MAMA TRÓJKI

Dodatki za grosze zmienią twój salon-kup-sprzedaj-wymień

            Często zastanawiałam się, jak szybko i tanio zmienić wygląd pomieszczenia. kiedy nadszedł czas generalnego remontu (tak, nadal w nim trwam) okazało się, że na salon mam bardzo okrojone środki. jednak dzięki przemyślanej strategii  dałam radę go odmienić.              Zaczęłam już w październiku. Wezwałam wtedy tapicera, gdyż kupiłam (chyba w jakimś pijanym zwidzie) narożnik z

Original Marines podbija Polskę!

PUDEŁKO MAMY

Original Marines podbija Polskę!

My Lifestyle

Pachnących Świąt!

 Wczoraj robiłyśmy babkę kokosową, dzisiaj co prawda niewiele z niej zostało, ale to znaczy tylko jedno, że smakowała :) Mój mały pomocnik spisał się na medal! W tym roku jakoś szczególnie nie szalejemy przed Świętami, mamy tylko drobne dekoracje, na … czytaj więcejArtykuł Pachnących Świąt! pochodzi z serwisu .

Przedświątecznie

WOJTEK & SPÓŁKA

Przedświątecznie

Poznajcie: blogowe mamy #8

Martyna G

Poznajcie: blogowe mamy #8

Resume 03/2015 + linkowe party

Żyj Kochaj Twórz

Resume 03/2015 + linkowe party

MAMA TRÓJKI

Masz dzieci? Wyrzuć z domu zabójcze kwiatki

          Zdecydowana większość ludzi ma w domu kwiaty doniczkowe, u mnie również są na parapetach. Lubię je choć szanse na przetrwanie mają tylko odporne gatunki, bo albo je zasuszam, albo topię. Ale naprawdę czuję do nich sympatię i one chyba siłą woli rosną za to. Gdy miała się urodzić średnia córka wprowadziliśmy się do teściów. Teściowa miała cudowne okazy kwiatów, które  wyrzuciła, żeby

IKEA - moja kopalnia inspiracji  #kuchnia

Martyna G

IKEA - moja kopalnia inspiracji #kuchnia

Wielkanoc oczami Dzieci

Lady of the House

Wielkanoc oczami Dzieci

Karuzela do łóżeczka sposobem na łatwiejszy sen?

PUDEŁKO MAMY

Karuzela do łóżeczka sposobem na łatwiejszy sen?

Motyw chmurki w kąciku Synka

Martyna G

Motyw chmurki w kąciku Synka

PAMIĘTNIK MAMY

12 wskazówek architekta: jak zaprojektować pokój dla dziecka?

