PAMIĘTNIK MAMY

6 faktów na temat Atopowego Zapalenia Skóry, o których warto wiedzieć

Wiele moich czytelniczek boryka się z problemem Atopowego Zapalenia Skóry u swoich dzieci. Pytania i wątpliwości mam odnośnie AZS to niekończąca się historia. Zapytań jest tak dużo, że postanowiłam przyjrzeć się bliżej tej chorobie. Co to jest Atopowe Zapalenie Skóry? To choroba skóry inaczej nazywana uczuleniem, na który nie ma lekarstwa. Pozostaje jedynie łagodzenie go poprzez odpowiednią dietę oraz codzienną pielęgnację. Najczęściej jest wykrywana między 3 a 6 miesiącem życia dziecka. W wielu przypadkach z wiekiem choroba ustępuje. Charakteryzuje się stanem zapalnym i nawracającym świądem. Ryzyko zachorowania wzrasta w przypadku występowania tej choroby w rodzinie. Jak rozpoznać, czy Twoje dziecko ma AZS? Pierwsze objawy to swędzenie, które nie pozwala spokojnie spać. Potem pojawiają się zaczerwienione miejsca w zgięciach pod kolanami, przy łokciach, na szyi, na policzkach oraz wiele więcej czerwonych plam przypominających liszaj. Skóra w tych miejscach robi się bardzo sucha. Może też występować na całym ciele. Co zaostrza Atopowe Zapalenie Skóry? kosmetyki, mydła; żywność; wełna i syntetyczne tkaniny; kurz, roztocza; sierść zwierząt; warunki klimatyczne; twarda woda. Jak walczyć z AZS? Czynniki które negatywnie wpływaj na skórę to głównie kosmetyki. Nie możemy pozwolić aby nasze dziecko stosowało kosmetyki nieodpowiednie do wieku jak i o złym składzie. U dzieci, które cierpią na AZS najlepiej wybierać te, które nawilżają skórę, łagodne o delikatnym zapachu. Nie wolno zapominać o odpowiednie,  codziennej pielęgnacji skóry, a przede wszystkim dokładnym jej natłuszczaniu, zwłaszcza po kąpieli, czy pływaniu w basenie. Następnie należy zwrócić uwagę na pokarmy jakie podajemy naszym dzieciom. Należy unikać żywności zawierającej konserwanty. Ponadto unikamy pokarmów takich  jak: orzeszki ziemne, włoskie, wołowina, drób, cytrusy, mleko krowie, białko jaja kurzego, ryby, czekolada, kakao, ostre przyprawy, napoje gazowane, soki z kartonów. Posiłki powinny być  łagodne, należy wybierać produkty ekologiczne, najlepiej jeśli mamy dostęp do warzyw z własnego ogródka. Starajmy się wybierać mięso wieprzowe, jagnięcina, gołąbek, królik. Z warzyw najlepiej wybierajmy: ziemniaki, buraki, brokuły, marchew. Z owoców: banany, jabłka, brzoskwinie, śliwki. Z kasz: kaszę jęczmienną, jaglaną, gryczaną. Kolejnym wrogiem skóry jest wełna. Starajmy się unikać odzieży z niej wykonanej. Wełna jest bardzo szorstka i tylko pogorszy stan skóry. Unikajmy także tkanin syntetycznych takich jak poliester, nylon, akryl. Wybierajmy ubrania delikatne między innymi bawełna. Wszystkie ubranka, pościel dzieci trzeba prać w proszkach przeznaczonych dla wrażliwej skóry dziecka, które później trzeba także starannie wyprasować. Nie możemy również zapomnieć o  kurzu, roztoczach. Należy dbać o to aby w mieszkaniu czy domu codziennie były usuwane wszystkie zabrudzenia. Jeśli posiadamy w domu „pupila” psa, kota lub inne zwierzę trzeba wziąć pod uwagę że sierść może przyczynić się do pogorszenia się stanu skóry dziecka. Niestety warunki klimatyczne tj. wysoka temperatura, suche powietrze, różnice temperatur, wiatr, zanieczyszczenie środowiska także wpływają negatywnie na stan skóry. Pamiętajmy także aby przed wyjściem na dwór zabezpieczyć skórę dziecka balsamem odpowiednim do warunków panujących na zewnątrz. Ciężko w to uwierzyć ale twarda woda również przyczynia się do zaostrzenia choroby. Jeśli posiadamy wodę twardą będziemy musieli przygotowywać posiłki z wody mineralnej niegazowanej. W taki sposób zmniejszymy ryzyko postępowania choroby. Aby nie narażać skóry dziecka na rany należy sumiennie pielęgnować paznokcie, muszą być zawsze krótko obcięte. U niemowląt możemy zastosować rękawiczki na rączki co pozwoli na uniknięcie zadrapań na skórze. Właściwe zabiegi pielęgnacyjne mają na celu: zapobieganie rozwojowi stanu zapalnego, a tym samym zmniejszenie podrażnień, zaczerwienień i swędzenia; odbudowę bariery ochronnej naskórka; systematyczne nawilżanie i natłuszczanie suchej skóry. Jak leczyć AZS? Częstym lekiem na te objawy są różne maści szczególnie robione pod potrzeby pacjenta. Jeśli podobne objawy zauważysz u swojego dziecka skonsultuj się z lekarzem dermatologiem lub poradnią alergiczno-dermatologiczną. Lekarz specjalista dobierze odpowiedni preparat dla skóry Twojego dziecka. Jestem ciekawa czy ten problem dotyczy Twojego malucha? Pytań na ten temat dostaję od czytelniczek naprawdę masę. Ten problem dotyka wielu małych dzieci.  A jak według Ciebie walczyć z AZS?

Dawać dzieciom słodycze? Tak czy nie?

PAMIĘTNIK MAMY

Dawać dzieciom słodycze? Tak czy nie?

PAMIĘTNIK MAMY

Co zabrać w wakacyjną podróż dla dwulatka?

