7 Reset...

Potrzebowałam tego...życiowego resetu....tutaj mi było jakoś nie po drodze....coraz częściej myślę o tym, że powinnam zamknąć bloga bo przecież coraz mniej mnie tutaj....o wiele łatwiej i szybciej jest zamieścić zdjęcie na Instagramie niż włączyć komputer i napisać kilka zdań, zamieścić parę zdjęć....ale w końcu to jest moje miejsce....i jednak mam tą potrzebę bycia tutaj od czasu do czasu...nikt mnie nie zmusza do tego, żeby coś pisać...ot mam ochotę to piszę, nie mam to nie piszę...
Pochłonęła mnie codzienność, zwyczajne życie zabieganej mamy, czytanie książek, szycie, snucie planów na dalszą i bliższą przyszłość....po prostu rzeczywistość:)

Planów na majówkę nie było....i dobrze bo okazało się, że w poniedziełek M. poległ...gorączka, katar, kaszel...gdybyśmy byli na wyjeździe pewnie musielibyśmy się eksmitować do domu a tak po weekendzie u rodziców wróciliśmy do siebie i nastawiliśmy się na piękną pogodę i dwa dni z rowerami....nic z tego nie wyszło...ale nie ważne...grillowa sobota była świetna.
Zdjęć kilka tylko....i mam nadzieję, że siostra nie udusi mnie za to, że ją tu pokazałam:P

Fot by Wikusia :*
















Jak tam Wasza majówka???
Wracam do książki :)

POZDRAWIAM

Hally



7 komentarzy:

  1. Ja majówkę spędziłam z plecakiem w lesie :) Też coraz częściej mam takie myśli. Jakiś taki odzew coraz mniejszy, blog nie motywuje już tak,jak kiedyś, kiedy z wypiekami odpisywało się na komentarze... Ale jakoś tak też mimo wszystko cieszę się, że ma się jakiś taki swój kąt, do którego można wrócić.
    Pomyślności! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja sie ciesze ,ze tu wracasz :))) Poniewaz blog ma swoja dusze ,ma to cos w sobie i mozna kogos na prawde tak po prostu poznac :)) Fb czy inne portale sa fajne ,szybkie ,ale to nie to samo i juz :) Mam nadzieje ,ze juz zdrowko u Was dopisuje !!! Slicznie wygladasz Halinko :)) A Twoje maluszki ,to juz takie nie maluszki Slodko rosna :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że odpoczeliście..u nas jak zwykle energicznie..brakuje mi lenistwa

    OdpowiedzUsuń
  4. najważniejsze jest jednak towarzystwo, w jakim spędzamy ten wolny czas. to musiał być bardzo miły weekend!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze z ogromna przyjemnością oglądam takie rodzinne migawki.
      Zdumiewające jak Wiktoria urosła przez ostatni czas.
      p.s.Z instagramem ,,romansuje ,, ale po stokroć wole blogi ;)

      Usuń
  6. Gdybyś nie napisała, że mąż zachorował, pomyślałabym, że miałaś super majówkę. Bardzo fajne zdjęcia, a to z siostrą świetne ;))). Nie usuwaj bloga i pisz, pisz, pisz, bo jesteś bardzo ciekawą osobą. Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)