Dziecięca wyobraźnia: Maja i jej świat

Books and Babies

Dziecięca wyobraźnia: Maja i jej świat

Książki dla dzieci w wieku 6-8 lat. Pomysł na prezent #3

Books and Babies

Książki dla dzieci w wieku 6-8 lat. Pomysł na prezent #3

Wspólnie z Fundacją ABCXXII - Cała Polska czyta dzieciom biorę udział w akcji, która ma zachęcić do kupowania książek jako prezentu pod choinkę lub na mikołajki. Mam nadzieję, że dzięki temu wiele dzieciaków znajdzie pod poduszką lub choinką ciekawą książkę, która rozbudzi w nich ciekawość świata. Jak mówi chińskie przysłowie, "Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni", i taki właśnie jest sens czytania, o którym Wam często piszę. Rozwija wyobraźnię, zmusza do myślenia,  ma magiczny i wszechstronny wpływ na rozwój dzieci. Dlatego czytajmy i dzieciom, i sobie.Dziś chciałam polecić Wam listę książek dla dzieci w wieku 6-8 lat. Pełna "Złota lista książek", opracowana przez specjalistów z fundacji dostępna jest tutaj - korzystajcie z niej;-) Lista nie jest zamknięta, więc jeśli macie jakieś sugestie i propozycje tytułów, koniecznie zgłoście je do fundacji.Wiek 6 - 8 lat1. Heather Amery - Mity greckie dla najmłodszych2. Ludwig Bemelmans – Madeline w Paryżu3. Marcin Brykczyński - Ni pies, ni wydra; Z deszczu pod rynnę; 12 kolorów; Alfabestia;4. Jan Brzechwa - Pchła Szachrajka; Szelmostwa Lisa Witalisa; Baśń o korsarzu Palemonie 5. Sebastian Cichocki – S.Z.T.U.K.A. Szalenie zajmując twory utalentowanych i krnąbrnych artystów6. Wanda Chotomska - Wanda Chotomska dzieciom7. Dorota Gellner – Krawcowe; Zając8. Hanna Gill-Piątek, Henryka Krzywonos - Bieda. Przewodnik dla dzieci9. Kamil Giżycki - Wielkie czyny szympansa Bajbuna Mądrego 10. Frances Hodgson Burnett - Mała księżniczka11. Tove Jansson - seria o Muminkach12. Roksana Jędrzejewska-Wróbel – Kosmita13. Grzegorz Kasdepke – Detektyw Pozytywka14. Erich Kästner - 35 maja 15. Ludwik Jerzy Kern - Wiersze dla dzieci; Ludwik Jerzy Kern dzieciom; Ferdynand Wspaniały 16. Astrid Lindgren - Dzieci z Bullerbyn; Mio, mój Mio17. W. Markowska, A. Milska - Baśnie z dalekich wysp i lądów 18. Daniel Mizieliński, Aleksandra Machowiak - D.O.M.E.K.; MAPY19. Edith Nesbit – Pięcioro dzieci i coś; Historia Amuletu; Feniks i dywan20. Anna Onichimowska - Najwyższa góra świata21. Grey Owl - Przygody Sajo i małych bobrów 22. Joanna Papuzińska – Asiunia; Moja mama czarodziejka;23. Roman Pisarski – Wyrwidąb i Waligóra 24. Gianni Rodari – Interesy Pana Kota; Opowieść o Cebulku25. Igir Sikirycki – Jak drwal królem został 26. Ulf Stark – Czy umiesz gwizdać, Joanno?27. Małgorzata Strzałkowska - Rady nie od parady; Wiersze, że aż strach; Gimnastyka dla języka28. Barbara Tylicka - Generał Ciupinek29. Danuta Wawiłow, Oleg Usenko – Bajka o stu królach Lulach 30. Anne Cath. Westly - 8+2 i ciężarówka ; 8+2 i domek w lesie31. Piotr Wojciechowski – Z kufra Pana Pompuła32. Praca zbiorowa - Śpiewająca Lipka. Baśnie Słowian ZachodnichZnacie te książki? Pamiętacie je z dzieciństwa?Ja najbardziej pamiętam "Pchłę szachrajkę" i "Szelmostwa Lisa Witalisa", utwory Wandy Chotomskiej, niezapomnianą "Małą księżniczkę" i Muminki - oczywiście;-)

Jak robić zdjęcia na bloga książkowego

Books and Babies

Jak robić zdjęcia na bloga książkowego

Nie, to nie jest wpis poradnikowy, w którym podpowiem Wam, jak robić ładne zdjęcia na bloga. W ogóle nie potrafię robić zdjęć, na domiar złego mam kiepski aparat, i czerpią mi się pomysły. Zdjęcia na blogu książkowym rządzą się swoimi prawami. Pierwszoplanową rolę zawsze gra książka, która trzeba pięknie zaprezentować. Przez półtora roku zrobiłam książkom mnóstwo zdjęć, ale brakuje mi pomysłów, więc liczę na podpowiedzi od Was. Ale zanim podzielicie się ze mną swoimi inspiracjami, jak zrobić ładne zdjęcia, ja pokażę Wam, czego sama się nauczyłam. 1. Moje zdjęcia na blogu  Moje pierwsze wpisy na blogu są okropne, jeśli chodzi o stronę graficzną. Nie przykładałam do zdjęć większej uwagi, nie potrafiłam ich robić. Z czasem się nieco "wyrobiłam" i czasem coś mi wyjdzie. Niestety, stary aparat cyfrowy goni mnie wiekiem i niewiele już może. Mimo to usilnie próbuję coś nim wykombinować. Przez ostatnie miesiące zdjęcia na bloga robię głównie w soboty, czasem w niedziele, wykorzystując podłogi i puste jeszcze domowe wnętrza. W tygodniu, kiedy wracam z pracy jest już ciemno, więc na zdjęcia nie mam szans.Latem robiłam zdjęcia z plenerze:Są zdjęcia książek w "słodkich stylizacjach":Żeby nie dręczyć Was cały czas zdjęciami książek z kubkiem kawy, od czasu do czasu robię sobie selfie...:-) albo proszę o pomoc dziecko;-)I oczywiście, fotografuję się z bardziej znanymi od siebie:2. Banki darmowych zdjęćDużą pomocą są dla mnie banki darmowych zdjęć. Testowałam kilka z nich, ale najczęściej korzystam z Pixabay. Jest na nim mnóstwo zdjęć, ja najczęściej szukam tu zdjęć do wpisów o tematyce okołoksiążkowej i dziecięcej. Zdjęcia są dobrej jakości, polecam. Zdjęcie otwierające wpis pochodzi właśnie z Pixabay.3. Zdjęcia od zawodowego fotografaTo najlepsze zdjęcia na moim blogu. Jakościowo, rzecz jasna, bo do modelki, którą zwykle jestem, mam trochę do życzenia;-) Autorem takich profesjonalnych zdjęć jest Tadeusz Poźniak, mój kolega z pracy, z którym znam się od 2004 roku. Tadeusz jest - oprócz mojego osobistego fotografa, czyli męża - chyba jedynym fotografem, który potrafi mnie jakoś po ludzku uchwycić, a to dlatego, że nie jestem przy nim skrępowana. Bo pozowanie to strasznie stresujące jest. Widzę to na co dzień, gdy moi rozmówcy, z którymi robię wywiady, muszą zapozować;-) Oto kilka zdjęć z książkami, które zrobił mi Tadzio:Co sądzicie o tych zdjęciach? Macie dla mnie jakieś wskazówki? Jak stylizować zdjęcia książek? Gdzie robić zdjęcia? Na jakie detale zwracać uwagę? Jakie zdjęcia chcielibyście tu oglądać?Podrzućcie mi jakieś inspiracje (chyba w komentarzach jest taka opcja), tutaj albo na fanpage'eu blogaMam nadzieję, że dzięki Waszym radom mój blog będzie nieco ładniejszy.

