W roli Mamy

Czy zgadzasz się, żeby Lilusia nigdy nie poszła na kasztany?

Pierwszy raz o Lilusi przeczytałam na zamkniętej grupie na Facebooku. Czy wtedy coś poczułam? Skłamałabym, gdybym napisała, że tak, od pierwszej chwili. Smutek tak, owszem. Zawsze mi smutno, jak dzieci chorują. Ale całej reszty wtedy we mnie nie było. Potem była rozmowa z tatą Lilusi, poznałam bliżej jego i historię dziewczynki. Przeczytałam o niej na […] Post Czy zgadzasz się, żeby Lilusia nigdy nie poszła na kasztany? pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

6 Warmińsko - Mazurskie Spotkanie Blogerów

DZWONECZKOWY RAJ MAMY

6 Warmińsko - Mazurskie Spotkanie Blogerów

Planu nie było,  była spontaniczna decyzja  krótki termin. Lista uczestniczek która chyba jeszcze nigdy nie wymieniła się tak bardzo jak przy tej edycji. Był pomysł na jeden dzień spotkania, rozciągnął się na dwa, a i tak było to mało. Nie był to klasyczny podział łupów, było kreatywnie, zabawnie i za krótko...Czytaj dalej>>>>Czytaj dalej

Ja po prostu to lubię

KANTOREK KATJUSZKI

Ja po prostu to lubię

W roli Mamy

Im więcej pogardy, tym trudniej o porozumienie i wzajemny szacunek

Nie sądziłam, że przyjdzie mi zajmować stanowisko odnośnie do kwestii aborcji w naszym kraju. Niestety, przy okazji prób naruszenia istniejącego kompromisu, a w zasadzie wobec postawy Kościoła i prawicowych polityków względem kobiet, po prostu muszę się wypowiedzieć. Żeby nie było nieporozumień – jestem osobą wierzącą, ale nie w hierarchię kościelną. Mam ciągoty prawicowe, a w […] Post Im więcej pogardy, tym trudniej o porozumienie i wzajemny szacunek pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

