PAMIĘTNIK MAMY
12 wskazówek architekta: jak zaprojektować pokój dla dziecka?
Poprzedni post z tej kategorii klik tutaj zdecydowanie podzielił czytelników na dwie grupy, zwolenników kolorowych pokoi dziecięcych i na tych preferujących stonowane pastele. Ja zaliczam się zdecydowanie do grupy drugiej. Nie mniej jednak obie grupy mają mocne argumenty za i przeciw. Postanowiłam jednak drążyć temat, ponieważ przed aranżacją własnego pokoju dziecka stanie każdy rodzic prędzej czy później. To jakie kolory i wystrój zostanie zastosowany w pokoju to sprawa indywidualna i zarówno dziecko jak i Ty musicie się w nim czuć dobrze i komfortowo. Dla mnie o wiele ważniejszym aspektem w urządzaniu pokoju wydaje się być prawidłowe rozmieszczenie miejsca gdzie powinno znajdować się łóżko dziecka, gdzie stolik lub biurko a gdzie szafa czy komoda na ubrania. Zadanie staje się trudniejsze w zależności o tego jak skomplikowaną aranżacyjnie przestrzeń mamy do zagospodarowania. Pokój musi być funkcjonalny i bezpieczny. W celu prawidłowego zaplanowania przestrzeni dla Natalki poprosiłam o pomoc moją koleżankę Basię, która jest architektem i businesswoman w jednej osobie. Jest właścicielką sklepu z pięknymi akcesoriami dla dzieci Loolyby. O tym jak się poznałyśmy z Basią pisałam wam w poście tutaj. To właśnie Basia będzie autorką projektu pokoju Natalki nad, którym obecnie pracuje. Samo malowanie pokoju i urządzanie zaczynam końcem kwietnia i już nie mogę doczekać się kiedy pokażę wam efekty tej pracy . Temat aranżacji pokoju dla dziecka to temat naprawdę szeroki i cenne rady Basi chłonęłam jak gąbka A poniżej zapis z naszych rozmów w formie wywiadu. To cenna wiedza, którą warto wykorzystać. Jeśli masz jeszcze inne pytanie do Basi, zadaj je w komentarzu pod postem. 1. Gdybyś miała określić w trzech słowach, jaki powinien być pokój dla dziecka, co byś powiedziała? ŁADNY, FUNKCJONALNY i RADOSNY Ładny – bo od najmłodszych lat kształtują się nasze gusta. Od małego człowiek uwrażliwia się na piękno i brzydotę, to wśród czego przebywamy ma ogromny wpływ na późniejsze nasze poczucie estetyki. To trochę jak z czytaniem książek – czytają je z reguły ludzie, którym od dziecka czytali rodzice, czy z odwiedzaniem muzeów czy galerii – tak samo. To co zaszczepimy w dzieciństwie, będzie nam w większości przypadków towarzyszyć w późniejszym życiu. Funkcjonalny – mam tu na myśli logiczne rozmieszczenie mebli, podział na strefy (zabawa, sen, kreatywność (rysowanie, z czasem nauka), garderoba) oraz bezpieczeństwo. Krótko mówiąc musi być wygodny, zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców, bo i oni będą w tym pokoju zapewne spędzać wiele godzin na wspólnej zabawie, porządkowaniu, przewijaniu, itp. Radosny – bo chodzi o to przecież by maluchy dobrze się czuły i były szczęśliwe, a ich dzieciństwo beztroskie Jeśli mogę – dodam i czwarte: PRZEDE WSZYSTKIM MUSI PODOBAĆ SIĘ DZIECKU, bo to jego królestwo i ono będzie w nim przebywać najczęściej. 