Jaką jesteś matką?

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Jaką jesteś matką?

Odkąd pamiętam zawsze chciałam mieć dziecko, rodzinę i swój kąt na ziemi. Większość ludzi na świecie o tym marzy. Kiedy już marzenie posiadania dziecka stało się rzeczywistością mój świat zmienił się całkowicie. Jak to mówią niektórzy, dopiero po narodzinach pierwszego dziecka człowiek dowiaduje się co to znaczy żyć.Są dni kiedy mam wszystkiego dość i zastanawiam się ile dam radę jeszcze znieść. Jednak należą one do zdecydowanej mniejszości. Tylko ostatnio jakoś tak sporo ich się zebrało na raz. Nie wiem czy to osławiony bunt dwulatka z przyśpieszeniem półrocznym czy jakaś inna plaga, ale Oli ostatnio przechodzi sam siebie. Biciu, gryzieniu i rzucaniu czym popadnie nie ma końca. Tłumaczenie nic nie daje. Jest coraz gorzej, a mi już ręce opadają i brakuje pomysłów jak zaprowadzić spokój.Kiedy Oli był malutki zdarzało mi się usłyszeć, że jestem dobrą mamą. Teraz zapadła głucha cisza i sama sobie czasem zadaję pytanie: Jaką jestem matką? Ani dobrą ani złą. Jedną jedyną. W prosty sposób zobrazowało to dzisiejsze poranne obcinanie paznokci u nóg. Istna tragedia i walka, zresztą jak zwykle, bez względu na to czy obcinamy paznokcie u rąk czy nóg, choć z rękami jest trochę lepiej. Łzy w oczach, krzyk i złość, bo zła matka obcina paznokcie. Kiedy już skończymy przytulaniu i obejmowaniu za szyję nie ma końca, bo przecież kto uspokoi i ukoi żal lepiej niż dobra mama?Jeśli Wasze dzieci też przechodziły podobny bunt i agresywne zachowania to doradźcie mi jak sobie z tym radziłyście i w jaki sposób go tego oduczyć.Dość narzekania. Pora na odrobinę optymizmu. Oluś jakiś czas temu dostał od dziadka pierwszy domek do zabawy. Zobaczcie jak mu się spodobał. :)

Grzegorz Kasdepke dzieciom

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Grzegorz Kasdepke dzieciom

O Grzegorzu Kasdepke słyszałam same superlatywy. Książka Grzegorz Kasdepke dzieciom to nasze pierwsze spotkanie z tym autorem i jestem przekonana, że nie ostatnie. Nie dość, że to polski twórca bajek dla dzieci, a my lubimy wszystko co polskie, to jeszcze same bajki są bardzo ciekawe i pouczające.Grzegorz Kasdepke woli pisać książki, niż notki biograficzne, dlatego tych kilka krótkich zdań powstawało, ku rozpaczy redaktorów "Naszej Księgarni", ponad pół roku.Z wykształcenia dziennikarz, z wyboru – bajkopisarz. Autor wielu cieszących się powodzeniem książek dla dzieci (między innymi: "Kacperiada", "Co to znaczy..." część I i II, "Kuba i Buba", "Bon czy ton", "Słodki rok Kuby i Buby", "Dziwne przypadki bajkopisarza", "Przyjaciele", "Niesforny alfabet", "Z piaskownicy w świat", "Detektyw Pozytywka", "Nowe kłopoty detektywa Pozytywki" i inne). Współautor nadzwyczaj udanego syna, Kacpra, z myślą o którym planuje kolejne, coraz poważniejsze dzieła. Leń i obżartuch. Scenarzysta telewizyjny; maczał palce przy powstawaniu scenariuszy "Ciuchci", "Podwieczorka u Mini i Maxa", "Budzika", a także - przez ponad cztery lata - telenoweli "Klan". Wielbiciel radia, twórca licznych słuchowisk radiowych. Pożeracz książek – pierwszą przeżuł jeszcze w kołysce, teraz pożera je w inny sposób, choć z równym zapałem. Były wieloletni redaktor naczelny magazynu "Świerszczyk"; w trakcie redagowania tego szacownego tytułu wyglądał niewiele poważniej od swoich czytelników – napawało go to trudno dziś zrozumiałą dumą. Fantasta i marzyciel. Pytany podczas spotkań, czy lubi dzieci, zdecydowanie odpowiada: "Nie!". Potem rży jak osioł – i wszyscy wiedzą, że to chyba jednak nieprawda.źródło: Nasza KsięgarniaTa pozycja bardzo przypadła do gustu zarówno mi jak i Olusiowi. Książka podzielona jest na rozdziały takie jak: Bajkolandia, Świąteczne historie, Bodzio i Pulpet, Przygody detektywa Pozytywni, Maja i Filip, Nieznane przygody Kacpra, Uczucia, Podróże z wujkiem i kontrabasem oraz Nieznane przygody detektywa Pozytywki. U nas jak na razie najlepiej sprawdza się Bajkolandia, która jest zbiorem kótkich jedno lub dwustronicowych bajek, idealnych wręcz dla takiego dziecka jak Oli. Każda z nich zawiera w sobie ciekawy morał. Oczywiście Oli "tylko" ich słucha, ale na tym etapie to i tak dużo. :)Zapewne wśród Was znajdą się osoby, które znają już niektórych bohaterów tej antologii. Dla nas to pierwsze spotkanie z Grzegorzem Kasdepke. Zdecydowanie dużym plusem tej publikacji jest sporej wielkości czcionka, swoją drogą bardzo czytelna i przejrzysta. Lekturę umilają piękne rysunkowe ilustracje, które same w sobie niejednokrotnie są wybitnym dziełem sztuki.Książka ta jest duża i może nieporęczna dla małego dziecka, nawet 6-letniego, jednak jest wręcz idealna na wspólne czytanie na przykład przed snem.Także jak już zapewne zauważyliście dołączyłam do grona osób, które zachwycają się i zachwalają wszem i wobec twórczość Grzegorza Kasdepke. ;) Miłej lektury!Wydawnictwo: Nasza KsięgarniaAutor:  Grzegorz KasdepkeIlustratorzy: Marcin Piwowarski, Piotr RychelRok wydania: 2015Stron: 288Format: 16,5 x 21,5 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 6 do 14 latCena na okładce: 49,90 złCena w aros.pl: 32,44 złCo o książce pisze wydawnictwo?Zaroiło się od postaci... Oto Detektyw Pozytywka i Kacper, pani Miłka i przedszkolaki, Bodzio i Pulpet, wujek Albert i jego kontrabas, Maja, Filip i Potworak, a także cała menażeria zwierząt i niespotykanych bohaterów takich jak kropla deszczu, dym z ogniska czy cygański kapelusz! W tej bogatej i pięknie ilustrowanej - przez Marcina Piwowarskiego oraz Piotra Rychela - antologii zawiera się dorobek kilku ostatnich lat najbardziej znanego współczesnego pisarza dla dzieci - Grzegorza Kasdepke. Ta wyjątkowa pozycja prezentuje zarówno teksty zupełnie nowe, jak i te już znane. To świetny prezent dla najmłodszych i młodych czytelników. 

Bajkoterapia, czyli bajki-pomagajki dla małych i dużych

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Bajkoterapia, czyli bajki-pomagajki dla małych i dużych

Niezwykła, pomocna i pouczająca. Z tymi trzema przymiotnikami najbardziej kojarzy mi się ta publikacja. Tym razem autorzy stawiają przed rodzicem nie lada wyzwanie ale również możliwości i wskazówki, które nie raz wybawią nas z wychowawczych opresji i pomogą rozwiązywać problemy. Na mnie wywarła ona bardzo duże wrażenie. Jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń związanych z tym zbiorem bajek-pomagajek.Po pierwsze: Dlaczego moim zdaniem ta książka wymaga wiele od rodzica?Oczywiście można ją czytać jak zwykłą bajkę, tak jak ja ją czytam Olusiowi, przed snem. Jednak aby w pełni wykorzystać potencjał tej publikacji rodzic powinien przeczytać ją jako pierwszy wraz ze wszystkimi wskazówkami od autora danej bajki. Dlaczego? Każda z tych bajek porusza bardzo ważny temat, na przykład brak wiary w siebie, domowe obowiązki czy bezpieczeństwo w wodzie.Zanim rozpoczniemy lekturę danej bajki możemy zapoznać się z informacją odnośnie sytuacji w jakich warto sięgnąć akurat po tą bajkę (patrz zdjęcie poniżej). Po przeczytaniu bajki czeka na nas obszerny komentarz bajkoterapeutyczny oraz przykładowe tematy, na które warto porozmawiać z dzieckiem po zapoznaniu się z dana historią. To jeszcze nie wszystko! Autor bajki podpowie nam co jeszcze można zrobić wraz z dzieckiem aby ważne informacje i nauka jaką niesie ze sobą bajka pozostały w głowie małego czytelnika i zaowocowały w przyszłości.Po drugie: W jaki sposób bajki-pomagajki mają pozytywnie wpływać na rozwój i wychowanie dziecka?W bajkach-pomagajkach mówi się dużo o emocjach - szczególnie tych trudnych, jak złość czy strach, przed którymi z reguły pragniemy chronić nasze dzieci. Dzieci powinny znać i rozumieć całą gamę odczuć, by potem móc radzić sobie z nimi w życiu. Lepiej przecież, aby aktywność dzieci skupiała się na rozwoju, a nie na ukrywaniu "niedobrych" emocji. Bajki terapeutyczne doskonale wspierają dzieci w ćwiczeniu uczuć.Wydawnictwo: Nasza KsięgarniaAutorzy:  Artur Barciś, Grażyna Bąkiewicz,Ryszard Cebula, Katarzyna Dowbor,Cezary Harasimowicz, Katarzyna Klimowicz,Rafał Królikowski, Beata Ostrowicka,Zofia Stanecka, Małgorzata Strękowska-Zaremba,Dorota Suwalska, Agnieszka Tyszka,Janusz L. Wiśniewski, Grażyna WolszczakRok wydania: 2015Stron: 240Format: 16,5 x 21,5 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 10 latCena na okładce: 49,90 złCena w aros.pl: 32,44 złCo o książce pisze wydawnictwo?Bajkoterapia to antologia pięknych i mądrych bajek dla dzieci, poradnik dla rodziców, a przede wszystkim świetny sposób na wspólne spędzenie czasu!Bajki-pomagajki to niezwykłe historie, które wspierają i dają poczucie bezpieczeństwa, zawierają wiele praktycznych wskazówek, opowiadają mądrze o świecie dziecięcych emocji i konkretnych problemach, z którymi dzieci się borykają. Młodzi i najmłodsi czytelnicy (w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym) mogą utożsamić się z bohaterem i przeżyć z nim daną historię, a także dowiedzieć, jak zachować się w wielu ważnych sytuacjach.W drugim, poszerzonym i poprawionym, wydaniu bajkom towarzyszą wskazówki i komentarze eksperta od bajkoterapii – Katarzyny Klimowicz, które, mamy nadzieję, będą dla rodziców, opiekunów i dzieci pomocą, inspiracją do rozmowy, zabawy czy przede wszystkim wspólnego zastanowienia się nad takimi tematami jak: inność, spotkanie z nieznajomym, bezpieczeństwo nad wodą, zgubienie się, brak wiary w siebie, rywalizacja z rodzeństwem, bezpieczeństwo w domu.