Alergiczne Dziecko

Reklamobiorca Doskonały

… czyli 7 sposobów na to jak chronić dziecko przed wpływem reklam. Podobno nie ma ludzi odpornych na działanie reklam. Co więcej, ci co twierdzą, że w ogóle ich ona nie rusza, na ogół okazują się najbardziej podatni. Jeśli więc tak łatwo jest zmanipulować dorosłą osobę, to z kilkulatkiem idzie to jak z płatka. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego dzieci lubią reklamy? Reklamy są krótkie, kolorowe, mają jasny przekaz i angażują emocje. Pojawiają się w nich łatwo wpadające w ucho wierszyki i piosenki, które maluchy uwielbiają powtarzać. Niestety nie potrafią jeszcze oddzielić prawdy od fikcji, dlatego dla kilkuletniego dziecka reklamy są jak ciekawa historyjka. Moja Lenka mówi, że ich nie lubi, ale gdy na dziecięcym kanale TV bajki przerywa kilkunastominutowy blok reklam, to ogląda z otwartą buzią. Co najdziwniejsze, poza reklamami stricte dla dzieci (zabawki, gry, słodycze etc.), emitowane są reklamy skierowane do dorosłych (kosmetyki, kredyty, suplementy diety itp.). Wiem co akurat leci, bo słyszę: „mamooooo! Ja chcę taką lalkę! Takiej nie mam!” albo: „logobela, logobela, poznaj tę owocową rozkosz!”. I już nawet nie chodzi o to, że muszę zaraz tłumaczyć czym jest rozkosz, ale o to, że moja czterolatka staje się konsumentem, który wymusza na mnie konkretne zakupy i próbuje mną manipulować, żeby dostać to co chce. Jak uodpornić dziecko na działanie reklam? Najskuteczniejszą ochroną przed wpływem reklam jest nieoglądanie ich. Niestety, jeśli akurat nie mieszkamy w jurcie na stepach mongolskich, to nie ma szans na to, żeby całkowicie się od nich odciąć. Co robić? 1. Edukować. Trzeba dziecku wytłumaczyć czym jest reklama i dlaczego jest emitowana w telewizji. Ja cały czas powtarzam Lence, że reklamy są po to, aby nakłonić do kupowania rzeczy. Tłumaczę też, że reklamy nie są prawdziwe, pokazują fałszywy świat i to wcale nieprawda, że dzieci są szczęśliwe, bo jedzą jogurt truskawkowy albo posiadają mówiącą lalkę. 2. Świecić dobrym przykładem. Dobrze wiem, że Lenka mówi, że nie lubi reklam tylko dlatego, że ja tak powtarzam. Mało oglądam TV, a jeśli już to właśnie bajki razem z nią (lub filmy, które ze względu na treść włączam gdy dzieci już śpią). Dlatego gdy pojawia się blok reklamowy pomiędzy bajkami marudzę: „o rany! Znowu reklamy! Lenusiu, jak ja nie lubię reklam, namawiają mnie do kupowania rzeczy, których wcale nie potrzebuję…”. Druga sprawa, ze trzeba przyjrzeć się sobie i swojemu podejściu do robienia zakupów. Czy działam pod wpływem impulsu? Czy kupuję rzeczy tylko dlatego, że zobaczyłam ich reklamę? Oczywiście zdarza mi się to robić, bo choć nie oglądam TV, to siedzę w sieci, a tam reklama jest jeszcze bardziej agresywna. Dobrze, że jestem człowiekiem małej potrzeby i rzeczy są mi mało do szczęścia potrzebne. Taka natura. Może i Lence przekazałam to w genach, czas pokaże 3. Ograniczać kontakt z reklamą. Nie da się wyeliminować reklam z życia dzieci. Nawet jeśli w domu nie ma telewizora i dziecko nie ma dostępu do tabletu lub telefonu rodziców, to i tak gdzieś się w końcu z tą reklamą zetknie (a że owoc zakazany smakuje najbardziej, to dzieciak może zwariować na punkcie posiadania rzeczy). Co zatem robić? Ja staram się przełączać kanał  TV, na którym akurat lecą reklamy na inny, albo proponuję Lence: coś do picia, siku, sprawdzenie, czy Tata wrócił z pracy i auto stoi przed garażem, wyjrzenie przez okno, żeby zobaczyć jak bardzo pada deszcz, albo cokolwiek innego, co może zająć na chwilę jej uwagę. Poza tym kontroluję co Lenka ogląda i nawet jeśli nie siedzę z nią wtedy na kanapie, to zerkam kątem oka i trzymam rękę na pulsie. 4. Robić przemyślane zakupy. Przyznaję, że czasem zdarza mi się kupować coś „na pocieszkę” (choć na ogół to jakieś jedzenie ). Zauważyłam jednak, że Lenka najbardziej cieszy się z zabawy ze mną, a nie z zabawy nowymi rzeczami. Dlatego zabawki kupuję dzieciom raczej z jakiejś okazji, a nie „jak popadnie” lub bo „ja chcę!”. Zależy mi na tym, żeby szanowały zabawki, cieszyły się nimi i umiały bawić. Stawiam na jakość, a nie ilość. Tłumaczę, że jeśli celowo zniszczą zabawkę, to nowej takiej nie dostaną, ewentualnie możemy ją wspólnie naprawić. 5. Nie traktować zakupów jako rozrywki. Niedzielny, rodzinny wypad do galerii handlowej to strzał w kolano. I rozrywka zupełnie nie dla mnie. Zabawki najczęściej kupuję w sieci, bo to zwykle taniej, szybciej i wygodniej. Poza tym, wiadomo, że jak wejdziemy z dzieckiem do sklepu z zabawkami, to nagle potrzebują tysiąca rzeczy. Łatwiej jest nie wchodzić niż odmawiać. Poza tym, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Prawda? 6. Nie przekupywać dziecka zabawkami i słodyczami. Oczywiście, że i mi jest przyjemnie gdy widzę ten zachwyt w oczach Lenki i radość z nowej zabawki lub słodyczy. Jednak, gdy za każdym wymaganym przez nas zachowaniem dziecka będą stały nagrody, to za jakiś czas nic bez nich nie wyegzekwujemy. A przecież małe dzieci, to małe problemy… 7. Dać coś w zamian. Jeśli nie chcecie dać się zmanipulować dziecku i kupić czegoś, co zobaczyło w reklamie TV, to musicie to maluchowi wytłumaczyć i dać coś w zamian. Najlepszy jest… czas. Zrobienie czegoś razem. Spacer do lasu, zbieranie kasztanów i zrobienie z nich ludzików i zwierzaków. Albo zrobienie bazy z kartonów i koca. Albo wypad na basen. Takie atrakcje zawsze są najlepsze. Podsumowując Jak zawsze, najważniejsze to zachować zdrowy umiar. W końcu prezent sprawia przyjemność zarówno obdarowanemu jak i obdarowującemu. Trzeba tylko pamiętać, żeby zakupy robić z głową i rozmawiać z dzieckiem na ten temat (czasem mam wrażenie, że wychowanie to ciągłe gadanie, gadanie i gadanie, z małą przerwą na przytulasy ). No i rzecz najważniejsza: żadna, nawet najfajniejsza zabawka, nie zastąpi czasu spędzonego wspólnie z dzieckiem. Zgodzicie się ze mną?            

