Kim jest ślimak Sam?

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Kim jest ślimak Sam?

Z pierwszym dniem w szkole wiąże się wiele obaw i stresu. Jak się okazuje niepotrzebnie. O wiele trudniejsza dla ślimaka okaże się chwila, kiedy będzie miał określić swoją płeć. Natura lubi płatać figla, ślimaki są rozdzielnopłciowe i mogą być obojnakami. Będzie to więc dla niego nie lada problem i bardzo stresująca sytuacja. Uwaga, książka jest dość kontrowersyjna!Pierwszego dnia w szkole, podczas zabawy integracyjnej, wychowawczyni pani Okapi prosi dzieci aby podzielili się na dwie drużyny, na chłopców i dziewczynki. Ślimak zostaje sam na środku sali. [ślimaki nie mają określonej płci, są hermafrodytyczne, czyli posiadają organy rozrodcze samca i samicy] Pani dopytuje go o płeć, dzieci zaczynają snuć teorię czy jest on dziewczynką czy chłopce. Ta sytuacja jest bardzo nieprzyjemna dla Sama, więc chowa się do muszli.Kiedy już zdecydował się z niej wychylić zobaczył Kapibarę, panią pedagog. Podobnie jak inne dzieci wysyła ona ślimaka do lasu aby przeprowadził reportaż na temat ostatniej burzy. Tworzy jednak dla niego niepowtarzalną listę zwierząt jakie ma odwiedzić aby łatwiej było mu odnaleźć swoją tożsamość seksualną. Brzmi mocno? Taki jednak jest podtekst tej historii.Ślimaczek Sam poznaje:państwa Marmozetów - panią Marmozet i jej dwóch mężówU marmozet i tamaryn, małp zamieszkujących Amerykę Południową, występuje poliandria: jedna samica wiąże się z więcej niż jednym samcem - zazwyczaj z dwoma, nierzadko z braćmi. panią Henrykę Wargacz - rybę, która kiedyś była kobietą a teraz jest mężczyznąWargacze to jeden z wielu gatunków ryb, których przedstawiciele i przedstawicielki w pewnym momencie życia zmieniają płeć.łabędzie - małżeństwo dwóch samcówWśród łabędzi zaobserwowano występowanie par jednopłciowych. Podobnie jak i w przypadku pingwinów.panią burmistrz Lucynę Wiewiórkę - posiadającą córkę, którą karmi piersią wraz ze swoją żonąZdarza się, iż dwie samice wiewiórki pospolitej razem wychowują młode.Szokujące, prawda? Dla nas dorosłych na pewno. Dla dzieci? Niekoniecznie. One są białymi kartkami, które dopiero są zapisywane. Właściwe, odpowiednie? Każdy z nas będzie miał swoje zdanie na ten temat.W obecnych czasach związki heteroseksualne nie są jedynym rodzajem związków jakie łączą dwoje dorosłych ludzi. Określenie płci również nie jest takie oczywiste. Jestem za szeroko rozumianą tolerancją co do narodowości, religii czy nawet orientacji seksualnej. Osobiście znam kilka par homoseksualnych i niczym się oni od nas nie różnią poza aspektami seksualnymi.Jednak jestem zdecydowanym przeciwnikiem posiadania dzieci przez takie pary. Autorzy przedstawiają określone gatunki o rozmaitych "modelach rodziny" czy płciowości. Nas natura stworzyła tak, że dziecko może mieć kobieta i mężczyzna a nie dwie kobiety, dwóch mężczyzn czy też sam mężczyzna lub sama kobieta. Tak niech pozostanie, w końcu natura nie jest taka głupia, prawda?Nie ma jednej definicji związku - czy to w przypadku ludzi, czy innych zwierząt. Nawet tożsamość płciowa - sprawa dla większości z nas tak oczywista, że nigdy się nad nią nie zastanawiamy - nie zawsze jest zupełnie jasna. Zawsze obowiązuje tylko jedna zasada: innym istotom, ludzkim czy nie, należy się nasz szacunek.Wydawnictwo: Krytyka PolitycznaSkład: Studio NioskaAutorzy: Maria M. Pawłowska, Jakub SzamałekProjekt okładki: Katarzyna BoguckaIlustracje: Katarzyna BoguckaRok wydania: 2015Stron: 56Format: 21 x 21 cmOprawa: twardaCena na okładce: 29,90 złCena w aros.pl: 20,93 zł Co o książce pisze wydawnictwo?Jak się okazuje pierwszego dnia szkoły, ślimak Sam jest trochę inny niż reszta klasy. Nie może się zdecydować, czy jest chłopcem czy dziewczynką. Ze wstydu chowa się do skorupki, ale przecież nie może tak przeczekać wszystkich tych lat w szkole… Kiedy w końcu wychyla różki z ukrycia, w klasie czeka na niego kapibara Magda, szkolna pedagożka, która wysyła go ze specjalnym zadaniem do lasu. Ślimak spotka tam inne niezwykłe zwierzęta i dowie się, że nie ma jednego "prawidłowego" sposobu życia i tworzenia rodziny.

Lena. Kłopoty ze zwierzakami

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Lena. Kłopoty ze zwierzakami

Każde dziecko prędzej czy później zapragnie mieć zwierzaka. Bez względu na to czy to będzie pies, kot, chomik czy na przykład mysz. Kiedy już zamieszka w Waszym domu stanie się najlepszym przyjacielem dziecka, które bardzo się do niego przywiąże. Trzeba jednak pamiętać, że to nie zabawka. Należy się o niego troszczyć, dbać by nie był głodny i chronić go przed niebezpieczeństwami jakie mu grożą w domu.Lenka mieszka razem ze swoimi rodzicami, małym braciszkiem oraz jej myszką Fryszką. Dziewczynka uwielbia się z nią bawić. Gorzej za to jest ze sprzątaniem jej klatki. Kiedy Lenka jest zajęta, to z Fryszką bawi się jej braciszek Kubuś. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie pomysłowość malucha, który robi z myszki ciuchcię i stawia ją na torach z  makaronu, walczy z nią na plastikowe miecze czy urządza jej karuzelę. Pewnego razu nawet chciał użyć do zabawy sztućców. Tego już było za wiele. Lena musiała to przerwać. Wytłumaczyła Kubusiowi, że w taki sposób nie postępuje się ze zwierzakami. Niestety Kubuś nie zrozumiał. Lena postanowiła podarować mu rybkę aby i on miał swojego domowego zwierzaka, sam się nim opiekował i z nim bawił. Niestety nikomu nie wyszło to na dobre. Sytuację w domu jeszcze bardziej komplikuje kot, którego przygarnęła Lenka. Oj będzie gorąco. Jesteście ciekawi jak potoczą się losy rodziny Lenki i ich zwierzaków? Czy Kubuś nauczy się szanować życie zwierząt i nie stanowić dla nich zagrożenia? Czy Lenka zrozumie, że zwierząt nie zmienia się jak rękawiczki i trzeba o nie dbać? Które zwierzaki zostaną z nimi na stałe a które znajdą inny dom?To już trzecia książka z tej serii jaką Oluś posiada w swojej biblioteczce. Z pewnością nie ostatnia. Ta seria bardzo mi się podoba. Co prawda miękka okładka powoduje, że trzeba Olusia pilnować kiedy sam ją ogląda, ale i tak uważam, że warto się na nią skusić. W każdej książce z serii poruszany jest jeden istotny problem lub etap w życiu dziecka.Empatii i szacunku trzeba uczyć dziecko od małego, nie tylko do ludzi ale również i zwierząt. Choć dla niektórych spuszczenie rybki w toalecie może okazać się brutalne, to niestety takie sytuacje zdarzają się w codziennym życiu. Dlatego warto poruszać z dzieckiem tematy związane z posiadaniem wszelkiego rodzaju zwierząt. Pomoże to uniknąć niektórych nieprzyjemnych sytuacji.Wydawnictwo: Wydawnictwo DebitAutor: Fanny JolyIlustracje: Roser CapdevilaStron: 48Format: 14,8 x 21 cmOprawa: miękkaCena na stronie wydawnictwa: 11,90 złCena w aros.pl: 8,33 złCo o książce pisze wydawnictwo?Lena ma myszkę, którą bardzo kocha. Jej mały braciszek Kubuś także upodobał sobie tego zwierzaka, ale mimo ich wspólnej miłości do niego powstaje nie lada problem. Rodzeństwo nieustannie spiera się o zwierzaka, szczególnie o prawidłową opiekę nad nim. Lena martwi się, bo Kubuś  karmi Fryszkę nieodpowiednim jedzeniem np. kawałkami gumki, małymi kamykami i innymi nieodpowiednimi i nie dającymi się strawić przedmiotami. Lena jest przekonana, że braciszek stanowi poważne zagrożenie dla jej ukochanej myszki. Dziewczynka postanawia rozwiązać problem i za wszystkie zaoszczędzone pieniądze kupuje rybkę i małe akwarium, które przekazuje braciszkowi w prezencie. Wydaje jej się, że to świetny pomysł: Kubuś powinien teraz zająć się swoim pupilem: wpatrywać się w niego z zachwytem i być cicho. Ale sytuacja wcale nie idzie ku lepszemu: problemy są już teraz z dwoma zwierzakami, a nie z jednym, jak do tej pory.

Oko w oko ze zwierzakiem

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Oko w oko ze zwierzakiem

Książka, która w niezwykły sposób pokazuje rolę zwierząt w życiu człowieka. Większość z nas darzy je sympatią. Część ma nawet jakieś w domu. Są też i tacy, którzy od nich stronią. Niewątpliwie są to żywe istoty, które czują i myślą. Czasem ich nie doceniamy a potrafią uratować komuś życie albo odmienić je na lepsze.O nieprawdopodobnych zdarzeniach ze zwierzętami w roli głównej dowiadujemy się zazwyczaj z telewizji albo internetu. Tym razem w świat niezwykłych zwierząt zabierze was książka.Poznacie historię, w której główną rolę odegra ptak gwarek. Nie jest on zwykłym ptakiem. Potrafi mówić tak jak ludzie! To nie żart. Umie powtórzyć rozmaite dźwięki, w tym mowę człowieka. Jest on przyjacielem dziadka małego chłopca, Julka. Kiedy poznał babcię, i zakochał się w niej, na drodze ich szczęścia stanęła jego nieśmiałość. Ćwiczył i ćwiczył oświadczyny ale w żaden sposób nie mógł się zebrać na odwagę by poprosić ukochaną o rękę. Zgadnijcie kto mu pomógł? O tym co zrobił gwarek i jakie miało to konsekwencje przeczytajcie sami.Ta historia jest jednym z dziesięciu wspaniałych opowiadań jakie znajdziecie w tej książce. Odnoszą się one do różnych epok, gatunków zwierząt i sytuacji. Każda z nich jest wyjątkowa, ma w sobie wartościowe przesłanie i chwyta za serce. Nie jest to raczej lektura dla maluchów. Moim zdaniem będzie odpowiednia dla dzieci powyżej szóstego roku życia. Podchodziłam do niej dość sceptycznie ale zawartość mile mnie zaskoczyła. Do tego znajdziecie w niej piękne, nietypowe graficzne ilustracje, dzięki którym ma ona to "coś" czym urzeka.Wydawnictwo: Wydawnictwo BisAutor: Renata PiątkowskaIlustrator: Katarzyna SadowskaRok wydania: 2015Stron: 88Format: 16,8 x 24 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 5 do 7 latCena na stronie wydawnictwa: 29,90 złCena w aros.pl: 20,93 złCo o książce pisze wydawnictwo?Zbiór opowiadań o niezwykłych zwierzętach. O gwarku, który oświadczył się babci. O małpce, która pilnowała stada kóz. O psach, które podróżowały moskiewskim metrem. O gołębiu pełniącym służbę wojskową. O delfinach, które uratowały człowieka przed rekinem. O słoniach, które przeżywały żałobę po śmierci swego opiekuna. O małym koniku, który był przewodnikiem niewidomego. O śwince wietnamskiej, która potrafiła udawać groźnego dzika. O wydrze na królewskim dworze. Ciekawe historie dla wszystkich wielbicieli zwierząt. 