Poprzedni post z tej kategorii klik tutaj zdecydowanie podzielił czytelników na dwie grupy, zwolenników kolorowych pokoi dziecięcych i na tych preferujących stonowane pastele. Ja zaliczam się zdecydowanie do grupy drugiej. Nie mniej jednak obie grupy mają mocne argumenty za i przeciw. Postanowiłam jednak drążyć temat, ponieważ przed aranżacją własnego pokoju dziecka stanie każdy rodzic prędzej czy później. To jakie kolory i wystrój zostanie zastosowany w pokoju  to sprawa indywidualna i zarówno dziecko jak i Ty musicie się w nim czuć dobrze i komfortowo. Dla mnie o wiele ważniejszym aspektem w urządzaniu pokoju wydaje się być prawidłowe rozmieszczenie miejsca gdzie powinno znajdować się łóżko dziecka,  gdzie stolik lub biurko a gdzie szafa czy komoda na ubrania. Zadanie staje się trudniejsze w zależności o tego jak skomplikowaną aranżacyjnie przestrzeń mamy do zagospodarowania. Pokój musi być funkcjonalny i bezpieczny. W celu prawidłowego zaplanowania przestrzeni dla Natalki poprosiłam o pomoc moją koleżankę Basię, która jest architektem i businesswoman w jednej osobie. Jest właścicielką sklepu z pięknymi akcesoriami dla dzieci Loolyby.  O tym jak się poznałyśmy z Basią pisałam wam w poście tutaj. To właśnie Basia będzie autorką projektu pokoju Natalki nad, którym obecnie pracuje. Samo malowanie pokoju i urządzanie zaczynam końcem kwietnia i już nie mogę doczekać się kiedy pokażę wam efekty tej pracy . Temat aranżacji pokoju dla dziecka to temat naprawdę szeroki i cenne rady Basi chłonęłam jak gąbka A poniżej  zapis z naszych rozmów w formie wywiadu.  To cenna wiedza, którą warto wykorzystać. Jeśli masz jeszcze inne pytanie do Basi, zadaj je w komentarzu pod postem. 1. Gdybyś miała określić w trzech słowach, jaki powinien być pokój dla dziecka, co byś powiedziała? ŁADNY, FUNKCJONALNY i RADOSNY Ładny – bo od najmłodszych lat kształtują się nasze gusta. Od małego człowiek uwrażliwia się na piękno i brzydotę, to wśród czego przebywamy ma ogromny wpływ na późniejsze nasze poczucie estetyki. To trochę jak z czytaniem książek – czytają je z reguły ludzie, którym od dziecka czytali rodzice, czy z odwiedzaniem muzeów czy galerii – tak samo. To co zaszczepimy w dzieciństwie, będzie nam w większości przypadków towarzyszyć w późniejszym życiu. Funkcjonalny – mam tu na myśli logiczne rozmieszczenie mebli, podział na strefy (zabawa, sen, kreatywność (rysowanie, z czasem nauka), garderoba) oraz bezpieczeństwo. Krótko mówiąc musi być wygodny, zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców, bo i oni będą w tym pokoju zapewne spędzać wiele godzin na wspólnej zabawie, porządkowaniu, przewijaniu, itp. Radosny – bo chodzi o to przecież by maluchy dobrze się czuły i były szczęśliwe, a ich dzieciństwo beztroskie Jeśli mogę – dodam i czwarte: PRZEDE WSZYSTKIM MUSI PODOBAĆ SIĘ DZIECKU, bo to jego królestwo i ono będzie w nim przebywać najczęściej. 2. Od czego zacząć projektowanie pokoju dziecka? Jeśli projektujemy dla małych dzieci – od przejścia się po pokoju dziecka na czworakach – to przecież z tej perspektywy mały inwestor będzie oglądał i korzystał ze swojego wnętrza. Jeśli dla starszych – od rozmowy z samymi dziećmi – na pewno mają sporo swoich pomysłów, może jest też coś o czym marzą, by znalazło się w ich własnym pokoju, a nam dorosłym, choćby nie wiem z jaką architektoniczną wiedzą i jak długim doświadczeniem w projektowaniu, nie przyszłoby to do głowy. Tak więc ważna jest atmosfera! Warto też myśleć przyszłościowo – czas szybko leci, dzieci dorastają, zmieniają im się gusta. Lubię projektować tak, by po kilku latach, zmęczeni remontem mieszkania czy domu rodzice, w kilku ruchach mogli przekształcić dziecięce wnętrze z pokoju malucha w pokój starszaka .  Warto się do tego przygotować urządzając pokój nawet dla niemowlaka. Przecież po około dwóch latach wiadomo, że przewijak zniknie, małe łóżeczko ze szczebelkami będzie musiało być zastąpione większym, pojawi się stoliczek do rysowania, później może małe biurko, itp.  Nie warto co kilka lat „fundować” sobie generalny remont, a przewidzieć, na ile się oczywiście da, jak chcielibyśmy, by pokój rósł z naszym dzieckiem . 