korzenna karoblada na rozgrzewkę

Smakołyki Alergika

korzenna karoblada na rozgrzewkę

[przed]szkolne śniadania część 9

Smakołyki Alergika

[przed]szkolne śniadania część 9

kurczak w musztardzie D. Lebovitza

Smakołyki Alergika

kurczak w musztardzie D. Lebovitza

tacos z awokado

Smakołyki Alergika

tacos z awokado

granola pralinowa

Smakołyki Alergika

granola pralinowa

jak ubierać alergika zimą

Smakołyki Alergika

jak ubierać alergika zimą

Wbrew pozorom nie jest łatwo ciepło ubrać alergika. No bo wiadomo, jak zima, to rajstopki, sweterki... A to wszystko może podrażniać atopową skórę uczuleniowca. Jak zatem ubierać malucha, żeby dyskomfort był jak najmniejszy?Przede wszystkim - żadnych wełnianych sweterków. Wełna podrażnia nawet zdrową skórę, a co dopiero delikatne ciałko. I nie chodzi mi o to, że stary dobry szetland jest be, a jak sweterek jest akrylowy z domieszką wełny to już jest cacy. Niestety, sweterek może być tylko i wyłącznie w 100% bawełniany. Niech będzie miał gruby splot, niech będzie miękki i niech będzie bawełniany. Pod spód oczywiście bawełniana koszulka. Żadnych poliestrowych termobielizn. No to co do góry mamy jasność. A na dół? Ciężko jest dostać w 100% bawełniane rajstopki, ale postarajmy się, by nasze alergiczne córeczki miały rajstopki jak najbardziej bawełniane i jak najmniej obciskające. Najlepiej, żeby chodziły w kalesonach. Bo kalesonki z czystej, jasnej bawełny są dostępne w każdej odzieżowej sieciówce. No ale która mała dama, o ile skończyła już 2 lata, zgodzi się na kalesony? Dlatego chwalmy modę na legginsy! I wybierajmy takie, które są śliczne i mają jak najmniej domieszki sztucznego włókna, no i nie są zbyt obcisłe, rzecz jasna. Super wyborem są ocieplane spodnie, takie, które już mają wszytą podszewkę. Z tym, że ta podszewka nie może być mechata i nie może być polarkowa. Jak się dobrze poszuka, to się dżinsy z bawełnianym ociepleniem znajdzie. Tylko nie wiadomo, ile będą kosztować... Ale kosztami się nie możemy kierować.Kurtka czy też kombinezonik. To chyba oczywiste, że nie mogą być puchowe. Na szczęście nie muszą też być bawełniane, jako że nie dotykają bezpośrednio skóry. A zatem tu jest łatwo, tylko pamiętajmy o tym puchowym wypełnieniu i unikajmy go.Czapka, szalik, rękawiczki. No cóż, tu trudno o bawełnę, ale w miarę możliwości postarajmy się, by choć szalik był z naturalnej tkaniny. Bywają akrylowe czapki na bawełnianej podszewce, ale myślę, że nie ma co szaleć. Oby były ciepłe. Podobnie jak rękawiczki. Kiedyś udało mi się w jednym z droższych, angielskich sklepów z ciuchami dla dzieci kupić grube, ocieplane rękawice z bawełnianą wyściółką - kupiłam ich wtedy chyba ze cztery pary, każdą w większym rozmiarze, żeby było na zaś. Polecam ten sposób, bo nigdy nie wiadomo, czy jeszcze kiedyś rzucą gdzieś coś, co jest dla alergika ideałem.Nie będę się rozpisywać o butach, bo buty jak kurtka - nakładamy na grube, bawełniane skarpety, więc nie szkodzą. Chociaż kiedyś mieliśmy przygodę ze swędzeniem mimo należytych skarpet. Od tego czasu starałam się wybierać modele ocieplane "gąbeczkowo" lub wyściełane miękkim sztucznym futerkiem, takim na maksa podobnym do prawdziwego. No właśnie. Jeśli chodzi o kożuszki i futerka, to one też nie bardzo nadają się dla małego alergika, bo mogą uczulić tak jak i piórka.No i nie zapominajmy, że przed wyjściem na zimno należy także "ubrać" buzię i dłonie w ochronny krem. Ciepłej zimy!

belgijskie gofry z kardamonem bez jajek i mleka

Smakołyki Alergika

belgijskie gofry z kardamonem bez jajek i mleka

wybornego Nowego Roku!