Uśmiechnij się, Misiu

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Uśmiechnij się, Misiu

Misie to jedne z najbardziej lubianych przez dzieci zwierząt. Nie na żywo, skądże. Zdecydowanie preferowane są ich wcielenia w różnego rodzaju maskotkach. Miłe, przytulne i kochane. Taki właśnie, bardziej pluszakowy niż prawdziwy, jest bohater tej historii. Mały, sympatyczny miś, którego trapi bardzo poważny problem braku przyjaciół.Pewnego ranka mały miś po przebudzeniu stwierdza, że w sumie to nie ma przyjaciół i nikt go nie lubi. Nikt nie wie skąd w jego małej główce wziął się ten pomysł. Tym bardziej, że kiedy przyszedł do leśnego przedszkola wszystkie zwierzęta uśmiechały się do niego i z pewnością była to oznaka wielkiej sympatii jaką go darzyły. Misiowi humor się odrobinę poprawia. Nawiązuje on przyjaźń z myszką Alutką. Wydaje się Wam, że to już koniec problemów misia? Ależ skądże! Kiedy czekał na Alutkę do głowy przyszła mu myśl, że pewnie już nie przyjdzie i tak się skończy ich przyjaźń. Oj miś ma swój charakterek, oj ma. Potrafi się obrażać i złościć. Jesteście ciekawi czy przyjaźń myszki i misia przetrwa? Czy misiowi uda się okiełznać swoje humory i emocje? Przeczytajcie sami.Ta pozycja jest przez Olusia rozchwytywana ostatnimi czasy. Przegląda ją we wszystkie strony. Nawet do góry nogami! Nic nie pomaga poprawianie pozycji książki, bo on uparcie ją obraca po swojemu. Eh, ważne, że śmieje się przy tym i gada coś po swojemu do misia.Plus za duży format, twardą oprawę, czytelną czcionkę i bajeczne ilustracje. Książka dla młodszych dzieci, która w ciekawy sposób pokaże im jak wielką wartością jest przyjaźń. Nawet jeśli przyjaciółmi są wielki i marudny miś oraz mała rezolutna myszka. Umiejętność poszukiwania kompromisu, wyciągnięcia ręki na zgodę czy rozmowy i wsparcia to jedne z elementów przyjaźni jakie dziecko pozna dzięki tej książce. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć.Wydawnictwo: Wydawnictwo JEDNOŚĆAutor: Katja Reider, Sabine KraushaarRok wydania: 2011Stron: 24Format: 23,5 x 26 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 3 do 6 latCena na okładce: 16,90 złCena w aros.pl: 12,68 złCo o książce pisze wydawnictwo?To urocza, rymowana historyjka, opowiadająca o sile przyjaźni. Dzięki niej dzieci będą wiedziały, jak radzić sobie ze swoimi małymi i większymi smuteczkami. Przepiękne ilustracje, kolorowe jak tęcza, promienne jak uśmiech. I tym młodszym, i tym nieco starszym Czytelnikom z pewnością poprawią humor. Czasami nawet bardzo małe misie mogą mieć swoje całkiem spore smuteczki. Ale wszystkie czarne chmurki da się przegonić z nieba. I znów szybciutko zaświeci słoneczko! Uśmiechnij się, Misiu! Bo nie jest źle! Świat cały do Ciebie uśmiecha dziś się! Pocieszy Cię Twój przyjaciel Miś!

Relacja ze spotkania Blogowe Love cz. I

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Relacja ze spotkania Blogowe Love cz. I

Trzy tygodnie temu przemierzyłam wszerz prawie całą Polskę aby dotrzeć na spotkanie mam. Nie byłoby mnie tam gdyby nie moja dobra dusza blogosfery, Asia z bloga Z filiżanką kawy, która wspólnie z Pauliną ( Oli Loli New Life ) zorganizowała spotkanie Blogowe Love 2015 w Poznaniu.Wyjazd na spotkanie był sporym wyzwaniem tym bardziej, że Oli pierwszy raz został na noc tylko z tatą. Zazwyczaj to raczej ja pełniłam rolę etatowego nocnego uspokajacza. Nie chodzi tu o karmienie piersią. Ten etap mamy już za sobą. To kwestia tylko i aż bliskości i więzi pomiędzy matką a dzieckiem. Przetrwaliśmy to całą trójką jednak doszliśmy do wspólnych wniosków, że na takie rozstania jest jeszcze za wcześnie.Było to spotkanie niezwykłe. Organizatorki (uwaga!) nie mieszkają w Poznaniu a jednak udało im się zorganizować tak złożoną imprezę. Brawo dziewczyny! Moim zdaniem to nie lada wyczyn. Poza tym sporo z nas, blogujących mam, znało się już wcześniej z blogosfery. Jakby tego było mało zebrałyśmy się wszystkie, z inicjatywy jednej z uczestniczek, w grupie dyskusyjnej na fb długo przed spotkaniem. Zapewne domyślacie się, że powstała rozmowa zawierająca tysiące wiadomości. Tak to już jest jak w jednym miejscu (nawet w sieci) spotka się tyle pozytywnie zakręconych kobiet.Spotkałyśmy się w Blubra Kafe, kameralnym i klimatycznym lokalu w pełnej kamienniczek części Poznania. Dzień był wyjątkowo upalny i choć w tej restauracji nie ma klimatyzacji to jej obsługa zadbała o chłodne i gaszące pragnienie napoje. W trakcie spotkania zostałyśmy uraczone takimi przekąskami:Wyglądały pięknie. Jedne smakowały lepiej drugie gorzej. Wegetarianie byliby zachwyceni ale dla mnie mięsożercy były to tylko przystawki i brakowało mi konkretnego ciepłego obiadu. Tak, tak, ciepłego. Nie od dziś wiadomo, że właśnie w upały warto pić ciepłe napoje i jeść ciepłe dania. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Wróciłam z Poznania trochę lżejsza. Pierwszym punktem spotkania była prezentacja firmy Diamond Cosmetics oraz Akademii Semilac. Szczęście się do mnie uśmiechnęło i miałam okazję skorzystać z umiejętności pracowników tej firmy czego efektem był manicure hybrydowy w pięknym i delikatnym odcieniu bardzo jasnego, wręcz kremowego, różu (032 Biscuit). Po raz pierwszy miałam okazję skorzystać z tego typu manicure. Najważniejsza dla mnie jako mamy jest jego trwałość. Po ponad trzech tygodniach zdjęłam lakier tylko dlatego, że jeden z paznokci niefortunnie mi się złamał. W innym wypadku mogłabym bez problemu chodzić w nich przez miesiąc. Z pewnością to dopiero początek mojej przygody z produktami tej firmy. Teraz tylko pozostaje uśmiechnąć się do mikołaja o lampę. Kolejnym punktem programu było rozdanie upominków od sponsorów, a było ich, oj było. Potrzymam Was trochę w niepewności i pokażę wszystkie te skarby w kolejnej części relacji ze spotkania. Drugą firmą, która prezentowała nam swoje produkty była Orientana. Znam tą firmę. Bardzo ją cenię za naturalny i ciekawy skład produktów. Jednak nie jest ona dla mnie. Mam zbyt wrażliwą cerę i po nałożeniu tych kosmetyków skóra mojej twarzy jest zaczerwieniona, piecze, szczypie i wręcz boli. Co nie zmienia tego, że mimo wszystko wypróbuje kosmetyki jakie otrzymałam, ponieważ są niezwykle kuszące i warto moim zdaniem zaryzykować, a nuż któryś będzie dla mnie odpowiedni.Firma Pstrykamy fotki - fotobudka na imprezę zapewniła nam świetny czasoumilacz, który jak widać cieszył się wielkim zainteresowaniem uczestniczek spotkania. Kiedy patrzę na zdjęcia z tej fotobudki mam wielki uśmiech na twarzy i przenoszę się w czasie do tamtych chwil.Kasia Głąb z portalu Po sukces na szpilkach wywołała ciekawą dyskusję swoim szkoleniem na temat rozwijania pasji i tym samym tworzenia własnej firmy i marki. Rozmowom na tematy blogowe z tym związane nie było końca. Wszystkie uczestniczki dzieliły się chętnie swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniem blogowym. Nawet mamy, które zarabiają na swoich blogach chętnie dawały tym mniej doświadczonym wskazówki i rady. Co tu dużo mówić, skład spotkania był rewelacyjny. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz.Na koniec, co prawda już w niepełnym składzie, zintegrowałyśmy się jeszcze bardziej dzięki świetnym zabawom prowadzonym przez Agatę. Ona właśnie była wsparciem organizatorek w Poznaniu i odbierała oraz przechowywała u siebie w domu przesyłki związane ze spotkaniem. Agata, Tobie również należą się wielkie podziękowania.Uśmiechnęło się do mnie szczęście i w drodze losowania wygrałam rodzinny pobyt w Villa Wenel w Ustce. Jeszcze nie zdecydowaliśmy kiedy wykorzystamy ten voucher ale z pewnością będzie to dla nas wspaniała przygoda i rewelacyjny wypoczynek.Dziękuję raz jeszcze organizatorkom Asi i Paulinie za możliwość wzięcia udziału w tym spotkaniu. Liczę na to, że będą organizowały kolejne edycje. Zdradziły część swoich przyszłych planów i powiem szczerze, że już nie mogę się doczekać.A oto wspaniałe uczestniczki spotkania w kolejności alfabetycznej.Jeśli jeszcze nie znacie ich blogów to koniecznie do nich zajrzyjcie!AlexanderkowoEli MilamalimEnergiczna MamaJaśkowe klimatyKiedy mama nie śpiMaluch w domuMała rzecz a cieszyMama KreatywnaMama na tropieMama też KobietaMamatywnaMatki Polki FanaberieMatko ZabawkoM jak MamaOli Loli New LifePo drugiej stronie brzuchaPyzuszkowoRaczkując w światZapiski MamyZ filiżanką kawy

26/53 Na placu budowy

KIEDY MAMA NIE ŚPI

26/53 Na placu budowy

Nie od dziś wiadomo, że piasek to jedna z ulubionych dziecięcych atrakcji. Suchy czy mokry, jasny czy ciemny wywołuje szeroki uśmiech na twarzy małego budowniczego.W tej chwili do wykopu już z Olusiem nie wchodzimy, bo jest już przygotowane zbrojenie na płytę. W kolejnym etapie, po wylaniu betonu, będziemy już chodzić po pomieszczeniach piwnicy.Powoli dom zaczyna być widoczny i dociera do nas, że już niedługo będziemy na swoim. Mieliśmy już okazję przez rok mieszkać we dwoje na stancji i to był piękny czas dla nas. Niejednokrotnie wracamy z mężem myślami do tamtych chwil i wspomnień. Już nie mogę się doczekać naszych czterech kątów. Przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać ale zdecydowanie warto.Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie wypadek męża przy sprzątaniu narzędzi. Na szczęście wszystko skończyło się dość szczęśliwie. Co prawda jest w w kiepskim stanie i czeka go zabieg chirurgiczny ale nic poważniejszego się nie stało.Co u Was? Cieszycie się, że upały odpuściły? Chętnie wstaliście z łóżka w ten letni poniedziałkowy poranek?

