OPTYMISTYCZNIE

Dlaczego Twoje noworoczne postanowienia trafi szlag i jak do tego nie dopuścić?

Schudnę, zacznę się zdrowo odżywiać i będę biegać, zerwę z nałogami, będę więcej czasu poświęcać rodzinie i zmienię pracę, a co mi tam! Jak szaleć to szaleć! Jeśli Twoje postanowienia noworoczne brzmią podobnie – chrzań to! I tak nie dasz rady. Nooo chyba, że nagle od Nowego Roku stałaś się nową osobą, mega zdyscyplinowaną osobą

OPTYMISTYCZNIE

Marzenia

Będąc małą dziewczynką marzyłam o lalce barbie i eurobiznesie, tej grze planszowej. Później o telefonie z kolorowym wyświetlaczem i spodniach wranglerach, a na 18 marzył mi się sportowy wóz, ten który dostałam nie był na pełnym wypasie, ale z pewnością marzenie zostało spełnione. I tak rodzice w miarę możliwości spełniali marzenia swojej małej Paulinki. Czy mnie tym rozpieścili? Raczej nie, zazwyczaj było to na zasadzie: uzbieraj sobie Xzł, a resztę Ci dołożymy, albo po prostu gdy wiedzieli że zbieram na coś – dokładali mi drobniaki do skarbonki. Myślę że był to czysty układ. Nigdy nie byłam rozpieszczonym dzieciakiem który MUSIAŁ dostać to, co chce. Ile się naczekałam i nazbierałam dolców to Post Marzenia pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Jak uratować złamany paznokieć, czyli „blondynka w opałach”

Przygotowanie domu do świąt, a za moment impreza roku… No tylko facet mógł to wymyślić! Ale oczywiście my kobiety wiemy, że „hodowane” X czasu paznokcie nadłamią się akurat przed każdym innym ważnym wyjściem. I nieważne, czy to spotkanie ze znajomymi, na którym będzie była Twojego faceta, czy impreza życia. Zawsze wtedy, kiedy chcesz wyglądać jak milion dolców – Twoje paznokcie wywiną Ci numer. Ręce to nasza wizytówka, a paznokcie powinny tą wizytówkę zdobić, a nie szpecić. Uwielbiam swoje długie, migdałowe, zazwyczaj mocne paznokcie, które bez trudu zapuszczam. Jednak także im zdarzają się wpadki. Na przykład w drodze na wakacje, czy wieczorem dzień przed ślubem! Tak, tak – w dzień ślubu Post Jak uratować złamany paznokieć, czyli „blondynka w opałach” pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Zabawy na wyciszenie (idealne jako zabawy przed snem!)

Zabawa raczej średnio nam się kojarzy z wyciszeniem. Jednak są również i takie zabawy, które na celu mają wyciszenie, odprężenie, koncentrację dziecka. Idealne na przykład jako zabawa przed snem. Nie raz pisałam Wam już, że Nikola jest bardzo nadpobudliwym dzieckiem. Zawsze taka była, zawsze robiła wszystko wcześniej niż poprzednicy. Bardzo szybko się denerwuje i w ogóle nie jest cierpliwa. Po rozmowie z pediatrą obie stwierdziłyśmy, że duży wpływ na te zachowania miał przebieg ciąży. Niestety nie mogę powiedzieć, że moja ciąża to wspaniały okres z gładzeniem mnie raz po główce, raz po brzuszku. Tyle ile przeszłam przez te 9 miesięcy, niektórzy nie przechodzą przez całe życie. Tyle cierpienia ile zadali Post Zabawy na wyciszenie (idealne jako zabawy przed snem!) pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Nieustająca walka o… męża

W sumie ta walka trwa już długi czas. Myślałam, że po ślubie jedno z nich zrozumie, odpuści. Jednak stało się na odwrót. Postanowiłam więc wywlec brudy na bloga. Może będzie im wstyd! Zobaczcie sami, że nie zawsze tak pięknie u nas… Ostrzegali mnie, tłumaczyli, jednak ja jak zawsze najmądrzejsza.  Ta dziewczyna to moja przyjaciółka. Taka wiecie, jedna jedyna Best Friend Forever, dosłownie jak siostry. Ostrzegali mnie, mówili że takie jak ona potrafią facetowi zawrócić w głowie. Ale jak to, przecież On mnie kocha i zawsze już będzie mnie kochał, tak w końcu mówił mi co wieczór, a ja mu ufałam. Chciałam w to wierzyć. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, nawet Post Nieustająca walka o… męża pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Domowe zabawy z dzieckiem