Czym grozi wpadnięcie do książki

Books and Babies

Czym grozi wpadnięcie do książki

Jak wychować dziewczynkę. Książka o niesfornych księżniczkach

Books and Babies

Jak wychować dziewczynkę. Książka o niesfornych księżniczkach

Najpiękniejsze bajki dla dzieci wierszem, czyli Wielki skarbiec bajek

Books and Babies

Najpiękniejsze bajki dla dzieci wierszem, czyli Wielki skarbiec bajek

Książki dla dzieci w wieku 4-6 lat. Pomysł na prezent #2

Books and Babies

Książki dla dzieci w wieku 4-6 lat. Pomysł na prezent #2

W poprzednim wpisie pokazałam Wam listę książek dla dzieci w wieku 0-4 lata, polecaną przez Fundację ABCXXI i wiele z Was deklarowało, że taka lista jest bardzo przydatna. W dzisiejszym odcinku zobaczycie, jakie książki są odpowiednie dla dzieci w wieku od 4 do 6 lat. Lista ta nie jest zamknięta i fundacja zachęca do dzielenia się tytułami, które Waszym zdaniem są wartościowe i mogą być interesujące dla dzieci w tym wieku.Fundacja publikując listę, zaznacza, że zostały na niej umieszczone książki: "które w naszym odczuciu uczą dzieci czegoś dobrego, pobudzają do refleksji lub śmiechu, doskonalą język, rozwijają wyobraźnię, przynoszą dobre wzorce zachowań – życzliwości, uczciwości, mądrości, odwagi. Jeśli trafiamy na książki, które wydają nam się lepsze od dotychczas zaproponowanych, dokonujemy zmiany". Wiek 4-6 lat:1. Florence Atwater, Richard Atwater - Pan Popper i jego pingwiny2. Hans Christian Andersen - Baśnie3. Wiera Badalska - Ballada o kapryśnej królewnie4. Liliana Bardijewska - Zielony Wędrowiec5. Grażyna Bąkiewicz - Kosmiczni odkrywcy, Franio i jego babcia6. Jan Brzechwa - Pan Drops i jego trupa7. Wanda Chotomska - Wiersze; Pięciopsiaczki8. Carlo Collodi - Pinokio9. Vaclav Ćtvrtek - Bajki z mchu i paproci; O gajowym Chrobotku, Podróże furmana Szejtroczka10. Iwona Czarkowska - Biuro zagubionych zabawek11. Dorota Gellner - Przedszkolakom12. Eva Janikovszky - Gdybym był dorosły13. Czesław Janczarski - Jak Wojtek został strażakiem14. Grzegorz Janusz - Misiostwo świata15. Hanna Januszewska - O Pleciudze16. Roksana Jędrzejewska -Wróbel - Sznurkowe historie, Maleńkie Królestwo królewny Aurelki17. Kęstutis Kasparavičius - Mała zima18. Lucyna Krzemieniecka - O Jasiu Kapeluszniku19. Åsa Lind - Piaskowy Wilk20. Astrid Lindgren - seria o Pippi Pończoszance; Emil ze Smalandii21. Hugh Lofting - seria o Doktorze Dolittle22. Beata Majchrzak - Opowieść o błękitnym psie, czyli o rzeczach trudnych dla dzieci23. Kornel Makuszyński - Przygody Koziołka Matołka24. Małgorzata Musierowicz - Znajomi z zerówki25. Alan A. Milne - Kubuś Puchatek, Chatka Puchatka26. Pija Lindenbaum - Nusia i bracia łosie (seria)27. Renata Piątkowska - Na wszystko jest sposób; Nie ma nudnych dni28. Zofia Rogoszówna - Dzieci Pana Majstra29. Ulf Stark - Cynamon i Trusia; Wiersze o złości i radości (seria)30. Małgorzata Strzałkowska - Leśne Głupki; Wiersze do poduchy, Wyliczanki z pustej szklanki31. Anna Świrszczyńska - Dziwny tygrys; O chciwym Achmedzie32. Julian Tuwim - Pan Maluśkiewicz i wieloryb33. Danuta Wawiłow - Wiersze34. Max Velthuijs - Żabka i obcyWiele z nich sama pamiętam z dzieciństwa, do niektórych wróciłam niedawno i dzięki temu większość wierszy Tuwima znam na pamięć i "Pana Maluśkiewicza i wieloryba" również. Moje dziecko bardzo lubi wiersze Danuty Wawiłow:-) Teraz będziemy się brać za "Kubusia Puchatka", nie wiem, jak zostanie przyjęty, bo ja Kubusia pokochałam będąc już dorosłąKtóre z nich znacie? Jakie macie wspomnienia z tymi tytułami?Moje wspomnienie z "Jak Wojtek został strażakiem" jest takie, że czytałyśmy go z siostrami młodszemu bratu, Wojtkowi zresztą;-)

Książki dla dzieci w wieku 0-4 lata. Pomysł na prezent #1

Books and Babies

Książki dla dzieci w wieku 0-4 lata. Pomysł na prezent #1

Czas obdarowywania zbliża się wielkimi krokami i wielu z Was staje przed dylematem, co kupić na mikołajkowy/gwiazdkowy prezent dla dzieci. Ponieważ jestem zwolenniczką dawania książek, chciałam Wam polecić kilka wartościowych pozycji dla najmłodszych. Dziś publikuję listę książek dla dzieci w wieku 0-4 lata, opracowaną przez Fundację ABCXXII Cała Polska czyta dzieciom . Listę przygotowali specjaliści, więc możecie być pewni, że maluchy usłyszą piękne, wartościowe, mądre i zabawne historie.W potopie książek dla dzieci, który zalewa rynek wydawniczy, trudno jest wybrać coś mądrego i interesującego. Książki i książeczki można kupić w kioskach i dyskontach itp., ale jeśli nie jesteś na bieżąco i znasz roli, jaką powinna spełniać dobra książka, zwyczajnie możesz trafić na nic lub niewiele wnoszące rymowanki. Rynek jest ogromny, w tej gęstwinie łatwo się pogubić. Dzieci w wieku 0-4 lata potrzebują opowieści odpowiednich do ich poziomu intelektualnego i emocjonalnego. Mikołajki i Boże Narodzenie to doskonała okazja, by obdarować malucha takimi właśnie książkami. Wśród stosu zabawek i słodyczy powinno się znaleźć coś "dla dziecięcego ducha".ZŁOTA LISTA książek polecanych przez Fundację „ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom”Wiek 0-4 lata:1. Marta Bogdanowicz (opracowanie) - Rymowanki -przytulanki2. Paulette Bourgeois, Brenda Clark - seria o Franklinie3. Jan Brzechwa - Wiersze i bajki4. Gilbert Delahaye - seria o Martynce5. Barbara Gawryluk - Dżok, legenda o psiej wierności6. Danuta Gellnerowa - Cukrowe miasteczko7. Anita Głowińska - Kicia Kocia (seria)8. Dimiter Inkiow - Ja i moja siostra Klara (seria)9. Czesław Janczarski - Miś Uszatek10. Janosch - Ach, jak cudowna jest Panama (seria)11. Astrid Lindgren - Lotta z ulicy Awanturników12. Hanna Łochocka - O wróbelku Elemelku13. Sam McBratney - Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham14. Nele Most, Annet Rudolph - Wszystko moje; Co wolno, a czego nie wolno15. Sven Nordqvist - Kiedy mały Findus się zgubił (seria)16. Beata Ostrowicka - Lulaki, Pan Czekoladka i przedszkole; Ale ja tak chcę!17. Joanna Papuzińska - Śpiące wierszyki18. Eliza Piotrowska - Bajka o drzewie19. Renata Piątkowska - Opowiadania z piaskownicy20. Annie M.G. Schmidt - Julek i Julka (seria)21. Małgorzata Strzałkowska - Zielony, żółty, rudy, brązowy22. Julian Tuwim - Wiersze dla dzieci23.Wojciech Widłak - Pan Kuleczka (seria)Nie czytałam wszystkich książek z tej listy, ale mogę Wam powiedzieć, że moje dzieci uwielbiają wiersze Brzechwy, Tuwima, Papuzińskiej, rymowanki oraz niektóre serie z tej listy, jakie im czytałam. I jestem przekonana, że pozostałe także by im się spodobały.Kupujmy i czytajmy dzieciom wartościowe książki!:-)

Życie z drugiej ręki - czy warto przeczytać debiut Anny Grzyb

Books and Babies

Życie z drugiej ręki - czy warto przeczytać debiut Anny Grzyb

Mandale dla dzieci - hit czy kit?

Books and Babies

Mandale dla dzieci - hit czy kit?

5 powodów, dla których lubię kryminały i thrillery

Books and Babies

5 powodów, dla których lubię kryminały i thrillery

Chciałabym pochwalić się Wam, że gustuję we współczesnej poezji japońskiej. Że na dobranoc zaczytuję się bułgarskimi reportażystami, o dramatach francuskich dyskutuję godzinami,  a "Iliadę" przeczytałam w oryginale. Niestety, nic z tych rzeczy... Nie mam tak ambitnych osiągnięć czytelniczych. Wprawdzie w literaturze najbardziej cenię tę opartą na faktach, ale skłamałabym, gdybym zarzekła się, że nie czytam nic z lżejszej fikcji, która wywołuje dreszczyk emocji. Więc przyznam się Wam, że uwielbiam wszelkie kryminały, thrillery i sensacje. Tak. W czytaniu bardzo lubię się bać, tropić morderców, gwałcicieli, porywaczy dzieci i wyjaśniać mroczne zagadki.  Na studiach zaczytywałam się w thrillerach. Były moja odskocznią od poważnych lektur charakteryzujących każdą kolejną epokę. Korzystając z dobrodziejstw stypendium naukowego, masowo kupowałam ogromne ilości thrillerów. Czytałam je w autobusie, do poduszki, w niedzielne popołudnia i nie mogłam się od nich oderwać. W końcu przejadły mi się do tego stopnia, że porzuciłam je na kilka lat. Bo wiecie, z tymi thrillerami i kryminałami jest prawie jak brazylijskimi telenowelami albo "M jak miłość". Niby nikt nie ogląda...:-) A kiedy oglądasz w nadmiarze, po jakimś czasie masz dość. Potrzebujesz detoksu.Mój detoks dobiegł końca wraz "Fabrykantką aniołków", którą otrzymałam od mojej przyjaciółki Ewy, na urodziny w 2013 roku. Spodobała mi się (słyszałam, że nie sposób przeczytać wszystkich kryminałów Camilli Lackberg, bo Lackberg w nadmiarze szkodzi i zniechęca). Potem przeczytałam jeszcze kilka thrillerów i "Dom zbrodni" Agaty Christie. Żeby się nimi nie przejeść, po thrillery sięgam ostrożnie, od czasu do czasu. Dlaczego lubię czytać thrillery i kryminały1. Są świetną rozrywką i szybko się je czyta.Kryminały i thrillery, mimo że traktują o sytuacjach, w których nikt z nas nie chciałby się znaleźć, są znakomitą rozrywką i odskocznią od rzeczywistości. Szybko się je czyta i chyba jeszcze nigdy czytając takie książki, nie sprawdzałam, ile stron zostało mi do końca. Kolejne kartki błyskawicznie przeskakują między palcami, a na końcu czujemy niedosyt, że książka za szybko się skończyła. Przerabiałam to wiele razy czytając Johna Grishama, Jamesa Pattersona czy Harlana Cobena. Te 300 czy 500 stron zawsze budziło niedosyt.2. Poszerzają wiedzę, otwierając czytelnikowi zamknięte na co dzień drzwi.Skąd dowiedzielibyśmy się, jak wygląda policyjne śledztwo, sekcja zwłok czy daktyloskopia, gdyby nie książki? Ich autorzy (w większości) konsultują przebieg niektórych wydarzeń ze specjalistami, jak np. Katarzyna Bonda, która przyznaje, że przy pisaniu "Pochłaniacza" obficie korzystała ze wskazówek, rad i pomocy specjalistów, którzy na co dzień zajmują się sprawami z zakresu kryminalistyki oraz badają zachowania przestępców. Z kolei dzięki prawniczym thrillerom Johna Grishama można poznać fascynujące mechanizmy rządzące światem prawników. Wbrew pozorom, to bardzo pouczające książki.3. Gimnastykują szare komórki.Nie wiem, jak Wy, ale ja mocno wytężam umysł, żeby dowiedzieć się kto zabił, zgwałcił czy porwał. I... jeszcze nigdy mi się nie udało prawidłowo wskazać sprawcę. Mordercę/gwałciciela/porywacza zazwyczaj poznajemy już w pierwszym rozdziale, ale autorzy tak sprytnie wodzą czytelnika za nos, że nie sposób przewidzieć finału. Tu nie ma tak oczywistych zakończeń. Czytając kryminały i thrillery lubię łączyć wątki, gdybać, co by się stało, gdyby.... albo w myślach krzyczeć do bohaterów: "Nie wchodź tam!", "Uciekaj!".4. Wyzwalają dreszczyk emocji.Strach, gniew, wstręt, zazdrość, nieufność, chęć zemsty, zdrady - niestety, thrillery i kryminały bazują na prostych, niskich ludzkich emocjach. A że człowieka ciągnie do tego, co na granicy prawa czy moralności, do tego "zakazanego owocu", te książki cieszą się niesłabnącą popularnością. Ja najbardziej lubię ten dreszczyk emocji, tę huśtawkę emocji, które mi towarzyszą w czytaniu - książka ma mną wstrząsnąć, przerazić, pouczyć dać nadzieję.5. Za bogate portrety psychologiczne.Bohaterowie thrillerów i kryminałów rzadko są nijacy. To postacie skreślone wprawną ręką, charakterystyczne, z przeszłością albo i bez (pamiętacie Jasona Bourne'a szukającego tożsamości?). Ze świeczką szukać w nich krystalicznie czystych bohaterów albo skrajnie złych. Postaci są czarno-białe, zagadkowe, niechętnie odkrywające tajemnice, nieprzewidywalne, dysponujące szeroką gamą emocji. Jeśli namiętnie czytasz kryminały i thrillery możesz mieć wrażenie, że niektóre postaci są do siebie podobne, dlatego ja najbardziej lubię te książki, których bohaterów pamiętam do dziś.Czytacie kryminały i thrillery? Macie swoich ulubionych autorów? Ulubione tytuły?Fot. Tadeusz Poźniak

