Joie Literax

Mamollo

Joie Literax

Napełnianie kubka - dzieci potrzebują uwagi

NASZE KLUSKI

Napełnianie kubka - dzieci potrzebują uwagi

O języku angielskim

JESTEM MAMA

O języku angielskim

Pierwsze cięcie włosów dziecka

W roli Mamy

Pierwsze cięcie włosów dziecka

W zamierzchłych czasach Słowian, rodzice – w przeciwieństwie do współczesnych – raczej nie zamartwiali się fryzurą swoich pociech. Włosy rosły jak chciały, a u chłopców do momentu ukończenia siódmego roku życia. Wtedy najczęściej ojciec obcinał je podczas uroczystości nadania imienia, co miało wydźwięk symbolicznego przyjęcia do grona mężczyzn. Rytuał ten, zwany postrzyżynami był bardzo ważny […] Post Pierwsze cięcie włosów dziecka pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

BABYLANDIA

Lizakowe duszki

Halloween wiąże się nie tylko z pyszną zabawą, ale również smacznymi przekąskami. W końcu to właśnie jest głównym celem dzieciaków spacerujących od drzwi do drzwi tego wieczora. Nazbieranie całej góry słodkości! Może zatem my również zrobimy maluchom niespodziankę i postaramy się, by przysmaki, którymi je obdarujemy były równie straszne co ich stroje? Bardzo łatwym i niezwykle prostym

