DZIDZIULKOWO

Chłopczyca w Nowym Jorku

Uwielbiam moją Dzidziulkę ubraną w tiule. W jej szafie od dawna mnóstwo tiulowych spódniczek, zresztą nie tylko tiulowych. Pokazywałam Wam, że tiulówkę i do bluzy nosić można (o tutaj - KLIK). Ale przyznać muszę, że taką Dzidziulkę w wersji 'chłopczyca' także bardzo polubiłam. Bluzę skubnęła bratu - bo się wydała dla niego nieco przy duża. Nie wiem, czy to ten daszek czy ten

DZIDZIULKOWO

X-lander X-cite w Nowym Jorku

Tokina AT-X 107 DX Tokina AT-X 107 DX Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Tokina AT-X 107 DX Czas pędzi nieubłaganie. Szkoda, że Dzidziulkowe czary nie osiągnęły jeszcze poziomu ekspert, może swoją tyci różdżką wyczarowałaby jakiś dodatkowy tydzień. Doskonale pamiętam całą masę przygotowań. Ten natłok myśli, by wszystko było na tip top zorganizowane i jednocześnie to niedowierzanie,

DZIDZIULKOWO

Tyci stópki na Brooklyn Bridge

Kolejna znana na całym świecie ikona Nowego Jorku. Brooklyn Bridge to jeden z najstarszych wiszących mostów. Łączy dwie dzielnice Brooklyn i Manhattan, a tyci nóżki Dzidziulki przeszły prawie calutki, 1834 m, to pewnie jakieś pięć tysięcy albo i więcej dzidziulkowych kroczków. Często turyści dochodzą do połowy i się wracają albo wypożyczają rowery. Kiedyś, spacerując po tym moście

DZIDZIULKOWO

Aaaaaaaaaaaaaaa!

Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Patrzę w kalendarz i przecieram oczy ze zdumienia. Ostatnie kilka dni przeleciały przez palce, dosłownie. Dzidziulkowy Tata uświadamia mnie w datach, bo już błędnie podpisuję foldery ze zdjęciami. W głowie powoli pojawia się myśl, że trwająca 'sielanka' niedługo dobiegnie końca. Podkręcamy tempo, bo przecież lista rzeczy do zrobienia w Nowym Jorku wydłuża się

DZIDZIULKOWO

Times Square w obiekywie

Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Pierwsza wizyta na Manhattanie. Dlaczego właśnie od Times Square rozpoczęliśmy zwiedzanie dowiedzieliście się w poprzednim poście. Kto nie pamięta klika - TU. To nie jest zbyt dobre miejsce na spędzanie czasu z dziećmi, bo tłumy nieustannie poruszają się w obie strony. Swoją drogą, za każdym

DZIDZIULKOWO

Times Square!

Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX Times Square czyli ikona Nowego Jorku. Choć miejsce to jest bez przerwy wypełnione turystami (w ciągu roku odwiedza je około 40 mln), nie mogliśmy z naszymi bąbelkami ominąć tego miejsca z dwóch powodów. Pierwszy powód jest banalnie prosty -

DZIDZIULKOWO

Odważna czy nieśmiała?

Tokina AT-X 16-28 F2.8 PRO FX "Taka to sobie w życiu poradzi." - nie raz słyszałam od nieznajomych, komentujących Dzidziulkę, która odważnie stawiała czoło nowym sytuacjom. Szczerze powiedziawszy, trochę się obawiałam tej jej otwartości na nowe osoby, bo w dzisiejszym niebezpiecznym świecie o tragedię nie trudno. Tyle się słyszy o problemach rodziców mających nieśmiałe dziecko, które

DZIDZIULKOWO

Co u nas?

Już za chwilkę minie tydzień odkąd rozpoczęliśmy naszą przygodę. Ten tydzień minął tak szybko, że wszystko zlewa się w jeden długaśny dzień. Będą posty dotyczące podróży, o które tak nas pytacie, ale niestety trzeba będzie na nie jeszcze troszkę poczekać. Tymczasem fotorelacja z jednego z pierwszych spacerów po Nowym Jorku. Spacer po Brooklynie, którego pewnie nie znacie z tej strony.

