Nauczę Cię miłości...

Martyna G

Nauczę Cię miłości...

Piwnooka

Moje biuro domowe

Kącik Niny, który pokazywałam Wam tutaj kilka miesięcy temu, stał – jak przypuszczaliśmy – pusty i nieużywany. Przewijak trafił do łazienki a z łóżeczka korzystaliśmy ...

Make One Wish

Mały biały domek

Gdy byłam małą dziewczynką, nie miałam domku dla lalek. Pamiętam, że przy pomocy mamy i taty zrobiłam sobie domek z kartonu. Tata wyciął okna nożem do tapet, mama zawiesiła w nich skrawki firanek a ja pomalowałam farbkami ściany. Nie bawiłam… Czytaj dalej →

PANNA OCEANNA

Pokój Antka część trzecia

                                                                       Tak było. Tak jest. Naklejki to rewelacyjne rozwiązanie, które tanim kosztem pozwala zmienić wygląd mebli czy ścian.  W naszym przypadku sprawdziły się one kilkakrotnie. 3 lata temu postanowiliśmy mieć w naszym pokoju półki, które po  narodzinach Antka usunęliśmy. Zostały brzydkie dziury,

5 typów pani domu

TYGRYSIAKI

5 typów pani domu

BAKUSIOWO

Pierwszy gadżet do nowego domu!

Kiedy wyobrażałam sobie mój wymarzony domek...

To jednak ojciec jest lepszym rodzicem. Sprostowanie i oficjalne przeprosiny

PUDEŁKO MAMY

To jednak ojciec jest lepszym rodzicem. Sprostowanie i oficjalne przeprosiny

Home mała łazienka - robi się!

Martyna G

Home mała łazienka - robi się!

Tylko drobiazg na Dzień Dziecka!

Martyna G

Tylko drobiazg na Dzień Dziecka!

To matka jest lepszym rodzicem. Smutna prawda o ojcach

PUDEŁKO MAMY

To matka jest lepszym rodzicem. Smutna prawda o ojcach

My Lifestyle

Wielki świat czy małe miasteczko?

Jedna z czytelniczek pod ostatnim postem zadała mi pytanie czy lepiej żyć z dzieckiem w dużym mieście czy w małym: „Agnieszko mam do Ciebie takie bardziej osobiste pytanie. Jak oceniasz sytuację przeprowadzki z dzieckiem z dużego miasta do małego miasteczka … czytaj więcejArtykuł Wielki świat czy małe miasteczko? pochodzi z serwisu .

Dlaczego nie korzystam z Instagramu?

Martyna G

Dlaczego nie korzystam z Instagramu?