PAMIĘTNIK MAMY

Urlop wychowawczy – nowelizacja przepisów

Często dostaje od was pytania dotyczące urlopu wychowawczego, dlatego informacje poniżej z pewnością przybliżą wam ten temat. Od 1 października 2013 roku obowiązuje nowelizacja Kodeksu pracy, której celem jest dostosowanie do prawa Unii Europejskiej polskich przepisów dotyczących urlopu wychowawczego. Z dłuższych urlopów mogą korzystać nie tylko osoby zatrudnione na etatach, ale wszyscy opłacający składki na ubezpieczenie chorobowe. To np. osoby pracujące na umowach zleceniach czy prowadzące własną działalność. Urlop wychowawczy udzielany jest pracownikowi zatrudnionemu co najmniej 6 miesięcy (do stażu pracy wlicza się wszystkie poprzednie okresy zatrudnienia pracownika) na okres nie dłuższy niż do ukończenia przez dziecko 5 roku życia. Wprowadzone zmiany pozwalają na wykorzystanie w 5 częściach 36 miesięcy urlopu, a w tym co najmniej 1 miesiąc musi być wykorzystany przez drugiego z rodziców. Żadne z rodziców nie może zrzec się tego miesiąca na rzecz drugiego. W przypadku zamiaru skorzystania z pełnego wymiaru urlopu wychowawczego, 35 miesięcy tego urlopu będzie mogła wykorzystać np. mama dziecka, natomiast jeden miesiąc tego urlopu przypadnie jego tacie. Od tej reguły jest odstępstwo i rodzic będzie mógł samodzielnie wykorzystać 36 miesięcy urlopu, jeśli drugi rodzic nie żyje lub gdy nie przysługuje mu władza rodzicielska, został jej pozbawiony albo gdy uległa ona ograniczeniu lub zawieszeniu. W taki sam sposób określono wymiar urlopu w przypadku dziecka niepełnosprawnego. Do 4 miesięcy został wydłużony okres wspólnego korzystania przez rodziców lub opiekunów dziecka z urlopu wychowawczego. Czy tata dziecka może skorzystać z urlopu wychowawczego jednocześnie z mamą tego dziecka? Tak, rodzice lub opiekunowie dziecka spełniający warunki do korzystania z urlopu wychowawczego tzn. zatrudnieni co najmniej 6 miesięcy mogą jednocześnie korzystać z takiego urlopu, jednak maksymalnie przez 3 miesiące. Czy tata dziecka może skorzystać z urlopu wychowawczego, kiedy mama tego dziecka jest na urlopie macierzyńskim, a potem na rodzicielskim? Tak, tata wychowujący dziecko, zatrudniony co najmniej 6 miesięcy, może skorzystać z urlopu wychowawczego w trakcie korzystania przez mamę dziecka z podstawowego i dodatkowego urlopu macierzyńskiego, a także z nowego urlopu rodzicielskiego. Czy kobiecie, która urodzi dziecko przebywając na urlopie wychowawczym na poprzednie dziecko przysługuje dodatkowy urlop macierzyński oraz urlop rodzicielski? To zależy od sytuacji: Tak, jeżeli kolejne dziecko urodzi się w końcowym okresie urlopu wychowawczego i po jego zakończeniu kobiecie będzie przysługiwać jeszcze prawo do urlopu macierzyńskiego na nie. Wówczas, bezpośrednio po tym urlopie, może ona na swój pisemny wniosek skorzystać najpierw z dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze, a następnie z urlopu rodzicielskiego. Urlopy te może wykorzystać również tata dziecka albo oboje rodzice mogą się nimi podzielić. Nie, jeżeli taka kobieta zakończyłaby pobieranie zasiłku macierzyńskiego na kolejne dziecko przed zakończeniem urlopu wychowawczego, ponieważ korzystanie z dodatkowego urlopu macierzyńskiego jest możliwe tylko bezpośrednio po podstawowym urlopie macierzyńskim. Tym samym nie może także korzystać z urlopu rodzicielskiego. Czy w myśl nowej ustawy kobieta, która urodzi dziecko przebywając na urlopie wychowawczym na poprzednie dziecko, ma prawo do zasiłku za pełny wymiar urlopu macierzyńskiego, czyli w przypadku urodzenia jednego dziecka za 20 tygodni, a nie jak wcześniej za 18? Tak, ma prawo do zasiłku za okres odpowiadający części obligatoryjnej urlopu macierzyńskiego, czyli 20 tygodni w przypadku urodzenia jednego dziecka oraz odpowiednio 31 tygodni – w przypadku urodzenia dwojga dzieci, 33 – trojga, 35 – czworga, 37 – pięciorga i większej liczby dzieci. A czy ma również prawo do zasiłku za podwyższony wymiar dodatkowego urlopu macierzyńskiego, jeśli i ten przypada w trakcie urlopu wychowawczego na poprzednie dziecko? Tak, począwszy od 17 czerwca 2013 r. ma takie prawo. Jaka jest różnica między urlopem rodzicielskim a wychowawczym? Podstawowe różnice między nowym urlopem rodzicielskim a urlopem wychowawczym dotyczą odpłatności za te urlopy oraz czasu i sposobu ich wykorzystywania. Urlop rodzicielski jest urlopem płatnym, w trakcie którego przysługuje prawo do zasiłku macierzyńskiego w wysokości 80 % lub 60 %, urlop wychowawczy – urlopem bezpłatnym. Czas wykorzystywania urlopu rodzicielskiego został ściśle określony: urlop ten musi następować bezpośrednio po skorzystaniu z dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze. Natomiast urlop wychowawczy można wykorzystywać w dowolnym terminie od narodzin dziecka do ukończenia przez nie 5 roku życia. Urlop rodzicielski w wymiarze do 26 tygodni można wykorzystać maksymalnie w trzech częściach, następujących bezpośrednio po sobie i nie krótszych niż 8 tygodni każda. Urlop wychowawczy w wymiarze do 3 lat – w czterech częściach, dowolnej długości, pomiędzy którymi mogą wystąpić przerwy. Czy w takiej sytuacji przysługuje też prawo do zasiłku za urlop rodzicielski? Tak, osoba przebywająca na urlopie wychowawczym ma prawo do zasiłku również za okres odpowiadający urlopowi rodzicielskiemu, czyli 26 tygodni, niezależnie od liczby dzieci urodzonych przy jednym porodzie. Czy podczas urlopu wychowawczego można pracować u dotychczasowego pracodawcy? Tak, w czasie urlopu wychowawczego można podjąć pracę zarobkową u dotychczasowego pracodawcy, jeżeli nie przeszkadza to w sprawowaniu osobistej opieki nad dzieckiem. Z jakiego urlopu i w jakim wymiarze może skorzystać tata dziecka (w sytuacji, gdy mama tego dziecka wróci do pracy i to on będzie się nim opiekował), który przebywa na urlopie wychowawczym na poprzednie dziecko? W takiej sytuacji tata przebywający na urlopie wychowawczym na poprzednie dziecko może zrezygnować z tego urlopu, a następnie skorzystać z części podstawowego urlopu macierzyńskiego. Mowa tu o części pozostałej po wykorzystaniu po porodzie co najmniej 14 tygodni podstawowego urlopu macierzyńskiego przez mamę dziecka. Bezpośrednio po podstawowym urlopie macierzyńskim może natomiast skorzystać z dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze, a bezpośrednio po nim z nowego urlopu rodzicielskiego. Czy tata dziecka może skorzystać z urlopu wychowawczego jednocześnie z mamą tego dziecka? Tak, rodzice lub opiekunowie dziecka spełniający warunki do korzystania z urlopu wychowawczego tzn. zatrudnieni co najmniej 6 miesięcy mogą jednocześnie korzystać z takiego urlopu, jednak maksymalnie przez 3 miesiące. Czy tata dziecka może skorzystać z urlopu wychowawczego, kiedy mama tego dziecka jest na urlopie macierzyńskim, a potem na rodzicielskim? Tak, tata wychowujący dziecko, zatrudniony co najmniej 6 miesięcy, może skorzystać z urlopu wychowawczego w trakcie korzystania przez mamę dziecka z podstawowego i dodatkowego urlopu macierzyńskiego, a także z nowego urlopu rodzicielskiego. źródło: rodzina.gov.pl A czy Ty zdecydowałaś się na urlop wychowawczy?