Relacja ze spotkania mam w Medi Spa Hotel St. Bruno cz. I

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Relacja ze spotkania mam w Medi Spa Hotel St. Bruno cz. I

Tydzień temu miałam okazję uczestniczyć w niezwykłym spotkaniu mam w Medi Spa Hotel St. Bruno w Giżycku. Obiekt położony jest w samym sercu miasta nad malowniczym jeziorem Niegocin. Budynek już z zewnątrz wygląda bardzo okazale. To co kryje w sobie zachwyciłoby z pewnością niejedną z Was. Zobaczcie same.Całe spotkanie było nastawione na relaks i chwilę wytchnienia od codziennych trosk z jakimi borykają się mamy. Pokój z jacuzzi i sauną tylko dla nas, pyszny tort wykonany przez Anię Waldeck, świece, szampan i profesjonalna obsługa sprawiły, że każda z nas poczuła się przez chwilę jak w bajce. Niech Wam się nie wydaje, że jest to relaks i wygoda nieosiągalna dla "zwykłych mam". Wręcz przeciwnie. Ceny nie powalają na kolana. Obsługa nie ogląda się na zasobność portfela i każdego gościa spa traktuje iście po królewsku. Z tego co wiem nie jest to ostatnie spotkanie tego typu w Hotelu St. Bruno. Obserwujcie profil Matka tez Kobieta stworzony przez jedną z organizatorek spotkania i wypatrujcie informacji o kolejnych spotkaniach mam, nie tylko w spa.Każda z dwunastu mam uczestniczących w tym spotkaniu miała okazję skorzystać z niektórych zabiegów znajdujących się w bogatej ofercie Medi Spa. Miałyśmy do wyboru: masaż pleców, nóg, twarzy bądź peeling ciała. Podczas masażu lub peelingu korzystałyśmy z zabiegu polegającego na nałożeniu parafiny na dłonie lub stopy. Bardzo ciekawym dodatkiem, do specjalnie dla nas przygotowanej oferty, była indywidualna konsultacja kosmetyczna.Już kiedy leżałam w gabinecie czekając na zabiegi czułam, że odpoczywam. Nastrojowa muzyka, świece, przyciemnione światło i wszechobecna cisza to zdecydowanie to czego potrzebowałam, chwila wytchnienia i spokoju. Zdecydowałam się na peeling całego ciała, który ku mojemu zaskoczeniu był połączony z masażem. Po nim moja skóra stała się zdecydowanie gładsza. Zarówno ze skórą dłoni jak i stóp nigdy nie miałam specjalnego problemu jednak wybrałam parafinę na stopy i nie żałuję. Miłe ciepło a efekt wręcz rewelacyjny. Moje stopy były tak gładkie jak dłonie. Super!W trakcie naszego pobytu w Medi Spa zjadłyśmy uroczysty obiad w oddzielnej, przeznaczonej tylko dla nas sali, w której serdecznie przywitał nas dyrektor hotelu. Wybrałam dla siebie eskalopki w sosie z ryżem i gotowanymi warzywami oraz lody na deser. Dania prezentowały się kusząco. Porcje były naprawdę spore i co najważniejsze bardzo smaczne. Nie muszę chyba pisać, że przez cały czas czułyśmy się naprawdę wyjątkowo. Byłyśmy traktowane jak grupa VIP-ów. Brawo dla obsługi, przez chwilę zapomniałam, że jestem zwykłą gospodynią domową.Po obiedzie nadeszła pora na dodatkowe zabiegi, które każda z nas mogła wykupić korzystając z rabatu udzielonego dla nas przez Hotel St. Bruno, pokaz fryzjerski (dwie dziewczyny miały dzięki niemu iście balowe fryzury) i manicure (wykonywany na naszych oczach hybrydowymi lakierami Semilac) a także relaks w basenie.Jeszcze długo będę wspominać to wyjątkowe spotkanie. Dziękuję bardzo organizatorkom spotkania Agnieszce i Kindze za jego wzorowa organizację, Medi Spa Hotel St. Bruno w Giżycku za umożliwienie organizacji tego spotkania w tak wspaniałym miejscu i rewelacyjną obsługę oraz wszystkim pozostałym uczestniczkom spotkania za rewelacyjne towarzystwo.W kolejnej części relacji ze spotkania pokażę Wam z jakimi skarbami wróciłam do domu. ;)

O krześle, które dało nogę i inne opowiadania

KIEDY MAMA NIE ŚPI

O krześle, które dało nogę i inne opowiadania

Tego jeszcze nie było. Książka będąca zbiorem opowiadań o krzesłach (!). Któż z nas jako dziecko nie lubił niesamowitych historii? Ba, któż nie marzył aby móc je przeżyć? Historie związane z krzesłami, które opisano w tej książce, zapamiętacie na długo. Dodatkowo opowiadania te gwarantują wspaniałą zabawę i nie raz rozbawią was do łez.Na początek historia tytułowego krzesła, które dało nogę. Swędziało coś Was kiedyś bardzo mocno a wy nie byliście w stanie się podrapać? Właśnie w takiej sytuacji znalazło się stylowe i zabytkowe krzesło Siedzimir. Z tego swędzenia krzesło zaczęło się bardzo dziwnie zachowywać. Najpierw się wzdrygało, później szurało, aż wreszcie podskoczyło i zaczęło biegać po mieszkaniu. To był moment przełomowy w niewątpliwie ciekawej historii krzesła, ponieważ... zapragnęło ono zostać rumakiem! Nie zastanawiając się nad tym pomysłem zbyt długo Siedzimir wyskoczył przez okno i pogalopował przed siebie. Czy udało mu się zostać rumakiem? Przeczytajcie i przekonajcie się sami.To tylko jedna z siedmiu niesamowitych historii o krzesłach jakie znajdziecie w tej książce. Zdecydowanie to publikacja wyróżniająca się na tle innych. Animizacja przedmiotów, magia i odrobina fantastyki z pewnością nie pozwolą Wam się nudzić. Poza zabawnym i przyjemnym aspektem opowiadania te uczą dziecko istotnych wartości takich jak: szacunek do ludzi i przedmiotów, rozumienie potrzeb innych i pomaganie im. Rysunkowe ilustracje pojawiają się w niewielkiej ilości, autorka książki zdecydowanie skupiła się na jej przekazie, zaś obrazy stanowią w niej rolę drugorzędną.Wydawnictwo: Autor: Agnieszka UrbańskaIlustracje: Alicja RybickaRok wydania: 2015Stron: 136Format: 16,5 x 24 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 5 do 8 latCena na okładce: 23,90 złCena w aros.pl: 16,73 złCo o książce pisze wydawnictwo?Poznaj niezwykły świat zwykłych przedmiotów, które ożywają – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – gdy spuścimy je z oka choćby na sekundę. Wtedy okazuje się, że mają własne marzenia, ulubione zabawy, kłócą się, chorują, przeżywają gorsze lub lepsze dni, a przede wszystkim potrzebują ciepła i czułości.Szczerbaki, połamańce i inne porzucone na strychu meble marzą o obecności człowieka, a jedno z krzeseł chciałoby być rumakiem i wziąć udział w wyścigach konnych. Król Krzesisław Drugi – władca wszystkich mebli – pragnie podróżować po świecie i stać się kimś sławnym. Jak zakończą się przygody niezwykłych przedmiotów i czy uda się im spełnić swoje marzenia?Historie o krzesłach pobudzają wyobraźnię małego czytelnika, ale też zachęcają go do bardziej wnikliwego patrzenia na świat. Uczą szacunku nie tylko do ludzi, ale i do przedmiotów. Pod płaszczykiem łobuzerskich zabaw i zawadiackich komentarzy ukrywają, że najważniejsze w życiu są przyjaźń, wzajemny szacunek i zaufanie. Plastyczny język i ciekawa fabuła świetnie zaspokajają dziecięce wyobrażenia dotyczące nieożywionego świata.

Żakiet żaby - opowiadania logopedyczne

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Żakiet żaby - opowiadania logopedyczne

W drugim roku życia dziecka zaczynamy się zastanawiać kiedy zacznie mówić. Nie możemy się wręcz doczekać wspólnych rozmów i wymiany zdań z dzieckiem. Zdarza się, że mały mówca ma problemy logopedyczne. Między innymi w takich sytuacjach ta książka może okazać się bardzo pomocna.Książka ta to zbiór krótkich jedno lub dwustronicowych opowiadań logopedycznych. Każde z nich skupia się na jednaj konkretnej głosce, takiej jak: s, w, ch i h. Niech was nie zmyli określenie opowiadania logopedyczne, ta pozycja nie jest przeznaczona tylko dla dzieci z problemami logopedycznymi. Dzięki niej każde dziecko będzie rozwijać swoją wymowę i wzbogacać słownictwo.Publikacja ta nie jest typowo techniczna. Każdy, nawet rodzic może dzięki niej wspierać rozwój mowy swojego dziecka. Moim zdaniem to naprawdę ciekawy sposób aby poprzez zabawę i kontakt z pozornie zwykłą bajką wpływać na słownictwo małego człowieka.Wydawnictwo: Wydawnictwo DEBITAutor: Katarzyna MichalecRok wydania: 2015Stron: 32Format: 20,5 x 28 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 3 latCena na stronie wydawnictwa: 10,90 złCena w aros.pl: 8,33 złCo o książce pisze wydawnictwo?Żakiet żaby to zbiór opowiadań przeznaczonych dla dzieci w wieku przedszkolnym oraz wczesnoszkolnym. Zawierają one mnóstwo wyrazów z daną głoską. Dzięki temu można ćwiczyć wymowę każdej z nich - c, b, p, ch, h, s, w, ci, ć, si, ś, cz, sz, z, dzi, dź, r, rz, ż. Oprócz doskonalenia prawidłowej wymowy dzieci mogą rozwijać wyobraźnię, wzbogacać słownictwo, a kolorowe ilustracje z pewnością zachęcą maluchów do sięgnięcia po książkę i umilą im czytanie. Publikacja jest przeznaczona jest dla logopedów, terapeutów, nauczycieli przedszkoli i szkół, rodziców oraz wszystkich, których interesuje prawidłowy rozwój mowy dziecka.

Świadome opalanie! Akcja słońce bez czerniaka

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Świadome opalanie! Akcja słońce bez czerniaka

Kosmetomama zapoczątkowała akcję mającą na celu uświadomienie, szczególnie nam rodzicom, jak ważna jest ochrona skóry przed działaniem słońca. Jedną z konsekwencji niewłaściwej ochrony przeciwsłonecznej  jest ryzyko wystąpienia czerniaka - jednego z najbardziej złośliwych nowotworów.Czerniak jest jednym z najbardziej złośliwych i najczęściej diagnozowanych nowotworów złośliwych u ludzi rasy białej. W niektórych populacjach, narażonych na duże dawki promieniowania UV, jest to najczęstszy nowotwór złośliwy i jednocześnie najczęstsza przyczyna śmierci związana z chorobą nowotworową. Powstaje on z przekształconych melanocytów, a więc komórek barwnikowych skóry, które wytwarzają i gromadzą melaninę. Dlatego też, oprócz występowania na skórze, złośliwy nowotwór skóry może pojawić się tam, gdzie występują melanocyty, tzn. na błonach śluzowych jamy ustnej, odbytnicy czy w siatkówce oka. Umiejscawia się na skórze, a następnie daje przeżuty do innych tkanek, jeśli pozostanie nieleczony. Nowotwór ten ma niestety dużą skłonność do wczesnych przerzutów oraz w niewielkim stopniu podatny jest na leczenie. W przypadku nieleczonego czerniaka śmierć następuje zwykle w ciągu kilku miesięcy od powstania pierwszych przerzutów. Ponadto, pierwsze jego objawy w postaci pojawienia się nietypowo wyglądającego znamienia są często lekceważone przez chorą osobę. Co więcej, nowotwór ten cechuje zdolność do powracania nawet po latach, gdy wcześniej wydaje się, że nastąpiła całkowita remisja i pacjent jest zdrowy. Wszystko to sprawia, że nowotwór ten cechuje się wysoką śmiertelnością i powinien być traktowany z dużą uwagą.Jednocześnie z roku na rok wzrasta o ok. 10% częstość jego występowania u rasy białej. Stanowi on jedynie około 5% wszystkich nowotworów skóry, ale jest najbardziej niebezpiecznym spośród nich. Roczna zachorowalność w Polsce wynosi ok. 2 osób na 100 000, a umieralność w granicach 50%. Co ważne, jest to nowotwór możliwy do całkowitego wyleczenia niemal w każdym przypadku, jeśli tylko zostanie odpowiednio wcześnie zdiagnozowany. Dlatego niezwykle ważna jest profilaktyka dermatologiczna.Profilaktyka czerniaka złośliwegoProfilaktyka czerniaka polega przede wszystkim na rozsądnym korzystaniu ze słońca. Z kąpieli słonecznych nie powinny korzystać osoby ze znamionami dysplastycznymi, o jasnej karnacji, osoby z dużą liczbą znamion oraz te, u których w bliskiej rodzinie doszło do zachorowań na czerniaka złośliwego. Ponadto, abstrahując od problemu zachorowania na czerniaka złośliwego, warto pamiętać, że pod wpływem nadmiernego opalania się skóra szybciej się starzeje oraz istnieje ryzyko wystąpienia mniej złośliwych nowotworów skóry.Przy każdorazowym narażeniu na intensywne działanie promieni słonecznych, warto chronić skórę kremami z odpowiednimi filtrami. Jest to szczególnie ważne u dzieci, osób starszych, kobiet w ciąży i w okresie okołoporodowym oraz u osób mających genetyczne skłonności do czerniaka, wiele znamion i jasną karnację.Mężczyźni, pracując na dworze w upalne dni, nie powinni zdejmować koszulek, co jest niestety częstym obrazem. Warto przywdziać bawełnianą, jasną koszulkę, która zabezpieczy plecy przed działaniem promieniowania UV, a której włożenie nie spowoduje istotnego dyskomfortu.źrodłoA Wy badacie swoje znamiona? Pamiętacie o stosowaniu kremów z filtrem przed wyjściem na dwór w słoneczny dzień?

