BUUBA

Punkt do odhaczenia z mapy Polski – ZOO we Wrocławiu!

Są takie miejsca na mapie Polski, które po prostu trzeba odwiedzić, być tam koniecznie chociaż jeden raz w życiu. W te wakacje zabierzemy Was w kilka takich miejsc, oto pierwsze z nich... Chodź!!!

Tylko

KURA KU RAdości

Tylko

OLOMANOLO

Przepis na miętowo-rabarbarowo lemoniadę, która pozwoli przetrwać wam upały

Spieszmy się kochać sezonowe warzywa i owoce, bo tak szybko się kończą. Sezon na rabarbar prawie zakończony, ale ja chciałabym zachęcić Was do jeszcze jednego podejścia do tego warzywa.  Dlaczego rabarbar? Ponieważ świetnie wpływa na przemianę materii;), a poza tym …

OLOMANOLO

Przepis na miętowo-rabarbarową lemoniadę, która pozwoli przetrwać wam upały

Spieszmy się kochać sezonowe warzywa i owoce, bo tak szybko się kończą. Sezon na rabarbar prawie zakończony, ale ja chciałabym zachęcić Was do jeszcze jednego podejścia do tego warzywa.  Dlaczego rabarbar? Ponieważ świetnie wpływa na przemianę materii;), a poza tym …

Mama inspiruje

BALONOWE WYŚCIGI

Pamiętasz nasz balonowy badminton >>>TUTAJ<<< ? Jeśli dzieciaki podłapały tę zabawę, to z pewnością spodobają się im równie proste w Artykuł BALONOWE WYŚCIGI pochodzi z serwisu .

Make One Wish

inny świat

Poznajcie Kobietę. Jest bardzo młoda. Ma 20 lat i dwie córeczki. Dwuletnią i pół roczną. Mieszka w małym domku na wsi. W domku nie ma męża, pracuje. Nie ma też łazienki, kanalizacji, prądu i wody. Jest za to piec kaflowy.… Czytaj dalej →

Kobiecie jest jednak do życia potrzebna… inna kobieta. Ja już swoją mam!

Lady Gugu

Kobiecie jest jednak do życia potrzebna… inna kobieta. Ja już swoją mam!

Lot, hotel, biuro podróży – czyli odpowiedzi na Wasze pytania

Makóweczki

Lot, hotel, biuro podróży – czyli odpowiedzi na Wasze pytania

Tukany na Wyspie Sobieszewskiej |Daily OOTD #6

WIKILISTKA

Tukany na Wyspie Sobieszewskiej |Daily OOTD #6

MATKA NIE IDEALNA

Panią do sprzątania raz, poproszę!

Będę szczera. Marzyłam o tym od momentu kiedy zamieszkaliśmy w nowym domu. Śniłam po nocach, mruczałam pod nosem, sugerowałam mniej i bardziej delikatnie, że może by tak… Codzienne (a nawet dwa razy dziennie) odkurzanie przy psie i kocie, dwóch fabrykach sierści, uaktywniało we mnie instynkt mordercy. Gdyby ktoś mi powiedział, że Czajna codziennie będzie depilowała się […] Artykuł Panią do sprzątania raz, poproszę! pochodzi z serwisu matka-nie-idealna.pl.

KOSMETOMAMA

Dzienny makijaż dla Mam.Szybko i łatwo!

Czy dzienny makijaż dla mam może wykonać każda kobieta? Oczywiście. Czy jest on szybki i łatwy do wykonania? Jak najbardziej. Czy dasz sobie radę? Pewnie, jeśli pokażę Ci jakie to proste i co jest Ci do tego potrzebne.   Jesteś zabiegana, często zmęczona. Czasem też nie masz siły na ładny makijaż czy elegancki strój. Ja to rozumiem, sama siedzę teraz przed komputerem w dresie. Rozumiem ... Post Dzienny makijaż dla Mam.Szybko i łatwo! pojawił się poraz pierwszy w kosmetomama.

doll

DWARAZYW

doll

Zielono mi

LUNA W CHMURACH

Zielono mi

10 sposobów, by kłótnia zawsze kończyła się dobrze.

BLOND MAMA

10 sposobów, by kłótnia zawsze kończyła się dobrze.