Większość z Was pewnie jest już po wakacyjnym urlopie. Tak się składa, że my nasz wakacyjny urlop zaplanowaliśmy właśnie na teraz i już jutro lecimy na wyspę Kos do Grecji. Namówili nas nasi przyjaciele i czeka nas całe 7 dni odpoczynku i zwiedzania. Co roku obiecuje sobie, że pakowanie rozpocznę dużo wcześniej a potem i tak ostatniego dnia przed wyjazdem latam z językiem na brodzie. Jestem w trakcie pakowania. To zapakowałam dla dziecka na nasz 7-dniowy wyjazd. DOKUMENTY książeczka zdrowia dziecka; ubezpieczenie; dowód osobisty lub paszport; potwierdzenie rezerwacji w hotelu. UBRANIA  bielizna ( majteczki, podkoszulki);  piżamka;  skarpety cienkie;  bawełniane legginsy (getry);  bluzki bawełniane z długim rękawem;  bluzki z krótkim rękawem;  bluza polarowa;  dres;  długie spodnie;  cienkie spodnie;  krótkie spodenki;  spódniczki; sukienki; kurteczka w dniu wyjazdu; 2 stroje kąpielowe; kapelusik + czapeczka z daszkiem. BUTY buty sportowe; sandałki; croxy (pod prysznic, na plażę, na basen); buty do wody+ taka pianka ubranko do wody KOSMETYKI i HIGIENA pasta do zębów i szczoteczka;  płyn do kąpieli i szampon w jednym (wersja mini);  ręcznik;  grzebień;  gumki i spinki do włosów;  chusteczki higieniczne;  wilgotne chusteczki;  nakładka na toaletę;  trochę proszku lub płynu do prania;  suszarka do włosów; wanienka dmuchana turystyczna; pampersy (na noc) JEDZENIE I PICIE mini czajnik elektryczny kaszka  2 butelki termos woda NA SŁOŃCE krem z filtrem 50+ APTECZKA leki przyjmowane na stałe przez dziecko;  Octenisept wersja mała; plasterki z opatrunkiem; sól fizjologiczna ( gdyby coś wpadło do oka ); Panthenol ( na oparzenia ); termometr; małe nożyczki; środek działający przeciwgorączkowo i przeciwbólowo; Calcium syrop (na ewentualne złagodzenie uczulenia na słońce); aspirator frida do odciągania kataru. DO ZABAWY  ulubiona Przytulanka;  kredki;  książeczka;  kolorowanka;  puzzle. NA PLAŻĘ  zabawki do piasku;  rękawki dmuchane;  piłka plażowa;  namiot plażowy (świetnie chroni przed słońcem i wiatrem); ręcznik na plażę. DO PRZEWOŻENIA wózek lekki typu parasolka. Co znajduje się w mojej torbie podręcznej? (zabieram do samolotu) książeczka zdrowia dziecka; paszport lub dowód osobisty dziecka, potrzebne  inne dokumenty; pieluszka jednorazowa; chusteczki nawilżane; chusteczki higieniczne; woreczki na brudne pieluszki i inne śmieci; 1 śliniak; woda w butelce (niezbędna do picia w samolocie przy starcie i lądowaniu); owoce, przekąski; ubranko na zmianę (na wszelki wypadek); ulubione zabawki Natalki, książeczki. Byłabym Ci bardzo wdzięczna jeśli w komentarzu dodasz jeszcze dodatkowo potrzebne rzeczy, które Ty zabrałaś i zdały egzamin. Co dodałabyś jeszcze do mojej listy? A może coś wydaje Ci się zbędne?

8 powodów dzięki, którym polubisz prasowanie – video

PAMIĘTNIK MAMY

8 powodów dzięki, którym polubisz prasowanie – video

Projekt pokoju Natalki

PAMIĘTNIK MAMY

Projekt pokoju Natalki

Kochani w końcu mogę podzielić się z Wami projektem pokoju Natalki. To wszystko co tutaj zobaczycie jest pomysłem Basi, o której Wam już wspominałam tutaj i tutaj. Miałam w głowie wizję pokoju Natalki, wiedziałam jaki powinien być, w jakich kolorach ona czuje się najlepiej. Nie potrafiłam jednak tego wszystkiego ze sobą spójnie połączyć i tutaj z pomocą przyszła właśnie Basia, która jest architektem wnętrz. W poście zobaczycie jak zaaranżowała pokój Natalki. Oczywiście wszelkie Wasze rady i uwagi są dla mnie mile widziane. Wizja całego projektu była taka aby w pokoju Natalki „zadziało się” się coś fajnego, przy jednoczesnym: wykorzystaniu mebli, które już mieliśmy (mebelki  Fino Bellamy kupiłam jeszcze przed narodzinami Natalki.  Są ładne i porządnie wykonane, więc szkoda byłoby  ich nie wykorzystać, zwłaszcza, że szuflad i powierzchni do przechowywania w dziecięcym pokoju nigdy za wiele); nawiązaniu do stylu skandynawskiego; stworzeniu „dziewczęcego” i „delikatnego” klimatu w pokoju. KOLORYSTYKA: biel, szarość, pudrowe róże, akcenty grafitu oraz czerni oraz barwy jasnej; wikliny – jako tło; kolory książeczek, zabawek Natalki – jako zmienna . INSPIRACJE: Inspiracji szukałam na Pinterest a także bardzo podobał mi się pokój chłopców Agnieszki z bloga buuba.pl. Zobaczcie sobie tutaj i tutaj. Co znajdzie się w pokoju Natalki: mebelki Fino Bellamy, które już mamy; stolik i dwa krzesełka z Ikea; ramki białe; wiklinowe koszyczki; dywanik; puf do siedzenia; kuchnia Ikea w podstawowej wersji (Natalka dostała ją od nas na drugie urodziny). PROJEKT POKOJU UKŁAD FUNKCJONALNY: Basia postanowiła ustawić łóżko w najdalszej części pokoju od okna, tak by Natalce było cieplutko i nic jej nie wiało.  