Prawda o tramwajach

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Prawda o tramwajach

Przewrotna publikacja z dużą dawką ironii. Dzięki niej dziecko dowie się jak wygląda codzienność z punktu widzenia tramwai i (uwaga!) skąd w dużych miastach biorą się korki. Zaciekawiłam Was? W takim razie miłej lektury! Tramwaje to maszyny, które wiodą proste acz ciekawe życie. Przez całe dnie i niejednokrotnie noce ganiają się po całym mieście. Ich wyścigi przerywane są obowiązkowymi postojami na przystankach, które nie zawsze są na rękę ścigającym się tramwajom. Ale, ale, co mają korki do tramwai? Oj bardzo dużo. Ludzie lubią oglądać zawody i chętnie kibicują rywalom, więc nie wsiadają do nich tylko je oglądają... przez szyby swoich samochodów stojąc w korkach. Początkowo taka forma przedstawienia Prawdy o tramwajach mnie wzburzyła i nie mogłam zrozumieć jak twórca tej książki Światopełk Karpiński, mógł sobie pozwolić na taki sposób przedstawiania rzeczywistości. Po chwili jednak uśmiechnęłam się sama do siebie szeroko wspominając mój rok mieszkania w Warszawie. Owszem tekst tej książki jest przewrotny i trzeba w odpowiedni sposób wytłumaczyć go dziecku jednak nie mija się on z prawdą i tym co możemy zaobserwować na ulicach wielkich miast.Wydawnictwo: MuchomorAutor: Światopełk KarpinskiIlustracje: Maciej Łazowski Rok wydania: 2015Stron: 18Format: 15,3 x 21,6 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 3 do 6 latCena na okładce: 24,00 złCena w aros.pl: 16,80 złCo o książce pisze wydawnictwo?Bardzo zabawny wiersz o tramwajach ścigających się po Warszawie, napisany przez przedwojennego poetę Światopełka Karpińskiego.Polecam tą lekturę szczególnie tym, którzy mają okazję podróżować tramwajami. Dla tych, którzy nie widzieli ich na oczy ta książka może być świetnym bodźcem do wycieczki do dużego miasta i pierwszej przejażdżki tym środkiem lokomocji.

33/53 Mały pomocnik

KIEDY MAMA NIE ŚPI

33/53 Mały pomocnik

Teraz Oli jest już coraz częściej i dłużej na budowie. Ma już gdzie biegać i może nawet trochę pomóc zbierając zdemontowane z szalunku nakrętki czy też podając młotek, który zresztą jest jego ulubionym narzędziem. Jedyną rzeczą jaka może go odciągnąć od budowy jest posiłek. Kiedy już dopadnie go głód rzuca wszystko i idzie do domu jeść. Nieraz nie zdążę mu zdjąć butów a on już wyjmuje łyżkę albo talerz z szafki.Jupi! Mamy już wylaną podłogę piwnicy i ściany do wysokości okien. Powoli nasz dom zaczyna być widoczny. Etap prac ziemnych trwał bardzo długo a efekty nie były zbyt zauważalne. Teraz wszyscy bardzo się cieszymy z postępów i już planujemy kolejne prace. Zakończenie tego etapu dało na wszystkim wielkiego "powera"!Niewątpliwie budowa domu to ciężka praca i ogrom stresu, jednak dzięki niej mamy równie duże poczucie spełnienia i radości. Z każdym dniem,  z każdym wkręconym wkrętem czy z każdym metrem kwadratowym betonu jesteśmy coraz bliżej własnych czterech kątów. To piękne kiedy nasze marzenia udaje się realizować.Oczywiście, ktoś mógłby stwierdzić, że przecież moglibyśmy skorzystać z oferty takiej firmy jak http://urzadzamypodklucz.pl/ zajmującej się projektowaniem, wykańczaniem i wyposażaniem wnętrz. Jednak wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Kiedy ma się tatę stolarza i męża, który nie raz pomagał swojemu tacie, który jest budowlańcem, to grzechem byłoby z ich umiejętności nie skorzystać, więc wszystko co możemy staramy się robić sami. Ja podziwiam moich chłopaków za to ile mają siły. Do obiadu pracują a po obiedzie ruszają na budowę i kończą tam pracę nie raz grubo w nocy.A jak jest u Was? Macie już swój własny kąt. A może jesteście w trakcie budowy lub urządzania mieszkania? Opowiadajcie!

Pościel Ceba baby - recenzja

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Pościel Ceba baby - recenzja

Jednym z prezentów jakie otrzymałam na spotkaniu Blogowe Love organizowanym przez Asię i Paulinę był zestaw pościeli od firmy Ceba Baby. Jeszcze na spotkaniu słyszałam o nim same superlatywy od innych uczestniczek, które miały okazję korzystać z produktów tej marki. Nic dziwnego więc, że tak bardzo ucieszyłam się, że właśnie do nas trafił ten piękny komplet z żaglówką.Pościele dziecięce Ceba Baby to produkty:wykonane z najwyższej jakości, stu procentowej bawełny, perkalu, albo gładkiej lub prążkowanej satyny, przez co są delikatne i wyjątkowo przyjemne w dotyku, a do tego trwałe,najwyższej jakości, wyposażone w funkcjonalne i bezpieczne dla dziecka rozwiązania, m.in.: starannie schowane zamki i dłuższe niż standardowo ochraniacze na szczebelki łóżeczka, dzięki którym sen maleństwa jest w pełni komfortowy,dostosowane od potrzeb dziecka, dzięki czemu możemy wybrać zestaw dwu lub trzy elementowy - na pierwszy składają się poszewki na kołderkę i poduszkę, drugi jest wzbogacony o ochraniacz na szczebelki (w ramach wybranych wzorów dostępne są również baldachimy).źródło informacjiPowiem szczerze, że na materiałach się nie znam. Jednak mam to szczęście, że mieszkamy z moją babcią, która jest krawcową. Ona jest w tej dziedzinie specjalistką mając ponad 50-letnie doświadczenie. Najlepszą wiec rekomendacją dla materiałów, z których wykonana jest ta pościel, jest właśnie jej opinia, która brzmiała mniej więcej tak: O! To jest właśnie prawdziwa bawełna. Takie powinny być pościele dla dzieci! Zgadniecie, który z przywiezionych prezentów spodobał się babci najbardziej? ;)Ja jestem z niej bardzo zadowolona. Uprałam ją jak na razie tylko raz, bo zawsze tak robię z nowymi rzeczami dla Olusia zanim ich użyję. Żaden z ozdobnych haftów nie uległ uszkodzeniu, a tego najbardziej się obawiałam. Niestety w tym momencie z niej nie korzystamy. Po pierwsze nie mam wkładu to pościeli takiego rozmiaru, po drugie jest zdecydowanie za duża do łóżeczka Olusia. Jednak już coraz bliżej do naszej przeprowadzki "na swoje" i zmiany łóżeczka naszego synka na większe, więc ta pościel będzie wręcz idealna.Kilka słów o firmiePoczątki firmy Ceba sięgają 1990 r., kiedy to dwóch, poznających uroki rodzicielstwa inżynierów, postanowiło wprowadzić na polski rynek, innowacyjne w owym czasie, elektroniczne nianie. Nie przeszło im wtedy przez myśl, że za niecałe 20 lat będą tworzyć jedną z największych marek w branży dziecięcej i to dzięki zupełnie innym produktom, niż te, od których zaczynali.Obecnie Ceba Baby to przede wszystkim pościele, przewijaki i cebuszki.W ofercie firmy znajdują się również kojce, zestawy kąpielowe, termoopakowania, śpiworki, rożki i pokrowce na przewijaki. Wszystkie produkowane są z materiałów europejskiego pochodzenia i poddawane rzetelnym testom. Wysokie standardy i stale udoskonalana linia produkcyjna przyczyniają się do jej sukcesywnego rozwoju. W 2011 roku przeniesiono siedzibę firmy do Oleśnicy, gdzie zajmuje 4 kondygnacyjny budynek o powierzchni ponad 5 000 m².źródło informacjiJest to mój pierwszy kontakt z produktem firmy Ceba Baby. Bardzo lubię polskie marki. Tym bardziej cieszę się, że mogłam osobiście przekonać się o wysokiej jakości i pięknej estetyce tej polskiej pościeli. Myślę, że to nie ostatni komplet tej firmy w naszym domu.Ach, oprócz zalet technicznych tego kompletu niewątpliwym jego walorem jest cena. Taki zestaw, który trafił do nas można kupić już za około 60 zł.

Ja i moje ciało. Ilustrowana encyklopedia dla dzieci

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Ja i moje ciało. Ilustrowana encyklopedia dla dzieci

