Pierniczenie

8 grudnia 2015

Mam takie swoje ulubione wspomnienie z dzieciństwa związane z przygotowaniami do Świąt Bożego Narodzenia. Sobota. Pewnie początek grudnia. Budzi mnie zapach pierniczków i krzątająca się w kuchni Mama. Szybko wstaję i biegnę pomagać. I tak co roku przez wiele lat. 

Podjadanie surowego ciasta, a zaraz później jeszcze ciepłych pierniczków wyciągniętych z piekarnika. Ręce brudne z mąki. Świąteczne melodie w tle, ale przede wszystkim ten zapach! Ten, który daje znać, że święta są tuż tuż. To moje wspomnienia. Maja będzie miała takie same. Wiedziałam to już od naszego pierwszego oczekiwania na Święta. Wtedy kiedy jeszcze beztrosko kręciła się w moim brzuchu.

8 3 7

Miniona sobota. Pachnie w domu przyprawami korzennymi. Pierniczenie. Szybko liczę, że to już właściwie nasze czwarte, a trzecie odkąd Maja jest z nami. Przypominam sobie jak to było dwa lata temu. Półroczna Maja w bujaczku z ciekawością zerkająca na to co robimy. Rok temu, największe zainteresowanie tym, żeby zjeść jak najwięcej surowego ciasta. W tym roku ogromna zmiana! Czynny udział w całej produkcji. Z uśmiechem na buzi i tą dziecięcą radością, którą tak uwielbiam!

przepis

4 6 9

Pierniczki wyszły doskonałe! Mamy sprawdzony przepis przekazywany z pokolenia na pokolenie. Z Wami też już się nim dzieliłam i wiem, że i Wam wychodzą przepyszne! Zostało nam dekorowanie, a później tylko zapuszkować i czekać na 24 grudnia. A jakie są Wasze sposoby na świąteczne pierniczki?

pozdrawiam

Zobacz też

  • Piękna jest Wasza tradycja! To niesamowite, jak wspaniałe wspomnienia potrafi zbudować wypiekanie zwykłych a raczej niezwykłych pierniczków.
    :) miłych przygotowań.

  • Dominika

    U nas podobnie, a pierniczki robiłam z mama i z tata jeszcze w listopadzie- wtedy sie „przegryzały” smaki i w grudniu były jeszcze pyszniejsze. Niesamowity zapach, przepis ten sam od lat, mielone przez mamę przyprawy korzenne i słuchane w tle jeszcze z kaset świąteczne piosenki śpiewane przez Dolly Parton i Kenny’ego Rogersa. Niezapomniane chwile. Szkoda, ze mój Jasio na razie bardziej zainteresowany koparkami i autkami, ale może spróbuję go jeszcze zaangażować w pierniczenie :-) wałkiem do ciasta uwielbia tułać po podłodze, więc kto wie :-) serdeczności :-)

  • Dominika

    Miało być- wałkiem uwielbia turlać po podłodze. Echhh, juz 9-ty, a ja w lesie z pierniczkami w tym roku, sił mniej w drugiej ciąży. Pozdrawiam :-)

  • Dominika

    Wypróbuję Twój przepis, a moja mama swój od pokoleń :-)

  • an

    Kasiu gratuluję dwóch –(kreseczek)
    robię pierniczki z Twojego przepisu…są pyszne:)
    teraz też zrobiłam..z ziemniakami,też pycha….
    pozdrawiam śliczne dziewczyny
    Ana

  • Dominika

    Katjuszko, możesz jeszcze napisać, co to za podkładki, na których robiłyście pierniczki? Na razie robię na blacie, ale kupiłabym sobie cos w stylu składanej stolnicy. Serdeczności :-)

  • Anraszka

    Katiuszka, ciasto wyszlo pieknie, nie rozklejalo sie, pieknie sie rozwalkowywalo, pierniczki elegenckie, ale strasznie duzo tej przyprawy do piernika w przepisie! I niestety wyszly za ostre, juz kolejny raz popelnilam ten blad. :(