MA I LU
Coś przekąszę, a może nie? – poznaj nowe stanowisko ekspertów żywieniowych dotyczące przekąsek.
Na ostatnim spotkaniu z Małgorzatą Ohme, jej zespołem, blogerkami, mamami, które odbyło się 20 września w Warszawie poruszony został właśnie temat przekąsek – „Czy przekąski to zło?”. Zespół ekspertek w składzie: pani profesor Jadwiga Charzewska z Instytutu Żywności i Żywienia oraz pani profesor Anna Gronowska – Senger z Wydziału Nauk o Żywieniu SGGW, można powiedzieć, że otworzył nam oczy na problem, wyjaśnił wszelkie wątpliwości i oczywiście zachęcał do zmian.Pracujesz w domu, siedzisz przed komputerem, a może ciągle jesteś w biegu, albo jesteś alergikiem i zamiast gubić kilogramy, to stale Ci ich przybywa, mimo, że zdrowo się odżywiasz? Tylko czy zdrowe odżywianie, to 2-3 posiłki dziennie, a w między czasie „podjadanie” czegoś, gdzieś, po drodze, byle szybko, byle nie tracić, cennego czasu, który i tak z każdym dniem nam się kurczy?Ale zacznijmy od początku, jak to z tym naszym żywieniem jest?Po pierwsze! Uwaga! Mamy nową piramidę żywieniową dla dorosłych. Najważniejsze i największe dwa ostatnie poziomy, to owoce i warzywa oraz aktywność fizyczna! I zgonie z nią należy tak naprawdę żyć, by uniknąć chorób wynikających ze złej diety.Po drugie! Niby wszyscy wiemy, ile posiłków powinniśmy jeść dziennie, ale w praktyce nam to jakoś nie wychodzi. Na podstawie przeprowadzonych badań, zaobserwowano, że ponad połowa populacji zjada 3 (38%) – 4 (29%) posiłki dziennie, a resztę zajmują szybkie i bogate niestety w „puste” kalorie przekąski. Tak samo jest z odstępami pomiędzy posiłkami, niby każdy hasłowo rzuci, że ten czas, to około 3h, a w praktyce tylko 70% zjada posiłek co 3-4h.Co za tym idzie? Skoro dorośli tyle wiedzą i nic z tym nie robią, tak samo funkcjonuje młodzież i dzieci. Na podstawie przeprowadzonych badań, aż 85% dzieci w wieku 11-15 lat spożywa codziennie przekąski (które dostarczają im aż 450- 550 kcal dziennie!). Zwykle są to niezdrowe produkty, ale szybko dostępne jak: chipsy, ciastka, słodkie bułki i kolorowe napoje. Wystarczy troszkę policzyć, aby przekonać się, że taka dieta w przeciągu roku, to aż 14 kg niezdrowych zapychaczy, które pochłania dziecko – jesteście zszokowani, ja też byłam!Ale to jeszcze nie koniec, te same badania pokazują, że aż 99% czterolatków spożywa przekąski codziennie – niby nic nowego, ale czy te przekąski, są na pewno zdrowe? I czy przekąski nie weszły, już na stałe go naszego świata? Wyobrażacie sobie bez nich życie?Jak z tą przekąską jest?Przekąska - jak mówi definicja, to produkt, a nie pełne danie!, spożywany między głównymi posiłkami. Czyli aby, to dobrze zrozumieć - sam jogurt, czy banan będzie przekąską, zaś w połączeniu z innymi produktami, może być już uważane za danie. Jeszcze inaczej rzecz ujmując, masz ochotę coś przekąsić, sięgnij po owoc, warzywo, zamiast, po gotową bombę kaloryczną i np.; między śniadaniem, a obiadem wcinać kolejny obiad.W dzisiejszym świecie, kierujemy się głównie wygodą, a wszystko ma być szybko, na już, na teraz. Jak pokazują badania, wybieramy przekąski głównie ze względu na smak, to ma być dobre i teraz ma zaspokoić nasz apetyt, a czy jest zdrowe i posiada odpowiednie walory żywieniowe, zeszło na dalszy plan, na potem. Tylko to potem może nam przynieść otyłość, zmęczenie, choroby dietozależne.Czy naprawdę do tego dążymy?Wydaje mi się, że nie!A przecież wystarczy się chwilę zastanowić i zainwestować troszkę w siebie. Przecież to ciągle robimy, kursy, szkolenia, praca, we wszystko inwestujemy, więc może w zdrowie też warto. I nauczyć się wybierać przekąski zdrowsze, pełne wartości odżywczych, które mogą stać się dobrą częścią diety.Jak wybrać przekąskę?To naprawdę może być proste!Zdrowe przekąski możemy usystematyzować w następujące trzy kategorie:1. Świeże warzywa (w formie nieprzetworzonej i jako sałatki są źródłem witamin, składników mineralnych, błonnika).2. Świeże owoce i produkty na ich bazie (sałatki, musy).3. Mleczne produkty fermentowane (naturalne i smakowe jogurty, maślanki, serki homogenizowane jako źródło wapnia i białka).W mniejszej ilości możemy sobie również pozwolić na:- pełnoziarniste produkty zbożowe, (płatki, drobne ciasteczka pełnoziarniste z ziarnami), - orzechy (zawierające składniki mineralne)- suszone owoce – źródło składników mineralnych i błonnika.Do minimum powinniśmy ograniczyć przekąski o dużej wartości energetycznej i małej wartości żywieniowej: jak dobrze naszym kubkom smakowym znane: słodycze, słone przekąski, ciasta i ciastka.Oczywiście nie mówimy tu o diecie pozbawionej przyjemności, a raczej o umiarze w diecie pozbawionej wartości odżywczych.To jak my się odżywiamy ma wpływ na nawyki żywieniowe naszych dzieci, i tu chyba nie trzeba więcej nic pisać, bądźmy wzorem do naśladowania, a nie tylko, do powtarzania wyuczonych kwestii na temat zdrowego żywienia. Stopniowe zmiany w diecie, te pchające nas w stronę zdrowego żywienia, to kroki milowe w diecie naszych dzieci. Miejmy to na uwadze zatrzymując się przy półce sklepowej pełnej „pięknie” wyglądających zapychaczy.