Mniej więcej tydzień temu mąż zadzwonił nieco skonsternowany:
– Kochanie…przyjechał kurier. On ma coś dla Ciebie.
– A co?
– Skrzynkę…
– Aaaa to odbierz ją!
-….???
– Jak wrócę z pracy to Ci wyjaśnię. Jak się stresujesz to po prostu zajrzyj do środka. To żadna bomba!
Oczywiście do środka zajrzał, bo chwilę później oddzwonił z informacją, że przyszły mi jakieś ryże, ale do środka zajrzał bo skrzynka była lekko uszkodzona i chciał sprawdzić, czy w środku nic nie jest uszkodzone. Hehehe.
Wiedziałam od koleżanki, że dostała w tym dniu skrzynię z produktami Uncle Ben’s i Dolmio, więc i ja spokojnie czekałam na rozwój wydarzeń. Wewnątrz było kilka rodzajów ryżu, sosy, notesiki, duży fartuch kuchenny i zestaw fartuszek z czapką dla młodszych kuchcików, książka kucharska i list przewodni. Zestaw bardzo fajny. Początkowo nie planowałam w ogóle używać sosów, ale Młody mnie przekonał. Ich skład nie jest zły, a same w sobie stanowiły tylko bazę, bo nieco je podrasowałam.
Na pierwszy ogień poszedł sos Bolognese i ryż Basmati. Postanowiłam dodać do tego mięso z indyka i całość nieco podkręcić. Zamiast mielonego przesmażonego mięsa z sosem pomidorowym ( które swoją drogą byłoby idealne do makaronu) postanowiłam połączyć je z ryżem. Dlatego sos nieco podrasować, połączyłam go z mlekiem kokosowym i mocno doprawiłam przełamując włoski styl. Młody był zachwycony, a i Małż nie narzekał. Podpytywał tylko jakim cudem bolognese zamieniło się w indyjskie danie. Ale o to chyba chodzi w gotowaniu, o kreatywność.
Pulpety indycze z mozzarellą w pomidorowym sosie z mlekiem kokosowym
Składniki ( 4-5 porcji)
2 torebki ryżu ( Basmati)
sos pomidorowy ( bolognese)
puszka mleka kokosowego
łyżka miodu
sok z cytryny( 1 łyżka)
łyżeczka papryki czerwonej słodkiej
łyżeczka curry
sól, pieprz
łyżeczka czerwonej pasty curry ( opcjonalnie)
łyżeczka suszonej kolendry
łyżeczka masła
Pulpety
600 g mięsa z indyka
ząbek czosnku
mała cebula
łyżeczka suszonego czosnku niedźwiedziego
ok 40 g mozzarelli pokrojonej w koskę ( ok 1x1cm)
jajko
namoczona kajzerka
bułka tarta do ewentualnego zagęszczenia masy
Olej do smażenia
Mięso, cebulę, czosnek i namoczoną bułkę zmieliłam w robocie kuchennym. Mięso doprawiam solą pieprzem, bijam jajo i wyrabiam masę tak aby wszystkie składniki się połączyły. Jeżeli masa jest za rzadka ( źle nam się lepi kulki, kulka położona na talerzyku „rozpływa się”) podsypujemy bułki tartej. Formujemy mokrą dłonią placuszki, w każdym umieszczamy kostkę mozzarelli i zalepiamy kulkę mięsną. Ja zawsze masę nabieram łyżką stołową i to moja miarka na porcję pulpeta. Pulpety obsmażamy na oleju na złoty kolor.
Wstawiamy wodę na ryż i gotujemy go wg. przepisu na opakowaniu.
W garnku podgrzewamy sos bolognese ( może to być pomidorowa passata), dodajemy mleko kokosowe, czerwoną paprykę pastę i proszek curry, ( opcjonalnie sól i pieprz) łyżkę miodu, sok z cytryny i doprowadzamy do połączenia i zagotowania całości. Kiedy sos jest już gotowy dodajemy kolendrę i łyżeczkę masła. Do sosu wrzucamy nasze pulpety i gotujemy całość ok 10 minut na wolnym ogniu.
Smacznego!
3 Comments
Sosna
Wyśmienite 🙂
Ola Wilczek
Ja nie umiem przekonać się do mielonego mięsa indyczego. Nie odpowiada mi jego smak 🙁 Za to chętnie przyrządzam podobną potrawę z mielonego z szynki albo wołowego 🙂
Panna Malwinna
Świetny pomysł z tym przerobieniem klasycznego Włocha na Azjatę 🙂 Nie dziwię się, że panowie byli zadowoleni.