ZAPISKI MAMY
O fotelikach RWF ciąg dalszy
Skoro już wiecie że, fotelik montowany tyłem do kierunku jazdy (RWF) to najlepszy wybór (jeśli nie zajrzyjcie tu), to teraz czas dowiedzieć się jak go wybrać. Zacznijmy od tego, że są cztery podstawowe kryteria wyboru fotelika, które musicie rozpatrzeć.Przedział wagowy:0-10kg, 0-13kg (od urodzenia do ok. 12 miesięcy to pierwszy fotelik, który każdy maluszek ma, bez niego nie można wyjść ze szpitala; popularnie nazywa się je nosidełkami i łupinkami) 0-18kg, 9-18kg (od ok. 6-8 miesiąca do ok. 3-4 lat)0-25kg, 9-25kg (od ok. 6-8 miesiąca do ok. 5 lat w zależności od budowy pasażera :))9-36 kg (od ok. 6-8 miesiąca do ok. 12 lat w zależności od budowy pasażera :))Modele różnią się od siebie wymiarami wewnętrznymi, w związku z tym czas użytkowania fotelików nawet tej samej kategorii może się nieznacznie różnić.Należy też zwrócić uwagę na fakt, iż nie ma fotelika, który do wagi 36 kg pozwalałby na jazdę tyłem. W takim przedziale wagowym są jedynie foteliki obracane, po tym jak dziecko osiągnie określoną wagę tj. 18 lub 25 kg.Kierunek montażu: montaż tylko tyłem;montaż tyłem lub przodem w całym zakresie wagowym fotelika; montaż tyłem, a potem przodem (zazwyczaj tyłem tylko do wagi określonej przez producenta, a potem trzeba przestawić fotelik na jazdę przodem); Osobiście jestem za fotelikami montowanymi tylko i wyłącznie tyłem, bo skoro ma być bezpieczniej to zawsze, nawet jeśli jadę po zakupy do sklepu za rogiem. Jak wynika ze statystyk powypadkowych, większość kolizji i wypadków ma miejsce „blisko domu”. Jednak foteliki, które można montować zarówno tyłem jak i przodem, to ciekawa alternatywa dla osób, które nie są do końca przekonane do fotelików RWF. Dzięki niej będą się sami mogli przekonać, że tyłem jest jednak lepiej ;), a dzieciom taka jazda jak najbardziej odpowiada. Tak naprawdę możliwość montażu fotelika zarówno przodem, jak i tyłem to dodatkowa opcja, która zwiększa jego koszt i ma na celu ułatwienie montażu, gdy często przekładamy fotelik między różnymi autami, a nie w każdym samochodzie da się zamontować dany model tyłem. Z drugiej strony jeśli dobrze poszukacie, to praktycznie do każdego auta można dobrać pasujący fotelik montowany tyłem, niestety możecie mieć problem z ilością miejsca dla pozostałych pasażerów.Sposób montażu fotelików:tylko na pasy samochodowe tylko za pomocą systemu Isofix za pomocą pasów lub na Isofix (obie możliwości w jednym foteliku)Idealnie jest jeśli są obie możliwości, ewentualnie tylko pasami. Pomimo tego, że montaż w systemie Isofix jest bezpieczniejszy, bo dużo trudniej popełnić błąd, to są dwa małe „ale” - klasa Isofixa oraz nachylenie kanapy samochodu. Przykro mi, ale ja się w tym gubię, wiem tylko, że pod nasz fotelik potrzebny jest Isofix klasy C, ale nie mam pojęcia jaki jest w którym aucie. Tu niestety instrukcja samochodu nie pomaga. Producenci i dealerzy też nie są zorientowani w tym temacie, może w nowszych samochodach jest to jaśniej określone (korci mnie żeby wysłać maila do kilku producentów i sprawdzić ich wiedzę i chyba tak zrobię). Poza tym montaż na pasy jest uniwersalny i tak naprawdę nie sprawi dużego problemu, raz w miesiącu można się trochę pogimnastykować. PAMIETAJCIE fotelik raz na kilka tygodni należy wypiąć, poprawić i naciągnąć pas, tak aby był stabilnie zamontowany.Warto tu wspomnieć, że praktycznie wszystkie foteliki są przystosowane wyłącznie do montażu za pomocą pasów 3 – punktowych, niestety czasem środkowe miejsce na tylnej kanapie ma pas 2 punktowy. System Isofix z kolei nie jest zwykle montowany na środkowym miejscu z tyłu i na przednim fotelu pasażera. Dużo większy problem stanowi pochylenie tylnej kanapy, która jest tak uformowana, aby zwiększyć bezpieczeństwo dorosłych pasażerów w trakcie wypadku. Niestety duże nachylenia nie współgra często z Isofixem, który jest „sztywnym” systememPoza tym foteliki można montować tyłem na Isofix tylko do 18 kg, dlatego foteliki do 25 kg, są albo montowane tylko za pomocą pasów albo za pomocą pasów i systemu Isofix.Ostatnią sprawą jest to, czy chcecie aby fotelik miał szwedzki PlusTest czy nie.Jest to jedyny w tym momencie wiarygodny test fotelików RWF, niestety specjaliści od testów z ADAC, OAMTC i inni od gwiazdek, nie mają pojęcia jak sprawdzać foteliki montowane tyłem, nie potrafią ich nawet porządnie zamontować do samochodów, dlatego rzadko goszczą w ich testach. PlusTest jest wykonywany przez szwedzki instytut VTI całkowicie dobrowolnie i każdy producent, może się zgłosić i sprawdzić swój fotelik. Nikt tutaj nie patrzy na wygląd, łatwość czyszczenia, ekologię czy ergonomię. Gdy kupowałam fotelik Cybex Aton 2, był on jedynym w kategorii 0-13 kg, który zdobył najwyższą ocenę bezpieczeństwa w teście ADAC, jednak ostatecznie dostał 4 gwiazdki na 5, ponieważ wg testujących, dziecko ma w nim słabą widoczność ;) POWAGA ma słabą widoczność. Przy okazji nie wiem czy wiecie, ale żaden fotelik Maxi Cosi nie dostał maksymalnej oceny jeśli chodzi o bezpieczeństwo, dlatego warto zajrzeć na stronę adac.de i sprawdzić za co faktyczne są przyznane gwiazdki.PlusTest sprawdza jak dobrze fotelik chroni głowę i szyję w dziecka w trakcie zderzenia. Jest robiony w dwóch kategoriach wagowych: do 18 kg i do 25 kg, a warunkiem jego zaliczenia jest nie przekroczenie wartości nacisku na szyję dziecka, który mógłby spowodować złamanie kręgosłupa.Jak się okazuje jest to bardzo rygorystyczny warunek, bo tylko kilka fotelików na naszym rynku może się pochwalić złotą naklejką i żaden z nich nie jest montowany przodem, ani nie jest z kategorii fotelików kombinowanych. Dla mnie to jest jedno z najważniejszych kryteriów jakie musiał spełniać fotelik dla Frania. W sumie to musi, bo potrzebny nam niestety drugi i tutaj też nie ma przebacz PlusTest musi być.Dopasowanie fotelikaKryteria kryteriami, ale równie ważne jest dopasowanie fotelika do dziecka i do samochodu. Co wcale nie jest proste. Dzieci mają swoje humory, ale je można jakoś udobruchać. Samochodu niestety nie oszukacie, a raczej tylnej kanapy (BŁAGAM NIE WOŹMY DZIECKA Z PRZODU!!! Chyba zrobię oddzielny wpis a o montowaniu fotelików, bo jak widzę samochody zaparkowane na moim osiedlu to włos się na głowie jeży. Ciekawe czy sąsiedzi wyłączają chociaż przednią poduszkę powietrzną?). Pozostaje także kwestia miejsca w samochodzie dla kierowcy i pozostałych pasażerów, bo jeśli już dopasujecie fotelik do dziecka i samochodu, może się okazać, że po jego zamontowaniu, nie pozostaje już dużo miejsca dla pozostałych podróżnych, nie wspomnę o kierowcy, który musi mieć wygodnie i komfortowo. Ciekawie się robi, gdy trzeba zamontować 3 takie foteliki, wtedy naprawdę nie obędzie się bez próbnego montażu w sklepie, przez osoby wykwalifikowane.Każdy producent załącza listę kompatybilnych z fotelikiem samochodów, ale wystarczy, że macie np. edycję sportową z pseudo kubełkowymi fotelami z tyłu i klops, czy niestandardową kanapę np. skórzaną i fotelik nie pasuje. Bywa też tak, że waszego modelu samochodu nie znajdziecie na liście, to też nie koniec świata, po przymiarce może się okazać, że jednak fotelik pasuje jak ulał. Dlatego gorąco polecam wizytę w sklepie stacjonarnym i przymiarkę pod okiem ekspertów. Jak poznać eksperta? To proste zamęczając go pytaniami! Jeśli tak jak my za pierwszym razem traficie na kogoś, kto nie bardzo będzie wiedział czym różnią się poszczególne modele fotelików, albo nie daj Boże będzie wam pewnym siebie głosem znawcy tematu wmawiał, że fotelik RWF to zły pomysł, to od razu ociekajcie. Podobnie, jeżeli sprzedawca, nie będzie chciał zamontować fotelika w Waszym samochodzie. Uodpornijcie się też na „marketingowe” gadki, tutaj chodzi o bezpieczeństwo Waszych dzieci, a nie oto, czy fotelik jest modny bo ma uszka żyrafy :).Jak my wybraliśmy nasz fotelik?Pojechaliśmy do specjalistycznego sklepu, który zajmuje się wyłącznie fotelikami dla dzieci tylem.pl. Panowie tam pracujący dobrali nam odpowiedni fotelik, sprawdzili, przymierzyli do Frania :), zamontowali w samochodzie i poinstruowali jak zrobić to samemu, pełen profesjonalizm. Trochę to czasu nam zajęło, ponieważ prawie 2 godziny mierzyliśmy Franka do różnych fotelików i foteliki do samochodów. Zapewne zasłużyliśmy na tytuł upierdliwych klientów miesiąca, ale nikt nie dał nam tego odczuć :).Także, jeżeli nie macie daleko do Warszawy albo będziecie tędy przejeżdżać, a planujecie zakup fotelika, to gorąco polecam ten sklep. Jeśli jednak nie macie możliwości podjechać i nie macie tak beznadziejnego (do montażu fotelika) samochodu jak ja, to możecie wypełnić specjalny formularz, który jest dostępny tutaj i dostaniecie maila zwrotnego z informacją, który fotelik/foteliki będą najlepszym wyborem dla Was. My jesteśmy mega zadowoleni, Franek też, a to najważniejsze ;). Obiecuję, że następnym poście dotyczącym fotelików będzie recenzja naszego modelu i konkurs, na razie negocjuję dla Was nagrody.Ktoś chętny? Wolicie gadżety do samochodu czy rabat na fotelik?