Przystępna, pięknie ilustrowana i bogata pod względem merytorycznym. Tak pokrótce mogłabym podsumować tą ilustrowaną encyklopedię dla dzieci Wydawnictwa Siedmioróg. Bardzo często my rodzice mamy problem z odpowiedzeniem dziecku na wszystkie pytania. Książka taka jak ta przychodzi nam z pomocą. Dzięki niej dziecko zaspokoi swój głód wiedzy odnośnie anatomii człowieka, a my nie będziemy się głowić jak mu wytłumaczyć czym są komórki w organizmie.Encyklopedia ta:przybliża dzieciom ciekawe, chociaż trudne zagadnienia z zakresu anatomii,krok po kroku przedstawia etapy rozwoju człowieka od poczęcia po trudny wiek dojrzewania,pokazuje, jak dbać o zdrowie, higienę i bezpieczeństwo,oswaja z najczęstszymi chorobami oraz z lekarzem,uczy odpowiednich zachowań i reakcji w sytuacjach zagrożenia,zawiera praktyczny słowniczek wyjaśniający trudniejsze pojęcia pojawiające się w książce.Encyklopedia składa się z pięciu rozdziałów: moje ciało, jak dbać o zdrowie, zagrożenia, życie człowieka oraz wiem więcej, z których dziecko dowie się na przykład jak wygląda wizyta u lekarza, w jaki sposób dziecko przychodzi na świat czy co to takiego jest serce i w jaki sposób pracuje. Dodatkowo na końcu tej pozycji znajdziecie słowniczek, w którym wyjaśnione zostały podstawowe pojęcia związane z naszym ciałem takie jak: witaminy, pępowina czy żyły oraz indeks alfabetyczny, dzięki któremu łatwiej jest się poruszać po zawartości tej encyklopedii.Książka napisana jest w bardzo przejrzysty i prosty sposób. Nie znajdziemy tu długich ciągłych tekstów a krótkie i zwięzłe ciekawostki. Taka forma jest odpowiednia dla młodego czytelnika. Nie znudzi go. Poza tym można otworzyć książkę w dowolnym miejscu i przeczytać choćby jeden jej fragment. Pozwala to na dość swobodne czytanie i oglądanie tej pozycji. Nie wymusza ona na nas pewnego schematu. Dzięki takiej swobodzie i pełnej dowolności ścieżki przyswajania wiedzy z zakresu anatomii człowieka pozycja ta nie będzie się kurzyła na półce i z pewnością zaspokoi ciekawość małego człowieka dając mu przy tym sporą dawkę radości i zabawy.Wydawnictwo: SiedmiorógAutor: dr Lilianna Minkowska, Aleksander MinkowskiRok wydania: 2013Stron: 72Format: 23,5 x 29 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 7 do 10 latCena na stronie wydawnictwa: 29,99 złCena w aros.pl: 20,99 złCo o książce pisze wydawnictwo?Encyklopedia skierowana jest do grupy wiekowej z początkowego przedziału edukacyjnego. Tak małe dzieci nie mają umiejętności dłuższego skupienia uwagi. Większość z nich słabo też czyta. Teksty zawarte w encyklopediach zostały więc dostosowane do potrzeb i możliwości dzieci w tym wieku - pisane są prostym językiem, a krótkie notki opatrzono tytułami, co umożliwia wybiórcze czytanie. Notkom towarzyszą realistyczne ilustracje, na które dzieci zwracają szczególną uwagę. Wynika to z zainteresowania 7-10-latków światem i z potrzeby odnalezienia się w nim.Encyklopedia ma wiele walorów edukacyjnych. Krótkie teksty i realistyczne ilustracje sprzyjają nauce czytania, zwłaszcza czytania ze zrozumieniem. Ci, którzy chcą dowiedzieć się więcej, mogą znaleźć dodatkowe informacje w postaci pytań i odpowiedzi w rozdziale Wiem więcej. Na końcu każdej książki znajduje się słowniczek trudnych pojęć oraz indeks obrazkowy, umożliwiający szybkie wyszukiwanie potrzebnych informacji. Dziecko może w pełni samodzielnie korzystać z encyklopedii. Znajdzie w nich wiele informacji uzupełniających i porządkujących wiedzę szkolną.

32/53 Struś pędziwiatr

KIEDY MAMA NIE ŚPI

32/53 Struś pędziwiatr

O czym szumią wierzby

KIEDY MAMA NIE ŚPI

O czym szumią wierzby

Ta książka przywołała moje wspomnienia z dzieciństwa. Nie miałam jednak tak pięknego wydania O czym szumią wierzby jak to od Wydawnictwa Olesiejuk. Jako dziecko oglądałam ekranizację filmową oraz serial o tym tytule. Pamiętam też dość cienkie, średnioformatowe wydania książek z przygodami Kreta, Szczura, Borsuka i Ropucha.Znajdziecie w niej aż dwanaście pełnych przygód historii przepełnionych przyjaźnią i zawierających w sobie bardzo ważny, choć niewypowiedziany wprost, morał.Pozycja, która znalazła się w zestawieniu 100 tytułów BBC, które trzeba przeczytać! Udajcie się ze mną do uroczego świata zwierząt. Zapraszam.Nadchodzi wiosna, Kret powoli rozpoczyna porządki i drobne remonty w swoim domu. Nagle stwierdza, że jest to niezwykle nudne zajęcie, więc postanawia wydostać się na powierzchnię i wyruszyć w świat. Jest zachwycony wspaniałymi widokami jakie ma okazję podziwiać podróżując przez łąki. Dociera na skraj rzeki gdzie poznaje Szczura Wodnego, niezwykle uprzejme zwierzę, które proponuje mu wspólną wyprawę łódką w dół rzeki. Znajomość Kreta i Szczura przemienia się w przyjaźń. Przed nimi wiele pasjonujących wypraw, nie tylko po Wybrzeżu, podczas których poznamy jeszcze dwóch niezwykle barwnych bohaterów: Ropucha i Borsuka.Pomimo swego rozmiaru jest to bardzo lekka lektura, od której trudno się oderwać. Błyskotliwe i niejednokrotnie zabawne dialogi wprowadzają element dynamiki do pięknych opisów przyrody, dzięki którym nikt nie powinien mieć problemów z przeniesieniem się do niezwykłego świata zwierząt. Myślę, że wiele z Was zaciekawi informacja, że autor tych ilustracji, Richard Johnson, stworzył również ilustracje do Kubusia Puchatka. Pozycja ta wydana jest dość ekskluzywnie. Twarda oprawa wypełniona gąbką i grube kredowe strony sprawiają, że czytelnik czuje się niezwykle wyjątkowo trzymając ja w dłoniach. Z pewnością warto aby ta klasyczna lektura znalazła się w domu każdego dziecka. Choć zapewne jako pierwszych pochłonie rodziców, pozwalając im znów poczuć się jak dziecko we wspaniałym świecie bajek.Wydawnictwo: OlesiejukAutor: Kenneth GrahameIlustracje: Richard JohnsonRok wydania: 2015Stron: 336Format: 15,5 x 20 cmOprawa: twarda wypełniona gąbkąSugerowany przedział wiekowy: od 9 do 12 latCena na stronie wydawnictwa: 29,99 złCena w aros.pl: 21,89 złCo o książce pisze wydawnictwo?Pewnego dnia na wiosnę Kret zaczął sprzątać swoje mieszkanie, ale jego przyjaciel Szczur Wodny skusił go na wyprawę łódką, więc z wiosennych porządków niewiele wyszło. Pewnego dnia Ropuch zapałał chęcią przejechania się samochodem i od tego zaczęły się wszystkie jego kłopoty. Pewnego dnia… Ale o tym, co dalej było, opowie Wam najlepiej ta książka.

18 stylowych dodatków do pokoju dziecka

KIEDY MAMA NIE ŚPI

18 stylowych dodatków do pokoju dziecka

Powoli zaczynam się rozglądać nad dodatkami do pokoju Olusia. Już wiem, że wybór nie będzie należał to łatwych. Na rynku jest wręcz zatrzęsienie wszelkiego rodzaju mebli, oświetlenia czy dekoracji do pokoi dziecięcych. Jednak warto poświęcić trochę czasu i pieniędzy aby nasze dziecko żyło w otoczeniu dostosowanym do jego wieku i potrzeb.Na ratunek przychodzą sklepy, w których możemy znaleźć prawdziwe perełki. Niejednokrotnie od polskich producentów. Jednak dużą kwestię przy wyborze wyposażenia pokoju dziecięcego stanowią kwestie finansowe. Nie oszukujmy się, na tego rodzaju zakupach można stracić majątek, a wydawać by się komuś mogło, że mały człowiek to proporcjonalnie mniejsze wydatki.Dziś zapominam o względach finansowych. Pokażę Wam kilka niezwykłych dodatków do pokoju dziecięcego, które skradły moje serce. Nie przejmujcie się, nie wszystkie mają astronomiczne ceny, są wśród nich i takie, które być może zagoszczą w pokoju Olusia.Kosze na zabawki firmy Lovely w całości wykonane z bawełny z antyalergicznym wypełnieniem. Kosze można w całości prać pralce oraz prasować. W pokoju każdego dziecka sprawdziłyby się rewelacyjnie. Schowków na zabawki nigdy za wiele. Szczególnie jeśli, tak jak te kosze, są łatwe do utrzymanie w czystości i pojemne ( 50x40 cm ).Plakaty firmy Sprinkles. W takim zestawieniu mogłyby się pojawić nad stoliczkiem Olusia. Z pewnością umilałyby mu zabawy przy nim.Łapacz snów firmy Moi Mili dodawałby uroku kącikowi do spania oraz lampka nocna od Lamps&Co, która swoim miękkim i ciepłym światłem układałaby Olusia do snu a mi pozwoliłaby czytać mu bajki na dobranoc.Skrzynie na klocki i zabawki o sporych gabarytach od Wooden Story oraz niepozorna sówka firmy Kids Concept, która jest skarbonką.Kolejne plakaty firmy Sprinkles. Te powiesiłabym nad regałem z zabawkami. Są rewelacyjne!Na koniec bardzo wygodny dziecięcy fotel od Candide oraz gadżety prozdrowotne firmy Duux: oczyszczacz i nawilżacz powietrza.Wszystkie te wspaniałości znajdziecie na stronie http://babydeco.eu/Co najbardziej przypadło Wam do gustu?