DZIDZIULKOWO

Bo jesteśmy rodziną...

Idąc ulicą, zazwyczaj z moją dwójką Bąbelków u boku, z lekką zazdrością spoglądałam na jednego rodzica z dzieckiem. Zastanawiałam się, gdzie jest drugi rodzic, albo czy mają więcej dzieci. Od kiedy stworzyliśmy rodzinę wszędzie ruszamy razem. Nawet kiedy tata próbował wychodzić z Dzidziulką sam, a ja ogarniać zaległości domowe, po kilku minutach dzwonił i zapraszał, bym dołączyła do nich, bo

DZIDZIULKOWO

Uśmiechnij się!

Tokina AT-X 107 DX Tokina AT-X 107 DX Tokina AT-X 107 DX Zaczepiona na polskiej ulicy uśmiechem i komplementem, zdziwiłabym się i zaczęła zastanawiać, jakie ukryte zamiary ma ta osoba. W głowie mej w kilka sekund powstałoby wytłumaczenie przyczynowo – skutkowe zaistniałej sytuacji. I zapewne z prędkością światła rozglądałabym się, w którą stronę ewentualnie uciekać, gdyby ten

DZIDZIULKOWO

New York - słów kilka

Tokina AT-X 107 DX Wreszcie. Godzina 2:42 na moim asusie, ale spać mi się nie chce zupełnie. Praktycznie nie potrzebowałam przestawiania. Przebycie tylu stref czasowych zazwyczaj wymaga kilku nocy, by organizm załapał nowe pory dnia i nocy. To chyba zawdzięczam moim dzieciom, bo chroniczne zmęczenie i niewyspanie po wielogodzinnej podróży sprawiło, że zasypiałam gdy tylko głowa

DZIDZIULKOWO

Czapeczkowy zawrót głowy

Właśnie o nakrycia głowy najczęściej zaczepiają mnie mamy na ulicy. Czapka. Ot taka sobie czapka. Ale ileż może budzić emocji. Towarzyszy dziecku od urodzenia i sprawia mamom wiele kłopotu. Jest chyba numerem jeden jeśli chodzi o 'dobre rady', nie tylko od rodziny, ale i dalszych cioć, jak również zwykłych przechodniów. Każdy ma swoje zdanie na jej temat i jeszcze większą

DZIDZIULKOWO

Kolorowych snów... Sprawdzone sposoby na dobry sen dziecka!

Sen to jedna z najważniejszych dla nas dziecięcych 'spraw'. Od zawsze dbamy o to, by był prawidłowy. Pilnujemy godzin drzemki i codziennego rozkładu dnia. Nie dlatego, że chcemy mieć troszkę czasu dla siebie. Robimy to z troski o dzieci, oczywiście. Sen jest warunkiem prawidłowego rozwoju. Nie stanowi wyłącznie formy wypoczynku, choć ten jest ważny, bo powiedzenie zmęczone dzieci to

DZIDZIULKOWO

When the dreams come true...

Wygrzebałam z dysku stare zdjęcia, oglądam i oglądam... Czuję, że serce zaczyna mi szybciej bić. Głowę zalewa fala wspomnień. Wracam pamięcią tyle lat wstecz, pamiętam dokładnie co wtedy czułam, myślałam, choć dziś jestem zupełnie innym człowiekiem. Potrzebowałam czasu, by zakochać się w tym mieście. Tak już jest z Nowym Jorkiem, że potrafi przytłoczyć swym ogromem, ale kiedy

DZIDZIULKOWO

Pisankowa klapa

Kilka tygodni temu wypatrzyłam w Rossmannie i bez wahania wyciągnęłam rękę w stronę sklepowej półki. Choć to już trzecie święta Wielkanocne małej Dzidziulki, malowanie pisanek dopiero w tym roku stać się miało atrakcją. Zazwyczaj maluję pisanki w sobotni poranek, najtańszymi barwnikami, za złotówkę, które dostać można w każdym sklepie. Cena zestawu do malowania z Rossmanna jednak nie

DZIDZIULKOWO

Człowieku jesteś odważny?

