PANNA OCEANNA

Moje ulubione przybory kuchenne

Uwielbiam produkty, które łączą w sobie funkcjonalność z praktycznością. Takie dwa w jedynym. Dlatego dziś chciałam Wam pokazać moje hity, ulubione gadżety do kuchni. Głównie stawiam na silikonowe cudeńka. Silikonowy lejek. No rewelacja. Składany, poręczny, zajmujący mało miejsca w szufladzie Czego chcieć więcej? Silikonowa forma na lody. Idealnie wyciąga się z niej

PANNA OCEANNA

Dla każdego coś dobrego

Podobno, kiedy nie je się słodkiego przez 2-3 tygodnie, organizm zapomina ten smak.. Nie wiem ile w tym prawdy, wiem, że dużo mniej słodkości do szczęścia mi potrzeba z czasem... Kiedy ochota na słodkie się zwiększa, czasem wystarczy mi słodka herbata z łyżką miodu, albo gorące kakao. Ciasta fit potrzebują coraz mniejszej ilości dosładzania, wszelakimi słodzidłami.. Dlatego zdaję sobie

PANNA OCEANNA

Lody lody na patyku

Lody. Moje uzależnienie latem. Mogę jeść każde ilości rożków i pysznych lidlowskich lodów na patyku z czekoladową polewą.. Jednak są to kalorie i wcale nie takie małe jak mogłoby się wydawać... Musiałam znaleźć alternatywę i zaczęłam robić sobie sama pyszne ice creamy ;D Moje ulubione smaki, prezentuję Wam poniżej. 1. Truskawkowe klasyczne - Truskawki 300g - 3 łyżki jogurtu naturalnego

PANNA OCEANNA

Chustowe-love

Może nie jestem zakochana w chustach na tyle, by kupować je w różnych kolorach, rozmiarach itp... a może to kwestia oszczędności...jednak uwielbiam tą moją, jedyną i najlepszą. Spokojnie starcza mi ta moja Bebina.  Wszystko zaczęło się 1 stycznia. Byłam już w ciąży ( mimo, że o tym nie wiedziałam). Inwentaryzacja w pracy dobiegła końca i spokojnym krokiem wracałam do domu. Rozmyślałam

PANNA OCEANNA

Niedzielne wspomnienia

Wzięło mnie na wspomnienia, przeglądając posty wstecz.  Dodałam zdjęcia z bloga, niektóre ze starą szatą graficzną, z innym logo ale moje i piękne. Za to lubię blogowanie, za dodawanie zdjęć w ilości nieograniczonej, zdjęć których nie wywołałabym( bo za dużo jednakowych, bo zdjęcia jedzenia, przyrody w ilości ogromnej). Patrzcie i wzruszajcie się ze mną. ;) Brzusio

PANNA OCEANNA

Na poprawę humoru

1. Zakupy Na poprawę humoru zawsze! Jak nie znajdę nic dla siebie, to zawsze obkupię Antka bądź Arka. ( choć w sumie nawet jak znajdę coś do swojej szafy to oni i tak zwykle dostają jakiś ciuszek) 2. Jedzenie Za czasów przed-dietowych, zajadałam stres i problemy niezdrowymi przekąskami. Teraz w chwilach słabości opycham się nerkowcami, słonecznikiem, marchewką ;)  3.

PANNA OCEANNA

Słońce świeci nad nami...

Cudowny dzień za nami. Mąż właśnie gra zacięcie w Xboxa, a ja wspominam piękne chwile dziś spędzone. Planowo miał to być nasz dzień. Naszej trójki. O, taki rodzinny time.  Wstaliśmy rano, zjedliśmy śniadanie i udaliśmy się nad jedno z naszych pięknych jezior. Pogoda rozpieszczała, także o siedzeniu w domu nie było mowy. Był TwistCar, moczenie stóp w zimnej jeszcze wodzie, opalone ciało,

PANNA OCEANNA

Studia a dziecko

Studia rozpoczęłam razem z moim mężem. Studiowaliśmy zaocznie, celowo, chcieliśmy iść do pracy. Praca pełnoetatowa, w weekendy studia i tak leciał miesiąc za miesiącem. Później doszły zaręczyny, wspólne mieszkanie, początkowo u teściów, po roku na swoim... Zaczęło się życie na własny rachunek, obowiązki domowe, praca, studia. Wtedy wydawało nam się, że jesteśmy zajebiści, że ociekamy

PANNA OCEANNA

Kadry z życia

Reset się troszkę przedłużył. Pogoda za oknem piękna, to i spacery dłuższe, które sprawiają, że w domu jestem gościem. Na placu zabaw siedzimy całymi dniami, pralka mam wrażenie, że pracuje 24 godziny, do tego dostawa świeżych truskawek, nowalijek i od razu życie jest łatwe i przyjemne.Weekend  był pełen wrażeń - komunia chrześnicy Arka, grill u teściów, urodziny taty. Pogoda nam dopisała z

PANNA OCEANNA

Reset...

Resetuje się. Piękna pogoda za oknem, wreszcie zza chmur wyjrzało słońce, czas dla mnie. Czas naładować akumulatory, bo są na wyczerpaniu. Czerwona lampka, sygnalizuje, że pora je naładować. Przez ostatni tydzień robiłam wszytko z automatu, z brakiem humoru, uśmiechu, chęci.  Pogoda doprowadzała do szału, rano wstawać się nie chciało, widząc tą szarość za oknem. Pranie zamiast schnąć,

PANNA OCEANNA

Wygrać w Totka

Myślicie czasem, co by było gdyby....? Gdyby wygrać kilka ładnych, okrągłych...milionów?  Jak wtedy wyglądałaby Wasze życie? My marzymy czasem... Rozmyślamy, dumamy.  W myślach nie zatrzymujemy całej kwoty dla siebie, a dzielimy się nią. Trochę dla naszych babć by mieli spokojną starość. Część dla rodziców, sióstr, Antka, rodziców chrześnicy Arka.  By nam i tym najbliższym było lżej.

PANNA OCEANNA

Mama

Dzień matki dziś. Po obiedzie, pora udać się z kwiatami do mam. Tak, MAM. Choć dla wielu, teściowa to nie mama,a synowa nie córka,to ja mam dość dobre relacje z teściową i z  wielką przyjemnością złożę jej życzenia tego dnia. Mój mąż zrobi to również w stosunku do mojej mamy. Mamę ma się jedną wiadomo, a po ślubie " nabywa" się drugą, nie widzę w tym żadnego problemu. Często jednak widzę

PANNA OCEANNA

Dzieciństwo

Wspominam czasem, głównie przed snem, moje dzieciństwo. Bieganie z kluczem na szyi, monetami w skarpecie, brudną buzią, obdartymi kolanami. Całodzienne zabawy, granie w klasy, skakanie przez gumę, wróżenie z babki lancetowatej. To były czasy! Wakacje na wsi, z babcią, ciocią, prababcią, rodzicami. Kury, indyki, konie, świnie. Wakacje u kuzynostwa, gdzie całymi dniami biegaliśmy po placu

PANNA OCEANNA

Kadry z życia!

Troszkę zdjęć, mało słów. Z aparatem mogłabym spać, czekając na kadry, które chciałabym zapisać na karcie pamięci. Są dni, kiedy "sesje zdjęciowe" trwają niemal cały dzień, a w pamięci aparatu zapisuje się kilka tysięcy nowych. Później siedzę i myślę, ile z tej "kupy" Wam tu pokazać. Łapcie zatem tą skromną ilość fotografii, a ja idę się malować i przystrajać, bowiem dziś moje imieniny i

PANNA OCEANNA

Nasz zwykły piątek

Wczorajszy dzień minął nam wyśmienicie. Choć  pogoda za oknem zbytnio nas nie rozpieszczała, a szkoda bo sterta prania czeka na swoją kolej. Swoją drogą, czemu przynajmniej kaloryfery łazienkowe nie mogą dawać odrobiny ciepła. Uprościłoby mi to w znacznym stopniu proces schnięcia pieluch wielorazowych i ubrań. Komunia chrześnicy Darlinga się zbliża, może pogoda uraczy nas słońcem i pozwoli

PANNA OCEANNA

Czy idę właściwą drogą?

