czwartek, 6 sierpnia 2015

tupot stóp part III

Zamykam oczy, a moja wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. Słyszę tupot trzech par bosych stópek i radosny chichot moich dzieci, które znów coś zmajstrowały.
Po chwili widzę nas przy stole - roześmianych, szczęśliwych... Widzę też trzy pary upartych oczu, które mówią "NIE" i trzy nogi, które zawadiacko uderzają w podłogę.
Widzę wspólne podróże, przygody, trudy i radości...
Marzenia się spełniają... Otwieram oczy i wiem, że jesteśmy coraz bliżej i bliżej. Nie wiem tylko, czy z biegiem lat liczba bosych stópek w mojej wyobraźni znów nie ulegnie zmianie... ;)
 
 
proszę Państwa - wyczekiwana, druga DZIEWCZYNKA <3
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz