MAŁE DRANIE
Urodziny Rysia
Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale niestety teraz robi się ciemno juz o 16, a właśnie na tą godzinę mieliśmy zaplanowane przyjęcie. Wyrobiłam się ze wszystkim dosłownie na styk, więc i zdjęcia robione są w półmroku. Pomimo rozpalenia wszystkich lamp i tak na zdjęciach jest kaszka. Tak czy inaczej nie o to do końca przecież chodzi.Od początku wiedziałam już, że urodziny zrobimy w stylu małego piłkarza. Rysio od dawna trenuje piłkę nożną i to wydawał się najlepszy pomysł. Oczywiście w międzyczasie przewinęły się różne bajkowe historie, między innymi, Dusty, Zygzak i tym podobne. Bardzo chciałam oczywiście zrobić Rysiowi urodziny w pastelach i uroczych pudrowych odcieniach, ale nie ma się co oszukiwać, Rysio kończy 5 lat i nie jest już małym, słodkim bobasem, tylko dużym chłopcem, którego interesują typowo chłopięce tematy. Piłka nożna wydawała mi się w tym wszystkim najmniej tandetna.Postawiłam właściwie na trzy kolory; zielony, biały i czarny, tak by było w miarę przejrzyście i czysto. Tym razem zdecydowałam się też na typowo słodkie przekąski. Ostatnim razem na urodzinach Heli owoce kompletnie się nie sprawdziły, więc teraz nawet nie próbowałam. Jedyną słoną przekąską była prażona kukurydza, która miała największe wzięcie.Zamówiłam też piniatę w kształcie piłki, bo to ostatnio u nas obowiązkowy punkt urodzin. Dzieciakom bardzo podobało się jej rozbijanie, a potem zbieranie do pudełek, kóre własnoręcznie pomalowali.Małe pudełka, jak i inne rzeczy do zadań plastycznych można kupić w Empiku. Za niewielkie pieniądze znajdziecie tam naprawdę fajne rzeczy. Zawsze staram się na urodzinach zorganizowac jakieś zajęcia plastyczne. W pewnym momencie zabawki i zaglądanie w każdy kąt zaczyna już nudzić, więc wtedy wkraczam ja z paletą rozmaitych zajęć kreatywnych. Nie wiem nawet kto bardziej to lubi, ja czy dzieci, ale przyznać muszę, że widok dzieciaków przy zajęciach manualnych napawa mnie wielką radością i spokojem, nawet jesli to potencjalne zagrożenie dla mojej podłogi ;)Myślę też, że to jedne z ostatnich urodzin jakie organizuję w domu, Rysio jest coraz starszy i to on chce wybierać kolegów których zaprosi, a tych jest coraz więcej. Trzeba więc będzie pomyśleć o większej przestrzeni. Z uwagi na to, że pora jest mniej ogrodowa, muszę chyba wynająć sale gimnastyczną. Na szczęście na rok mam spokój, zarówno Hela jak i Rysio mieli wspaniałe przyjęcia, mogę spokojnie już przygotowywać się do świąt ;) gadżety urodzinowe tu:partybudzik, ciasteczka piłkarskie polishcookies.pl, scandiloft. partykiosk,