Jesteśmy wyjątkowi - małe opowiadania o wielkich sprawach

Books and Babies

Jesteśmy wyjątkowi - małe opowiadania o wielkich sprawach

Jak wychowywać chłopców - zapisz się na internetowy kurs

Books and Babies

Jak wychowywać chłopców - zapisz się na internetowy kurs

Przyroda w bajkach dla dzieci - wywiad z prof. Łukaszem Łuczajem

Books and Babies

Przyroda w bajkach dla dzieci - wywiad z prof. Łukaszem Łuczajem

Dziś debiutuję na blogu wywiadem z mężczyzną:-) I to nie byle jakim, bo profesor Łukasz Łuczaj z Pietruszej Woli k. Krosna to człowiek ceniony w światowej botanice i etnobotanice, autor kilku książek, w tym głośnej "Dzikiej kuchni", organizator niezwykle popularnych warsztatów kulinarnych:-). Szerzej znany jest jako autor bloga Łukasz Łuczaj i rośliny, na którym dzieli się swoją wiedzą i pokazuje, jak stosuje ją w codziennym życiu. Możemy więc poczytać o tym, jak je larwy osy i szerszeni czy ludzkie łożysko, jak robi napój z płatków bławatka, spuszcza sok z drzew itp. Dużo by o nim pisać*, ale po przeczytaniu jego książki "W dziką stronę" stwierdzam, że "dziki" to najlepsze słowo, jakie może określić prof. Łuczaja. A ja rozmawiam z panem profesorem o... dzieciach i książkach:-)Łukasza Łuczaja poznałam w pracy, przygotowując o nim duży artykuł do VIP-a  (gdy tylko artykuł się ukaże, podlinkuję go Wam). Rozmowa mile się toczyła, informacji zebrałam aż nadto, ale ponieważ spotkało się dwoje blogerów - w pewnym momencie zeszliśmy na temat blogosfery:-) Potem powstał pomysł na wywiad o roślinności w bajkach dla dzieci i dziś mogę go Wam z dumą zaprezentować. Katarzyna: Którą bajkę najbardziej zapamiętałeś z dzieciństwa?Prof. Łukasz Łuczaj: Zapamiętałem szczególnie cykl „Razem ze słonkiem", jego autorka Maria Kownacka w sześciu tomach wspaniale opisuje dzieciom polską przyrodę. Jest to fenomenalna książka, miks pięknych ilustracji, literatury popularnonaukowej i krótkich bajek.Katarzyna: Interesują Cię motywy roślinne w książkach, bajkach dla dzieci, i napisałeś o tym artykuł naukowy. Przyznam, że nigdy wcześniej nie czytałam o bajkach w takim kontekście. Co skłoniło Cię do napisania tego artykułu?Prof. Łukasz Łuczaj: Skłoniło mnie to, że zauważyłem, że w Anglii, tak do lat 80-tych XX w. w bajkach dla dzieci i wzornictwie przemycano wiele realistycznych przestawień gatunków roślin i zwierząt. Przyrodę oddaje się tam w detalach. Czy raczej oddawało, bo tradycja ilustracji dziecięcej w Anglii już upadła :(Katarzyna: Do jakich wniosków doszedłeś porównując literaturę polską z brytyjską?Prof. Łukasz Łuczaj: Rzeczywiście moje porównanie kilkudziesięciu ilustrowanych bajek polskich i angielskich pokazuje, że statystycznie na Wyspach pojawia się więcej gatunków roślin, szczególnie kolorowych kwiatów, np. pierwiosnki, żonkile czy naparstnice. W naszych bajkach dominują bardziej drzewa i grzyby, a ilustracje są mniej realistyczne, ot choinka czy brzoza, bez oddania kształtów liści.Katarzyna: Czy możesz wskazać jakieś książki, bajki dla dzieci, które są wartościowe, jeśli chodzi o bogactwo roślin, motywów roślinnych zarówno w tekście, jak i ilustracjach?Prof. Łukasz Łuczaj: Dla polskich dzieci będzie to na pewno właśnie seria „Razem ze Słonkiem” Marii Kownackiej, ilustrowana przez Zbigniewa Rychlickiego i Jerzego Heintzego, czy choćby książki Włodzimierza Scisłowskiego. No i odsyłam do serii angielskiej Flower Fairies, autorstwa Barker, gdzie mamy wiersze o kwiatach i rysunki roślin i wróżek. Także w książkach Beatrix Potter, przetłumaczonych już chyba na polski, też jest dużo pięknych ilustracji. No i książki MollyBrett...Katarzyna: Co sądzisz o kolorowankach dla dorosłych, które są obecnie tak popularne? Czy rzeczywiście pokazują one piękno przyrody, dzikiej przyrody? Ja np. koloruję "Tajemniczy ogród" J. Basford wydany przez Naszą Księgarnię, ale obserwuję, że wiele wydawnictw wydaje podobne publikacje, bo cieszą się one dużym wzięciem.Prof. Łukasz Łuczaj: Nie miałem się okazji im dokładnie przyjrzeć, ale wygląda. że jest tam wiele realistycznych motywów.Katarzyna:Podobno masz pomysł na napisanie książki dla dzieci…Prof. Łukasz Łuczaj: Tak, ale jest on w powijakach. Chciałbym wydać taką nowoczesną wersję „Razem ze słonkiem”. Z najpiękniejszymi kwiatami, jadalnymi roślinami i zabawkami z roślin dla dzieci. Malejący kontakt dzieci ze środowiskiem naturalnym i ich malejące umiejętności rozpoznawania organizmów żywych stają się poważnym problemem w edukacji. Wrodzone zainteresowanie ludzi innymi żywymi istotami (niekiedy określane terminem biofilia) jest szczególnie silne u dzieci i jest jednym z gwarantów ich prawidłowego kognitywnego rozwoju. Kilkadziesiąt lat temu dzieci miały większą znajomość roślin. Dzisiaj wiedza ta skurczyła się przez to szczególnie, że dzieci nie muszą już pasać krów - kiedyś było to zajęcie obowiązkowe prawie dla każdego wiejskiego dziecka - lub wykonywać innych czynności w polu. Ten ogólny upadek tradycyjnej wiedzy o środowisku to trend ogólnoświatowy. Obecnie kontakt dzieci z przyrodą jest w znacznym stopniu zapośredniczony (przez książki, komputer, telewizję). Czas bezpośredniego kontaktu dziecka ze środowiskiem naturalnym powinien więc być wydłużany. Z drugiej strony powinno zwracać się uwagę, żeby i środowisko w książkach i innych mediach było pokazywane w sposób realistyczny - z prawdziwymi gatunkami roślin i zwierząt. Może podobnie jak z wymaganiami co do jedzenia w sklepikach powinniśmy wymagać od wydawców, żeby zamiast serwowania nam nierealistycznego fast-foodu pokazywali PRAWDZIWE gatunki roślin i zwierząt?Katarzyna: To może pora na to, żebyś zorganizował np. warsztaty/obóz dla dzieci albo rodzin, takie na kształt warsztatów dzikiej kuchni, aby popularyzować to zbliżenie do środowiska naturalnego? W końcu w Twojej rodzinie to się udało.Prof. Łukasz Łuczaj: Na obozy dla dzieci, niestety, nie mam czasu, ale niech to robią inni! W mojej rodzinie się to udało, choć moje córki mało interesują się roślinami. Ale miały wspaniałe dzieciństwo wspinając się na powalone drzewa, zbierając kwiaty i jagody - to im wystarczy.*Prof. Łukasz Łuczaj - miłośnik kwiatów i roślin, botanik. Zajmuje się naukowo etnobotaniką - dokumentacją tradycji użytkowania roślin na świecie oraz botaniką użytkową. W przeszłości prowadził badania z zakresu ekologii roślin i florystyki. Swój czas dzieli między kierowanie Zakładem Botaniki Instytutu Biotechnologii Uniwersytetu Rzeszowskiego w Weryni a tworzeniem swojego Dzikiego Ogrodu w Pietruszej Woli na Pogórzu Dynowskim. Produkuje (na niewielką skalę) mieszanki do zakładania łąk kwietnych, prowadzi warsztaty dzikiej kuchni. Absolwent biologii środowiskowej na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1994-98 pracował w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego jako asystent. Od 1998 roku mieszka na pograniczu dwóch wsi - Rzepnika i Pietruszej Woli k. Krosna na Podkarpaciu. Prowadzi stronę http://luczaj.com/ oraz blog http://lukaszluczaj.pl/Zaglądajcie na niezwykły blog Łukasza, ale ostrzegam - gdy pierwszy raz zaczęłam go czytać, zarwałam noc:-)