Saga końca świata. Nadchodzi ogień - Gillian Anderson

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Saga końca świata. Nadchodzi ogień - Gillian Anderson

Wciąga, porusza, potrafi zaskoczyć. Tak pokrótce określiłabym tą lekturę literackiego debiutu Gillian Anderson. Lubicie tematykę apokaliptyczną ze szczyptą psychologii, voodoo, nieznanych języków i niezbadanych cywilizacji? W takim razie ta lektura może być dla Was idealna.Nadszedł ten moment kiedy od czasu do czasu udaje mi się znaleźć chwilę dla siebie i zrelaksować się przy lekturze z pewnością nie dziecięcej. Na pierwszy ogień trafiła właśnie ta pozycja autorstwa Gillian Anderson, którą możecie znać z takich produkcji jak Z Archiwum X, Upadek oraz Hannibal. Jest to pisarski debiut aktorki, w którego tworzeniu nieocenioną pomoc otrzymała od Jeffa Rovina, doświadczonego autora książek oraz scenariuszy telewizyjnych.Historia rozgrywa się we współczesnym świecie. Główną bohaterką i jednocześnie narratorką jest światowej sławy psycholog dziecięcy doktor Caitlin O'Hara, która zajmuje się leczeniem traum będących wynikiem wojen i klęsk żywiołowych. Najbliżsi nazywają ją Cai. Jest silną, inteligentną i niezależną kobietą. Odniosła niewątpliwy sukces zawodowy za to w jej życiu prywatnym bywa różnie.Jej najbliższy przyjaciel, Ben pracuje jako tłumacz i jest jednym z najbliższych pracowników ambasadora Indii przy ONZ Ganaka Pawara. Nic więc dziwnego, że to właśnie Caitlin zostaje wezwana w trybie natychmiastowym do córki ambasadora kiedy ta zaczyna się nietypowo zachowywać po próbie zabójstwa jej ojca. Na co dzień rezolutna inteligentna i uśmiechnięta dziewczynka zaczyna tracić kontakt z istniejącym światem, okalecza się, mówi nieznanymi nikomu językami, nie mówiąc, że w jej otoczeniu zachodzą niewytłumaczalne zjawiska.Caitlin opanowuje tymczasowo sytuację za pomocą hipnozy. Sytuacja zaczyna się komplikować kiedy stan Maanik, córki ambasadora, pogarsza się a w odległych miejscach na świecie dwoje nastolatków doświadcza równie nieprawdopodobnych zdarzeń. Wszystkie trzy przypadki mają cechy, które je ze sobą łączą. Czy doktor Caitlin O'Hara uda się rozwikłać zagadkę i uratować swoją pacjentkę? Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą pozycją. Jak na debiut literacki czyta się ją świetnie, choć początek jest trochę zbyt rozciągnięty. Jednak mniej więcej po około jednej trzeciej książki akcja rozkręca się tak mocno, że ciężko się oderwać od lektury. Przypadek Maanik to tylko jeden z elementów układanki. Nie mogę się doczekać drugiego tomu Sagi końca świata. Z pewnością wiele będzie się w niej działo.Wydawnictwo: Wydawnictwo LiterackieRok wydania: 2015Stron: 352Format: 14,5 x 20,7Oprawa: broszurowa ze skrzydłamiCena na okładce: 36,90 złCena w aros.pl: 9,09 złCo o książce pisze wydawnictwo?Literacki debiut Gillian AndersonPrzygodowa saga na miarę Z archiwum XMiędzynarodowe spiski, egzotyczne miejsca, kryminalno-przygodowe perypetie, zaskakujące zwroty akcji, przełomowe odkrycia, porywający, ale i zaskakująco niebezpieczny świat współczesnej nauki – wszystko to będzie stanowiło wybuchową mieszankę w wykonaniu gwiazdy kultowego Z Archiwum X.Gillian Anderson, od dawna myślała o pisaniu, lecz dopiero teraz zdecydowała się chwycić za pióro. Wpływ na tę decyzję miał Jeff Rovin — autor bestsellerowych powieści, który zachęcił Gillian, by wykorzystała swój potencjał, pomysły i wyobraźnię, i by razem stworzyli porywającą sagę sci-fi.Z zainteresowań autorki tematami paranormalnymi oraz szeroko pojętą duchowością narodziła się fantastyczna seria Saga końca ziemi.Pierwszy tom cyklu —  Nadchodzi ogień — opisuje przygody Caitlin O’Hary, światowej sławy psychologa dziecięcego, która zajmuje się leczeniem traum, powstałych w wyniku wojen i klęsk żywiołowych. To silna kobieta i matka, ma mocny charakter i ugruntowaną pozycję zawodową, jednak całe jej doświadczenie i wiedza o świecie stają pod znakiem zapytania, gdy zaczyna pracować z młodą dziewczyną o wyjątkowych zaburzeniach. Próbując jej pomóc,  Caitlin zaczyna dostrzegać, że za problemami dziewczyny kryją się o wiele potężniejsze siły niż te, które jest w stanie objąć ludzki umysł…Aktorka znana z popularnej serii Z Archiwum X zadebiutowała porywającym i świetnie napisanym thrillerem (w kooperacji z weteranem gatunku Jeffem Rovinem). „Publisher’s Weekly”Gillian Anderson wróciła do gatunku, dzięki któremu stała się  ikoną kultury. „Entertainment Weekly”Wciągająca lektura! „New York Live”Pasjonująca literatura, w której znajdziemy okultystyczne rytuały, nuklearne zagrożenie i apokaliptyczne wizje, które prześladują dzieci na całym świecie. „The Guardian”

Zagadki logiczne do utraty tchu

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Zagadki logiczne do utraty tchu

Ciekawy zestaw zagadek, który z pewnością wciągnie niejedno dziecko. Tego rodzaju publikacje są bardzo ważne w rozwoju dzieci i niewątpliwie pomagają im zdobywać nowe umiejętności i rozwijać te, które już mają."Rozwiązując zamieszczone w tej książce zadania matematyczne i logiczne, dziecko rozwija i doskonali wiele różnych umiejętności. Do szczególnie ważnych należą:zdolność skupienia uwagi,czytanie ze zrozumieniem poleceń i wskazówek,analizowanie problemów,budowanie hipotez i ich weryfikacja,dedukcja i wyciąganie wniosków,dostrzeganie podobieństw, analogii i hierarchii,zdolność przewidywania,przejawianie własnej inicjatywy.Przydatność tych umiejętności wykracza oczywiście poza dziedzinę matematyki, ale to właśnie matematyka rozwija je najszybciej i najlepiej. Celem tej publikacji jest danie dziecku narzędzia, dzięki któremu rozwijanie i doskonalenie wymienionych umiejętności stanie się atrakcyjną i przyjazną zabawą."Do rodziców i nauczycieli(wskazówki na ostatniej stronie książki)Zagadki logiczne do utraty tchu to zestaw aż sześćdziesięciu czterech zadań o różnych poziomach trudności. Co znajdziecie w środku? Czego Wasze dziecko nauczy się dzięki temu zeszytowi? Jakie umiejętności będzie mogło ćwiczyć? Jest tego naprawdę sporo, między innymi:liczenie od 100,umiejętność posługiwania się cyframi rzymskimi,rozwiązywanie krzyżówek i wykreślanek,rozszyfrowywanie wiadomości zapisanych za pomocą obrazków,rysowanie szlaczków,układanie wyrazów z dostępnych liter,dorysowywanie brakujących elementów według wzoru,odnajdywanie i dopasowywanie brakujących elementów,rozwiązywanie krzyżówek matematycznych,tabliczka mnożenie,znajomość alfabetu,umiejętność posługiwania się ułamkami zwykłymi i dziesiętnymi.Autorka tego zeszytu zastosowała w nim barwne i bogate w szczegóły ilustracje. Z pewnością umilą one czas spędzony na rozwiązywaniu zagadek. Na końcu książki znajdziecie rozwiązania wszystkich łamigłówek, dzięki którym sprawdzicie poprawność waszych odpowiedzi. Dodatkowo na ostatniej stronie znajdują się wskazówki dla rodziców Jak korzystać z książki?.Moim zdaniem to bardzo ciekawa pozycja, jedna w wielu z serii Łamigłówki Mądrej Główki.Wydawnictwo: SiedmiorógRok wydania: 2015Stron: 104Format: 23,5 x 16,5Oprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 5 do 7 latCena na stronie wydawnictwa: 12,99 złCena w aros.pl: 9,09 złCo o książce pisze wydawnictwo?Lubisz zagadki logiczne? Lubisz bawić się cyframi i liczbami? Tutaj znajdziesz mnóstwo ciekawych łamigłówek i zadań logicznych! Weź do ręki ołówek oraz kredki i zaproś do zabawy szare komórki. Szybko przekonasz się, że myślenie może być przygodą – pasjonującą i kształcącą. Baw się dobrze! W książce znajdziesz 66 zadań rozwijających: logiczne myślenie, spostrzegawczość, umiejętność liczenia, pisania, wnioskowania, wyszukiwania, przyporządkowywania przedmiotów, porównywania.

Pan Tygrys dziczeje

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Pan Tygrys dziczeje

Mieliście kiedyś ochotę zostawić wszystko i uciec gdzieś daleko? Odpocząć, wyluzować i trochę się zabawić. Właśnie taki dzień przytrafił się Panu Tygrysowi. Znudzony swoim życiem pod linijkę oraz byciem ą i ę każdego dnia rusza do dziczy by poczuć się lepiej.Panu Tygrysowi, podobnie jak i innym bohaterom, autor nadał cechy ludzkie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu to częsty środek literacki, gdyby nie umieszczenie wszystkich zwierząt w czasach odległych on współczesności. Fraki, strojne suknie, etykieta na każdym kroku. Z takimi ograniczeniami muszą zmagać się bohaterzy tej historii. Pan Tygrys postanowił odmienić swój los i zamieszkał w dziczy. Wszystko byłoby wspaniale gdyby nie tęsknota za przyjaciółmi, za miastem i za swoim domem. Postanowił więc wrócić. Jednak nic już nie było takie samo. Jesteście ciekawi jak zmieniło się miasto i jego mieszkańcy? Zobaczcie sami.Autora tej historii, Petera Browna, mieliście już okazję poznać czytając książkę Dzieci to koszmarne zwierzątka domowe. Tu podobnie jak w poprzedniej jego publikacji, wydanej przez Wydawnictwo Nasza Księgarnia, poczujemy klimat retro za sprawą rodzaju papieru oraz wyjątkowych ilustracji.Peter Brown ma lekkość tworzenia pozycji, które skradną serce nie tylko dziecka ale i rodziców. Oli bardzo ją polubił. Sam ją wybiera do oglądania i czytania. Poza tym mu posmakowała i dziś uparcie próbował ulżyć swoim zębom gryząc jej okładkę.Wydawnictwo: Nasza KsięgarniaAutor: Peter BrownRok wydania: 2015Stron: 40Format: 22 x 22 cmOprawa: broszurowaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 6 latCena na okładce: 26,90 złCena w aros.pl: 18,83 złCo o książce pisze wydawnictwo?Czy czasem nudzi cię bycie grzecznym i poważnym? Pan Tygrys dobrze to rozumie. Tak się złożyło, że mieszka w eleganckim mieście pełnym szykownych dam i dżentelmenów. Pewnego dnia ma jednak dość swoich nienagannych manier i wpada na doprawdy dziki pomysł…Ta pełna uroku historyjka dla najmłodszych uczy tolerancji i życia w zgodzie z samym sobą.

25/53 z prędkością światła

KIEDY MAMA NIE ŚPI

25/53 z prędkością światła

Patrzę na ten portret i myślę sobie, nasz mały psotnik. Oluś nie jest już dzieckiem, które tylko chłonie świat jaki jest wokół niego. Zaczyna sam kreować swoje otoczenie, podejmować określone decyzje i inicjować pewne zdarzenia. Z dnia na dzień weszliśmy w etap ja wszystko sam!. Oli sam je łyżką i widelcem, sam prowadzi swój wózek, próbuje się sam ubierać, wszystko co tylko możliwe chce robić sam, nawet podlewać trawę ciężkim wężem.Humory Olusia zmieniają się z minuty na minutę. W jednej chwili śmieje się od ucha do ucha żeby po chwili zacząć grymasić albo złapać zawiechę. Na szczęście nie żyjemy razem od wczoraj i już bardzo dobrze się znamy. Nie lecimy na każdy płacz, nie reagujemy na każdą kwaśną minę. Pozwalamy mu oswajać się z emocjami i towarzyszyć mu w poznawaniu świata nie ograniczając go. Nawet jeśli wiąże się to ze spróbowaniem piasku z piaskownicy. Tak, z pewnością nie należy on do dzieci chowanych w pełnej sterylności. Za to chętnie poznaje nowe rzeczy, jest dość odważny i umie uczyć się na błędach. Wszędzie go pełno. Wystarczy na chwilę się odwrócić a jego już nie widać. Serce podchodzi do gardła i lata się po całym domu szukając gdzie się schował. On ma świetną zabawę a nam serce wali jak opętane. Żebyśmy potrafili żyć tak beztrosko jak dzieci życie byłoby o wiele łatwiejsze.Jak widać na zdjęciu wakacyjnym hitem są borówki amerykańskie i jeżyny. Oli mógłby je jeść garściami.Wasze dzieci też tak rozpiera energia, że czasem ciężko za nimi nadążyć?