3. Co myślisz na temat kolorystyki wnętrza? Osobiście uważam, że wnętrze pokoju powinno stanowić niejako tło. Zabawki i kolorowe książki nie pozwolą na monotonię. Preferuję jasne, słoneczne wnętrza. 4. Czyli biel? Niekoniecznie. Mimo mojej ogromnej miłości do bieli, nie mówię, że wszystko musi być białe, ale moim zdaniem jednak jasne (wnętrze sprawia wtedy wrażenie większego). Pokój będzie bardziej przyjemny, nie będzie przytłaczający czy wręcz agresywny. Pamiętajmy, że prócz zabawy i szaleństwa, pokój dziecka staje się w pewnym momencie dnia jego sypialnią, w której powinno się móc z łatwością wyciszać, a nie pobudzać, w wieku szkolnym staje się też miejscem do nauki, gdzie pożądana jest koncentracja. Oczywiście fajnie, jeśli pojawią się w pokoju akcenty kolorystyczne w dziecięcych, nawet żywych kolorach, fragmenty ścian zagrają swą barwą czy pojawią się intensywnie kolorowe dodatki, ale moim zdaniem trzeba uważać, by nie zdominowały one wystroju całego pokoju. Jakiej wielkości by on nie był, powinien być na tyle przestronny w odbiorze, na ile tylko można. Może to teraz przekornie zabrzmi, ale nie bałabym się nawet i czerni Można ją ciekawie wykorzystać przełamując jednolitość jasnych ścian, np. malując fragment jednej z nich np. czarną farbą tablicową – niby ponura (lub jak kto woli elegancka ) czerń, a zapewniam, że ciągle będą się na niej pojawiać kolorowe kreatywne rysunki . 4. Jakiś motyw przewodni? Czemu nie?! Na pewno liczy się pomysł i konsekwentne trzymanie się wybranej stylistyki wnętrza. Nota bene, nie tylko w przypadku pokoi dziecięcych, spójność działa tylko na korzyść! Jeśli urządzamy dla malucha – dokładnie wiemy co lubi, jeśli dla starszego dziecka, można wspólnie przejrzeć inspiracje – mam na myśli zdjęcia urządzonych pokoi dziecięcych prezentowanych choćby w internecie i wspólnie wybrać w jakim stylu chcemy urządzić pokój. 5. Ok – mamy pomysł, mamy wybrany styl pokoju i co dalej? Dalej warto bardzo dokładnie wszystko zmierzyć i rozrysować funkcję w pokoju – podzielić pokój na strefy: - zabawy; - kreatywności; - snu i wypoczynku; - garderoby (szafek, półek i schowków w pokoju dziennym nigdy za wiele , dobrze sprawdzi się też pakowna, pojemna szafa i komoda). Popatrzeć jak byłoby najwygodniej funkcjonować, co się dobrze mieści, a z czego trzeba zrezygnować lub zastąpić czymś innym. Warto też, moim zdaniem, przyjrzeć się temu co już mamy. Bądźmy oryginalni i eko! Czasem są to nieużywane meble, które można śmiało wykorzystać w dziecięcym pokoju, jak choćby komoda czy retro fotel, które poddane niewielkiej renowacji mogą nadać wnętrzu niesamowity charakter. Nasz maluch będzie miał coś nietypowego, a nam zostanie kilka złotych w kieszeni . Jeśli nie zdecydowaliśmy się wcześniej, na tym etapie uważam, że warto zaprosić do współpracy architekta wnętrz. Na pewno podpowie kilka trafnych rozwiązań, sprawdzi dobrze meble, które będą się najlepiej sprawdzać w danym pokoju, itp. Przecież nie zawsze pokoje, które przeznaczamy na pokoje dziecięce mają idealne proporcje i spore metraże. Dla potwierdzenia swoich wyborów warto czasem wykleić papierową taśmą malarską rzeczywiste obrysy mebli na posadzce pokoju. Pozwolę sobie powtórzyć za znanym amerykańskim architektem: „forma podąża za funkcją”. *FORM FOLLOWS FUNCTION! *Louis Henry Sullivan, amerykański architekt, ojciec modernizmu* 6. Strefy wyznaczone, meble rozplanowane i co dalej? Gdy mamy już rozplanowane co, gdzie będzie się znajdować, warto zadbać o odpowiednie oświetlenie. Dobrze jeśli można zapalać i gasić różne punkty oświetlenia w zależności od potrzeb i nastroju. Na pewno nie wolno zapomnieć o oświetleniu: - ogólnym – takim, które będzie oświetlało cały pokój; - przy biurku / stoliku; - przy łóżku; - nastrojowym – można je zaplanować na tzw. ściemniaczu, wtedy może świecić się całą noc i dziecko czuje się bezpieczniej. 