DIY - 18 darmowych ilustracji do kolorowania

KIEDY MAMA NIE ŚPI

DIY - 18 darmowych ilustracji do kolorowania

Lubicie kolorować? Ja zdecydowanie tak. Jest to dla mnie forma relaksu i odpoczynku. Na rynku jest dostępnych kilka publikacji do kolorowania dla dorosłych. Można jednak znaleźć również darmowe ilustracje do kolorowania, kilka z nich chcę Wam dziś pokazać. Jeśli jeszcze nie próbowaliście kolorować, koniecznie spróbujcie. Uwaga, to wciąga! zakładki do książek - klikdo pobrania tutaj                                         do pobrania tutajdo pobrania tutajsłoń - klik sowa - klik                                                          wiewiórka - klik do pobrania tutaj                                                      do pobrania tutaj do pobrania tutajmotyl - klik serce - kliksowa - klik                                         mandala - klikpaw - kliksowa - klikJuż niedługo ukaże się polskie wydanie Tajemnego Ogrodu Johanny Basford dzięki Wydawnictwu Nasza Księgarnia, oto jedna z ilustracji do kolorowania jakie znajdziecie w tej wspaniałej publikacji: sowa - klikNa koniec coś ciekawego, wielka dziewięcioelementowa kolorowanka - klik. To dopiero jest zabawa!

Bajarz europejski

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Bajarz europejski

Niezwykła publikacja w stylu retro, do tego w limitowanej numerowanej serii. Uroku tej książce dodają niesamowite ilustracje z różnych epok. Dzięki niej przeniesiemy się w czasie do świata niezwykłych europejskich bajek, baśni i mitów dla dzieci.W tym zbiorze znajdziemy na przykład baśń O jasiu i łodydze fasoli, bajkę Czerwony Kapturek czy mit nordycki Jak Thor zdobył swój młot. Co ciekawe każda z tych historii jest ilustrowana adekwatnie do epoki, często bardzo wiekowymi i niespotykanymi w książkach dla dzieci ilustracjami. Zdecydowanie jest to wyjątkowa pozycja i warto się jej bliżej przyjrzeć.Moim zdaniem trzeba podchodzić wybiórczo do historii, jakie znajdziemy w tej książce i dostosowywać je do określonego wieku dziecka. Z tego względu warto aby rodzic przeczytał ją jako pierwszy. Może część z Was uzna to za utrudnienie, jednak dzięki temu ta książka pozostanie z Wami na lata i będziecie zawsze chętnie po nią sięgać odnajdując i poznając dzięki niej kolejne bajki, baśnie i mity.Wydawnictwo: SiedmiorógAutor: praca zbiorowaIlustracje: praca zbiorowaRok wydania: 2013Stron: 234Format: B5Oprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 3 do 12 latCena na stronie wydawnictwa: 15,99 złCena w aros.pl: 13,99 złCo o książce pisze wydawnictwo?W tej eleganckiej i wysmakowanej książce znalazło się 15 bajek należących do dorobku kultury europejskiej. Są to najbardziej znane bajki, mity i baśnie francuskie, niemieckie, duńskie, greckie, włoskie, rosyjskie, angielskie, nordyckie i polskie. Książka została opatrzona ilustracjami najwybitniejszych światowych grafi ków, takich jak Iwan Bilibin, Eleanor Vere Boyle, Walter Crane, Leonard Leslie Brooke, William Wallace Denslow, Richard André, Franz Jüttner, Frederick Richardson, Lucy Fitch Perkins i inni.Charles Perrault Czerwony Kapturek (bajka francuska)Charles Perrault Kopciuszek (bajka francuska)Charles Perrault Piękna i Bestia (bajka francuska)Charles Perrault Sinobrody (bajka francuska)Hans Christian Andersen Królowa śniegu (baśń duńska)Hans Christian Andersen Księżniczka na ziarnku grochu (baśń duńska)Jakub i Wilhelm Grimm Królewna Śnieżka (baśń niemiecka)Jakub i Wilhelm Grimm Śpiąca królewna (baśń niemiecka)Carlo Collodi Pinokio (bajka włoska)Aleksander Puszkin O rybaku i złotej rybce (bajka rosyjska)O Jasiu i łodydze fasoli (tradycyjna baśń angielska)Trzy świnki (tradycyjna baśń angielska)Pan Twardowski (tradycyjna bajka polska)Jak Thor zdobył swój młot (mit nordycki)Puszka Pandory (mit grecki)„Seria limitowana” to seria wyjątkowych książek o charakterze kolekcjonerskim. Nakład każdego tytułu jest limitowany, co oznacza, że nie będzie dodrukowywany i że po jego wyczerpaniu książki będą dostępne wyłącznie w antykwariatach, na aukcjach internetowych itp. Innymi słowy, wartość książki wzrasta niemal natychmiast po wyjściu z księgarni. Każdy egzemplarz posiada własny, niepowtarzalny numer, widniejący na wyklejce po otwarciu okładki. Każda książka jest więc niepowtarzalnym dziełem sztuki. Książki są wydane w luksusowym stylu retro: twarda oprawa ze starannie dobranym kolorystycznie płóciennym grzbietem i złoceniami oraz papier chamois. Książki wyróżniają się też niezwykle starannym składem i klasycznymi ilustracjami najwybitniejszych polskich i światowych artystów w nowoczesnym, przystępnym dla współczesnego dziecka, opracowaniu graficznym.

Chichopotam

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Chichopotam

Rewelacyjny zestaw wierszy! Popełniłam tylko jeden błąd, czytałam go Olusiowi do południowej drzemki, a on zamiast zasypiać śmiał się w głos i dyskutował. Nic dziwnego, bo wierszyki są tak zabawne, że nie sposób się nie uśmiechnąć. Rewelacyjna zabawa nie tylko dla dzieci ale i rodziców.Autorką wierszy jest Agnieszka Frączek - poważny naukowiec i mama Isi. Na co dzień zajmuje się zawiłościami językoznawstwa niemieckiego a w wolnych chwilach pisze wiersze, bawiąc się słowami jak mistrz Jan Brzechwa.Ilustratorką zaś jest Iwona Cała - architektka i ilustratorka;- jest autorką ilustracji do kilkunastu książek oraz czasopism dla dzieci- pracuje nad teorią architektury i zagadnieniem "dzieci i architektura"- rozmawia w języku ojczystym, angielskim, francuskim i włoskim- jest sternikiem jachtowym- śpiewa w chórze- prowadzi blog o architekturze, sztuce i dzieciachinformacje dostępne na stronieWydawnictwa BisJestem zachwycona tymi wierszami. Jeszcze nie spotkałam się z tak humorystyczną twórczością rymowaną. Do tego nie zabraknie tu językowych łamańców. Sama złapałam się nie raz na błędzie czytając ją Olusiowi. Wierszy jest ponad pięćdziesiąt, więc z pewnością szybko się nie znudzą. My czytamy około pięciu na raz.Twarda oprawa, wysokiej jakości papier i piękne rysunkowe ilustracje to kolejne atuty tej publikacji. Zdecydowanie to jedna z pozycji must have w dziecięcej biblioteczce. Polecamy!Do książki dołączona jest płyta, na której znajdziemy słuchowiska ponad dwudziestu wierszy. Oli jeszcze ich nie słuchał. Jestem bardzo ciekawa jego reakcji. Moim zdaniem interpretacja wierszy jest bardzo przystępna. Poza tym są one urozmaicone między innymi odgłosami natury. To obecnie jedna z naszych ulubionych książek. :)Wydawnictwo: Wydawnictwo BisAutor: Agnieszka FrączekIlustrator: Iwona CałaRok wydania: 2010Stron: 104Format: A4Oprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 6 latCena na stronie wydawnictwa: 30,00 złCena w aros.pl: 24,43 złCo o książce pisze wydawnictwo?Obszerny zbiór dowcipnych, ciepłych i trochę „zakręconych” wierszy dla dzieci. Opowiadają o sprawach codziennych w niecodzienny sposób – zwierzęta, ludzie, zwykłe przedmioty czy zjawiska przyrody, słowem wszystko, za sprawą Agnieszki Frączek, jest niezwykłe, bajkowe, zaskakujące i pełne „Brzechwowego” humoru. Niektóre wierszyki to prawdziwe „łamacze języka”, w których autorka bawi się słowami. „Chichopotama” zilustrowała zabawnie i pomysłowo Iwona Cała.Do książki dołączona jest płyta, na której znalazły się wiersze w interpretacji aktorów, zilustrowane piękną muzyką, odgłosami burzy, deszczu czy dzwonka rowerowego.Weekendowe linkowanie z książkami trwa. Zapraszam do dodawania swoich wpisów dotyczących czytania dzieciom i recenzji książek dla dzieci oraz oczywiście do czytania zamieszczonych już wpisów. document.write('');

Marysia Rebusek cz.2 - Tajemnica zaginionego szmaragdu

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Marysia Rebusek cz.2 - Tajemnica zaginionego szmaragdu

Przyjemna, lekka i ciekawa. Książki z nutką detektywistyczną są bardzo lubiane przez dzieci, nic więc dziwnego, że jest w czym wybierać. Pokazywałam Wam już inne książki tego typu, np.: Sherlock, Lupin i Ja cz. 3 - Tajemnica szkarłatnej róży, Naszą Panią napadli kosmici! czy Skradziona kolekcja - Biuro śledcze cz. 4 - Tomuś Orkiszek. Tym razem pora na zagadkę, którą rozwiązywać będzie mała, sympatyczna Marysia.Marysia Rebusek marzy o tym, by zostać detektywem. Jest pewna, że ulice wiktoriańskiego Londynu pełne są tajemnic, które tylko czekają na rozwiązanie. Gdyby nie była tak zajęta załatwianiem mnóstwa sprawunków dla babci...Pewnego dnia, jedna z lokatorek babci, panna Lindo, prosi Marysię o pomoc w rozwikłaniu niezwykle tajemniczej zagadki. Jej przyjaciółka Sara, słynna aktorka, straciła wartościowy naszyjnik, prezent od narzeczonego, który jest księciem. Przeszukano cały teatr. Wszyscy, którzy z niego wychodzą są poddawani rewizji. Atmosfera jest bardzo napięta, gdyż już za kilka dni do miasta wraca książę i do tego czasu naszyjnik musi zostać odnaleziony. Sara zatrudnia Marysię jako garderobianą. Czy dzięki możliwości bycia tak blisko aktorki dziewczynce uda się rozwikłać zagadkę? Kto będzie stał za tą kradzieżą i innymi nieprzyjemnościami, które spotykają młodą aktorkę? Odpowiedź znajdziecie w książce. Milej lektury!Wydawnictwo: Zielona SowaAutor: Holly WebbRok wydania: 2015Stron: 176Format: 12,8 x 19,8 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 6 do 8 latCena na stronie wydawnictwa: 11,99 złCena w aros.pl: 10,49 złCo o książce pisze wydawnictwo?Słynna gwiazda sceny, Sara Massey, ma wielkie zmartwienie – jej ukochany, tajemniczy młody mężczyzna, podarował jej bezcenny szmaragdowy naszyjnik, a ten gdzieś zaginął! Zaintrygowana Marysia niezwłocznie decyduje się przeprowadzić śledztwo w teatrze. Jednak w tym świecie iluzji nic nie jest takie, jakie się wydaje…Weekendowe linkowanie z książkami trwa. Zapraszam do dodawania swoich wpisów dotyczących czytania dzieciom i recenzji książek dla dzieci oraz oczywiście do czytania zamieszczonych już wpisów. document.write('');

23/53 Spojrzenie

KIEDY MAMA NIE ŚPI

23/53 Spojrzenie

Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza. Ani ciepło ani zimno. Trzymaliśmy się dzielnie do czasu kiedy mnie rozłożyła alergia a Olusia dopadł katar. Tak więc siedzą sobie w domu dwa smarkacze.Wykop do budowy piwnicy już prawie gotowy. W przyszłym tygodniu chłopaki planują uzupełniać fundamenty. Dzięki wręcz ekstremalnie niskiemu poziomowi wody gruntowej wszystko przebiega bez problemów i będziemy mogli zrealizować zamierzoną wysokość piwnic.W tym roku moja alergia rozłożyła mnie na łopatki. Ledwo żyję. Już nawet nie planuję co mam zrobić następnego dnia. Nawet opady deszczu niewiele zmieniają. Na szczęście Eliza podpowiedziała mi jakie leki sprawdzają się w jej przypadku i o dziwo zadziałały. Mianowicie krople do oczu i aerozol do nosa CromoHEXAL. Gdyby nie ona zapewne musiałabym się udać prywatnie na szybszą wizytę u alergologa.Na szczęście udało się już dopiąć wszystkie kwestie związane z obroną pracy magisterskiej. Termin obrony wyznaczony na 6 lipca. Zostało jeszcze tylko trochę nauki pytań z toku studiów. Pojedziemy zapewne we trójkę. Oby pogoda dopisała. Trzymajcie kciuki.Mam nadzieję, że oboje się trochę podleczymy, ponieważ dziś ruszamy na rodzinną sesję fotograficzną w plenerze (o ile pogoda nie spłata nam figla) a w niedzielę będę miała okazję odpocząć podczas spotkania blogujących mam w spa. Jak dalej będę taka zasmarkana i ledwo żywa to niewiele z tego wyjazdu skorzystam.Jak Wam mija tydzień? U Was też taka pogoda w kratkę?

Hilda i Nocny Olbrzym

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Hilda i Nocny Olbrzym

Ciekawy, pięknie wydany i poruszający ważne tematy komiks. Choć okładka może się wydawać trochę ponura to sam komiks zdecydowanie taki nie jest. Nie czytałam jeszcze komiksu z tak pozytywnym przesłaniem. Brawa dla twórcy!Tytułowa Hilda, główna bohaterka komiksu, to mała, inteligentna i rezolutna dziewczynka. Mieszka z mamą na uboczu, z daleka od miasta, gdzie ma okazję poznawać różne dziwne stworzenia. Ich spokojne życie zostaje zakłócone przez tajemnicze małe stworzenia, które nakazują im się wynieść się i porzucić swój dom. Hilda i jej mama nie mają zamiaru się wyprowadzać, ponieważ jest im tu dobrze. Okazuje się, że tajemniczymi stworzeniami są małe elfy, które aby przekonać Hildę i jej mamę do opuszczenia domu demolują ich salon. Mama jest przerażona zaistniałą sytuacją i zaczyna zastanawiać się nad przeprowadzką do miasta. Hilda nie daje za wygraną, postanawia poznać elfy i przekonać je aby mogły zostać w swoim domu. Czy Hildzie uda się odnaleźć króla elfów? Jak zareaguje on na jej propozycję? Zobaczcie i przeczytajcie sami.Ten komiks pokazuje nam, że nie warto się poddawać. Jeśli bardzo nam na czymś zależy to warto o to walczyć. Jednak nie można przy tym krzywdzić innych. Warto również spróbować się postawić na czyimś miejscu i zrozumieć, że coś co według nas jest złośliwością może być tylko czystym przypadkiem. Poza tym historia jaka spotkała Hildę uczy nas, że wszystko w życiu ma jakiś cel i nawet jeśli coś stracimy to świat się nie kończy, po prostu czeka nas coś nowego.Jedyne do czego mogłabym się "przyczepić" w tym komiksie to bardzo nieczytelna czcionka. Sama musiałam się chwilami bardziej skupić i lepiej przyjrzeć żeby odczytać tekst. Poza tym jest to wspaniale ilustrowana historia z morałem, po którą zdecydowanie warto sięgnąć.Wydawnictwo: CentralaAutor: Luke PearsonRok wydania: 2013Stron: 40Format: 21,5 x 29 cmOkładka: twardaSugerowany przedział wiekowy: 9 lat +Cena na okładce: 46,90 złCena w aros.pl: 32,83 złCo o książce pisze wydawnictwo?Nie chcąc stracić ukochanego domu, Hilda wyrusza w podróż, by bronić swych naturalnych praw i odkryć, kim jest tajemniczy nocny olbrzym – jeśli w ogóle istnieje. Hilda to dziewczynka z niezwykłą zdolnością do zjednywania sobie nawet najdziwniejszych stworzeń, które nawiedzają jej dom. Jednak gdy w środku nocy armia „niewidzialnych elfów” obrzuca kamieniami jej salon, krzycząc o „przymusowej eksmisji”, Hilda musi się sporo nagłowić, zanim spróbuje przeciągnąć je na swoją stronę. Nie chcąc stracić ukochanego domu, Hilda wyrusza w podróż, by bronić swych naturalnych praw i odkryć, kim jest tajemniczy nocny olbrzym - jeśli w ogóle istnieje.„Lawirując między Tove Jansson a Hayao Miyazakim, Pearson osiąga tu jeszcze większe mistrzostwo, tworząc kadry tak żywe i czarowne, jak w najlepszych, uniwersalnych komiksach francusko-belgijskich. Hilda to nieustraszona bohaterka, która idealnie wpisuje się w zniewalający folklor XXI wieku.”Paul Gravett, autor 1001 komiksów, które musisz przeczytać przed śmiercią.

Ciało Plus Baby Solutions

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Ciało Plus Baby Solutions

Jakis czas temu miałam przyjemność uczestniczyć w IV Mazurskim Spotkaniu Blogerów. Wśrod prezentów od sponsorów spotkania znalazłam zestaw kosmetyków dla dzieci z serii Ciało + Baby Solutions. Chciałaby się z Wami podzielić moją opinia na ich temat po ponad dwóch tygodniach ich używania.Krem ochronny na słońce z filtrami UVA/UVB SPF 50Przeznaczony dla dzieci w wieku: powyżej 1 miesiącaPojemność: 50 mlCena: około 15 złGdzie można kupić: w aptekachSkład: zawiera m.in. Witaminę E, D-Panthenol oraz AllantoinęZastosowanie: krem służy do codziennej ochrony przeciwsłonecznej normalnej i wrażliwej skóry twarzy i ciała, narażonej na działanie promieni słonecznychEfekt: zapewnia skuteczną i wysoka ochronę przeciwsłoneczną. Chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Nawilża, nie bieli.Moja opinia:Opakowanie jest poręczne i ułatwia dozowanie kremu. Oli ma to szczęście, że odziedziczył po tacie ciemniejszą karnację, więc nie ma podrażnień spowodowanych promieniami słonecznymi. Jednakże w upalne słoneczne dni smaruję mu kremem ochronnym twarz, kark i górną część uszu. Krem nie marze się i nie bieli, przez co jego aplikacja jest łatwa i przebiega bardzo szybko. Zdecydowanie przypadł mi do gustu i zapewne skuszę się na kolejne opakowanie.Krem pielęgnacyjny do buzi i ciała dla dzieciPrzeznaczony dla dzieci w wieku: od pierwszego dnia życiaPojemność: 50 mlCena: około 8 złGdzie można kupić: w aptekachSkład: zawiera m.in. Biolin, Olej ze słodkich migdałów oraz AllantoinęZastosowanie: krem służy do codziennej pielęgnacji skóry twarzy i całego ciałaDziałanie: długotrwale nawilża i natłuszcza skórę. Pomaga zachować barierę lipidową, tworząc ochronny "film". Łagodzi podrażnienia, regeneruje i odżywia.Efekt: skóra nawilżona, natłuszczona, zregenerowana, odżywiona, bez podrażnień.Moja opinia:Oli ma półtorej roku i jedyny problem skórny jaki nas dotyczy to podrażnienia skóry na policzkach. Moim zdaniem wywołane są one ciągłym ślinieniem się z powodu ząbkowania i rozcieraniem śliny na policzki. Krem nakładam wieczorem po kąpieli. Stosujemy go od około dwóch tygodni i na policzkach można zauważyć zdecydowaną poprawę. Podrażnienia są mniej widoczne, skóra jest zdecydowanie bardziej nawilżona. Krem ma dość gęstą konsystencję ale nie jest zbyt tłusty. Łatwo rozprowadza się na skórze i dość szybko wchłania. Polecam do codziennego używania w przypadku lekkich podrażnień bądź problemów z suchą skórą dziecka.Emulsja natłuszczająca do kąpieli dla dzieciPrzeznaczony dla dzieci w wieku: od pierwszego dnia życiaPojemność: 250 mlCena: około 14 złGdzie można kupić: w aptekachSkład:zawiera m.in. Olej z nasion bawełny oraz Olej macadamiaZastosowanie: emulsja służy jako dodatek do kąpieli w wannie. Polecana do skóry normalnej i wrażliwej. Można ją stosować codziennie.Działanie: oczyszcza delikatna skórę dziecka bez jej podrażnienia i przesuszenia. Nawilża, natłuszcza, pomaga zachować prawidłową barierę lipidową. Regeneruje i odżywia skórę.Efekt: skóra nawilżona, natłuszczona, zregenerowana i odżywiona.Moja opinia:Zużyliśmy już prawie całe opakowanie. Z racji tego, że kąpię się razem z Olusiem i wlewamy wtedy do wanny więcej niż dwadzieścia litrów, wlewam podwójną ilość emulsji zalecaną przez producenta. O dziwo ta emulsja działa nie tylko na skórę Olusia ale także i na moją. Skóra jest zdecydowanie bardziej natłuszczona i nawilżona. Kosmetyk jest dość wydajny, przy zwykłym stosowaniu (1 nakrętka na 20 litrów wody) wystarczyłby zapewne na miesiąc lub trochę dłużej. Uważam, że na co dzień jest zbędny jeśli nie ma się problemów ze skórą. Jednak świetnie się sprawdzi np. sezonowo przy letnim wysuszaniu się skóry.Znacie tą serię kosmetyków? Sprawdza się u Was?