Księga matematycznych tajemnic a umysł humanistki

Books and Babies

Księga matematycznych tajemnic a umysł humanistki

Blogowe wyzwanie: 44 książki w 9 miesięcy

Books and Babies

Blogowe wyzwanie: 44 książki w 9 miesięcy

Wygrałam konkurs poetycki!

Books and Babies

Wygrałam konkurs poetycki!

Fot. Tadeusz Poźniak dla www.biznesistyl.pl  Od kilkunastu dni szaleję ze szczęścia, bo mój wiersz pt. "Niebieska kolejka" został nagrodzony w ogólnopolskim konkursie poetyckim! W piątek (25 września) po południu podczas gali finałowej odebrałam statuetkę, dyplom, książki i nagrodę finansową. Ogromnie się cieszę, zwłaszcza że w poezji wcale nie czuję się dobrze. Pisanie poezji to piekielnie trudna sprawa i chylę czoła przed każdym komu to łatwo przychodzi. Sama wiersze piszę tylko wtedy, gdy czuję taką potrzebę. A dzieje się to... no właśnie. Rzadko, bo ciągle wydaje mi się, że całe to pisanie nic nie jest warte. Dziś jestem dumną zwyciężczynią, ale przyznam się Wam, że drżałam jak listek na wietrze, gdy przed pełną salą musiałam odczytać swój wiersz.Wygrałam III Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Stanisławy Kopiec "O Lubeński Dzwon". Jest to konkurs poświęcony jednej z najbardziej znanych współczesnych poetek - Stanisławie Kopiec (zm. w 2012 roku). Nigdy jej nie poznałam osobiście, choć wiele lat temu chciałam napisać o niej artykuł do gazety, w której wtedy pracowałam. Odmówiła. Potem zapomniałam o całej sprawie, ale nigdy o jej twórczości. Wiersz dla babci i wiersz dla "Stasi"Stanisława Kopiec uchodziła za odkrycie poetyckie. Była zwykła wiejską kobietą z Lubeni, która wychowywała kilkoro dzieci i ciężko pracowała na roli. Wiersze pisała piękne, mam w domu kilka tomików z jej utworami i kiedyś przygotuję o nich osobny wpis. Cała rodzina podzielała jej pasję pisania, a mąż tuż po ślubie kupił pani Stanisławie maszynę do pisania. Czy można wyobrazić sobie piękniejszy prezent?Zestawy wierszy zgłaszanych do konkursu miały zamykać się w kręgu poezji wiejskiej i przez to popularyzować twórczość poetki.Na konkurs zgłosiłam dwa wiersze. Pierwszy pt. "Hania" poświęcony był mojej zmarłej w 2010 roku babci Annie, uchwyciłam w nim moment jej odejścia... Drugi pt. "Niebieska kolejka" to obrazek pokazujący kolejkę prostych osób ze wsi, którzy się tłoczą u bram nieba oderwani nagłą śmiercią od od codzienności. Są zaskoczeni swoją obecnością w tej kolejce. Pochód zamyka skromna Stanisława Kopiec, za którą płaczą dzieci i jej rodzinna wieś. "Nie bój się, różo" - to cytat z twórczości poetki. "Niebieska kolejka" została uznana za najlepszy ze wszystkich wierszy nadesłanych na konkurs.Wyniki przedstawiały się następująco:1. Ja - dziewczyna ze wsi.2. Andrzej Ziobrowski, poeta z Krakowa3. Mariola Kruszewska poetka z Mińska Mazowieckiego k. Warszawy Przeczytać wiersz czy stanąć nago przed salą pełną ludzi?Nie wiem, ile dla Was - patrzących z boku - znaczy zwycięstwo w konkursie literackim. Ale dla mnie jest ono bezcenne i ważniejsze od nagród, które otrzymałam. Po 11 latach pisania tekstów informacyjnych i publicystycznych do gazet i portali, to dowód na to, że choć trochę okiełznałam inne formy wypowiedzi. Dr Jan Wolski z Uniwersytetu Rzeszowskiego powiedział mi, że wartością mojego wiersza był m.in. fakt, że zdecydował się wprowadzić elementy gwary, na co mało kto się decyduje. Kiedy czytałam wiersz przy zapełnionej sali, cała się trzęsłam, choć przecież nie raz występowałam publicznie. Publiczne czytanie własnego wiersza jest bardzo intymnym przeżyciem. To tak samo jak stać nago przed publicznością.Szaleję ze szczęścia.To moja mała wielka radość w codzienności, która nieraz daje się we znaki.Podczas gali kilkanaście razy byłam pytana, czy piszę poezję i czy planuję wydać tomik wierszy.Piszę rzadko i nigdy o tym nie myślałam.Może pora, skoro zostałam zmotywowana przez wiele osób?Pora pisać więcej:-)Jeśli macie chwilę, zatrzymajcie się nad moimi wierszem. W tym miejscu chciałam podziękować jurorom, którzy dostrzegli w "Niebieskiej kolejce" to "coś". "Niebieska kolejka"Tłoczą sięzdumieni niebiańskim dywanem krocząBoskowa spod lasu w kwiecistej podomcewilgnej od kwaśnego mleka (rękę wytarła, gdy ją wezwali)Jasiek Hanczyn, tęgi, rumiany, z krótszą nogąktóra na wojnie tańczyć została.Głupia Maryśka, zdziwiona, że matka stać jej kazała:Ciebie nie wezmo, jo pójde– wołała od progu.Maciuś. Jeszcze chodzić nie umie,tak szybko uciekał z tamtego świata, że zastęp motyli go niesie.Wdowa po Antku, wyschnięta, skurczonasierp ściska w kościstej dłoni.Zosia z łąki plotła wianek na Zielną, gdy ją zabrali(Okna nie zamkłam, dyszcz bedzie)Wojtek i Janka wtopieni w siebie, kapie z nich wodaz przerwanej rozkoszy kąpieli. Idzie też Stasia. Z wierszem na dłoni. Kapelusz zdjęła.Tęskni Niebieska wieś, płacze dziecięcy pokójNie bój się, różo, Niebiański dywan czeka. Niebieski gościniec otworem.Do konkursu zgłosiłam także wiersz pt. "Hania""Hania"Moja babcia Anna umarła w mroźny styczniowy poranek nie tak to miało wyglądać Panie Boże szpital, biała ściana, wózek i dłoń zastygająca w zdumieniu w gasnącym smutku za kłosem zboża  który właśnie dojrzewał w jej snach. Chciała złapać jeszcze jeden promień słońca ale powieka ugięła się pod ciężarem snu i spadła na zimną szpitalną posadzkę. Moja babcia Anna przecież chciała umrzeć w żniwa  z kroplą potu na ogorzałym czole z kiścią krwistych malin w ręce albo nad talerzem wczesnych ziemniaków. Ale nie w szpitalu! Panie Boże… W szpitalu umierają niedołężni, starcy, chorzy, ubodzy i cisi, nie dorodne wiejskie dziewczyny z chabrem w oku i policzkiem tryskającym piwonią, które jeszcze wczoraj boso tańczyły na klepisku. Królowe pastwisk, boginie łąk, wiejskie rusałki! Moja babcia Anna umarła w mroźny styczniowy poranek.  To już mojo ostatnio wilijo  mówiła  dziewięć lat temu, osiem, siedem, sześć. Zwiędły piwonie, przyblakły chabry Pójdź, Haniu, na zielone pastwiskaFotografię wykonał Tadeusz Poźniak dla http://www.biznesistyl.pl/