Po opublikowaniu TEGO wpisu na serwisie Oh!Me, okazało się że jestem wyrodną matką, która nie inwestuje w czas z dzieckiem, a jedynie w zabawki. Nawet nie sądziłam, że na podstawie tego wpisu można wyciągnąć tak daleko idące wnioski, dodatkowo nas nie znając Najbardziej zaintrygował mnie komentarz pewnej Pani, której dedykuję ten wpis, aby jej dziecko nigdy więcej nie musiało bawić się „patykiem i kartonem”. Cały komentarz brzmiał tak: „Najlepiej to inwestować w czasie z dzieckiem, a bawić można się patykiem i kartonem. Dzieciom brakuje przede wszystkim rodziców a nie drogich zabawek.” Mam nadzieję, że Pani skorzysta z poniższych propozycji. Myślę, że są ciekawsze, aa no i na pewno inwestycja w czas Post Domowe zabawy z dzieckiem pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Świąteczne plakaty do pobrania

Jako, że zostałam bez aparatu i nie mogę Was wprawić w świąteczny nastrój pięknymi, świątecznymi zdjęciami… Przygotowałam dla Was coś EKSTRA! Specjalnie dla Was – przygotowałam świąteczne plakaty do pobrania. Nie są to typowe obrazki z lecącym na saniach Mikołajem, ale jest renifer Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu, jeśli tak – to koniecznie potwierdźcie to w komentarzu, a w przyszłości na pewno będę kontynuować wpisy z plakatami do pobrania Drukując je w formacie A4 – możemy je przyczepić do ściany washi tape, albo oprawić w ramkę. Możecie je również wydrukować w formacie A5 i macie oryginalną kartkę świąteczną dla bliskich Na dobry początek mam dla Was cztery – Post Świąteczne plakaty do pobrania pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Filtrowana woda… ale po co?

Nigdy nie zastanawiałam się nawet nad tym, czemu miałabym filtrować wodę. Do czasu, aż postanowiłam odżywiać się bardziej świadomie i pić minimum 2 litry wody dziennie. Dobroczynne działanie wody. Wypłukiwanie toksyn z organizmu, Wspomaganie w procesie odchudzania, Wpływanie na pozytywne samopoczucie, Hamowanie apetytu i pobudzanie metabolizmu, Dotlenienie organizmu. I tak sobie piłam tą wodę (hekto)litrami. Dawid dzielnie dźwigał zgrzewki ze sklepu do domu. Nikola zaś dzielnie roznosiła butelki wody po całym domu. Tak więc po jakimś czasie znalazłam butelkę wody pod łóżkiem, w szafce łazienkowej, w szafce z butami… No wszędzie. A ja biedna nigdy nie wiedziałam ile tej wody jeszcze mam, a czasem myślałam że mam, a nie miałam… Post Filtrowana woda… ale po co? pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Pielęgnacja twarzy + demakijaż

Czasem tak jest, że podczas walki o powrót ciała do formy sprzed ciąży zapominamy o naszej skórze twarzy, która potrzebuje wyjątkowej pielęgnacji. W końcu nasza ‚facjata’ to nasza ‚wizytówka’, prawda? Od zawsze używałam chusteczek do demakijażu, przemyłam twarz wodą i padałam tą twarzą w ulubionego ikeowego jaśka. To w sumie nie było takie złe, pamiętam jak tryliony lat temu, czyli jak byłam bezdzietną panienką podkradałam mamie waciki i mleczko do demakijażu – oczywiście nieodpowiednie dla mojej młodej, mieszanej (a czasami wręcz tłustej) skóry twarzy. I z taką tłustą buzią i zaklejonymi od tłustego, mega nawilżającego mleczka oczami szłam spać. Pamiętam do dziś te przyklejające się do twarzy włosy! Bo kto Post Pielęgnacja twarzy + demakijaż pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Czego nauczyło mnie dziecko?