Lichotek i Dragodon

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Lichotek i Dragodon

Kto lubi Tima Burtona? Ręka do góry! Przyszedł czas na podzielenie się z Wami wrażeniami po lekturze drugiej części przygód małego Lichotka pod tytułem Lichotek i Dragodon. Zdziwieni tym osobliwym wydaniem? To egzemplarz recenzencki. Swoją drogą bardzo ciekawa forma wydawnicza. Pokazywałam Wam już wcześniej pierwszą część przygód Lichotka, Lichotek i czarnoKsiężnik. Narzekałam wtedy na trochę przydługi i nudnawy wstęp, przynajmniej jak dla mnie. W tej części cały czas się coś dzieje. Trudno się było od niej oderwać, a czytaliśmy ją w południe podczas zasypiania.Lichotek odzyskał swoich rodziców i jego życie odmieniło się całkowicie. Mieszka w Dworze Merlina wraz z nimi i nianią Flanelcią. Kiedy zbliża się dzień jego urodzin tata wpada na genialny pomysł, aby świętować również zaległe urodziny, każdego dnia inne. Lichotek jest wręcz zachwycony, tym bardziej, że będą to jego pierwsze urodziny, które będzie obchodził i do tego w takiej ilości. Lichotek jest przeszczęśliwy! Do czasu, kiedy podczas zakupów w supermarkecie znika jego mama a tata traci całkowicie pamięć. Jedyną osobą, która może ich uratować jest właśnie on, Lichotek. Czy uda mu się wygrać z całą bandą czarnoksiężników? Jakie niesamowite zdarzenia go czekają? Kim będzie tajemniczy Dragodon? Przeczytajcie sami, a będziecie mieli ochotę na jeszcze więcej przygód Lichotka.Niestety książka nie została jeszcze wydana. Możecie znaleźć starsze wydania przygód Lichotka w księgarniach lub bibliotekach. Miłej lektury!

Rok w mieście

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Rok w mieście

Trafiła do nas książka obrazkowa Rok w mieście od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Ten rodzaj publikacji uwielbiają szczególnie małe dzieci. Duży format, twarde kartonowe strony i ilustracje zawierające ogromną liczbę szczegółów gwarantują niezliczoną ilość godzin świetnej zabawy. Książka obrazkowa (ang. picture book) to pierwsza forma przedstawiania dziecku na przykład ludzi, przedmiotów czy zwierząt. Początkowo dziecko zwraca uwagę jedynie na ilustracje i obrazki w książkach. Z wiekiem, kiedy pomału uczy się czytać, zmieniają się również książki, którymi się otacza. Coraz mniej jest w nich obrazów a coraz więcej liter i tekstu.Zdecydowanie warto sięgać po tego typu publikacje. Rozwijają one wyobraźnię i kreatywność dziecka. Niewątpliwie dla dziecka książka obrazkowa jest swego rodzaju pierwszym dziełem sztuki. Choć na pozór może nam się wydawać, że jest to książka tylko na chwilę, jest wręcz przeciwnie. Dla dziecka jest ona kopalnia obrazków. Za każdym razem kiedy po nią sięgnie odnajdzie nowy ciekawy szczegół czy też postać. Książka Rok w mieście zawiera ilustracje odnoszące się do dwunastu miesięcy roku. Zarówno kolorystyka dwustronicowej ilustracji jak i scenki, które na niej zauważymy idealnie pasują do danego miesiąca. Oglądając tą książkę wspólnie z dzieckiem możemy opowiadać o danym miesiącu i wszystkim co dzieje się na danej ilustracji, bądź skupić się na danej postaci i przeżyć z nią wspólnie cały roku. Mi bardzo przypadła ona do gustu. Nie jest to nasza pierwsza książka obrazkowa i z pewnością nie ostatnia.Ilustrator:  Katarzyna BoguckaRok wydania: 2015Stron: 28Format: 23,1 x 31 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 10 latCena na okładce: 44,90 złCena w aros.pl: 31,43 złCo o książce pisze wydawnictwo?Dzień dobry, nazywam się Malina. Bardzo lubię nasze miasto. Mieszkam tu od urodzenia. Mojej mamy często nie ma w domu, bo spełnia się zawodowo. Tata też ciężko pracuje. Uwielbiam długie spacery po lesie albo nad rzeką z naszymi psami: mopsiczką Kredką i terierem Mazakiem. Bardzo kocham babcię Krysię i dziadka Kazika. Babcia prowadzi na rynku cukiernię z najlepszymi ciastkami. W naszym mieście dużo się dzieje… Musicie nas odwiedzić! Zapraszam."Rok w mieście" zawiera dwanaście rozkładówek z kolejnymi miesiącami jednego roku. Każdy miesiąc to ten sam szczegółowo rozrysowany kadr miasta z mieszkańcami pokazanymi w innych sytuacjach, warunkach pogodowych, w innej porze dnia lub nocy. Dwie dodatkowe rozkładówki zawierają prezentację bohaterów i interaktywną zabawę."Rok w mieście" można oglądać godzinami. Ta niezwykła książka pobudza wyobraźnię, rozwija spostrzegawczość, zdolność logicznego myślenia, szukania związków przyczynowo-skutkowych, umiejętność opowiadania, a przede wszystkim gwarantuje świetną zabawę. 

Słodki prezent dla taty w każdym wieku

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Słodki prezent dla taty w każdym wieku

Czeko, czeko, czekolada! Ciężko znaleźć osobę, która jej nie lubi. Najzdrowsze są te, które w swoim składzie zawierają kakao - napój bogów. Bardzo ciekawą alternatywą jest karob - zamiennik kakao.Czekoladowe słodkości to jeden z świetnych pomysłów na prezent, również z okazji Dnia Ojca. Tym bardziej, że na rynku możemy znaleźć przepyszne czekoladki w rozmaitych i fantazyjnych kształtach, takie jak na przykład te, które Wam dziś zaprezentuję od Chocolissimo.Skrzynka z narzędziamiIdealny prezent dla inżynierów, majsterkowiczów oraz wszystkich złotych rączek. Może się także przydać na parapetówkę lub generalny remont :-). Słodki zestaw majsterkowicza zapakowaliśmy w skrzynkę na narzędzia :). Czekoladowe narzędzia to starannie wykonane: piła, młotek, klucz szwedzki, śrubokręt oraz kombinerki. Figurki powstały z mlecznej czekolady z dodatkiem deserowej i białej. Ze względu na kształt opakowania, nie jest pakowana w papier ozdobny.Masa netto: 100 gWymiary zewnętrzne: 27,5 x 15,9 x 6,8 cmCena: 39,90 złTato jesteś superWystarczy 21 kostek belgijskiej czekolady, aby przekazać tacie najsmaczniejsze życzenia, jakie kiedykolwiek dostał. Czekoladowy Telegram "Tato jesteś super" ułożyliśmy z 16 kostek pysznej mlecznej czekolady, 3 kostek czekolady deserowej oraz 2 kostek białej.Waga netto telegramu: 199,5 gWymiary opakowania: 26 x 14.5 X 1.9 cmCena: 43,50 złSkrzyneczka Mini dla TatyDrewniana skrzyneczka z jasnego, nielakierowanego drewna wypełniona 12 ręcznie robionymi pralinkami. Każda pralinka została wykonana przez znanych czekoladników z europejskich manufaktur. Pod kruchymi skorupkami wykonanymi z najlepszej czekolady mlecznej, deserowej i białej skrywają się nadzienia w różnych smakach. Wśród nich smaki prażonych migdałów, orzechów laskowych, owocowe nuty. Na zamknięciu grafika dedykowana dla Taty.Masa netto: 155 gWymiary zewnętrzne: 145x117x37mmCena: 63,20Tych, którzy próbowali czekoladek od Chocolissimo lub mieli okazję je wygrać w Wielkanocnym konkursie na moim blogu nie muszę przekonywać o ich wyjątkowym smaku. Wystarczy spróbować ich raz aby zakochać się w nich na zawsze. Jeśli jeszcze nie macie gotowych prezentów z okazji Dnia Ojca możecie jeszcze zamówić wspaniałe czekoladki od Chocolissimo.

15 cudów świata

KIEDY MAMA NIE ŚPI

15 cudów świata

Tym razem chciałabym pokazać Wam książkę, która tak do końca książką nie jest. Przed Wami publikacja zawierająca opisy piętnastu cudów świata wraz z kolorowankami i zadaniami dla dzieci oraz rodziców. Dzięki tej książce poznacie historię i ciekawostki dotyczące najwspanialszych budowli wszech czasów.Lubię takie niesztampowe wydawnictwa. Są dzieci, które stronią od kolorowanek. Jednak zdecydowana większość chętnie chwyta kredkę w dłoń i rysuje bądź koloruje obrazki. Ba, mi zamiłowanie szczególnie do kolorowania pozostało do dziś. Dla mnie to forma relaksu, odpoczynku i wyłączenia się na chwilę z codzienności.Razem z Henryczkiem Historyczkiem, Jerzym Bajkierzym i Panną Kolorowanką wyruszycie w niezwykłą podróż, podczas której zobaczycie między innymi wieżę Eiffla w Paryżu, Stonehenge w Anglii, Wielki Mur w Chinach czy Hagia Sophia w Stambule. Ciekawym dodatkiem jest papierowa makieta Koloseum, do samodzielnego złożenia. Opisy nie są nudne czy typowo encyklopedyczne. Wręcz przeciwnie to niejednokrotnie zabawne historie, niosące jednak ze sobą sporo wiedzy.Bardzo podoba mi się połączenie kolorowanki z mini przewodnikiem oraz zadaniami. Dzięki temu książka ta nie znudzi się dziecku zbyt szybko. Co do wieku czytelnika jaki sugeruje wydawnictwo mogę powiedzieć, że jest zgodny z rzeczywistością. Jednak nie każdy czterolatek będzie przejawiał zainteresowanie "konkretną wiedzą" ale są i takie dzieci, które w tym wieku bardzo chętnie sięgają po wszelkiego rodzaju encyklopedie czy łamigłówki. Tak czy inaczej w tej publikacji każdy znajdzie coś dla siebie. Wydawnictwo: SiedmiorógAutor: Anne de KersaintIlustracje: Kasia Cerazy, Sylwia MalonRok wydania: 2015Stron: 52Format: 24 x 28 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 4 do 99 latCena na stronie wydawnictwa: 15,99 złCena w aros.pl: 13,99 złCo o książce pisze wydawnictwo?Książka, która w zabawny sposób przybliży młodym czytelnikom historię 15 cudów świata, zarówno tych antycznych, jak i bardziej współczesnych. Kolorytu i radości całej publikacji dodają, towarzyszące przy czytaniu i kolorowaniu, trzy sympatyczne postacie: Panna Kolorowanka, Henryczek Historyczek i Jerzy Bajkierzy. Ukrywają się, robią żarty, wypowiadają się w dymkach, niekiedy dla zabawy, najczęściej z przesłaniem edukacyjnym. Do środka książki wpięty jest model do złożenia i pokolorowania.

