ZDROWE ODŻYWIANIE TO PODSTAWA

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

ZDROWE ODŻYWIANIE TO PODSTAWA

KSIĄŻKI INNE NIŻ WSZYTSKIE

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

KSIĄŻKI INNE NIŻ WSZYTSKIE

DOWÓD OSOBISTY DLA DZIECKA

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

DOWÓD OSOBISTY DLA DZIECKA

POKÓJ DLA DZIECKA

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

POKÓJ DLA DZIECKA

PROJEKT 52/2014 - PODSUMOWANIE

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

PROJEKT 52/2014 - PODSUMOWANIE

19 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

19 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

W czym kąpać maluszka

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

W czym kąpać maluszka

51/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

51/52 - 2014

BAJKA MOJEGO DZIECIŃSTWA

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

BAJKA MOJEGO DZIECIŃSTWA

Z POKOLENIA NA POKOLENIE

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

Z POKOLENIA NA POKOLENIE

50/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

50/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

POPRAWNE PRZEWOŻENIE DZIECKA W FOTELIKU W ZIMOWYCH MIESIĄCACH

Dziś o tym co nie każdy wie, a każdy wiedzieć powinien.O tym jak ważne jest, by rozbierać nasze dzieci z kurtek, czy w ogóle jakichkolwiek okryć wierzchnich podczas jazdy autem.Dla jednych logiczne, a dla nie których dziwne i pewnie bezsensu.Sezon zimowy w pełni.Nastał więc czas na kurtki, płaszcze, kożuszki, czapy, szale, rękawiczki i co tam nam jeszcze przyjdzie do głowy, żeby zarzucić na dziecko kiedy na dworze mróz.Wszystko okej, ale na spacer.Do auta rozbieramy maluchy.Na samym początku wspomnę o bezpieczeństwie.Każdy pewnie wie, że fotelik samochodowy (z każdego przedziału wagowego) w 100% spełnia swoje zadanie tylko wtedy kiedy jest prawidłowo używany.Oczywiste jest, że trzeba go poprawnie ustawić, zamontować.Kiedy chcemy wyruszyć z dzieckiem trzeba je też dobrze zapiąć. I tu jest bardzo istotne, że pasy w foteliku będą działać jak należy wtedy kiedy będą jak najbardziej przylegać do ciała dziecka, dzięki czemu będą odpowiednio napięte.Wiadomo, że kurtka nam to uniemożliwi.Nawet jeśli wydaję nam się, że pasy są mocno napięte to zapewniam Was, że tak nie jest, a przy zderzeniu pojawią się luzy!Nie wierzycie? To polecam zrobić mały test, który znalazłam na jednej ze stron opisujących bezpieczne przewożenie dziecka.SPRAWDŹ, CZY PRAWIDŁOWO ZAPINASZ DZIECKO W FOTELIKU.1. Załóż dziecku kurtkę zimową, w której podróżuje na co dzień.2. Umieść dziecko w foteliku oraz zapnij i dopasuj pasy.3. Zabierz dziecko z fotelika bez poluzowywania pasów.4. Zdejmij kurtkę, ponownie umieść dziecko w foteliku i zapnij pasy bez dopasowywania ich długości.5. Sprawdź, czy pod pasem na wysokości obojczyka zmieści się więcej niż 2 palce.Jeśli punkt 5 się zgadza należy skrócić długość pasa lub zrezygnować z przewożenia dziecka w zimowym ubraniu.Drugą kwestią jest komfort.Jestem przekonana, że każde dziecko ubrane w grubą kurtę, czy