BAKUSIOWO Ostatni dzwonek Jeszcze tylko ten nieszczęsny karp i mam wszystko. Późno już, nie zdążę się przebrać. Kolejny rok spędzę gwiazdkę w garach... oby chociaż teściowa nie komentowała sałatki bo wybuchnę!
BAKUSIOWO Ostatnia śmierć karpia Jeszcze tylko ten nieszczęsny karp i mam wszystko. Późno już, nie zdążę się przebrać. Kolejny rok spędzę gwiazdkę w garach... oby chociaż teściowa nie komentowała sałatki bo wybuchnę!
BAKUSIOWO 15 moich największych (zdjęciowych) skarbów To już ostatni jubileuszowy wpis z serii Pierwsze Urodziny Bakusiowa :) Były ulubione wpisy, były ulubione zdjęcia z Instagramu, nadeszła pora na ulubione sesje zdjęciowe. Co prawda to brzmi zbyt dumnie, bo obok prawdziwych "sesji" te nawet nie leżały, ale dla mnie najpiękniejsze chwile zatrzymane w obrazach i prawdziwa ścieżka nauki fotografii. Od zera dosłownie, bo rok temu, o tej samej godzinie nie powiedziałabym Wam nawet czym różni się ISO od czasu naświetlania. A teraz wiem już więcej... ciut ;) Za chwilkę pokażę Wam moje najukochańsze zdjęcia. Tytuły wpisów przekierują Was całych sesji. A Wam która przypadła najbardziej do gustu? PS. Niedługo, dokładnie w tym miejscu pojawią się wyniki naszego urodzinowego konkursu! Bądźcie czujni... czujne (bo jednak zdecydowanie więcej tu kobiet, jak wynika z ankiety :) Wigilia Inna Niż Wszystkie 7 Pomysłów Na Pamiątki Dla Dziecka Fotografia Dla Blondynek Miało Być O Siadaniu A Wyszło Co Wyszło Nasz Pogromca Ciemności Jestę Molę Książkowę Bakusiowo Kłamie Więcej Nie Potrzebuję Teraz To Już Tylko Z Górki Bakuś Hasa W Adidasach Patent... Wyżyny Intelektualne BM Dlaczego Nie Straszna Mi Ruska Mafia I Pedofil Drugie Dziecko Moje Obawy (Sexy W Tle) Ku Pamięci #3
BAKUSIOWO Niestandardowo Jesteśmy tacy nudni. Nudni we wszystkim co robimy. Jesteśmy tacy przewidywalni. Nie zaskakujemy niczym. Brakuje nam barw.
BAKUSIOWO Moje dziecko nie mówi… Za mało z nim rozmawiasz! Za dużo telewizji! Ziemniaka mu krój na większe kawałki! Język rozciągnij! No 15 miesięcy chłop a tylko BA-BA i DA-DA? Hmm… czy na pewno „tylko tyle”?
BAKUSIOWO 12 moich ulubionych zdjęć z Instagramu Pora na podsumowanie roku pod kątem fotografii, ale tych kwadratowych - Instagramowych.
BAKUSIOWO Bo czasem woda, zdrowia nie doda Wiecie co jest moją największą zmorą podczas delegacji? Twarda, chlorowana woda. Im dalej od Warszawy tym gorzej...
BAKUSIOWO Planuję ciążę. O czym pamiętać? Gdybym mogła cofnąć się w czasie, pewnie przeżyłabym pół mojego życia inaczej. Gdybym mogła. Ale nie mogę...
BAKUSIOWO Czego zazdroszczą nam nasze babcie? Nasze babcie, ba! Nasze mamy w najśmielszych marzeniach nie przypuszczały, że nadejdą czasy, w których gotowanie dla dziecka stanie się tak proste...
BAKUSIOWO Dieta w ciąży – ściągawka Kiedy w ciąży wertowałam strony internetowe w poszukiwaniu kompletnego zestawu informacji, załamywałam ręce po pierwszej 10 na Google. Wszędzie „po troszeczku”, więcej zdjęć nie do tematu niż wiedzy. A jak ciężarna Bakusiowa głodna to baaardzo zła.
BAKUSIOWO W obronie lukru. Otwieram oczy. Wróć! Z trudem otwieram oczy. Kolejna bezsenna noc. Znów półprzytomna serwowałam jaśnie królewiczowi cieplutkie mleczko co godzinę. Co za życie. Po co mi to było. Mogliśmy spać w błogiej ciszy całą noc. Wróć! Mogłam spać sama!
BAKUSIOWO Krótka historia o tym, jak Corn Flakes zagroziły mojemu życiu. Kto jadł Nestlé Corn Flakes? Może nie tak. Kto nie jadł Nestlé Corn Flakes? Nie muszę czekać na odpowiedź.
BAKUSIOWO Run Forest, run! Na starcie pojawił się pewien konkurent. Konkurent, który rozłożył mnie na łopatki i przejął światło chwały. Z takim biegaczem, szefem wszystkich biegaczy nie ma co nawet stawać do boju...
BAKUSIOWO Moje dziecko jest na poziomie drugim. A Twoje? Według Justyny Korzeniewskiej, której teksty cytowałam Wam już kilkakrotnie, dziecko wraz ze skończeniem 18 miesięcy wkracza w trzeci poziom nauki. Bakusiątko ma 14 miesięcy więc „tkwi” aktualnie w drugim. I wiecie co? To się zgadza!
BAKUSIOWO 10 najdziwniejszych, pradawnych mądrości dla ciężarnej Tak bardzo chcę się nimi z Wami podzielić, że zaczynam bez zbędnych wstępów :)
BAKUSIOWO Antybiotyki? Nie, dziękuję. Choróbska ciągnęły się za nami poprzednią zimą, jak te najgorsze gluty, te najobrzydliwsze, duszące moje biedne dzieciątko. Te, zaraz po których zaczynał się kaszel, czerwone gardełko i chrypa. Odporność po mamusi – zerowa. Byle wiaterek, byle zmiana temperatury i choroba murowana.