Za chwilę ruszamy na wakacje. Kiedy rozmawiam o nich z ludźmi, wiele osób nam zazdrości, ale równie często słyszę, że jesteśmy bardzo odważni, decydując się na wakacje z dziećmi za oceanem. Ludzie uśmiechają się, ale chyba nie do końca szczerze i życzą powodzenia. Najczęściej odpowiadam im, że przecież do odważnych należy świat. Choć kłamałabym, gdybym powiedziała, że żadnych obaw nie mamy.

DZIDZIULKOWO

Kiedy dziecko choruje…

Te chwile grozy na szczęście już za nami. Zrobione nawet wszelakie badania kontrolne, więc i tygodnie stania w kolejkach minęły, a antybiotyk wyrzucony do kosza. Swoją drogą, ten mały, zdaje nic nie znaczący gest, wyciągnięcia ręki w stronę fioletowego, foliowego worka, pachnącego lawendą, przyniósł tak ogromną ulgę. Przeżyłam, teraz będę silniejsza. Choć okazuje się, że morze łez wylane

DZIDZIULKOWO

Koronki w Dzidziulkowej szafie

Chyba mnie nieco poniosło. Koronkowe ubranka od zawsze mnie przyciągały, ale rzadko mogłam znaleźć coś w Dzidziulki maleńkim rozmiarze. Teraz właśnie wskoczyła w kolejny rozmiar. Też tak macie, że z dnia na dzień okazuje się, że wszystkie spodnie odsłaniają kostki, a bluzeczki ledwo sięgają pępka, choć jeszcze 'wczoraj' przecież były ok? Tym razem wspomniany skok wywołał uśmiech na mej

DZIDZIULKOWO

Aktywne czy leniwe? Jakie są Twoje wymarzone wakacje?

Co roku, po przeciągającej się zimie, ba! nawet jeśli wcale nie była długa, marzymy o wakacjach. Chyba całkiem sporo osób o tej porze roku zamyka oczy i szybko zostawia codzienne obowiązki i pracę, choćby była tą wymarzoną, do której chodzi z uśmiechem na twarzy. Co najmniej raz w roku każdy marzy rzucić rutynę i po prostu wyjechać, najlepiej daleko od domu. I kiedy decyzja zapada - czas na

DZIDZIULKOWO

Ujarzmiamy smoka, czyli nasza zawieszka idealna...

Choć smok nie jest Dzidziusiowi do życia niezbędny, dobrze od czasu do czasu mieć go pod ręką. Właściwie z uwagi na fakt, że w ciągu dnia rzadko go potrzebuje, trzeba pilnować go jeszcze bardziej. Bo łatwo go zgubić, położyć gdzieś i totalnie zapomnieć, zaś w sytuacji kryzysowej, kiedy potrzebny na już, znaleźć najtrudniej. Żałuję wówczas, że ma ten cudny pomarańczowo brązowy kolor i

DZIDZIULKOWO

Kiedy budzi się zwierz...

Poniekąd już się kiedyś przyznałam. Mieszka we mnie zwierz. Chyba zapadł w zimowy sen, albo nadmiar spraw schował go gdzieś, a upływ czasu zagrzebał kurzem i totalnie zapomniałam, że go w sobie mam. Przyszła wiosna i nadszedł czas obudzić w sobie tego dzikusa. Wypatrzyłam na blogach u dziewczyn i przypomniało mi się, że przecież nawet lubiłam być tym zwierzem. Zapolować. Poczuć dreszcz

DZIDZIULKOWO

Lulanko - biały szum uśpi Twoje dziecko!

Zanim zostałam mamą słuchałam opowieści o tym, jak znajomi codziennie jeżdżą po osiedlu, by ululać swego malucha, który uwielbia głośny dźwięk silnika. Albo jak ich sąsiedzi z kolei spędzali wieczory przy okapie w kuchni, bo jego szum uspakajał ich płaczącego niemowlaka. Słuchałam wówczas z lekkim niedowierzaniem, uśmiechając się w duchu, że na pewno wszystko wyolbrzymiają. A potem

DZIDZIULKOWO

Odliczamy...