Smakołyki Alergika

wybornego Nowego Roku!

[przed]szkolne śniadania część 8

Smakołyki Alergika

[przed]szkolne śniadania część 8

radosnych i smakowitych Świąt!

Smakołyki Alergika

radosnych i smakowitych Świąt!

wegańskie trufle piernikowe

Smakołyki Alergika

wegańskie trufle piernikowe

zakwas z buraków - kwas buraczany

Smakołyki Alergika

zakwas z buraków - kwas buraczany

Smakołyki Alergika

lodowiec - wyborny deser retro

Przepis na lodowiec moja mama dostała od ciotki Krychy, tej od pysznego piernika. Z bliżej nieznanych przyczyn lodowca od kiedy pamiętam robiło się na Święta. To znaczy przyczyn się domyślam - deser ten był wykwintem w czasach PRLu, bo zawierał kakao, rodzynki oraz brzoskwinie i ananasy z puszki. Dziś, mimo dostępności świeżych owoców robię go tak samo, jak moja mama, bo to smak dzieciństwa. Jak kiedyś raz pozmieniałam owoce na świeże, a aromat waniliowy na prawdziwą wanilię to jednak to nie było TO, choć też było pyszne, a właściwie to nawet pyszniejsze... Ponieważ nie jest to jak mniemam wasz smak dzieciństwa, to jednak polecam wersję nowoczesną. No chyba, że chcecie poznać smak PRLu.PS. Fota będzie bliżej Świąt, bo wtedy będę lodowca robić.Należy mieć:paczkę okrągłych biszkoptów150 g masła2 szklanki mleka4 żółtkaopakowanie budyniu waniliowego½szklanki cukrukilka kropel aromatu waniliowegopo ½puszki brzoskwiń i anansówpo 2 łyżki rodzynków i orzechów włoskich2 łyżki kakaogalaretkę truskawkowąGalaretkę rozpuścić w połowie podanej na opakowaniu ilości wody i odstawić do zastygnięcia. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać budyń i dokładnie zmiksować. Zagotować mleko i stopniowo, wciąż miksując dolać do masy. Zagotować (mieszając) i odstawić do ostygnięcia. Utrzeć masło, dodać masę budyniową oraz aromat i podzielić na dwie części w proporcji +/- 2/3 do 1/3. Do mniejszej dodać pokrojone i osączone owoce. Do większej wmiksować kakao, a następnie wmieszać rodzynki i kawałeczki orzechów. Na spodzie formy (robię w tortownicy) ułożyć biszkopty, następnie wyłożyć na nie ciemną masę, a potem jasną. Wstawić do lodówki, a gdy deser zastygnie udekorować go posiekaną galaretką. Lodowiec przechowywać w lodówce.