Straszna łapa DIY

MAMA W DOMU

Straszna łapa DIY

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

SEO, CZYLI JAK DO NAS TRAFIACIE

Wyszukiwarka Google.Używam jej codziennie mnóstwo razy. Wszyscy jej używamy :).A wpisując pewne frazy, można trafić do Mamy i Córki.Tego typu post zapoczątkowała Ania z bloga: PRZEWIJAK.Jak jest u niej możecie poczytać TUTAJ.Po tym poście zaczęły dołączać kolejne blogi, a u niektórych można się było nieźle uśmiać.A jak jest u mnie?NAJCZĘSTSZEz życia mamy i córki - co tu dużo wyjaśniać, no wiadomo :).alina dobrawa - czyli ja - Matka, autorka.blog o ciąży - o CIĄŻY było główne na początku.DODATKOWOplan dnia życia codziennego - najlepiej opracować swój, a nasz wygląda TAK.sukienka dla mamy i córki taka sama - a proszę bardzo, do kupienia w sklepie LILI'S LITTLE STORE, o którym napisałam TUTAJ.9 miesiąc a brzuszka nie ma - ale jak to nie ma? Gdzie się podział? Może chcecie zobaczyć MÓJ?przepis na potrawkę z kurczaka - u mnie znajdziecie tą w WERSJI DLA DZIECKA.alicja dobrawa blog - hej, hej! Jaka Alicja? ALINA.kobiece stopeczki - szukający na pewno tu nie znalazł tego co chciał, a Lilkowe stópki pokazałam TU.cudenka z second handu - ja już znalazłam sporo PEREŁEK.nadi a iotylka i mama tata ikoty - hę?Jak widać u mnie jest w miarę normalnie i chyba niczym nie zaskoczyłam :).PozdrawiamAlina Dobrawa ♥

BABYLANDIA

Strasznie łatwe lampiony

Jak już pisałam wcześniej - Halloween to nie moje klimaty, ale podobają mi się w tym dniu wszelkiego rodzaju dekoracje. Co prawda nie chciałabym spotkać na swojej drodze, żadnego człowieczka z głową pod pachą lub wbitym nożem tu i ówdzie. Nie wiem także jak bym zareagowała, gdyby gdzieś za winklem spotkał mnie jakiś robal, pająk gigant czy coś w tym rodzaju. Ale te wszystkie niewinnie

KINDERKI

POKÓJ DZIECIĘCY W STYLU SKANDYNAWSKIM – ROLETY DO OKNA

Zmiany, zmiany te duże i te małe. Odświeżamy pokoik naszym dzieciom i zrobiliśmy małe przemeblowanie. Pozbyliśmy się z ich pokoju wielkiej szafy, która zajmowała całą ścianę. Dodam, że była to jedyna prosta ściana bez skosów i okien. Pozmieniałam również dodatki... Continue Reading → Post POKÓJ DZIECIĘCY W STYLU SKANDYNAWSKIM – ROLETY DO OKNA pojawił się poraz pierwszy w kinderki by Magdalena Kołodziej.

BAKUSIOWO

Moje dziecko jest na poziomie drugim. A Twoje?

Według Justyny Korzeniewskiej, której teksty cytowałam Wam już kilkakrotnie, dziecko wraz ze skończeniem 18 miesięcy wkracza w trzeci poziom nauki. Bakusiątko ma 14 miesięcy więc „tkwi” aktualnie w drugim. I wiecie co? To się zgadza!

Pokolenie minus.

ZAPISKI MAMY

Pokolenie minus.

