczynka z wyobraźnią

Mała dziewczynka z wielką wyobraźnią, kreatywna, która ma niesamowite przygody. Ninka dzięki świetnym pomysłom zabiera rodzinę i inne dzieci na wspaniałe wakacje. Czy trzeba daleko jechać by świetnie się bawić? Czy wystarczy sama wyobraźnia?Czytaj dalej

DZWONECZKOWY RAJ MAMY

"Niezła pani domu" czyli Małgorzata Świgoń i jej sposoby na wszystko

Books and Babies

Seks, kłamstwa i Jesień w Brukseli. Najlepsza powieść Katarzyny Targosz

 Z „Jesienią w Brukseli” Katarzyny Targosz mam spory problem. Nie wiem, czy książka faktycznie jest aż tak dobra, żeby bez mrugnięcia polecić ją wszystkim; czy też sympatia do autorki i stały kontakt z nią całkowicie przesłoniły mi w miarę obiektywną ocenę jej dokonań pisarskich. A może i jedno i drugie mają ze sobą coś wspólnego? „Jesień w Brukseli” to powieść obyczajowa, która w treści

Czarnoksiężnik z Krainy Oz

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Czarnoksiężnik z Krainy Oz

Wielki format, wysoka jakość papieru i piękne artystyczne ilustracje sprawią, że poczujecie się wyjątkowo trzymając tą książkę w dłoniach. Czarnoksiężnik z Krainy Oz to jedna z pozycji, które skradną serce nie tylko dzieci ale i dorosłych.Powieść dla dzieci autorstwa L. Franka Bauma po raz pierwszy została wydana w Chicago w 1900 roku. Czarnoksiężnik z Krainy Oz to pierwszy utwór fantasy w amerykańskiej literaturze dziecięcej, Jest on zaliczany do klasyki światowej literatury dla dzieci.Główną bohaterką tej historii jest Dorotka i jej wierny piesek Toto. Poznajemy ja w chwili kiedy nad miasteczko, w którym mieszka nadciąga tornado. Dziewczynka i jej pies wraz z całym domem zostają porwani przez trąbę powietrzną. Tornado porzuca ich w przepięknym miejscu, w krainie Manczkinów. Jej mieszkańcy uznają Dorotkę za swoją wybawicielkę, ponieważ dom spadając unicestwił złą czarownicę, która przez wiele lat nękała ich krainę.Zaczyna się niesamowicie? To dopiero początek niezwykłych przygód jakie spotkają Dorotkę i Toto. Razem wyruszą w niebezpieczną podróż do Szmaragdowego Grodu. Po drodze spotkają Stracha na Wróble, Blaszanego Drwala, Lwa, Kalidasy i Królową Polnych Myszy. Czy Uda im się dotrzeć do Szmaragdowego Grodu? Czy potężny Oz pomoże Dorotce wrócić do domu? Przeczytajcie sami.Oli od przeszło miesiąca zasypia w południe przy książce. Coraz bardziej podoba mu się słuchanie jak ktoś czyta mu na dobranoc niż jak śpiewa. Zdecydowanie szybciej się wycisza, przez co też szybciej zasypia. Ja również z tego korzystam. Mam okazję poczytać mu dłuższe książki dla dzieci, ale i od czasu do czasu przeczytać coś dla siebie.Wydawnictwo: OlesiejukAutor: L. Frank BaumIlustracje: Manuela AdreaniRok wydania: 2015Stron: 80Format: 29,5 x 36,5 cmOprawa: twardaCena na stronie wydawnictwa: 29,99 złCena w aros.pl: 21,89 złCo o książce pisze wydawnictwo?Książkę tę, stanowiącą adaptację klasycznego tekstu L. Franka Bauma, wzbogacają zachwycające ilustracje Manueli Adreani. Włoska artystka w niezwykły sposób wykreowała zaczarowany świat, w którym żyje potężny i straszliwy Oz, i uchwyciła magię opowieści należącej do kanonu literatury dziecięcej.

NASZE KLUSKI

Twoja kompetentna rodzina – czytamy o dzieciach

Kolejny wpis z cyklu Czytamy o dzieciach – dzisiaj „Twoja kompetentna rodzina” Jaspera Juula Autora chyba nie muszę przedstawiać, bo w tej chwili to jeden z częściej publikowanych autorów książek tego typu w Polsce. Tak na wszelki wypadek powiem tylko, że poza pisaniem książek, Jasper Juul jest też pedagogiem i terapeutą rodziny z wieloletnim stażem i dużym doświadczeniem. No i oczywiście – sam jest ojcem. A teraz o książce. Jest to jedna z tych pozycji, którą myślę, każdy niezależnie od poglądów na wychowanie, powinien przeczytać. Oczywiście nie ze wszystkim musimy się zgadzać, ale są w tej książce poruszone problemy, które każdy rodzic powinien przemyśleć. Ot chociażby to, kto ma największy wpływ na dziecko, albo to czy warto się poświęcać dla dobra dziecka. Autor zastanawia się też nad tym, co jest najważniejsze w budowaniu dobrej atmosfery w rodzinie, albo czy wiedza pedagogiczna pomaga czy przeszkadza w wychowywaniu własnego dziecka. A jeśli Wasza rodzina z jakichś powodów zastanawia się nad podjęciem terapii, to również znajdziecie tu kilka podpowiedzi. To tylko nieliczne z tematów, które podejmuje w tej, skądinąd niedużych rozmiarów, książeczce. Polecam. Inne recenzje książek o dzieciach znajdziecie po kliknięciu na baner: Post Twoja kompetentna rodzina – Czytamy o dzieciach pojawił się poraz pierwszy w Nasze Kluski.