Olej tamanu - skarb znad Pacyfiku

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Olej tamanu - skarb znad Pacyfiku

źródłoOLEJ TAMANU (Calophyllum Inophyllum lub Calophyllum Tacamahaca) jest otrzymywany z nasion wiecznie zielonego drzewa Tamanu. Tłoczony na zimno olej tamanu ma ciemnozielony kolor oraz intensywny, orzechowy-gorzki zapach. Ten rzadki olej wykazuje niezastąpione właściwości pielęgnacyjne skóry. Posiada działanie przeciwzapalne, gojące i ściągające. Ma również zdolność do pochłaniania promieniowania UV. Wykazuje działanie przeciwwirusowe , przeciwbólowe i antybakteryjne. Składniki odżywcze oleju sprawiają, że skóra staje się delikatna i miękka w dotyku.źródłoO oleju tamanu dowiedziałam się od Asi. Poleciła mi go ona na moje problemy ze skórą twarzy. Olej jest gęsty i ma gość nieprzyjemny zapach, który mogłabym porównać do kostek rosołowych bardzo kiepskiej jakości. Z tych względów używałam go jedynie na noc. Trzeba się jednak liczyć z tym, że następnego dnia poszewka od poduszki jest do prania. Co zmienił olejek tamanu w moim przypadku? Przebarwienia skóry stały się mniej widoczne, pory uległy znacznemu zmniejszeniu, zniknął problem pojawiającego się dość sporadycznie (ale jednak) trądziku. Zdecydowanie polecam ten olejek, ponieważ jego działanie nie jest przereklamowane, poza tym jest wydajny i naprawdę niedrogi, za buteleczkę 20 ml olejku zapłaciłam niecałe 13 zł.Ten olejek bardzo mnie zaciekawił dlatego stwierdziłam, że warto o nim wiedzieć coś więcej. Planuję w najbliższym czasie za jego pomocą zniwelować rozstępy na udach i biodrach, które są pamiątką po ciąży. Jestem bardzo ciekawa, czy i w tym przypadku tak dobrze się spisze.Historia i badaniaPo raz pierwszy w 1920 roku, Siostra Marie-Suzanne odkryła, że olej Tamanu ma korzystne działanie w leczeniu ofiar trądu na wyspie Fidżi. Wzbudziło to zainteresowanie naukowców z Francji, którzy rozpoczęli badania naukowe w celu poznania właściwości tego oleju. Wykryto jego właściwości gojące, jednak badanie te nie pozostawiły po sobie wielu informacji na temat oleju Tamanu.Według naukowca Chrisa Kilhama olej Tamanu pomaga zwalczać choroby skórne ze względu na jego zdolność do tworzenia nowych komórek. Jego badania wykazały, że medycyna ludowa mieszkańców ziem nad Pacyfikiem używała olej tamanu od wielu lat w leczeniu ran, oparzeń słonecznych oraz zmian skórnych. Olej Tamanu wykorzystywano również, jako pomoc w leczeniu reumatyzmu i nerwobólów.W 2002 roku we Francji przeprowadzono badania nad wpływem oleju Tamanu na gojenie blizn. Badanie przeprowadzono na bliznach, które miały przynajmniej 12 miesięcy. Poddawano je codziennej kuracji olejem Tamanu przez dziewięć tygodni. Wyniki badań okazały się imponujące. Już po sześciu tygodniach nastąpiła znaczna poprawa wyglądu skóry. Z dnia na dzień blizny zmniejszały się i jaśniały. Po zakończeniu badania długość blizn skróciła się środnio o 2,8 mm, a szerokość zmniejszyła się o 1,2mm. Wyniki tych badań opublikowano w International Journal of Cosmetic Science. We francuskiej literaturze medycznej istnieje jeszcze kilka innych doniesień o sukcesie oleju Tamanu oleju w walce z ciężkimi chorobami skórnymi, owrzodzeniami i poważnymi oparzeniami.źródłoJak powstaje olej tamanu?Drzewo Tamanu pochodzi z Azji Południowo-Wschodniej i rośnie między innymi w Tajlandii, Wietnamie, Birmie, Malezji i oraz na Sri Lance. Dorasta ono do 35 metrów, a jego charakterystyczną cechą jest ciemna, szorstka kora i liście o eliptycznym kształcie.Drzewo kwitnie dwa razy w roku i wydaje owoce, które w smaku przypominają jabłko. Wewnątrz owocu ukryte jest nasiono, które suszy się przez co najmniej 2 miesiące, a następnie, z którego wytłaczany jest poprzez prasowanie na zimno oleju Tamanu.Do wyprodukowania 1 kg zimnotłoczonego oleju tamanu potrzebne jest aż 20 kg owoców, co między innymi wpływa na wysoką cenę tego oleju.źródłoWłaściwościOlej Tamanu:posiada działanie przeciwzmarszczkowe oraz wygładzające; odżywia zmęczoną i bardzo suchą skórę, ale przede wszystkim ma właściwości lecznicze,przenika przez wszystkie warstwy skóry (naskórek, skórę właściwą i tkankę podskórną) i dzięki czemu wykazuje znakomite właściwości regeneracyjne, restrukturyzacyjne i nawilżające,posiada w swym składzie dwa główne składniki aktywne: kwas kalofillowy oraz kallofilloidynę – wykazujące działanie przeciwbakteryjne, gojące i przeciwzapalne,jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe takie jak kwas linolowy oraz kwas oleinowy; nienasycone kwasy tłuszczowe są odpowiedzialne za odpowiednie odżywienie i nawilżenie skóry, jak również stanowią cenną substancję odpowiedzialną za ochronę prawidłowego metabolizmu skóry.Kwas linolowy wspomaga pracę gruczołów łojowych, odblokowuje zanieczyszczone pory, jak również ogranicza pojawianie się zaskórników i zmian trądzikowych.Kwas oleinowy natomiast zwiększa poziom wchłanialności skóry dla składników odżywczych, dzięki czemu olej tamanu i zawarte w nim substancje szybko wnikają w głąb skóry, wykazując widoczne i intensywne działanie.źródłoZastosowanieOlej tamanu ma szerokie zastosowanie lecznicze potwierdzone badaniami naukowymi. Udowodniono, że olej ten jest w stanie naprawić uszkodzone tkanki skóry. Olej Tamanu można zatem stosować w kuracji skóry odwodnionej, podrażnionej i wrażliwej, a także w leczeniu blizn, rozstępów, skaleczeń oparzeń i zmian skórnych. Ze względu na swoje właściwości Olej Tamanu może być stosowany również w przypadku narażenia skóry na działanie promieni słonecznych.Olej Tamanu może być również stosowany w następujących przypadkach:zmiany skórne,zaskórniki,trądzik,grzybica stóp i paznokci,blizny,zrogowacenia,przebarwienia skóry,opryszczka,rany, oparzenia,zmarszczki,rozstępy,poprawa krążenia krwi (żylaki),jako środek odstraszający komary - szczególnie dla dzieci,poprawa nawilżenia skóry,reumatyzm,pękające naczynka,oparzenia słoneczne,nawilżenie skóry odwodnionej.źródło informacji na temat oleju tamanuJeśli macie ochotę, posłuchajcie co na jego temat ma do powiedzenia Nissiax83:Zaciekawił Was ten olejek? Może już się z nim spotkałyście albo go używacie?

Łamigłówki Mądrej Główki. Mój pierwszy zeszyt aktywizujący

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Łamigłówki Mądrej Główki. Mój pierwszy zeszyt aktywizujący

Dziś jedna z książek, które ciężko tak na prawdę książką nazwać. Powiedziałabym, że to raczej zeszyt ćwiczeń, w którym znajdują się kolorowanki, krzyżówki liczbowe, zagadki i łamigłówki oraz zadania polegające na łączeniu punktów oraz rysowaniu po śladzie. Świetna, kreatywna i rozwijająca zabawa na wiele godzin.Tak, tak, Oluś jest jeszcze za mały na tego typu książki. Jednak należę zdecydowanie do tych mam, które zbierają różnego rodzaju rzeczy na zapas, na przyszłość. Ten rodzaj chomikowania sprawdza się u nas rewelacyjnie. Zawsze mamy coś "do przodu" i możemy dzięki temu próbować różnych nowości i sprawdzać czy ich czas już nadszedł czy też trzeba jeszcze trochę poczekać.Mój pierwszy zeszyt aktywizujący to zestaw aż stu różnego rodzaju ćwiczeń w trzech poziomach trudności. Co znajdziecie w środku? Czego Wasze dziecko nauczy się dzięki temu zeszytowi? Jakie umiejętności będzie mogło ćwiczyć? Jest tego naprawdę sporo, między innymi:liczenie od 1 do 20,rozpoznawanie podstawowych figur geometrycznych oraz kolorów,korzystanie z zegara i określanie pełnych godzin,odwzorowywanie prostych kształtów,rozpoznawanie i samodzielne rysowanie owoców,szukanie różnic między obrazkami,dorysowywanie brakujących elementów według wzoru,rozróżnianie liczb parzystych i nieparzystych,korzystanie z określenie prawo / lewo,odszukiwanie brakującego elementu,działania matematyczne z zakresu dodawania i odejmowania,rysowanie symetryczne / dorysuj drugą połowę,tabliczka dodawania i odejmowania.Autorka tego zeszytu zastosowała w nim proste, skromne barwy w odcieniach szarości i koloru niebieskiego. Dzięki czemu dziecku łatwiej będzie się skupić na danym zadaniu i dodatkowo będzie miało okazję pokolorować ilustracje po jego zakończeniu.Moim zdaniem to bardzo ciekawa pozycja, jedna w wielu z serii Łamigłówki Mądrej Główki.Wydawnictwo: SiedmiorógRok wydania: 2015Stron: 104Format: 23,5 x 16,5Oprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 5 do 7 latCena na stronie wydawnictwa: 12,99 złCena w aros.pl: 9,09 złCo o książce pisze wydawnictwo?Lubisz zagadki logiczne? Lubisz bawić się cyframi i liczbami? Tutaj znajdziesz mnóstwo ciekawych łamigłówek i zadań logicznych! Weź do ręki ołówek oraz kredki i zaproś do zabawy szare komórki. Szybko przekonasz się, że myślenie może być przygodą – pasjonującą i kształcącą. Baw się dobrze! W książce znajdziesz 100 zadań rozwijających: logiczne myślenie, spostrzegawczość, umiejętność liczenia, pisania, wnioskowania, wyszukiwania, przyporządkowywania przedmiotów, porównywania.

Dobre obyczaje w lekkim tonie o bon tonie

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Dobre obyczaje w lekkim tonie o bon tonie

Lekkie, przyjemne i z morałem, takie są wiersze i rymowanki jakie znajdziecie w tej książce. Autorka poruszyła w niej w bardzo szeroki sposób tak zwane dobre wychowanie kładąc nacisk na określone zachowania, które poczytujemy za właściwe u osób kulturalnych.Agnieszka Frączek nauczy dziecko, że warto używać "magicznych słów" takich jak przepraszam, proszę i dziękuję, że nie powinno się uprzykrzać innym życia na przykład wydzwaniając do nich w nocy oraz tego, że dobrze jest umieć się dzielić z innymi. To tylko kilka z wskazówek, dzięki którym wasze dziecko nauczy się dobrych obyczajów.Ten zbiór jest podobnie jak Dobre obyczaje czyli z przyrodą za pan brat wyjątkowy ze względu na swoje przesłanie. Warto już małym dzieciom tłumaczyć jak ważne jest aby szanowały innych i zachowywały się tak aby nikomu nie sprawiać przykrości.Wydawnictwo nie podaje dla jakiej grupy wiekowej dedykowana jest ta pozycja. Moim zdaniem już trzyletnie dziecko na tyle pojmuje świat, że poznawanie zagadnień związanych z ekologią może być dla niego bardzo interesujące.Wydawnictwo: ArkadyAutor: Frączek AgnieszkaRok wydania: 2015Stron: 56Format: 26 x 20 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 3 latCena na okładce: 24,90 złCena w aros.pl: 12,94 złCo o książce pisze wydawnictwo?Znakomita książka z dowcipnymi i bezpretensjonalnymi wierszami odwołującymi się do dziecięcych zabaw i rymowanek, które bawią zaskakującymi skojarzeniami, a jednocześnie uczą wrażliwości na potrzeby innych ludzi oraz pokazują zasady dobrego wychowania.

