Fotoksiążka vs album ze zdjęciami

BLOG BY DOZZA

Fotoksiążka vs album ze zdjęciami

Świąteczny czas

BLOG BY DOZZA

Świąteczny czas

Zdjęcia #3 marzec

BLOG BY DOZZA

Zdjęcia #3 marzec

Moje ulubione konta na Instagramie

BLOG BY DOZZA

Moje ulubione konta na Instagramie

Top 5 audiobooków dla dzieci

BLOG BY DOZZA

Top 5 audiobooków dla dzieci

Wyprzedaż z szafy mojego syna

BLOG BY DOZZA

Wyprzedaż z szafy mojego syna

Jak skutecznie zorganizować wyprzedaż szafy

BLOG BY DOZZA

Jak skutecznie zorganizować wyprzedaż szafy

Zielenina ze słoika

BLOG BY DOZZA

Zielenina ze słoika

5 powodów, dla których wolę spać z dzieckiem, niż z mężem

BLOG BY DOZZA

5 powodów, dla których wolę spać z dzieckiem, niż z mężem

Jest wiele porad i dobrych rad na temat tego, jak oduczyć dziecko spania z rodzicami. Choć jak w każdym aspekcie wychowywania dzieci, jedni uważają, że spanie w dzieckiem jest ok, a drudzy że absolutnie nie, to i tak przychodzi taki moment, kiedy dziecko jest już na tyle duże, że spanie razem z nim w jednym łóżku jest po prostu niewygodne. Mój siedmioletni syn śpi sam, co wg pani psycholog Małgorzaty Ohme, nie jest takie oczywiste. (zresztą polecam Wam jej artykuł o tu (klik) ) Czasami zdarza się tak, że po przeczytaniu Adasiowi bajki na dobranoc, gramolę się do jego łóżka na przytulasy i niekiedy przysypiam. Czyli to ja śpię z nim, a nie on ze mną :)Wtedy to właśnie wysypiam się znakomicie, śpię snem spokojnego aniołka, wypoczywam całą sobą. Z synem śpi mi się o wiele lepiej niż z własnym mężem! Dlaczego?Oto 5 powodów dla których wolę spać z dzieckiem, niż z mężem:1) Odpoczywa mój układ nerwowyPo całym dniu wytężonej pracy, kładąc się do łóżka marzę o tym, aby spokojnie przyłożyć głowę do poduszki i spać. Jednak czasem zdarza się tak, że to właśnie w naszym małżeńskim łóżku mamy dopiero czas na przegadanie różnych domowych spraw. Choć nie są to sprawy życia i śmierci, czasem chodzi o to kto jutro ma zrobić zakupy, albo co na obiad, to jednak leżąc w łóżku nie mam już sił na te dyskusje. Niekiedy pilnuję się, żeby nie wybuchnąć niczym wulkan Etna, gdy słyszę od męża o godz 23 - a czy mamy cebulę? albo -  gdzie jest mój ręcznik? Grrr.Leżąc z synem w łóżku przegadamy jedynie to, co dziś ciekawego przydarzyło się w szkole, przytulamy się i śpimy. 2) Snu nie zakłóca mi układ oddechowy mojego mężaWiem, że do sprawnego funkcjonowania całego organizmu zachowanie prawidłowej wymiany gazowej, czyli pobieranie tlenu i wydalanie dwutlenku węgla jest niezmiernie ważne, ale na boooga, czy musi zachodzić to tak głośno?! Czy nie można cichutko oddychać, ewentualnie lekko pomrukiwać, niczym małe dzieciątko. Trzeba od razu chrapać jak niedźwiedź w puszczy? Jak mam spać? Jak żyć? Ratunku!3) Układ powłokowy, czyli skóra dziecka jest o wiele milsza od skóry mężaPowierzchnia skóry dorosłego człowieka wynosi około 1,5m2. To sporo, a mimo to żaden jej fragment nie jest tak miły jak skóra dziecka. Małe ciałko można nieustannie głaskać, całować, przytulać się, ono jest takie gładkie i miękkie. Zupełnie co innego niż skóra męża- węża. Łuszczy się, złazi, sypie. Do tego pokryta jest szorstkim włosiem, niczym u wyścigowego araba, i nie daj boże na spotkanie takiej włochatej kończyny pod ciepłą kołderką! Serce ze strachu podchodzi do gardła, bo przecież może to być noga, ale też dobrze włochaty szop lub inny zwierz!4) Mój zmysł powonienia jest bezpieczny Układ pokarmowy jest dość długimi i pokrętnym mechanizmem. Jego sprawne działanie odpowiada za prawidłowy proces trawienia, przyswajania składników odżywczych i wydalanie resztek z organizmu. Zakończony jest pewnym, dość szczególnym odcinkiem. Jelitem grubym, przechodzącym w okrężnice i odbytnice. I ten ostatnim odcinek układu pokarmowego mojego męża jest mocno połączony z moim zmysłem powonienia. Wiem, że fajnie jest leżeć razem w łóżku, wtedy jest miło, ciepło i przytulnie, lecz niekiedy zdarza się tak, że jednak zawleczka odblokowuje granat i następuje potężna eksplozja. Wtedy podkołdernik jadowity szczypie w nos, szczypie w oczy, człowiek dusi się i ledwo zipie. W takich momentach spanie z dzieckiem jest zbawienne!5)  Układ rozrodczy leży i nic nie robiTu raczej nie ma się co rozpisywać. Gdy śpię z dzieckiem, zapominam o tym, że mam dwie szyje, czy szyjki, zwał jak zwał. Mój układ leży sobie spokojnie i kompletnie nic nie robi. Darmozjad jeden! Układ Pana Męża też odpoczywa.Zresztą te wszystkie układy są tak skomplikowane, mają tyle wypustek, połączeń, styków i innych miejsc kontaktowych, że gdy chwilę poleżą, zrelaksują się i odprężą, później ze zdwojoną siłą sprężą się ponownie i zdrowo zadziałają.ps. gdyby ktoś pytał, to mam bardzo fajnego męża, z którym śpię duuuuużo częściej niż z synem :) :)foto via pinterestwww.blogbydozza.pl