przyjazny pedagog

Prezentacja - Dysleksja - objawy przyczyny.

Z okazji Europejskiego Tygodnia Świadomości Dysleksji , przygotowałam prezentacje w formacie PDF do pobrania na temat dysleksji. Zapraszam :) Dysleksja, przyczyny i objawy - PDF

przyjazny pedagog

Tydzień Świadomości Dysleksji !!

Obecny tydzień - to  Tydzień Świadomości Dysleksji pod hasłem " Uczeń podwójnie wyjątkowy" Po co się organizuje taki tydzień, czy jest on potrzebny?? Owszem, wiedza na temat dysleksji, jej przyczyn i objawów jest bardzo powierzchowna. O tym czym jest dysleksja oraz jakie są jej objawy możecie  przeczytać : Dysleksja, Pozytywne cechy dysleksji, Diagnoza dysleksji,

W roli Mamy

Energylandia – jak wydać kupę kasy w 1 dzień i czy w ogóle warto?

Masz ochotę na odrobinę szaleństwa? Chcesz sprawić swemu dziecku ogromną radość? A może szukasz pomysłu na to jak spędzić czas z rodziną lub przyjaciółmi, inaczej niż na co dzień? Jest takie miejsce, które łączy w sobie wszystkie te cechy – Energylandia.  Energylandia to rodzinny park rozrywki w Zatorze (woj. małopolskie). Zajmuje ogromną przestrzeń i mieści […] Post Energylandia – jak wydać kupę kasy w 1 dzień i czy w ogóle warto? pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

Kurs rysowania zwierząt z kreskówek

KREATYWNYM OKIEM

Kurs rysowania zwierząt z kreskówek

przyjazny pedagog

Integracja sensoryczna- jak zaburzenia wpływają na rozwój dziecka.

Kochani, zapraszam do przeczytania artykułu mojego autorstwa, który ukazał się w kwartalniku "Baby Junior" wydawnictwo lekarskie PZW. Kwartalnik można nabyć w salonach empik lub na stronie internetowej wydawnictwa. polecam gorąco:) pozdrawiam

przyjazny pedagog

Wykreślanki - świetny pomysł na wzmacniane koordynacji wzrokowo - ruchowej.

źródło: www.pixabay.com/ksiazka Serdecznie zapraszam  na ćwiczenia wspomagające koordynację wzrokowo - ruchową, funkcje wzrokowe, percepcję wzrokową. Proste ćwiczenie, które można zamienić w dobrą zabawę, a daje tak wiele. Polecam Kart pracy do pobrania:) Wykreślanka - wyrazy z " ó" oraz " u" Wykreślanka -wyrazy z "rz" i ż"  

MUTRYNKI

Przyjęcie urodzinowe w 6 krokach i prezent, który zrobił furrorę

Po prostu to uwielbiam. Mimo całego zmęczenia, zarwanych nocy, czasu jakiego trzeba było poświęcić i kilku innych drobiazgów, które kumulując się w jednym czasie sprawiają ważenie jakby ktoś na siłę próbował zepsuć Ci to przyjęcie- uwielbiam… Artykuł Przyjęcie urodzinowe w 6 krokach i prezent, który zrobił furrorę pochodzi z serwisu Mutrynki.pl.