Na stronę projekty test wpadłam przypadkiem, ponieważ chciałam obejrzeć zdjęcia  znanych młodych polek, które zrobiono do kalendarza pod tytułem Pokolenie Minus. Pomyślałam sobie, że to fajna pomysł na kampanię promująca wykonywanie badań na HIV w czasie ciąży, w końcu na pewno gdzieś na wsiach i małych miasteczkach lekarze nie informują przyszłych mam o takim badaniu. Jakież moje myślenie było naiwne, gdy przeczytałam podane na stronie statystyki to mnie aż zmroziło. W Polsce tylko 10% przyszłych mam wykonuje to badanie, a co gorsze tylko 3% kobiet zostało o nim poinformowane przez lekarza. Gdzie my żyjemy? Czy na pewno w Europie XXI wieku?"W USA i krajach Unii Europejskiej ryzyko urodzenia zakażonego dziecka przez kobietę z HIV wynosi ok. 3% . W Polsce może ono dochodzić do 50% co jest porównywalne z krajami Afryki." Patrzyłam na te cyferki i nie mogłam uwierzyć. Do czasu, aż sama przekonałam się, jak wygląda nasza polska rzeczywistość.Rodzinne spotkanie rozmowa toczy się wokół tematu dzieci i ciąży, nagle temat schodzi na choroby zakaźne.X - A czy Ty Y jesteś zaszczepiona na różyczkę?Y – Nie mam pojęcia.X – To zanim zajdziesz w ciąże musisz się przebadać i najlepiej zrób sobie jeszcze kilka innych badań.Y – Dobrze, ale jakich?X – Zbadaj przeciwciała igg i igm przeciwko różyczce, toksoplazmozie i cytomegalii. Będziesz wiedziała czy się ewentualnie zaszczepić na różyczkę.M – Ja się badałam jeszcze na HIVCISZAM – Szczególnie, że czasem na początku ciąży wychodzi pozytywny wynik testy, nawet jak się nie jest zarażonym, więc lepiej się przebadać wcześniej. Wszyscy się dziwne spojrzeli, całość skwitowała X – Ale po co robić badanie na HIV?Już się nie odezwałam, wszyscy się na mnie patrzyli jak na jakąś wariatkę, albo może zastanawiali się czego o mnie nie wiedzą. Byłam w lekkim szoku, miałam do czynienia z ludźmi mieszkającymi w dużym mieście, wszyscy z wyższym wykształceniem, wydawało się towarzystwo obyte, wśród nich lekarze. Brak mi słów, żeby to skomentować.Sama badałam się nim jeszcze zaszłam w pierwszą ciąże w specjalnym punkcie, gdzie badania są bezpłatne i całkowicie anonimowe, oprócz HIV można się przebadać  również na HCV (żółtaczkę typu C). Przed badaniami przeprowadzany jest wywiad środowiskowy, aby ustalić czy było się narażonym na zarażenie, a wyniki odbiera się w towarzystwie psychologa. Nikt nikogo tam nie ocenia i nie patrzy dziwnie i zdziwilibyście się ale przychodzą tam zwykli ludzie, młodzi, starsi, biedni i bogaci, ale generalnie niczym się nie wyróżniający. Więcej informacji na temat punktów konsultacyjno diagnostycznych oraz ich adresy znajdziecie tutaji tutaj. Poza badaniami przed ciąża, badałam się także zarówno na początku pierwszej jak i drugiej ciąży i uważam, że bez względu na to jak bardzo jesteście pewne tego, że nie mogłyście się zarazić, to i tak zawsze warto się przebadać. "W ponad 90% przypadków do zakażenia HIV dzieci dochodzi w czasie ciąży, porodu i karmienia piersią." „Pokolenie Minus rodzi się gdy w ciąży wykonasz test na HIV. Dodatni wynik testu decyduje o odpowiednim prowadzeniu ciąży dając prawie 100% szans na urodzenie zdrowego dziecka.”  Na koniec, moim zdaniem najpiękniejsze zdjęcie z całego kalendarza.  Zdjęcia i cytowane teksty pochodzą ze strony www.projekttest.pl.

Zapraszam do pokoju Igora...

full time mummy

Zapraszam do pokoju Igora...

KOSMETOMAMA

Jak się pozbyć owłosienia, depilacja i epilacja.

Witam Was kochane!   Dziś temat który większości z Nas chodzi po głowie. A więc!, jak być gładkie jak pupa niemowlęcia? wszędzie gdzie sobie tego życzymy? Dziś przedstawię w pigułce dostępne metody dzięki którym można pozbyć się trwale (epilacja) oraz nie trwale(depilacja) owłosienia.   METODY DEPILACJI (nietrwałe)   Są różne metody, które pozwalają nam usunąć owłosienie jedne

7 sposobów na walkę z jesienną depresją

Sprytnie blog

7 sposobów na walkę z jesienną depresją

Swetry migrują na niższe półki, w szafie robi się ciasno od grubych kurtek. Zaczynam rozglądać się za ochronnym kremem, zmieniam podkład do twarzy i odczuwam zwiększony pociąg do grzanego wina.  Winter is coming. Nie lubię zimy. Nie lubię marznąć, grzęznąć w śniegobłocie i od zawsze bojkotuję czapki. Kiedy więc wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na definitywny koniec lata, staram się przemycić jego atmosferę, kolory i zapachy do szaroburej, jesiennej rzeczywistości. Czytaj więcej »

BAKUSIOWO

10 najdziwniejszych, pradawnych mądrości dla ciężarnej

Tak bardzo chcę się nimi z Wami podzielić, że zaczynam bez zbędnych wstępów :)

Fala. Suzy Lee

OLGA&OKOLICE

Fala. Suzy Lee

JESTEM MAMA

Pytania, pytania

-Mamusiu, co to jest "żywota"?Musiałam się grubo zastanowić nad  odpowiedzią.