A w części najlepiej doświetlonej dziennym światłem stworzyć strefę zabawy i kreatywności – stąd pod oknem – stoliczek-biurko z dwoma dziecięcymi krzesełkami, półka na „prace” Natalki – wycinanki, wyklejanki, worki, przebieranki, itp. Półka jest powieszona na takiej wysokości, by Natalka sama mogła decydować co się na niej znajdzie . Stoliczek + krzesełka będą z Ikea. Nie chciałam inwestować w droższe mebelki, ponieważ Natalka ma wielką dusze artystyczną i taki stoliczek bardzo szybko pewnie ulegnie popisaniu i wyklejaniu itp.  Nie oczekujmy od dzieci, że będą dbały o swoje mebelki . Półka-wieszak. Będzie zrobiona przez stolarza w klimacie mebli; Na oknie. Roleta zaciemniająca naszybowa (zasłaniana na noc) i roleta rzymska ozdobna – w delikatne białe kropeczki na szarym tle. Tutaj potrzebuje Waszej pomocy bo kompletnie nie wiem gdzie mogę kupić jakąś fajną roletę rzymską ozdobną np. w te kropeczki na szarym tle. Taka kolorystyka byłaby najlepsza do pokoju Natalki. Po środku pokoju – sporo wolnej przestrzeni do zabawy (może być dywan najlepiej w biało czarne pasy). W tej części może stanąć też worek-siedzisko. Można go wykorzystać w zabawie po środku dywanu, czasem może służyć do czytania bajek.   Pod ścianami – meble: na wprost wejścia na ścianie  – „królestwo Natalki” – ściana „historyjka” – chmurki, różowy optymistyczny deszcz, kot. oraz trzy domki: DOMEK 1 – łóżko  z materacem o porządnych wymiarach 100×200 (dzięki temu będzie można czytać leżąc wspólnie w łóżku). ‚Kontur’ domku będzie taki aby nawiązywał do szafy i komody Bellamy. Na belkach można zawieszać różne rzeczy i zmieniać domek wedle potrzeb (nawet świetlna girlanda wchodzi w grę, bo za domkiem będzie gniazdko . Na domku będą trzy różowe haczyki.  Wnętrze domku to szara płyta za którą będą ukryte kable (girlanda, króliczek lampka). Różowa półka na ulubioną lampkę-króliczka, dwa boki obite pianką i miękką szarą tkaniną, by było ciepło i przytulnie w czasie snu . Domek 2 – tablica magnetyczna i do rysowania kredą jednocześnie, czyli płyta w kształcie płaskiego domku pomalowana farbą magnetyczną i na to farbą tablicową. Na domek ’2′ nachodzą różowe półki należące niejako do domku ’3′ i będące przybornikiem do tablicy – na nich pudełka i pojemniki z kredą, gąbką, magnesami, itp. Na dole tablicy magnetycznej zostanie zrobiony rancik na osypującą się kredę. Domek 3 - szafka na kuchnię z IKEA  bez góry nawiązującą do tego co w domku. Zrobiona zostanie ’1′ różowa półka  na bazylię i inne przybory kuchenne . Ściana jest grą płaskie-przestrzenne – namalowane-prawdziwe Ściana z oknem -  Roleta zaciemniająca naszybowa (zasłaniana na noc) i roleta rzymska ozdobna – w delikatne białe kropeczki na szarym tle. Pod oknem stoliczek i dwa krzesełka. Dodatkowo zostanie zamontowany mały kinkiecik z lampką. Pod parapetem półka na „prace” Natalki. Na ścianie z drzwiami - Komoda i szafa. Ta ściana jest fajna na umieszczenie nad komodą różnych ramek ze zdjęciami, optymistycznymi napisami-hasłami, grafiką, czy wręcz rysunkami Natalki . Bardzo wysoko, tj. na wysokości górnej krawędzi drzwi, nad szafą i ramkami – zwykła biała półka na pluszaki, którymi Natalka się już nie bawi, a rozstać się ciężko . Poza tym miśki i inne zwierzaki tworzą klimat dziecięcego  pokoju i „ocieplają” wnętrze sprawiając, że staje się bardziej przytulne. Ściana vis a vis okna -  delikatna tapeta np. (taki bardzo dziewczęcy akcent, a nie dominujący, poza tym „cieplej” z tapetą przy łóżku, za domkiem – roślinki.  Tapeta jest delikatna, a na ścianę wykładają się drzwi do pokoju dlatego jedynie na ścianie duża rama 100×70 z portretem Natalki. OŚWIETLENIE: Górne światło – trzy białe kule. Lampa na komodzie włączona do gniazdka za komodą i włączana też przy drzwiach. Lampka króliczek podłączona do gniazdka, które istnieje i jest teraz za łóżkiem, ale pstryczek do niego w domku ’1′ pod różową półką. Na sam koniec lampka biurkowa nad stoliczkiem do rysowania (będzie ona przykręcona do ściany, by nie spadła i nie zabierała wolnej przestrzeni blatu, który nie jest znów taki duży. Koniecznie dajcie znać czy projekt pokoju Natalki Ci się podobał? Co ewentualnie byś tutaj zmieniła? Co dodać a co wydaje Ci się tutaj zbędne? Piszcie w komentarzach bo co dwie głowy lub więcej to nie jedna .