Źródło: Buty camel active Często zastanawiam się, czy droga którą kroczę jest tą właściwą. Czy powinnam coś zmienić, dopieścić. Czy decyzje które podjęłam były właściwe... Gdybam tak, gdybam i dochodzę do wniosku, że jestem na dobrej ścieżce mego życia. Z ludźmi którzy kroczą nią ze mną, mimo kłótni, łez, zawodów. Którzy wybaczają, wspierają, po prostu są. Z mężem u boku, którego jednego

PANNA OCEANNA

Dekoracje ścian w pokoju dziecka

Szablony i samodzielne malowanie farbą. Ciekawe rozwiązanie, jednak jeśli chcemy mieć motywy kolorowe, wiąże się to z kupnem kilku puszek farb. Nie wiem czy się to opłaca finansowo i nie lepiej zainwestować w tapetę, bądź naklejki. Tapety papierowe , jako dziecko miałam w pokoju tapety... z tego co kojarzę były trochę kłopotliwe w nakładaniu na ściany. Pewnie czasy się

PANNA OCEANNA

BonBonBaby - zestaw majowy

Boxy dla mamy i dziecka są już z nami od kilku ładnych miesięcy. Jednak Box majowy cieszył mnie najbardziej. Może dlatego, że to piękny miesiąc. Moje urodziny, imieniny, dzień matki, urodziny taty, urodziny teściowej, weekend majowy... No piękne 31 dni! W boxie zawsze znajdę coś co mnie urzeknie.. Tak jak ta drewniana zabaweczka oraz śliniaczek.  Prostota, a jakie

PANNA OCEANNA

Pokój Antka część trzecia

                                                                       Tak było. Tak jest. Naklejki to rewelacyjne rozwiązanie, które tanim kosztem pozwala zmienić wygląd mebli czy ścian.  W naszym przypadku sprawdziły się one kilkakrotnie. 3 lata temu postanowiliśmy mieć w naszym pokoju półki, które po  narodzinach Antka usunęliśmy. Zostały brzydkie dziury,

PANNA OCEANNA

Dziecko wymagające

Ciężkie dni ostatnio u nas. Niby same powody do radości, zdrowe dziecko, dach nad głową, jakaś kasa w portfelu zawsze jest, pogoda nas rozpieszcza... a jednak ciężko. Nie wiem czy to bunt dwulatka, czy jakieś widmo ADHD na horyzoncie- tak, tak, naczytałam się i panikuję.   Antek zrobił się  cholernie wymagający, cholernie.  Płacze, wymusza, bije nas, bije siebie, bije innych. Robi

PANNA OCEANNA

Wakacje! Znów będą wakacje!

Wakacje... Odkąd  jestem mamą, mają dla mnie zupełnie inny wymiar.  Standardy jakie oferuje dany hotel, domek, pensjonat zmieniły się zupełnie. Teraz interesuje mnie pokój zabaw dla dzieci, czyste pokoje, cicha okolica, piękne tereny do spacerów, place zabaw. No tak, punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia. Od 7 lat nasz urlop spędzany jest w zwykle w klimacie górskim.

PANNA OCEANNA

Jadę na rowerze...

Do napisania tego postu zbierałam się dłuuugi czas. .  Problem polegał na tym, że rowerek biegowy, który Antoni otrzymał na Święta Wielkanoce, początkowo w ogóle go nie interesował. Bałam się już, że okaże się on zbędny i tylko będzie zajmował miejsce w naszym 44metrowym mieszkaniu. Pierwsze podejście - guz, płacz, zero wyczucia, zero większego zainteresowania, zero chęci. Drugie

PANNA OCEANNA

Żyję chwilą

Znacie to uczucie, kiedy kończy się coś, co było miłe, sprawiało, że pojawiał się uśmiech na Waszej twarzy, a zostaje smutek i  zawód? Znacie to uczycie, kiedy smutek i zawód przekształcają się w radość i spokój  i kiedy myślicie sobie, że jednak ta decyzja, jaką Bóg zesłał, była jednak właściwa? Kiedy mija pierwszy szok, niedowierzanie i ból, pojawia się neutralność. Cała sytuacja staje

PANNA OCEANNA

Ja Wam pokażę!