22/53 Model

KIEDY MAMA NIE ŚPI

22/53 Model

Królewna Śnieżka

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Królewna Śnieżka

Nie tak dawno pokazałam Wam wyjątkowe i pięknie ilustrowane wydanie Czarnoksiężnika z Krainy Oz. Tym razem zobaczycie inną książkę z tej wielkoformatowej serii wydawnictwa Olesiejuk. Królewna Śnieżka to historia, którą z pewnością zna większość nie tylko rodziców ale i dzieci. Wspaniała, kultowa wręcz, bajka z morałem i dobrym zakończeniem. To wydanie zapamiętacie na długo dzięki ilustracjom Manueli Adreani.Jacob i Wilhelm Grimm, dwaj braci zebrali, opracowali i wydali zbiór mitów, podań, baśni i opowieści ludowych, który przeszedł do kanonu światowej literatury. Podzielili się tworzeniem baśni. Jacob nadawał formę naukową, był zorientowany na zbieranie, opracowywanie i dokumentowanie dzieł. Formę literacką nadał Wilhelm. Pierwsze wydanie baśni ukazało się w latach 1812-1815. Mrówcza, benedyktyńska praca zaowocowała imponującym zbiorem opowieści, przypowieści, bajek i baśni przez wieki przekazywanych z pokolenia na pokolenie, z ust do ust w tradycji ludowej, nie tylko krajów europejskich.źrodłoNiewątpliwie jest to wydanie iście kolekcjonerskie. Wielki format, twarda oprawa, grube kredowe kartki sprawiają, że jako czytelnik czujemy się wyjątkowo.Książka ta będzie rewelacyjnym pomysłem na prezent. Warto mieć ją w swojej biblioteczce, ponieważ jest wyjątkowa i zachwycająca. Wydawnictwo: OlesiejukAutor: Bracia GrimmIlustracje: Manuela AdreaniRok wydania: 2015Stron: 80Format: 29,5 x 36,5 cmOprawa: twardaCena na stronie wydawnictwa: 29,99 złCena w aros.pl: 21,89 złCo o książce pisze wydawnictwo?Sięgnij po jedną z najpiękniejszych klasycznych baśni, spisaną i wydaną po raz pierwszy przez braci Grimm ponad 200 lat temu. W naszej, opowiedzianej na nowo, historii znajdziesz dobrze znanych bohaterów: śliczną i dobrą królewnę, dzielnego królewicza, złą macochę i jej magiczne zwierciadło oraz siedmiu oddanych krasnoludków, a wspaniale ilustracje pozwolą ci w pełni docenić urok tej wyjątkowej i ponadczasowej opowieści.

Sherlock, Lupin i Ja cz. 3 - Tajemnica szkarłatnej róży

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Sherlock, Lupin i Ja cz. 3 - Tajemnica szkarłatnej róży

Przyjaźń, tajemnicze zabójstwa i Londyn w zimowej odsłonie tworzą wspaniały realistyczny klimat tej książki. Bardzo dobrze zbudowana fabuła detektywistyczna wciągnie Was całkowicie. Zakończenie każdego z rozdziałów sprawia, że nie możemy się doczekać kolejnego i trudno oderwać się od lektury. Taka właśnie powinna być książka detektywistyczna, ciekawa, trzymająca w napięciu i realistyczna. Brawo!Irene, Sherlock i Arsene to trójka mlodych detektywów, którzy uwielbiają rozwiązywać skomplikowane zagadki. Pewnego dnia Sherlock, przeglądając aktualne wydanie dziennika "Times", trafia na dziwną szachową łamigłówkę, której autorem jest Czarny Mnich. Podejrzewa, że może to być zaszyfrowana wiadomość. Irene nie widzi w niej nic niezwykłego, do czasu, kiedy chłopcy odczytują tajemniczy kod odnoszący się do konkretnego miejsca na mapie Londynu. Tam własnie dokonano przerażającej zbrodni, a morderca pozostawił charakterystyczny znak - szkarłatną różę. Trójka przyjaciół postanawia zawiadomić Scotland Yard o swoim niesamowitym odkryciu, ale policjanci nie chcą słuchać historyjek wymyślonych przez grupę dzieciaków i nie biorą ich słów na poważnie. Jednak wkrótce zostaje popełnione kolejne morderstwo, a inspektor Scotland Yardu na własne oczy przekonuje się, że Sherlock, Irene i Arsene mówili prawdę. Czy bohaterom uda się rozwikłać sprawę tajemniczych morderstw?Mimo iż lekturę tej serii rozpoczęliśmy od trzeciej części nie było większego problemu żeby odnaleźć się w tej historii. Niemniej bardzo chętnie sięgniemy po wcześniejsze jak i kolejne. Zgadzam się z sugerowanym przez wydawnictwo wiekiem czytelnika - od 9 do 11 lat. Sama w tym wieku uwielbiałam czytać tego typu książki. Zresztą zostało tak do dziś. Oli na raz wysłuchuje cały rozdział lub jego połowę. Zdecydowanie czytamy coraz więcej z czego bardzo się cieszę.Wydawnictwo: Zielona SowaAutor: Irene AdlerRok wydania: 2015Stron: 272Format: 14,5 x 20,5 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 9 do 11 latCena na stronie wydawnictwa: 29,90 złCena w aros.pl: 20,93 złCo o książce pisze wydawnictwo?Co by się stało, gdyby Sherlock Holmes i Arsen Lupin byli najlepszymi przyjaciółmi w czasach młodości, zanim jeszcze stali się najbardziej znanym detektywem i złodziejem wszech czasów? Irena Adler, sprytna i rezolutna przyjaciółka, opowiada nam niesamowite przygody Holmesa i Lupina oraz zagadki, które razem rozwiązują.Na łamach magazynu „Times” pojawia się dziwna zagadka szachowa, podpisana pseudonimem Czarny Mnich. Irene, Sherlock i Lupin, zauważają związek między zagadką a tajemniczymi zabójstwami, gdzie morderca na miejscu zbrodni pozostawia znak – szkarłatną różę. Niestety, dla Scotland Yardu trójka przyjaciół to jedynie dzieci i nikt nie bierze ich słów pod uwagę. Czy zatem poradzą sobie sami z rozwiązaniem tej zagadki?

21/53 Budowniczy

KIEDY MAMA NIE ŚPI

21/53 Budowniczy

Dom to marzenie każdego człowieka. Kąt, w którym sami podejmujemy decyzje i sami ponosimy odpowiedzialność. Mniej istotne jest to czy będzie to dom jednorodzinny czy mieszkanie w bloku. Ważne aby mieć swoje miejsce, do którego zawsze można wrócić. Miejsce, w którym czujemy się bezpieczni i szczęśliwi.Nasze miejsce na ziemi pomału powstaje. Jak na razie trwają przygotowania do prac ziemnych i budowy piwnicy. Mam nadzieję, że uda się zrealizować plan żeby w tym roku zrobić tzw. stan zerowy budynku. Czy nam się uda? Czas pokaże. Jak na razie szczęście się do nas uśmiechnęło i mąż z moim tatą są o tydzień do przodu z pracą. Niestety połączenie marzeń, ogromu pracy i dużych pieniędzy niesie ze sobą dużo stresu. Dla mnie ta budowa jest szczególnie trudna ze względu na to, że zawsze pomagałam tacie przy wszelkich pracach remontowych i czy chodziło o robienie dachu czy położenie terakoty to zawsze chętnie mu pomagałam. Teraz niestety nie mogę. Sama zajmuję się Olusiem i nikt mnie w tym nie wyręczy.Poza tym chciałabym wiedzieć co, gdzie i kiedy, więc pytam męża, który uzgadnia wszystko z architektem. A, że go tym denerwuję to problem gotowy. Ja nadal nic nie wiem a on zły, że zawracam głowę. W sumie może i ma rację. Ja się na tym kompletnie nie znam. Jednak to ma być i mój dom i interesuje mnie wszystko co związane z jego budową. Może to przesadna babska ciekawość. Jak to mówią, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.Nic dziwnego, że Ci, którzy maja budowę za sobą nie wspominają tego nadzwyczaj pozytywnie, wręcz przeciwnie, nie raz określają budowę jako drogę przez mękę. Oby u nas było lepiej.Żeby nie było tak smętnie, powiem Wam, że Oli wręcz uwielbia budowę. Wszelkiego rodzaju kamienie, gruz czy narzędzia to to co lubi najbardziej. Oczywiście jego wizyty podczas pracy przy budowie są krótkie, bo nie jest tam dla niego bezpiecznie, a jest jeszcze za mały żeby rozumieć, że danej rzeczy robić nie wolno. Wychodzimy więc z domu po kilka razy dziennie, na raty, choć na chwilę. Zaspokoić ciekawość i trochę pomóc poprzeszkadzać chłopakom.

Naturalne metody walki z komarami

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Naturalne metody walki z komarami

źródłoJakiś czas temu pokazałam Wam serię środków przeciw komarom od Chicco, która świetnie się u nas sprawdza. Wiele z Was wspominało lub pytało o alternatywne naturalne sposoby odstraszania owadów. Środki, których używamy są przygotowane z naturalnych substancji i całkowicie bezpieczne dla dziecka jednak sama chętnie planując ogród posadzę rośliny, które ułatwią nam życie i odstraszą owady.Rośliny jako odstraszacze owadów:Tarczę ochronną przed komarami stanowią rośliny, takie jak:kocimiętka - zapach kocimiętki odstrasza komary dziesięciokrotnie skuteczniej niż tradycyjne środki dostępne w aptekach. Wszystko dzięki olejkowi eterycznemu neptalakton. Kocimiętka kwitnie w sezonie wzmożonej aktywności komarów, czyli od czerwca do lipca oraz od września do października. Tę leczniczą roślinę można zasadzić w doniczce i hodować na balkonie lub parapecie, w związku z tym możemy się chronić przed komarami także w mieście.pelargonia ma podobne właściwości odstraszające, co kocimiętka.bodziszek cuchnący, znany także jako "anginka" po przetarciu liści wytwarza bardzo intensywne i odrażające dla komarów olejki eteryczne.plektrantus koleusowaty, zwany także jako komarzyca lub komarowcem, wytwarza silny zapach, który odstrasza nie tylko komary, lecz także mole. Kwitnie przez pół roku - od maja do początku jesieni, w związku z tym możemy się przygotować na atak komarów już wcześniej.mirt to roślina o charakterystycznym pięknym zapachu, który dla komarów jest wonią nie do przyjęcia.bazylię najlepiej postawić na parapecie. Dzięki swojej silnej woni stworzy w naszym domu niewidzialną tarczę ochronną przed komaramiliść pomidora ma podobne działanie do bazylii.liście mięty, dzięki swemu orzeźwiającemu aromatowi, skutecznie przegonią komary na całe lato. Doniczkę z miętą można postawić obok bazylii czy liści pomidorów.źródłoźródłoOlejki eteryczne jako odstraszacze owadówNatura dała nam wiele substancji, które odstraszają owady. Na specjalną uwagę zasługują olejki eteryczne, zawarte w różnych częściach roślin. Wygodnym sposobem jest użycie gotowych, stężonych olejków.Te o sprawdzonych właściwościach odstraszających komary, a także inne owady to przede wszystkim:olejek trawy cytrynowej (odstrasza także muchy i meszki)olejek goździkowyolejek patchouli (paczulowy)olejek eukaliptusowy, a szczególnie olejek z eukaliptusa cytrynowego (nazywany olejkiem eukaliptusowym citronella lub cytrynowym, otrzymywany z rośliny Eucalyptus citriodora)Ponadto komary odstraszają:olejek rozmarynowyolejek cedrowy (odstrasza także ćmy)olejek mięty pieprzowej (odstrasza nawet gryzonie)olejek geraniumolejek lawendowy (odstrasza też pajęczaki, a nawet gryzonie)olejek bazyliowyolejek kopru włoskiegoolejek tymiankowycytrynowy i pomarańczowy (olejki owoców cytrusowych mają działanie fotouczulające, dlatego nie należy ich używać przed wyjściem na słońce; w czasie słonecznego lata lepiej ich unikać)olejek cynamonowy z liści (zabija larwy komarów, lecz lepiej nie stosować go na skórę, bo nawet odpowiednio rozcieńczony może ją podrażnić)źródłoStosowaliście kiedyś tego typu olejki lub sadziliście takie rośliny w celu odstraszenia komarów i owadów?