LBA, czyli książkowy lifestyle

Books and Babies

LBA, czyli książkowy lifestyle

O książkach lubię pisać zawsze, o sobie trochę mniej. Dlatego kiedy za sprawą przezabawnej Justyny z bloga Justekmakemesmile trafił do mnie „łańcuszek szczęścia”, jakim jest Liebster Blog Award, postanowiłam, że moje odpowiedzi będą ściśle związane z książkową tematyką bloga. Dowiecie się, jakie są moje ulubione blogi książkowe, którą część ciała chętnie bym udoskonaliła i dlaczego nie chcę się cofnąć w czasie.Justyna zadała mi takie pytania: 1. Jak często sprawdzasz statystyki bloga?Zawsze kiedy przygotowuję wpis o książkach. Robię obserwacje, czy rzucicie się na niego czy też nikt go nie przeczyta. 2.Który post na Twoim blogu wymagał od Ciebie najwięcej pracy/czasu/wysiłku?Zwykle są to wywiady. Wymagają zapoznania z tematem, ułożenia pytań, zadania ich, spisania odpowiedzi oraz autoryzowania. Czasochłonne są recenzje, ponieważ czytam książki, a potem o nich piszę. To trochę trwa…Dla porównania nad tym postem pracowałam krótko, około godziny. 3. Którą cześć swojego ciała lubisz najmniej i dlaczego?Głowę. Chciałabym mieć więcej szarych komórek. Teraz czytam Księgę matematycznych tajemnic  i widzę, że tych komórek jednak mi brakuje. 4. Które wspomnienie z przedszkola lub szkoły podstawowej wywołuje grymas niezadowolenia na Twojej twarzy?Szkoła była ok, moja klasa również - a zwłaszcza jeden chłopak. Dzięki niemu mam na twarzy grymas zadowolenia;-) 5. Jak wygląda Twój poranek?Nie mam czasu na czytanie książek:-( 6. W jakim kolorze czujesz się piękną?Hmm… w książkowym?7. Jak reagujesz na hejt?Nie jestem jego ofiarą. Kto by się czepiał matki, która lubi czytać? A na poważnie - ktoś skomentował  kiedyś moją zakładkę „O mnie, współpraca, kontakt”, pisząc: „Dla kasy wszystko…” Uśmiałam się, bo póki co na blogu nie zarobiłam jeszcze ani złotówki. Ale przecież wszystko przede mną:-) 8. 6 cech blogera doskonałego to? Podam jedną: żeby pisać, trzeba być choć trochę oczytanym;-) 9. Gdybyś mogła cofnąć czas, to do jakiego okresu w Twoim życiu chciałabyś się przenieść i dlaczego?Nie chciałabym cofnąć czasu. Ponieważ na studiach bardzo dużo czytałam, także po nocach, mogłabym na chwilę przenieść się w tamte czasy. Jednak nie sądzę, by mi się to podobało na dłuższą metę. Wolę moje życie teraz;-) 10. Jakiej potrawy nigdy nie tkniesz, nawet widelcem?Takiej, która by na mnie patrzyła. Albo była owinięta w kartki wyrwane z jakiejś książki. Apetyt zaraz by mi minął. 11. Jakie są Twoje trzy ulubione blogi i dlaczego właśnie te?Mam kilka ulubionych blogów, które czytam i komentuję w miarę regularnie. Ale dziś podam Wam trzy blogi książkowe, które są warte uwagi. Bo blogów książkowych znam i lubię dużo więcej niż trzy.http://recenzentka.blox.pl/html - blog Ani Dutkihttp://www.subiektywnieoksiazkach.pl - blog Wioletty Sadowskiejhttp://asymaka.blogspot.com – blog Ani Grzyb (we wrześniu wydała swoją książkę!)Ponieważ zabawa ma trwać dalej, przygotowałam pytania:1. Którą z książkowych nowości uważasz za mocno przereklamowaną?2. Gdybyś mogła wcielić się na chwilę w postać z bajki dla dzieci, kim chciałabyś zostać i dlaczego?3. W jakich sytuacjach chciałabyś z powrotem być dzieckiem?4. Znany reżyser chce obsadzić Cię w roli głównej w swoim filmie. Ty wybierasz książkę, na podstawie której oparty będzie scenariusz i główną kobiecą rolę. Którą wybierzesz i dlaczego?5. Cytat, który Cię motywuje, to....6. Jaka jest Twoja pierwsza myśl po przebudzeniu?7. Poznałaś rodzinną tajemnicę i nikomu nie możesz o niej powiedzieć. Komu o niej powiesz:-)?8. Wiesz, że spędzisz tydzień w domku w górach, zupełnie sama. Szaleje śnieżyca, nie możesz wyjść, nie masz telewizji ani Internetu. Ale możesz powiedzieć głośno, co mogłoby Ci umilić ten samotny pobyt i ta rzecz zaraz się pojawi. O co poprosisz?9. Lot na obcą planetę/rejs po oceanie/Bieszczady. Co wybierzesz?10. Twoja ulubiona para z książki lub filmu to...11. Co Cię wkurza w blogosferze?O odpowiedzi poproszę:Kasię - Matkę na Szczycie, Gosię - Antyterrorystkę, Sabinę - Kluseczkę po włosku, Asię - Grugrubleble, Kasię - Kaloshkę, Anię - Pisaninkę, Jolę - Poziomowe Wzgórze, Darię - Zaraz wracam, Magdę - Save the magic moments, Kingę -  Zaparzę ci herbatę oraz Izę - Nie tylko różowoJeśli macie ochotę, dołączcie:-)Jeśli nie, zrozumiem, bo sama podchodziłam do tego łańcuszka jak pies do jeża.Ale znalazłam do niego klucz.Książkowy. 

