Sceny z życia 1 / 2016

7 stycznia 2016

Środa. Nastawiam budzik nieco wcześniej, żeby wstać przed Poślubionym i Majuszką. Szybko podnoszę się z łóżka ubielam swój ulubiony szlafrok i ciepłe skarpety. Później idę do kuchni, włączam czajnik, wyciągam kubek, wrzucam herbatę i zalewam wrzątkiem. Tylko do połowy! Po chwili dolewam mleka. Uwielbiam. 

Środa, a taka mini niedziela w środku tygodnia. Jesteśmy w komplecie. Takie dni lubię najbardziej. Spokojne i bez pośpiechu. Otwierają się drzwi sypialni. Znak, że Majuszka z Poślubionym już wstali. Wskakujemy jeszcze na parę minut pod ciepłą kołdrę. Całą trójką. W mojej głowie tylko jedna myśl, jak mi dobrze! Jednak w brzuchach już burczy. Ja wybieram kierunek kuchnia, Oni pędzą do okna, bo spadł śnieg, który tak długo kazał na siebie czekać! Robię szybki przegląd lodówki, będą kolorowe kanapki, dla Majuszki wyjątkowe. Dlaczego dopiero teraz znalazłam tą wykrawaczkę w szufladzie? I kiedy w końcu nauczę się planować posiłki?

4 6 7

Po śniadaniu ani śladu! Ubieramy kilka warstw na siebie. W przelocie szybka rozmowa z moją Mamą. Wychodzimy i jest! Śnieg! Można dotknąć, rozrzucić, podeptać. I znowu ta radość w tych małych oczach. Taka co to nie wiem jakich słów użyć by ją opisać. Idziemy do parku, nie rozumiem dlaczego wszyscy pochowani w domach. Cały park dla nas. Szkoda, że na sanki jeszcze za wcześnie. Czy uwierzycie w to, że Majka jeszcze nigdy nie jeździła na sankach?! Pierwsze orły na śniegu, szaleństwo na zjeżdżalni i huśtawce. Zimno mi, a Ona mogłaby tak bez przerwy. Przypominam sobie siebie te kilkanaście lat temu. Kulki śniegowe przyczepione do spodni, dłonie już prawie bez czucia, kolejna godzina na górce, a obiad wydaje się tak mało istotny. A dzisiaj na obiad najlepsza zupa na świecie. Produkcji Poślubionego, który jest moim osobistym mistrzem przyrządzania zup. Takich jakie lubię najbardziej. Gęstych! Z dużą ilością ziemniaków, marchewki i innych warzyw, koniecznie grubo pokrojonych. Robi takie specjalnie dla mnie. Dziękuję!

3 8 9 10 11 14

Drzemka Mai. Jedna z moich ulubionych pór dnia. Chwila ciszy. Całe mieszkanie milczy, tylko radio cichutko gra. Robię sobie herbatę i nic więcej nie robię. Leżę. I przybiega Majuszka, rozczochrana i uśmiechnięta. Wskakuje pod mój koc. Tulimy dwie minuty, pięć, dziesięć, piętnaście. Jak ja ją uwielbiam! Zjadłabym w całości jak ciasto marchewkowe czekoladowe, które dzisiaj razem upiekłyśmy i które prawie się spaliło. Wszystko przez farby. Wciągnęło nas malowanie. Majuszkowe dzieła wychodziły spod ręki hurtowo i ekspresowo. Średnio trzy obrazki na minutę. To jest mamusia, to tatusia, to babcia, to pies, to kot, to jijus. Dopiero zgrywają zdjęcia na komputer, zachwycam się, że jijus – to naprawdę dzidziuś w brzuszku. Dobra jest! Ciasto uratowane w ostatnie chwili. W domu pachnie kakao. Za oknem już ciemno. Zaraz koniec dnia. Szkoda! Bardzo udana na mała niedziela w środku tygodnia.

12 15 16 1713

pozdrawiam

Zobacz też

  • Anu

    Skąd kurteczka Mai? Bardzo ładna!

    • Katjuszka

      Kurtka to zakup roku z Lidla, zresztą jak całość ubrania. ;)

  • Cudowne zdjęcia! Też uwielbiam takie dni… powolne… z rodziną…

    • Katjuszka

      :)

    • Katjuszka

      Takie dni mają podwójną wartość. :)

  • Adova

    Skąd takie piękne buty???? Chcę!!!!

    • Katjuszka

      Buty już stare, kupione 3 lata temu w CCC. :)

  • Karolina

    Uwielbiam Twoje wpisy :-) poprawiają mi humor w pracy kiedy cyferki zaczynają mi już migać w oczach :-)

    • Katjuszka

      Bardzo się cieszę! :)

  • Pati

    A gdzie mozna dostać taka wykrawaczke do sera czy szynki ? Bardzo fajna przydałaby sie nam ;)

    • Katjuszka

      My dostaliśmy w prezencie, więc nie mam pojęcia.

  • Dominika

    Uwielbiam blogi pokazujące, jaka piękna może być codzienność. Ona zależy od nas i naszego nastawienia oraz umiejętności dostrzegania wspaniałości jakie przynosi każdy dzień. Mam swoje ulubione blogi, mające ten swój indywidualny rys i nie szukam już nowych kolejnych. Z niecierpliwoscią czekam na kolejne Twoje wpisy, a czasem wracam do tych z archiwum, bo zawsze mnie zainspirują. Wspaniała motywacja i ładunek pozytywnej energii u Ciebie :-) do szybkiego przeczytania :-)

    • Katjuszka

      Bardzo mi miło, że znalazłam się pośród tych blogów, które często odwiedzasz. Koniecznie podziel się jakie inne lubisz!