Książki na Dzień Dziecka i pozostałe 364 dni roku

OLGA&OKOLICE

Książki na Dzień Dziecka i pozostałe 364 dni roku

NATURALNI RODZICE

Felek i Tola na Sycylii / Przygody z książką

Tola i Felek pojechali z nami na Sycylię. Najdłuższą jak dotąd książkę czytaliśmy przepełnieni wrażeniami. Usypialiśmy na nielubianą przez Ciebie drzemkę śmiejąc się z Pipa, co to mówi tylko kokoko. Gdzieś między piaszczystą plażą, a wędrówkami po kamiennych barokowych miasteczkach przeżywałeś furię Kitki. Może wspominając wyspę poczytamy o wyprawie lisa i zajączki? Info Sylvia Vanden Heede Felek i Tola Wydawnictwo Dwie Siostry Sylvia Vanden Heede Felek i Tola na wyspie Wydawnictwo Dwie Siostry Wpis w ramach drugiej edycji projektu Przygody z książką!

Smoczki Lovi Folky - konkurs

Lady Gugu

Smoczki Lovi Folky - konkurs

10 powodów, dla których chodzimy do Nowych Horyzontow

EDEK i MY

10 powodów, dla których chodzimy do Nowych Horyzontow

Testy wózka Bugaboo Cameloen 3

PAMIĘTNIK MAMY

Testy wózka Bugaboo Cameloen 3

MAMA TRÓJKI

Cool LooMing gumki do wszytskiego

          Szał na gumki, z których można wyplatać nadal trwa.  Zabawa nasila się latem, gdy można pokazać bransoletki na kostkach rak, nóg, plecione breloki, spinki, opaski, futerały na komórkę i... ogranicza nas tylko wyobraźnia. Podoba mi się  pomysł: zrobię coś sama/sam. Gumki zmuszają do kreatywności i cierpliwości. Gabi z uwielbieniem wynajduje przedmioty, na których może wyplatać

BAKUSIOWO

Nieparszywa 12 czyli 12 zabawek przetestowanych przez Bakusiątko

Pączek od około dwóch miesięcy namiętnie testuje nowe zabawki...

Poszukiwanie chusteczek idealnych cz.2

MAM SMYKA

Poszukiwanie chusteczek idealnych cz.2

Po pierwszej „piątce”, o której mogliście przeczytać tutaj, nadszedł czas na kolejną. Kupowałam różne, od drogich po te najtańsze i ewidentnie stwierdzenie, że „droższe jest lepsze” nie znalazło tu uzasadnienia. Poniżej kolejna „piątka” naszych chusteczek: 1. Tesco loves Baby (niebieskie)-…

Wcześniak i co dalej

Nowy fotelik, czyli dalej jeździmy tyłem

Nadszedł czas wielkich zmian dla naszego Brzdąca. Jako, że wcześniej na wybór fotelika nie mieliśmy ani czasu ani siły, to kupiliśmy co było i bez żadnego zagłębiania się w szczegóły. Tak więc Krzyś do tej pory jeździł w foteliku (a raczej nosidle) bez atestów i bez badań. To nasze "cudeńko" było do 10 kg, więc teraz nadszedł czas zmian. Poważnych i bardzo trudnych. ceneo.pl Na zdjęciu

Lovela – mleczko do prania: opinia krytyczna

MINI-MINI

Lovela – mleczko do prania: opinia krytyczna

p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; }Post ten ma na celu przestrzec, a przynajmniej zaalarmować. Lovela, o której do niedawna miałam dobrą opinię – przestała mi się podobać. Na co dzień używam eko kul piorących. Bardzo je sobie chwalę. Piorę w nich praktycznie wszystko i nic nikomu, a w szczególności mojemu najmłodszemu synkowi się nie dzieje. Coś mnie jednak podkusiło, aby pewnego razu wyprać ubranka dziecięce w mleczku do prania Lovela (skądinąd mleczku przeznaczonemu do prania ubranek milusińskich). Czy mogłam przypuszczać, że tak podrażni skórę mojego dziecka?Po założeniu wypranych w Loveli ubranek, skóra zareagowała alergicznie. Najpierw pojawiły się drobne pęcherzyki, skóra stała się sucha, podrażniona, miejscami czerwona z ogniskami zapalnymi. Nadmienię, że pupa dziecka pozostała gładka, bez oznak alergii. Używam pieluszek wielorazowych, które stale piorę w kulach. Innymi słowy gładka skóra w tym mijsu była dowodem, że zaszkodziła właśnie Lovela.Po powrocie do prania ubranek w kulach eko, smarowaniu skóry olejem kokosowym, po pewnym czasie jej stan wrócił do normy.Skóra dzieci jest bardzo wrażliwa. Potarza się o szkodliwości chemii wokół nas i, niestety, sama tego doświadczyłam (a właściwie doświadczył mój mały synek). Ehhh - „zgrzeszyła” matka odchodząc od eko, i narobiła biedy.Ktoś miał podobne doświadczenia z Lovelą?