2. Od czego zacząć projektowanie pokoju dziecka? Jeśli projektujemy dla małych dzieci – od przejścia się po pokoju dziecka na czworakach – to przecież z tej perspektywy mały inwestor będzie oglądał i korzystał ze swojego wnętrza. Jeśli dla starszych – od rozmowy z samymi dziećmi – na pewno mają sporo swoich pomysłów, może jest też coś o czym marzą, by znalazło się w ich własnym pokoju, a nam dorosłym, choćby nie wiem z jaką architektoniczną wiedzą i jak długim doświadczeniem w projektowaniu, nie przyszłoby to do głowy. Tak więc ważna jest atmosfera! Warto też myśleć przyszłościowo – czas szybko leci, dzieci dorastają, zmieniają im się gusta. Lubię projektować tak, by po kilku latach, zmęczeni remontem mieszkania czy domu rodzice, w kilku ruchach mogli przekształcić dziecięce wnętrze z pokoju malucha w pokój starszaka . Warto się do tego przygotować urządzając pokój nawet dla niemowlaka. Przecież po około dwóch latach wiadomo, że przewijak zniknie, małe łóżeczko ze szczebelkami będzie musiało być zastąpione większym, pojawi się stoliczek do rysowania, później może małe biurko, itp. Nie warto co kilka lat „fundować” sobie generalny remont, a przewidzieć, na ile się oczywiście da, jak chcielibyśmy, by pokój rósł z naszym dzieckiem . 3. Co myślisz na temat kolorystyki wnętrza? Osobiście uważam, że wnętrze pokoju powinno stanowić niejako tło. Zabawki i kolorowe książki nie pozwolą na monotonię. Preferuję jasne, słoneczne wnętrza. 4. Czyli biel? Niekoniecznie. Mimo mojej ogromnej miłości do bieli, nie mówię, że wszystko musi być białe, ale moim zdaniem jednak jasne (wnętrze sprawia wtedy wrażenie większego). Pokój będzie bardziej przyjemny, nie będzie przytłaczający czy wręcz agresywny. Pamiętajmy, że prócz zabawy i szaleństwa, pokój dziecka staje się w pewnym momencie dnia jego sypialnią, w której powinno się móc z łatwością wyciszać, a nie pobudzać, w wieku szkolnym staje się też miejscem do nauki, gdzie pożądana jest koncentracja. Oczywiście fajnie, jeśli pojawią się w pokoju akcenty kolorystyczne w dziecięcych, nawet żywych kolorach, fragmenty ścian zagrają swą barwą czy pojawią się intensywnie kolorowe dodatki, ale moim zdaniem trzeba uważać, by nie zdominowały one wystroju całego pokoju. Jakiej wielkości by on nie był, powinien być na tyle przestronny w odbiorze, na ile tylko można. Może to teraz przekornie zabrzmi, ale nie bałabym się nawet i czerni Można ją ciekawie wykorzystać przełamując jednolitość jasnych ścian, np. malując fragment jednej z nich np. czarną farbą tablicową – niby ponura (lub jak kto woli elegancka ) czerń, a zapewniam, że ciągle będą się na niej pojawiać kolorowe kreatywne rysunki . 4. Jakiś motyw przewodni? Czemu nie?! Na pewno liczy się pomysł i konsekwentne trzymanie się wybranej stylistyki wnętrza. Nota bene, nie tylko w przypadku pokoi dziecięcych, spójność działa tylko na korzyść! Jeśli urządzamy dla malucha – dokładnie wiemy co lubi, jeśli dla starszego dziecka, można wspólnie przejrzeć inspiracje – mam na myśli zdjęcia urządzonych pokoi dziecięcych prezentowanych choćby w internecie i wspólnie wybrać w jakim stylu chcemy urządzić pokój. 