PAMIĘTNIK MAMY

Jakie zmiany w zakresie uprawnień rodzicielskich od 2016 roku?

4 września wzięłam udział w warsztatach „Narada Rodzinna” w Kancelarii Premiera. Tematyka dla mnie ważna i interesująca z punktu widzenia merytorycznego. Zmiany jakie wchodzą od nowego roku dla części z Was nie koniecznie mogą się wydawać proste i zrozumiałe. Kiedy sama po raz pierwszy wczytywałam się w nowe regulacje nie do końca wszystko było dla mnie jasne. Po warsztatach i rozmowach z ekspertami z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej mam pewność, że będę mogła wam pomóc jak znowu zostanę zasypana pytaniami, kazusami i stanami faktycznymi do rozwiązania. Podobna sytuacja miała miejsce kiedy dwa lata temu wchodziły w życie nowe przepisy dotyczące urlopu rodzicielskiego. Warsztaty poprowadzili przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS): podsekretarz stanu Elżbieta Seredyn, Olgierd Podgórski, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Rodzinnej, Tomasz Wardach, ekspert MPiPS Podczas spotkania zostały poruszone 4 bloki tematyczne dotyczące polityki prorodzinnej: Świadczenie rodzicielskie. Wszystko o nowym świadczeniu. Kto może skorzystać i na jakich warunkach. Dla rodziców, którzy z powodu swojej sytuacji zawodowej nie mogą skorzystać z urlopów rodzicielskich, rząd przygotował specjalne wsparcie. Co miesiąc, przez rok po urodzeniu dziecka, dostaną po 1000 zł nowego świadczenia rodzicielskiego. W przypadku urodzenia więcej niż jednego dziecka świadczenie będzie przysługiwało odpowiednio dłużej – 65 tygodni w przypadku porodu bliźniąt, 67 tygodni w przypadku porodu trojaczków, 69 tygodni w przypadku porodu czworaczków i maksymalnie 71 tygodni w przypadku porodu pięcioraczków i większej liczby dzieci. Ze wsparcia będą mogły skorzystać m.in. osoby bezrobotne (bez względu na to, czy są zarejestrowane w urzędzie pracy czy też nie), studenci, rolnicy oraz pracujący na umowach o dzieło. Świadczenie będzie im przysługiwało bez względu na osiągany dochód. Osoby ubezpieczone, których zasiłek macierzyński miałby być niższy od świadczenia rodzicielskiego, otrzymają wyrównanie do 1 000 zł. Dotyczy to zarówno rodziców zatrudnionych na etat lub część etatu, rolników, pracujących na umowach zlecenie, jak i przedsiębiorców. Od 1 stycznia 2016 r., tj. po wejściu w życie nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych, wprowadzającej świadczenie rodzicielskie, wnioski o świadczenie rodzicielskie będą przyjmowane przez tzw. gminne organy właściwe, realizujące ustawę o świadczeniach rodzinnych. Gminny organ właściwy realizujący świadczenia rodzinne to wójt, burmistrz lub prezydent miasta właściwy ze względu na miejsce zamieszkania osoby ubiegającej się o świadczenie. W praktyce świadczenia rodzinne w gminach realizowane są najczęściej w ośrodkach pomocy społecznej, urzędach miast/gmin lub sporadycznie w innych jednostkach organizacyjnych gmin powołanych do tego celu. Informację, jaki urząd realizuje świadczenia rodzinne w danej gminie osoba zainteresowana uzyska w urzędzie miasta/gminy. Wzór wniosku o przyznanie świadczenia rodzicielskiego, zostanie opracowany w ramach nowelizacji rozporządzenia wykonawczego do ustawy o świadczeniach rodzinnych i również zacznie obowiązywać wraz z wejściem życie ww. nowelizacji, tj. od 1 stycznia 2016 r. Obecnie trwają prace nad opracowaniem ww. nowelizacji rozporządzenia i wzoru wniosku. Prawo do świadczenia rodzicielskiego będzie ustalone, począwszy od miesiąca urodzenia lub przysposobienia dziecka. A w przypadku opiekuna faktycznego dziecka i rodziny zastępczej (z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej), od miesiąca objęcia dziecka opieką, jeżeli wniosek o ustalenie prawa do świadczenia rodzicielskiego został złożony w terminie 3 miesięcy, licząc od dnia urodzenia lub przysposobienia dziecka, a w przypadku opiekuna faktycznego dziecka i rodziny zastępczej (z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej), od dnia objęcia dziecka opieką. W przypadku, kiedy świadczenie rodzicielskie przysługuje ojcu dziecka, termin 3 miesięcy jest liczony od dnia skrócenia okresu pobierania świadczenia rodzicielskiego, śmierci matki dziecka lub porzucenia dziecka przez matkę. W przypadku złożenia wniosku po terminie, nie później jednak niż w okresie 52 tygodni, w przypadku urodzenia (przysposobienia, objęcia opieką) jednego dziecka – i odpowiednio dłużej w przypadku urodzenia (przysposobienia, objęcia opieką) więcej dzieci – prawo do świadczenia rodzicielskiego ustala się począwszy od miesiąca, w którym wpłynął wniosek.  Zasada „złotówka za złotówkę”. Jak to działa, jakie przynosi korzyści i kto może skorzystać. Zasada „Złotówka za złotówkę” zmienia filozofię pomocy polskim rodzinom. Dotychczas, gdy rodzina przekraczała próg dochodowy, traciła prawo do zasiłku rodzinnego i dodatków do zasiłku rodzinnego. Od 2016 roku, dzięki wprowadzeniu zasady „Złotówka za złotówkę”, zasiłek rodzinny i dodatki do zasiłku rodzinnego nie będą już odbierane, a jedynie stopniowo obniżane wraz ze wzrostem dochodu. Za każde przekroczenie progu o 1 zł, łączna kwota świadczeń przysługujących rodzinie będzie pomniejszana o 1 zł. Zasada „Złotówka za złotówkę” wejdzie w życie 1 stycznia 2016 r. Przykład: Rodzice z trójką dzieci otrzymują 500 zł świadczeń rodzinnych. Próg dochodowy uprawniający do świadczeń będzie wynosił 674 zł na osobę w rodzinie od 1 listopada 2015 r. Załóżmy, że rodzice rozpoczynają pracę na część etatu lub biorą zlecenie i przekraczają próg o 300 zł. Od 1 stycznia 2016 r. zamiast tracić cały zasiłek rodzinny wraz z dodatkami do zasiłku rodzinnego, dostaną je pomniejszone o kwotę przekroczenia. Czyli w tym konkretnym przypadku otrzymają 200 zł. Istotne jest, że jeżeli ktoś przed 1 stycznia 2016 r. otrzyma odmowę przyznania zasiłku rodzinnego wraz z odpowiednimi dodatkami do zasiłku rodzinnego, to od 1 stycznia 2016 r. będzie mógł ponownie złożyć wniosek o ustalenie prawa do zasiłku rodzinnego oraz dodatków. Wniosek ten będzie rozpatrzony z zastosowaniem nowych przepisów, które wejdą w życie 1 stycznia 2016 r., tj. mechanizmu „Złotówka za złotówkę” i rodzina ta będzie mogła otrzymać świadczenia w kwocie pomniejszonej o kwotę przekroczenia kryterium dochodowego. E-pomoc dla rodzin. Jakie sprawy urzędowe będzie można załatwić online. Dobra wiadomość! Może w końcu uda się zmniejszyć tą biurokrację w urzędach. Od 1 stycznia 2016 r. procedura ubiegania się o świadczenia rodzinne, świadczenia z funduszu alimentacyjnego oraz o Kartę Dużej Rodziny będzie mogła odbywać się internetowo. Wniosek oraz dokumenty, które należy dołączyć do wniosku o przyznanie świadczeń rodzinnych lub świadczeń z funduszu alimentacyjnego będą mogły być złożone przez osobę ubiegającą się przez internet. Także decyzję będzie można otrzymać elektronicznie. Osoba ubiegająca się będzie uwierzytelniała (podpisywała) składane przez internet wnioski i załączane dokumenty za pomocą bezpiecznego podpisu elektronicznego lub podpisu potwierdzanego profilem zaufanym ePUAP. Po zmianach cały proces ubiegania się o świadczenia rodzinne oraz o świadczenia z funduszu alimentacyjnego, obok tradycyjnej drogi „papierowej”, będzie mógł być realizowany – jeśli osoba ubiegająca się taką drogę wybierze – także przez internet. Karta Dużej Rodziny. Na jakie ulgi i zniżki mogą liczyć rodziny 3+. Karta Dużej Rodziny to system zniżek dla rodzin wielodzietnych, oferowanych przez instytucje podległe właściwym ministrom, instytucje publiczne oraz podmioty prywatne. Dzięki Karcie duże rodziny mogą taniej kupić produkty spożywcze, podręczniki szkolne, czy zapłacić mniej za połączenia telefoniczne. To także ulgi na bilety do kin i muzeów. Ponadto Ministerstwo Finansów zaoferowało posiadaczom Karty Dużej Rodziny udogodnienie podatkowe polegające na krótkim terminie (do jednego miesiąca) zwrotu podatku dochodowego od osób fizycznych za dany rok (jeśli zeznanie zostanie wysłane drogą elektroniczną). W sumie do programu dołączyło już ponad 900 firm z całej Polski, które oferują zniżki dla rodzin wielodzietnych w ponad 8 tys. miejsc. Jak bardzo potrzebny był to program pokazuje ogromne zainteresowanie rodzin – swoją kartę odebrało już ponad 1,2 mln Polaków. Jakie zniżki daje Karta Dużej Rodziny? Karta Dużej Rodziny oferuje między innymi: zniżki ustawowe na przejazdy kolejowe – 37% na bilety jednorazowe oraz 49% na bilety miesięczne; rodzic, małżonek rodzica (macocha, ojczym), 50% ulgi na opłaty za paszport – rodzic, małżonek rodzica (macocha, ojczym), 75% ulgi na opłaty za paszport – dzieci, oraz wiele innych zniżek, które oferują różne instytucje publiczne i firmy prywatne. Znalezienie ich ułatwia wyszukiwarka partnerów Karty Dużej Rodziny dostępna na stronie http://rodzina.gov.pl. Jeśli masz jeszcze jakieś dodatkowe pytania zostaw je w komentarzach pod tym postem, postaram się na nie odpowiedzieć. Co myślisz o nowych zmianach a  zwłaszcza o świadczeniu rodzicielskim? Jesteś na tak czy nie?

Dlaczego warto bawić się z dziećmi puzzlami?

PAMIĘTNIK MAMY

Dlaczego warto bawić się z dziećmi puzzlami?

PAMIĘTNIK MAMY

Które pieczywo jest najzdrowsze?