Koktajle piwne – babskie piwo

KAMPERKI

Koktajle piwne – babskie piwo

MAMA TRÓJKI

E-TERRORYZM, CZYLI MATKI W SIECI.

            Życie upływa nam coraz szybciej, Zamiast logicznie myśleć wolimy spytać wujka google. Sama łapię się na tym, że większości odpowiedzi szukam w internecie. Nie jest to jednak proste, gdy jest się matką. Matka matce największym wilkiem w sieci. Zamiast pomocy częściej otrzymuje się lincz. Dlaczego? Bo:       MOJA RACJA JEST BARDZIEJ MOJSZA.            Jako matka, jestem

Stroje kąpielowe i dodatki na lato!

KAMPERKI

Stroje kąpielowe i dodatki na lato!

Stroje kąpielowe i wybranie odpowiedniego  dla mnie, to nie lada wyzwanie, stres, pot i łzy! Wszystko wyglądało ładnie i pięknie, kiedy mój brzuch przypominał deskę do prasowania, ale teraz kiedy jest się w co wtulić i czym ogrzać, sprawy przybrały zupełnie inny obrót. Spędziłam wiele godzin na poszukiwaniu ideału i postanowiłam, że w tym roku postawię na jednoczęściowy. Zawsze oglądałam się za bikini, to był mój cel, a do tego dodatki, bo w głowie miałam, że te jednoczęściowe są smutne i brzydkie. Ale nie są, to co teraz oferują sklepy jest modne, piękne i kolorowe. Dlatego wyszukując strój dla siebie, postanowiłam ,że i Wam pokażę, co można teraz znaleźć w sklepach. Koszt takiego stroju waha się pomiędzy 70 a 150 zł, więc wcale nie jest wyższy niż standardowego bikini. Ja na pewno będę czuła się pewniej w stroju, który zakryje co nieco, nie będę się zastanawiała, czy widać wszystkie zrolowane wałeczki na brzuchu. Tylko jest jeden problem: nie mogę się zdecydować, który kupić :))  A Wam, który się spodobał najbardziej? 1. Cyell 2. La scana 3. Cyell 4. Bon Prix  5.Bon Prix 6. Bon Prix 7. Bon Prix 8. Hunkemoller 9.  Bon Prix 10. Bon Prix 11. Bon Prix 12.  BonPrix 13. Bon Prix Koszyk plażowy amarantowy  | Koszyk plażowy brązowy Kapelusz granatowy | Kapelusz słomkowy | Kapelusz biały | Kapelusz różowy Artykuł Stroje kąpielowe i dodatki na lato! pochodzi z serwisu Kamperki.

Perły młodości Nivea Q10

DWARAZYW

Perły młodości Nivea Q10

Blog o modzie dla dzieci i nastolatek DwaRazyWNie da się ukryć, iż mimo tego, że pięknie schudłam to wieku nie oszukam. Co z tego, że czuję się młodsza o te 13 lat, jak zmarszczki są i prędzej będzie ich jeszcze więcej niż mniej. Jedyne co, to mogę się nimi dobrze opiekować, pielęgnować je i nawilżać. Z pomocą przybyła Nivea. Przeciwzmarszczkowe perły młodości Q10 Plus sprawiły, iż moja skóra jest bardziej jędrna, elastyczna i miękka w dotyku. Ma widoczny młodszy wygląd i nie tylko za sprawą kremu, ale również i kilogramów których się pozbyłam. Dieta zdrowsza i rozsądnie dobrana, jaką serwuje mojemu ciału, z pewnością przynosi efekty. Jak widać nawet za całkiem rozsądne pieniądze można podarować swojej skórze odrobinę luksusu. A zapach? Zniewalający! Pachnie jak tropikalna rosa na obsypanym kwiatami drzewie. 

Krecik - Bajkowa postać, którą kochają miliony.

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Krecik - Bajkowa postać, którą kochają miliony.