Lotnisko bez tajemnic. Ponad 50 okienek

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Lotnisko bez tajemnic. Ponad 50 okienek

Planujecie podróż z dzieckiem samolotem, a może jesteście już wprawionymi podróżnikami? Bez względu na to ile lotów rodzinnych macie już za sobą z pewnością dzięki tej książce dowiecie się wielu nowych i ciekawych rzeczy związanych z lotniskiem. Zdradzę Wam, że nie jest to taka "zwykła" pozycja, kryje się w niej ponad 50 okienek do których będziecie mogli zaglądać wspólnie z dziećmi.Decyzja o wyjeździe już podjęta, bagaże spakowane, więc ruszamy na lotnisko! Ale zaraz, zaraz! Podróż samolotem to wielka sprawa nie tylko dla dzieci ale i dla dorosłych. Warto więc przygotować się zanim załadowani bagażami trafimy do portu lotniczego. Tłumy ludzi, pośpiech, głosy z megafonów i ogólny harmider mogą być wielkim szokiem dla dziecka. Dobrze jest je na to przygotować i opowiedzieć mu co je czeka, tak aby nie wystraszyło się nowego miejsca pełnego ludzi i wielkich maszyn za oknem.Niezwykle pomocna może okazać się ta pozycja, dzięki której dziecko dowie się jak funkcjonuje lotnisko oraz jak wygląda podróż samolotem. Książka podzielona jest na siedem części: na lotnisku, bagaże, przed startem, transportowce, start samolotu, tłok w powietrzu oraz witajcie w domu.Choć publikacja ta ma zaledwie czternaście stron autor zawarł w niej wiele informacji dzięki ukrytym okienkom. W każdej części znajdziemy krótki opis oraz ponumerowane czynności związane na przykład z drogą bagaży na lotnisku. Niewątpliwie ułatwia to zrozumienie całego mechanizmu i sprawia, że dziecko nie będzie się bało, że ktoś zabrał jego walizkę. Nie zabraknie tu również ruchomych elementów, które zobrazują na przykład jak samolot wznosi się w powietrze.Moim zdaniem jest to bardzo ciekawa i pomysłowa pozycja. Co do sugerowanego wieku, uważam, że będzie ona odpowiednia dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Miłej lektury!Wydawnictwo: OlesiejukAutor: Rob Lloyd JonesRok wydania: 2015Stron: 14Format: 19,5 x 22 cmOprawa: książka całokartonowaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 3 latCena na stronie wydawnictwa: 29,99 złCena w aros.pl: 21,89 złCo o książce pisze wydawnictwo?Przyjrzyj się z bliska tętniącemu życiem portowi lotniczemu! Po terminalu kręci się mnóstwo pasażerów, o których dba obsługa lotniska, a z pasów startują samoloty pasażerskie i wielkie transportowce. Ta książka z okienkami została stworzona dla dzieci o małych rączkach i ogromnej potrzebie poznawania świata.

31/53 Nad jezioro z dzieckiem

KIEDY MAMA NIE ŚPI

31/53 Nad jezioro z dzieckiem

Bęc! Mała sówka

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Bęc! Mała sówka

Wasze dzieci lubią ruchome elementy w książkach? Oli je wręcz uwielbia! Nic dziwnego, to świetna atrakcja dla małych rączek i oczu, której Wam nie zabraknie w tej oto książeczce dla maluchów od wydawnictwa Olesiejuk.Tym razem Was zaskoczę. Mam nadzieję, że pozytywnie. Z racji tego, że zdjęcia nie oddadzą w pełni tego jak świetna jest ta pozycja, zdecydowałam się przygotować dla Was krótki, jednominutowy film, w którym będziecie mogli zobaczyć ją w całej okazałości.Z pewnością jest to książka, która na długi czas trafi do ulubieńców Olusia. Jej zaletą jest całokartonowe wydanie, które z pewnością pozwoli aby przetrwała różne pomysły Olusia na zabawę książkami. Poza tym ruchome elementy są dość solidnie wykonane i mam nadzieję, że szybko ich Oli nie uszkodzi.Wydawnictwo: OlesiejukAutor: Jo LodgeRok wydania: 2015Stron: 10Format: 19,5 x 19,5 cmOprawa: książka całokartonowaSugerowany przedział wiekowy: od 2 do 4 latCena na stronie wydawnictwa: 19,99 złCena w aros.pl: brakCo o książce pisze wydawnictwo?Popatrz, jak mała sówka macha skrzydełkami, a potem – bęc! – Przewraca się.Obrazki w tej zabawnej książeczce można popychać, przesuwać lub nimi poruszać… i obserwować, co się stanie.Przeznaczona dla najmłodszych dzieci seria zabawnych, pięknych graficznie książeczek z ruchomymi, interaktywnymi elementami. Każda bardzo prostym językiem opowiada o przygodzie małego zwierzątka, które stawia pierwsze kroki w świecie. Jeśli ta książka przypadła Wam do gustu, zwróćcie również uwagę na inne pozycje, które ukazały się w tej serii:

Liczenie na wsi. Nauka - zabawa

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Liczenie na wsi. Nauka - zabawa

Nauka przez zabawę to najlepsza i najbardziej przystępna forma zdobywania wiedzy dla dzieci. Nic dziwnego, że w ofercie wydawnictwa Olesiejuk znalazła się właśnie ta kolorowa i ciekawa pozycja, dzięki której dziecko może uczyć się liczyć z sympatycznymi zwierzątkami.Wam też tak bardzo podoba się szata graficzna tej książki? Mnie urzekła od razu! Poza barwnymi i bardzo dziecięcymi ilustracjami, które przyciągają wzrok, książeczka ta jest wykonana z grubego, bardzo solidnego kartonu, co niewątpliwie jest jej atutem. Ciekawym i dość nietypowym dodatkiem do tej publikacji są kartonowe figurki zwierząt oraz podstawki, w których je umieszczamy. Po co nam te figurki? W trakcie nauki liczenia od 1 do 10 na poszczególnych stronach znajdziemy polecenia związane z danym zwierzątkiem, na przykład dziecko będzie miało postawić konia na wskazanym polu na obrazku i następnie przeprowadzić go do stajni, która znajduje się po przeciwnej stronie.Nauka przebiega na zasadzie zadań do wykonania oraz pytań, na które trzeba udzielić odpowiedzi. Niewątpliwie są one sformułowane w taki sposób aby dziecko nawet nie odczuwało, że się czegoś uczy a jednocześnie z zaciekawieniem wykonywało poszczególne zadania.Co prawda wydawnictwo sugeruje, że książka ta jest odpowiednia dla dzieci w wieku od 4 do 8 lat, jednak moim zdaniem niejednokrotnie można obniżyć ten wiek do trzech lat. Z doświadczenia wiem, że już tak małe dzieci potrafią przyswajać podstawy matematyki.Jedyne co można by poprawić w tej publikacji, to ilość podstawek. Fajnie byłoby gdyby było ich tyle co zwierzątek i krzewów kartonowych. Niestety podstawki są tylko dwie i nie ma możliwości ustawienia wszystkich zwierzątek jednocześnie.Wydawnictwo: OlesiejukAutor: Brenda ApsleyIlustracje: Rebecca FinnRok wydania: 2015Stron: 10Format: 19,5 x 19,5 cmOprawa: książka całokartonowaSugerowany przedział wiekowy: od 4 do 8 latCena na stronie wydawnictwa: 19,99 złCena w aros.pl: 12,40 złCo o książce pisze wydawnictwo?Ucz się liczyć z sympatycznymi zwierzątkami!Książeczka całokartonowa z dołączonymi figurkami zwierząt (koń, świnka, owieczka, królik, kaczka). Zwierzęta te można wsunąć w specjalną podstawkę dołączoną do książki – razem z sympatycznymi zwierzakami dzieci pokonają różne labirynty. Na kolorowych ilustracjach maluchy będą szukać zwierząt mieszkających na wsi, a potem policzą je.

KIEDY MAMA NIE ŚPI

10 świetnych filmów, które polecam

Uwielbiam oglądać filmy. Gdybym tylko mogła to potrafiłabym robić sobie nawet dwunastogodzinne maratony filmowe. Niestety wszystko samo się nie zrobi. Jednak udaje się nam czasem znaleźć chwilę czasu kiedy Oli śpi. Dzięki temu widzieliśmy już dosłownie setki filmów. Waham się ze stwierdzeniem, że mogły być ich nawet tysiące. Dziś chciałabym podzielić się z Wami dziesięcioma filmami, które z czystym sumieniem mogę Wam polecić i zapewniam, że warto na nie poświęcić swój wolny czas.Kolejność alfabetyczna.ChappiePolicjanci już nie wychodzą na ulice. Zastąpiły ich roboty produkowane przez zewnętrzną firmę. Kod dostępu do systemu sterowania trafia w niepowołane ręce i na ulicach zapada chaos. Twórca robotów policjantów tworzy sztuczną inteligencję i instaluje ją w ostatnim robocie jaki pozostał. Początkowo robot-dziecko boi się wszystkich i wszystkiego. Jednak stopniowo uczy się mówić, chodzić i myśleć. Trafia on jednak w ręce trójki przestępców, którzy z pewnością nie mają co do niego dobrych zamiarów.Zaskakujący, wzruszający i dość lekki film.DjangoCzasy niewolników. Łowca nagród pomaga czarnoskóremu wolnemu niewolnikowi odbić jego żonę z rąk bezlitosnego handlarza niewolnikami. Brawurowa akcja wciągnie Was na dobre. Mocny film poruszający niezwykle trudny temat i pokazujący jego prawdziwe oblicze bez upiększania i łagodzenia obrazów tego strasznego świata.Forrest GumpCzy ktoś z Was go nie widział? Film, który jest niewątpliwym fenomenem. Oglądałam do już chyba z dobre dziesięć razy i nadal za każdym razem chętnie do niego wracam. Historia niezwykła i ujmująca za serce. Ten film powinien zobaczyć każdy!IncepcjaSen nie jest już tylko mglistym wspomnieniem. W obecnych czasach człowiek potrafi przedostać się do świata snów i przez to kierować prawdziwym życiem nie tylko swoim ale i innych ludzi. Genialna ścieżka dźwiękowa, niezwykłe ujęcia, które mocno działają na wyobraźnie i mocno zakręcona fabuła filmu sprawią, że możecie się po nim czuć trochę zdezorientowani. Jednak niewątpliwie jest to bardzo dobra produkcja.Kac VegasSzalony do granic możliwości wieczór kawalerski czterech przyjaciół w Las Vegas. Nie będę pisać więcej, to trzeba zobaczyć! Padniecie ze śmiechu i będziecie w równie mocnym szoku co bohaterowie tego filmu. Rewelacyjna komedia!Leon ZawodowiecKolejny klasyk w zestawieniu i podobnie jak do Forresta Gumpa to tego filmu wracam co jakiś czas. Niezmiennie chwyta mnie za serce historia Matyldy i Leona. Podejmuje on bardzo trudną decyzję zgadzając się pomóc dziewczynce. Przyjaźń, miłość i  żądza zemsty tworzą mieszankę wybuchową. Czy ta historia mogłaby się skończyć inaczej?NietykalnieSparaliżowany milioner zatrudnia do opieki młodego chłopaka z przedmieścia, który właśnie wyszedł z więzienia. Ten opis z Filmwebu jest idealnym wprowadzeniem do tej historii, w której ścierają się ze sobą dwa diametralnie różne światy. Między tymi dwoma mężczyznami powstaje niezwykła przyjaźń pomimo barier, które dla innych wydawałyby się nie do przeskoczenia.Teoria wszystkiegoFilm opowiada historię genialnego naukowca Stephena Hawkinga - rozwoju jego choroby, rodzącego się uczucia do Jane, a w końcu rozpadu ich małżeństwa. (Filmweb) Na tym filmie płakałam praktycznie cały czas, a mój mąż, co chwila wzdychając, pytał mnie czy go wyłączyć. Prawdziwa historia, która mogłaby się przydarzyć każdemu z nas. Choroba nie wybiera.TransporterGenialny film akcji pełen brawurowych pościgów. Mamy w domu wydanie kolekcjonerskie całej serii. Zapewne jeden z faworytów mojego męża. Dobrze się składa, że i mój. :)Zielona milaNa koniec jeszcze jeden klasyk. Trafiamy do więzienia, w którym skazani na śmierć oczekują na wykonanie wyroku. Arcydzieło analizy psychologicznej nie tylko osadzonych ale i strażników. Dodatkowo wpleciono tu element parapsychologii, dość kontrowersyjny, jednak sporo ludzi w prawdziwym życiu w niego wierzy i go praktykuje.Znacie te pozycje? Może podzielicie się ze mną Waszymi ulubieńcami? Chętnie poczytam Wasze propozycje filmowe.Jeśli lubicie oglądać filmy, ale Wasza kieszeń jest mocno obciążona kupowaniem nowych pozycji, to możecie skorzystać z oferty na stronie http://goldvod.tv/ Jest to serwis umożliwiający oglądanie filmów i seriali online za darmo.