Najzdrowsze z punku widzenia dietetycznego, byłby razowiec. Razowiec, to jest taki chleb, który został upieczony z mąki razowej. I w takiej mące powinno być około 50% fragmentów łupiny ziarna. Bo właśnie pod osłonką łupiny ziarna znajdują się wszystkie najcenniejsze dla naszego zdrowia substancje, będące źródłem naszej energii. Najcenniejszym składnikiem chleba jest błonnik – likwiduje zaparcia, pomaga w walce z otyłością, obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów. Stabilizuje stężenie glukozy we krwi. Oczyszcza organizm z toksyn i metali ciężkich. Chleb w odróżnieniu od bułki łatwiej porcjować, można ukroić małą kromeczkę i tyle. Jeśli chodzi o dostępność to nie ma co ukrywać w większości sklepów wybór rodzajów chleba jest większy niż rodzajów bułek taki jak: razowy, żytni, pszenny itd. Natomiast bułka pszenna, „nadmuchana” smakuje bardzo dobrze, wygląda jeszcze lepiej, ale jednak nie jest ona zdrowym źródłem naszej diety, co prawda daje energię, ale na bardzo krótko. Lepsze byłyby grahamki, wypieczone z mąki pszennej ale z dodatkiem otrąb, czyli fragmentów łupiny. Kajzerki, czyli białe bułeczki najbardziej lubiane przez dzieci są niestety produkowane z oczyszczonej mąki pszennej, wiec mają też mniej wartości odżywczych. Ze względów praktycznych  wygrywa bułka, kroimy raz i koniec kanapka gotowa, nawet dwie kanapki. Bułkę łatwiej złożyć w jedną całość, kromki chleba z taką spójnością mają większy problem. Do pracy wygodnie zrobić więc kanapkę z bułki. Bułka opłacana za sztukę najczęściej jest droższa od chleba, oczywiście zdarzają się bułki na wagę wtedy mogą być tańsze, ale najczęściej płacimy od 0,25 do 0,80gr za sztukę. Nie każdy ciemny chleb jest razowy. Widząc ciemny chleb na półce sklepowej, wrzucamy go do koszyka, przekonane o tym, iż jest to chleb razowy, a potem dopiero przy dokładnej lekturze czytania etykiety, dochodzimy  do wniosku, że wśród podanych składników jest karmel, który zabarwia pieczywo na ciemny kolor i wcale nie ma tam mąki razowej, tylko pszenna. Dietetycy bowiem podkreślają, iż nie każdy ciemny chleb jest razowy. Łatwo rozpoznać tę pułapkę, zwracając uwagę na wagę chleba. Chleb razowy musi być po prostu ciężki, on jest również bardziej wilgotny, wiórkowany. Taki chleb pszenny – będzie lekki, od razu poznamy tę różnicę. Jeśli chcesz kupić dobry chleb wybierz zatem razowy – pełnoziarnisty. Porównując wagę obydwu bochenków zawsze wybierz cięższy, skórka świeżego chleba nigdy nie odchodzi od miąższu, ani się nie kruszy. Jeżeli taki jest oznacza to, że chleb jest złej jakości i mógł być wcześniej zamrożony. Stosowane w przemyśle spożywczym spulchniające środki na przykład dwuwęglan sodu, albo kwaśny węglan amonu, zwykle trafiają do białych bułek i chleba, oraz pieczywa tostowego. Wybierając chleb pamiętaj, że dobry chleb ma na wierzchu twardą, błyszczącą skórkę, a od spodu jest obsypany mąką. Unikaj pieczywa zapakowanego. Zwróć uwagę na skład, im mniej chemicznych dodatków tym lepiej. A jaki chlebek Ty lubisz?

Dlaczego warto wziąć udział w akcji społecznej „Z serca dla dzieci”?

PAMIĘTNIK MAMY

Dlaczego warto wziąć udział w akcji społecznej „Z serca dla dzieci”?

PAMIĘTNIK MAMY

10 sposobów jak skutecznie pozbyć się smoczka

Wiele z was zadaje mi pytanie: kiedy „pożegnać się ze smoczkiem” i jak to zrobić? Dla wielu z naszych dzieci smoczek to prawdziwy przyjaciel. Jest z nami od urodzenia. Jak zatem 
w miarę bezboleśnie się z nim pożegnać? Specjaliści odradzają w ogóle stosowanie smoczka u dzieci powołując się np. na występowanie wady zgryzu u dzieci i zaburzeń wymowy. Jednak jak wiemy często smoczek ratował nas w awaryjnych sytuacjach. Jest to jeden z lepszych uspokajaczy dla naszych maluchów i podczas płaczu był niezastąpiony. Każdy rodzic ma swoje zasady wychowawcze i wie co najlepsze jest dla jego dziecka. Osobiście uważam jednak, że nie należy długo przeciągać pożegnania ze smoczkiem. Dziecko, które ma 1,5 roku – 2 lata może już swobodnie funkcjonować bez smoczka, a wręcz już powinno się go pozbyć. Im młodsze dziecko tym „odsmoczkowanie” będzie łatwiejsze, sprawniejsze. Im starsze dziecko, będzie już mu się ze smoczkiem trudniej pożegnać. Wybierając czas odsmoczkowania ważne żeby był to np. urlop, czy trochę „luźniejszy czas”, kiedy mamy mniej obowiązków, bo parę dni na pewno nasze maluchy będą gorzej usypiać, warto wtedy mieć w zanadrzu „nowego przyjaciela misia” i dużo cierpliwości. „Nie taki diabeł straszny jak go malują”. Proces ten należy zacząć stopniowo – niech smoczek stanie się tylko pocieszycielem
 w płaczu, a nie będzie stosowany na okrągło. Drugim krokiem jest wyjmowanie smoczka niedługo po zaśnięciu – wtedy sen jest najtwardszy. Smoczek może zostać przy łóżeczku – na wszelki wypadek, gdyby dziecko się przebudziło i zapragnęło sięgnąć po „swojego przyjaciela”. Sposobów na „odsmoczkowanie” jest naprawdę wiele. Ile rodziców tyle pomysłów. I każdy z nich jest dobry. I sposób:  „Wymiana handlowa”. Dziecko wybiera sobie w sklepie zabawkę i płacimy za nią smoczkiem. II sposób: Odcięcie końcówki smoczka – smoczek się zepsuł, a Ty jesteś już „duża/y” na następnego smoczka. III sposób: Smarowanie smoczka np. solą – dziecku wtedy smoczek nie będzie smakował „widocznie też się już psuje, pora się z nim pożegnać”. IV sposób: Przypadkowe zgubienie na wycieczce smoczka. V sposób: 5. Można „pożyczyć/oddać” smoczek młodszemu koledze lub bratu, siostrze. VI sposób: Z łagodniejszych sposobów powolne ograniczanie smoczka w ciągu dnia, wyciąganie smoczka z buzi jak dziecko zaśnie itp. VII sposób:  Z bardzo radykalnych sposobów – wyrzucenie smoczka bez przygotowania dziecka – na pewno będzie dużo płaczu, stresu dla dziecka jak i dla nas rodziców – ja chyba jednak nie polecam tego sposobu ☺ VIII sposób: Smoczka zabrała np. kurka, piesek, kotek. IX sposób: Smoczek wpadł do kałuży, piasku itp. X sposób: Tłumaczyć dziecku, że jesteś już duży/duża a duże dzieci smoczka nie potrzebują. Tak naprawdę nie ma się co bać odsmoczkowania naszych dzieci. Pomysłów na to jest wiele. Trzeba tylko wykazać się kreatywnością, a przede wszystkim samodyscypliną i konsekwencją. Nasze maluchy chwilkę popłaczą, a potem zapomną
 o smoczku. Trzeba z dziećmi rozmawiać, tłumaczyć że są już duże i smoczek nie jest im już potrzebny. A jaki sposób u Ciebie sprawił, że na dobre pozbyliście się smoczka? Z Twoich rad na pewno skorzystają inne mamy, które mają jeszcze ten proces przed sobą.