Wigilia i Boże Narodzenie z alergikiem

Smakołyki Alergika

Wigilia i Boże Narodzenie z alergikiem

Rodzinna impreza z alergikiem to nie jest bułka z masłem. Zza każdego rogu czyha na niego ciocia/wujek/babcia/dziadek/kuzyn/stryjek i tak dalej z jakimś potwornym batonikiem pełnym alergenów. Ale Wigilia i tak nie jest zła, bo tradycyjnie potrawy wigilijne powinny być bez nabiału i jajek, czyli po naszemu postne. Jednak pamiętajmy, że są ciężkostrawne i w związku z obecnością suszonych grzybów dla dziecin nieprzydatne, natomiast wypieki są pełne miodu i orzechów. Poza tym w polskiej tradycji silnie zakorzenione jest obdarowywanie dzieci łakociami, natomiast gorzej idzie ze zrozumieniem istoty alergii. A po drugie nigdy nie wiadomo, co się kryje w podanych na stół przysmakach. Zatem jak bezpiecznie przejść przez Święta?Jeśli to my jesteśmy gospodarzami, sprawa ma się całkiem całkiem. Delikatnie, by nikogo nie urazić, kontrolujemy podarki dla naszego dziecka, mamy też całkowitą kontrolę nad menu, a jeśli nie mamy, bo impreza jest "składkowa", to po prostu nie dawajmy dziecku (o ile nie do końca ufamy składkodawcy) przyniesionego jedzenia. Należy się zawsze upierać przynajmniej z przygotowaniem ciast, bo te zazwyczaj pozostają w głównym obszarze dziecięcych zainteresowań. Wiem, że należy spróbować wszystkich 12 potraw, no ale sorry, są rzeczy, które podlegają tylko i wyłącznie jednemu prawu - zdrowiu dziecka. Czujcie się więc rozgrzeszeni. A co wtedy, gdy idziemy do kogoś z wizytą? No to jest Sparta. Pierwsza zasada - nie spuszczaj dziecka z oka, żeby jakaś ciocia nie zapragnęła wcisnąć mu jakiejś czekolady. Niestety nie każde dziecko potrafi odmówić, nawet jeśli wie o swoich ograniczeniach żywieniowych. Druga - umów się z gospodynią na coś bezpiecznego, a najlepiej przynieś własne jedzenie dla dziecka. Czysty barszcz to nie jest coś, czego się możesz obawiać, ale nigdy nie wiadomo, czy panierka na rybie jest bezjajeczna. Trzecia - ustalcie dokładne menu z gospodynią i jeśli dziecko jest wrażliwe na tym punkcie, przygotuj mu w domu podobne dania. Na przykład: jeśli będzie smażony w panierce karp, a twoje dziecko jest uczulone na ryby, zrób mu i przynieś coś podobnego, np. stripsy albo pakorę wege. Jeśli dziecko jest uczulone na buraki (co się zdarza, choć bardzo rzadko), weź dla niego zupę-krem z batatów, jeśli obawiasz się siary z suszonych owoców w kompocie wigilijnym, weź kompot z suszonek bio. To samo z deserami. I tak dalej. Bo czwarta i najważniejsza zasada brzmi: jemy tylko to, co możemy bez względu na okazję czy okoliczności. Nie licz na to, że się podczas świątecznej imprezy zrelaksujesz - musisz mieć oczy dookoła głowy, bo im więcej ludzi, tym więcej pomysłów, w tym także głupich. I nie martw się tak bardzo o jedzenie dla swojego alergika, bo dla maluchów najważniejsza jest choinka, a raczej to, co pod nią no i możliwość poganiania się z kuzynami. Zje, co mu dasz i poleci się bawić.Idealnie by było, żeby wszyscy respektowali waszą alergię. Jeśli możesz liczyć na takie grono, to umówcie się tak, że żadne dziecko nie dostaje pod choinkę sklepowych słodyczy, a jeśli już to takie, które nie zaszkodzą twojemu dziecku w razie poczęstunku (bezpieczne ciasteczka, lizaki, żelki etc.). Poproś gospodynię, by dostosowała się do waszych ograniczeń. Niech twój alergik nie idzie na imprezę głodny, daj mu coś przed wyjściem. Jego jedzenie zapakuj tak, by nie wymagało odgrzewania na miejscu - w termiczne lunchowniki lub termos. I nie zapomnij o specjalnych łakociach. A tak poza tym - nie martw się! To tylko kilka godzin, dacie radę.Kup zanim zniknie! Wyprzedaż "100 smakołyków..." - tylko 19 zł! 

szybka drożdżówka z owocami i kruszonką

Smakołyki Alergika

szybka drożdżówka z owocami i kruszonką

wegańskie mince pies i WYPRZEDAŻ!

