Po drugiej stronie brzucha
Dzień Matki. Czym dla mnie jest?
Dzień Matki to wyjątkowy dzień dla każdej mamy. Jako mała dziewczynka straciłam mamę i wychowywałam się z bratem i tatą, który dostał od losu ciężkie zadanie pełnienia sememu funkcji obu rodziców. 26 maj budził we mnie nostalgię, wspomnienia, tęsknotę i w pewnym sensie pustkę. Pamiętam jak w 2014 roku obchodziłam go po raz pierwszy, był dla mnie wyjątkowy, bo długo wyczekiwany, droga do bycia Mamą wcale nie była taka prosta. W tym roku będę świętować podwójnie, bo nasza rodzina powiększyła się o kolejnego potomka imieniem Staś. Wiele Mam mówi mi, że chciało by wyjechać i odpocząć do spa albo innego miejsca, być rozpieszczaną ale w samotności w tym jednym dniu. Chcą odpocząć o tego codziennego Ja absolutnie o tym nie marzę w tym dniu (marze o tym tylko wtedy kiedy Jasio ma dzień na "NIE")! Dzień Mamy jest dla mnie wyjątkowy. Korzystam z chwil kiedy moje dzieci są małe i najbardziej mnie potrzebują, kiedy jestem dla nich prawdziwą skarbnicą wiedzy i wzorem do naśladowania. Przy drugim dziecku staram się chwytać jak najwięcej takich cudownych chwil tylko we dwoje bo wiem, że okres niemowlęcy mija w zastraszającym tempie a tulenie takiej małej kruszynki jest najlepszym uczuciem na świecie. Chodź najlepszych rzeczy na świecie związanych z moimi dziećmi jest wiele np.: jak otwieram oczy i widzę śmiejącą się do mnie buzię, jak pierwszy raz powiedział do mnie mamo, jak powiedział "kocham cię" i za każdym razem jak to mówi, jak mocno się we mnie wtula, jak dostaje buziaki, jak dostałam od niego pierwszy "namalowany obrazek"(choć były to tylko 4 kreski) itp.Mogłabym tak wymieniać z tydzień ale nie w tym rzecz. Przy drugim dziecku już wiem jak szybko pewne rzeczy mijają. Niestety bezpowrotnie. Nie chce tracić niczego. Dla mnie Jaś i Staś są całym moim światem! Moim wymarzonym prezentem na Dzień Matki będzie spędzenie go całą rodziną na psotach, harcach i zabawach! Mam nadzieję, że wrócimy do domu i padniemy zmęczeni do łóżka a usypianie będzie trwało minutę. Kiedyś przyjdzie czas, że nie będę już tak potrzeba a moi chłopcy będą mieli swoje życie. Wtedy zastękanie za tym okrzykiem "Mamoooo no chodź!", który niekiedy wywołuje u mnie wywracanie oczu, bo słowo "tato" też istnieje, ale nie jest tak często używane. Bycie mamą, to najważniejsza i zarazem najtrudniejsza rola jaką życie mi przydzieliło.Kochane Mamy! Nadszedł czas na moje życzenia dla Was, nasze święto tuż, tuż... Ja życzę Wam wielu przespanych nocy, ciepłej kawy, niekończącej się cierpliwości, stalowych nerwów, uśmiechu, szafy w której zawsze jest coś w co można się ubrać, wagi która pokazuje odpowiednią liczbę, chwili samotności w WC i najważniejszego miłości.Ps. Na zdjęciu wyżej Ja z Jasiem i Stasiem. Czas zdecydowanie zbyt szybko mija <3.