Lena. Wieczór z opiekunką

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Lena. Wieczór z opiekunką

Lenka zagościła u nas na dobre. Nic dziwnego, bo z niejednej opresji potrafi wybawić całą rodzinę. Razem z Lenką przechodziliśmy już przez pojawienie się w domu nowego członka rodziny, pożegnanie z pieluszką oraz naukę korzystania z nocnika. Teraz przyszła pora na pierwsze wyjście rodziców na randkę i pozostawienie Lenki i jej braciszka z opiekunką.Nadchodzi dzień w życiu Leny i jej braciszka kiedy rodzice postanawiają wyjść z domu tylko we dwoje do opery. Lena pomimo, że jest niezwykle dojrzała jak na swój wiek nie może jeszcze zostać w domu sama z bratem bez dorosłych. W takiej sytuacji rodzice postanawiają zostawić ich pod opieką niani. Lena jest obrażona na rodziców, że jej nie ufają i traktują ją jak małe dziecko. (Eh, skąd ja to znam :D) Dodatkowo koledzy w szkole opowiadają Lenie jakie straszne rzeczy wyprawiają z dziećmi opiekunki. To wszystko sprawia, że dziewczynka jest bardzo negatywnie nastawiona do całej sytuacji. Może jednak opiekunka nie okaże się wcale taka straszna? Przeczytajcie sami!Sama dobrze wiem ile kłopotu wiąże się z rozłąką dziecka i matki. Od urodzenia Oluś większość czasu spędzał ze mną. Zostawał z tatą lub prababcią tylko kiedy jeździłam na cały dzień na studia lub musiałam iść na przykład na pobranie krwi. Obecnie jesteśmy na etapie adaptacji w przedszkolnej grupie żłobkowej dwulatków i nie powiem żeby rozstania były łatwe i przyjemne. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu i opoje nauczymy się radzić sobie z tą nową i trudną sytuacją.Wydawnictwo: Wydawnictwo DebitAutor: Fanny JolyIlustracje: Roser CapdevilaStron: 48Format: 14,8 x 21 cmOprawa: miękkaCena na stronie wydawnictwa: 11,90 złCena w aros.pl: 8,33 złCo o książce pisze wydawnictwo?Dzisiejszy wieczór rodzice Leny zamierzają spędzić w operze. Mamusia mówi dziewczynce, że podczas ich nieobecności dziećmi zajmie się wynajęta opiekunka.  Lena jest przekonana, że sama poradzi sobie z opieką nad Kubusiem, nie wspominając o tym, że ona sama wcale przecież nie wymaga opieki kogoś dorosłego. Rodzeństwo jest przestraszone, że ma się nim zajmować ktoś obcy. Sytuację pogarsza fakt, że dzieci w przedszkolu opowiadają o opiekunkach same nieprzyjemne historie: że każą jeść cykorię i że z całą pewnością ich opiekunka upiecze braciszka w kuchence mikrofalowej. Do tego Lena nie może dopuścić.  Opiekunka wbrew wcześniejszym uprzedzeniom okazuje się być bardzo miłą i sympatyczną osobą, a Lena i Kubuś świetnie się z nią bawią. Postanawiają zorganizować bal przebierańców, na który wzajemnie się uczeszą. Lenie tak spodobał się ostatni wieczór, że prosi mamusię, aby opiekunka wróciła do nich jeszcze niejeden raz.

Wyspy

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Wyspy

Nie macie jeszcze dość kolorowanek? Jak dla mnie ich nigdy za wiele. Tym razem pora na polską autorkę, która swoimi ilustracjami stworzyła swego rodzaju most międzypokoleniowy. Ta pozycja przeznaczona jest dla osób w wieku od lat 5 do 105 i zakres ten wcale nie jest przesadzony!Nie znajdziecie tu symetrycznych wzorów czy też mandali. Ta kolorowanka to coś zupełnie innego. Anita Graboś zabierze nas do świata niezwykłych wysp i wód, które je okalają. Będziemy mieli okazję nadać barwy rafie koralowej, miasteczkom - wieżom, mostom łączącym wyspy jak również łodziom, drzewom i statkom, a nawet wnętrzom domów znajdujących się na wyspie.Strony są bardzo grube i śnieżnobiałe. Kolorowanie i oprawianie później naszych prac ułatwia wydanie tej książki w formie bloku rysunkowego z wyrywanymi kartkami. To naprawdę świetne rozwiązanie!Ta książka, dzięki swojej formie, z pewnością spodoba się nie tylko rodzicom, którzy w tego typu zajęciu znaleźli dla siebie formę relaksu i odpoczynku ale również dzieciom, które z pasją pokolorują ten wyspiarski świat.Wydawnictwo: Nasza KsięgarniaAutor: Anita GrabośRok wydania: 2015Stron: 48Format: 21 x 29,7 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 5 do 105 latCena na okładce: 17,00 złCena w aros.pl: 11,90 złCo o książce pisze wydawnictwo?Nostalgiczna, pełna tajemnic książka do kolorowania dla marzycieli w każdym wieku.Na Bardzo Spokojnym Oceanie znajduje się niezwykły archipelag, na którym żyją ptaki, koty i ludzie. Część wysp wyrasta z dna oceanicznego i mocno trzyma się swego miejsca, inne jednak uwielbiają żeglugę i ciągle zmieniają położenie. Mieszkańcy archipelagu są towarzyscy i często podróżują do krewnych i przyjaciół: łodzią, statkiem, kolejką linową albo balonem. Lubią też świętować – wtedy zaprzyjaźnione z nimi ptaki łączą wierzchołki wysp kolorowymi lampionami. Najchętniej jednak wyspiarze spędzają czas we własnych bibliotekach, gdzie zawsze czeka na nich gorąca herbata różana.A z każdej z przeczytanych książek codziennie powstaje nowa wyspa-marzenie…Anita Graboś

Dobre uczynki Cecylki Knedelek

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Dobre uczynki Cecylki Knedelek

Każdy rodzic chciałby aby jego dziecko było dobrym człowiekiem w każdym tego słowa znaczeniu. Między innymi mamy tu na myśli empatię, umiejętność współczucia czy też chęć bezwarunkowej pomocy innym. Niestety w tych czasach kiedy niejednokrotnie nawet własnego sąsiada nie znamy na tyle dobrze by go rozpoznawać i mówić mu dzień dobry nie są to cechy zbyt popularne. Ta publikacja pobudza wrażliwość na innych ludzi i świat nas otaczający. Mnie chwyciła bardzo mocno za serce. Mam nadzieję, że i na Was wywoła tak pozytywne wrażenie.Cecylka Knedelek to rezolutna mała dziewczyna, która mieszka w niewielkiej miejscowości o nazwie Stare Knedelkowo. Tu wszyscy się znają a dni mijają dość spokojnie. Nadchodzi pora wiosennych porządków. Cecylka postanawia rozpocząć pracę od uporządkowania strychu w jej domu. Po krótkiej chwili natyka się na dość nietypowy stary pamiętnik, na którego okładce widnieje napis: Zapiski Eleonory. Dobro jest jak ciasteczko z leśnymi poziomkami. Początkowo nie rozumie dlaczego jego autorka co chwila wspomina o zapachu ciasteczek. Jednak dzięki pomocy pani Ludmiły dziewczynka poznaje historię niewidzialnej ręki i wszystko staje się dla niej jasne. Cecylka postanawia podobnie jak Eleonora pomagać innym nie chwaląc się tym, a wręcz robiąc to w taki sposób aby nikt nie znał tożsamości autora dobrego uczynku.W turkusowej szopie zbiera swoich przyjaciół, którzy chętnie przyłączają się do planu Cecylki i chcą pomagać innym. Ktoś powie: A co mogą zrobić małe dzieci? Bardzo dużo! Mogą na przykład zorganizować akcję szycia lalek na aukcję charytatywną, z której dochód zostanie przeznaczony na leczenie małej dziewczynki. Mogą namalować obrazki, które zawieszone zostaną w szpitalu i będą umilały małym dzieciom czas tam spędzony. Mogą też sprawić aby pewna starsza i bardzo smutna pani znów się uśmiechała dzięki filmom z Flipem i Flapem. To tylko początek. Jeśli jesteście ciekawi jakie jeszcze dobre uczynki zrobiła Cecylka i jej przyjaciele, koniecznie sięgnijcie po tą książkę!Niewątpliwie naukę pomagania innym, wrażliwości na ich los czy też zwykłej uprzejmości warto uczyć już najmłodsze dzieci, takie jak Oluś. Tak, nie bądźcie zdziwieni. Nawet tak małe dzieci mają bardzo rozbudowaną gamę uczuć. Nie podlega wątpliwości, że potrafią również odczytać nastrój innych osób. Kiedy ktoś płacze pocieszają go i przytulają lub płaczą razem z nim. Kiedy ktoś się cieszy one radośnie mu wtórują.Warto rozejrzeć się wokół, z pewnością jest ktoś w naszym otoczeniu, kto potrzebuje pomocy. Ktoś na kogo twarzy to właśnie my możemy wywołać uśmiech. Może będzie to starsza sąsiadka, której o świcie odśnieżymy chodnik, a może dzieci z osiedla na którym niepostrzeżenie naprawimy ławkę na placu zabaw. W codziennym biegu zapominamy o innych. Zatrzymajmy się choć na chwilę, na pięć minut i rozejrzyjmy wokoło. Pamiętajmy, że nawet nasz jeden uśmiech potrafi odmienić czyjeś życie.Wydawnictwo: Wydawnictwo JEDNOŚĆAutor: Joanna KrzyżanekRok wydania: 2013Stron: 200Format: 15 x 21 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 6 do 8 latCena na okładce: 24,90 złCena w aros.pl: 18,68 złCo o książce pisze wydawnictwo?To już kolejny tom przygód Cecylki. Tym razem urocza bohaterka z niewielkiego Knedelkowa uczy się, że przyjemnie jest pomagać innym. Wszystko zaczyna się od znalezionego podczas wiosennych porządków na strychu pamiętnika Eleonory. Dowiaduje się z niego o tym, jak dziewczynka, która spędzała wakacje u cioci i wujka w Knedelkowie odkryła bardzo ważną rzecz. Dzięki temu posypała się w miasteczku prawdziwa lawina dobrych uczynków.Książeczka o Cecylce powstała w ramach projektu Mały Wolontariat, który uwrażliwia ludzi na otaczający świat zaczynając już od najmłodszych, uczy, że każdy może pomagać, nie trzeba być do tego Supermenem, wystarczy być dziewczynką z niedużego Knedelkowa, która mieszka z gąską Walerką na ulicy Naleśnikowej i uważnie obserwuje świat. Przeczytajcie sami o tych wesołych perypetiach, a kto wie, może i was zainspirują one do włączenia się w akcję małego wolontariatu. Przygody Cecylki i innych mieszkańców zilustrował we wspaniałym, humorystycznym stylu Zenon Wiewiórka. To dzięki niemu historie Joanny Krzyżanek czyta się tak wyśmienicie, że można by je schrupać jak ciasteczko z leśnymi poziomkami. 