7. Strefa zabawy oraz zabawy kreatywnej / nauki – w której części pokoju powinna się znaleźć? Zdecydowanie w tej, do której dociera jak najwięcej dziennego światła. Swobodna zabawa wymaga też jak najwięcej wolnej przestrzeni, by móc aranżować ją dowolnie, dopasowywać do konkretnej zabawy i łatwo przekształcać. Skakanie, tańczenie, czy budowanie domku z krzeseł i kocy wymaga odrobiny pustego miejsca . Malowanie, rysowanie czy lepienie z plasteliny, na pewno dobrego oświetlenia (zarówno światła słonecznego, jak i sztucznego, gdy bawimy się po zmroku choćby w długie zimowe wieczory ). Wg mnie ważne, by w okolicy znalazło się sporo szafek, szufladek, pojemników na przybory do twórczej zabawy! Bloki, farby, kredki, wszelkiego rodzaju gadżety do prac plastycznych – zabierają sporo miejsca… Nie chcemy mieć bałaganu i wszystkiego na wierzchu, a jednocześnie nie chcemy przecież ograniczać naszego malucha, bo nauka przez kreatywną zabawę, to jest to! 8. A strefa snu? W której części pokoju dziecka najlepiej zaplanować łóżko? Cichej, ciemniejszej, najbardziej intymnej, ale nie dusznej. Strefa snu nie potrzebuje dziennego światła tak, jak szalona zabawa czy spędzanie czasu przy biurku. Co do zasady im dalej od okna, tym cieplej . Nie wszyscy mają to szczęście mieszkać w idealnie zaizolowanych budynkach z najlepszej klasy oknami, a od starszych lub nie do końca dobrze obsadzonych okien zwyczajnie może być zbyt chłodno dla dziecka. Dzieci z reguły lubią mieć za głową i choćby po jednej stronie blisko głowy ścianę. Zauważyliście pewnie, że często dziecko w trakcie snu układa się w samym narożniku łóżka… tak jakby w takim intymnym kąciku . 9. Na co zwrócić uwagę wybierając samo łóżko dla dziecka? Przede wszystkim na komfort! W łóżku dziecko spędza bardzo wiele godzin, dlatego im będzie ono wygodniejsze, tym maluch będzie lepiej się wysypiał. …A my – dorośli rzadziej wstawać w nocy Warto też pomyśleć o zagłówku, najlepiej miękkim i bokach lub choćby tym przytulonym do ściany. Jak już wspomniałam, dzieci często w trakcie snu przemieszczają się w narożnik nierzadko dotykając główką do zagłówka, czy bocznej ściany. Dobrze jeśli nie jest od niej zimno, a miękko i cieplutko. Ponoć takie układanie się by mieć coś za główką ma związek z tym, że w życiu płodowym główka dziecka przez długi czas dotyka brzucha mamy. Oczywiście nie mniej ważny jest design – jeśli łóżeczko będzie się dziecku podobać, dobrze kojarzyć, chętnie będzie chodziło spać o odpowiednich dla niego porach. 10. Na co zwrócić uwagę wybierając farbę do pokoju dziecięcego? Proponuję farby zmywalne, czyli na takiej bazie, by łatwo było zmyć niepożądane rysunki czy zabrudzenia od rączek zwykłą gąbką, a niekoniecznie skazywać się na regularne odmalowywanie pokoju, by wyglądał schludnie i estetycznie. 11. Jak dobrać dodatki do pokoju dziecięcego? Chyba tak, by były użyteczne przede wszystkim dla dziecka. Poduchy, pudełka czy koszyki powinny być tak dobrane, by dziecko samo mogło z nich korzystać. Nie tylko ich usytuowanie jest ważne (wysokość półek na których znajdują się pojemniki), ale także sam ich rozmiar i waga powinna być dostosowana do wieku dziecka. Wtedy dziecko może samo po nie sięgnąć czy odłożyć na miejsce. Urządzając pokój w wybranym stylu, ciekawie mogą zagrać dizajnerskie dodatki pasujące do „pomysłu na pokój”, w spójnej kolorystyce, o różnych fakturach. Praktycznymi dodatkami mogą być poduchy, kapa na łóżko, lampy, czy dekoracja okien. Lubię gdy okna „ubrane” są w naszybowe rolety zaciemniające lub żaluzje nie wpuszczające światła, a dodatkowo coś ozdobnego w dziecięcym klimacie – roleta rzymska, zasłony, itp. 12. Co oznacza stwierdzenie, że pokój dziecka ma być bezpieczny? Dobrze, gdy rozplanujemy wszystko tak, by się nie potykać, nie uderzać o narożniki, nie musieć uważać na wystające gałki mebli, itp. Krótko mówiąc należy wyeliminować wszystkie ostre i nieprzyjazne elementy w zasięgu dziecka. Jak chodzi o meble, lampy, tkaniny czy farby, najlepiej wybierać te, które mają atesty bezpieczeństwa, certyfikaty, są trwałe i łatwe w utrzymaniu czystości. W przypadku tkanin / dywanów – antyalergiczne i wygodne w praniu czy czyszczeniu. W przypadku mebli, można również zdecydować się na sprawdzonego stolarza. Basiu dziękuję Ci bardzo za poświęcony dla mnie czas. Kochani, jeśli czytając wywiad nasunęły Wam się jeszcze inne pytania. Być może bardziej szczegółowe i techniczne. Zadajcie je śmiało w komentarzu poniżej. Basia w kolejnym wpisie z tej kategorii udzieli odpowiedzi na wszystkie Wasze pytania i wątpliwości.