Uśmiech, który może skrzywdzić

PUDEŁKO MAMY

Uśmiech, który może skrzywdzić

Kiedy słyszę słowo "uśmiech", przed oczami mam obraz mojej pięknie uśmiechniętej córeczki. Nie ma dla matki niczego cudowniejszego jak ten moment. To co zapamiętujemy do końca życia, to pierwszy krzyk i wesoła twarz naszego dziecka. Dlatego nie pozwólmy nikomu zniszczyć tego szczęścia!Mogłabym napisać wyłącznie o uśmiechu, dzięki któremu rodzi się miłość. Pierwsze spojrzenie, uśmiech, błysk w oku, to coś... Czy to  nie od uśmiechu wszystko się zaczyna?Lub też o tym, że dzięki niemu możemy zacząć dzień w lepszym nastroju. Zamiast się złościć na cały świat i ludzi dookoła, zacznijmy się do nich uśmiechać! Jestem pewna , że znajdą się tacy którzy go odwzajemnią. Uśmiech to cudowna forma kontaktu w każdym języku.A może o uśmiechu, który pojawia się na Waszej twarzy przy okazji wspominania przeszłości? Albo o kilku ciekawych faktach na temat uśmiechu, na przykład o tym, że:Badania wykazują, że uśmiechamy się częściej gdy jesteśmy w towarzystwie niż gdy jesteśmy sami. Dzięki uśmiechowi łatwej nawiązujemy kontakty i więzi. Na żarty opowiedziane w grupie zawsze ludzie reagują głośniejszym śmiechem niż na te przeczytane w samotności. Uśmiech powoduje wydzielanie endorfin w mózgu. Uśmiechajmy się zatem jak najczęściej! Nawet jeśli miałby to być sztuczny uśmiech ;)Podczas śmiania się szybciej oddychamy, a co za tym idzie zwiększa się dotlenienie krwi. Czyli śmiech to zdrowie :)Dwie grupy mięśni są odpowiedzialne za uśmiech. Aby przekonać się czy ktoś uśmiecha się do nasz szczerze, zwróćcie uwagę na mięśnie oczu. Jeśli w kącikach oka pojawiają się zmarszczki możecie być pewni, że to szczery uśmiech.Naukowcy również dowiedli tego ( z pewnością to byli amerykańscy naukowcy, ich badania a często sam przedmiot badań bywa zaskakujący!) , że w mózgu istnieją "neurony lustrzane", które powodują, że na widok uśmiechniętych ludzi sami zaczynamy się uśmiechać. Zatem uwaga! Uśmiech jest zaraźliwy! Zrzędy i marudy niech się maja na baczności!Mogłabym te wszystkie wątki rozwinąć znacznie bardziej, ale wiecie co przychodzi mi na myśl gdy myślę o uśmiechu mojej córki? Zaraz po wielkiej radości jaką odczuwam na jej widok przychodzi strach. Boję się o to, że ktoś zechce ją skrzywdzić. Chciałabym Was przestrzec i uzmysłowić Wam jak wiele od Was zależy, by w przyszłości fałszywy uśmiech nie zwiódł Waszego dziecka.Wiecie, że TYLKO co dziesiąty rodzic podejmuje z dzieckiem rozmowę na temat seksu, aby zapobiec w ten sposób wykorzystaniu seksualnemu? Uważam, że z dzieckiem należy rozmawiać na ten temat i mówić mu, że  seks to miłość, że wiąże się z odpowiedzialnością, dojrzałością i ludźmi dorosłymi. Mam nadzieję, że czasy gdy opowiadało się, że dzieci przynosi bocian, albo, że znajduje się je w kapuście dawno minęły, a rodzice podchodzą do tematu na poważnie. Dzięki temu, dziecku łatwiej będzie rozpoznać ewentualne zagrożenie. Nikt nie wmówi mu krzywdząc je, że to jest właściwe. Będzie potrafiło rozpoznać różnice między dobrym, a złym dotykiem. Nie ma nic złego w tym jeśli powiesz swojemu dziecku: "Twoje ciało jest twoją prywatną własnością. Wszystko co zakryte bielizną, jest intymną, prywatną częścią twojego ciała i nikt nie może dotykać cię w te miejsca" *. Dajmy naszemu maluchowi poczucie bezpieczeństwa, tak by wiedział, że jeśli coś złego go spotka będzie mógł do nas przyjść i o wszystkim nam powiedzieć.Przestrzegajmy przed fałszywym uśmiechem złych ludzi, nauczmy dzieci dystansu do obcych, niech będą dziećmi empatycznymi, ale nigdy naiwnymi! Niech nigdy nikomu obcemu nie mówią jak ma na imię, czy jak mają na imię jego rodzice. Ktoś może to wykorzystać i za jakiś czas próbować wmówić dziecku, że przysłała go jego mamusia - Ania.Wasze dziecko protestuje i często mówi "nie"? Bardzo dobrze! Niech nie będzie dzieckiem uległym. Istnieje większa szansa na to, że powie "nie" w kontakcie z osobą, która będzie chciała je skrzywdzić. Nie naciskaj też dziecka na pieszczoty. Jeśli dziadek, babcia, ciocia jedna, druga , piąta chcą na siłę całować Twoje dziecko, a ono się wyrywa i krzyczy "nie!", pozwól mu na jego własne zdanie. Niech ono stawia granice w kontaktach z innymi ludźmi. W przeciwnym razie w sytuacji zagrożenia może uznać "że tak trzeba" bo dorośli wiedzą lepiej, mają przecież rację.Nie chodzi o to by dziecko straszyć, ale uświadamiać i uczulać na to, że mogą spotkać ludzi, którzy będą się uśmiechać, będą sprawiali miłe wrażenie, a mogą chcieć je skrzywdzić. Oczywiście wszystkie rozmowy na temat seksualności i zagrożeń dawkujemy odpowiednio z wiekiem dziecka. Małemu dziecku wystarczy jeśli zakażemy kontaktów z obcymi osobami, a gdy dorasta tłumaczymy mu więcej, ale wciąż bez drastycznych szczegółów. To ma być nauka, a nie straszenie, pamiętajcie o tym.Nie zniechęcajmy się. Jestem przekonana, że takie rozmowy przyniosą dużo korzyści, dzięki niej Wasze dziecko będzie czuło, że może Wam ufać i o wszystkim powiedzieć. Wy za to poczujecie się spokojniejsi o jego bezpieczeństwo, a Wasze relacje staną się jeszcze silniejsze.* Cytat pochodzi z: www.psychotekst.pl*********************Inspiracją do dzisiejszego wpisu była czytelniczka Katarzyna Anc - Szczepłek, która prowadzi bloga Niunioki.  W każdy poniedziałek pojawi się post , którego inspiracją możecie być Wy. Wystarczy, że podrzucicie mi słowo klucz. Dzisiejszym było hasło "uśmiech". Szczegóły na profilu fanpage Pudełko Mamy (klik). Zapraszam!

