3 filmy które zapamiętacie na długo

Lady of the House

3 filmy które zapamiętacie na długo

Pozwól jemu być Ojcem

Lady of the House

Pozwól jemu być Ojcem

Przesilenie wiosenne

Lady of the House

Przesilenie wiosenne

Świeże zioła w domu

Lady of the House

Świeże zioła w domu

Wiosenna metamorfoza sypialni

Lady of the House

Wiosenna metamorfoza sypialni

Lady of the House

Czy w 30 dni można zmienić swoje życie?

To ile razy okłamywałam siebie, że wreszcie coś ze sobą zrobię – wiem tylko ja… Wciąż zaczynałam nowe diety „od poniedziałku”, które miały przynieść spektakularne efekty i kończyłam z nimi swoją przygodę najczęściej już w okolicy wtorkowego przedpołudnia. Powodów było kilka: zmęczenie (od roku sypiam po 4 godziny na dobę), nienormowana praca, brak czasu a przede wszystkim…. motywacji, która zwyciężyłaby z ciągłymi wymówkami… Tym razem jestem zdeterminowana i to z kilku powodów! Pierwszy i najważniejszy – planujemy z Piotrem nasze wspólne rodzinne i bardzo zasłużone wakacje, na których 90% naszego czasu zamierzamy spędzać na słonecznej plaży. Po drugie kiedyś obiecałam sobie, że w dniu 30 urodzin (a to już całkiem blisko) w trakcie urodzinowego przyjęcia usiądę na chwilę, żeby odhaczyć z listy wszystkie plany, które postanowiłam zrealizować właśnie do tego czasu (jestem na dobrej drodze;). A po trzecie ostatni rok dał mi porządnie w kość! Coraz częściej czuję, że zwyczajnie muszę znalezć czas tylko dla siebie i swojej kondycji fizycznej, bo w przeciwnym razie zle się to dla mnie skończy. Jak już wiecie w okolicach lutego byłam z wizytą u dietetyka, który dokładnie mnie przebadał, zrobił wywiad i usystematyzował moja wiedzę dotycząca żywienia. Niedawno widziałam się także z trenerem personalnym, który udzielił mi kilku istotnych wskazówek dotyczących skutecznych form aktywności fizycznej. Od dłuższego czasu studiuję także poradniki takich znawczyń fitnessu i dietetyki jak: Ewa Chodakowska, Ania Lewandowska, Mariola Bojarska-Ferenc, Kasia Bosacka czy Gillian McKeith. Wierzcie mi lub nie ale od początku roku przestudiowałam ich książki od deski do deski! Jedno co łączy wszystkie poradniki to istota zbilansowanej diety w połączeniu z aktywnością fizyczną a także systematyczność! Jeżeli np. chcemy zmienić jakiś nawyk lub też wprowadzić nowy zwyczaj w nasze życie to pierwsze co musimy zrobić – zacząć pilnować sposób pracy naszego mózgu. Udowodniono, że aby jakiekolwiek nowe połączenie neuronalne się wzmocniło a nasze zachowanie zaczęło je przyjmować w sposób automatyczny – należy je powtórzyć min. 20 razy. Tzn. jeżeli zapragnęliśmy osiągnąć idealną figurę, to codziennie przez miesiąc o tej samej godzinie powinniśmy oddać się gimnastyce. Wg naukowców, po upływie tego czasu, sport stanie się elementem naszego życia. A przynajmniej tak zakoduje to nasz mózg, że bez dziennej dawki gimnastyki, zabraknie nam czegoś więcej niż tylko zakwasów..   WYZWANIE – 30 DNI !!!   Postanowiłam podjąć rękawice! Dla siebie a także dla moich Czytelników! Jeśli mi się uda – przedstawię Wam gotową receptę na sukces, jeżeli nie….Nie mówcie do mnie LadyoftheHouse;) Przez 30 dni każdego dnia zamierzam:  Uprawiać sport przez min. 60 minut dziennie, naprzemian: płyty z Ewą Chodakowską, jazda na rolkach,  Zumba (tak  bardzo polecana przez Was) a także jazda na rowerze (właśnie czekam na kuriera/  posłuchałam  Waszych rad i padło na Electrę, jestem ciekawa czy zgadniecie jaki model;)  Ćwiczyć każdego dnia, bez względu na warunki pogodowe i godzinę…nawet jeśli miałabym to robić o  2 w nocy!!!  Pić dużo płynów (mam z tym spory problem)  Jeść regularnie 5 posiłków dziennie (z tym mam jeszcze większy problem)  Wyeliminować z diety: słodycze i białe pieczywo ( napojów gazowanych oraz fast foodów nie  spożywam bez względu na odchudzanie)  Zrozumieć co to znaczy „CZUĆ ENDORFINY” na własnej skórze!  Poinformować Was o moich rezultatach i przekazać Wam gotową receptę na sukces!!!   UWAGA! Silnie wierzę, że planowane 30 dni będą wstępem do nowej jakości mojego życia.  Śledzcie bloga i zobaczcie czy taka drastyczna zmiana stylu życia jest w ogóle możliwa. Jeśli mnie się to uda, wówczas każdy z Was będzie w stanie tego dokonać!   WYZWANIE 30 DNI !!!    start:   10-04-2015   A jak Wasze przygotowania do pierwszych ciepłych dni tego roku? Czy robicie coś dla swojej figury? A może dołączycie się do mnie i wspólnie podejmiemy wyzwanie 30 dni?                