kombinezon wsadzone do fotela, ściągnięte pasami jest w mało komfortowej sytuacji.Niektórzy naprawdę nie widzą w tym problemu, ale uwierzcie mi dziecku nie jest wygodnie.Pół biedy wygodnie, po chwili jazdy auto nam się nagrzewa i mamy w środku milutką temperaturę około 21 stopni. Cieplutko, ale dziecku zapewne jest gorąco i bardzo nieprzyjemnie! A kiedy dojedziemy do celu to śmiało wyciągamy rozgrzanego malucha na mróz.Ja wiem, że często wyjeżdżamy z domu w pośpiechu.Niektórzy rodzice rano muszą odwieźć dziecko do żłobka, przedszkola, szkoły, gdziekolwiek, a potem sami do pracy. Rano jeszcze pewnie ciemno, zimo, czasu mało, ale tu chodzi o bezpieczeństwo.Wszystko idzie zorganizować tylko trzeba chcieć.Z Lilkowym Tatą mamy teraz w aucie system webasto, wiec jest łatwiej, bo przed wyjazdem włączę i auto się nagrzeję, ale jeszcze nie dawno nie mieliśmy takiego ułatwienia.Jednak i wtedy nie widziałam problemu w tym, by prawidłowo przewozić Lilę.Kiedy byłam w domu wychodziłam wcześniej, żeby odpalić samochód. Kiedy auto się nagrzewało ja szykowałam nas do wyjazdu. Mieszkamy w domu jednorodzinnym, więc nie musiałam się obawiać, że ktoś mi odjedzie :).No, ale jeśli już byłam poza domem lub auto stało w garażu to wkładałam Lilę do fotelika ubraną w cały zestaw zimowy. Odpięłam tylko kurtkę i ruszałam. Po przejechaniu pewnego dystansu, kiedy auto już się nagrzało stawałam i rozbierałam Lilę.Kiedy natomiast Lilu jeździła w foteliku 0-13 kg to zapinałam ją w domu, bez kurtki i przykrywałam grubym kocem, który potem w aucie zsuwałam.Jeśli natomiast jedziemy tylko na krótki dystans i to warto chociaż odpiąć kurtkę/kombinezon przed zapięciem dziecka i ściągnąć mu czapkę, szalik, itp.Na dzień dzisiejszy jest już dostępnych sporo ułatwień.Są kombinezony, czy otulacze, które możemy montować w foteliku.Wystarczy poszukać.Przy maluchach dobrym sposobem oprócz koca może też być zakładanie kurtki tył na przód.Można? Można.Tylko trzeba chcieć. Ja zdaję sobie sprawę, że jest to czasem skomplikowane i wymaga od nas nie małego wysiłku, bo kiedy zimno i ciemno to stać przy aucie i rozbierać dziecko (które za nic nie chce z nami współpracować) nie jest fajne, ale idzie to zrobić.Ja to wałkuję za każdym razem kiedy wyjeżdżamy. Wszystko przedłuża nam się w czasie, często robi się nawet nerwowo, ale jadąc dalej, czy bliżej mam świadomość, że zrobiłam co mogłam, by zapewnić Lilce bezpieczeństwo.Jeśli przy wypadku ma to choć trochę pomóc to będę to robić choćby nie wiem co.Ważne jest to, by zrozumieć i zdać sobie sprawę z tego wszystkiego.Ja kiedyś nie miałam pojęcia, że ściąganie kurtki ma takie znaczenie. Jednak gdzieś trafiłam na tą informację, zaczęłam szukać, czytać i wiem.Jestem Mamą i pewnie do końca będę się uczyć nowych rzeczy. Nie raz mnie zaskoczy coś co potem automatycznie wprowadzę w nasze życie :).W żadnym wypadku nie chce nikogo urazić tym postem.Nasze dzieci to nasza sprawa, ale jeśli choć jedna osoba przyzna mi rację i zmieni dotychczasowy sposób przewożenia swojego dziecka to dla mnie będzie o sukces :).PozdrawiamAlina Dobrawa ♥