Brak słów!

Martyna G

Brak słów!

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały

Sprzątanie nie cieszy

Odkąd pamiętam stosuję wobec synka, a od niedawna synków metodę naturalnej konsekwencji zamiast karania. Z reguły sprowadza się ona do tego, że gdy coś się rozsypie, to  zamiatają (Młodszy oczywiście z moim dużym, lecz maskowanym udziałem). Gdy się coś rozleje, mówię (tylko do Starszego) podręcznikowo: „Ścierka jest w zlewie”. Daje to taki efekt, że rozsypywanie dla zabawy skończyło się po drugim lub trzecim razie, a teraz są to jedynie przypadki. Wczoraj naniosło nam się trochę piasku do pokoju i mąż głośno zauważył: „Ooo, skąd tu tyle piasku”. Na to ja: „Pewnie z butów, bo Młodszy je nosił przed chwilą. Trzeba sprzątnąć.” Na to Starszy, biegnąc prawie do kuchni po zmiotkę: „Mama ja to sprzątnę, choć wcale mnie to nie cieszy”. Kapcie z nóg prawie mi spadły z wrażenia, lecz odpowiedziałam: „No, na tym to polega, lepiej nie bałaganić, bo później trzeba posprzątać, a mało kto to lubi.

Kącik Poli

MAMA GRANDA

Kącik Poli

Babcia jest lepsza!

Martyna G

Babcia jest lepsza!

W kawiarence

Taras

Otworzyłam przed chwilą okno, wpadło przez nie rześkie wiosenne prawie letnie powietrze. I tak pachnie. Musicie mi uwierzyc na słowo, że u mnie to powietrze pachnie najpiękniej, a w wielu… Artykuł taras pochodzi z serwisu w kawiarence.pl - blog parentingowy - lifestylowy.

Make One Wish

Peticado

Od przeprowadzki w pokoju Mai zaszły kolosalne zmiany. Najpierw meble, potem dodatki. Cztery kąty Kędziora stały się jasne i dziewczęce. Różnokolorowe dekoracje stopniowo ustępowały miejsca delikatnym pastelowym.  Jakiś czas temu pisałam, że kolejną kolorową rzeczą do wymiany jest napis MAJA… Czytaj dalej →

Marzenie o tarasie

Makóweczki

Marzenie o tarasie

Trawa zasiana, rośnie z wolna. Ostatnie prace wykończeniowe chylą się ku końcowi.. W powietrzu wisi, namacalna wręcz w dotyku wizja przeprowadzki, meblowania, urządzania.. zmiany nawyków, przystosowywania się do nowego. A ja marzę o jednym. O kubku kawy na tarasie. O pachnących kwiatach i bzyczących owadach. O nogach wyciągniętych na drewnianej, białej ławeczce i zarzuconych na stół. Musującej lemoniadzie z truskawkami. O słońcu i blogowaniu z podwórka z widokiem na ogród… Bo zawsze marzymy o tym czego (chwilowo) nie możemy posiadać…

NIEZŁE ZIÓŁKO

Jak wybrać łóżko dla dwulatki? Z serii #jak urządzić pokój dwulatki?

Twoje dziecko wyrosło już z łóżeczka niemowlęcego? Zastanawiam się  nad zakupem nowego łóżka? Czym kierujesz się przy wyborze łóżka?  Jak wiecie zmagamy się z urządzaniem pokoju Martynki. Jestem na etapie urządzania kącika do spania. Co prawda Martynka śpi jeszcze z Nami. Myślę jednak, że jest już to tylko kwestia czasu. Jak wiecie łóżko jest  jednym […]