BABYLANDIA

12 miesięcy razem - CZERWIEC 2016

Słowo się rzekło, czas na realizację naszego noworocznego postanowienia. A polegało ono na organizowaniu naszym dzieciaczkom wspólnych sesji zdjęciowych minimum raz w miesiącu, by stworzyć im wspaniałą pamiątkę z mijającego właśnie roku. Zachęcałyśmy również, żebyście do nas dołączyli i podjęli wyzwanieObiecałyśmy także, że tu na Babylandii będziemy się Wam chwalić jednym ze zdjęć z danego miesiąca. Resztę - jeśli jesteście ciekawi możecie podglądać na naszych fotoblogach. Zatem nie przedłużając. Oto luty w naszych obiektywach. Czytaj więcej »

Mamy Sprawy

Naleśniki z Nestle Sinlac bez mleka, jajek i glutenu

 Coraz więcej dzieci, ale i dorosłych boryka się z różnymi … Czytaj WięcejArtykuł Naleśniki z Nestle Sinlac bez mleka, jajek i glutenu pochodzi z serwisu Mamy Sprawy - Blog parentingowy.

Czy moja mama jest modna?

DWARAZYW

Czy moja mama jest modna?

Blog o modzie dla dzieci i nastolatek DwaRazyWHej! Tu Wiki. Czy moja mama jest modna? Z pewnością kocha swojego Instagrama. Ciągle widzi idealne kadry i coraz częściej wyciąga telefon zamiast aparatu. Szczerze mówiąc, to ja ją przekonałam do tej aplikacji. Teraz próbuję do Snapa. Ciężko to idzie, ale może w końcu się uda ;-) Czy jest modna? Odkąd prowadzi bloga przestała codziennie nosić szpilki i coraz częściej łączy sportowe z eleganckim. Jak dla mnie super! Sami zobaczcie na fotografiach, które jej zrobiłam. spódnica Sylwia Majdanbluzka Zarabuty Melissa Hego`szegarek Daniel Welington/jeśli nie złapałaś rabatu na Instagramie to na hasło dwarazyw jeszcze dziś otrzymasz 15% zniżki/Instabook - instabook.pl/na hasło dwarazywpl otrzymasz 15% zniżki/

Wyjazd z niemowlakiem? Świetny pomysł!

Młoda Mama w Dolinie Hipsterów

Wyjazd z niemowlakiem? Świetny pomysł!