49/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

49/52 - 2014

18 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

18 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

PIERWSZE BUCIKI NA ZIMĘ

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

PIERWSZE BUCIKI NA ZIMĘ

48/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

48/52 - 2014

46/52 I 47/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

46/52 I 47/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

DZIĘKUJĘ

Kochani!Chciałabym Wam ogromnie podziękować za Wasz odzew pod poprzednim postem.Cały czas miałam obawy, że może nie powinnam pisać o tym co nas spotkało. Jednak teraz wiem, że dobrze zrobiłam.Dziękuję za wszystkie komentarze pod postem jak i wiadomości, które dostałam.Daliście mi wsparcie, które było mi po prostu potrzebne.Jest lepiej, z dnia na dzień coraz bardziej.Najwięcej daję mi oczywiście Lili. Opieka nad nią nie pozwala myśleć o niczym złym, a wprost przeciwnie.Powolutku wracam na bloga.Pomysłów cała masa, więc trzeba je realizować. Zresztą myślę, że powrót do pisania wyjdzie mi tylko na dobre.W końcu uwielbiam to :).Będzie dobrze.Wiem to!PozdrawiamAlina Dobrawa ♥

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

Stracić tak wiele

Mało mnie tu ostatnio.Wszędzie mnie mało.Kochani dostałam już kilka wiadomości z pytaniami, czy coś się stało, dlaczego nie dodaję postów.Mam nadzieję, że zrozumiecie tą chwilową przerwę.Dano nam Kogoś kto miał zmienić wszystko. Zmienić na lepsze.Cieszyłam się, planowałam, snułam wizję przyszłości.Wszystko po to, by w ciągu chwili wszystko stracić.Jest mi źle. Smutek przeplata się z wściekłością.Mam ochotę zamknąć się sama w pustym pokoju i siedzieć.Tak po prostu, siedzieć w samotności.Przecierpieć to wszystko.Nie da się.Życie toczy się dalej. Nadal jestem przede wszystkim Matką i partnerką.Nie mogę swoim bólem karać Lili.Ona chce być przy mnie, chce zabawy, tulenia i ja muszę jej to dać.Chce jej to dać.Nie chce, żeby była w jakikolwiek sposób poszkodowana tym co się stało.Kiedyś obiecałam sobie, że nie będę tu wywlekać swoich problemów, czy żali.Jednak usiadłam, napisałam ten tekst.Łzy lecą po policzkach, a ja czuje, że dobrze robię, że jest mi choć trochę lepiej kiedy to piszę.W lipcu miało przyjść na świat nasze drugie Dzieciątko.Niestety los zadecydował inaczej.Wierzę, że czas pomoże mi się z tym pogodzić.PozdrawiamAlina Dobrawa ♥

ZAKUPY W SECOND HAND - #3

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

ZAKUPY W SECOND HAND - #3

Ostatnio trochę rzadziej zaglądam do sklepów z używaną odzieżą, ale czasu mi brak dosłownie na wszystko.Czas zimowy przed nami i choć piękna jesień nas rozpieszcza to w z Lilką jesteśmy już gotowe na zimniejsze dni :).Niedawno tak narzekałam na brak kurtki dla Lil, a teraz w garderobie wiszą, aż 4.Kurtki i w ogóle okrycia wierzchnie to chyba jedne z najlepszych zakupów w SH.Nie ma co ukrywać, że to dosyć droga część garderoby, a do tego służąca nam jedynie na określony czas.Tym bardziej cieszę się kiedy w ręce wpada mi piękna i tania kurteczka.ZAKUPY W SECOND HANDKURTKA(F&F)KURTKA(Ladybird)Pierwszą kurteczkę kupiłam już ponad rok temu i podczas zeszłorocznej zimy ubrałam w nią Lili kilka razy na spacer.Lileczka leżała wtedy w gondoli, więc z podwiniętymi rękawami było okej.Trochę się obawiałam, że w tym roku może się już okazać za mała, ale na szczęście nie :).Drugą przyniosła nam Lilkowa Babcia.Jest ciut cieńsza od szarej.WSZYSTKIE ZAKUPY Z SECOND HAND W JEDNYM MIEJSCU: ZAKUPY W SH.PozdrawiamAlina Dobrawa ♥

2 LATA BLOGA

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

2 LATA BLOGA

45/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

45/52 - 2014

MAMA COFFEE I NINIO BIOLIFE

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

MAMA COFFEE I NINIO BIOLIFE

17 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

17 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

44/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

44/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

SEO, CZYLI JAK DO NAS TRAFIACIE

Wyszukiwarka Google.Używam jej codziennie mnóstwo razy. Wszyscy jej używamy :).A wpisując pewne frazy, można trafić do Mamy i Córki.Tego typu post zapoczątkowała Ania z bloga: PRZEWIJAK.Jak jest u niej możecie poczytać TUTAJ.Po tym poście zaczęły dołączać kolejne blogi, a u niektórych można się było nieźle uśmiać.A jak jest u mnie?NAJCZĘSTSZEz życia mamy i córki - co tu dużo wyjaśniać, no wiadomo :).alina dobrawa - czyli ja - Matka, autorka.blog o ciąży - o CIĄŻY było główne na początku.DODATKOWOplan dnia życia codziennego - najlepiej opracować swój, a nasz wygląda TAK.sukienka dla mamy i córki taka sama - a proszę bardzo, do kupienia w sklepie LILI'S LITTLE STORE, o którym napisałam TUTAJ.9 miesiąc a brzuszka nie ma - ale jak to nie ma? Gdzie się podział? Może chcecie zobaczyć MÓJ?przepis na potrawkę z kurczaka - u mnie znajdziecie tą w WERSJI DLA DZIECKA.alicja dobrawa blog - hej, hej! Jaka Alicja? ALINA.kobiece stopeczki - szukający na pewno tu nie znalazł tego co chciał, a Lilkowe stópki pokazałam TU.cudenka z second handu - ja już znalazłam sporo PEREŁEK.nadi a iotylka i mama tata ikoty - hę?Jak widać u mnie jest w miarę normalnie i chyba niczym nie zaskoczyłam :).PozdrawiamAlina Dobrawa ♥