Inspiracja Mamy by Agata

Tipi we wnętrzach dla dzieci - inspiracje

Zbieram się do wyboru tipi dla Igora. Bardzo podoba mi się ten namiot i myślę, że będzie on doskonałym miejscem do zabaw i odpoczynku. Wzorów jest jednak tyle, że po prostu nie potrafię się zdecydować (poradźcie coś!). Przy okazji, muszę też "trafić" w gust dziecka. Dla ułatwienia wybrałam więc kilka inspiracji z Pinteresta:  Jeśli macie już tipi, to koniecznie

Martyna G

"Dzidziuś" dla dzidziusia i mamy

KINDERKI

Idealne łóżko dla 4 latka

IDEALNE ŁÓŻKO DLA 4 LATKA   1/2/3/4/5 Nasza księżniczka wyrosła z dziecinnego łóżeczka. Miętowe cudo było już dla niej za wąskie, bo Lenka w genach ma sapnie w szerz a nie wzdłuż.Wisiały więc po za łóżeczko albo nogi albo głowa... Continue Reading → Post IDEALNE ŁÓŻKO DLA 4 LATKA pojawił się poraz pierwszy w kinderki.eu by Magdalena Kołodziej.

Lampy do nowego domu part. II (wiszące, stołowe)

Makóweczki

Lampy do nowego domu part. II (wiszące, stołowe)

Pierwsza część serii („Oświetlenie w nowym domu”) zawierała pojedyncze, proste lampy które mogą teoretycznie zdobić każde miejsce w naszym domu. Te z dzisiejszego postu dla mnie są bardziej konkretnie doprecyzowane przez co wybór jest trudniejszy. Pierwsze trzy grafiki zawarłabym w kategorii „nad stół”. Pochwaliłam się już moim nowym nabytkiem na fanpage’u (patrz –> TU). Szukałam do niego prostego acz eleganckiego, niesztampowego i efektownego oświetlenia. Sprawa naprawdę nie jest prosta bo musi zgadzać się tysiąc zmiennych, jak- długość stołu, wysokość światła nad blatem, kolorystyka, rozmieszczenie kloszy itp. Ostatecznie swoją lampę sprowadziłam.. z Włoch (nie ma jej w zestawieniu.. pokażę ‚na żywo’ :)). Dwie ostatnie grafiki to oświetlenie wysokiego hallu na schodach oraz te obok kominka. W obydwu wypadkach sprawa nie jest łatwa, bo obydwie lampy muszą pasować do innego oświetlenia wybranego wcześniej do salonów. Pot, krew i łzy ;). Te mam wciąż nie wybrane, więc jak macie jakieś pomysły, to podzielcie się koniecznie.

Fotelik samochodowy do 300zł?

Martyna G

Fotelik samochodowy do 300zł?

Insta foto mix kwiecień

MY LITTLE WORLD

Insta foto mix kwiecień

Wyloguj się z życia i pozwól sobie na odrobinę lenistwa

PUDEŁKO MAMY

Wyloguj się z życia i pozwól sobie na odrobinę lenistwa

Przestrzeń do zabawy – cz. 8 – Wystawa

NASZE KLUSKI

Przestrzeń do zabawy – cz. 8 – Wystawa

Przecież dzieci płaczą!

Martyna G

Przecież dzieci płaczą!

Łza za łzą spływa po policzku. Na malutkiej twarzy pojawia się grymas cierpienia. A może to nie cierpienie tylko niezadowolenie?W ostatnim poście widzieliście moje płaczące dziecko... Matka zrobiła mu zdjęcie - na pamiątkę, bo za kilka lat, chcę mu pokazać jaką furią zareagował na to, że tata nie pozwolił mu bić babci, która z radością trzymała go na kolanach wyśpiewując piosenki.Pojawiają się takie sytuacje, w których trudno jest zachować równowagę. W tym momencie nie przytuliłam go, bo się przytulić nie dał! Wpadł w szał, bo ktoś mu coś zabronił robić. Nie dał się wziąć na ręce, kopał, odpychał się - był zły. Wobec tego wylądował w łóżeczku a gdy tylko się uspokoił mama przytuliła a tata tłumaczył, że babci bić nie wolno - chociaż roczne niespełna dziecko być może dużo z tego nie zrozumie...Uczę się go, uczę się wychowywać. W każdej takiej sytuacji zastanawiam się co zrobić, by przekazać dziecku czego nie wolno a co wolno. Dzieci poprzez płacz pokazują wiele emocji i pragnień - od głodu, poprzez zmęczenie aż po złość. Zadaniem nas-rodziców jest rozpoznać płacz dziecka co przecież w początkach macierzyństwa wcale łatwe nie jest...  Oli: buty, bluzka, spodnie - ZARAMama: bluzka - MOHITO