Od butelki do kubeczka - czyli nasza droga do samodzielnego picia

DZIEWCZYNKA Z GUZIKIEM

Od butelki do kubeczka - czyli nasza droga do samodzielnego picia

źródło: www.lovi.plLubię myśleć o sobie jako o luźnej mamie. Co to znaczy? Tyle tylko, że nie spinam się o wszystko. Daję mojemu dziecku wolny wybór i przestrzeń do odkrywania siebie, swoich umiejętności. Nie poganiam, nie wymagam. Próbuję.Nie znajduję nic dziwnego w tym, że Lidia nie układa 100- elementowych puzzli, nie mówi zdaniami podrzędnie złożonymi, albo wciąż nosi pampersa.Daję jej czas.Bawię się i uczę.Uczę, ale nie nakazuję, nie wymagam.Tak samo było z nauką picia. Cały proces przebiegał wolno, w jej tempie. Dałam jej czas i przestrzeń na odkrycie w sobie tej zwykłej, ale jak się okazuje bardzo radosnej umiejętności.Nauka samodzielnego picia zaczyna się od małego. To już wtedy, kiedy dziecko łapie w rączki butelkę uczy się ją podtrzymywać i odkrywa, że musi ją przechylić, żeby się napić. Warto pielęgnować nabywanie tej umiejętności, aż stanie się czymś zupełnie naturalnym.W wieku kilku miesięcy przerzucamy się na kubek niekapek. Dziecko odkrywa nieco inny sposób picia, musi miarkować przepływ płynu do ust, tak żeby się nie zakrztusić. To właśnie z niekapkiem tak ciężko nam się rozstać. Bo przecież jest taaaaki wygodny. I dla mamy i dla malucha. W końcu to prawie butelka. A mama nie musi się martwić o zalane ubrania, dywan i sofę (Chociaż z drugiej strony droga mamo, czy na pewno? Mycie każdej szczeliny i wyparzanie niekapka jest wygodniejsze?)Jak się rozstać z butelką? Jak pożegnać ją raz na zawsze? Każde dziecko jest inne. Każde potrzebuje czegoś innego. Jedno nauczy się w jeden dzień, inne będzie potrzebować czasu. Jedno od razu przejmie inicjatywę, drugie jedynie z pomocą.Lidia to typowa Zosia samosia, toteż postanowiłam tą jej samodzielność wykorzystać.Nasza nauka picia przebiegała dwutorowo. Raz kubek, raz słomka.Kubek jednak nie byle jaki. Słyszeliście kiedyś o Doidy Cup? Ciekawy krzywy kubeczek. Znacznie usprawnia proces picia. Dzięki krzywym ściankom dziecko widzi co pije i nie musi go znacznie przechylać.Doidy Cup sprawdzał się doskonale. Lidia uczyła się kontroli wypijanego płynu, oraz samego picia z otwartego kubka.Byłam jednak ciekawa jej reakcji na podanie napoju ze słomką w 'dorosłym' kubku. Początkowo zabawa była przednia. Lidię cieszyło kolejne odkrycie i od razu zrozumiała system picia przez słomkę.Po pewnym czasie okazało się, że słomka zaczęła jej przeszkadzać, albo po prostu ją nudzić. Początkowo piła jeszcze trochę, po czym wyjmowała ją i próbowała z samego kubka.Oczywiście nie obyło się bez polewania. Was też to czeka! Najważniejsze jest jednak zachowanie spokoju, przebranie dziecka po raz n-ty tego dnia i wytłumaczenie, że nie stało się nic złego i jak może to poprawić.Od jakiegoś czasu Lidia sama ściąga sobie picie ze stołu, przynosi się pochwalić i ostrożnie wypija. Z kubka.U nas zadziałało pozostawienie Lidii czasu na naukę i pozwolenie jej działać [prawie] samodzielnie. Jednak u różnych dzieci mogą skutkować  inne metody.Podzielcie się tym, jak Wasze dzieci nauczyły się pić z 'dorosłego' kubka.