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

LECZENIE NA FACEBOOKU

Na Facebooku należę do kilku grup.Większość z nich to te, które zrzeszają rodziców i właśnie o nich chcę dziś napisać.Dołączam do nich, bo lubię poznawać nowych ludzi jak i doradzić kiedy ktoś ma problem.To też idealne miejsce, by coś sprzedać lub kupić, dowiedzieć się o promocjach, czy wydarzeniach w swojej okolicy.Pewnie jeszcze wiele innych zalet, by się znalazło.Jednak ostatnio idzie zaobserwować, że źle się dzieję.I nie chodzi mi tu o wszechobecne kłótnie i wyzywanie się od najgorszych kiedy każdy broni swojej racji, bo to akurat dzieję się wszędzie.Mnie najbardziej niepokoi to, kiedy niektórzy za pomocą pytań na grupie próbują leczyć swoje dzieci.Kurczę no, dla mnie to nieodpowiedzialne i tyle.Rozumiem wszystko inne, ale nie pomoc o poradę zdrowotną.Jeszcze pół biedy kiedy ktoś chce domowym sposobem wzmocnić odporność, pyta o syrop na kaszel, czy o żel na ząbkowanie, ale kiedy w grę wchodzą leki, czy choroby to już przesada.Dziecku coś się pojawia na ciele (wysypka, krosta, itp.) to pstryk zdjęcie i wrzucamy na grupę z pytaniem: "Kochani co to może być?", "Czym to smarować?".Poprzez opisanie dolegliwości, niektórzy liczą na diagnozę tego co może dolegać dziecku, czy radę po jakie lekarstwa się wybrać do apteki. Wymieniać można bez końca.Ktoś tam coś odpiszę, kilka osób go porze i gotowe.Już wiadomo co jest dziecku. Teraz tylko kupić to co polecają i wszyscy zadowoleni.Jeszcze pół biedy gdyby chociaż były otrzymane jakieś rzetelne odpowiedzi.Niestety tak nie jest. Ilu ludzi tyle porad.Niektóre rzeczywiście mogą wydawać się pomocne, ale inne to całkowite bzdury.Porady pewnie brane są z własnego doświadczenia.Okej. Jednak jeśli u jednej Mamy coś się sprawdziło to nie znaczy, że u innych będzie tak samo.Coś co pomogło jednemu dziecku, drugiemu może zaszkodzić!Nie bawmy się w lekarzy kiedy nie mamy o tym pojęcia.Nie bez powodu zawód lekarza jest poprzedzany wieloma latami nauki.Ja jeśli doradzić nie potrafię to nie doradzam. Koniec tematu.Krew mnie zalewa jak czytam, że przy zapaleniu piersi multum Matek radzi, by jak najszybciej dziecko od piersi odstawić!I to nie jest tak, że ja z porad Mam nie korzystam.Pewnie, że tak, ale tych, które znam.Koleżanek, przyjaciółek, czy mojej Mamy.Jednak największym zaufaniem zawsze darzę lekarzy.Nie jestem w nich ślepo zapatrzona, ale ufam im i ich porada jak i zalecenia zawsze będą dla mnie najważniejsze.Nigdy sama nie leczę Lili.Cokolwiek mnie niepokoi, zastanawia zawsze idę skonsultować z pediatrą.Nawet witamin nie podam bez wcześniejszej wizyty w przychodni.Niektórzy z Was pewnie pomyślą, że przesadzam, że może jestem zbyt nadopiekuńcza, ale według mnie w kwestii zdrowotnej nie warto ryzykować.Wiem, że lekarz też może popełnić błąd, pomylić się. Jednak jakie jest prawdopodobieństwo? Niewielkie.Jeśli mam być sfiksowana to zdecydowanie wolę w tą stronę.Nie chce tym tekstem nikogo obrazić, tylko po prostu dać do myślenia.PozdrawiamAlina Dobrawa ♥

43/52 - 2014

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

43/52 - 2014

TEN DZIEŃ ZMIENIŁ MOJE ŻYCIE NA ZAWSZE - HISTORIA KASI

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

TEN DZIEŃ ZMIENIŁ MOJE ŻYCIE NA ZAWSZE - HISTORIA KASI

BUTKI ZIMOWE

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

BUTKI ZIMOWE