Zdjęcia #1 i #2, czyli styczeń + luty

BLOG BY DOZZA

Zdjęcia #1 i #2, czyli styczeń + luty

Rozmówki polsko- polskie

BLOG BY DOZZA

Rozmówki polsko- polskie

Czy Twoje dziecko umie już klnąć?

BLOG BY DOZZA

Czy Twoje dziecko umie już klnąć?

Wymiana książkowa #2 książki dla dzieci

BLOG BY DOZZA

Wymiana książkowa #2 książki dla dzieci

Matka choć nie rolnik, też strajkować może!

BLOG BY DOZZA

Matka choć nie rolnik, też strajkować może!

Cholera nie znam się na polityce, nie interesuje mnie, nie mam ochoty słuchać tych bzdur, awantur i dziwnych wypowiedzi. Wiem kto jest premierem, kto ministrem, a kto prezesem i to mi w zupełności wystarcza. Ale gdy już któryś tam dzień z rzędu w tefałenie mówią o strajku, to chcąc nie chcąc słucham i patrzę. Patrzę i myślę, i skoro oni mogą, to ja też!Ja też strajkuję i ogłaszam akcję protestacyjną!Oto moje postulaty:#1 Chcę  pieniędzy!I to dużo, w końcu ogarniam dwa- trzy-cztery etaty! Żadne tam ochłapy, żadna płaca minimalna mnie nie interesuje, żądam godnego wynagrodzenia. Minimum to 10 000! Euro ma się rozumieć!#2 Chcę Lambo!Każdy rolnik ma, chcę i ja! Bo skoro prosty chłop, w gumiakach z filcem, ubabrany obornikiem może wozić się Lamborghini, to tym bardziej Matka, umyta, zadbana, rozwożąca dzieci do przedszkola, szkoły, na dodatkowe zajęcia, musi mieć auto odpowiednio szybkie i bezpieczne!#3 Chcę spać!Wszelkie badania naukowe dowodzą, że sen jest najważniejszy dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Zatem, aby Matka nadal sprawnie działała, zajmowała się dziećmi i z chęcią rozpalała polana domowego ogniska - musi spać! I to co najmniej 8 godzin nieprzerwanego, spokojnego snu!#4 Chcę mieć doktora na każde zawołanie!No w XXI wieku to chyba słabe żądanie,  ale co tam - chcę i już. Chcę, aby był dostępny wtedy kiedy zachoruje mi dziecko, a nie za dwa dni. Chcę, aby porozmawiał ze mną jak z normalnym człowiekiem, a nie półgłówkiem potrafiącym tylko pieluchy zmieniać. I mówię tu o żywym, prawdziwy, realnym doktorze - nie o dr Google!#5 Chcę edukacji dla dziecka na najwyższym poziomie!Już dość mam przepełnionych szkół i przedszkoli. Już dość mam syfu, dziadostwa i kołchozu w szkole. Żądam zaangażowanych, mądrych i empatycznych nauczycieli, pracujących w małych grupach, w nowoczesnych salach z porządnym wyposażeniem.# 6 Chcę wolne soboty, niedziele i święta!Cholera ile mam pracować! Też chcę mieć wolne, przecież dzień święty należy święcić. A ja się pytam - jak? Piorąc, sprzątając, gotując? Chcę tak jak handlowcy w hipermarketach, zamknąć to całe dziadostwo na jakimś strychu, czy w szafie, i móc się zrelaksować i odpocząć!#7 Chcę pić gorącą kawę!W domu mam czajnik, mam ekspres i mam kawiarkę - i co?! I ciągle piję zimną, a nie gorącą kawę! Wściec się można, gdy zaparzysz sobie takie aromatyczne cudo, którego woń niesie się po domu niczym w reklamie Kronung'a, a tu dupa, akurat w tym momencie dziecko chce cyca, chce siku, czy akurat zrobiło kupę. Grrr!#8 Chcę sama chodzić do WC!Jezuu, toż to podstawowa potrzeba fizjologiczna. Chcę sama chodzić do łazienki i sama, bez towarzystwa dziecka, zrobić co trzeba. Niech ktoś w tym czasie zajmie się tym małym czortem, co bym w spokoju, bez nerwów i hemoroidów na starość mogła opróżnić pęcherz.#9 Chcę bezpłatnej pomocy psychiatry!Dziwny ten świat, oj dziwny.  A może tak mi się tylko wydaje? No właśnie, chcę z kimś pogadać, z kimś innym niż z dzieckiem, z kimś dorosłym. Chcę sprawdzić, czy nadal jestem normalna, czy ze mną wszystko w porządku, czy jednak fachowa pomoc jest mi już potrzebna. Chcę nieograniczonego i bezpłatnego dostępu do przystojnego psychiatry (mężczyzny of kors). #10 Chcę więcej dzieci!!!!Bez dzieci nie wyobrażam sobie życia! Na razie mam jedno, ale kto wie co będzie dalej, menopauza jeszcze przede mną. Dzięki mojemu synowi aktualnie uczę się jeździ na łyżwach, latem odkurzam rower i spalam kalorie ze zjedzonych potajemnie pączków, i choć mój dzieć często motywuje mnie do porannych pobudek (grr...) to jednak power, energia jaką dostaję po takich przytulasach i łóżkowych wygłupach, rewanżuje wszystkie powyższe niedogodności. I LOVE KIDS :)foto by wyborcza.pl www.blogbydozza.pl