Z ŻYCIA MAMY I CÓRKI

LECZENIE NA FACEBOOKU

Na Facebooku należę do kilku grup.Większość z nich to te, które zrzeszają rodziców i właśnie o nich chcę dziś napisać.Dołączam do nich, bo lubię poznawać nowych ludzi jak i doradzić kiedy ktoś ma problem.To też idealne miejsce, by coś sprzedać lub kupić, dowiedzieć się o promocjach, czy wydarzeniach w swojej okolicy.Pewnie jeszcze wiele innych zalet, by się znalazło.Jednak ostatnio idzie zaobserwować, że źle się dzieję.I nie chodzi mi tu o wszechobecne kłótnie i wyzywanie się od najgorszych kiedy każdy broni swojej racji, bo to akurat dzieję się wszędzie.Mnie najbardziej niepokoi to, kiedy niektórzy za pomocą pytań na grupie próbują leczyć swoje dzieci.Kurczę no, dla mnie to nieodpowiedzialne i tyle.Rozumiem wszystko inne, ale nie pomoc o poradę zdrowotną.Jeszcze pół biedy kiedy ktoś chce domowym sposobem wzmocnić odporność, pyta o syrop na kaszel, czy o żel na ząbkowanie, ale kiedy w grę wchodzą leki, czy choroby to już przesada.Dziecku coś się pojawia na ciele (wysypka, krosta, itp.) to pstryk zdjęcie i wrzucamy na grupę z pytaniem: "Kochani co to może być?", "Czym to smarować?".Poprzez opisanie dolegliwości, niektórzy liczą na diagnozę tego co może dolegać dziecku, czy radę po jakie lekarstwa się wybrać do apteki. Wymieniać można bez końca.Ktoś tam coś odpiszę, kilka osób go porze i gotowe.Już wiadomo co jest dziecku. Teraz tylko kupić to co polecają i wszyscy zadowoleni.Jeszcze pół biedy gdyby chociaż były otrzymane jakieś rzetelne odpowiedzi.Niestety tak nie jest. Ilu ludzi tyle porad.Niektóre rzeczywiście mogą wydawać się pomocne, ale inne to całkowite bzdury.Porady pewnie brane są z własnego doświadczenia.Okej. Jednak jeśli u jednej Mamy coś się sprawdziło to nie znaczy, że u innych będzie tak samo.Coś co pomogło jednemu dziecku, drugiemu może zaszkodzić!Nie bawmy się w lekarzy kiedy nie mamy o tym pojęcia.Nie bez powodu zawód lekarza jest poprzedzany wieloma latami nauki.Ja jeśli doradzić nie potrafię to nie doradzam. Koniec tematu.Krew mnie zalewa jak czytam, że przy zapaleniu piersi multum Matek radzi, by jak najszybciej dziecko od piersi odstawić!I to nie jest tak, że ja z porad Mam nie korzystam.Pewnie, że tak, ale tych, które znam.Koleżanek, przyjaciółek, czy mojej Mamy.Jednak największym zaufaniem zawsze darzę lekarzy.Nie jestem w nich ślepo zapatrzona, ale ufam im i ich porada jak i zalecenia zawsze będą dla mnie najważniejsze.Nigdy sama nie leczę Lili.Cokolwiek mnie niepokoi, zastanawia zawsze idę skonsultować z pediatrą.Nawet witamin nie podam bez wcześniejszej wizyty w przychodni.Niektórzy z Was pewnie pomyślą, że przesadzam, że może jestem zbyt nadopiekuńcza, ale według mnie w kwestii zdrowotnej nie warto ryzykować.Wiem, że lekarz też może popełnić błąd, pomylić się. Jednak jakie jest prawdopodobieństwo? Niewielkie.Jeśli mam być sfiksowana to zdecydowanie wolę w tą stronę.Nie chce tym tekstem nikogo obrazić, tylko po prostu dać do myślenia.PozdrawiamAlina Dobrawa ♥

Kąpiel i szalone plumki

MOTHER & BABY BLOG

Kąpiel i szalone plumki

Projekt małej łazienki

Makóweczki

Projekt małej łazienki

Lans na dziecko w Internecie

W roli Mamy

Lans na dziecko w Internecie

Pokazujesz zdjęcia swoich dzieci na portalach społecznościowych? Prowadzisz bloga, na którym publikujesz fotki maluchów? Pewnie więc spotkałeś się z pytaniem, czy nie boisz się niebezpieczeństw z tym związanych? Czy nie masz z tym problemu, że Twoje dziecko w sieci? Upublicznianie wizerunku dzieci jest popularne z różnych powodów. Żyjemy w czasach, w których zdjęcie noworodka pojawia […] Post Lans na dziecko w Internecie pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy. 