PAMIĘTNIK MAMY

Co ogłupia nasze dzieci?

Dzisiejszy świat rozwija się w niebywale szybkim tempie.  Podąża za nowymi trendami i rozwojem technologii. Współczesne dziecko już w wieku 2 lat dobrze radzi sobie z laptopem, 4 – latek gra już sobie na tablecie, a dziecko w wieku 6 – 7 lat idące do szkoły ma już swój telefon komórkowy, żeby kontaktować się z  rodzicami. Są tego plusy i minusy ale czy korzystanie z mediów bez ograniczeń nie odniesie jednak bardziej negatywnego skutku na rozwój naszych dzieci? Jestem z rocznika 84 i w moim dzieciństwie tabletów i telefonów komórkowych nie było. Pierwszy komputer rodzice kupili mi jak poszłam do ogólnika (bo była w szkole informatyka). A pierwszy telefon komórkowy miałam jak ukończyłam 18 lat. Patrząc z perspektywy czasu nie było to złe. Nic mi nie uciekło i dało się normalnie funkcjonować bez nowoczesnych technologii. Czy czuję, że coś mi  umknęło? Raczej NIE, a może i widzę teraz więcej pozytywnych aspektów. Przede wszystkim ja i moi rówieśnicy spędzaliśmy czas na świeżym powietrzu.  Graliśmy w piłkę, w gumę, w klasy, w dwa ognie czy chowanego pod blokiem. Mieliśmy dużo ruchu, przesiadywaliśmy na „podwórku” do późna. A co możemy powiedzieć o naszych dzieciach? Wiele z nich woli spędzać swój czas przed komputerem czy tabletem niż wyjść na podwórko z rówieśnikami. Współczesny świat rozwija się w zaskakująco szybkim tempie. Coraz więcej pracujemy by zapewnić dzieciom lepsze warunki życia. Smutna prawda jest taka, że wielu rodziców nie ma czasu dla swoich dzieci. Późno wracamy z pracy, a dzieci są pozostawione samym sobie. Nasze pociechy wykorzystują to siedząc praktycznie bez ograniczeń czasowych na komputerze czy tablecie. Musimy pamiętać jednak o tym, że długie przesiadywanie przed w/w urządzeniami niekorzystnie wpływa na ich rozwój. Jakie są negatywne aspekty z korzystania z nowoczesnych technologii i mediów? Dziecko przesiadujące non stop przy komputerze jest narażone na np. skrzywienie kręgosłupa, nadwagę, ból pleców,  czy pogorszenie wzroku. Ponadto komputer niesie za sobą wiele zagrożeń. Czy wiemy co robią na komputerze nasze dzieci, jakie oglądają treści? Dzisiejsze gry są pełne negatywnych emocji, agresji, zabijania. Czy potem nie przenosi się to na zachowanie naszych pociech? Poza tym należy dostrzec inny problem. Dziecko, które spędza dużo czasu przy grach komputerowych, czy na tablecie ma trudności z odróżnieniem świata wirtualnego od realnego. Zatraca w sobie takie wartości jak dobro czy zło, prawda czy fałsz, miłość czy nienawiść. Nie jestem przeciwnikiem nowych technologii i mediów w życiu dzieci, sama z nich korzystam i w wielu aspektach niesie to pozytywne skutki. Uważam jednak, że wszystko ma swój umiar i należy korzystać z nich mądrze i rozsądnie. Dlatego też, to my rodzice powinniśmy wyznaczać granice i uczyć dzieci racjonalnego korzystania z nowych mediów. 2 podstawowe rady, jak oduczyć dziecko przesiadywania przy komputerze i tablecie: Najważniejsza zasada: ustal stałe ramy czasowe korzystania z komputera, laptopa: np. 3 razy
 w tygodniu, lub codziennie 1 godzina; Zainteresuj dziecko jakąś pasją, która sprawi, że będzie samo z przyjemnością chciało wyjść z domu, a nie siedzieć przed komputerem, telewizorem czy tabletem. Jakie są te pozytywne aspekty z korzystania z nowoczesnych technologii i mediów? Laptop, tablet może w pewnym sensie ułatwić naukę naszym najmłodszym. Edukacja przez zabawę stanowi jeden z najważniejszych argumentów dla zastosowania komputera w pracy 
z małym dzieckiem. Obecnie jest wiele programów edukacyjnych, które uczą przez  zabawę liter, cyfr, spostrzegawczości, słówek w języku obcym itd. Gry, zabawy, rebusy stymulują 
u dzieci rozwój  procesów myślowych. Warto z nich korzystać ale trzeba zachować równowagę i to my rodzice musimy wyznaczać granice i uczyć je rozsądnego korzystania z nowych technologii. Nawet najtroskliwsi rodzice i nauczyciele w szkole nie są w stanie powstrzymać dzieci przed kontaktem z mediami.  Tablet, laptop , telewizor,  internet, telefon komórkowy towarzyszy dzieciom i młodzieży na co dzień. Korzystanie z nowych technologii niesie oczywiście za sobą plusy i minusy. Uważam, że bardzo ciężko z tym walczyć i jest to w obecnych czasach nawet niemożliwe. Kluczem do osiągnięcia sukcesu i kompromisu  jest nauczenie dzieci właściwego używania nowoczesnych mediów. To my rodzice jesteśmy odpowiedzialni za nasze dzieci i to my musimy kontrolować to w jaki sposób i jak z nich korzystają.  Moim zdaniem trzeba tu stosować zasadę „wszystko z umiarem”. Wpływ nowych technologii na rozwój  naszych dzieci. Widzisz więcej plusów czy minusów?

Odpoczynek z dzieckiem. Morze, góry czy mazury?

PAMIĘTNIK MAMY

Odpoczynek z dzieckiem. Morze, góry czy mazury?

Jak zrobić lody bez cukru dla dzieci? Moje dwa sprawdzone sposoby

PAMIĘTNIK MAMY

Jak zrobić lody bez cukru dla dzieci? Moje dwa sprawdzone sposoby

PAMIĘTNIK MAMY

Kolczyki u małej dziewczynki. Jesteś na tak czy nie?