Jestem przemytnikiem, szmugluję gwarę

BLOG BY DOZZA

Jestem przemytnikiem, szmugluję gwarę

Pierwsza miłość przedszkolaka

BLOG BY DOZZA

Pierwsza miłość przedszkolaka

Sprzedam/oddam/wymienię książki #1

BLOG BY DOZZA

Sprzedam/oddam/wymienię książki #1

Paznokciowy hejt

BLOG BY DOZZA

Paznokciowy hejt

Przepis na Królewskie śniadanie

BLOG BY DOZZA

Przepis na Królewskie śniadanie

Czy Twoje dziecko na pewno myje ręce?

BLOG BY DOZZA

Czy Twoje dziecko na pewno myje ręce?

Must have w pokoju dziecięcym u każdej blogerki

BLOG BY DOZZA

Must have w pokoju dziecięcym u każdej blogerki

Powoli, pomalutku przymierzamy się do remontu, do malowania w domu. Przeczesuję internet, pinterest, blogi co by się natchnąć i zainspirować. I co? I wszędzie to samo! Wszystkim podobają się te same rzeczy, dodatki, tekstylia. Gdy odpalam kolejny blog z pokojem dziecięcym to już wiem co tam będzie. Przecież blogerka musi być trendy :) Zatem, póki co zainspirowałam się do stworzenia listy MUST HAVE rzeczy które pojawiają się w większości modnych, blogowych pokoi.ŁóżkoTakie najbardziej trendy to oczywiście drewniane, stawiane na podłodze a'la domek. Zresztą im domek bardziej rozbudowany, tym lepiej :)  BiurkoNajlepiej jakieś odlschoolowe, dizajnerskie.  Dobrze byłoby aby zamiast nóg miało tzw. koziołek. KrzesłoTu nie ma zmiłuj. Najbardziej pożądane, totalny must have to  Eames Chair.Torba/koszWytrawne oko dostrzegło już na powyższych zdjęciach modny kosz/torbę. Wykonany jest z czerpanego papieru lub bawełny organicznej ze skórzanymi rączkami. Nie mam pojęcia czy jest to wytrzymałe i jak sprawdza się w praktyce, ale fajnie wygląda :)LampaJedyna właściwa to Heico. Najczęściej pojawia się króliczek/zajączek, choć dostępne są też inne zwierzątka.Cudna jest też lampa Miffy, ale jej cena jest zabójcza i potrafi zwalić z nóg.PlakatNa większości skandynawskich blogów widnieje plakat Pirum Parum od Fine Little Day. A skoro wszyscy jarają się tymi klimatami, zatem i u nas coraz częściej gości plakat z gruszką :)O pomponach, cotton balls, girlandach, chmurkach, tipi, tablicowych ścianach, tudzież ścianach w kropki, kropelki, groszki, łezki pisać nie będę - bo o tym wiedzą już wszyscy! Prawda?Tak samo o kolorach, bo wiadomo biały+czarny+szary = RULES :) Co do pokoju Adama to jeszcze zastanawiam się nad kilkoma sprawami, ale jak już będzie po metamorfozie to Wam pokażę.ps. O mały włos zapomniałabym - w pokojach maluszków ostatnio furorę robią "łapacze snów"!!! Wszystkie zdjęcia pochodzą z Pinterest.www.blogbydozza.pl

Włosy mamy!

BLOG BY DOZZA

Włosy mamy!