Wilk ma okropny katar

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Wilk ma okropny katar

Kolejna bardzo sympatyczna lektura. Z tej serii poznaliście już z nami historię Ciastka. W tym przypadku również nie zabraknie lubianych przez dzieci powtórzeń. Przypomnimy sobie również bohaterów zapewne dobrze Wam znanej bajki o trzech świnkach ale w troszkę odmiennej fabule. Czy na przykładzie wilka, który ma okropny katar można się dowiedzieć jak unikać zarazków? Przekonajcie się sami.Widzicie ten tekst? Mi od razu skojarzył się z moją babcią, która zawsze kiedy ktoś gdzieś wychodzi lub wyjeżdża pilnuje aby nie zapomniał chusteczek do nosa. Eh, to jej pełne troski pytanie: A chusteczek nie zapomniałaś? będzie mi rozbrzmiewać w głowie już zawsze. Swoją drogą dzięki temu wiecznemu przypominaniu babci o chusteczkach zawsze mam ze sobą choć jedną paczkę, także zamierzony efekt zdecydowanie udało się mojej babci osiągnąć.Tym razem zły wilk wcale nie jest taki zły. On po prostu ma okropny katar, który niemiłosiernie go męczy. Szukając pomocy i chusteczek trafia do chatek świnek. Niestety one przeświadczone, że każdy wilk jest zły i na pewno chce je zjeść, nie wierzą w dobre zamiary wilka i nie chcą podzielić się z nim chusteczkami. Owszem wilk niszczy dwa domki świnek ale tylko przez to, że w porę nie otrzymał chusteczki i tym samym nie mógł powstrzymać się przed kichnięciem.W pomysłowy sposób autor przemyca w tej historii podstawowe zasady jakich należy przestrzegać aby uniknąć zarazków. Dodatkowo na końcu książeczki znajdziecie stronę zatytułowaną Porozmawiajmy o książeczce gdzie autor spisał propozycje tematów, które można poruszyć z dzieckiem po tej lekturze, ciekawe zagadki i pytania oraz propozycję zabawy plastycznej.Wydawnictwo: Wydawnictwo DEBITAutor: Smallman SteveRok wydania: 2015Stron: 24Format: 23 x 25,5 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 3 latCena na stronie wydawnictwa: 11,90 złCena w aros.pl: 7,74 złCo o książce pisze wydawnictwo?Pełna humoru opowieść o Złym Wilku, który walczy z okropnym katarem, i trzech małych świnkach, które wyruszyły w świat, by rozpocząć dorosłe życie. Jedyne, czego pragnie zakatarzony bohater, to chusteczka do nosa. Nie wiedzą o tym świnki, które barykadują się przed wilkiem w swoich domkach. Czy pomogą choremu bohaterowi? Pouczająca historia o tym, jak zapobiegać rozprzestrzenianiu się zarazków i w jaki sposób postępować, jeśli nabawi się kataru.

Ostatni żubr

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Ostatni żubr

Mieliście już okazję poznać razem z nami dwa inne komiksy Tomasza Samojlika: Bartnik Ignat i skarb puszczy oraz Ryjówka przeznaczenia. Tym razem głównym bohaterem komiksu jest tytułowy ostatni żubr, który zamieszkuje Puszczę Białowieską. Jego istnienie zadecyduje o przyszłości puszczy. Czy uda się go ocalić?Każdy zapewne wie, że symbolem Puszczy Białowieskiej jest żubr, jeden z ginących gatunków, znajdujący się pod ścisłą ochroną. Nie zawsze jednak tak było. W czasie okupacji niemieckiej podczas I wojny światowej Puszcza Białowieska była wręcz bestialsko eksploatowana, wywieziono wówczas aż 4,5 miliona metrów sześciennych drewna. Na szczęście w 1919 roku Puszcza ponownie trafiła w ręce Polski i zarząd nad nią przejęły Polskie Lasy Państwowe. Właśnie w tym momencie rozpoczyna się historia ostatniego żubra.Do Puszczy Białowieskiej przybywa Władysław Szafer (postać prawdziwa), profesor, który stara się udowodnić iż żubry nie wyginęły i dzięki temu doprowadzić do utworzenia w Puszczy parku natury, późniejszego Parku Narodowego.W tym samym czasie w Puszczy pojawiają się cudzoziemcy będący czarnymi charakterami w tej historii. Chcą usunąć niewygodne dla nich żubry i kontynuować rabunkową eksploatację Puszczy z czasów rozbiorów Polski i jej okupacji.Mały i bezbronny żubr nawet się nie domyśla w jakim jest niebezpieczeństwie. Nie mówiąc już o tym jak wielką rolę przyjdzie mu odegrać w losach Puszczy Białowieskiej. Pochłonęło go całkowicie poszukiwanie rodziców i Serca Lasu.Jak zakończy się ta historia? Przeczytajcie.Tomasz Samojlik w wyjątkowy sposób potrafi łączyć aspekty edukacyjne dotyczące historii i przyrody Puszczy Białowieskiej z dawką humoru, przez co młodzi czytelnicy tak bardzo lubią jego twórczość. Kreska autora jest prosta i estetyczna. We wcześniejszych wydaniach komiks ten był czarno biały, kolory zdecydowanie go ożywiają i nadają mu wyjątkowy klimat.Nie znajdziecie tu skomplikowanej fabuły czy zaskakujących zwrotów akcji, mimo to jest to niezwykle wciągająca lektura. Jak przystało na Tomasza Samojlika znajdziecie tu świetnie zredagowane przypisy, dzięki którym poznacie lepiej historię obszarów Puszczy oraz kulturę ludzi, którzy ją zamieszkiwali. Bardzo miłym dodatkiem są Żubrze łamigłówki, zabawy i zadania, które znajdziecie na końcu książki.Wydawnictwo: Kultura GniewuScenariusz: Tomasz SamojlikRysunki: Tomasz SamojlikKolor: Joanna Holeksa-SzłapaRok wydania: 2014Stron: 112Format: 16,5,0 x 23,4 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: 8 lat +Cena na stronie wydawnictwa: 39,90 złCena w aros.pl: 22,69 złCo o książce pisze wydawnictwo?Jest rok 1919. Polska ledwie co odzyskała niepodległość, a wraz z nią – Puszczę Białowieską. Do Białowieży przybywa jeden z najwybitniejszych polskich przyrodników – profesor Władysław Szafer. Ma sprawdzić, w jakim stanie Puszcza przetrwała ponad wiek carskich rządów i okres rabunkowej gospodarki niemieckiej podczas I wojny światowej. Zastaje ponury obraz: spalone wsie, wyniszczone lasy i ostatni żubr, który zginął z ręki kłusownika...Czy jednak na pewno ostatni? Przecież ocalał jeden mały żuberek, który nie dość, że jeszcze nie ma imienia, to niewiele wie o samodzielnym życiu w lesie. W poszukiwaniu innych żubrów wyrusza do legendarnego Serca Lasu. Nie domyśla się nawet, jak ważną rolę przyjdzie mu odegrać w rozgrywce, której stawką jest los Puszczy...„Ostatni żubr” Tomka Samojlika, autora m.in. „Ryjówki przeznaczenia” i „Norki zagłady”, to niezwykła opowieść o tym, jak powstał rezerwat w Puszczy Białowieskiej. Jest to historia oparta na faktach, ale niepozbawiona elementów fantastycznych, tak charakterystycznych dla komiksów Samojlika, doktora Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży.

Zaufanie

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Zaufanie

Książka, która bardzo mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że niesie ona ze sobą tak wiele dobrego i uczy jak żyć aby być lepszym człowiekiem i aby życie  było się prostsze. Pozycja dla nastolatków ale i dorosłych. Porusza wiele intrygujących aspektów zaufania w odniesieniu do życia każdego człowieka.Właściwie każde udostępnienie w sieci zdjęcia czy zamieszczenie wpisu jest aktem zaufania. Ufamy, że inni ludzie będą przestrzegać prawa i nie wykorzystają naszych słów, obrazów czy myśli w niewłaściwy sposób.Internet działa dzięki tej umowie.Wrzucając coś do internetu, dajemy innym osobom dostęp do fragmentu naszej prywatności i musimy zdawać sobie sprawę z tego, jakie - także negatywne - skutki mogą się z tym wiązać. Powinniśmy więc być pewni, że chcemy upublicznić nasz materiał, by później nie żałować, że daliśmy komuś okazję do przezywania nas, zamieszczania głupich komentarzy czy nawet do popełnienia przestępstwa. Bo z udostępnianiem w sieci jest trochę jak z wpuszczaniem kogoś do domu. Jednych przyjmujesz tylko w drzwiach, innych zapraszasz do pokoju.Dzięki tej książce poznamy historię Elizy, dziewczynki, która nagle z dnia na dzień musi zmienić miejsce zamieszkania. Nie podobają się jej te zmiany. Nic dziwnego. Musiała zostawić znajomych i swoją szkołę. Znalazła się w całkowicie obcym dla niej środowisku i od nowa musiała wszystkich poznać.Ta dość rozbudowana, pod względem ilości wątków, historia jest okazją do poruszenia wielu niezwykle istotnych tematów związanych z zaufaniem takich jak nierówności społeczne, stereotypy czy prywatność.Powiem szczerze, że na mnie samej wywarła ona bardzo pozytywne wrażenie. Myślę, że od czasu do czasu będę do niej wracać. Sam fakt, że nie jest to książka na jeden raz bardzo dobrze o niej świadczy.Wydawnictwo: Krytyka PolitycznaAutorki: Anna Cieplak, Lidia OstałowskaIlustracje: Anna PlutaRok wydania: 2015Stron: 51Format: 21 x 21 cmOprawa: twardaKsiążkę można zamówić bezpłatnie (maksymalnie 1 egzemplarz)jako dodatek do każdego innego zamówienia książkowegoskładanego w sklepie wydawnictwa Krytyka PolitycznaCo o książce pisze wydawnictwo?Ufać komuś to na przykład rozmawiać z kimś szczerze i wierzyć, że ta osoba nie wykorzysta tego przeciwko nam, choćby w internecie. Jak się ufa, świat staje się przyjemniejszy. Czy wiecie, że w sklepach, w których nie ma kamer, bardzo rzadko dochodzi do kradzieży? Albo że dzięki wzajemnemu zaufaniu łatwiej poznaje się nowych przyjaciół? W końcu co to za świat, w którym wszyscy są podejrzliwi? W książeczce o zaufaniu sprawdzamy, czy i dlaczego ludzie sobie ufają oraz jak to wpływa nie tylko na życie naszej bohaterki, Elizy. Bo tam gdzie ludzie sobie ufają, wszystkim żyje się lepiej!