Wielkanocne jajka ze sznurka

W roli Mamy

Wielkanocne jajka ze sznurka

Święta Wielkanocne kojarzą nam się głównie z jajkami, a dokładnie z pisankami. Kto z nas w dzieciństwie nie ozdabiał wydmuszek. Potem z dumą pokazywał rodzicom co udało mu się zrobić, a w dodatku nie stłuc wydmuszki. Dziś już z pomocą idą nam jajka plastikowe lub ze styropianu, więc nawet najmniej zgrabne palce podołają wytworzeniu kolejnych […] Post Wielkanocne jajka ze sznurka pojawił się poraz pierwszy w W Roli Mamy.

KINDERKI

Jak zrobić wielkanocne pisanki black&white DIY

  Jak zrobić wielkanocne pisanki black&white DIY W wielkanocnym koszyczku nie może zabraknąć tradycyjnych pisanek. Wystarczy odrobina chęci i ciekawy pomysł. Ugotuj jaja na twardo, przygotuj czarny marker, kredki świecowe i czarną farbę, najlepiej tablicową ale zwykła plakatówka też może być.... Continue Reading → Post Jak zrobić wielkanocne pisanki black&white DIY pojawił się poraz pierwszy w kinderki.eu by Magdalena Kołodziej.

O naszych przygotowaniach do Wielkanocy

KANTOREK KATJUSZKI

O naszych przygotowaniach do Wielkanocy

Zgarnij próbki produktów dziecięcych od MartynaG.pl

Martyna G

Zgarnij próbki produktów dziecięcych od MartynaG.pl

Ile kosztuje prowadzenie bloga na Wordpress?

Żyj Kochaj Twórz

Ile kosztuje prowadzenie bloga na Wordpress?

Cofnąć czas...

PUDEŁKO MAMY

Cofnąć czas...

Wielkanoc inspirowana naturą

Lady of the House

Wielkanoc inspirowana naturą

Piwnooka

Wielkanocne inspiracje

Pąki na drzewach, zieleniące się krzewy i coraz bardziej donośny świergot ptaków zwiastują iście wiosenną Wielkanoc. Mam nadzieję, że pogoda nie zrobi nam psikusa, jak ...

Akcesoria kuchenne, którymi nie pogardzi żaden Home Manager

Martyna G

Akcesoria kuchenne, którymi nie pogardzi żaden Home Manager

Kawa na ławę

Lady of the House

Kawa na ławę

MAMA TRÓJKI

Pomysły na skosy na poddaszu-pokój dla dwójki dzieci

        Jeśli ktoś nigdy nie mieszkał na poddaszu zawsze powie, że skosy są świetne. Potem kilkakrotnie mnie odwiedzi, uderzy głowa w mój niski sufit, rozetnie łuk brwiowy wstając pod dachowym oknem i nagle zmieni zdanie. Jazda zaczyna się, gdy próbujesz kupić meble-wszystko na wymiar. Pod skosy niewiele upchniesz, Obrazy? A na który skos ma je powiesić? tam, gdzie mam kawałek pełnowymiarowej

Czasami jest źle!

Martyna G

Czasami jest źle!

Naturalne barwniki do pisanek

Lady of the House

Naturalne barwniki do pisanek

OLOMANOLO

Zmień coś na wiosnę. Zacznij od mieszkania!

Przyszła wiosna, a wraz z nią poczucie, że pasowałaby coś zmienić w swoim życiu, prawda? Przecież wiadomo że, postanowienia noworoczne poszły w zapomnienie, bo zima to nie jest odpowiedni moment na działanie. Wiosna kojarzy mi się z porządkami – tymi …

Poznajcie: blogowe mamy #7

Martyna G

Poznajcie: blogowe mamy #7

Piękna lampa za mniej niż 100zł? To możliwe!

Żyj Kochaj Twórz

Piękna lampa za mniej niż 100zł? To możliwe!

