Młoda Mama w Dolinie Hipsterów
Twoje dziecko nie będzie robiło tego, co mu powiesz
Odkąd urodziłam dziecko, odkąd Henio jest z nami po tej stronie, mam jedno główne marzenie – wychować go na mądrego i dobrego człowieka. Takiego, który wie, kiedy walczyć, a kiedy odpuścić. Ufa innym i jest rozsądny. Ma swoje zasady, które czasem nagina w stronę drugiego człowieka. Chciałabym mu przekazać coś, co sprawi, że jego życie będzie piękne. Geny to dopiero początek drogi wychowania…
Twoje dziecko nigdy nie będzie robić tego, co mu powiesz, żeby zrobiło. Będzie Cię testować na wszystkie możliwe sposoby. Bądź gotowa – niejeden raz jego próba Twoich sił powali Cię na łopatki. Możesz stosować przymus czy kary, ale ja zapewniam Cię, że to nie przybliży Cię do wychowawczego sukcesu – może natomiast przynieść masę szkód w Twojej relacji z nim. Co więc robić, żeby nauczyć go dobrze żyć?
Chyba każda z nas czasem patrzy z nieukrywaną zazdrością w stronę mam z grzecznymi dziećmi. To pojawia się niedługo po porodzie. W kolejce na zakupy, kiedy – mimo obecności w sklepie kilkunastu mam z maluszkami – tylko z Twojej gondoli rozległa się przeciągły, nieustający krzyk. Z biegiem czasu takich sytuacji jest coraz więcej. Wymuszanie, histeryczne wrzaski, wolniejsze tempo nauki i wyraźna do niej niechęć… Porównywanie się jest normalne. Nie zapomnij się w nim jednak i skup się na własnym dziecku. I na Twoim życiu.
Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko
Zwłaszcza w pierwszym okresie życia, dziecko spędza czas głównie przy mamie. Ona jest jego ostoją; pielęgnuje go, karmi, bawi się, uczy. Nie, nie umniejszam roli ojców, ale fakt jest faktem – wciąż częściej to mama decyduje się na urlop. Pamiętaj, że dziecko, które niedawno przyszło na świat nic a nic o nim nie wie. Śledzi każdy Twój ruch, wyczuwa emocje. Uczy się żyć, patrząc na Ciebie. Nie oznacza to jednak, że ojcowie mogą być smętnymi gburami!
Im więcej radości przekażesz swojemu dziecku przez pierwsze lata życia, tym bardziej pogodnie podejdzie ono do świata. Urodziłaś dziecko i zajmujesz się nim – jesteś najlepszą mamą na świecie i masz prawo do tego, by trochę odpocząć. Nie jesteś robotem, masz czasami dość i choćby tłumy krzyczały w Twoją stronę, że tylko siedzisz w domu – nie słuchaj tych głosów. Pamiętaj, że w grę wchodzi szczęście Twoje i w efekcie szczęście Twojego dziecka. Co w takiej sytuacji obchodzą Cię głosy bezdzietnych, niemających pojęcia, na czym polega Twój domowy etat? Mam dla Ciebie kilka propozycji, dzięki którym staniesz się wzorem do naśladowania dla Twojego dziecka.
Małe przyjemności dla mamy
Wygospodaruj dla siebie pół godziny dziennie, kiedy oddasz się małym przyjemnościom. Czasem niewiele trzeba, by zregenerować siły i finalnie być bardziej zadowoloną z życia. Umieszczając w codziennej rutynie pół godziny zarezerwowane tylko dla Ciebie, pokazujesz dziecku, że rola kobiety nie sprowadza się do sprzątania, gotowania i robienia zakupów. Pokazujesz, że też jesteś ważna, że Twoje potrzeby mają znaczenie.
W trakcie tych 30 minut zrób to, na co masz ochotę: czytaj książkę, weź ciepłą kąpiel, wybierz się na krótki spacer czy poćwicz. Możesz też po prostu usiąść czy położyć się. Niech to będą minuty z pełnym skupieniem na sobie, nie na dziecku czy partnerze. Zobaczysz, że chwila działa cuda!
Wolne weekendy
Odkąd przeprowadziliśmy się do Warszawy i ja zostałam bez rodziców pod ręką, mamy z Mężowatym taką niepisaną umowę, że raz na jakiś czas wyjeżdżam bez nich. Pierwszy taki wolny weekend był miesiąc po przeprowadzce. Spędziłam go na typowo studenckiej imprezie w Krakowie, a chłopaki radzili sobie świetnie sami w Warszawie.
Polecam Ci takie odcięcie. Nie musisz tego robić co tydzień, może być nawet rzadziej niż raz w miesiącu. Ale warto raz na jakiś czas dać sobie wolne od wszystkiego i pojechać się rozluźnić w dowolnie wybrane miejsce. SPA z przyjaciółką lub odwiedzenie babci w dalekiej wiosce pozwoli Ci się zdystansować. Nie myśl, że Twój partner nie da sobie rady z dzieckiem – jest ojcem i potrafi więcej niż Ci się wydaje.
Samorozwój
Jeśli dziecko ma mieć w Tobie przykład, nie stój w miejscu. Dziecko nie robi tego, co mu powiesz, żeby zrobiło, a jest Twoim odzwierciedleniem. Trudno żeby miało pociąg do wiedzy, jeśli nie widzi go w nikim ze swoich bliskich. Nie mów mu o zdrowej diecie, nie mając o niej zielonego pojęcia, ani o nauce języków, kalecząc nawet swój rodzimy. Poza tym – pamiętaj, że Twoje dziecko kiedyś dorośnie i pójdzie w świat. Co wtedy stanie się z Tobą, jeśli na 20 lat zupełnie zapomnisz o swoim rozwoju?
Szkolenia i kursy nie muszą oznaczać wielkich wydatków, na które matka często nie może sobie pozwolić. W Internecie roi się od ich darmowych, wcale nie gorszych wersji. Ponadto, znajdziesz tu wiele możliwości rozwijania się przy dziecku w domu. Coraz więcej organizatorów otwiera się na mamy, które z wyboru postanowiły nie wracać do pracy i przygotowuje dla nich zupełnie nową, dostosowaną do potrzeb ofertę. Wystarczy zacząć szukać. (A jeśli mieszkasz w Warszawie, nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Cię na moją nową stronę!)
Czy jesteś złą mamą, bo Twoje dziecko buntuje się, sprzecza, ma problemy? Głowa do góry. Twoje dziecko jest odrębną jednostką, człowiekiem z krwi i kości. Kształtuje swój charakter i przechodzi różne etapy, szukając ścieżki dla siebie. Twoim zadaniem jest pokazać mu świat od najlepszej strony. Zaufaj mi, ono wyciągnie z tego to, co najlepsze.
Każdy wpis to kawałek mojego serca. Jeśli coś Ci się w nim spodobało, pokaż mi to! Możesz zostawić komentarz, udostępnić wpis czy dać kciuka w górę na Facebooku. Choćby najdrobniejsza reakcja jest dla mnie wyjątkową nagrodą. Dziękuję!
Wpisy o podobnej tematyce:Ojciec, tata, tatuśUrlop macierzyński kiedyś się skończy…Kobieto…Artykuł Twoje dziecko nie będzie robiło tego, co mu powiesz pochodzi z serwisu Młoda Mama w Dolinie Hipsterów.