Po tym jak Marta z Mutrynki.pl opublikowała TEN post, wiele innych blogerek postanowiło podzielić się swoimi doświadczeniami. Kilka przeczytałam i… wkręciłam się w to Tak oto powstał ten post! Czego zatem nauczyło mnie dziecko? A raczej jego posiadanie. Kawa jest potrzebna do życia. Kiedyś w ogóle jej nie piłam. Noo może raz na jakiś czas sypnęłam cappucino, ale to były raczej sporadyczne przypadki. W tej chwili gdy tylko otworzę oczy, daję Nikoli butelkę z mlekiem, a sobie zalewam kawę. Bez niej nie jestem w stanie funkcjonować, głowa mi pęka i śpię cały dzień. Czas dla siebie należy szanować! W czasach bezdzietności miałam dla siebie jakieś… 24/7. Teraz każdą chwilę dla siebie, sorry… Post Czego nauczyło mnie dziecko? pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Skąd się biorą dzieci? Rzecz o tym jak byliśmy nabijani w butelkę.

-Mamo, Tato skąd się wzięłam? Rodzice chórem: -Noo… znaleźliśmy Cię w kapuście -Noo… przyniósł nam Cię bocian Ja wiem, że Ty wiesz, ale one jeszcze nie wiedzą. Ja wiem i Ty wiesz, że niedługo zaczną o to pytać. Nasi rodzice perfidnie nas okłamywali, teraz psycholodzy uczą nas- rodziców współczesnych, aby od początku mówić dziecku prawdę. Począwszy od tłumaczenia, że dziecko jest owocem miłości, przez odpowiadanie na pytania jak tata wsadził „ziarenko” u mamy w brzuszku, po uświadamianie dziecka czemu „mama nie ma siusiaka”, a „tata nie ma cipki”. Resztę dowie się z internetu

OPTYMISTYCZNIE

Mój mały przyjaciel – Smok.

„Taka duża dziewczynka, a jeszcze smoka w buzi trzyma.”, „Wyrzuć tego smoka!”, „Oddaj mi smoka, to dam Ci lizaczka!” Kiedy słyszę te zdania skierowane do mojej córki aż się we mnie zaczyna gotować! Kiedy dodatkowo spojrzę na Nikolę, kiedy ze łzami w oczach wyjmuje smoka i wtulając się we mnie zaczyna płakać najchętniej dokonałabym ręcznego wytłumaczenia takiej osobie, że jeśli będzie chciała – będzie ssała tego smoka do podstawówki! Przyjaciel od narodzin. Nikola zaczęła ssać smoka już w szpitalu, bodajże w drugiej czy trzeciej dobie życia. Nie chciała ssać piersi, nie umiała, z butelki dość szybko wypijała moje mleczko i potrzebowała jeszcze sobie „dossać”. Wtedy była spokojna, nie płakała, nie marudziła, Post Mój mały przyjaciel – Smok. pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Pielęgnacja skóry malucha + KONKURS

Bardzo cienka, delikatna, skłonna do przesuszenia, wrażliwa (szczególnie na zmiany temperatury) – skóra dziecka wymaga odpowiedniej, bezprecedensowej wręcz pielęgnacji. Od urodzenia testowaliśmy przeróżne marki, żele, emulsje, kremy, płyny, oliwki… Niestety skóra Nikoli pozostawała cały czas taka sama. Czyli po kąpieli miękka, ale ta miękkość nie trwała zbyt długo. Po wysmarowaniu kremem, czy olejkiem nawilżającym była cała lepiąca i najchętniej wykąpałabym ją ponownie. Na drugi dzień rano skóra znów była przesuszona. Nie wspomnę o zimie, kiedy to najbardziej ucierpiała twarz (mimo codziennego smarowania kremami) i rączki (bo dziecię zanosiło się mając rękawiczki na dłoniach). Później pojawił się kolejny problem: włosy. Nikola nie dawała sobie ich rozczesywać, a po kąpieli włoski były tak Post Pielęgnacja skóry malucha + KONKURS pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Kreatywne bajki dla najmłodszych.