Zaniedbane dzieci i chora mama

TYGRYSIAKI

Zaniedbane dzieci i chora mama

Lilannn

Makaron z pieczonymi pomidorami koktajlowymi, czosnkiem i bazylią.

Sezon świeżych i soczystych pomidorów powoli dobiega końca. W tym czasie są one niedrogie i można z nich przygotować naprawdę przepyszne dania. Uwielbiam wykorzystywać pomidory praktycznie na każdym kroku. Czy to w sałatkach, w sosach, na kanapkach czy zwyczajnie same, jako przekąski. Są pyszne i bardzo zdrowe, dlatego warto z nich korzystać i cieszyć się […] Artykuł Makaron z pieczonymi pomidorami koktajlowymi, czosnkiem i bazylią. pochodzi z serwisu Lilannn.

Spersonalizowane worki na buty - Emiko-Store

KREATYWNYM OKIEM

Spersonalizowane worki na buty - Emiko-Store

Na pamiątkę…

Alergiczne Dziecko

Na pamiątkę…

TWIERDZA

EDEK i MY

TWIERDZA

Jak układać długie włosy?

JUSTINKA

Jak układać długie włosy?

Postępy, postępy i coraz więcej niezależności

Wcześniak i co dalej

Postępy, postępy i coraz więcej niezależności

Z ostatnim postem się spóźniłam, więc i ten o postępach się przesunął w czasie. Zazwyczaj pojawiał się 30. każdego miesiąca, czyli w "miesięcznicę" narodzin Krzysia. Dużo ostatnio piszę o tym, że u nas już wszystko w porządku, bo tym z Was, którzy są na początku drogi chcę dać nadzieję. Niestety życie pisze własne scenariusze, więc nie wszystkie historie kończą się happy endem, ale przyjemnie jest wiedzieć, że takie się w ogóle zdarzają.Czytaj więcej »

39/52 - 2016

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

39/52 - 2016

W roli Mamy

Mama i dziecko na treningu — test odzieży sportowej

Kilka razy w roku przychodzi „czas na zmiany!” – zaczynam ćwiczyć! Koniec lata to dla wielu osób idealny moment, by wprowadzić w życie nowe postanowienia. Sporo moich znajomych wykupiło właśnie karnety na siłownię i zajęcia sportowe, a ich dzieci zaczynają treningi w klubach sportowych. Super! Jeśli jeszcze nie uprawiasz żadnego sportu, pamiętaj, że każdy dzień […] Post Mama i dziecko na treningu — test odzieży sportowej pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

Ubranie na Chrzest Święty Maksymiliana

KANTOREK KATJUSZKI

Ubranie na Chrzest Święty Maksymiliana

Jesień - czas start

Little Gentleman

Jesień - czas start

No i mamy. Jeszcze do wczoraj piękną złotą, dziś już tylko - jesień. Witamy po większych przerwach i zapraszamy na krótki jesienny spacer.Bluzka - reservedBezrękawnik - reservedSpodnie - zaraButy - adidas

Wrzesień - dlaczego zniknęliśmy?

DZIEWCZYNKA Z GUZIKIEM

Wrzesień - dlaczego zniknęliśmy?

Simply Diet – czyli nowy miesiąc , nowa ja

JUSTINKA

Simply Diet – czyli nowy miesiąc , nowa ja

W roli Mamy

Godzina K, czyli strajk kobiet w Polsce 3 października 2016 roku o godz. 18.00 #czarnyponiedziałek

To już dziś tysiące kobiet w wielu miejscach w Polsce wyjdzie na ulice, by na wzór koleżanek  z Islandii porzucić na jeden dzień swoje obowiązki i tak jak 41 lat temu, sparaliżować swój kraj. W naszym wydaniu, jednodniowy strajk kobiet jest protestem ostrzegawczym przeciwko ustawie aborcyjnej procedowanej w polskim parlamencie z finałem o Godzinie K […] Post Godzina K, czyli strajk kobiet w Polsce 3 października 2016 roku o godz. 18.00 #czarnyponiedziałek pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