Tajemny ogród. Rysuj, koloruj, przeżywaj przygody

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Tajemny ogród. Rysuj, koloruj, przeżywaj przygody

Pokochałam kolorowanie. Cieszy mnie, że sporo z Was również lubi w ten sposób się relaksować i odpoczywać. Dziś pokażę Wam wspaniałą książkę do kolorowania, której autorką jest niezwykle utalentowana Johanna Basford.Johanna Basford jest rysowniczką i entuzjastką tuszu oraz atramentu. Tworzy na papierze skomplikowane, bogate w szczegóły ilustracje inspirowane florą i fauną szkockiej wsi, czyli okolic, w których dorastała.Wydawnictwo Nasza KsięgarniaTen zbiór kolorowanek jest wyjątkowy. Poza zakończonymi kolorowankami, gotowymi do nadania im barw, autorka poprzez "niedokończone" obrazy zaprasza nas do wspólnego tworzenia niepowtarzalnych obrazów. Będziemy mieli okazję dodawać cienkopisem szczegóły na kwiatach, tworzyć kolekcję przystrzyżonych drzewek czy zapełniać strony motylami.Kiedy wzięłam ją pierwszy raz w dłonie z zamiarem kolorowania nie potrafiłam wybrać pierwszej kolorowanki, bo wszystkie są wyjątkowe. Z ratunkiem nadszedł mój mąż i dokonał wyboru. Koloruję wieczorami przed snem, kiedy Oli już smacznie śpi. To rewelacyjne odprężenie i wyciszenie przed snem. Polecam Wam ją z całego serca, ja jestem tą pozycja zachwycona. Zdradzę Wam, że niebawem ukaże się kolejna leśna kolorowanka tej autorki a w trakcie tworzenia jest również kolorowanka oceaniczna. Tyle dobroci, tylko doba jak zwykle za krótka.Wydawnictwo: Nasza KsięgarniaIlustrator: Johanna BasfordRok wydania: 2015Stron: 96Format: 24 x 24 cmOprawa: broszurowaSugerowany przedział wiekowy: od 6 do 100 latCena na okładce: 24,90 złCena w aros.pl: brakCo o książce pisze wydawnictwo?Światowy bestseller – książka do kolorowania, która zachwyci rysowników i poszukiwaczy przygód w każdym wieku.Witaj w czarno-białym świecie tajemnego ogrodu! Znajdziesz tu niezwykłe rośliny i zwierzęta, skomplikowane rysunki do wypełnienia kolorem, labirynty do przejścia, ornamenty do dokończenia, a także miejsce na własną twórczość. Będziesz szukać ukrytych kluczy, sów, motyli i biedronek… A to dopiero początek!  Ta pocztówkowa kolorowanka była moim pierwszym dziełem i z pewnością nie ostatnim.Wy też lubicie kolorować? A może już kolorujecie Tajemny ogród?

Spotkanie mam w spa cz. II - sponsorzy

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Spotkanie mam w spa cz. II - sponsorzy

Jak już wiecie, pod koniec czerwca miałam okazję uczestniczyć w wyjątkowym spotkaniu mam (nie tylko blogujących) w spa. Sponsorów spotkania i tym samym podarunków dla nas miało być niewiele a wyszło jak zwykle i ciężko było dojść z pakunkami do samochodu. Zobaczcie sami.Eveline - odżywcze mleczko do ciała, regeneracyjny krem do rąk i paznokci, żel do higieny intymnej, żel do usuwania skórek, serum antycellulitowe, serum wyszczuplające oraz maseczkaStaję się coraz większą fanką kosmetyków Eveline Cosmetics. Krem do rąk jest rewelacyjny. Trafił on do mojej babci, która jest krawcową i ma odwieczny problem z przesuszoną i popękaną skórą dłoni. Bardzo go sobie chwali i już jest pewna, że kupi kolejne opakowanie. Mi bardzo przypadło do gustu serum antycellulitowe, ponieważ ma lekką konsystencję, łatwo się wchłania i nie ma intensywnego zapachu. To już moje drugie opakowanie mleczka/balsamu sos. Cała seria jest godna uwagi ze względu na naprawdę dobre nawilżenie skóry.Joko - zestawy cieni do powiek, błyszczyki, kredka do ust, lakiery oraz żel do usuwania skórekNie maluję się zbyt często ze względu na brak czasu. Jednak kiedy tylko mam luźniejszy dzień chętnie używam "kolorówki". Najbardziej przypadły mi do gustu cienie, to zdecydowanie kolory dla mnie.Bielenda - serum do regeneracji skórek i paznokci, olejek arganowy, mleczko do opalania, maseczka oraz pianka brązującaSłońca nie było u nas zbyt wiele ale miałam okazję kilka razy użyć nawilżającego mleczka do opalania od Bielendy. Duży plus, że nie bieli oraz łatwo i szybko się rozprowadza. Mam bardzo wrażliwą skórę, które toleruje niewiele kosmetyków dlatego ucieszyłam się widząc wśród prezentów uszlachetniony olejek arganowy tym bardziej, że moja skóra bardzo dobrze znosi olejowanie i zdecydowanie jest to sposób pielęgnacji, który jej służy. Nigdy nie miałam problemów z paznokciami ale chętnie wypróbuję serum od Bielendy kiedy już nie będę miała lakieru hybrydowego na paznokciach.Biotanic - 100% olej arganowyOlej arganowy od firmy Biotanic jest w 100% naturalny - nie zawiera konserwantów oraz innych dodatków. Bardzo mi się podoba, że jest to czysty olejek. Jak już wspomniałam moja skóra zdecydowanie lubi olejowanie. Zapach nie jest zbyt intensywny, przez co można go bez problemu stosować przed snem. Ja używam go zamiennie ze 100% kwasem hialuronowym. Polecam!Łaźnie Piwne - krem do twarzy na nocW wyniku losowania otrzymałam krem do twarzy na noc od firmy Łaźnie Piwne. Ma on ciekawy delikatnie piwny zapach. Jego konsystencja jest lekka i niezbyt gęsta przez co łatwo rozprowadza się go na skórze. Jak na razie jedynie testowałam go na skórze szyi, ponieważ mam wręcz ekstremalnie wrażliwą skórę twarzy.Bioxsine - szampon przeciw wypadaniu włosówObecnie jestem w trakcie miesięcznej kuracji metodą omo, więc jeszcze nie używałam szamponu Bioxsine ale bardzo jestem ciekawa jego skuteczności. Pomimo tego iż ponad pół roku temu zakończyłam karmienie piersią włosy nadal wypadają mi w zatrważających ilościach. Z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej ale to bardzo powolny proces. Liczę, że ten szampon okaże się rewolucyjny i powstrzyma nadmierne wypadanie moich włosów.Ziołolek - balsam do opalania, krem do stów, żel do mycia ciała i głowyJak na razie nie korzystałam z tych produktów ale firmę Ziołolek znam od dawna a jej produkty gościły już u nas nie raz. Fajne jakościowo produkty w przystępnej cenie, przez co są dość popularne i nie spotkałam się z negatywnymi opiniami na ich temat.Bandi -  peeling ryżowy oraz maseczkiUwielbiam peelingi wszelkiego rodzaju, dlatego bardzo się ucieszyłam widząc ten produkt od Bandi Cosmetics wśród prezentów od sponsorów spotkania. Ma on dość nietypową konsystencję żelu. Zawiera małą ilość drobinek ścierających, więc świetnie się sprawdzi u osób z wrażliwą skórą. Bardzo duży plus za jego wydajność.Instytut włókien naturalnych i roślin zielarskich - kapsułki omega-3Semco - olej lnianyGlasmark - wazon oraz szklany pojemnikDiamond Cosmetics - pilnikI.M.P.A. - pumeksy oraz proszek peelingowy, który jest na etapie testów.Brakuje mi informacji od producenta o składzie tego proszku więc odważyłam się go użyć jedynie na stopy. Efekt zadziwiający. Tak dobrego peelingu ścierającego do stóp jeszcze nie miałam. Jest dość mocny. Ja połączyłam go z kremem Orientany, który był kompletnie się nie sprawdził dla skóry mojej twarzy.

Nasza rodzinna sesja fotograficzna w makach

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Nasza rodzinna sesja fotograficzna w makach

"Sesja rodzinna to świetna okazja, by wreszcie mieć zdjęcia rodzinne w komplecie! Bo przecież jako rodzice swoim dzieciom robimy setki, a nawet tysiące zdjęć, ale najczęściej jednej osoby brakuje na takiej rodzinnej fotografii."Kasia SiwkoNiespełna miesiąc temu w czwartkowe popołudnie wyruszyliśmy we trójkę w okolice Mikołajek. Cel podróży: spotkanie z Kasią Siwko i naturalna rodzinna sesja fotograficzna w polu pełnym maków. Kiedy wyruszaliśmy z domu zanosiło się na deszcz. W pewnym momencie zaczęliśmy się zastanawiać czy nie odwołać spotkania. Stwierdziliśmy jednak, że Kasia już zapewne wyruszyła z domu i jeśli nawet zacznie padać to zakończymy wyprawę jedynie na przejażdżce do Mikołajek. Na szczęście zanim dojechaliśmy na miejsce rozpogodziło się a my czekając na Kasię mogliśmy podziwiać łany zboża i dyskutować o tym jaka jest różnica między pszenicą a żytem.Jestem bardzo mile zaskoczona kontaktem na linii fotograf-klient. Kasia jest bardzo sympatyczną, otwartą i inteligentną osobą, dlatego już sama wymiana e-maili przed spotkaniem wywoływała uśmiech na mojej twarzy i sprawiła, że polubiłam naszą panią fotograf zanim poznaliśmy ją na żywo. Szkoda, że nie miałyśmy okazji spotkać się wcześniej, myślę że przegadałybyśmy wiele godzin a tematy by nam się nie kończyły.Dobrze, dość już słów, przecież miałam Wam pokazać piękne zdjęcia autorstwa Kasi Siwko. Miłego oglądania!Spodobały Wam się nasze zdjęcia?Chcielibyście mieć taką wspaniałą pamiątkę?Kasię znajdziecie:na jej fanpage na Facebooku - klikna stronie Siwko Family naturalna fotografia rodzinna - klikoraz na stronie Jacek Siwko Photography - klik (gdzie możecie podziwiać fotografie ślubne, które Kasia tworzy wraz ze swoim mężem Jackiem)

Mandale dla dzieci. Moje najpiękniejsze kolorowanki

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Mandale dla dzieci. Moje najpiękniejsze kolorowanki

Wiele dzieci uwielbia wręcz kolorować. Ta pozycja z pewnością przypadnie im do gustu i zapewni świetną zabawę na dłuższy czas. W tym bloku kolorowanek znajdziecie wiele wspaniałych symetrycznych mandali, które przeniosą Was w świat przyrody, zabawy i baśni.Za sprawą harmonijnej struktury mandali dziecko uspokaja się i wycisza, uwalniając się tym samym od różnego rodzaju lęków i niepokojów. Poza tym kolorowanie rozwija koncentrację oraz kreatywność dziecka. Mandale, zwane „świętymi kręgami” są dość lubiane przez dzieci. Podczas pracy w przedszkolu zauważyłam, że zwracają one uwagę już trzyletnich dzieci i o wiele chętniej sięgają one po tego rodzaju kolorowanki, odsuwając na bok te bardziej klasyczne. Wielu psychologów korzysta z mandali za względu na ich walory terapeutyczne i edukacyjne.Wydawnictwo: SiedmiorógRok wydania: 2015Stron: 64Format: 18,5 x 18,5Oprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 3 do 12 latCena na stronie wydawnictwa: 9,99 złCena w aros.pl: 8,44 złCo o książce pisze wydawnictwo?Na całym świecie rośnie popularność mandali.Sztuce tej oddają się nie tylko dorośli, ale także dzieci. Kolorując specjalnie stworzone wzory geometryczne, uczymy się koncentracji, naturalnie wyrównujemy oddech, odrywamy się od osaczających nas myśli i stresu, odnajdujemy wewnętrzny spokój i szczęście.