W roli Mamy

Pępek w centrum uwagi

Gdy rodzi się dziecko, oprócz emocji związanych z tą magiczną chwilą, rodziców dopadają wątpliwości, jak zająć się malcem, zadbać o jego zdrowie i rozwój. My nie byliśmy wyjątkiem, na samą myśl o kąpieli Bartka, nie wspominając już o pielęgnacji pępuszka, robiło mi się słabo, no bo jak się z taką kruszyną obchodzić? Bardzo się tego […] Post Pępek w centrum uwagi pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy. 

BABATU

Uszaste

Wiecie jaka adrenalinka towarzyszy podczas szycia na maszynie ? Miewam taką co rusz. Czy wyjdzie fajnie, czy nie schrzanię czegoś ?  Ile ja czasu siedziałam nad nawinięciem dolnej nici ! Pół dnia. Ale jestem dumna, bo zaczęłam szyć sama, sama poznawałam się krok po kroczku z maszyną. Czasem męczę moje koleżanki szyciowe na privie, jakiej nici się używa, co lepsze, co się fajniej poddaje

Pulpet rządzi

Genialny przepis na zupę dyniową

Gdzie wejdę - DYNIE. W sklepach dynie, w warzywniakach dynie, na blogach dynie, w gazetach dynie, na działce dynie. Wszędzie siedzą i glapią się pomarańczowe łby. To znak, że znaleźliśmy się na progu straszącego święta. Bo jak nazwać to, że dynie kojarzą mi się wyłącznie z Halloween i nie miałam pojęcia o dyniach w kuchni jeszcze dwa lata temu? Nie mogę się nie otrzeć o dynie, zarzyć widoku łba, gdziekolwiek się obejrzę. Nie mogę nawet uniknąć presji na dynię w kuchni, bo namiętnie śledzę razem z mężem programy kulinarne. Nawet uszydełkowałam dziecku czapkę "dyńkę", z czego rodzina się grubiańsko śmieje. "Teraz nie walnij z dyńki!" - wołają do malca.Tak, tak. Poza tym, że dziadek rozsiał po działce ozdobne dynie 5 lat temu i nie wciskał każdemu na parapety, to nie miałam styczności z dynią. I nawet dynie Jack o'Latern mnie odpychały.A morał z tego taki, że do dyni się w końcu przekonałam i właśnie wczoraj ugotowałam fenomenalną zupę dyniową! Nawet zdjęć nie mam, bo zupa zniknęła w błyskawicznym czasie. Nawet synek oddał czystą miseczkę. Szok.Przepis z radiowej Trójki, usłyszany w pracy. Bardzo prosty (a co proste to najlepsze).ZUPA KREM Z DYNISkładniki:-pół większej dyni-korzeń selera-imbir (może być przyprawa)-kostka bulionowa-połówka cebuli-ząbek czosnku-oliwa z oliwekNa oliwie z oliwek podsmażamy cebulę i czosnek pocięte w kostkę. Możemy dodać trochę masła. Dynię i seler kroimi w kostkę i  dodajemy do cebuli i czosnku. Podduszamy, żeby warzywa zrobiły się miękkie. Dodajemy łyżeczkę imbiru. Zalewamy bulionem i gotujemy przez około 30 minut. Zupę blendujemy, dekorujemy kleksem ze śmietany i czerwoną papryką. Zupka jak marzenie. Dyniu sto lat!

NASZE KLUSKI

"Nic się nie stało"