MAMA TRÓJKI

Smart egg. Idealna zabawka, puzzle, łamigłówka.

Lubisz łamigówki i labirynty? A może twoje dziecko ma zapędy do odkrywania nowych zabaw poprzez logiczne myślenie? To jajko jest dla was. Kilka poziomów trudności. Zarówno dla mucha, jak i dla dziecka starszego. Smart Egg to więcej niż zabawka! Łatwo nauczyć się jak ją używać, ale trudno zapamiętać ścieżki prowadzące do celu. Trzeba być czujnym i czasem wybrać inną drogę w

Rekwizytor Otto. Przygody Małych Marzycieli

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Rekwizytor Otto. Przygody Małych Marzycieli

Wbrew pozorom, w moim odczuciu, głównym bohaterem książki nie jest rekwizytor Otto, a mały chłopiec o imieniu Leo. Nie jest dzieckiem takim jak inne. Tata opuścił jego mamę, zanim jeszcze Leo się urodził. A mama zmarła kilka miesięcy temu. Od tego czasu chłopiec nie wypowiedział ani słowa...Trudno nawet sobie wyobrazić co czuje dziecko, które niespodziewanie traci swoje dotychczasowe otoczenie i trafia do wielkiego, nieprzytulnego domu dziecka. Leo przestał mówić a stres związany z zaistniałą sytuacją rozładowywał dokuczając wszystkim wokół, płatając im figle i robiąc głupie kawały. Pewnego dnia chłopiec postanawia zajrzeć do niezwykłego domu położonego na wyludnionych obrzeżach miasta.Okazuje się, że właścicielem tego domu jest rekwizytor Otto. Nie jest on jednak zwykłym rekwizytorem. Otto jest rekwizytorem Krainy Baśni. W dniu urodzin Leo rekwizytor wyrusza na poszukiwanie materiałów potrzebnych do naprawienia jednego z Siedmiomilowych Butów. Chłopiec postanawia do niego dołączyć i niepostrzeżenie chowa się w jego torbie.Otto i Leo odwiedzą wspólnie odległe miejsca Krainy Baśni, takie jak Kraina Obfitości czy Wrak "Trójzębu". Jesteście ciekawi jakie przygody ich tam czekają? A może zastanawiacie się czy rekwizytorowi uda się naprawić Siedmiomilowy But? Skuście się na lekturę tej chwytającej za serce opowieści.Wydawnictwo: SiedmiorógAutor: Vincent Zabus, Renaud CollinRok wydania: 2015Stron: 36Format: 20 x 20 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 3 do 6 latCena na stronie wydawnictwa: 9,99 złCena w aros.pl: 6,99 złCo o książce pisze wydawnictwo?Seria pięknie i nowocześnie ilustrowanych książeczek opisujących zabawne i humorystyczne, a czasem fantastyczne i groźne przygody sympatycznych bohaterów. Niesamowite opowieści pełne ciepła i pozytywnych emocji, do których dzieci będą zawsze chętnie wracały.

DZIECIŃSTWO PANNY M

Nie zawsze się wygrywa - Bajka o Biedronce cz 4

Jak każdy rodzic do tej pory zawsze chciałam by moje dziecko było szczęśliwe i nadal tego chcę jednak myślę że najwyższy czas uświadomić mojemu dziecku mojemu czterolatkowi że w życiu nie zawsze się wygrywa. Do tej pory gdy graliśmy w gry gdy bawiliśmy się piłką zawsze jak to rodzice pozwalaliśmy Marysi wygrywać.  Ten uśmiech dziecka jest piękny i niesamowity gdy wygrywa. Do tej pory wydawało

PANNA OCEANNA

BonBonBaby - zestaw majowy

Boxy dla mamy i dziecka są już z nami od kilku ładnych miesięcy. Jednak Box majowy cieszył mnie najbardziej. Może dlatego, że to piękny miesiąc. Moje urodziny, imieniny, dzień matki, urodziny taty, urodziny teściowej, weekend majowy... No piękne 31 dni! W boxie zawsze znajdę coś co mnie urzeknie.. Tak jak ta drewniana zabaweczka oraz śliniaczek.  Prostota, a jakie