Za miesiąc o tej porze, będę nerwowo tupać nogą, powtarzając w myślach plan działania, układany w głowie od tylu długich tygodni. Nie, za miesiąc o tej porze, będę w głowie przeglądać stworzone listy rzeczy do spakowania, zastanawiając się czego mogłam zapomnieć. Nie, za miesiąc o tej porze będę przełykać ślinę, by powstrzymać zatykanie uszu spowodowane zmianą ciśnienia, jednocześnie

DZIDZIULKOWO

Psi przyjaciel...

Kiedy usłyszysz słowo przyjaciel, jakie zwierze, jako pierwsze przychodzi Ci na myśl? Pies. Oczywiście. Od lat zwierze to jest uznawane za najlepszego przyjaciela człowieka. Najwierniejszego. I pewnie jest w tym sporo racji. Sama miałam czworonoga, najcudowniejszego pod słońcem i wiele długich wieczorów przepłakałam, gdy go straciłam. Tak to już jest z psiakami, że prędzej czy później

DZIDZIULKOWO

Crazy... life!

Dopadają Was czasem takie dni, kiedy na samą jego myśl macie ochotę zostać w łóżku? Coś czuję, że matki mają takie dni częściej niż reszta świata. I częściej, niż się do tego przyznają... Tak, tak, bo przecież nie wypada narzekać. Nie wypada przyznać się, że to szczęście, które kopnęło tak mocno raz, dwa, albo i więcej razy odbijać się może czkawką. Całkiem niedawno miałam taki dzień

DZIDZIULKOWO

Bababoo - nie róbcie tego w domu!

Ten wpis czytacie na własną odpowiedzialność. Nie przyjmujemy skarg i zażaleń. Uczciwie ostrzegamy, podczas czytania możliwe jest oplucie ekranu. Czytelników o słabym poczuciu humoru prosimy o odejście od monitorów.  Nie wiecie o co chodzi? To Bababoo! Młoda i niezależna marka z Polski, która sprawiła, że jeszcze bardziej zapragnęłam wiosny. Ponad dwa lata czekałam na ten moment.

DZIDZIULKOWO

March... please be good!

Marzec przywitał nas słonkiem. Już nie raz przekonałam się, że ciepłe promyki potrafią rozbudzić nadzieję na lepsze jutro. Wczoraj właśnie tego potrzebowałam. Luty choć to najkrótszy miesiąc roku, dłużył się strasznie. Był dla naszej rodziny niekończącym się pasmem strachu o zdrowie dzieci. Chyba ze trzy wpisy w zakładce roboczych czekają na swój happy end, którego niestety nie

DZIDZIULKOWO

Simon&sophie

Jelenie, znowu. Ten motyw zachwycił mnie na tyle, że postanowiłam uszczęśliwić dwoje moich dzieci. Właściwie, od kiedy zostałam mamą 'parki' jeszcze bardziej doceniam rzeczy unisex, które posłużą dłużej, obu maluchom. Widzieliście już Dzidziulkowy zestaw czapa plus komin, który zapewne kiedyś odziedziczy młodszy brat, a tymczasem on otrzymał - kocyk. Tych nigdy za wiele.

DZIDZIULKOWO

W obiektywie fotomii... po raz czwarty!

Jeszcze Wam nie pokazywaliśmy, ale oczywiście ciocia Marta z wielkim okiem odwiedziła nas po raz kolejny, gdy tylko udało nam się z Dzidziusiem opuścić szpitalne mury. Dzidziulka czuła się na tyle swobodnie przy cioci, że popisywała się bardzo i ciężko było ją 'ogarnąć'. Dzidziuś z kolei, który raczej należał do grupy tyci terrorystów, zachowywał się wyjątkowo spokojnie. Zaś kiedy Fotomia

DZIDZIULKOWO

Chicco przyjaciel

 Po raz kolejny potwierdziła się reguła, że każde dziecko jest inne. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że nasze doświadczenie zdobyte przez dwuletni okres bycia rodzicem jest nieprzydane. Po raz kolejny sprawdzone sposoby okazały się niewłaściwe... Smoczuś podobnie, jak poprzednio, kupiony czekał na maluszka, zanim ten pojawił się na świecie. Tak, na czarną godzinę, na wszelki wypadek, by w