WIKILISTKA

Jak znaleźć i wybrać odpowiednie mieszkanie?

wikilistka.pl Nie ważne, czy własne, czy wynajęte. Nie ważne, czy w Gdańsku, Warszawie czy jakimkolwiek innym mieście. Każde mieszkanie może być fajne, w każdym mieście można znaleźć coś fajnego na swoją kieszeń, tylko trzeba odpowiednio zabrać się do poszukiwań. Pewnie pomyślicie (ze względu zapewne na moją życiową karierę składającą się z tylko 23 wiosen), że kiepski ze mnie ekspert. Cóż… Metryka to nie wszystko. Mieszkałam w 3 miastach, w 9 mieszkaniach. W kamiennicy, w nowym budownictwie, w starym bloku, w małej mieścinie, w większym mieście, a teraz stawiam pierwsze kroki w Trójmieście. Miałam mieszkanie blisko centrum, w samym centrum, na odludziu, na starówce, a także gdzieś pomiędzy. Był lepszy standard i gorszy, były rozbieżności w powierzchni czy stanie umeblowania. Raz miałam balkon, raz taras, a innym razem skosy i okna w dachu. Były mieszkania z gotową zabudową i całkiem puste. Były takie, które wymagały remontu na już jak i takie idealne pod klucz. Nie zaliczyliśmy chyba tylko domu ani mieszkania z ogródkiem, więc wszystko przed nami ; ) Aaa… swoje też kiedyś mieliśmy kupić i – z perspektywy czasu – chwała, że nam nie wyszło, serio! Jak patrzę dziś na plany ‚naszego niedoszłego mieszkania’ to widzę chyba wszystkie możliwe błędy, które można by popełnić. Tak więc – może do eksperta mi daleko, ale dzielę się doświadczeniem ( i chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z ogródkami, domkami, budową itp.) Choć większość podpunktów odnosi się raczej do wynajmowania mieszkania, w wielu miejscach znajdziecie też ‚porady uniwersalne’, które mają bezpośrednie przełożenie w przypadku, gdy planujecie kupić swoje własne mieszkanie. JAK WYBRAĆ ODPOWIEDNIE MIESZKANIE? Jak wygląda Twój standardowy tydzień? To bardzo ważne pytanie, bo pozwoli Ci ustalić, czego szukasz. Kompletnie czegoś innego będzie szukała samotna studentka szukająca pokoju, narzeczeństwo będące pasjonatami swojej pracy, a czegoś jeszcze innego rodzina z dziećmi. Jak wygląda Twój dzień - czy w domu tylko zjadasz śniadanie i wracasz tam, by się wyspać, czy też mieszkanie jest ‚punktem dowodzenia’ , bo np. pracujesz w domu. To da Ci jasny obraz tego, czego potrzebujesz. Na szybkie śniadanie i sen wystarczy kawalerka z wygodnym łóżkiem i aneksem kuchennym, a ktoś, kto spędza całe dnie w domu musi sobie naprawdę dobrze zaaranżować przestrzeń. Czy dzieci chodzą do przedszkola, jak daleko jest do Twojej pracy? Na bliskości, których miejsc i jakich punktów usługowych zależy Ci najbardziej? Czy sklepy, w których najczęściej robisz zakupy ( a nie mają opcji zamówień online) są dość blisko? Jak wygląda dojazd w godzinach szczytu – czy przez korki nie będzie trzeba wstawać godzinę wcześniej? Dla jednych ważna będzie bliskość ścisłego centrum, a dla innych – np. w przypadku Trójmiasta – bliskość morza, czy po prostu miejsca pracy. Kwestia lokalizacji jest bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na cenę, dlatego warto dobrze się zastanowić, czy na pewno warto płacić za mieszkanie w centrum. Jak często odwiedza Cię ktoś, kto u Ciebie nocuje? Dobrze o tym pomyśleć, bo jeśli np. rodzice czy rodzeństwo odwiedzają Cię dość regularnie, a powiedzmy – ze względu na odległość nieopłacalne jest przyjeżdżanie tylko na 1 dzień, warto pomyśleć o tym, gdzie będą spać. Dla przykładu – wydzieliłam z salonu miejsce na sypialnię też dlatego, że dzięki temu rozwiązaniu, gdy ktoś mnie odwiedzi mogę spokojnie ich przenocować. Kupujesz czy wynajmujesz? Jestem zdania, że wynajmowane mieszkanie powinno zadowalać tu i teraz lub ew. w niedalekiej przyszłości, bo stosunkowo łatwo je zmienić i jednocześnie nie warto przepłacać, jeśli nie ma takiej potrzeby.  