Close
Close

Brak produktów w koszyku.

Czy ciężko jest wychowywać chłopców?

Czy ciężko jest wychowywać chłopców?

 

Moim marzeniem była córeczka, jedna jedyna i wyjątkowa. Moje życie układałam sobie w myślach u boku młodej pannicy, której będę zaplatać warkocze. A kysz! Wiesz jak bardzo teraz się wstydzę mojego myślenia? Oczywiście marzyć można, ale gdy życie robi nam na przekór to nie jest żaden koniec świata, a wręcz przeciwnie! Mam dwóch prześlicznych małych chłopaków, którzy rozwijali się pod moim serduszkiem. Tak się do nich przyzwyczaiłam, do myśli, że jestem ja plus moi synowie, że nie wyobrażam sobie innego scenariusza.

Serio, wstyd mi. To było bardzo puste marzenie. Wartościowo jest myśleć, że ma być zdrowe, bo los otarł mi dzieci o poważne choroby, ale wymodliłam szczęśliwe zakończenia.

Często słyszę, że zawsze mogę postarać się o trzecie, że ja ‘muszę mieć’ dziewczynkę, bo moja uroda i pasje pasują do dziewczynki. Po pierwsze – nic nie muszę, po drugie, jeśli będzie to chłopak to czy nie będę go kochać? Najwyżej będzie drużyna piłkarska, będą się tłuc, bo przecież dziewczynce nie wypada(?), będą razem konie kraść i płatać figle rodzicom.

 

Jednak chłopcy to trudna plastelina do ulepienia. Lata wstecz przypominam sobie jak to dziewczynki były kwiatuszkami u boku każdego tatusia. Oczarowane, dopieszczone, ego każdej z nich było mocno zbudowane, bo przecież każda była ‘księżniczką’. A łatka przywarta do chłopców to ‘łobuz, rozbójnik’. Pamiętasz to? Ja doskonale pamiętam to z piaskownicy.

Pamiętam później księżniczki, które wyrosły na pewne siebie kobiety w liceum, i pamiętam chłopaków, do których łatka nadal pasowała…

I gdy będąc ostatnio na poczcie, Oli przeglądał książeczki, a pani powiedziała do niego ‘zostaw, bo zniszczysz’ myślałam, że wyjdę z siebie. Mogę za każdą książeczkę zniszczoną z osobna zapłacić, by mojemu dziecku nie podcinano skrzydeł. Szczególnie dziecku, które nie skończyło jeszcze dwóch lat, które dopiero otwiera się na świat, i nie pozwolę nikomu mu go zamknąć.

Nie chcę by był skryty.

Chcę by jeden z drugim byli śmiałymi, otwartymi na życie chłopcami. Choć to ostatnie stwierdzenie to stąpanie po kruchej linii, bo jestem matką, a dla każdej mamy najważniejsze jest:

BEZPIECZEŃSTWO

I weź Ty wychowaj Matko jedna z drugą syna, tak, by zachowywał się jako nastolatek bezpiecznie. Na wszystko patrzę przez pryzmat posiadania młodszego brata. 6 lat przepaści nas dzieli. Pamiętam go od najmłodszego, od narodzin, od pieluchy. Widziałam błędy jego, błędy naszych młodych rodziców. I kiedy teraz słyszę opowieści z krypty, jak szaleje swoim kultowym BMW, to krew mi w głowie kipi.

Nie chcę popełnić żadnego błędu, choć może to koło, które zakłada mi klapki na oczy, i napędza mnie w złe myślenie.

Nie potrafię żyć spontanicznością. Rozmyślam każdego dnia na jakich ludzi wyrosną. Każdego dnia staram się tworzyć dom pełen miłości. Bo dobro przecież wynosi się z domu. Choć mi dziś obydwaj zaczęli maltretować Sharkiego (piesek, dwadzieścia kilka centymetrów wzrostu, znasz go, jeśli czytasz bloga). Gdy Sharki uciekał to pokładali się ze śmiechu, skąd to się wzięło? Nikt nigdy na ich oczach nie uderzył psa. Spuszczam głowę na tę myśl.

 

ROZSĄDEK

Logicznego myślenia też chciałabym ich nauczyć bardzo bardzo. Zobacz Mamo, gdy dasz mu na 18stkę nowe auto, kolega powie mu choć spalimy gumę na zakręcie – nie zrobi tego? Przecież chce być fajnym, jak każdy z nas. A gdy będzie musiał na to auto zarabiać całe lato, albo i więcej? Powie mu, spadaj stary, pracowałem na to długo.

 

PIERWSZA MIŁOŚĆ

Kiedyś widziałam w sieci memy, że ojciec mając córkę musi pilnować całej okolicy, a ojciec, który spłodził syna musi pilnować… tylko syna. Oczywiście się z tym nie zgodzę. To działa w obydwie strony.

 

To i tysiąc innych rozterek w wychowaniu małych mężczyzn? Czy wyrosną na dobrych ludzi? Na pewno.

 

 

 

1FG6A1454 FG6A1418 FG6A1425 FG6A1440 FG6A1444 FG6A1446 FG6A1448 FG6A1481 FG6A1482 FG6A1493 zFG6A1422 zFG6A1441

 

Close