Mój kalendarz na rok 2015/16

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Mój kalendarz na rok 2015/16

Planujecie już zakup kalendarza? Może już go macie? Ja swój już mam i powoli zapisuję jego kartki.Bez kalendarza jak bez ręki. Szczególnie w moim wypadku. Pewnie gdyby nie on zapomniałabym o ważnych datach takich jak imieniny, urodziny czy rocznice. Niestety nie mam do nich pamięci, w przeciwieństwie do mojego męża, który w głowie ma istny komputer. Nigdy nie kryłam tego jak bardzo mu tej umiejętności zazdroszczę. Dobrze mieć takie wsparcie i nie musieć się obawiać, że zapomni się o czymś ważnym.Pewnie ktoś sobie pomyśli: "To po co Tobie kalendarz?". Niestety jest jeszcze sporo innych ważnych spraw związanych z konkretną datą jak wizyta u lekarza, fryzjera czy stomatologa, którymi nie będę zawracać głowy mężowi. Warto też pamiętać o egzaminach na studiach czy o promocjach w sklepach. Poza tym taki książkowy kalendarz to również notatnik, w którym zapisuję między innymi: postępy Olusia, przepisy, plan wpisów na blogu, tytuły ciekawych filmów do obejrzenia lub prowadzę mini pamiętnik. Bardzo ważne jest dla mnie rozplanowanie przestrzeni kalendarza. Lubię też kiedy wśród moich zapisków znajdują się złote myśli i różnego rodzaju ozdobniki. Dlatego w najbliższym czasie planuję zakup na Aliexpress kilku wizualnych gadżetów do mojego plannera takich jak te poniżej.kalendarz z sieci Biedronka - 18,99 złmój ulubiony kubek od polskiej firmy Jędrki - 20,80 złdodatki z Aliexpress - poniżej dolara za sztukę lub kompletJeśli jeszcze nie macie swojego kalendarza zajrzyjcie na http://www.polishdruk.pl/drukarnia/kalendarze Polishdruk to firma, w której ofercie oprócz kalendarzy znajdziecie między innymi plakaty i pocztówki.

Basia uczy i bawi. W krainie pociągów

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Basia uczy i bawi. W krainie pociągów

Dziś kolejna pozycja, którą raczej trudno nazwać tradycyjną książką. Bardzo kolorowy i przemyślany zestaw zadań i ćwiczeń dla dzieci w wieku od 3 do 7 lat. Zobaczcie sami!Jako dziecko wręcz uwielbiałam tego typu zeszyty kreatywne, które pomagają dziecku zrozumieć otaczający świat, pokazują, jak poradzić sobie w trudnych sytuacjach, uwrażliwiają na potrzeby innych. Tym bardziej cieszę się, że na naszym polskich rynku wydawniczym jest tak dużo tego typu publikacji i naprawdę mamy w czym wybierać.Jak na razie jest to moja ulubiona seria tego typu, a że cenowo też jest dość przystępna to na pewno nie jest to ostatnia pozycja, która u nas zagości. Niech tylko Oli podrośnie, to będzie miał sporo zabawy dzięki nim.W książce znajdziecie zadania, które ułatwią dzieciom naukę alfabetu oraz poznanie cyfr od 1 do 3. Nie zabraknie tu labiryntów, szukania różnic między ilustracjami, odnajdywania takich samych elementów, rysowania, kolorowania czy szlaczków. Sporo tego, prawda? Z Basią na pewno Wasze dzieci nie będą się nudzić!Wydawnictwo: EgmontAutor: Zofia StaneckaIlustrator: Marianna OklejakRok wydania: 2015Stron: 64Format: 20,5 x 29,5 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 3 do 7 latCena na stronie wydawnictwa: 14,99 złCena w aros.pl: 10,49 złCo o książce pisze wydawnictwo?Tłum na peronie, pociągi towarowe i osobowe, Misiek Zdzisiek jako kontroler biletów… Wyprawa do krainy pociągów może okazać się wspaniałą przygodą. Zeszyty „Basia uczy i bawi” przygotowują dziecko do szkoły: ćwiczą logiczne myślenie, rozwijają wyobraźnię.Pamiętacie o konkursie na naszym fan page na Facebooku, który trwa do 6 września?Do wygrania jest aż 5 zestawów zawierających dwie książki:prezentowaną dzisiaj - Basia bawi i uczy. W krainie pociągów oraz Basia i wyprawa do lasu.Zapraszam Was do wzięcia udziału w konkursie!

Spotkanie mam Blogowe Love cz. II - sponsorzy

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Spotkanie mam Blogowe Love cz. II - sponsorzy