Jeśli zaś chodzi o kupno mieszkania, trzeba pomyśleć przyszłościowo, ale nie popadać w skrajności. Myślę, że warto mieć dodatkowy pokój, ale nie trzy ‚na wszelki wypadek’. Myślę też, że świetną opcją jest np. wybranie takiego mieszkania, żeby przynajmniej jeden z pokoi był na tyle duży, ustawny i miał odpowiednią ilość okien, żeby można było go podzielić na pół. BUDŻET VS STANDARD Czy szukasz mieszkania na chwilę, czy na dłużej? To ważne w nawiązaniu do kolejnego punktu. PRL-owski relikt w całości do remontu, ale w bardzo atrakcyjnej cenie, wnętrze niczym rodem z magazynu…ale za niebotyczne pieniądze, czy jakaś wypadkowa tych dwóch? Wbrew pozorom pytanie nie jest takie całkiem oczywiście. Jeśli np. jak Kasia potrafisz zrobić wszystko sama (lub z pomocą swojego faceta), umiesz kupić okazyjnie materiały, znaleźć używane meble w świetnym stanie (lub masz swoje) to może się okazać, że opcja numer jeden, czyli mieszkanie, które wszystkich odstraszyło zdjęciami, będzie najkorzystniejsza. Często wystarczy po prostu wyrzucić dywany, paskudne meble, położyć choćby najtańsze panele, zerwać tapety i pomalować ściany na biało, po czym dorzucić w miarę pasujące do siebie najtańsze używane meble z IKEA i można mieć naprawdę świetne mieszkanie, w nienajgorszej lokalizacji za niewielkie pieniądze. Oczywiście wszystko zależy od czasu i budżetu, jaki chce się przeznaczyć na dopasowanie mieszkania, ale generalnie szukając mieszkania trzeba nauczyć się patrzeć na ‚gołe ściany’. Na układ, wielkość pomieszczeń, stan techniczny. Ew. rodzaj podłogi czy obecność gładzi na ścianach. Ja zawsze patrzę też na stan łazienki i kuchni, bo w wynajmowanym mieszkaniu w takie pomieszczenia inwestować nie zamierzam nic więcej niż wartość opakowania farby. Mój patent? Gdy oglądam choćby zdjęcia, wizualizuję sobie dane mieszkanie ze ścianami w pasującym mi kolorze i bez mebli, których nie chcę w swoim domu. To daje mi obraz jak dużo jest jeszcze rzeczy do zmian i czy mam na te zmiany czas, pieniądze i ochotę. Takie patrzenie to bardzo ważna umiejętność, bo pozwala dostrzegać okazje, których inni nie widzą. Za co warto zapłacić, a za co nie ? To jest oczywiście kwestia indywidualna, ale warto sobie z góry założyć, za jakie udogodnienia chcemy płacić. Nie każdemu potrzebny jest nowoczesny apartamentowiec z podziemnym parkingiem, ochroną i windą. Jeśli ktoś nie jada w domu to zmywarka też raczej będzie zbędna, a np. dla mnie to była jedna z podstaw. Założyłam też, że koniecznie w nowym mieszkaniu chcę dużą, jasną rogówkę i to dla mnie była istotna kwestia ; ) Chcieliśmy też zewnętrzne rolety i balkon, gładź na ścianach, a nie tapety no i panele na podłodze. Każdy ten standard musi wyznaczyć sobie sam, ale warto dobrze to przemyśleć, bo bezsensem jest płacić za rzeczy, które są nam kompletnie zbędne. Warto zwrócić uwagę na poziom hałasu, ilość światła w poszczególnych pomieszczaniach w konkretnych porach dnia – np. jeśli dziecko do popołudnia jest w przedszkolu czy szkole to dobrze by było, aby słońce do pokoju wpadało popołudniami. Ważną sprawą może okazać się też to, z usług jakich dostawców można skorzystać jeśli chodzi o internet, czy kablówkę. Koniecznie trzeba zwrócić też uwagę na szczelność okien, a także np. kabiny prysznicowej, czy brak wilgoci.  