Przed urodzeniem dziecka byłam osobą bardzo aktywną. Skłamałabym mówiąc, że nie bałam się pewnego rodzaju uziemienia po porodzie. Przeprowadziłam się do rodziców i nie zakładam, że przed ukończeniem przez Henia pół roku będziemy się gdziekolwiek z Rzeszowa ruszać. Tymczasem, po dwóch miesiącach jego życia, postanowiliśmy przeprowadzić się do Warszawy. To była nasza pierwsza daleka podróż z Heniem, przed którą – nie będę ukrywać – wszyscy drżeliśmy. Jak zniesie tak długą podróż niemowlę? Co ze sobą zabrać i czym je zająć? Z perspektywy czasu mogę Ci powiedzieć, że wyjazd z niemowlakiem to bułka z masłem. Jeśli niedawno na świecie pojawiło się Twoje dziecko – ruszaj z nim w drogę! Tak, to naprawdę łatwe. Taki maluszek prawie całą drogę śpi – zakładam bowiem, że jest zdrowy. Kołysanie i szum naprawdę szybko i skutecznie powinny go uspokoić. Henio pierwszą podróż zniósł naprawdę dobrze i z następnymi nie było wiele gorzej. Okazuje się jednak, że im jest starszy, tym z tymi wycieczkami jest trudniej – dlatego właśnie zachęcam Cię do podróżowania, odkąd maluszek skończy 2-3 miesiące, kiedy dziecko jest mało aktywne. To zwyczajnie wygodne, nie boję się użyć tego słowa. Z czasem będzie już tylko bardziej absorbujące. Jak przygotować się do podróży z niemowlakiem? Jest kilka rzeczy, o które dbamy przed każdą podróżą tak samo. Z biegiem czasu lista rzeczy koniecznych do podróży rośnie i dlatego przedstawię Ci ją rozszerzoną o „głupotki” – czyli to, co nie jest niezbędne, ale… no, bez tego ani rusz! Jeśli jesteś mamą, z pewnością będziesz wiedziała, co mam na myśli. Niezbędnik małego podróżnika Dobry fotelik. Tak, jeśli planujecie częste podróżowanie, nie ma co na nim oszczędzać. My przy zakupie pierwszego fotelika nie zadbaliśmy o to wystarczająco, za co biję się w pierś – z drugim poszło znacznie lepiej. Od początku jednak pamiętaliśmy, żeby robić postoje co 2-3 godziny. To ważne dla kręgosłupa naszego syna. Częściej niż samochodem podróżowałam z Heniem autobusem – starałam się więc wybierać przewoźników, którzy na trasie przewidują krótki postój (nasza najdłuższa dotychczasowa podróż to 5 godzin, dlatego jedna przerwa wystarcza). Kiedy Mały skończył mniej więcej pół roku, podróż bez przerwy była nie tylko niezdrowa, ale i zwyczajnie niemożliwa. Heniek nudził się na tyle, że nie tylko bardzo krzyczał, ale i zwyczajnie próbował wydostać się z fotelika. Ubranka na każdą pogodę. Może to śmieszne, że o tym przypominam, jednak… no cóż, i mnie zdarzało się o tym zapominać. Wyjeżdżałam z Warszawy w upale, więc nie spodziewałam się chłodu w Rzeszowie. Zupełnie niedawno spotkało mnie jednak spore zaskoczenie, dlatego ostrzegam – jak mawiała moja babcia: „Lepiej nosić niż prosić”. A że mądrą kobietą jest, warto jej posłuchać! Łóżeczko. Oprócz tych klasycznych łóżeczek turystycznych, na rynku dostępne są świetne torby, które rozkładają się w łóżeczko. Zupełnie niedawno odkryłam ten genialny wynalazek i z żalem doczytałam, że na Henia są już za małe. Żałuję, że nie wiedziałam o ich istnieniu wcześniej! Jeśli w jakieś miejsce jeździcie częściej (np. do dziadków), warto – w miarę możliwości – przygotować tam stały kącik malucha. Będzie to miejsce, które on zna i dobrze się w nim czuje, a Twój bagaż będzie o kilka kilo lżejszy. A każda mama wie, że każdy gram jest na wagę złota! Sprzęt do kąpieli. Turystyczne wanienki, wiaderka… a nawet zwyczajne dmuchane baseny, które cenowo wychodzą najkorzystniej – to opcje dla najmniejszych. Z czasem bowiem można malucha kąpać pod prysznicem, choćby w brodziku. Przed wyjazdem jednak warto go do wody lanej bezpośrednio na ciało przyzwyczajać, bo może okazać się zbyt dużym zaskoczeniem! Henio od jakiegoś czasu „bierze prysznice”, jednak nie uderzam wodą bezpośrednio w jego ciało – najpierw odbijam ją od dłoni, by zmniejszyć moc uderzenia. Nie wiem, czy to poprawne zachowanie, ale na pewno skuteczne. Mój syn jest znacznie mniej przestraszony, a taki był ostateczny cel. Sprzęt do karmienia. To najczęściej zajmuje nam pół walizki, bo nie karmię Henia piersią. Masz matka, co chciałaś! – można by rzec. Tacham więc butelki, smoczki, mleko modyfikowane, kaszki, no i jeszcze szczotkę do mycia tych cudów. Dodatkowo jeszcze termos z gorącą wodą i butelka z zimną. I od pewnego czasu także obiadki w słoiczkach i jakąś małą przekąskę, np. chrupki kukurydziane. Te ostatnie baaardzo przydają się w drodze! To kompletnie niepraktyczne, ale cóż – Henio coś jeść musi! Pieluchy, chusteczki nawilżane, żel do dezynfekcji rąk. Niby wszędzie można je kupić, więc nie ma co pakować całych wielkich paczek, jednak kilka(-naście) sztuk warto mieć zawsze pod ręką. Dodatkowo tzw. „jednorazowy” przewijak, który często można użyć wielokrotnie. Nigdy nie wiadomo, czy na trasie będzie dostępne miejsce do przebrania dziecka, a czasem zdecydowanie bardziej higienicznie będzie przebrać je gdzieś na trawie czy na kanapie w samochodzie niż w brudnej toalecie na stacji. Książeczka zdrowia, leki, krem z filtrem 50, krem do pupy. Zdecydowanie to wszystko może się przydać, choć nikomu nie życzę. Krem z filtrem latem jest natomiast zwyczajnie konieczny, dorośli też nie powinni o nim zapominać! Dodatki dla małego podróżnika Tutaj nie będę się długo rozwodzić. Każda mama wie, co lubi jej dziecko – i to właśnie zabierze ze sobą w podróż. Ja mogę tylko podpowiedzieć, co sprawdza się u nas. Miś Whisbear. To nie jest ukryta reklama, ja po prostu Ci go polecam. Bywa, że szum samochodu nie wystarcza mojemu synowi i wtedy z pomocą przychodzi nam szumiś. W dodatku, często zastępuje on Heniowi przytulankę w trasie. Ulubiony pluszak. Jak napisałam wyżej – Heniowi długo zastępował go szumiś. Ostatnio natomiast na topie jest panda. Całe szczęście, że nie jego słoń, bo ten jest większy od mojego dziecka i o ile w samochodzie jakoś dalibyśmy radę, o tyle w autobusie nie wyobrażam sobie go wozić. Grające zabawki. Tak, jestem mamą i je polecam – nie do uwierzenia? A jednak! W trasie sprawdzają się jak mało co! Wszystkie grzechotki, śmiejące się pluszaki, grające kierownice – to one umilają czas mojemu synowi, kiedy już wszystko inne go nudzi. Z biegiem czasu pewnie wyprze je tablet z włączoną bajką. Po kilku kursach na trasie Warszawa – Rzeszów, mogę już odważnie powiedzieć, że nie boję się podróży z moim niemowlakiem. Chętnie zabieram go ze sobą wszędzie – nawet na spotkania z innymi blogerkami. W żaden sposób mnie on nie ogranicza! W dodatku, ludzie go lubią i dotychczas naprawdę nie spotkałam się z nieprzychylnymi komentarzami ze strony innych podróżujących w autobusach dalekobieżnych. Kierowcy zawsze są skorzy do pomocy, a współpasażerowie często zabawiają moje dziecko… bo tęsknią za własnymi, które zostawili w domu. Chętnie dowiem się, co Ty zabierasz w podróż, kiedy wyruszasz gdzieś ze swoim dzieckiem. Może jest coś ważnego, o co powinnam powiększyć swoją listę? Przede mną pierwszy lot samolotem z synkiem, dlatego każda uwaga mile widziana – a ja z pewnością podzielę się spostrzeżeniami po powrocie! Wpisy o podobnej tematyce:Na wakacje jadę tylko tam, gdzie dociera OkiemMamy.plPodróż pociągiem z niemowlakiemCo mi dała przeprowadzka do Warszawy?Artykuł Wyjazd z niemowlakiem? Świetny pomysł! pochodzi z serwisu Młoda Mama w Dolinie Hipsterów.