Już sporo czasu minęło od tego wyjątkowego spotkania blogujących mam w Poznaniu. Dziś chciałabym Wam pokazać jakie wspaniałe prezenty otrzymałam od sponsorów tego "zamieszania".San SunPrzepyszne soki pomidorowe, których użyłam do zapiekanki z sosem pomidorowym oraz zupy pomidorowej. Mniam. Do tego sok jabłkowy z miętą, którego jedyną wadą była bardzo duża ilość miąższu w kawałkach.Skrzynka SmakuBardzo delikatna i smaczna musztarda kcyńska oraz chałwa lniana. Musztardy już dawno nie mam, co tylko dobrze o niej świadczy. Co do chałwy, to z prawdziwą chałwą nie miała ona nic wspólnego i niestety nikomu z domowników nie posmakowała.Towary NiezwykłeKonfitura czekoladowe pomarańcze. Miałam już okazję jej spróbować i przyznam szczerze, że jest to dla mnie zdecydowanie nowe połączenie smakowe ale bardzo ciekawe.OrientanaZestaw kosmetyków oraz próbek produktów. Kosmetyki Orientany znam już od dość dawna. Niestety jeszcze nie trafiłam na taki, który by nie podrażniał mojej skóry. Szkoda, bo bardzo cenię ta firmę za naturalny skład produktów i dość przystępną cenę.SylvecoZestaw próbek produktów. Już nie raz przymierzałam się do zakupu kosmetyków tej firmy ale zawsze bałam się w ciemno coś kupić, bo nie nalezą do najtańszych. Teraz myślę, że choć na jeden się skusze przy najbliższych zakupach i być może będzie to początek dłuższej znajomości z tą marką.VitWomanKsiążki o pielęgnacji skóry i sztuce makijażu. Nie będę się tu o nich mocno rozpisywać. Jak tylko je uważnie przeczytam to podzielę się z Wami moją recenzją.SemilacKażda z uczestniczek spotkania otrzymała wspaniały zestaw, w skład którego wchodzą: baza, top oraz dwa lakiery. Nie dość, że pierwszy raz spotkałam się z produktami tej marki, to jeszcze miałam okazję po raz pierwszy przetestować lakier hybrydowy na moich paznokciach. Jestem mile zaskoczona efektem. Lakier utrzymywał się na paznokciach bez zarzutu. Zdjęłam go dopiero po trzech tygodniach. Zapewne zrobiłabym to później gdyby nie złamany paznokieć. Eh, jak pech to pech.Teraz pozostaje tylko uśmiechnąć się do Mikołaja o lampę.DaburZ produktów tej firmy korzystam już od dawna. Szczególnie z szamponów i olejów do włosów. Są naprawdę świetne i polecam je dosłownie każdemu. Także ucieszyłam się widząc ten szampon wśród prezentów ze spotkania.Handmade akcesoria on MamySporo drobiazgów piłkarskich oraz elegancka muszka. Miły dla oka i dość przydatny zestaw dla chłopca.NukKubek niekapek wygląda na dość solidny. Niestety nie przetestujemy go ponieważ Oli od urodzenia był antybutelkowy i antysmoczkowy. Dziś samodzielnie pije ze szklanek i kubków, więc albo powędruje w inne ręce albo poczeka na (być może) kolejnego maluszka w domu.BabyOnoZ niekapkiem od tej firmy jest podobnie jak z tym od firmy Nuk. Dla nas niestety nie przydatny. Za to kubek na przekąski to istny hit! Oli polubił go od pierwszego zobaczenia. Jest wykonany z bezpiecznych materiałów, łatwy do utrzymania w czystości i co najważniejsze - to "niewysypek". Postaram się więcej Wam o nim opowiedzieć w oddzielnym wpisie.PinokioChustka i jojo. Prezenty całkowicie niedopasowane wiekowo. Niestety. Z chusteczki z pewnością bym korzystała, gdyby Oli był niemowlęciem. Za to jojo, będzie musiało jeszcze sporo poczekać w szufladzie zanim Oli będzie potrafił się nim bawić.Pani NiteczkaWspaniała przytulanka o kształcie i podobiźnie bliżej nieokreślonej. Jest swego rodzaju fenomenem, ponieważ Oli, który zazwyczaj nie przytula się do misiów czy maskotek, od razy zaczął ją tulić i pokazywać paluszkami jej oczka i buzię. Rewelacja! Poza tym jest bardzo starannie wykonana.KaRoKaBawełniana koszulka.Allbag - torba na zakupyBaw się z nami guzikami - breloczekDeszczowa Mia - broszka, niestety kompletnie nie w moim kolorze.Przypinkowo - przypinka z logo spotkania oraz nazwą blogaSkarby Selene - wspaniała bransoletka z logo spotkaniaOillanZestaw dwóch kremów. Tą firmę, jak z pewnością wiele innych mam, znam bardzo dobrze. Jej produkty zasłużyły sobie na dobrą renomę. Mieliśmy już nie raz okazję z nich korzystać i z pewnością się u nas nie zmarnują.EgmontGazeta z małym resorakiem. Czasopismo trafiło do szafki, aż Oli podrośnie, a autko jest cały czas w użyciu. Fajny prezent.TulinkowoMaskotka w kształcie smoczka. Niestety Oli nie zapałał do niej miłością. Obecnie leży w łóżeczku i czeka na zainteresowanie.PaisleyMega mięciutka poduszka. Co prawda Oli jeszcze na takich nie śpi, ale uwielbia się nimi bawić. Za to mi zdarza się mu ją czasem podebrać, ponieważ jest wyjątkowo wygodna.Villa Wenel UstkaO tym, że udało mi się wygrać rodzinny pobyt w tym obiekcie już z pewnością wiecie. :) Także ruszamy do Ustki w maju przyszłego roku!Ceba BabyZestaw pościeli dla starszego dziecka, który świetnie przyda się przy zmianie łóżeczka na dorosłe łóżko. U nas ta zmiana nastąpi kiedy już przeprowadzimy się na swoje, ponieważ teraz większe łóżko po prostu by się nie zmieściło w naszym pokoiku.Media RodzinaBardzo fajny zestaw od wydawnictwa, w skład którego wchodzą: mini książeczka, pocztówki, plakat, naklejki oraz zakładki do książek.MuchomorCała prawda o tramwajach. Jaka? Tym podzielę się w Wami za jakiś czas.WaderTo co Oluś lubi najbardziej. Jedynym ulepszeniem jakie natychmiast musiało zostać uczynione było przywiązanie sznurka do przedniego zderzaka. Oli śmiga nim po całym domu i podwórku. Bardzo wytrzymały. Zdecydowanie jest to zabawka na lata.Uf! Sporo tego było, prawda? Jak Wam się podobają nasze prezenty?Znacie któreś produkty? Lubicie je?

Na budowie. Pociągnij i przesuń

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Na budowie. Pociągnij i przesuń

Pociągnij i przesuń to zdecydowanie jedna z ulubionych serii Olusia. Na początku zachodziłam w głowę, cóż takiego może być w książce żeby można było tym manipulować poprzez przeciąganie i przesuwanie. Oli jak tylko je otwiera od razu wie co z nią zrobić. Eh, ta dziecięca intuicja.Zapewne wiecie, że mamy już z tej serii część Na wsi - klik. Ta trafiła do nas dzięki mojej koleżance z dawnych lat młodości. Nie widziałyśmy się ponad pięć lat, a ona bezbłędnie trafiła z prezentem dla Olusia. Nic dziwnego, w końcu ma dwóch synów, młodszego i starszego od Olusia.W porównaniu do części Na wsi. Pociągnij i przesuń ta jest trochę bardziej skomplikowana, więc dobrze się złożyło, że trafiły do nas w tej kolejności. Co prawda Na wsi była już w kawałkach, ale trochę mojej cierpliwości i szeroka taśma klejąca dały je drugie życie. Na szczęście ruchome elementy książki są solidnie wykonane i ich nie musiałam naprawiać.Do kompletu brakuje nam jeszcze dwóch pozycji: W warsztacie i Na stacji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, a i one będą dawały Olusiowi wiele szczęścia. Może je macie. Jak się u Was sprawdzają? Są raczej proste czy dość skomplikowane? Wydawnictwo: OlesiejukAutor: praca zbiorowaIlustracje: Rebecca FinnRok wydania: 2015Stron: 8Format: 18 x 18 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 3 latCena na stronie wydawnictwa: 16,99 złCena w aros.pl: 12,40 złCo o książce pisze wydawnictwo?Rośnie mur za murem, beton się wylewa, budowlańcy w ruchu – tutaj nikt nie ziewa. Książeczki z serii „Pociągnij i przesuń“ przeznaczone są dla dzieci już w wieku 1+, maluchy znajdą w nich elementy do przesuwania i dużo obrazków do odnalezienia. W serii: Na wsi, Na budowie, W warsztacie, Na stacji.

Królestwo zwierząt

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Królestwo zwierząt

Kolorowanki dla dorosłych są ostatnio bardzo popularne i modne. Nic dziwnego. Wystarczy, że raz spróbujesz tej formy relaksu a zagości ona na stałe w Twoim planie dnia. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami!Ta książka to kolekcja zachwycających ryb, ptaków, ssaków, gadów... Chociaż jest to w końcu książka o zwierzętach, znajdziecie na jej stronach rośliny, drzewa i kwiaty, a nieraz ukrytego wśród nich dziwnego owada. Są w niej też słowa, które mają służyć pomocą przy pracy, sugerować, jak i co moglibyście dodać. Jest to przygoda w królestwie zwierząt i jednocześnie album do kolorowania i mazania, który czeka, żebyście dodali mu barw. Moje ilustracje zwykle zaczynają się jako całkiem proste, choć realistyczne portrety stworzeń. Zachowuję ogólny kształt zwierzęcia względnie wiernie, ale następnie zaczynam je uzupełniać mnóstwem skomplikowanych wzorów i szczegółów. Wszystkie rysunki w książce powstały w czerni i bieli. Niektóre mogą takie pozostać, natomiast inne zapewne wypełnicie kolorem. Jeszcze inne zaproszą Was, żebyście się ośmielili i dodali własne wzory i fakturę. To zależy od Was.Na końcu książki znajdziecie kilka pustych stron, które czekają, żebyście je ożywili. Możecie skopiować swoją ulubioną ilustrację z tego albumu albo – jeśli czujecie się na siłach – zrobić całkowicie własny rysunek. Cokolwiek postanowicie umieścić na tych stronach, one są tam dla Was, żebyście je wypełnili swoim królestwem zwierząt. Ważne jest to, że na początku może to być książka z moimi rysunkami, ale zanim ją skończycie, będzie już wyłącznie Wasza.Millie MarottaGrube śnieżnobiałe kartki pozwolą wręcz idealnie przenieść kolory mazaków, cienkopisów czy kredek. Zdecydowanie preferuję takie "czyste" kolorowanki. Inne rodzaje papieru przekłamują kolory. Uwierzcie, to może być naprawdę irytujące.Oprócz wyciszających kolorowanek symetrycznych bądź w formie mandali znajdziemy tu wiele niepowtarzalnych ilustracji zwierząt, kwiatów oraz elementów natury do kolorowania. Millie Marotta zadbała również o rozwijanie naszej wyobraźni i celowo zamieściła w tej publikacji ilustracje, w których brakuje pewnych fragmentów po to abyśmy mogli samodzielnie je ozdobić według własnego pomysłu i upodobań.Nie wiem jak Was, ale mnie ta książka zachwyciła odkąd pierwszy raz wzięłam ją w dłonie.Wydawnictwo: ArkadyAutor: Millie MarottaRok wydania: 2015Stron: 96Format: 19,5 x 25 cmOprawa: miękka ze skrzydełkamiSugerowany przedział wiekowy: dla dorosłych (pojęcie względne)Cena na okładce: 29,50 złCena w aros.pl: 20,66 złCo o książce pisze wydawnictwo?Rysowniczka Millie Marotta dorastała na wsi w Walii wśród ogrodów, łąk i wszelkich stworzeń. Ma pracownię nad brzegiem morza i czerpie natchnienie z cudownej dzikiej przyrody, która ją otacza. Teraz Ty możesz nadać własny charakter jej pięknym ilustracjom i stworzyć swoje królestwo zwierząt. Od chrząszcza, który chciałby mieć kolorowy, mieniący się pancerz do wieloryba czekającego na wspaniały dom w oceanie, cały świat flory i fauny masz na wyciągnięcie ręki. Wystarczą tylko kredki, ołówki i odrobina wyobraźni.