Mazurek Wielkanocny

Lady of the House

Mazurek Wielkanocny

Wielkanoc oczami Dzieci

Lady of the House

Wielkanoc oczami Dzieci

Wielkanoc inspirowana naturą

Lady of the House

Wielkanoc inspirowana naturą

Kawa na ławę

Lady of the House

Kawa na ławę

Naturalne barwniki do pisanek

Lady of the House

Naturalne barwniki do pisanek

Wianek Wielkanocny DIY

Lady of the House

Wianek Wielkanocny DIY

Drzewko Wielkanocne DIY

Lady of the House

Drzewko Wielkanocne DIY

Dobre rady

Lady of the House

Dobre rady

Lady of the House

3-dniowe oczyszczanie

Lekko, zdrowo i z energią – Tak chcielibyśmy przywitać pierwsze cieplejsze dni tego roku. Istnieje sposób na dobry wstęp do naszej przygody z powrotem do formy, który nie tylko przyspieszy spalanie, wzmocni odporność ale przede wszystkim zdecydowanie poprawi nasze samopoczucie i doda nam energii. Po co stosować dietę oczyszczającą? Jedzenie „z doskoku”, nadmiar cukru, palenie, dodawanie ulepszaczy do codziennej żywności – wszystko to, każdego dnia obciąża nasz organizm, który dzięki wątrobie, płucom czy skórze ciężko pracuje aby pozbyć się wszystkiego co szkodliwe. Naturalne oczyszczanie jest niejako wpisane w codzienną pracę naszych narządów.  Im jednak więcej zlecamy im pracy w postaci niezdrowego trybu życia, tym mniej energii pozostaje na odnowę i poprawę naszego zdrowia. To obciążenie daje o sobie znać szczególnie na przełomie wiosennego przesilenia, kiedy po zimie spędzonej z ciepłym kocem i szarlotką zamiast iść z duchem wiosennej energii, czujemy się zmęczeni i ospali. Z pomocą przychodzi nam kuracja oczyszczająca, która jest w sam raz dla wszystkich pragnących z nową werwą powitać wiosnę! Stosuję ją od 4 lat tuż przed Wielkanocą i w moim przypadku stanowi zamknięcie leniwego okresu na rzecz aktywnych dni.   Zasady stosowania diety oczyszczającej: –   Dzień zaczynaj od szklanki letniej wody z dodatkiem cytryny –   W trakcie diety pij od 1,5 do 3 litrów wody niegazowej dziennie –   Wyeliminuj kawę oraz mocną herbatę na rzecz herbatek ziołowych jak szałwia czy mięta –   Nie martw się bólem głowy, to naturalny etap oczyszczania organizmu –   Tydzień przed przejściem na dietę, wyeliminuj z jadłospisu cukier, alkohol i potrawy ciężkostrawne –   Ze względu na dostarczanie małej ilości energii, unikaj intensywnego wysiłku. –   Pamiętaj! Dieta oczyszczająca to sposób na oczyszczenie organizmu a nie na odchudzanie!   