Domowe lody – nikt im się nie oprze!

POLISHGIRLOLGA

Domowe lody – nikt im się nie oprze!

Podtrzymuj zaufanie

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały

Podtrzymuj zaufanie

19  najgorszych błędów w pielęgnacji cery – SPRAWDŹ JAK ICH UNIKNĄĆ

WIKILISTKA

19 najgorszych błędów w pielęgnacji cery – SPRAWDŹ JAK ICH UNIKNĄĆ

MAMblog i nie zawaham się go użyć!

SZCZYPIORKI

MAMblog i nie zawaham się go użyć!

NEBULE

Zbuduj dziecku odporność

Odporność dzieci to zawsze temat na czasie. Za nami pierwszy rok przedszkola. Nie ukrywam, że początek był dla nas bardzo ciężki. Praktycznie co 2 tygodnie przyplątywała się infekcja. Na szczęście były to tylko choroby spowodowane przez wirusy i żadna z nich nie nadkaziła się bakteryjnie. W akcie desperacji kupiłam nawet syrop na odporność z wyciągiem… Artykuł Zbuduj dziecku odporność pochodzi z serwisu Blog dla świadomych rodziców - Nebule.pl.

Najpiękniejsze miejsca w Polsce: Lawendowe Pole

Lady Gugu

Najpiękniejsze miejsca w Polsce: Lawendowe Pole

BUUBA

Kilkudniowa wycieczka z dziećmi – miniporadnik jak to ogarnąć?

Życie niesie ze sobą wiele niespodzianek, wyjazdy z dziećmi również. Zadbaj o wszystko byś mogła wypocząć, choć doskonale wiesz jak wygląda wypoczynek z naszymi szkrabami... ;)