Ozdoby urodzinowe DIY - zawieszki, chorągiewki i baner na tort

DZIEWCZYNKA Z GUZIKIEM

Ozdoby urodzinowe DIY - zawieszki, chorągiewki i baner na tort

Jestem osobą oszczędną. Nie lubię wydawać pieniędzy na coś, co mogę zrobić sama.Tak więc przed urodzinami Lidii postanowiłam zrobić niektóre ozdoby.Niestety, nie można zrobić wszystkiego, także talerzyki, słomki, serwetki i papilotki na babeczki kupiłam.W planie do zrobienia były bibułowe pompony, brokatowa dwójka, zawieszki na buteleczki, chorągiewki do babeczek i baner na tort.Dzięki uprzejmości Socute odpadła mi jedna rzecz - dostałyśmy pompony. Ale nie martwcie się, jeśli chcecie możecie zrobić je również sami, w internecie jest mnóstwo tutoriali.Wykonanie brokatowej dwójki jest banalnie proste - wycinamy liczbę z kartonu, smarujemy klejem i posypujemy brokatem.Zrobiłam, powiesiłam za szafą i zapomniałam o niej #takasytuacja...Przejdźmy więc do rzeczy o których nie zapomniałam.Pierwsze, co zrobiłam, to projekt. W programie graficznym wykonałam projekty zawieszek, baneru i chorągiewek, po czym je wydrukowałam.Wyglądało to tak:Ale nie martwcie się. Nie potrzeba Wam takich umiejętności. Wystarczy, że znajdziecie sobie u wujka Google wzór, który wam odpowiada (kropki, kreski, chmurki, itp.) i wydrukujecie. A może wolicie bez wzorów? Nic prostszego - kupcie kolorowy blok techniczny i wycinajcie kształty.Ale po kolei.Co nam będzie potrzebne?- wydrukowany projekt naszych ozdób - ewentualnie kartki z kolorowego,  białego bloku technicznego, czy wydrukowane wzory- klej- włóczka- nożyczki- wykałaczki (do chorągiewek)- patyczki do szaszłyków (do baneru)- igła lub pinezka (do robienia dziurek)- buteleczkiZawieszki na butelkiSpecjalne 'imprezowe' buteleczki kosztują ok. 15-20 zł za sztukę <sic!> a ma być oszczędnie. Moja propozycja, to butelki po soczkach dla dzieci - u nas Hipp (są nieduże i mają ładny wzór). Soczek wypijamy, tfu! dziecku dajemy, a następnie odrywamy etykietę i myjemy buteleczkę - pamiętajcie, żeby zmyć nadruk daty ważności.Buteleczki przygotowane?Zabieramy się do zawieszek. Jeżeli tak jak ja wykonaliście i wydrukowaliście swój projekt pozostaje Wam go wyciąć.Jeśli nie, mam inną propozycję.Przygotujcie sobie dwa zestawy kartek w zależności od tego jak ma wyglądać Wasza zawieszka. Może to być kolorowy blok i biały blok, dwa kolory, kolor i wydrukowany wzór, wzór i biały blok. Kombinacje zależą tylko od Was.Wycinamy dwa kółeczka - jedno większe wielkości zawieszki, drugie mniejsze i sklejamy je ze sobą. Na mniejszym kółeczku piszemy co nam się podoba - u nas "drugie urodziny Lidii". Zawieszka gotowa.Czas ją powiesić.Na górze zawieszki robimy igłą dwie dziurki - można je trochę powiększyć wkładając w nie wykałaczkę. Następnie przeciągamy przez dziurki włóczkę z jednej strony zostawiając pętelkę na której będzie wisieć. Z przodu zawiązujemy kokardkę, ucinamy nadmiar włóczki i gotowe!Chorągiewki do babeczekProjekt wycinamy.Jeżeli nie mamy projektu postępujemy podobnie jak przy zawieszkach wycinając kształt chorągiewki - zadanie o tyle utrudnione, że tak jak w moim projekcie - musi to być kształt dwóch stron, które będziemy składać i sklejać. Najlepiej jest wyciąć długi prostokąt, złożyć go na pół i podciąć jeden koniec w kształt chorągiewki - szybciej i równo.Najcięższą pracę macie już za sobą.Wystarczy teraz posmarować całość klejem, w środek włożyć wykałaczkę i skleić obie strony ze sobą.Baner na tortZ projektem postępujecie w taki sam sposób jak powyżej.Wycinacie tym razem romby - po złożeniu na pół zrobią się z nich trójkąty.Każdy romb smarujemy klejem i sklejamy wokół kawałka włóczki literka po literce.Końcówki włóczki przywiązujemy do patyczków na szaszłyki.W podobny sposób możecie wykonać duży baner urodzinowy.Efekty znajdziecie w poście urodzinowym.

Jak wydawać pieniądze i nie zwariować?

W roli Mamy

Jak wydawać pieniądze i nie zwariować?

Kiedy obejrzałam program o łowcach promocji byłam zdziwiona, że można zrobić zakupy i zapłacić za nie tylko kilka procent wartości. Trochę żałowałam, że u nas nie ma takich bonów rabatowych w prasie (w każdym razie nie tylu i nie takich). Skłoniło mnie do przemyśleń jak można oszczędzić na zakupach, ale tak bym nie musiała układać […] Post Jak wydawać pieniądze i nie zwariować? pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

SZKODNIKOWO

Eko-logicznie

Czy wasze dzieci też tak dużo chcą wlewać płynu do wanny? I mnóstwo szamponu na raz zużywają? Nowy kupiony płyn. Młodszy Szkodnik kąpie się „siama bo jestem duzia juź tlośkę”. Taka kąpiel to ciągle straty. Jedna kąpiel i pół butelki prawie zużyte! - Czemu tyle płynu używałaś? Woda aż gęsta. To niedobrze tak dla skóry. […]