Magia sprzątania, czyli porządki najlepiej zacząć od głowy

Books and Babies

Magia sprzątania, czyli porządki najlepiej zacząć od głowy

Opowieści z Arki Noego - 10 wesołych opowiadań dla dzieci

Books and Babies

Opowieści z Arki Noego - 10 wesołych opowiadań dla dzieci

Jak kończą znani pisarze? 10 głośnych przypadków

Books and Babies

Jak kończą znani pisarze? 10 głośnych przypadków

- Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy - stwierdził pewien znany polityk. A po czym można poznać prawdziwego pisarza? Czy po tym w jaki sposób zaczyna wciągać nas w stworzoną historię? Czy rzeczywiście pierwsze zdanie otwierające książkę decyduje o jej poczytności i jest "być albo nie być" dla autora? Pierwsze zdanie to pierwsze wrażenie, które bardzo łatwo możesz zweryfikować na następnych stronach. Ale czy pamiętasz o ostatnich zdaniach kończących Twoje ulubione lektury? Pewnie nie:-) Opowiem Ci więc, jak kończą znani pisarze.Do pierwszego zdania przywiązujemy uwagę. Podobno od pierwszego zdania w dużej mierze zależy, czy czytelnik zechce zatrzymać się na kolejnych stronach. W pierwszym zdaniu ma zaiskrzyć między czytelnikiem, autorem i bohaterem jak na pierwszej randce między dwojgiem jeszcze nieznanych, ale zauroczonych sobą osób. Jeśli nie ma motyli w brzuchu na początku, ciężko o miękkie kolana potem. Pisarze dwoją się i troją, by to pierwsze zdanie było intrygujące - lub dla kontrastu - banalne, ale przede wszystkim, by zachęciło do dalszego czytania i było zapamiętane. A co ze zdaniem ostatnim?Dlaczego wszyscy fascynują się początkiem?Przecież koniec zwykle bywa początkiem czegoś... Ostatnie słowo jest ważne. Od ostatniego zdania przecież zależy, co zostanie w naszych głowach i czy sięgniemy po następną książkę tego pisarza.Dlatego chciałam pokazać Wam ostatnie zdania moich ulubionych i znanych autorów - takim kryterium się kierowałam, sądząc że większość zna te nazwiska i może treść książek. Przyznaję, że sama nigdy nie zastanawiałam się, jak właściwie brzmiało ostatnie zdanie w jakiejkolwiek książce. 1. G. Orwell, Folwark zwierzęcy„Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł rozpoznać, kto jest kim” 2. M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata„Jego poraniona pamięć przestaje boleć i aż do następnej pełni profesora nie dręczy już nikt; ani beznosy zabójca Gestasa, ani okrutny namiestnik Judei, rycerz Poncjusz Piłat”. 3.F. Dostojewski, Zbrodnia i kara„Ale tu już rozpoczyna się nowa historia, historia stopniowej odnowy człowieka, historia stopniowego jego odradzania się, stopniowego przechodzenia z jednego świata w drugi, poznajamiania z rzeczywistością nową, dotychczas zupełnie nieznaną. Mogłoby to stać się tematem nowej opowieści – natomiast niniejsza nasza powieść jest skończona” 4. K. Kesey, Lot nad kukułczym gniazdem„Ale przede wszystkim chcę się rozejrzeć po okolicy, w której kiedyś mieszkałem i odświeżyć wspomnienia. Nie było mnie długo”.  5. A. Libera, Madame„Przemknęło mi tylko przez myśl, kiedy chowałem pióro, że może jednak wcale nie urodziłem się za późno. 6. J. Verne, W 80 dni dookoła świata„Posiadł piękną kobietę, która go uczyniła najszczęśliwszym z ludzi. Dla tego jednego warto było i świat objechać”. 7. M. Cervantes, Don Kichote„W ten sposób wypełnisz chrześcijańską powinność, dobrze radząc temu, który ci źle życzy, a ja będę zadowolony i dumny, że byłem pierwszym, który w pełni radował się owocem swoich pism, tak jak pragnąłem; bowiem jedynym moim pragnieniem było w ohydę u ludzi podać zmyślone i dziwaczne opowieści ksiąg rycerskich, które dzięki memu prawdziwemu don Kichotowi już utykają i niebawem bez wątpienia całkiem upadną”8. H. Coben, Obiecaj mi„Złożył Claire obietnicę. Obiecał odnaleźć jej dziecko. I wreszcie odnalazł” 9. F.H. Burnett, Tajemniczy ogród"Zaś u jego boku z głową podniesioną i oczyma roześmianymi kroczył pewnie i rześko, jak najzdrowszy chłopiec w Yorkshire, panicz Colin!"10. J. Grisham, Ostatni sędzia„Wziąłem długopis i długo patrzyłem na czystą stronę w notatniku. W końcu powoli, z udręką, zacząłem pisać mój ostatni nekrolog”. A teraz kolej na Was. Sypnijcie mi ostatnimi zdaniami z ulubionych książek.Jeśli je pamiętacie, oczywiście:-)