Weekendowe linkowanie. Warto czytać dzieciom. VIII

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Weekendowe linkowanie. Warto czytać dzieciom. VIII

Wiosna w klinice małych zwierząt w Leśnej Górce + CD

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Wiosna w klinice małych zwierząt w Leśnej Górce + CD

Dość nietypowa publikacja, która historiami w niej zawartymi chwyta za serce. Pełna emocji i uczuć. Rewelacyjna dla wszystkich, którzy kochają zwierzęta ale i tych, którzy starają się jak najlepiej nauczyć swoje dziecko życia w społeczeństwie.Po dość kapryśnej zimie wszystko budzi się do życia. Zwierzęta powoli witają wiosnę, wracają po zimowym śnie do swoich obowiązków w klinice i uzupełniają zapasy leków przygotowywanych na bazie leśnych ziół.Jednak nie tylko o tym co dzieje się w klinice będziecie mogli dowiedzieć się z tej książki. Poznacie między między innymi historię psa, który uciekł do swojego pana, małego dzięcioła, który bał się latać czy podstępnych gawronów, które wykradały wiewiórce orzeszki.Poprzez te z pozoru błahe historie z życia zwierząt autor, Tomasz Szwed, porusza istotne życiowo tematy, takie jak: różnice pokoleniowe w postrzeganiu świata, ograniczanie wolności jednostki i uzależnienie od innych, przełamywanie lęku czy też poszukiwanie własnej wartości.Jest to książka dość skomplikowana. Pisana językiem metaforycznym i dość mocno opisowa. Zdecydowanie nie jest ona przeznaczona dla małego czytelnika, ale już 7/8 letnie dziecko z pewnością chętnie będzie jej słuchać.Moim zdaniem książka ta zasługuje na uwagę. Nie tylko przedstawia wartości istotne w interakcjach międzyludzkich ale również odnosi się do posiadania zwierząt przez ludzi i tego jak należy je traktować.Wydawnictwo: Wydawnictwo BisAutor: Tomasz SzwedIlustrator: Aneta Krella-MochRok wydania: 2015Stron: 120Format: 16,8 x 24 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 5 latCena na stronie wydawnictwa: 29,90 złCena w aros.pl: 20,93 złCo o książce pisze wydawnictwo?W Leśnej Górce już wiosna! Ulubiona pora roku Zwierząt i Ptaków. Wszyscy kopią nowe nory, zakładają gniazda i łączą się w pary. Trwają zaloty, walki o terytorium, budzi się nowe życie. Nad zdrowiem mieszkańców czuwa personel medyczny Kliniki Małych Zwierząt. Tej wiosny w Lesie pojawia się nieoczekiwanie chłopiec o imieniu Franciszek. Czy to na niego czekają wszystkie Zwierzęta? Oto nowe przygody lekarzy o miłych pyszczkach i miękkich futerkach, ich przyjaciół i znajomych z Zaborskiego Lasu. Opowiadania o świecie przyrody i leśnej medycynie. Bardzo fajnym i ciekawym dodatkiem do książki jest płyta CD z leśnymi piosenkami. Piękne, rytmiczne utwory z czystym i zrozumiałym tekstem, urozmaicone odgłosami zwierząt i lasu. Rewelacyjny pomysł!

Mój pierwszy atlas Polski

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Mój pierwszy atlas Polski

Przejrzysta, ciekawa merytorycznie z niezwykle barwnymi ilustracjami. Tak pokrótce określiłabym tą książkę. Genialny pomysł na prezent szczególnie dla małego podróżnika, który godzinami może poznawać świat wędrując palcem po mapach.W książce tej znajdziecie aż trzynaście dwustronicowych map, które pomogą dziecku poznać sześć regionów Polski takich jak: Mazowsze, Małopolska, Śląsk, Wielkopolska, Pomorze oraz Warmia i Mazury. Przy każdej z mapek znajdziecie krótkie  opisy dotyczące między innymi charakterystycznych dla danego regionu zabytków, legend, dziedzin sportu,strojów ludowych czy potraw. Dodatkowo opis ten zawiera zadania i polecenia zachęcające do poznawania Polski i utrwalające już zdobyte informacje.Poszerzyłabym sugerowany zakres wiekowy, obniżając jego dolną granicę do trzech a nawet dwóch lat, ponieważ już same ilustracje są wielką atrakcją na przykład  dla 20 miesięcznego dziecka jak Oluś.Zdecydowanie kiedy myślimy o pierwszych książkach dla dziecka to bierzemy pod uwagę głównie książki całokartonowe. Nic dziwnego, że wydawnictwo Olesiejuk właśnie taką formę wybrało dla pierwszego atlasu dla dzieci. Jest jeszcze jedna kwestia, która bardzo mi się podoba w tej książce to wyważona liczba obrazków, które stanowią elementy charakterystyczne dla danego regionu.Oli ciąga  ją po całym domu i bardzo chętnie ogląda, pokazując palcem postacie i zwierzęta, które mu się podobają.Wydawnictwo: OlesiejukAutor: Anna WiśniewskaIlustracje:  Joanna MyjakRok wydania: 2015Stron: 26Format: 24 x 30,5 cmOprawa: książka całokartonowaSugerowany przedział wiekowy: od 4 do 8 latCena na stronie wydawnictwa: 24,99 złCena w aros.pl: 18,24 złCo o książce pisze wydawnictwo?Zapraszamy w podróż dookoła Polski. Całokartonowy atlas przygotowany specjalnie dla dzieci. Zawiera zabawnie ilustrowane mapy Polski z podziałem na regiony, uzupełnione informacjami i ciekawostkami związanych z różnymi zakątkami naszego kraju. W serii również Mój pierwszy atlas świata.

Z muchą na luzie ćwiczymy buzię

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Z muchą na luzie ćwiczymy buzię

Część z Was wie, że zastanawiałam się ostatnio czy nie powinnam w jakiś sposób pomóc Olusiowi w nauce mówienia, bo jak to mówi moja babcia: "Coś tam mówi, ale ciężko mu idzie". Akurat w nasze ręce trafiła własnie ta książka z zabawami logopedycznymi dla dzieci. Bardzo miły zbieg okoliczności. Książka nie dość, że bardzo ciekawa graficznie to jeszcze z rewelacyjnymi pomysłami na ćwiczenie aparatu mowy.Much z reguły nie lubimy. Kiedy je widzimy wołamy sio sio albo fe mucha fe. Główna bohaterka nazywa się Fefe i nie rozumie tych, którzy ją przeganiają uważając, że jest wstrętna. Charakterek ma, bo nie daje sobą pomiatać i w odpowiedzi na takie zachowania po prostu bezczelnie pokazuje język. W ogóle mucha Fefe jest dość niezwykła. Nie często przecież spotyka się muchę, która nosi muchę, a do tego jest strażaczką, ma samochód, biega w maratonach oraz chodzi do przedszkola. Z taką muchą nie sposób się nudzić.Już na początku uwagę przykuwają piękne rysunkowe ilustracje. Są dość delikatne ale pełne ekspresji. Tekstu nie jest zbyt dużo. Jest on wprowadzeniem do zabawy polegającej na wykonaniu konkretnego ćwiczenia logopedycznego. Takich zabaw znajdziecie w tej książce aż dziewiętnaście.Jak pisze autorka książki Marta Galewska-Kustra Z muchą na luzie to książeczka, dzięki której we wspólnej zabawie z dzieckiem możecie zadbać o sprawność aparatu artykulacyjnego. Każdą głoskę języka polskiego wymawiamy między innymi dzięki odpowiednim ruchom narządów artykulacyjnych. Ich sprawność jest więc podstawą prawidłowej wymowy, a jej brak - częstą przyczyną problemów artykulacyjnych u dzieci.Moim zdaniem ta książka jest swego rodzaju pozycją must have w dziecięcej biblioteczce. Warto wykonywać takie ćwiczenia z dzieckiem już na początku rozwoju mowy, kiedy zaczyna wypowiadać pierwsze słowa i powtarzać po nas, dorosłych.Wydawnictwo: Nasza KsięgarniaAutor: Marta Galewska-KustraRok wydania: 2015Stron: 48Format: 22 x 22 cmOprawa: twardaSugerowany przedział wiekowy: od 0 do 6 latCena na okładce: 24,90 złCena w aros.pl: 17,43 złCo o książce pisze wydawnictwo?Podstawą poprawnej wymowy jest między innymi odpowiednia ruchomość narządów artykulacyjnych: warg, języka, podniebienia miękkiego i żuchwy. Warto ją z dzieckiem trenować, a nikt nie zachęci do tego lepiej niż Fefe! To wyjątkowa mucha! Gasi pożary, jeździ samochodem, chodzi do kina, biega w maratonach i jest gwiazdą opery. Kto się z nią zaprzyjaźni, nie będzie się nudzić! Dzięki Fefe ćwiczenia staną się zabawą, a maluch, słuchając opowieści o przygodach muszki i realizując wyznaczone przez nią zadania, nawet się nie zorientuje, że właśnie wykonał ważną pracę.Książka poprzez wesołą zabawę wspiera rozwój wymowy dziecka, a także jest nieocenioną pomocą dla dzieci z problemami artykulacyjnymi."Z muchą na luzie ćwiczymy buzie" to druga po "Wierszykach ćwiczących języki" książka z serii "Uczę się: mówić, wymawiać, opowiadać".

Skórzana rocznica ślubu

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Skórzana rocznica ślubu

Trzy lata temu w dość sprzyjających okolicznościach przyrody powiedzieliśmy sobie sakramentalne tak. Ktoś powie: To tylko trzy lata. Dla mnie są to aż trzy lata. Przez ten czas przeżyliśmy wiele wspaniałych chwil, choć i tych przepełnionych goryczą też nie brakowało. Mamy nasze największe szczęście, Olusia i rozpoczęliśmy budowę własnego domu. Zdobyliśmy wykształcenie, zwiedziliśmy kawałek świata i obejrzeliśmy masę świetnych filmów tylko we dwoje.Zawsze z uśmiechem na ustach wspominam ten dzień. Był idealny. Uśmiechy nie schodziły nam z twarzy. Pogoda dopisała. Goście bawili się z nami całe cztery dni. Prawdziwe mazurskie wesele!Wiem, że to dopiero początek i całe życie przed nami ale ja już jestem szczęśliwa i każdego dnia dziękuję za to co mam!Dość słów. Zobaczcie jak było wspaniale, a ja odświeżę swoje wspomnienia.

Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego

Są, byli i będą na świecie ludzie, którzy stanowią autorytety ponad wszelkie podziały. Ich słowa, czyny, całe ich życie jest nauką i wskazówką dla innych ludzi. Jedną z takich osób był ksiądz Jan Twardowski. Zdaniem portalu culture.pl najpopularniejszy polski poeta religijny, którego fenomen wykracza poza literaturę – jego wiersze i proza są traktowane, jako przesłanie duszpasterskie i poradniki dobrego życia.Do albumuNie czekaj na wzajemnośćtelefon i różegdy ciebie nie chcąnie piszcz, nie szlochajnajważniejsze jest przecież że ty kogoś kochaszczy wieszże łzy się śmieją kiedy są za dużePytanieCo to jest para wodna?Tylko umysł dzieckajak źrebak szybkiodpowiedział od razu:- Dwie małe rybkiStarzy ludzieNie lubią proszkówprzy aspirynie się krzywiączekają na miłość dobroćpowrót ojca i matkitak jak w dzieciństwiewszystkiemu się dziwiącieszą się gwiazdką choinkązimą tęsknią do wiosnyStarzy - to dzieci które za szybko urosłyTakich książek jest niewiele. To książka na całe życie. Niekończąca się. Książka będąca przyjacielem, drogowskazem a czasem policzkiem w twarz na otrzeźwienie. Nawet dla kogoś takiego jak ja, ni to katolik ni to ateista. Słowa księdza Twardowskiego nie patrzą na płeć, narodowość czy wyznanie. Patrzą na Ciebie jak na człowieka. Tak po prostu.Gdyby nie cierpienie, nikt nie wiedziałby, jak bardzo ktoś kogoś kocha.Stale powtarzamy, w kółko na niebiesko: "Życzę ci wszystkiego najlepszego", a przecież nie tylko najlepsze pomaga. I to, co najgorsze, nie jest najgorsze.Jeśli nie wiesz dokąd iśćsama cię droga poprowadziWydawnictwo: Wydawnictwo LiterackieTeksty wybrała i ułożyła: Aleksandra IwanowskaRok wydania: 2015Stron: 250Format: 14,5 x 20,7Oprawa: twardaCena na okładce: 38,00 złCena w aros.pl: 26,60 złCo o książce pisze wydawnictwo?Elementarz księdza Twardowskiego - pełen ciepła i humoru przewodnik, skupiony wokół cyklu życia: dzieciństwa, dojrzewania, nawrócenia, modlitwy, miłości, rodziny, świąt, kapłaństwa, tworzenia, przemijania. Przybliżający przy tym postać samego Autora.Lektura Elementarza może być pomocą w poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze pytania.

28/53 rozwój mowy

KIEDY MAMA NIE ŚPI

28/53 rozwój mowy

Kolejny tydzień za nami. Pogoda dopisuje i co chwila jesteśmy na podwórku. Popraliśmy już nawet jesienne i zimowe ubranka, korzystając z wysokich temperatur gdy wszystko schnie w tempie błyskawicy. Oli oczywiście biega jak szalony, więc i kolana zdarte. Eh, mały pędziwiatr.Hura! Pomału Oli zaczyna coraz więcej mówić. Znów powraca mama (przez jakiś czas mówił tylko jak mnie nie było w pobliżu), oczywiście nadal jest tata, baba, dada, nana, bzium, brum, tak, tam. Ostatnio na topie jest wycie jak wilczek (auuuu), miauczenie (miau) i szczekanie (łałała).Pojawiło się też wołanie sisi i prowadzenie za rękę do łazienki raz na nocnik a raz to toalety. Jednak ani razu nie skończyło się to zrobieniem siusiu. Grunt, że pomału Oli zaczyna rozumieć sens istnienia łazienki i chce do niej chodzić.A propos łazienki. Co prawda budowa nadal stoi w miejscu. Jednak mój mąż czuje się już coraz lepiej i w przyszłym tygodniu znów będzie się coś działo. Jednym z pierwszych pomieszczeń jakie będziemy wykańczać z pewnością będzie łazienka. Już nie mogę się doczekać wybierania ceramiki, grzejnika, kabiny natryskowej, mebli czy akcesoriów łazienkowych. Bardzo ciekawe produkty ma w swojej ofercie firma http://pgi.com.pl/.

Miała baba koguta...Najpiękniejsze piosenki dla dzieci

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Miała baba koguta...Najpiękniejsze piosenki dla dzieci

Tym razem coś nietypowego, śpiewnik rodzinny. Już sama okładka w folkowym stylu przykuwa wzrok, a to tylko zapowiedź bardzo ciekawego wnętrza. Zobaczcie sami!Zapisy nutowe kojarzą mi się z pracą w przedszkolu i dawnymi czasami kiedy byłam przedszkolakiem. Rytmika to zajęcia, które lubi chyba każde dziecko. Zawsze mnie zastanawiało skąd rytmicy biorą tak genialne pomysły na piosenki i zabawy muzyczne dla dzieci. Pewnie z takich pozycji jak ta. ;)Cała książka jest wykonana z dość grubego, lekko kartonowego papieru o śliskiej i błyszczącej strukturze. Ponadto posiada praktyczną zakładkę w formie przedłużenia ostatniej strony. Ciekawym rozwiązaniem jest połączenie wszystkich kart spiralą, dzięki czemu śpiewnik staje się niezwykle poręczny.Myślę, że to ciekawa pozycja. Jeśli lubicie śpiewać lub grać na instrumentach to z pewnością skradnie ona Wasze serca. Bawcie się dobrze!Wydawnictwo: EgmontAutor: opracowanie zbioroweRok wydania: 2015Stron: 80Format: 20 x 16 cmOprawa: miękkaSugerowany przedział wiekowy: od 3 do 7 latCena na stronie wydawnictwa: 39,99 złCena w aros.pl: 27,99 złCo o książce pisze wydawnictwo?Miała baba koguta… to zbiór ponadczasowych piosenek, które każde dziecko powinno poznać. Klasyczne teksty zostały pięknie zilustrowane i dodatkowo uzupełnione prostym zapisem nutowym – z myślą o dzieciach, które nie tylko śpiewają, ale też grają. Korzystanie ze śpiewnika ułatwia specjalna oprawa na spirali.

Pierwsze memory. Gram z Sówką Zuzią. Kolory

KIEDY MAMA NIE ŚPI

Pierwsze memory. Gram z Sówką Zuzią. Kolory

Gram z Sówką  Zuzią. Kolory  to pierwsza gra, która trafiła do rączek Olusia. W trakcie upałów jedynie rano byliśmy w stanie posiedzieć na kocu na podwórku a ta gra była jedną z zabaw, które umilały nam czas na świeżym powietrzu. Zobaczcie jak było fajnie!Kocyk z Biedronki to nasz stały kompan. Ma pod spodem ceratę, więc sprawdza się idealnie nawet na wilgotnej trawie czy piasku. Do tego śniadanie w postaci kanapek i pysznej herbaty, przebijak z Ikei, kilka książeczek, memo i dobra zabawa murowana.Chyba każdy z nas miał w dzieciństwie choć jeden komplet memory.Dobieranie kart MEMO to doskonała zabawa z dziećmi, a także:ćwiczenie spostrzegawczości i pamięci,rozwijanie umiejętności kojarzenia,nauka koncentracji, cierpliwości i wytrwałości,okazja do rozmowy o kolorach i ich odcieniach, rozpoznawaniu ich przez dziecko w jego otoczeniu oraz nazywaniu ich.Nie, to nie Oli tak poukładał karty. Nie jest jeszcze na tym etapie. Obecnie przygląda się im, przekłada i obraca w rączkach, wkłada do pudełka i utyka we wszystkie możliwe szczeliny, na przykład w kanapie. Czasem pokaże gdzie jest pies albo owca. Jednak dopasowywanie par jeszcze przed nami.Karty są twarde i dość grube. Dzięki czemu jak na razie Olusiowi nie udało się żadnej złamać, choć potrafi z nimi wyczyniać cuda. Prosta i czytelna forma graficzna obrazków zdecydowanie jest przyjazna małym dzieciom w okolicy dwóch lat. W pudełku znajdziecie: 24 karty memo oraz książeczkę z 18 naklejkami, na których widnieją te same rysunki co na kartach. Pudełko jest poręczne i wykonane z dobrego jakościowo kartonu, więc spokojnie możecie ja zatrzymać jako pudełko do tej gry. Oli uwielbia pudełka i pudełeczka. Gorzej jak chce na nich stawać lub po nich skakać. Na szczęście można mu wytłumaczyć żeby tego nie robił. Na jakiś czas to działa, a tak trzeba go po prostu pilnować.Wydawnictwo: Zielona SowaIlustrator: Katarzyna NowowiejskaRok wydania: 2015Stron: 24Format: 14,5 x 20,5 cmOprawa: kartonSugerowany przedział wiekowy: 2 +Cena na stronie wydawnictwa: 19,99 złCena w aros.pl: 13,99 złCo o grze pisze wydawnictwo?Gram z Sówką Zuzią to seria łącząca książkę oraz grę edukacyjną. Sówka Zuzia, jest uroczym bohaterem który ma różne przygody. W książkach pojawiają się polecenia, które dziecko musi wykonać książce lub w grze. Dołączona gra edukacyjna to karty memo. Połączenie książki i gry edukacyjnej to gwarancja wspaniałej zabawy. To także znakomity sposób na edukację najmłodszych.Kto powiedział, że nie można się śmiać z zamkniętymi oczami. ;)

27/53 Rajdowiec

KIEDY MAMA NIE ŚPI

27/53 Rajdowiec

Kolejny tydzień za nami. Oli rośnie jak błyskawica! Byłam w szoku kiedy do mnie dotarło, że Lidlowe Lupilu dla małych dzieci już nie jest dla nas. Oli obecnie nosi ostatnią dostępną z tej linii rozmiarówkę i jest ona na styk. A przecież dopiero co mieścił się na moim przedramieniu...Biega jak szalony, skacze i robi fikołki na głowie. Wszędzie go pełno. Kochany urwis.Jedną z czołowych zabaw jest ciąganie na sznurku wszelkiego rodzaju pojazdów. Nawet do lekarza zdarza nam się wybrać na szczepienie z takim sprzętem. Wasze dzieci też tak lubią ciągnąć coś na sznurku?Patrzę na to co dzieje się na południu kraju i skóra mi cierpnie. Nigdy nie doświadczyłam skutków powodzi ani nawet zalania i oby tak pozostało. Niezbędny wręcz w takich sytuacjach jest sprzęt do osuszania. Jeśli kiedykolwiek będzie Wam potrzebna pomoc w tej kwestii zajrzyjcie na http://www.osuszacze.watersmile.pl/sprzedaz/ Mam nadzieję, że nie będziemy musieli korzystać z takiej pomocy jesienią i zdążymy na czas zalać strop nad naszą piwnicą.