Choć wiele osób nie bierze tego pod uwagę – pewnie z niewiedzy – dobrze jest dowiedzieć się o możliwościach otrzymania dodatku mieszkaniowego czy energetycznego. Podobno mogą starać się o niego nawet wspólnie zamieszkujący studenci – np. koleżanki. Dopłatą objęty jest czynsz do spółdzielni, opłaty za wodę i ogrzewanie, więc jeśli wiemy, że spełniamy kryteria dochodowe, warto przy poszukiwaniu mieszkania zwrócić też uwagę na a) powierzchnię – aby nie przekroczyć kryterium i b) stosunek wysokości opłat czynszowych do tzn. odstępnego. Jeśli możemy mieć dodatek, warto wybrać mieszkanie, w którym stosunkowo mniej płacimy właścicielowi, a więcej do spółdzielni, ponieważ procentowo do tej drugiej części dostaniemy dopłatę. RESEARCH, ASPEKTY TECHNICZNE I FORMALNE  Dobry research to podstawa. Żeby wybrać świadomie trzeba orientować się w cenach. Warto sprawdzić ceny w różnych lokalizacjach i standardach – najniższe, najwyższe, średnie. Szukać w wielu miejscach – w gazetach, na grupach na facebooku, lokalnych portalach ogłoszeniowych, a także na olx, gumtree, czy portalach ogólnokrajowych jak szybko.pl, otodom.pl czy domiporta.pl . Tak, większość ofert się powtarza, ale nie wszystkie. Warto też poszukać ofert bezpośrednich albo takich, w których prowizję dla biura nieruchomości pokrywa wynajmujący (lub sprzedający). O ile jestem w stanie zrozumieć, że jeśli byłabym wygodna, zleciła biurom nieruchomości znalezienie dla mnie mieszkań o konkretnych parametrach, potem jeszcze zleciła im negocjacje z właścicielem to zapłaciłabym im odpowiednią sumę, o tyle nie pojmuję dlaczego mam się pozbywać ok. 1000 zł tylko dlatego, że w ogłoszeniu, które sama znalazłam podany jest numer do agenta z biura,a  nie do właściciela ?! Umowa musi chronić obie strony i mieć jasno określone warunki. Często w przypadku wynajmowanych mieszkań ich właściciele próbuję się wręcz zrzec jakichkolwiek obowiązków, a stawiają niewyobrażalne warunki (np. możliwość inspekcji bez zapowiedzi w dowolnym momencie). Oczywiście, że najemca ma pewne obowiązki, ale wynajmujący również! Nie podpisałabym umowy, w której np. ciążą na mnie naprawy pękniętej rury, jeśli takowa usterka nie powstała z mojej winy czy też nie zamierzam płacić niebotycznych sum za ogrzewanie, bo ktoś nie chce zadbać o szczelność okien. Nie wzięłabym też odpowiedzialności za drobne ruchome przedmioty w mieszkaniu – zdarzają się osoby, które chcę zapisać, że zostawiają 3 wazony, 2 filiżanki i stary obraz… Najlepiej jeśli naprawdę wszystkie możliwe szczegóły są w umowie opisane, by uniknąć nieporozumień. Przed odbiorem mieszkania spisuje się protokół zdawczo-odbiorczy. To jest czas na spisanie liczników, ale też sprawdzenie mieszkania i zapisanie w tym protokole ew. wszystkich usterek typu pęknięta ściana, odprysk farby, pęknięta kuchenka, ruszająca się noga od stołu, zapadnięta kanapa, niedziałające światełko w piekarniku etc. Przy pierwszym mieszkaniu kompletnie nie zwróciliśmy na to uwagi, za co w konsekwencji zapłaciliśmy za poprzedników za prąd i kilka innych uszkodzeń przez nich spowodowanych…. << Zobacz jak zorganizować przeprowadzkę i nie zwariować. Sprawdź 21 skutecznych sposobów! >> Pewnie Was zdziwię, ale z perspektywy czasu ja naprawdę bardzo, ale to bardzo cieszę się, że zaliczyliśmy tyle wynajętych mieszkań, w tak różnych lokalizacjach i standardach. Dopiero teraz mam obraz tego, ile mogłabym podjąć decyzji, które okazałyby się błędne. Przed nami jeszcze mieszkanie z ogródkiem, a później to już chyba będzie czas żeby pomyśleć o domu… Jeśli kiedyś zdecyduję wreszcie, gdzie go zbudować. Jeśli macie jakieś patenty, o które można by uzupełnić ten wpis ( np. o ważne sprawy podczas kupna mieszkania) to koniecznie napiszcie w komentarzach. Z czasem będę ten wpis uaktualniać o Wasze rady. wikilistka.plPost Jak znaleźć i wybrać odpowiednie mieszkanie?

Jak zatrzymać czytelnika?

Żyj Kochaj Twórz

Jak zatrzymać czytelnika?