#czarnyprotest

MAMA GRANDA

#czarnyprotest

Dawno nie tykałam się trudnych tematów - nie dlatego, że mnie nie interesują, a dlatego, ze nie czuję podstaw by narzucać komuś moje zdanie. Oczekuję tego również od innych.Dziś, w obliczu zagrożenia jakim jest wolność nasza - Kobiet, matek, przyszłych czy obecnych. Wolność naszych córek, a nawet synów choć niebezpośrednio, pozwalam sobie zabrać głos w sprawie, która jest dla mnie ważna, która otwiera pewne rany.Wydawało się, że doczekaliśmy czasów wolności, swobodności wyrażania swojego zdania, swoich poglądów - wydawało się, że czasu niewoli i dyktatury są już dawno za nami. A okazuje się., że żyliśmy w błędzie.Nie jestem osobą wierząca, moje córki nie są ochrzczone - bo nie chcieliśmy robić szopki na pokaz, dla rodzin. Nie chodzimy do kościoła, nie żyjemy podług wartości religijnych. Ale szanuję ludzi wierzących i pozwalam Lei chodzić z babcią do kościoła - wierzę, że ona będzie lepiej potrafiła przekazać jej nauki kościoła niż ja. Co z tego wyniknie? Myślę, że Lea zdecyduje o tym sama.Żyję w zgodzie z własnym sumieniem, z szacunkiem dla innych sumień. I w związku z tym chciałabym, a wręcz wymagam, aby inni szanowali moje wybory. Serce mi się ściska, że my kobiety musimy dziś podnosić glos w sprawach z których nikt, poza nami samymi nie powinien nas rozliczać i za nas decydować.Aborcja to trudny temat. Jakże indywidualny. Kiedyś przeczytałam, że każdy z nas zna kogoś, kto dokonał aborcji, albo kogoś kto pomógł w jej dokonaniu. Nie muszę daleko szukać, a przypadki, które"znam",niosą ze sobą różne motywacje - od ciężko chorego dziecka, które urodzić miało się martwe, po "nie ten czas". Nie oceniam żadnej z tych motywacji, bo wierzę i wiem, że były one przemyślane. Ale szanuję te decyzje .Nie apeluję o pochwałę aborcji, ale o rozum w przyjmowaniu projektów, które decydują o życiu innych ludzi, z narzuceniem im własnej woli, własnych przekonań, własnych wartości. Nie godzę się na to, aby kto ktokolwiek był karany za dokonywane wybory. Apeluję o głos w sprawie, która kiedyś może dotyczyć kogoś z naszych bliskich. Bo czy w obliczu realnego zagrożenia, zawsze będziemy patrzeć z tej samej perspektywy?Nie życzę nikomu konieczności dokonywania takiego wyboru, bo w żadnym wypadku nie jest on łatwy. I naprawdę chciałabym, aby ominęło to każdego, a przede wszystkim żeby miał wybór. Czytam również opinie drugiej strony i argumenty ich dla mnie bywają zrozumiałe, gdy nie tracą hipokryzją. Przeraża mnie natomiast obrażanie drugiej ( protestującej) strony. Komentarze niewybredne, wlewające na nas wiadro pomyj. Oskarżające o to, że same prosimy się o gwałty - a skoro "nasze ciało, nasze decyzje" - powinno się umarzać wszelkie zgłoszenia gwałtu czy molestowania. Same jesteśmy ponoć sobie winne. Że powinniśmy cofnąć się do czasów, kiedy kobiety nie miały żadnych praw... I wiele, wiele innych. Nawet już nie chodzi o ich treść, bo to już utarte slogany, powtarzane wciąż od nowa. Najgorsze, jest to, że nie niosą w sobie żadnych wartościowych treści. Są tylko po to, by obrażać. Czy to jest język, który chcemy się posługiwać? Mam nadzieję, że tego typu komentarze, są po prostu smutnym żartem. Szanuję ludzi prawdziwie wierzących i żyjących w zgodzie z własną wiarą i chciałabym, aby Oni szanowali mnie.To jest mój protest i mój apel o szacunek.

Niedzielne zachwyty / 5

KANTOREK KATJUSZKI

Niedzielne zachwyty / 5

Piwnooka

Tak było!

Dziś mniej tekstu a zdecydowanie więcej obrazu. FILM z Blog Forum Gdańsk – konferencji dla blogerów i vlogerów. Gorąco zapraszam Was do obejrzenia relacji, która ...

38/52 - 2016

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

38/52 - 2016