Lady of the House
NOWY CYKL: Tworzymy stylowe wnętrza.
Są domy, w których niezależnie od tego jak serdeczni są jego gospodarze i jak miło zostaliśmy ugoszczeni, czujemy się w nich zle, nieswojo, skrępowani. Sterylna czystość i połyskujące uchwyty kuchenne, sprawiają że dom przypomina bardziej galerię sztuk pięknych aniżeli życie. Ale są też i takie wnętrza, w których już od progu, momentalnie czujemy się jak u siebie, mówimy że „moglibyśmy w nich zamieszkać”, emanuje tu pozytywną energią.
Wystrój wnętrza w którym przebywamy ma niesamowity wpływ na samopoczucie osób w nim obecnych. Determinuje poprawne lub utrudnione relacje mieszkańców. Wyzwala kreatywność, bądz też sprawia, że przyjmujemy postawę pasywną.
Pokaż mi swój pokój a powiem, Ci kim jesteś
Wnętrza wpływają na nas, na nasze oceny i wzajemne relacje, ale także wiele zdradzają o jego właścicielach. Po wystroju domu, odczytamy zainteresowania osób w nim mieszkających, poznamy ich stosunek do kultury i tradycji a także wytypujemy wiele cech charakterologicznych. Idąc tym tropem można śmiało wysunąć wniosek, że dom jest naszą największą wizytówką.
„Nie można kochać domu, który nie ma własnego oblicza” twierdził Antoine de Saint-Exupery. Projektowanie domu, to właśnie nadawanie wnętrzu charakteru, poszukiwanie własnego stylu, wydobywanie owego”oblicza”.
Największym popełnianym błędem wnętrzarskim jest…brak spójności. Wybór mebli, dodatków, dekoracji po omacku. Projektowanie choć jest niezwykle przyjemnym zajęciem – wymaga uwagi, analizy a także pewnego rodzaju przewidywalności. Zanim więc puścimy wodze fantazji, powinniśmy dokładnie przemysleć, w jakim wnętrzu chcielibyśmy zamieszkać i w jakim otoczeniu poczujemy się dobrze? Metamorfozy wymagają czasu oraz zaangażowania. Dlatego tak ważne jest zdefiniowanie własnego kodu estetycznego, który pomoże nam optymalnie zorganizować przestrzeń pełną zgody i harmonii.
Od czego zatem zacząć? Gdzie szukać inspiracji? Choć wg. mnie pomysły na ciekawe rozwiązania są wszędzie: na filmach, wystawach, fotografiach…Cała otaczająca nas rzeczywistość tak naprawdę nieustająco stymuluje naszą wyobraznię! To nie każdy ma tą zdolność aby z niej skorzystać, a pózniej idąc dalej… nierzadko, trudno jest nam zebrać wszystko w całość i stworzyć wnętrze, które będzie tworzyło spójność. Warto zatem wesprzeć się gotowymi rozwiązaniami.
Od dzisiaj na blogu rusza nowy cykl, w którym będę przedstawiać seryjnie prezentacje głównych stylów wnętrzarskich. Z pomocą wizualizacji pokażę jak dobrać do danego nurtu meble, tkaniny, palety kolorów oraz dodatki. Tak aby poszczególne elementy – łączone konsekwentnie, stały się nicią łączącą wszystkie pomieszczenia.
W autorskim cyklu, będę starała się unikać mody i chwilowej fascynacji danym trendem. Chciałabym nakłonić Was do tworzenia przestrzeni ponadczasowej, takiej w której bez względu na upływ czasu i porę roku – będziemy czuli się dobrze.
W trakcie 3 lat prowadzenia bloga, otrzymałam od Was setki zapytań dotyczących wystroju wnętrz. Często chcielibyście zamieszkać dokładnie tak samo jednak nie wiecie od czego zacząć swoją przygodę z projektowaniem. Czasem mam wrażenie, że w co drugim domu Dzieci śpią w łóżku-domku, który zaprojektowaliśmy 2 lata temu, a kobiety gotują w mojej kuchni od jednego producenta!
Postanowiłam pomóc Wam kompleksowo! Ułatwię Wam zarówno odnalezienie wnętrza idealnie pasującego do Waszego stylu życia ale także pomogę przebrnąć przez kopalnię showroomów i sklepów internetowych. Postaram się także o wycenę danej metamorfozy, tak abyście wcześniej mogli dokładnie przemyśleć remont.
Nie byłabym także sobą, gdybym nie zachęciła Was projektów DIY! Uwielbiam wszystko, zrobione własnoręcznie, na czym możemy maksymalnie zaoszczędzić. Proste ale bardzo efektowne dekoracje i meble, które będę prezentowała na blogu, sprawią że codzienność stanie się czymś specjalnym. Pokażę łatwe i przydatne triki, które stosuję, a które i w Waszym równie zabieganym życiu sprawdzą się doskonale!
Gotowi na zmiany?