Dobre obyczaje czyli z przyrodą za pan brat

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Dobre obyczaje czyli z przyrodą za pan brat

Szacunek dla środowiska, które na otacza, dbanie o nie i życie w stylu eko. Każdy z tych elementów to dobry powód aby sięgnąć po tą książkę. Dzięki niej dziecko nauczy się podstaw ekologii, pozna lepiej swoje otoczenie i nauczy się podstawowych zasad ochrony przyrody.Pozycja ta to zbiór pouczających i niejednokrotnie zabawnych wierszy. Kilkakrotnie wspominałam o tym jak dobrze (nie tylko) małe dzieci reagują na rymowanki oraz wiersze. Co więcej, potwierdzaliście to stwierdzenie jednogłośnie. Tym razem oprócz wierszy, które uczą nas obcowania z przyrodą otrzymujemy w pakiecie przepiękne ilustracje, które rewelacyjnie oddają przesłanie wierszy.Agnieszka Frączek nauczy dziecko, że nie należy dręczyć zwierząt, wypalać traw czy krzywdzić słabszych. Mały czytelnik zrozumie również, że każde żywe stworzenie ma serce, podobnie jak człowiek oraz zauważy, że miło jest czasem posłuchać ciszy.To, że zarówno ja, jak i Oluś lubimy wiersze nie jest tajemnicą. Jednak ten zbiór jest wyjątkowy ze względu na swoje przesłanie. Warto już małym dzieciom tłumaczyć jak ważne jest dbanie o naszą planetę.Wydawnictwo nie podaje dla jakiej grupy wiekowej dedykowana jest ta pozycja. Moim zdaniem już trzyletnie dziecko na tyle pojmuje świat, że poznawanie zagadnień związanych z ekologią może być dla niego bardzo interesujące.Wydawnictwo: ArkadyAutor: Frączek AgnieszkaRok wydania: 2007Stron: 60Format: 26 x 20 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 3 latCena na okładce: 24,90 złCena w aros.pl: 12,94 złCo o książce pisze wydawnictwo?Wspaniała książka z wierszami Agnieszki Frączek, z wykształcenia germanisty i leksykografa, z zamiłowania autorki utworów dla najmłodszych, która potrafi w niecodzienny sposób pisać o zwykłych sprawach: o środowisku, w którym żyjemy i zasadach, jakich należy przestrzegać na co dzień. Znajdziemy tu dowcipne i bezpretensjonalne wiersze, odwołujące się do dziecięcych zabaw i rymowanek, które bawią zaskakującymi skojarzeniami, a jednocześnie uczą wrażliwości na potrzeby innych i życia w zgodzie z przyrodą.

Legendy polskie dla dzieci w obrazkach

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Legendy polskie dla dzieci w obrazkach

Książka obrazkowa, komiks, zbiór legend i ciekawa łamigłówka. Wspaniała mieszanka! Dzięki tej książce przeniesiemy się do bajecznego świata legend śledząc losy ich bohaterów. Przyznam Wam się, że kojarzyłam te legendy ale nie pamiętałam ich zbyt dobrze. Dzięki rewelacyjnym ilustracjom Nikoli Kucharskiej z pewnością już o nich nie zapomnę.To już kolejna całokartonowa książka z grubymi i odpornymi stronami w biblioteczce Olusia. Bardzo lubię tego typu pozycje właśnie ze względu na ich żywotność. To na tego typu książkach Oli uczy się przekładać kartki i pokazywać interesujące go elementy ilustracji. Oczywiście nie rozumie tych historii, bo na to jest jeszcze za mały.Zauważyłam, że obecnie nie interesują go tak mocno rysunki zwierząt czy przedmiotów. Jest  on na etapie fascynacji ludźmi i postaciami na ilustracjach. Zdecydowanie uczy się życia i relacji z innymi, więc potrzebuje nie tylko fizycznego kontaktu, dotyku czy przytulenia ale i chętnie obserwuje innych. Autorka, tym samym ilustratorka książki, Nikola Kucharska wykonała kawał naprawdę dobrej roboty. Ilustracje są dopracowane, czytelne (dzięki numeracji poszczególnych scen) i różnorodne. Bardzo podoba mi się ich odmienność. Przez to, że nie są "na jedno kopyto" dziecku łatwiej będzie je od siebie odróżnić i staną się one dla niego bardziej charakterystyczne.Byłabym mile zaskoczona gdyby to była pierwsza książka z serii i w kolejnych moglibyśmy znaleźć jeszcze wiele innych polskich legend. Nasza polska historia jest jest bardzo ciekawa a legend z pewnością w niej nie brakuje.Wydawnictwo: Nasza KsięgarniaIlustrator: Nikola KucharskaRok wydania: 2015Stron: 16Format: 23,1 x 31 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 6 do 10 latCena na okładce: 29,90 złCena w aros.pl: 19,44 złCo o książce pisze wydawnictwo?Komu i jak udało się pokonać Bazyliszka? Skąd się wzięły toruńskie pierniki? Co stało się z Popielem i jego żoną? Jak powstała Warszawa? Kto pokonał Smoka Wawelskiego? Czego zażądała Złota Kaczka w zamian za bogactwo? Jakie święto wyprawił dla swego syna Piast Kołodziej i co z tego wynikło? Jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko poznało odpowiedzi na te i inne pytania, a przy tym dobrze się bawiło, to "Legendy polskie dla dzieci w obrazkach" są pozycją dla was. Ta niezwykła książka stanowi nie tylko doskonałe wprowadzenie w świat polskich legend, ale także ćwiczy spostrzegawczość i umiejętność opowiadania. Przede wszystkim jednak rozwija wyobraźnię i zachęca do wspólnego mądrego spędzania czasu. Na początku książki zamieszczone zostały streszczenia legend, ułatwiające śledzenie wydarzeń na kolejnych stronach rozrysowanych bardzo szczegółowo i z dużym humorem przez Nikolę Kucharską."Legendy polskie dla dzieci w obrazkach" to znakomity prezent dla całej rodziny!Zapomniałabym, wspomniałam Wam o łamigłówce. Ilustratorka książki Nikola Kucharska ukryła na każdej rozkładówce czarnego kota. Poszukajcie go! Miłej zabawy. ;)

Szalony robot profesora Bzika

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Szalony robot profesora Bzika

Krótka, przyjemna historia z mnóstwem usterek do odnalezienia. Pamiętacie serię Gdzie jest Wally? Tu jest podobnie. Oprócz zabawnej historii i bajecznych ilustracji autor zapewnia nam dodatkową zabawę w postaci poszukiwania zmian jakich dokonał niesforny superrobot AK 2.0. Spróbujcie odnaleźć je wszystkie, a jest ich aż 250!Profesor Bzik tworząc swojego wszechstronnie uzdolnionego robota AK 2.0 popełnił błąd. Robot zamiast pomagać i naprawiać, wszystko demolował i partaczył. Nim profesor zdążył naprawić swój błąd robot uciekł z jego pracowni i rozpoczął swoje figle. Chleb zamiast krawężnika, linijka zamiast krawata, drabina przy wózku dziecięcym, eh czegóż to psotny robot nie wymyśli. Profesor musi jak najszybciej do niego dotrzeć i powstrzymać go zanim zmajstruje coś naprawdę niebezpiecznego. Nie będzie to łatwe. Czy profesorowi uda się powstrzymać szalonego robota?Piękna, delikatna szata graficzna w stonowanych kolorach urzeka już na samym początku. Tekst jest czytelny i nie ma go zbyt wiele. Bardzo podoba mi się pomysł poszukiwania elementów niepasujących do obrazka. Dzięki temu dziecko może rozwijać swoją spostrzegawczość, koncentrację oraz umiejętność logicznego myślenia. To jedna z tych pozycji przy których spędza się wiele godzin i z pewnością nie są one pełne nudy. Świetna zabawa i ćwiczenie dla umysłu. Macie ochotę spróbować swoich sił?Na rysunku powyżej znajdują się dwadzieścia dwie usterki. Spróbujcie je odszukać. Powodzenia i miłej zabawy!Wydawnictwo: Wydawnictwo JEDNOŚĆAutor: Dirk HennigRok wydania: 2015Stron: 32Format: 20 x 29,8 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 6 do 10 latCena na okładce: 18,00 złCena w aros.pl: 12,60 złCo o książce pisze wydawnictwo?Pewien dość ekscentryczny profesor skonstruował robota, który miał być bardzo pomocny i przydatny... Jednak przy usuwaniu drobnej usterki coś poszło nie tak... I oto robot zaczął robić rzeczy zupełnie odwrotne niż te, do których był przeznaczony! Poznaj zabawnego superrobota i goń go razem z profesorem Bzikiem w szalonym pościgu po ulicach miasta! W książce znajdziesz przemyślnie ukryte „usterki”, które będziesz musiał wyśledzić swoim czujnym okiem!

Biegnij Ciastku biegnij

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Biegnij Ciastku biegnij

Sympatyczna lektura dla najmłodszych. Powtórzenia i rysunkowi bohaterowie z przezabawnymi minami z pewnością spodobają się niejednemu dziecku. Dodatkowo książka ta w niebanalny sposób uczy jak ważny jest zdrowy tryb życia w każdym wieku i dla każdego. Po przeczytaniu pierwszej strony się rozmarzyłam. Chciałabym na starość móc usiąść razem z mężem na kanapie i zajadać świeżo upieczone pierniczki. Chciałabym dożyć takiej starości, gdzie jestem sprawna, nadal piekę i gotuję i co najważniejsze spędzam czas razem z mężem. Pamiętajcie, warto marzyć, bo marzenia się spełniają. ;)Historia jest prosta, krótka i zabawna. Piernikowy Ciastek ożywa i tym samym zaczyna się jego wielka ucieczka, bo wszyscy, których spotyka chcą go zjeść. Jednak babcia i dziadek nie potrafią biegać tak szybko jak on, krowa z trudem się porusza (nie mówiąc już o bieganiu) a koń jest nieprzyzwyczajony do ruchu. Jednemu lisowi o mały włos udałoby się zjeść Ciastka.Jak się skończy ta historia? W sumie się nie kończy. Jest okazją do wielu ciekawych rozmów i zabaw na temat istoty zdrowego odżywiania i ruchu w naszym życiu. Na końcu książeczki znajdziecie stronę zatytułowaną Porozmawiajmy o książeczce gdzie autor spisał propozycje tematów, które można poruszyć z dzieckiem po tej lekturze, ciekawe zagadki i pytania oraz propozycję zabawy plastycznej.Mi bardzo się ona podoba. W najbliższym czasie pokażę Wam jeszcze inną książeczkę z tej serii o Wilku, który miał katar. Do zobaczenia!Wydawnictwo: Wydawnictwo DEBITAutor: Smallman SteveRok wydania: 2015Stron: 24Format: 23 x 25,5 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 3 latCena na stronie wydawnictwa: 11,90 złCena w aros.pl: 7,74 złCo o książce pisze wydawnictwo?Dlaczego oglądanie telewizji, popijanie herbatki i jedzenie słodyczy może się źle skończyć, pokazuje historia pościgu za piernikowym chłopcem o smakowitym imieniu Ciastek. Okazuje się, że unikający aktywności fizycznej i delektujący się jedzeniem bohaterowie nie są w stanie dogonić Ciastka. Udaje się to dopiero lisowi, który bycie w dobrej formie zawdzięcza beztroskim zabawom ruchowym na łące i zdrowemu odżywianiu. Czy pomoże okrąglutkim staruszkom, ogromnej krowie i ociężałemu koniowi zmienić złe nawyki?

24/53 Podróż

KIEDY MAMA NIE ŚPI

24/53 Podróż

Kolejny tydzień za nami i kolejny portret do Projektu 53. Dni uciekają mi przez palce a czas pędzi jak szalony. Zapewne większość z Was też podobnie odczuwa upływ czasu.Przed nami nie lada wyzwanie, głównie przed moim mężem. Już w ten weekend będę miała przyjemność uczestniczyć w spotkaniu Blogowe Love w Poznaniu. W związku z tragicznymi połączeniami komunikacyjnymi na Mazurach muszę tam przenocować. Nie byłoby w tym nic złego czy trudnego gdyby nie to, że Oluś po raz pierwszy zostanie beze mnie na noc. Sytuację pogarsza fakt, że na przebiciu mamy dwie górne trójki i mega spuchnięte dolne dwójki i trójki. Ostatnie dwie nocy spał z nami, choć trudno to nazwać spaniem. My zmęczeni i poturbowani, a Oli nadal marudny i niespokojny. Dziś będziemy się ratować czymś przeciwbólowym przed snem, bo trzecia praktycznie nieprzespana noc z rzędu to już za dużo.Bardzo się cieszę na samą myśl o tym spotkaniu, ponieważ będę miała okazję na żywo poznać kilkanaście niesamowitych dziewczyn, które od dłuższego czasu znam wirtualnie. Szykuje się wspaniała atmosfera a my już od dłuższego czasu plotkujemy we wspólnym gronie na fb. Teraz tylko nie zaspać i obudzić się o trzeciej rano w sobotę, później będzie już z górki. ;)

DIY - 20 Pomysłów na domek dla lalek

KIEDY MAMA NIE ŚPI

DIY - 20 Pomysłów na domek dla lalek

Wychowywałam się w takich czasach, w których o domku dla lalek można było pomarzyć. Teraz możliwości są o wiele większe i wszystko dostępne jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy mieć na to fundusze lub po prostu zakasać rękawy i przygotować coś samodzielnie.Niedawno Agnieszka z bloga Mamatywna pokazała piękny domek jej córeczek, który można podziwiać we wpisie Będę śniła swoją baśń w domku od TraLALA. Zajrzyjcie, myślę, że urzeknie Was podobnie jak mnie.Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia dwudziestu wyjątkowych domków dla lalek, które być może zapragniecie wykonać własnoręcznie. Choć wymaga to sporego nakładu pracy to z pewnością warto. Olusia nie ciągnie do tego typu zabawek. Kto wie, może kiedyś. ;)wszystkie zdjęcia pochodzą z PinterestJak Wam się podobają tego typu domki? Bawiłyście się takimi w dzieciństwie, a może teraz bawicie się nimi wspólnie z dziećmi?