Books and Babies

O dziewczynce, która przeżyła eksperymenty - Przetrwałam. Życie ofiary Josepha Mengele

Eva miała 10 lat, gdy wraz z całą rumuńską rodziną, w tym siostrą bliźniaczką Miriam, trafiła do Auschwitz. Jej rodzice i dwie starsze siostry zostali niemal od razu zagazowani w komorach. Eva i Miriam ocalały już na etapie selekcji przy bramie tylko dlatego, że były bliźniaczkami, a to oznaczało, że zostaną przeznaczone dr. Mengele. Bo dr Mengele potrzebował bliźniaków, by poddawać jej

Books and Babies

Pokój dla dziewczynki. Wybieramy dodatki

Kilka dni temu zapytałam o Wasze inspiracje przy urządzaniu pokoju dla dziewczynki. Pisałam o moich pomysłach na pokój dla naszej księżniczki w zakresie elementów niezbędnych, takich jak meble, łóżko, dywan, biurko itp. A Wy zasypaliście (zasypałyście;-) mnie ogromną ilością pomysłów. Dlatego zebrałam je w jednym miejscu, w dzisiejszym wpisie. Przy okazji chciałam pokazać Wam inspiracje,

Books and Babies

Jak organizować czasy pracy. Mój sposób na prowadzenie bloga

Jak łączyć pracę zawodową z pasją, prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci? Przed takim pytaniem i jego różnymi modyfikacjami staje wiele z nas i często… jesteśmy bezradni. Kiedy zaczęłam prowadzić miałam podobnie. Bywały chwile, kiedy chciałam go porzucić, bo wydawało mi się, że nie poświęcam mu wystarczająco dużo czasu. Po prawie półtora roku blogowania (wiem, że to niewiele) doszłam do

Books and Babies

Jak urządzić pokój dla dziewczynki?

Jesteśmy na etapie urządzania pokoi dla dzieci. Pokoje czekają właściwie tylko na umeblowanie, a ja szukam inspiracji, jak urządzić je tak, by były funkcjonalne i ładne. Królować ma w nich prostota, ład i porządek, przynajmniej do momentu aż zamieszkają w nich ich mali właściciele:-) bo potem ten stan na pewno się zmieni... Na pierwszy ogień idzie urządzanie pokoju dla małej dziewczynki. Ma

Books and Babies

Opowiadania Astrid Lindgren w audiobooku

Kocham twórczość Astrid Lindgren! To, co wyszło spod jej pióra, a co przeczytałam, uważam za naprawdę genialne. W jej pisarstwie jest coś pozornie zwykłego, co jednak ma ogromną siłę. Mimo że Astrid Lindgren często pisała w swoich książkach o smutnym, ubogim dzieciństwie, przebija w nich optymizm i nadzieja w to, że istnieje gdzieś lepszy świat, do którego prowadzą: marzenia, dziecięca

Books and Babies

Z muchą na luzie ćwiczymy buzie - książka, którą warto mieć w domu

Konsultacji logopedycznych i regularnych ćwiczeń z logopedą wymaga coraz więcej dzieci. Na rynku wydawniczym każdego roku ukazuje się ogromna ilość książek z ćwiczeniami i zabawami logopedycznymi, które śledzę na bieżąco. Po pierwsze, jako mama, która chce, żeby książka zaciekawiła dziecko; po drugie - jako logopeda (obecnie niepraktykujący), szukając wartościowych pozycji. Nowością, która

Books and Babies

Dlaczego (nie) żałuję, że przeczytałam „Szczygła” Donny Tartt

„Szczygła” Donny Tartt kupiłam sobie specjalnie na urlop. Opasłe tomisko, grubo ponad 800 stron, reklamowane jako literackie wydarzenie dekady; w Polsce wydane w maju br. przez Znak (w USA we wrześniu 2013 r. przez Little, Brown and Company) . Bestseller w kilku krajach; najlepsza powieść roku według opiniotwórczych zagranicznych mediów; nagrodzony nagrodą Pulitzera 2014. Książka, która

Books and Babies

Czy udały Ci się wakacje? 10 moich sposobów na urlop w domu

Od 2009 roku nie miałam dłuższych wyjazdowych wakacji. Podróż poślubna do Tunezji zamknęła etap podróżowania w moim życiu (nie wierzcie, jeśli mówią Wam, że małżeństwo nic nie zmienia;-):-) i od tej pory nie byłam na żadnych wakacjach nie licząc jednodniowych wyjazdów. Ani rodzinnych, ani w duecie, ani nawet solo (ta "bezwyjazdowość" jest jednak mocno uzasadniona). Dlatego tegoroczny długo

Books and Babies

Jak zrobić pudełko na skarby dziecka

Czy macie swoją skrzynię skarbów, pudełko wspomnień, albo szufladę, w których przechowujecie pamiątki z dzieciństwa lub wczesnej młodości? Moje pudełko jest niewielkie i zawiera stanowczo za mało pamiątek z czasów, kiedy miałam dwa warkocze z kokardami:-) Dlatego za punkt honoru wzięłam sobie, że pomogę moim dzieciom w stworzeniu pudła, do którego będą mogły wrzucać swoje pierwsze rysunki