To, że nie mamy już miejsca w naszej biblioteczce pisałam Wam ostatnio. To, że Wydawnictwo BABARYBA bardzo miło wymusiło na nas szybkie kupno biblioteczki – jeśli śledzicie nasz FANPAGE też wiecie. Ale możecie nie wiedzieć, że te książki to NIE są ZWYKŁE książeczki dla dzieci… Mamy całe mnóstwo różnych książek, różnych wydawnictw i autorów. Ale to, co dostaliśmy od Wyd. Babaryba to jest… PRZEŁOM w naszej biblioteczce. Serio, zupełnie inne pojęcie „książek dla dzieci”. Książki nie tylko do czytania. Do opowiadania, przekręcania, potrząsania, klaskania nimi, poruszające wyobraźnie… MEGA kreatywne. To nie są zwykłe książki dla dzieci, to zbiór niesztampowych książeczek dla dzieci… i dorosłych! Nie znajdziecie w nich małego druczku, setki zdań na jednej stronie, motta, Post Kreatywne bajki dla najmłodszych. pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Modnie, markowo i TANIO, czy tak się da? czyli #ModowyPiątek inaczej

Da się. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać. Bo nie odkryję Ameryki na nowo jak powiem, że zakupy przez internet są oszczędniejsze? Dlaczego tak jest? Po 1. Nie w każdym sklepie jest pełna kolekcja. W większości sklepów jest tylko część tego co na stronie. Pamiętam jak upatrzyłam dla Nikoli w zarze bluzki, leginsy, spodenki, buty na jesień… Wróciłam z dwiema bluzkami. Na dodatek innymi niż upatrzone. Po 2. Do najbliższej większej galerii mam 60km. W sieciówkach często mamy dzień darmowej dostawy czy kody rabatowe. Po co więc stać w korkach i męczyć się podczas jazdy? Ten czas możemy spożytkować w lepszy sposób Aaa, czasy kiedy firmy robią nam problemy ze zwrotem/wymianą – Post Modnie, markowo i TANIO, czy tak się da? czyli #ModowyPiątek inaczej pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Dlaczego warto pomagać?

Na co dzień skupiamy się na sobie. Na swoich dzieciach, na ich potrzebach. Większość naszych problemów uważamy za gigantyczne, jednak gdyby tak spojrzeć na problemy innych… Dopiero patrząc na „prawdziwe” problemy innych, doceniamy to co mamy. Przyglądając się na problemy innych odczuwamy empatię i chęć niesienia pomocy. Chociażby takiej na miarę naszej możliwości. Dlaczego warto pomagać? Staram się wierzyć w to, że karma wraca. Jeśli do innych ludzi wyślemy dobro, będziemy nieść pomoc, wierzę że to zaprocentuje w przyszłości i do nas wróci. Nigdy nie wiadomo, czy my jutro nie będziemy potrzebować pomocy od kogoś obcego. Dlatego warto właśnie dziś pomóc potrzebującym. Olivka, Fabian i Nadia potrzebują remontu pokoju. Stowarzyszenie Post Dlaczego warto pomagać? pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Jestem Matką idealną!

Dla mojego dziecka zawsze będę idealna. Tak jak TY dla swojego. Mam mnóstwo powodów dla których jestem chodzącym ideałem. Ty też nim jesteś! Wystarczy w to uwierzyć… i w siebie! Ideał. Niby bez skazy, a jednak z wadami. Nie urodziłam naturalnie. Nie karmiłam piersią. Nie mogę dać mojemu dziecku wszystkiego co zapragnie. Nie ma mega wypasionych zabawek. Nie ma ciuchów niczym z holyłódzkiego wybiegu. Gdyż nie mam mega wypasionego portfela. Jak każdy mam gorsze dni. Czasami mi się nie chce. Mam dość. I nie mam sił. Puszczam jej bajki, żeby zrobić sobie paznokcie. Zdarza mi się podnieść ton. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. „Jeden woli ogórki, drugi ogrodnika córki” Paulo Coelho. Każdy Post Jestem Matką idealną! pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Czy warto inwestować pieniądze w zabawki?