5. Ok – mamy pomysł, mamy wybrany styl pokoju i co dalej? Dalej warto bardzo dokładnie wszystko zmierzyć i rozrysować funkcję w pokoju – podzielić pokój na strefy: - zabawy; - kreatywności; - snu i wypoczynku; - garderoby (szafek, półek i schowków w pokoju dziennym nigdy za wiele , dobrze sprawdzi się też pakowna, pojemna szafa i komoda). Popatrzeć jak byłoby najwygodniej funkcjonować, co się dobrze mieści, a z czego trzeba zrezygnować lub zastąpić czymś innym. Warto też, moim zdaniem, przyjrzeć się temu co już mamy. Bądźmy oryginalni i eko! Czasem są to nieużywane meble, które można śmiało wykorzystać w dziecięcym pokoju, jak choćby komoda czy retro fotel, które poddane niewielkiej renowacji mogą nadać wnętrzu niesamowity charakter. Nasz maluch będzie miał coś nietypowego, a nam zostanie kilka złotych w kieszeni . Jeśli nie zdecydowaliśmy się wcześniej, na tym etapie uważam, że warto zaprosić do współpracy architekta wnętrz. Na pewno podpowie kilka trafnych rozwiązań, sprawdzi dobrze meble, które będą się najlepiej sprawdzać w danym pokoju, itp. Przecież nie zawsze pokoje, które przeznaczamy na pokoje dziecięce mają idealne proporcje i spore metraże. Dla potwierdzenia swoich wyborów warto czasem wykleić papierową taśmą malarską rzeczywiste obrysy mebli na posadzce pokoju. Pozwolę sobie powtórzyć za znanym amerykańskim architektem: „forma podąża za funkcją”. *FORM FOLLOWS FUNCTION! *Louis Henry Sullivan, amerykański architekt, ojciec modernizmu* 6. Strefy wyznaczone, meble rozplanowane i co dalej? Gdy mamy już rozplanowane co, gdzie będzie się znajdować, warto zadbać o odpowiednie oświetlenie. Dobrze jeśli można zapalać i gasić różne punkty oświetlenia w zależności od potrzeb i nastroju. Na pewno nie wolno zapomnieć o oświetleniu: - ogólnym – takim, które będzie oświetlało cały pokój; - przy biurku / stoliku; - przy łóżku; - nastrojowym – można je zaplanować na tzw. ściemniaczu, wtedy może świecić się całą noc i dziecko czuje się bezpieczniej. 7. Strefa zabawy oraz zabawy kreatywnej / nauki – w której części pokoju powinna się znaleźć? Zdecydowanie w tej, do której dociera jak najwięcej dziennego światła. Swobodna zabawa wymaga też jak najwięcej wolnej przestrzeni, by móc aranżować ją dowolnie, dopasowywać do konkretnej zabawy i łatwo przekształcać. Skakanie, tańczenie, czy budowanie domku z krzeseł i kocy wymaga odrobiny pustego miejsca . Malowanie, rysowanie czy lepienie z plasteliny, na pewno dobrego oświetlenia (zarówno światła słonecznego, jak i sztucznego, gdy bawimy się po zmroku choćby w długie zimowe wieczory ). Wg mnie ważne, by w okolicy znalazło się sporo szafek, szufladek, pojemników na przybory do twórczej zabawy! Bloki, farby, kredki, wszelkiego rodzaju gadżety do prac plastycznych – zabierają sporo miejsca… Nie chcemy mieć bałaganu i wszystkiego na wierzchu, a jednocześnie nie chcemy przecież ograniczać naszego malucha, bo nauka przez kreatywną zabawę, to jest to! 8. A strefa snu? W której części pokoju dziecka najlepiej zaplanować łóżko? Cichej, ciemniejszej, najbardziej intymnej, ale nie dusznej. Strefa snu nie potrzebuje dziennego światła tak, jak szalona zabawa czy spędzanie czasu przy biurku. Co do zasady im dalej od okna, tym cieplej . Nie wszyscy mają to szczęście mieszkać w idealnie zaizolowanych budynkach z najlepszej klasy oknami, a od starszych lub nie do końca dobrze obsadzonych okien zwyczajnie może być zbyt chłodno dla dziecka. Dzieci z reguły lubią mieć za głową i choćby po jednej stronie blisko głowy ścianę. Zauważyliście pewnie, że często dziecko w trakcie snu układa się w samym narożniku łóżka… tak jakby w takim intymnym kąciku . 