MATKA WYGODNA

Sobotnia Trampolina vol 3

W tym tygodniu zachwyt Szalonookiej i mój zdublował dwa teksty : Świnki3 i Głupie serce :)Gratuluję, na to miejsce wskakują więc u mnie dwie kolejne osoby ( u mnie, bo Szalonooka zawsze się wcześniej z robotą uwinie i zgryz mam ja  :)))Kolejność jak zawsze przypadkowa i jeszcze powiem ufff bo się naczytałam w tym tygodniu aż miło :)Ranking u Szalonookiej ( podlinkuję jak tylko wstanę rano, koło południa znaczy )Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Bilans Juniora

Twoje dziecko ma mnóstwo energii. [...] Dla Ciebie oznacza to ciągłe kontrolowanie malucha i pilnowanie, żeby nie wyrządził sobie krzywdy ...Żeby nie wyrządził nam krzywdy. Serio.Nawet na bilansie dwulatka wzbudził bowiem sensację, wśród pielęgniarek i pediatry.Już w poczekalni pokazał, że budowanie wieży z klocków to banał. Znacznie fajniejsze jest celowanie w nią samochodem, a celu destrukcji i obserwowanie zjawiska przyczynowo - skutkowego. Zresztą wieża z klocków to nic takiego, woli zdecydowanie budować wieżę z samochodów...ooo im więcej tym lepiej i cwaniak wie, że duży musi być na samym dole.Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Sobotnia Trampolina vol 2

Ależ miałam czytania...bardzo się cieszę, że cykl się spodobał, mam nadzieję, że już za chwilę zacznie się to zainteresowanie przekładać na nowych czytelników dla Was :)No a teraz żeby nie było za miło, gatki na dupsko i słuchajcie.Przesyłacie jeden link do opublikowanego już tekstu. Jeśli przyślecie dobry tekst w poniedziałek, ale ten z piątku wyda Wam się bardziej godny polecenia, to okey podeślijcie, ale wtedy tylko ten ostatni podesłany biorę pod uwagę. Jak każdy z trzydziestu zgłoszeń, przyśle mi po 5 tekstów, to nie jestem ich w stanie przeczytać z uwagą. I proszę Was o wysiłek, niewielki, ale jednak. Ja wiem, że można w przecudowny sposób napisać nawet o etykiecie na majonezie czy przejmująco o dziurze w skarpecie, biorę od ręki !, ale darujmy sobie wpisy reklamowe, pamiętajcie, że nasze zestawienie z Hanią, to nie jest żaden wielki prestiż, bo nie jest  < pauza > :))))Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Wieczorem

Jak co wieczór odpaliła papierosa i zaciągając się nim zamaszyście zakaszlała.Jej ręka bezwiednie skierowała się w stronę butelki, dobrze schłodzonego, białego wina.Niemal nie odrywając wzroku od monitora nalała sobie pół kieliszka i upiła dość spory łyk.Wieczór...taki sam od kilku tygodni.Jeszcze niedawno cieszyła się na te wieczory. Kładła spać córeczkę i wreszcie była Panią swojego czasu. Mogła pisać z przyjaciółką z drugiego końca świata, albo zaciskać usta z grymasem rozkoszy w ramionach swojego męża.Teraz została jej tylko ta pierwsza opcja, tylko jak tu pisać ze szczęśliwą w związku przyjaciółka, gdy jej samej wali się małżeństwo, a ona zdezorientowana, nie potrafi nawet odpowiedzieć - dlaczego ?Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

11 miesięcy

Nie robiłam podsumowania roku, bo robił je niemal każdy.Nie robiłam listy postanowień nowo-rocznych, bo robił je niemal każdy.Zrobiłam natomiast duże oczy, gdy tylko rozpoczął się nowy miesiąc. Styczeń.Rozpoczął się z taką pompą i przytupem, że moje żagle nabrały wiatru. Dużego wiatru. Z piersią swą nadymaną, krocze ku nowemu.Niby jaki Nowy rok...taki cały rok.Zapowiada się zatem robota po kokardy, mnóstwo wyjazdów, poznanie ogromu nowych ludzi i kolejne wyzwania przede mną. Wyjazd do Warszawy okazał się zapalnikiem w machinie, która ruszyła. Zmiany.Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Sobotnia Trampolina vol 1

Zaczynamy, pierwsza odsłona Trampoliny, którą organizujemy wraz z Szalonooką.Przyszło około piętnastu tekstów, z czego nasze dwa typy pokryły się, a więc żeby nie dublować, na to miejsce wskoczyły kolejne dwa teksty.Dzięki za różnorodność, pamiętajcie, że nie muszą to być teksty ściśle parentingowe :)Proszę mnie next time nie drażnić " dzidzią, fasolką czy pieniążkami " w tekście :)))Nie ma złych tekstów, nie zniechęcajcie się, pamiętajcie, że musimy wybrać.Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Trzewikowy raj