Na czym polega dieta oczyszczająca? Jeżeli mamy na sumieniu jedynie „małe grzeszki” typu: podjadanie, nadmiar słodyczy czy fast food w chwili słabości, zalecana jest dieta trzydniowa jednoskładnikowa tzw. monodieta w której dominuje jeden produkt charakteryzujący się właściwościami odchudzającymi, zazwyczaj owoc lub warzywo. Moją ulubioną dietą jest dieta jabłkowa, która polega na jedzeniu wyłącznie jabłek, w różnej postaci przez 3 dni.  Nie dosyć, że nie czujemy na niej głodu, jabłka zawierają najmocniejsze przeciwutleniacze to także doskonale wpływa na wygląd naszej skóry. Ostatnio dużą popularnością cieszy się także dieta płynna, która polega na wyłącznym spożywaniu warzyw ale w płynnej konsystencji. Mogą to być soki, zupy – kremy, koktajle  ale na bazie warzyw i ziół. Ponadto zaleca się picie herbat typu szałwia czy mięta, które dodatkowo przyspieszają metabolizm. Przykładowy jadłospis to: śniadanie – koktajl z buraka ( miksujemy 2 małe buraki, pęczek natki pietruszki, 1/2 selera, szklanka wody niegazowanej) obiad – krem pomidorowy ( gotujemy 4 duże pomidory, z posiekaną średnią cebulą i drobno pokrojonymi 2 ząbkami czosnku, listkami bazylii. Po ugotowaniu wszystko blendujemy, otrzymując konsystencję kremu) kolacja – sok ze świeżej marchwi   WAŻNE! Jeśli nasz problem jest poważniejszy. Wówczas warto zdecydować się na dłuższy program detoksykacyjny, który składa się z kilku etapów i w tym przypadku lepiej zdać się na opiekę specjalisty.                    

Kobiety do boju!

Lady of the House

Kobiety do boju!

Olej kokosowy

Lady of the House

Olej kokosowy

„Kraina Krasnoludów” czyli jak pielęgnować dziecięcą wyobraznię

Lady of the House

„Kraina Krasnoludów” czyli jak pielęgnować dziecięcą wyobraznię

Smoky Eyes – krok po kroku

Lady of the House

Smoky Eyes – krok po kroku

Menu dla dwojga

Lady of the House

Menu dla dwojga

Ona i On

Lady of the House

Ona i On

Z wizytą u Dietetyka…

Lady of the House

Z wizytą u Dietetyka…

„Domowa Galeria” czyli pomysł na rodzinne zdjęcia

Lady of the House

„Domowa Galeria” czyli pomysł na rodzinne zdjęcia

Jak zostać Ekspertem od Babeczek?

Lady of the House

Jak zostać Ekspertem od Babeczek?