Smakołyki Alergika

wegańskie mince pies i WYPRZEDAŻ!

masło słonecznikowe

Smakołyki Alergika

masło słonecznikowe

tarta ze szpinakiem i fetą

Smakołyki Alergika

tarta ze szpinakiem i fetą

w co pakować lunch, kanapki

Smakołyki Alergika

w co pakować lunch, kanapki

Być może temat nie wydaje się wart uwagi, ale wierzcie mi - jest wart pochylenia się. Rozglądam się i widzę, że wszyscy pakują w folię aluminiową lub plastikowe torebki czy pojemniki. A przecież dobrze wiemy, że plastik wcale nie jest fantastik. Ponoć też alufolia potrafi podtruć, bo aluminium z niej przechodzi do żywności i potem chodzimy świecąc niczym łuna radioaktywna. Ale w coś trzeba jedzenie do przedszkola lub szkoły naszemu małemu alergikowi pakować… Teoretycznie najlepiej byłoby w szkło, ale że to materiał ciężki i niebezpieczny w razie swej dezintegracji, trzeba sobie radzić inaczej.Jak byłam mała, to mamusia owijała mi kanapki czym tam miała. Czyli zwykłym papierem śniadaniowym. Nie raz i nie dwa skutkowało to upaćkaniem zeszytów, bo wiadomo, że sam papier wielce wygodny nie jest. Jednak zaufanie do papieru śniadaniowego mam, więc zanim wpakuję kanapkę do plastikowego lunchboxa, owijam ją w pergamin. Zwykły, najlepiej niebielony. Żadnej alufolii, żadnych woreczków śniadaniowych. Będzie nie tylko zdrowiej dla alergika, ale też dla Matki Ziemi. Najchętniej wszystko bym włożyła do papierowej torby, ale mając na uwadze jako taką integralność posiłku, muszę pozostać przy plastikowym pudle. Rozglądam się też za lunchboxem PBA-free, ale póki co zwykłe pudło plus warstwa papieru mi wystarczy. Gorzej z posiłkami typu lunch, zwłaszcza ciepłymi. Tu już termosik czy specjalny pojemnik obiadowy musi być bez PBA, bo ponoć ta szkodliwa ingrediencja plastiku szczególnie chętnie przechodzi do potraw ciepłych i mających w składzie tłuszcz. Z drugiej strony nie należy popadać w amok. Moja mama, ta sama, która mi ekologicznie owijała kanapki pergaminem, sama jadła czasem drugie śniadanie z gazety, bo czasy były wielce wówczas niedoborowe. I żyje, i ma się zdrowo, znaczy się, nie ma co przeginać. Pamiętam też sensacyjne doniesienia o tym, że ołów ze szkła w termosach dyfuzował w zupkę i truł. Ile w tym prawdy, to sprawdzać mi się nie chce, ale ziarno niepokoju zostało zasiane.A Wy w co pakujecie jedzenie swoim dzieciom? Co polecacie?

sagoo kokosowe

Smakołyki Alergika

sagoo kokosowe

aromatyczne karczochy z patelni

Smakołyki Alergika

aromatyczne karczochy z patelni

pasztet z dzika z żurawiną

Smakołyki Alergika

pasztet z dzika z żurawiną

[przed]szkolne śniadania część 7

Smakołyki Alergika

[przed]szkolne śniadania część 7

masło dyniowe

Smakołyki Alergika

masło dyniowe

czekoladowe ciasto z gruszkami

Smakołyki Alergika

czekoladowe ciasto z gruszkami

schabowe panierowane bez jajka

Smakołyki Alergika

schabowe panierowane bez jajka

dieta przeciwgrzybicza w alergii

Smakołyki Alergika

dieta przeciwgrzybicza w alergii

batoniki musli z żurawiną

Smakołyki Alergika

batoniki musli z żurawiną

gulasz z daniela

Smakołyki Alergika

gulasz z daniela

Emolienty Latopic - test, recenzja i konkurs

Smakołyki Alergika

Emolienty Latopic - test, recenzja i konkurs