Ubranka, kosmetyki, mleko, deserki, szczepienia, leki, witaminy, okołodzieciowe gadżety, smoczki, butelki, pieluchy, pościele, kocyki, łóżeczko, materac, wózek… i te „nieszczęsne” zabawki. Nie ma co ukrywać, dziecko to „studnia bez dna”… Dlatego próbujemy oszczędzać na czym tylko się da. O ile przywiązujemy dużą wagę np. do materaca, który zanim wybierzemy przeczytamy wszystkie artykuły dotyczące materacy jakie tylko istnieją w internetach, albo kosmetyki dla niemowlaka – nie kupisz przecież pierwszych lepszych, najpierw trzy miesiące ciąży będziesz szkolić się w kierunku ich składów i wybierzesz te najlepsze, najbardziej eko, koszty grają w tym momencie rolę drugoplanową. Butelki, smoczki, czy pieluchy to produkty na których da się oszczędzać. Butelka za 10 czy za 50zł, osobiście Post Czy warto inwestować pieniądze w zabawki? pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Ulubione #instakadry

Niecały rok temu założyłam konto na instagramie, wstawiłam pierwsze zdjęcie i… przepadłam! Tylko tu możecie śledzić nas na bieżąco! www.instagram.com/optymistycznie.eu Mały 10-cio miesięczny Łoś – super ktoś Nasza pierwsza wigilia w trójeczkę dopiero po zdjęciach widzę „kiedy ona tak szybko urosła?!” Takie zdjęcia mama dostaje siedząc na wykładach szarlotka z Ciocią Roxy wychodzi najlepiej! Po tygodniowej tęsknocie za tatą należy mu się nawet buzi! Era kroku w kolanach już za nami. Teraz Nikola wyznacza nowe trendy w dziedzinie mody! Ubieranie wychodzi nam coraz lepiej Pierwsze lekcje fotografii. Najważniejsze to znaleźć swoje hobby jak najwcześniej i je rozwijać Pierwsze kuku. Plasterek dobry na wszystko. Jak jej się przypomniało to jeszcze miesiąc później Post Ulubione #instakadry pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Biblioteczka w pokoju dziecka

Do tej pory wystarczyły nam słynne półeczki na przyprawy z ikei, jednak im więcej książek posiadamy, tym mocniej uświadamiam sobie, że… te półeczki rzeczywiście nadają się tylko na przyprawy.  Wbrew pozorom mieści się w niej sporo książek, jednak to kwestia + dwóch książek w biblioteczce Nikoli i koniec. Dodatkowo, chciałabym żeby Nikola mogła swobodnie po nie sięgać, co w tym przypadku jest niemożliwe. Mniejsze książki muszą „podtrzymywać” te większe, inaczej zwyczajnie spadną. To samo często dzieje się, kiedy wyjmujemy te mniejsze, dlatego też nie możemy ich przywiesić niżej, po prostu ze względów bezpieczeństwa. Niemąż znów będzie marudził że narobiłam dziur w ścianie i że wymyślam, no ale postanowione! Półeczki lecą Post Biblioteczka w pokoju dziecka pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Projekt ślub: Co na głowę zamiast welonu?

Jako mała dziewczynka marzyłam o dłuuugim ciągnącym się welonie. Jednakże życie jak zawsze weryfikuje nasze plany. Wiem, że w wielu kościołach księża nie zgadzają się, by kobieta posiadająca dziecko (niektórzy nie pozwalają nawet ciężarnym :/) miała na głowie znak „czystości”. Jako, że nasz ślub najprawdopodobniej odbędzie się w historycznej katedrze z „zasadami” muszę znaleźć zastępcę welonu, a jeśli ksiądz pozwoli – z pewnością postawię na welon. Toczek/woalka: Moim zdaniem najbardziej pasuje na wesele w stylu retro/vintage. Osobiście niezbyt mi się podoba, ale podobno są suknie, do których toczki pasują jak żadne inne dekoracje włosów. Fot. Pinterest.com Ozdobne spinki: Ciekawa propozycja, a na pewno jedna z wygodniejszych. Przy doborze odpowiedniej fryzury Post Projekt ślub: Co na głowę zamiast welonu? pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Jak wrócić do formy po ciąży, wersja dla „leniuchów”