Lady of the House

Szczęście…

Czasami śni mi się taki oto sen: Padła główna wygrana Lotto. Cała pula trafia do jednej osoby – okrągłe 7 milionów. Do moich drzwi dzwoni dzwonek. Otwieram. To Komisja Wielkiej Kumulacji. „Co jeszcze mieliśmy zrobić?!  Wybraliśmy Pani ulubione liczby, wygrany los padł w pobliskim kiosku. Zawsze powtarzała Pani, że będzie grała ale tylko wówczas gdy kumulacja wyniesie 7 milionów. Dlaczego nie wypełniła Pani kuponów?”, pytają.Ilu Ludzi na świecie, tyle różnych myśli, marzeń, pragnień. Istnieją jednak prawdy uniwersalne, do których wszyscy dążymy. Są nimi z pewnością miłość, zdrowie, poczucie bezpieczeństwa…szczęście.  „Obyś zawsze była szczęśliwa” życzyli mi Rodzice. O szczęście walczymy. Szczęścia szukamy. Dla szczęścia gotowi jesteśmy wiele poświęcić. Czy jesteś szczęśliwy? Czym dla Ciebie jest szczęście? Często zadajemy to pytanie najbliższym. O tym, jacy jesteśmy decydują trzy nierozłączne elementy: geny, doświadczenie a także tendencyjność poznawcza. I tak jak nie jesteśmy w stanie wpłynąć na dwa pierwsze czynniki, to sposób w jaki odbieramy rzeczywistość zależy tylko od nas. Każdego dnia kształtujemy nasze oblicze. Stajemy przed tysiącami wyborów.  Decydujemy czy wstaniemy prawą nogą, czy uśmiechniemy się do swojego odbicia w lustrze, jak zjemy, czy poddamy się rutynie w pracy, czy też właśnie dzisiaj otworzymy na nowe wyzwania. Czy wiecie jak najszybciej można zbadać naszą formę psychiczną? Wystarczy porównać siebie do Dziecka. Ono od samego rana budzi się z energią, nie chodzi, a podskakuje, nucąc pod nosem ulubioną melodię. Jest radosne, wesołe.  Pozbawione stereotypów i uprzedzeń. Z nadzieją patrzy w przyszłość i cieszy się chwilą. Często analizuję współczesny świat….i zastanawiam się na której szali zatrzyma się waga. Z jednej strony posiadamy ogrom możliwości, niewyobrażalny dla poprzednich pokoleń. Wystarczy obrać sobie cel a potem iść w świat i działać. A z drugiej strony odnosi się nieodparte wrażenie, że ta pogoń zgubiła gdzieś po drodze sam sens wędrówki zwanej dalej życiem. Kiedyś lecąc samolotem nie mogłam  oderwać oczu od pewnej Rodziny. Ona elegancka z nieco surowym wyrazem twarzy-nie odrywała oczu od laptopa, on zaczytany w dokumentach,  z nimi chłopczyk ok. 4 lat z nosem w tablecie i córka – nastolatka z iPadem w ręku, nie wyjmująca słuchawek z uszu nawet na chwilę. Lecieliśmy trzy godziny a cała czwórka zamieniła ze sobą może dwa słowa…. Dążymy do perfekcjonizmu, sukcesu, posiadania wciąż lepszych rzeczy. Uwierzyliśmy, że nasz wewnętrzny dobrostan, jest uzależnione od tego co na zewnątrz. Jeśli więc siedząc z przyjaciółmi/rodziną przy niedzielnym stole i zamiast koncentrować się na chwili przyjemności, która własnie trwa – obmyślasz napięty grafik nadchodzącego tygodnia, denerwujesz na samą myśl o spotkaniach, które przyjdzie Ci odbyć. To wiedz że właśnie wtedy umyka Ci życie… Bo szczęście to chwila która właśnie trwa…Zdolność do dostrzegania wyjątkowości mijającego czasu. To, co nam się przytrafia nie musi być niesamowite, nie musi być doskonałe czy zapierające dech w piersiach! Ważne że będzie dobre, zgodne z nami i prawdziwe, na jawie…   Gdybyście kiedykolwiek mieli wątpliwości czy macie powody do uznania siebie za wystarczających szczęśliwców, polecam ten film, znaleziony przypadkiem w sieci a który z całą pewnością zapamiętacie na długo:     Dzisiejsza kumulacja po raz kolejny wyniosła 7. Zachodzicie pewnie w głowę „czy wypełniłam”? Otóż ze strachu przed proroczym snem, nigdy tego nie zrobię. Jestem przekonana, co do wiarygodności słów Sławomira Lachowskiego, który twierdził że to droga ważniejsza jest niż cel… A ja ze swojej ścieżki, nigdy nie chciałabym zboczyć…    

Peeling do ciała DIY

Lady of the House

Peeling do ciała DIY

Zabawa w Indian.

Lady of the House

Zabawa w Indian.

Dzień Babci/Dzień Dziadka

Lady of the House

Dzień Babci/Dzień Dziadka

Moc Słów…

Lady of the House

Moc Słów…

Właśnie się dzieje….

Lady of the House

Właśnie się dzieje….