20/53 urodziny

KIEDY MAMA NIE ŚPI

20/53 urodziny

Wilk pies i owce

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Wilk pies i owce

Ni to komiks ni to książka. Za to zdecydowanie autor opowiada w niej zwariowaną historię w sposób zabawny i dość prześmiewczy. Nie dość, że forma książki jest nietypowym połączeniem bajki i komiksu to jeszcze fabuła jest naprawdę nietuzinkowa. Dość niegrzeczna lektura, w której próżno szukać pozytywnego zakończenia.Autorem tej publikacji jest Przemysław Wechterowicz. Rodowity szczecinianin mieszkający w Warszawie, szczęśliwie żonaty, ojciec dzieciom. Zaczynał od poezji, obecnie pochłonięty tworzeniem książek obrazkowych dla dzieci i dorosłych. Debiut: „Wielkie marzenia” (2008). „Mrówka wychodzi za mąż”, „Opowieść o chłopcu, który chciał zostać delfinem, czaplą, wyżłem i… stonogą”, „Komplementy” to tylko niektóre opublikowane tytuły. Jego książki tłumaczone były na język chiński, francuski, koreański i portugalski. Dwukrotnie wyróżniony w konkursie literatury dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej, nominowany do nagrody literackiej polskiej sekcji IBBY.Kultura GniewuNarratorem tej historii jest wilk, dokładnie Franciszek Antoni Wilk, którego naturalnym życiowym celem jest polowanie na owce. Nie jest to standardowa lektura, więc jej bohaterzy również tacy nie są. Wilk, który za szczeniaka został pokonany przez zająca, obecnie interesuje się między innymi boksem, karate i dżudo i teraz to jego wszyscy powinni się bać. Owcom daleko do mięciutkich owieczek pasących się na łące. Wolą one opalać się, buszować po sklepach czy umawiać się na randki.  Do tego pies, a właściwie Piotr Paweł Pies, z zawodu stróż. Poza tym wielki fan motoryzacji i obrońca owiec.Wilk pięciokrotnie próbuje przechytrzyć Psa, by pożreć jego podopieczne, owieczki. W tym celu wciela się w rolę księdza proboszcza, zbłąkanej owieczki, gwiazdy rapu, śmierci i ponętnej suczki. Jest zadziwiająco wytrwały w swym postanowieniu i o dziwo wychodzi cało ze wszystkich niepowodzeń. Czy wilkowi uda się pożreć owieczki? Zakończenie wcale nie jest takie oczywiste.Mam mieszane uczucia co do tego komiksu. Zdecydowanie jest to pozycja, która lamie wszelkie konwencje i jest dość kontrowersyjna. Wizualnie jest bardzo ciekawa i przyciąga uwagę. Jednakże wielowątkowość i dość pokrętny sposób narracji sprawiają, że trafi ona w gusta wybranego grona odbiorców. Raczej nie będą nim małe dzieci, ale nastolatkowie i dorośli. Mi sprawiła ona wielką frajdę, a sposób narracji nie raz wywołał uśmiech na mojej twarzy. Jednakże trzy razy się zastanowię zanim pokażę ją Olusiowi za kilka lat.Wydawnictwo: Kultura GniewuTekst: Przemysław WechterowiczIlustracje: Bartosz MinkiewiczRok wydania: 2013Stron: 64Format: 21,0 x 27,7 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: 6 lat +Cena na stronie wydawnictwa: 39,90 złCena w aros.pl: 22,69 złCo o książce pisze wydawnictwo?Drogie Dzieci i jeszcze Drożsi Dorośli,tak się akurat składa, że ta historia nie jest, niestety, zbyt krótka, a ja nie mam aż tyle śliny w pysku, żeby tu do Was mówić i mówić w nieskończoność, i jeszcze tłumaczyć wszystkim, dlaczego to właśnie JA jestem narratorem tej historii, a nie ktoś inny, może czystszy ode mnie albo lepiej wyczesany czy wykształcony, dlatego wszystkich zainteresowanych bajeczkami, w których grzeczne i nienagannie utrefione zwierzątka z uśmiechem na pyszczkach wcinają (tfu!) marcheweczki i popijają je soczkami jednodniowymi ze świeżo wyciśniętych (tfu!!) jabłuszek i w ogóle jest wesoło, kolorowo i (tfu!!!) całuśnie - zapraszam do najbliższego empiku albo na kolana do własnej babci.Tak zaczyna się „Wilk, pies i owce”, opowieść w której:wilk jest bardzo głodny i zrobi wszystko, by dopaść pasące się na łączce owce;pies jest bardzo odpowiedzialny i zrobi wszystko, by chronić pozostające pod jego opieką owce;owce... a owce się pasą.Gdy spotkają się dwa tak bardzo zdeterminowane zwierzęta, konflikt jest nieunikniony. Kto z tego starcia wyjdzie zwycięsko? „Wilk, pies i owce” to historia brawurowo opowiedziana przez Przemysława Wechterowicza, autora takich książeczek dla dzieci, jak „Mrówka wychodzi za mąż” czy „Lukrecja” oraz rysownika Bartosza Minkiewicza znanego z kultowych przygód obrońcy Opola – Wilqa.

Bartnik Ignat i skarb puszczy

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Bartnik Ignat i skarb puszczy

Pokazałam Wam już kiedyś inny komiks Tomasza Samojlika Ryjówka przeznaczenia. Tym razem pozostaniemy w klimacie Puszczy Białowieskiej ale bohaterami historii nie będą zwierzęta a ludzie. Do tego przeniesiemy się w czasie do roku 1795.Głównym bohaterem komiksu jest bartnik Ignat, który na co dzień zajmuje doglądaniem pszczół mieszkających w barciach znajdujących się wysoko na drzewach. Bartnikiem nie może być każdy. Wiedza niezbędna do wykonywania zawodu bartnika przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Ignat nie ma  domu (budynku), żyje w lesie, to tu to tam. Puszcza jest jego domem i tylko on zna jej wszystkie tajemnice i zakamarki. Pewnego dnia jego spokojne życie zostaje zakłócone...Nastały czasy kiedy Rzeczpospolita zniknęła z mapy świata. Tereny puszczy należą do Carycy Katarzyny. Imperatorowa przekazuje tereny Puszczy Białowieskiej Generałowi Sobakiewiczowi w zamian za jego pomoc w podboju Rzeczpospolitej. Jak dowiecie się z komiksu generał nie należy do ludzi o dobrym charakterze. Stanowi on zagrożenie dla istnienia całej Puszczy Białowieskiej. Czy Bartnikowi Ignatowi uda się udaremnić plany Sobakiewicza i uratować puszczę? Przeczytajcie sami. Uwierzcie, będzie Wam się trudno oderwać od tej lektury. Poza klasyczną formą komiksu znajdziecie na końcu tej książki przypisy, dzięki którym łatwiej będzie Wam się odnaleźć w roku 1795. Będzie to nie tylko historia związana z upadkiem Rzeczpospolitej ale głównie historia Puszczy Białowieskiej opisana na podstawie źródeł naukowych. Rewelacyjna pozycja dla młodych, głodnych wiedzy, czytelników. Z przypisów dowiecie się na przykład co to są łapcie, łuczywo czy sianożęcia oraz poznacie proces produkcji smoły, potażu czy węgla drzewnego.Kolejny raz Tomasz Samolik łączy ze sobą barwną i ciekawą historię wraz z ciekawostkami naukowymi związanymi z Puszczą Białowieską, której jest badaczem. Dla nas będzie to rewelacyjne wprowadzenie do wycieczek do puszczy, bo mamy ją na wyciągnięcie ręki. Sama jako dziecko często wybierałam się tam z moim tatą i byłam wręcz zauroczona jego klimatem.Wydawnictwo: CentralaAutor: Tomasz SamojlikRok wydania: 2013Stron: 116Format: 16,6 x 23,8 cmOprawa: szytaOkładka: twardaSugerowany przedział wiekowy: 6 lat +Cena na okładce: 39,90 złCena w aros.pl: 22,69 złCo o książce pisze wydawnictwo?W głębi prastarej puszczy bartnik Ignat dogląda zamieszkujących barcie pszczół, tak jak robili to jego pradziadowie. Choć Ignat żyje w świecie poza czasem, bieg historii nie zwalnia. Nad puszczą zbierają się ciemne chmury, a spokojne życie w zgodzie z dawnymi zwyczajami jest zagrożone.Czy Ignatowi uda się ocalić puszczę i legendarny skarb ukryty w jej ostępach?

Zielono Mi!

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Zielono Mi!

Pozostając jeszcze chwilę przy wierszach dla dzieci chciałabym pokazać Wam zbiór wierszy Agnieszki Frączek Zielono Mi! Jest to rewelacyjna pozycja wierszowana dla najmłodszych dzieci z niezwyklymi ilustracjami autorstwa Ewy Poklewskiej-Koziełło w iście dziecięcym stylu.Wiersze mają prostą, zrozumiałą treść i zawierają bardzo dużo onomatopei (wyrazów dźwiękonaśladowczych) przez co są bardzo atrakcyjne dla maluchów. Autorka wierszy ma bardzo duże poczucie humoru i właśnie takie są jej wiersze, lekkie i zabawne. Oli aż śmieje się w głos, w niektórych momentach wierszyków, kiedy mu je czytam. Myślę, że i dla Was będą one świetną zabawą i urozmaiceniem codziennej lektury.Jak można wnioskować po tytule wszystkie wiersze związane są tematycznie z przyrodą. Także znajdziemy tu wiersz o żabach, owadach, Spasikoniku czy świnkach. Uwierzcie mi na słowo, że niejednokrotnie i Wy będziecie rozbawieni ich treścią.Mam nadzieję, że nie muszę Was przekonywać do czytania dzieciom wierszy. Rymowane i rytmiczne teksty większość dzieci wręcz uwielbia. Która z mam nie nuciła kołysanek bądź innych piosenek swojemu maluszkowi? A kiedy już dziecko zaczyna chodzić, samo chętnie podryguje w rytm muzyki. Sprawiajmy więc przyjemność sobie oraz dzieciom i czytajmy wiersze, nawet tańcząc. Jak się bawić to na całego! ;)Wydawnictwo: Wydawnictwo BisAutor: Agnieszka FrączekIlustracje: Ewa Poklewska-KoziełłoRok wydania: 2010Stron: 52Format: 20 x 25 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 2 latCena na okładce: 29,90 złCena w aros.pl: 18,20 złCo o książce pisze wydawnictwo?Kolejny tomik wierszy Agnieszki Frączek, jak zwykle wesołych, dowcipnych i łamiących języki. Agnieszka Frączek na co dzień zajmuje się pracą naukową. Chętnie jednak odrywa się od poważnych zagadnień językoznawstwa niemieckiego i leksykografii, by pisać zabawne i łamiące języki wiersze dla dzieci, wydane w licznych książkach, m.in. Chichopotam i Słoń na hulajnodze. A kiedy pani Agnieszka zakłada okulary w zielonych oprawkach, wiersze stają się jeszcze radośniejsze niż zwykle i wiosenne bez względu na porę roku.

Organic Therapy - oczyszczający tonik do twarzy z organicznym ekstraktem kaszmiru

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Organic Therapy - oczyszczający tonik do twarzy z organicznym ekstraktem kaszmiru

Tym razem coś innego. Moja pierwsza recenzja kosmetyczna. Od jakiegoś czasu dzięki Asi używam kosmetyków naturalnych do twarzy. Jednym z pierwszych zakupionych przeze mnie produktów był właśnie ten tonik Organic Therapy z ekstraktem z kaszmiru.Zapraszam na moją recenzję.Pojemność: 200 mlCena: około 17 złGdzie można kupić: głównie w sklepach internetowych,ja kupowałam do w sklepie Blisko Natury i na AllegroSkładniki aktywne:Proteiny kaszmiru (Organic Hydrolyzed Keratin) - dogłębnie nawilżają i skutecznie ujędrniają oraz wygładzają skórę. Rumianek (Organic Chamomilla Recutita Distillate) - jest jednym z najbardziej znanych ziół leczniczych na świecie, już Egipcjanie dedykowali rumianek słońcu i oddawali mu cześć. Wyciąg z rumianku skutecznie łagodzi podrażnienia skóry działając kojąco i przeciwzapalnie. Ma właściwości zmiękczające i redukujące przebarwienia skóry. Cytryna (Citrus Medica Limonum Juice) - źródło bioflawonoidów, beta karotenu i soli mineralnych. Ma właściwości wzmacniające, łagodzące i co ważne rozjaśniające delikatne przebarwienia skóry (plamki, piegi) Pomarańcza (Citrus Aurantium Dulcis Fruit Extract) - działa stymulująco, ściągająco i oczyszczająco.Grejpfrut (Citrus Paradisi Fruit Extract) - dzięki zawartości witaminy C i kwasów owocowych znakomicie oczyszcza skórę. Jest on polecany zwłaszcza w pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej. Kosmetyki czy zabiegi z jego udziałem znakomicie oczyszczają z nadmiaru sebum i zwężają rozszerzone porySkładniki INCI: Aqua with infusions of: Organic Hydrolyzed Keratin, Organic Chamomilla Recutita Distillate, Citrus Medica Limonum Juice, Citrus Aurantium Dulcis Fruit Extract, Citrus Paradisi Fruit Extract, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleat, Panthenol, Sodium Ascorbyl Phosphate, Xantan Gum, Parfum, Maris Salt, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid.Zastosowanie: oczyszczenie, wygładzenie i dotlenienie skóry twarzySposób użycia: Stosować rano i wieczorem po oczyszczeniu twarzy. Przetrzeć twarz zwilżonym wacikiem a następnie nałożyć krem.Termin przydatności do użycia: 24 miesiące od daty produkcji umieszczonej na opakowaniuStatus produktu: kosmetykKraj pochodzenia: RosjaCo o produkcie pisze producent:Doskonały tonik do twarzy. Efektywnie oczyszcza i regeneruje skórę, dodając jej świeżości, szlachetną matowość i wykwintny aromat. Organiczny ekstrakt kaszmiru, wchodzący w skład toniku, zawiera niezastąpione aminokwasy i minerały, odżywiające i zwilżające skórę. Codzienne stosowanie toniku do twarzy sprzyja rekonstrukcji pH skóry, udoskonala jej koloryt, strukturę, nadając jej naturalną miękkość, świeżość i czystość.Moja opinia:Zużyłam już całe opakowanie. Wystarczyło mi ono na około 2 miesiące. To dość długo, tym bardziej, że używałam go kilka razy w ciągu dnia kiedy moja skóra potrzebowała odświeżenia. Mam wręcz ekstremalnie wrażliwą skórę i zawsze boję się próbować nowych produktów. W tym przypadku do jego wypróbowania skłonił mnie jego naturalny skład i łagodzący rumianek w składzie. Byłam bardzo zaskoczona już po pierwszym jego zastosowaniu. Skóra sprawiała wrażenie delikatnej, nawilżonej, czułam się świeżo i lekko. Żadnego pieczenia, swędzenia czy zaczerwienienia. Po dwóch miesiącach regularnego stosowania tego toniku moja skóra twarzy uległa zdecydowanej poprawie, zmniejszyły się zaczerwienienia na skórze i jest ona zdecydowanie bardziej nawilżona. Jestem wręcz zachwycona tym produktem. Własnie zamawiam drugie opakowanie i jestem pewna, że nie będzie ono ostatnie.Miałyście kontakt z kosmetykami tej firmy? Jak się u Was sprawdziły? Właśnie przymierzam się do zakupu kremu nawilżającego z tej serii. Ciekawa jestem czy sprawdzi się u mnie tak dobrze jak tonik.

Moje krajobrazy. Meine Landschaften

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Moje krajobrazy. Meine Landschaften

W obecnych czasach znajomość języków obcych to jedna z najbardziej pożądanych i przydatnych w życiu umiejętności. Wielu Polaków wyemigrowało z Polski do innych krajów w poszukiwaniu pracy, lepszych zarobków, po prostu lepszego życia. Dlatego też wiele polskich dzieci jest dwujęzycznych. Przed Wami książka będąca zbiorem wierszy dla dzieci w dwóch językach: polskim i niemieckim.Wiersze, które tu znajdziecie są dość poetyckie. Dla małego dziecka, takiego jak Oli, będą za trudne. Jednak już pięcioletnie dziecko z pewnością będzie chętnie ich słuchało oraz zrozumie ich przesłanie.Tytuł tego zbioru sugeruje nam tematykę wierszy, które dotyczą między innymi tęczy, lisa, poranka, motyla czy chmur. Dzięki nim świat z pewnością stanie się jeszcze bardziej ciekawy i poruszający.Wielkim atutem tej publikacji są jej malownicze ilustracje autorstwa Kasi Kołodziej. Czasem dziecięce, kolejnym razem realistyczne, a jeszcze innym symboliczne. Dzięki nim, zanim zdążycie przeczytać wiersze, przeniesiecie się we wspaniały barwny świat pełen cudownych pejzaży.Wydawnictwo: SiedmiorógAutor: Karolina KusekIlustracje: Kasia KołodziejRok wydania: 2005Stron: 112Format: 17,6 x 25 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 7 do 12 latCena na stronie wydawnictwa: 20,80 złCena w aros.pl: 18,20 złCo o książce pisze wydawnictwo?Luksusowe wydanie poezji dla dzieci w wersji polsko-niemieckiej. Książka zawiera liryczne, a jednocześnie pełne humoru wiersze, opisujące piękno świata - drzew, kwiatów, zwierząt, zmieniających się pór roku - oraz nastrojowe ilustracje Kasi Kołodziej.Wiersze Karoliny Kusek mają swoisty urok i nastrój, który wynika przede wszystkim z ich osobistego charakteru, bezpośredniego i ciepłego stosunku do odbiorcy. Odbiorcą tym jest nie byle kto: wnuki poetki, ona sama zaś występuje tu w roli babci. A rola ta obrosła wielowiekową tradycją: babcie zawsze zajmowały ważne miejsce w życiu wnucząt, śpiewały kołysanki, opowiadały bajki na dobranoc, piastowały dzieci i towarzyszyły im od najmłodszych lat, niekiedy nawet bliżej i serdeczniej niż zapracowani rodzice.

Moje książeczki. Księga pierwsza

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Moje książeczki. Księga pierwsza

Jak wiecie bardzo lubię publikacje retro. Zarówno te stylizowane na stare, jak i te, które są wznowieniem publikacji sprzed lat. Nic więc dziwnego, że do biblioteczki Olusia trafiła ta właśnie książka, dzięki której odżyją wspomnienia rodziców, których dzieciństwo przypadało na czasy od lat 60. aż do lat 90. Kolejny raz najpiękniejsze książki w niezmienionej szacie graficznej z Moich książeczek sprawią wiele radości dzieciom, czasem rozśmieszą, a czasem wzruszą. Co najważniejsze jest to publikacja będąca swoistym mostem międzypokoleniowym.Moje książeczki. Księga pierwsza to zbiór książek, bajek, które były wydane lata temu. Jednocześnie są to historie ponadczasowe, które nie łączą się z danym ładem społecznym czy ustrojem politycznym. Dzięki temu bez względu na to w jakich czasach, czy też w jakim państwie żyjemy zawsze będą one aktualne, zrozumiałe i ciekawe dla małego czytelnika.Zaletą tej książki jest duży czytelny druk, dzięki czemu będzie ona świetną pozycją dla dzieci, które zaczynają już samodzielnie czytać. Poza tym wysoka jakość wykonania tej pozycji pozwoli jej przetrwać wiele lat i cieszyć nie jedno pokolenie. Pomimo pokaźnych obszarów, dzięki zszywanym stronom nie musimy się obawiać, że szybko będziemy musieli ją ratować i naprawiać. Nie wiem dokładnie z jakiego papieru wykonane są strony, ale mają one piękny zapach starych książek, co dodaje tej książce niebywałego uroku.Jedna z bajek Podróż w nieznane opowiada historię związaną z łódeczką, którą wystrugał mały chłopiec, Janek. Janek i jego koleżanka Ania postanowili wyprawić ich statek w rejs. Załadowali na niego cenny towar w postaci cukierków nadziewanych masą orzechową. Ku ich zdziwieniu wiatr wprawił łódeczkę w ruch i oddaliła się ona od brzegu z wielka szybkością. Dzieci były zasmucone tym faktem i wyruszyły na poszukiwania łódeczki. Tym czasem statek przybił do brzegów zacisznej zatoki, a zapach masy orzechowej zachęcił małą myszkę Kundzię aby na niego wsiadła. Niespodziewanie łódeczka powtórnie znajduje się na jeziorze. Czy mała myszka, która nie umie pływać i boi się wody wyjdzie cało z tej przygody. Czy dzieciom uda się odnaleźć łódeczkę wykonaną przez Janka? Przeczytajcie sami. Miłej lektury!Niech Moje książeczki. Księga pierwsza rozpoczną sentymentalną podróż do krainy dzieciństwa. Może niektórzy przypomną sobie, że kiedyś, dawno temu wiedzieli, dlaczego zniknął Białogrzywek, kogo spotkała podczas podróży myszka Kundzia, dlaczego wesoła Ludwiczka szukała króla z piernika, czemu zdziwiła się Zuzanna, kto pomógł Piotrusiowi odnaleźć mamę i gdzie Jasio-dobosz znalazł dla Królewny złoty koszyczek. Ale ci, którzy będą czytać te teksty po raz pierwszy, na pewno też się nie zawiodą, ponieważ zupełnie się nie zestarzały.Katarzyna PiętkaredaktorWydawnictwo: Nasza KsięgarniaAutorzy: Adam Bahdaj,Helena Bechlerowa,Hanna Januszewska,Ada Kopcińska,Anna ŚwirszczyńskaIlustracje:  Hanna Czajkowska,Janina Krzemińska,Maria Mackiewicz,Mirosław Pokora,Bożena Truchanowska,Krystyna Witkowska,Ignacy WitzRok wydania: 2015Stron: 240Format: 19,5 x 25,4 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 6 latCena na okładce: 49,90 złCena w aros.pl: 34,93 złCo o książce pisze wydawnictwo?Po sukcesie kolekcji "Poczytaj mi, mamo" postanowiliśmy przypomnieć inną klasyczną i popularną serię "Naszej Księgarni". Czarny kot w czerwonych butach pojawił się na środku tylnej okładki po raz pierwszy prawie sześćdziesiąt lat temu. W jego brzuszek została wpisana prosta, ale jakże chwytliwa i trafna nazwa serii – "Moje książeczki". Przez kolejne lata w tej serii ukazało się kilkadziesiąt wspaniałych pozycji. Postanowiliśmy zebrać w kilku tomach najpiękniejsze z nich i wydać w niezmienionej szacie graficznej.W pierwszym tomie znalazły się następujące książeczki:Adam Bahdaj "Wielki wyścig" z ilustracjami Ignacego WitzaHelena Bechlerowa "Zajączek z rozbitego lusterka" z ilustracjami Hanny CzajkowskiejHanna Januszewska "Złoty koszyczek" z ilustracjami Bożeny TruchanowskiejAdam Bahdaj "Podróż w nieznane" z ilustracjami Marii MackiewiczAnna Świrszczyńska "O wesołej Ludwiczce" z ilustracjami Janiny KrzemińskiejAda Kopcińska "Prawie wszystkie przygody Zuzanny" z ilustracjami Mirosława PokoryHelena Bechlerowa "Koniczyna pana Floriana" z ilustracjami Krystyny Witkowskiej