9. Na co zwrócić uwagę wybierając samo łóżko dla dziecka? Przede wszystkim na komfort! W łóżku dziecko spędza bardzo wiele godzin, dlatego im będzie ono wygodniejsze, tym maluch będzie lepiej się wysypiał. …A my – dorośli rzadziej wstawać w nocy Warto też pomyśleć o zagłówku, najlepiej miękkim i bokach lub choćby tym przytulonym do ściany. Jak już wspomniałam, dzieci często w trakcie snu przemieszczają się w narożnik nierzadko dotykając główką do zagłówka, czy bocznej ściany. Dobrze jeśli nie jest od niej zimno, a miękko i cieplutko. Ponoć takie układanie się by mieć coś za główką ma związek z tym, że w życiu płodowym główka dziecka przez długi czas dotyka brzucha mamy. Oczywiście nie mniej ważny jest design – jeśli łóżeczko będzie się dziecku podobać, dobrze kojarzyć, chętnie będzie chodziło spać o odpowiednich dla niego porach. 10. Na co zwrócić uwagę wybierając farbę do pokoju dziecięcego? Proponuję farby zmywalne, czyli na takiej bazie, by łatwo było zmyć niepożądane rysunki czy zabrudzenia od rączek zwykłą gąbką, a niekoniecznie skazywać się na regularne odmalowywanie pokoju, by wyglądał schludnie i estetycznie. 11. Jak dobrać dodatki do pokoju dziecięcego? Chyba tak, by były użyteczne przede wszystkim dla dziecka. Poduchy, pudełka czy koszyki powinny być tak dobrane, by dziecko samo mogło z nich korzystać. Nie tylko ich usytuowanie jest ważne (wysokość półek na których znajdują się pojemniki), ale także sam ich rozmiar i waga powinna być dostosowana do wieku dziecka. Wtedy dziecko może samo po nie sięgnąć czy odłożyć na miejsce. Urządzając pokój w wybranym stylu, ciekawie mogą zagrać dizajnerskie dodatki pasujące do „pomysłu na pokój”, w spójnej kolorystyce, o różnych fakturach. Praktycznymi dodatkami mogą być poduchy, kapa na łóżko, lampy, czy dekoracja okien. Lubię gdy okna „ubrane” są w naszybowe rolety zaciemniające lub żaluzje nie wpuszczające światła, a dodatkowo coś ozdobnego w dziecięcym klimacie – roleta rzymska, zasłony, itp. 12. Co oznacza stwierdzenie, że pokój dziecka ma być bezpieczny? Dobrze, gdy rozplanujemy wszystko tak, by się nie potykać, nie uderzać o narożniki, nie musieć uważać na wystające gałki mebli, itp. Krótko mówiąc należy wyeliminować wszystkie ostre i nieprzyjazne elementy w zasięgu dziecka. Jak chodzi o meble, lampy, tkaniny czy farby, najlepiej wybierać te, które mają atesty bezpieczeństwa, certyfikaty, są trwałe i łatwe w utrzymaniu czystości. W przypadku tkanin / dywanów – antyalergiczne i wygodne w praniu czy czyszczeniu. W przypadku mebli, można również zdecydować się na sprawdzonego stolarza. Basiu dziękuję Ci bardzo za poświęcony dla mnie czas. Kochani, jeśli czytając wywiad nasunęły Wam się jeszcze inne pytania. Być może bardziej szczegółowe i techniczne. Zadajcie je śmiało w komentarzu poniżej. Basia w kolejnym wpisie z tej kategorii udzieli odpowiedzi na wszystkie Wasze pytania i wątpliwości.