Tak jak pisałam Wam jakiś czas temu, tak też się stało. Zamieniłam dotychczasowe jedzenie na zdrowsze. Zmieniłam swoje nawyki żywieniowe. Zaczęłam się ruszać- ćwiczyć, więcej spacerować. Zmiana nawyków żywieniowych, to nie taka łatwa sprawa, jeśli wcześniej nie przestrzegało się żadnych wytycznych. schematów, zasad. Jadłam dwa posiłki dziennie, o sporcie zapomniałam totalnie i dziwiłam

PANNA OCEANNA

25 lat minęło jak jeden dzień

Dziś, 10 Maja obchodzę 25te urodziny.  Wczoraj z rodziną świętowałam ćwierć wieku. Tort krówkowo- waniliowy zrobiłam sama i NIE ZJADŁAM, NIE OBLIZAŁAM nawet łyżeczki. Dumna jestem niesłychanie. Siostra solidaryzowała się ze mną i również nie skosztowała tego cuda. Takie jesteśmy boskie! O! No ale ja nie o tym dziś, na posty FIT przyjdzie jeszcze czas. 25 lat. Minęło nawet nie wiem kiedy.

PANNA OCEANNA

Kłosy zbóż

 Pamiętacie posty, gdzie pisałam, iż przewijanie Antka z użyciem otulacza, to wielkie wyzwanie?!  Dalej tak jest. Kręci się, wierci, gmera tymi nóżkami na prawo i lewo, miętosząc mi przy tym cały wkład z otulacza... No ale nie poddaje się, bo ten rodzaj wielorazówek jest o tyle fajny, że wymieniam wkład, a samej pieluchy mogę używać kilka razy... Tylko trzeba mieć ten r e f l e k s . Co

PANNA OCEANNA

Inspiracje na Dzień Dziecka

Dzień dziecka się zbliża, a więc i prezenty będą.  Staram się nie przesadzać z ich ilością i zwykle stawiam na książki, a rodzinę informuję czego nam potrzeba.  Idzie sezon letni, więc szukam czegoś ciekawego i kreatywnego do piasku, co nie zajmie dużo miejsca w moim małym koszyku w wózku i będzie lekkie. Myślę również nad szczoteczką do zębów Oral-B oraz o Wagonikach z serii Tomek i

PANNA OCEANNA

Biblioteczka Antka część 7

Z nowości jakie ukazały się w Wydawnictwie NK, wybrałam powyższe pozycję.  Jedną dla Antka, drugą dla chrześnicy Arka. Obie okazały się być strzałem w dziesiątkę! Seria książek Poczytaj mi mamo - powinna znaleźć się niemal w każdym domu. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na żadnej książce z tej serii.  Wybrałam więc tym razem Elementarz.  To co mi się bardzo podoba w tej książce, to

PANNA OCEANNA

Nasza majówka

Majówka spędzona z najbliższymi w asyście spacerów, dobrego jedzenia, pierwszego grilla i uśmiechów. Czyli dokładnie tak jak lubimy. Bez pośpiechu. Choć może jednak z pośpiechem - latając za rozbieganym Antkiem. Bardziej jednak wymęczył On naszych rodziców niż nas, myślę, że dziadkowie nie mieli najmniejszych problemów ze spaniem po naszych wizytach ;) Minimum słów, maksimum zdjęć -

PANNA OCEANNA

Pokój Antka część druga

 Jak wiecie, nie lubię dziecięcych motywów na meblach i ubraniach. Rozkochałam się do szaleństwa w bieli.. Tak więc, dziwnym nie jest, że meble do pokoju Antka wybraliśmy właśnie w takim kolorze. Ponieważ nie lubię pstrokacizny... a preferuję harmonię to postawiliśmy( głównie) na trzy kolory -  Czerń, biel, zieleń.  Oczywiście jest troszkę elementów w innych odcieniach - jak np. pudła do