W ciąży przytyłam UWAGA… 30kg! Bardzo szybko rozmiar 34 zmieniłam na… 40! Nic dziwnego, od 6 miesiąca ciąży zatrzymała mi się woda. I to tylko ona jest temu winna! No bo chyba nie te czisy z maka, zagryzane lodami i popijane colą, no gdzieee… Po porodzie dałam sobie czas JEDNEGO ROKU, by wsunąć w siebie ulubione spodnie. Na roczek Nikoli nie miałam nawet problemu, by je wsunąć na dupkę. Inspiracją na powstanie tego wpisu był… odcinek „Rozmów w toku”. Byłam w szoku, kiedy jedna z uczestniczek opowiadała jak zaczęła ćwiczyć TYDZIEŃ po porodzie. Najpierw stwierdziłam, że jest niepoważna. Później zmieniłam zdanie i stwierdziłam, że ją podziwiam. Mi by się nie Post Jak wrócić do formy po ciąży, wersja dla „leniuchów” pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

#ModowyPiątek, czyli Outfit of the Friday ;)

Pogoda dopisuje nam w ostatnich dniach wyjątkowo! A my to wykorzystujemy jak tylko się da. Wzbraniamy się mocno przez rajstopkami, czapeczkami, szaliczkami. Korzystamy z okazji zakładając spódniczki i cienkie bluzeczki. Na bluzy i kurtki jeszcze przyjdzie czas. Dlatego postawiłyśmy dziś na ogrodniczkę firmy Tu, podkolanówki zakupione na allegro (idealnie sprawdzają się w taką pogodę), bluzka H&M oraz baleriny H&M, które przy zakładaniu okazały się za małe o piętę! (Nawet obcięcie paznokci nic nie dało ;)), więc w sytuacji podbramkowej z bólem serca zamieniłyśmy je na białe buty, również H&M. Post #ModowyPiątek, czyli Outfit of the Friday ;) pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Jak zachować wspomnienia?

Nasza pamięć często zawodzi. Spisane w pamiętniku wspomnienia również nie zawsze dają nam możliwość odzwierciedlenia wizji. Dlatego robimy ZDJĘCIA. Patrząc na nie jakoś łatwiej nam przypomnieć sobie przeszłość. Ograniczanie się do cyknięca 24 fotek na wakacjach już dawno odeszło w niepamiętne czasy. Teraz robimy zdjęcia selfie, outfitów, rąk na spacerze, na imprezie, w domu, szpitalu, kupy i mielonego… Kiedyś, jeszcze za czasów mojego komunijnego PC’ta, w folderze ‚Obrazy’ miałam setki folderów ze zdjęciami. Skrupulatnie opisywane i sortowane typu „dyskoteka andrzejkowa, 25.11.2007r.”, lub „władysławowo lipiec 2008r.”. Niestety wraz z dyskiem utraciłam wszyściutkie zdjęcia z okresu około 5-ciu lat! Płakałam chyba z tydzień… Odzyskiwałam co mogłam z ‚grona’, ‚fotki’ i ‚naszej-klasy’

OPTYMISTYCZNIE

Mimozami jesień się zaczyna…

Czuć ją tuż po wystawieniu nosa za drzwi. Szczególnie Nikolkowy katarek daje się we znaki w tym okresie. Alergik… Takie to typowe w dzisiejszych czasach. Czy się mylę? Jestem ciepłolubna. Kocham lato. Kocham ciepło. Kocham słońce. Co pomaga mi przetrwać te jesienno-zimowe wieczory pisałam Wam na początku mojej blogowej „kariery” TU. Jednak kiedy otacza mnie jesienna aura… lubię się „wyziębić”. Lubię ten zimny nos, dłonie i stopy. Lubię czerwone z zimna policzki… Ale tylko wtedy, kiedy wiem że za chwilę opatulona w ciepły kocyk, w ręku z herbatą z anyżem i czekoladą mleczną będziemy oglądać kolejny sezon „Gry o tron”. Wierzę, że i w tym roku się to uda! Jesienią Post Mimozami jesień się zaczyna… pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Najgorsze momenty macierzyństwa, bez lukru!