Ściśle tajny dziennik Prosiaka

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Ściśle tajny dziennik Prosiaka

Pozornie zwykłe życie zwykłego Prosiaka. Jak to w życiu bywa pozory mylą i to jeszcze jak! Tytułowy Prosiak ma 465 wschodów słońca kiedy znajduje w śmieciach Farmera nadgryziony ołówek oraz notes i postanawia zacząć pisać dziennik. Pełna humoru lektura, która wciągnie całą rodzinę. Tylko uważajcie żebyście nie pękli ze śmiechu!Prosiak zaskoczy Was niebywałym poczuciem humoru. Jego najlepszym kumplem jest Kaczor a najmniej lubianymi zwierzętami w gospodarstwie są paskudne kurczaki. Początkowo sielankowe życie zwierząt nabiera tempa kiedy paskudne kurczaki zaczynają budowę rakiety kosmicznej, którą chcą dolecieć do Plutona aby pobić rekord ustanowiony przez kurczaki z innej zagrody położonej w dolinie.Nagle paskudne kurczaki zaczynają być bardzo miłe dla Prosiaka, ponieważ chcą aby został on pilotem ich rakiety kosmicznej. Twierdzą, że prosiaki są najlepszymi pilotami na świecie. Prosiak zgadza się ruszyć w kosmos kiedy zrozumiał, że Farmer wcale go tak mocno nie kocha i po prostu chce go zjeść. Czy Prosiakowi uda się dotrzeć na Pluton? Kogo tam spotka? Czy wróci jeszcze na Ziemię?  Wydawnictwo: Zielona SowaAutor: Emer StampRok wydania: 2015Stron: 192Format: 17,5 x 14,5 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 6 do 8 latCena na stronie wydawnictwa: 24,90 złCena w aros.pl: 16,19 złCo o książce pisze wydawnictwo?Zabawna seria o przygodach sympatycznego Prosiaka, który mieszka na farmie, razem z przyjacielem Kaczorem, Krową, Owcami i paskudnymi Kurczakami. Prosiak zaczyna pisać swój niewiarygodny pamiętnik, a choć jego styl daleki jest od ideału, to przemyślenia i opowiedziane historie rozbawiają czytelnika do łez.

Mój szkolny musical i inne męczarnie

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Mój szkolny musical i inne męczarnie

Do dziś mam schowane w kartonach na poddaszu brudnopisy z gimnazjum i liceum pełne rysunków, zapisków i innych bazgrołów. Nic więc dziwnego, że dużo przyjemności sprawiło mi czytanie tej książki, która jest wręcz idealną pozycją dla dzieci w wieku około dziesięciu lat, które w głowie mają mnóstwo pomysłów oraz bujną wyobraźnię. Zabawna lektura o nastoletniej przyjaźni, zobaczcie sami.Główną bohaterką i narratorką tej historii jest Jessica, jedenastolatka, która marzy o tym aby zostać rysowniczką komiksów, tak jak jej idol, Matt Groening. Wraz z trójką znajomych tworzy prześmiewczy komiks o szkole. Jessica wpada na genialny pomysł stworzenia Poradnika dla rodziców, w którym znalazłyby się rady typu: "Zawsze dawaj dzieciom cukierki, to je uszczęśliwia". Wszyscy są zachwyceni jej pomysłem i stwierdzają, że stworzą całą serię tego typu poradników.Tworzenie poradnika schodzi na drugi plan, ponieważ w szkole rozpoczynają się przygotowania do musicalu, w którym Jessica dostaje "rolę" scenografki. Jest tym faktem zachwycona i od razu zabiera się za projektowanie dekoracji do szkolnego musicalu. Nie wszystko jednak jest takie proste. Relacje pomiędzy nastolatkami, potrafią być bardzo złożone. Tym bardziej, że w zespole scenograficznym razem z Jessicą znalazły się Amelia i Harriet, jej fałszywa przyjaciółka i prawdziwy wróg.Historia o skomplikowanych relacjach nastolatków pełna emocji i żartobliwych uwag narratorki. Otoczona rewelacyjnymi rysunkami, dymkami i innymi bazgrołami, które wciągają bez reszty do tego stopnia, że samemu ma się ochotę wziąć ołówek lub długopis do ręki i "tworzyć". Dzięki niej poznamy różne relacje jakie zachodzą między uczniami oraz magię i siłę nastoletniej przyjaźni.Jest to już trzecia część serii autorstwa Catherine Wilkins, ale bez problemu odnajdziecie się w realiach tej książki nie czytając poprzednich części. Miłej lektury!Wydawnictwo: Zielona SowaAutor: Catherine WilkinsRok wydania: 2015Stron: 224Format: 14,5 x 20,5 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 9 do 11 latCena na stronie wydawnictwa: 19,99 złCena w aros.pl: 12,99 złCo o książce pisze wydawnictwo?Jessica uwielbia rysować i już nie może się doczekać, kiedy opowie kolegom o nowym super pomyśle na komiks. Problem w tym, że cała szkoła żyje tylko przygotowaniami do musicalu i w kółko powtarza swoje role. Dlatego Jessica w spokoju zajmuje się projektowaniem scenografii. Dopóki dwie najbardziej przez nią nielubiane koleżanki się nie pokłócą się o wiaderko żółtej farby. Jessica będzie musiała wybrać między prawdziwym wrogiem a fałszywą przyjaciółką...

Królewna Lenka łapie skrzaty

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Królewna Lenka łapie skrzaty

Nie od dziś wiadomo, że bajki mogą pomóc rozwiązać niejeden poważny problem dziecka. Tak też jest w przypadku tej bajki, która w zabawny i przystępny dla małego czytelnika sposób przedstawia problem znikających przedmiotów. A może raczej bałaganiarstwa?Autorka i ilustratorka tej książeczki jest mamą, nic więc dziwnego, że z taką lekkością tworzy atrakcyjne dla dzieci krótkie historie i ozdabia je wspaniałymi ilustracjami, które skradną serce niejednego malucha. Królewna Lenka łapie skrzaty to już kolejna, ósma, część serii, w której poruszane są duże problemy małych ludzi takie jak nocne strachy, katar czy bunt na wszystkich i wszystko. Do dziecka niejednokrotnie łatwiej jest dotrzeć poprzez bajkę niż tłumacząc mu pewne sprawy wprost. Zdecydowanie warto sięgać po takie lektury, ponieważ ułatwią one życie nie tylko nam rodzicom ale i naszym pociechom.Pewnego dnia Królewnę Lenkę odwiedza jej przyjaciel, syn strażnika. Żali się jej, że spotkało go wielkie nieszczęście. Zalęgły się u niego skrzaty pożyczlaskie! Zabierają mu różne rzeczy i chowają je tak, że nie może ich już znaleźć. Dzieci postanawiają złapać złośliwe skrzaty. W tym celu planują stworzenie pułapki, która zakończy ich żarty. Czy uda im się złapać skrzaty? A może rozwiązanie zagadki znikających przedmiotów będzie zupełnie inne?Wydawnictwo: Wydawnictwo SkrzatAutor: Aneta Krella-MochIlustrator: Aneta Krella-MochRok wydania: 2015Stron: 36Format: 20 x 19 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 3 do 5 latCena na stronie wydawnictwa: 6,90 złCena w aros.pl: 2,54 złCo o książce pisze wydawnictwo?W ósmej części Lenka pomaga koledze rozwiązać zagadkę znikania skarpetek i innych przedmiotów. Wszystko wskazuje na to, że w pokoju chłopca zamieszkały małe złośliwe skrzaty! Ale czy to na pewno wina uciążliwych lokatorów? A może poszukiwania utrudnia panujący w pomieszczeniu bałagan? Nowe przygody uroczej królewny z pewnością zaskoczą i rozbawią małych czytelników.Aneta Krella-Moch to mistrzyni nie tylko ilustracji, ale i krótkich, przepełnionych humorem historyjek. Trudno w zasadzie wybrać, co w książeczkach o Lence jest lepsze: teksty czy szata graficzna. Autorka to baczny obserwator – świetnie pisze o dużych problemach małych dzieci, podpowiada rodzicom, jak rozwiązywać je mądrze i tak, aby pociechy czuły, że są traktowane poważnie i z szacunkiem. Ulubiona lektura małych królewien i ich rodziców!

Wyczaruj zwierzęta i zabawki - malowanka wodna

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Wyczaruj zwierzęta i zabawki - malowanka wodna

Pamiętam tego typu malowanki z dzieciństwa. Bardzo je lubiłam. Nie myślałam, że jeszcze wydaje się tego typu publikacje. Kiedy zobaczyłam je na stronie Wydawnictwa Skrzat nie mogłam się im oprzeć.Oli coraz chętniej rysuje. Zdarza się, że pokazuje na stolik i krzesło żeby mu je wystawić na środek pokoju. Po czym łapie za rękę i prowadzi do szuflady z kredkami, farbami i innymi plastycznymi gadżetami. Umie już sam usiąść na krzesełko i z niego zejść. Malowanie trwa zazwyczaj od pięciu do nawet piętnastu minut. Wszystko oczywiście zależy od nastroju i zapału Olusia. Jak na półtoraroczne dziecko to moim zdaniem i tak dużo.Malowanki wodne Wyczaruj zwierzęta oraz Wyczaruj zabawki nie są zbyt obszerne, ale i ich cena jest niewielka. W każdej z książeczek znajdziemy osiem obrazków. Dzięki nim dziecko z pewnością będzie świetnie się bawiło i dodatkowo poćwiczy sprawność swoich małych rączek. Poza książeczką do malowania potrzebne są jedynie pędzelek i woda, ponieważ farba jest już na obrazkach w formie kolorowych kropek. Kartki są dość grube, więc nie obawiajcie, nie przemokną zbyt szybko. Oczywiście jeśli wręcz zalejemy je wodą to niewiele z nich zostanie a kolory zaczną się mieszać.Wydawnictwo: Wydawnictwo SkrzatIlustrator: fotolia.plRok wydania: 2015Stron: 8Format: 20,5 x 28,5 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 2 do 4 latCena na stronie wydawnictwa: 3,90 złCena w aros.pl: 2,54 złCo o książce pisze wydawnictwo?Dzięki tej książeczce zostaniesz prawdziwym czarodziejem! Zmoczony wodą pędzel, niczym magiczna różdżka, sprawi, że obrazki nabiorą kolorów, a ty będziesz się świetnie bawić i odkryjesz magię barw!Malowanki wodne to świetna rozrywka dla najmłodszych dzieci, które dopiero ćwiczą sprawność manualną. Kolorowanie rysunków bez użycia farb ułatwi im zabawę i pozwoli zachować porządek. Proste, dostosowane do wieku odbiorcy ilustracje, a także ciekawa tematyka zachęcą dziecko do dalszych plastycznych ćwiczeń.Jak Wam się podobają tego typu malowanki? Wasze dzieci z takich korzystają?