 Ferie za miesiąc, więc czas najwyższy zacząć do nich przygotowania. Kierujemy się w nasze polskie góry, a to oznacza mnóstwo chodzenia. Kompletowanie bagażu zaczynamy więc od butów. Po szczytach wspinać się nie będziemy, ale liczę na dużo zwiedzania i spacerowania w celu wdychania świeżego, górskiego powietrza ( zamawiam sprzyjającą pogodę ! ).Buszowanie po internecie okazało się zgubne, bo ni jak nie potrafiłam zdecydować się co do modelu.Pojechaliśmy więc na zakupy i z czystym sumieniem oddałam stopy synów w ręce eksperta od dziecięcego obuwia. No i w sumie mogła bym na tym zakończyć post, ale z moimi dziećmi nie ma tak łatwo. Okazało się bowiem, że zakupy dla nich dwóch w jednym sklepie, trwać mogą ponad godzinę...dużo ponad !Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Podbić Warszawę w weekend

Bez wątpienia, gdyby nie przedstawiona mi przez Anię wizja cudownych warsztatów, do Warszawy jechały byśmy z Martą dopiero w niedzielę. Jednak udało się zawitać w stolicy już w piątek.W piątek też odbyła się Pocieszakowa impreza, jednak nie pytajcie mnie jak na niej było, bo przebiegła żmija Ania, wcisnęła mi swoje dziecko i podczas gdy ona opychała się tortem i rozdawała autografy, ja siedziałam w basenie z piłkami i wyszukiwałam kółka przy pojazdach dla jej syna.A tort był cudowny, tylko ja się na niego obraziłam. Obraziłam się, bo córka Anny L. pożarła moją lukrową Barbórkę.  Barbórka, jak i cała reszta zwierzaków była piękna.Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Tekst z trzema kupami, ale nie taki jak myślisz :)

Ostatnimi czasy skupiłam się nie na sobie, a na swoim otoczeniu.Dzięki Pudelkowej aferze, która po prostu wywołała salwy śmiechu u mnie i ogólny ścisk dupy u innych, postanowiłam oddzielić ziarno od plew i cieszyć się owocnymi zbiorami a nie zgnilizną.Pierwszym krokiem do tego była naturalna selekcja osób z mojego otoczenia, o czym pisałam Wam TU. Po niemal dwóch miesiącach czystek, selekcji i stawiania wszystkiego na jednej karcie, znalazłam się w puncie, dzięki któremu jestem lżejsza...i szczęśliwsza,Nie da się dogadać i lubić ze wszystkimi, a już na pewno nie z tymi, którzy fałszywie się do Ciebie uśmiechają, a potem rzucają Ci gównem w plecy.Zrozumiałam, może trochę późno, a może właśnie w porę, gdzie byłam w stanie sama zadecydować, z kim trzymać sztamę, w kogo warto inwestować a do kogo wyciągnąć mobilizującą rękę.Grono się pomniejszyło, zacieśniło i stało się jakoś bardziej doceniane z mojej strony.Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Zwierzyniec w blogosferze

Kilka tygodni temu, dzięki Monice dołączyłam do tajnego projektu blogosfery.Wiedziałam tyle, że ma powstać kilka bajek, z bajek książka,a wszystko to ma być piękną akcją charytatywną. I tak wraz z innymi blogerkami zaczęła się praca na książką Zwierzaki Pocieszaki.Książka nie powstała by, gdyby nie uwierzono w nas, autorki i organizatorki akcji, że podołamy w tak krótkim czasie temu zadaniu. Zawierzono nam i dzięki  sponsorowi Pensjonatowi Reymontówka dziś, możemy pokazać Wam owoc naszej pracy. Nasze wspólne dziecko.Czytaj więcej »

MATKA WYGODNA

Wielkie bum :)

Bardzo Wam dziękuję za wypełnienie ankiety, donośnie propozycji prezentów dla faceta  KLIK  :)Informuję iż mąż ( choć nie wiem czy do końca zasłużył :))) prezent otrzymał i ponoć nawet mu się  podobało. Przestrzeń jaka jest widać, więc sobie tylko jego plecy pooglądacie :)Adrenalina i zabawa niesamowita. Po godzinie strzelania z instruktorem gębę miał zadowoloną - znaczy cel osiągnięty. Czytaj więcej »

Kariera Juniora

MATKA WYGODNA

Kariera Juniora