Macierzyństwo jest super, wszystkie to wiemy. Jednak w całym tym macierzyństwie okraszonym lukrem są momenty, które chciałoby się zapomnieć. To tak, jakby jeść pączka z nadzieniem wiśniowym. Nie lubię wiśni… :/ Ciąża. „Wspaniały błogosławiony stan”… sama nie wiem z czym on taki wspaniały? Bo Cię przepuszczą w kolejce? I tak nie przepuszczą. Bo staniesz sobie na miejscu parkingowym dla kobiet w ciąży? A masz takowe w swoim mieście? Ja nie. Chodzisz co godzinę do toalety by wypuścić kroplę moczu, nogi bolą, kręgosłup boli, dupa rośnie, ciało puchnie, i te ciągłe osłabienia i omdlenia <3 … Piękne w ciąży jest tylko to, co dzieje się „wewnątrz”. Zazdroszczę kobietom, które nie miały takich Post Najgorsze momenty macierzyństwa, bez lukru! pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Warsaw Family Days

Mamy i tatusiowie. Również Ci przyszli! Przedstawiam Wam wydarzenie roku, którego nie możecie przegapić! Największe Targi Rodzinne w Polsce… Odbywają się w ten weekend (29-30 sierpnia) na Warszawskim Torwarze. Skierowane są do przyszłych i młodych rodziców (0-10 lat). Co tam znajdziemy i dlaczego warto się tam znaleźć? STREFA MEDYCZNA:   Poradnictwo pielęgniarek i położnych oraz lekarza pediatry Badanie KTG oraz badanie tętna płodu Portreciki dzieci USG 3D Pomiar ciśnienia, wagi i wzrostu Konsultacje laktacyjne Pielęgnacja noworodka i niemowlęcia Prawidłowy przebieg połogu Program edukacyjny przed- i poporodowy Postępowanie z dzieckiem Konsultacje dietetyka Chustonoszenie Masaż Shantala Pokaz pierwszej pomocy dla dzieci i niemowląt INNE ATRAKCJE:   warsztaty metodą Gordona (obowiązują zapisy) warsztaty Post Warsaw Family Days pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Wycieczka rowerowa z B’twinami

Od upałów odpoczywamy sobie na wycieczkach rowerowych. Dziadkowie kupili Nikoli fotelik, kask potem już tylko wystarczyło zamienić mojego bmx’a w czarnym macie na damkę taty i możemy wyruszać w podróż. Fotelik jednak przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i postanowiłam podzielić się z Wami moją recenzją. Zacznijmy zatem od początku, nasz sprzęt wygląda następująco: > rower: trekkingowy original 520 B’twin > bagażnik rowerowy: 500 B’twin (niezbędny do zamontowania fotelika) > kask rowerowy: 300 dla malucha B’twin > fotelik: 500 B’twin bclip Wiecie co jest najfajniejsze w produktach B’twin? Że wszystko do siebie pasuje! Jednym klikiem mogę np. zdjąć fotelik, a włożyć w jego miejsce koszyk. Bez kluczy, bez śrubek… Tak po prostu! Oto, jak opisuje fotelik sprzedawca Post Wycieczka rowerowa z B’twinami pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

Drewniana układanka od lat 1 do 101

Lubię, kiedy zabawki oprócz spełnienia swojej najważniejszej funkcji, czyli zabawy pełnią również inne role. Lubię, gdy zabawka uczy – szczególnie „całkiem przypadkiem”. Lubię, kiedy z danej zabawki… nigdy się nie wyrasta i można ją wykorzystać na wszelkie inne sposoby. Drewniane układanki TATUTATAM są idealnym przykładem takiej zabawki. Dlaczego? Nie tylko układanka, po wyjęciu literek możemy napis uwiesić na ścianie, pomalować na dowolny kolor, tak samo jak wyjęte literki mogą nam służyć w przyszłości za ozdobę pokoju lub mebli. Dodam również, że niekoniecznie musimy wybierać imienia naszego dziecka, może to być również data lub inny dowolny napis. Każde zamówienie jest realizowane indywidualnie, również w różnych kolorach (czarno-białe, pastele, kolor i surowa drewniana Post Drewniana układanka od lat 1 do 101 pojawił się poraz pierwszy w Optymistycznie.

OPTYMISTYCZNIE

9 rodzajów rodziców plażowiczów + apel

Ostatnie popołudnia spędzaliśmy na plaży nad jeziorem. Bo gdzie tu się podziać, kiedy temperatura odczuwalna dochodzi do jakichś pisiąt stopni!? Już po pierwszym plażowaniu stwierdziliśmy z Dawidem, że co niektórzy rodzice są po prostu nieodpowiedzialni. Po drugiej wizycie na plaży, że są… durni. Po dziesiątej zaś, zrobiliśmy całą listę rodzajów rodziców plażowiczów. Sprawdź zatem, jakim Ty jesteś plażowiczem