Temat kolczyków u małych dziewczynek już wielokrotnie pojawiał się na moim fanpage w formie pytań od czytelniczek. Zdania były podzielone ale jednak chyba z lekką przewagą na „NIE”. Dało mi to dużo do myślenia i zaczęłam zastanawiać się czy u mnie również widok małej dziewczynki z kolczykami w uszach wzbudza niesmak i mój zdecydowany sprzeciw? Poza tym dlaczego właściwie moje dziecko nie ma jeszcze kolczyków w uszach? Uważam, że każdy rodzic powinien podjąć decyzję zgodnie z własnym sumieniem i przekonaniami. Nigdy jednak widok małej dziewczynki z kolczykami w uszach nie powodował u mnie negatywnych emocji. Powiedziałabym nawet, że dziewczynki wyglądają w takich kolczykach bardzo uroczo. Sama jednak nie przekułam uszu swojemu dziecku. Chciałam, żeby Natalka miała możliwość wyboru czy chciałaby kolczyki w uszach czy nie. Nie ma tutaj jakieś specjalnej ideologii zbudowanej w mojej głowie. Pamiętam, że ja sama będąc w szkole podstawowej zadecydowałam, że chciałabym kolczyki. Widziałam u moich rówieśniczek piękne kolczyki w uszach i chciałam mieć takie same. Przyszłam wtedy do mamy i zaczęłyśmy rozmawiać na temat kolczyków i przekłucia uszu. Mama zgodziła się i poszłyśmy razem do kosmetyczki. Miałam przebijane uszy  za pomocą przyrządu do „kolczykowania”, który swoim wyglądem przypominał pistolet. Sam zabieg był bezbolesny, jedynie co utkwiło mi w pamięci to głośny wystrzał. Kolczyki mogłam wybrać samodzielnie te, które najbardziej mi się podobały. Uszy bardzo szybko się zagoiły i nigdy nie miałam żadnych problemów. Chciałam, żeby Natalka sama dojrzała do takiej ważnej dla niej decyzji i była jej w pełni świadoma. Jeśli jednak Ty stoisz przed tym dylematem i zastanawiasz się co robić? Przekłuć uszy kilkumiesięcznej córeczce czy poczekać? Może argumenty na „tak” i „nie” pomogą podjąć Ci decyzję. Jakie są zatem argumenty na „TAK” bezpieczny zabieg z użyciem sterylnych narzędzi i wykwalifikowanego personelu; takie małe dziecko jest jeszcze nieświadome i lepiej zniesie ból; możliwość zastosowania znieczulenia miejscowego; kolczyki są obecnie wykonywane z nieuczulających materiałów; dziewczynki w kolczykach wyglądają przesłodko; kolczyki dziecko dostało z okazji chrztu św. i rodzina nalega na przekucie uszu. Jakie są argumenty na „NIE” narażanie dziecka na niepotrzebny stres i ból; rana może się źle goić co narazi dziecko na dodatkowy ból; ryzyko zakażenia i infekcji; ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej na materiał, z którego wykonane są kolczyki; ryzyko zahaczenia kolczykiem o ubranko dziecka; małe dzieci lubią dotykać swoich uszu co może wiązać się ze zdjęciem kolczyka i np. włożeniem go sobie do buzi; naruszanie naturalności dziecka; upiększanie dziecka na siłę. A  jakie jest Twoje zdanie na temat kolczyków u małej dziewczynki? Jesteś na TAK czy NIE?

Jak zachęcić dzieci do sprzątania zabawek?

PAMIĘTNIK MAMY

Jak zachęcić dzieci do sprzątania zabawek?

PAMIĘTNIK MAMY

5 zasad, które pomogą Twojemu dziecku przygotować się do pójścia do przedszkola

Czas biegnie nieubłaganie. Wakacje zbliżają się już do połowy, nie obejrzymy się i nadejdzie 1 września. Niejeden 3 -latek, a w dzisiejszych czasach także i 2,5 – latek  pójdzie pierwszy raz do przedszkola. Natalka nie spełnia jeszcze tych kryteriów ale rozmowy z moimi koleżankami już doświadczonymi o ten ważny moment w życiu dziecka były inspiracją do powstania tego artykułu. Liczę, że będzie on wstępem do dyskusji, wymiany doświadczeń, które pomogą nam w przygotowaniu się do tego ważnego wydarzenia w życiu małego człowieka jak i całej rodziny. Zastanawiamy się czy nasze dziecko poradzi sobie z nową sytuacją? Bardzo wiele zależy od indywidualnych cech charakteru dziecka. Są takie maluchy, które 
w przedszkolu aklimatyzują się z marszu. Już pierwszego dnia bez najmniejszego problemu zostają w nim, a na chęć wcześniejszego odebrania kategorycznie mówią NIE. Co więcej, niektóre z tych dzieci nigdy nie doświadczą spadku swego uwielbienia dla przedszkola. Nie ma jednak, co czarować, są one w mniejszości. Większość dzieci, mniej lub bardziej emocjonalnie przeżyje rozstanie z rodzicami i adaptację w nowym miejscu. Wiele zależy nie tylko od metryczki, ale i od emocjonalnej dojrzałości małego szkraba. Niebagatelne znaczenie ma rytm dnia w jakim dziecko do tej pory funkcjonowało. Jak przygotować dziecko i siebie przed pierwszym pójściem do przedszkola? 1. Pierwszą istotną kwestią jest przygotowanie dziecka na nadejście nowej sytuacji, jaką jest pójście do przedszkola. Przygotowania należy rozpocząć dużo wcześniej. Pierwszą ważną rzeczą jest nauczenie dziecka zostawania bez nas. Wiem, nie ma jak u mamy, ale u cioci i babci też może być fajnie. Oswajamy malucha z tym, że czasem nas nie ma i nic złego się nie dzieje. A co ważniejsze, rodzice zawsze wracają!!! Początkowo może to być godzina czy pół. Później należy ten czas wydłużać. 2. Drugą ważną rzeczą jest uczenie naszej pociechy samodzielności. Przyzwyczajajmy dziecko jak najwcześniej do samodzielnego jedzenia, ubierania, mycia rąk, korzystania z toalety. Przedszkolak, który jest w znacznym stopniu samodzielny  ma dużo łatwiej. Samodzielność oszczędza mu potencjalnego stresu w wielu przedszkolnych sytuacjach. Nauczmy zatem dziecko, czym są zasady. Pokażmy, że należy ich przestrzegać. Postarajmy się również, by życie dziecka miało swój stały rytm. Stałe pory posiłków czy snu ułatwiają mu funkcjonowanie, nawet poza przedszkolem. Gdy zaś do niego pójdzie totalnie nieoswojony z regułami, rutyną
 i posłuszeństwem będzie mu ciężko się przystosować. Przecież życie przedszkolne to życie według schematu i w zasadzie tak trochę na sygnał. 3. Gdy nadejdzie ten wyczekiwany i ważny dzień wstańmy trochę wcześniej, by zrobić wszystko  bez pośpiechu. Poganianie dziecka i nerwy nastawią tylko dziecko negatywnie i nie będą sprzyjać przyjaznej atmosferze. 4. Podstawowa zasada obowiązująca 1 września –     NIE KRZYCZMY NA DZIECKO !!! Gdy dziecko płacze nie śmiejmy się z niego i tłumaczmy, że jest to nowa sytuacja dla wszystkich i je rozumiemy. Psychologowie radzą, żeby nie przeciągać pierwszego rozstania. Buziak i przytulenie wystarczą. Jednej rzeczy nie wolno robić pod żadnym pozorem – nie wolno wymykać się ukradkiem. Dziecko musi wiedzieć, że wychodzimy. Pomóc może zaprowadzanie dziecka przez pierwsze dni przez tatę. Dziecko jest mniej emocjonalnie z tatą związane, mniej przeżywa rozstanie – to sprawdziło się u moich koleżanek. Niektórzy mówią, żeby odbierać dziecko na początku, przez parę dni wcześniej – u jednej z moich koleżanek się to nie sprawdziło. Zrobiła tak, a  potem  synek pytał czemu nie przyjdzie  po niego wcześniej i był z tym problem. NIE POLECAM tego rozwiązania, choć można spróbować. Jeżeli powiemy dziecku, że będziemy po obiedzie lub po podwieczorku to dotrzymajmy słowa. Nie zawiedźmy zaufania dziecka. 5. Do przedszkola niech idzie z dzieckiem jego ulubiony miś, zabawka. Dziecku zawsze będzie raźniej z „przyjacielem”. Jeśli Twojego malucha dotyczy  ten temat od września musisz wiedzieć, że nawet najlepiej przygotowane do pójścia do przedszkola dzieci mogą mieć trudności adaptacyjne, przejawiające się w większości przypadków płaczem, często niechęcią do jedzenia, czasami gorączką i wymiotami. Należy wtedy przyjrzeć bacznie się sobie, gdyż obawy i niepokoje członków rodziny, rodziców, dziadków i opiekunów mogą w sposób nieświadomy być przelane na dziecko i tym samym utrudnić proces adaptacji przedszkolnej. Należy rozmawiać z dzieckiem, pytać o powód takiej niechęci. Może być to kolega lub koleżanka, która bije nasze dziecko lub zabiera mu zabawki. Należy z dzieckiem dużo rozmawiać i tłumaczyć mu, że w przedszkolu jest fajnie. Są inne dzieci, zabawki i fajne kreatywne zajęcia z Panią przedszkolanką. Nigdy nie należy zostawiać dziecka samego z jego problemami, tylko od razu je rozwiązywać. A jak u Was przebiegła adaptacja Waszych pociech do przedszkola?? Niech ten artykuł będzie zbiorem porad, by w jak najlepszy sposób nasze dzieci poradziły sobie z tym pierwszym ważnym wydarzeniem w ich życiu.

Czy warto przechowywać dla dzieci pamiątki z dzieciństwa?

PAMIĘTNIK MAMY

Czy warto przechowywać dla dzieci pamiątki z dzieciństwa?

Jak radzić sobie z oparzeniem słonecznym u dziecka?

PAMIĘTNIK MAMY

Jak radzić sobie z oparzeniem słonecznym u dziecka?

Uwaga kleszcz u dziecka! Co robić?

PAMIĘTNIK MAMY

Uwaga kleszcz u dziecka! Co robić?

Specjalnie dla Was moi kochani czytelnicy przygotowałam nowy cykl tematów! WAKACJNE S.O.S – to miejsce, gdzie znajdziecie podstawowe informacje, porady oraz praktyczny opis działania w przypadku sytuacji – gdy nie będziecie wiedzieć, co zrobić, gdy np. Wasze dziecko będzie miało kleszcza, zadławi się, zostanie ukąszony przez pszczołę itp. Wydawać by się mogło że każdy z nas ma „jakąś tam wiedzę w tym temacie” ale w sytuacji stresowej ciężko sobie to wszystko przypomnieć. Dlatego z myślą o Was i bezpieczeństwa Waszych dzieci powstał właśnie ten cykl tematyczny. Mam nadzieję , że nikt nie będzie zmuszony wykorzystać tych rad w praktyce jednak gdyby… warto przeczytać i zapamiętać, a to z pewnością pomoże Wam odpowiednio się zachować w trudnej sytuacji. KLESZCZ u dziecka Te małe stawonogi mogą popsuć nie jeden udany wypoczynek. W tym roku jest ich naprawdę dużo i niestety są wszędzie dlatego warto o nich wiedzieć jak najwięcej żeby skutecznie się przed nimi chronić. Podstawowe informacje : Rodzajów kleszczy jest mnóstwo od bardzo malutkich 1 mm do nawet dochodzących do 1,2 mm. Odżywiają się naszą krwią. (Każde stadium rozwojowe groźnego pajęczaka – larwa, nimfa i postacie dorosłe – potrzebuje krwi, by dalej się rozwijać). Atakują z ukrycia są bardzo szybkie i niestety skuteczne. Wbijają się do skóry bezboleśnie, dlatego nie jesteśmy wstanie ich od razu zauważyć. Przenoszą groźne dla nas wirusy i bakterie Mówi się o odkleszczowym zapaleniu mózgu oraz boreliozie. JAK USUNĄĆ KLESZCZA? Pod żadnym pozorem nie smarujcie go masłem, smalcem bądź innym specyfikiem oraz nie przypalajcie go niczym. Jeżeli zauważycie że kleszcz ledwo co się wbił (widać jego wszystkie odnogi) możecie spróbować sami go wyciągnąć. Najlepiej użyć do tego pincety albo zestawu zakupionego w aptece: Lasso na kleszcz. Należy przyłożyć pincetę jak najbliżej skóry, gdzie został wbity i lekko pociągnąć do góry w kierunku przeciwnym do wbicia, w ten sposób wykręcając wyciągniesz kleszcza ze skóry. Ważne jest żeby wyciągnąć cały aparat gębowy kleszcza. W przypadku, gdy zauważymy że kleszcz jest już mocno zatwierdzony w skórze należy zgłosić się do lekarza, który wyciągnie go w całości. WAŻNE : Gdyby nie udało wam się go usunąć razem z aparatem gębowym istnieje duże prawdopodobieństwo, że nadal będzie żerował a co gorsze może dojść do infekcji- najlepiej wtedy zgłosić się do najbliższej poradni zdrowia bądź pogotowia. Po wyciagnięciu kleszcza koniecznie należy ranę odkazić np.: wodą utlenioną, OCTENISEPT albo spirytusem salicylowym. MIEJSCE UGRYZIENIA Miejsce ukąszenia należy obserwować przez kolejny miesiąc, gdyż może pojawić się rumień. Rumień po ukąszeniu kleszcza nie występuje u każdego. Tylko w niektórych przypadkach pojawia się charakterystyczne zaczerwienienie skóry wokół miejsca ukłucia. W takiej sytuacji należy zdiagnozować, czy jest to reakcja alergiczna na ukąszenie kleszcza czy tzw. rumień wędrujący, który jest jednym z objawów zakażenia boreliozą. Najlepiej wykonać badanie krwi w kierunku zakażenia boreliozą. Twoje dziecko po ugryzieniu może mieć również objawy przypominające grypę. Gdy zaobserwujesz powyższe symptomy koniecznie zgłoś się z dzieckiem do lekarza – możliwe że będziesz musiała wykonać swojemu dziecku testy na boreliozę i odkleszczowe zapalenie mózgu. Czym jest odkleszczowe zapalenie mózgu? Odkleszczowe zapalenie mózgu to bardzo poważna infekcja ośrodkowego układu nerwowego. Na początku objawy przypominają grypę – wysoka temperatura i ogólne rozbicie. Potem dochodzą bóle głowy, nudności i szereg objawów neurologicznych. Koniecznie trzeba podać twojemu maluszkowi antybiotyk zapisany przez lekarza a leczenie może trwać nawet do 4 tygodni. Możesz też rozważyć SZCZEPIONKĘ, która ochroni Twoje dziecko przed odkleszczowym zapaleniem mózgu. Szczepić można dziecko od 2 roku życia. W zależności od punktu szczepień – 1 szczepionka kosztuje od 70 do 130 zł. Cennik dla dzieci zazwyczaj podaje nieco niższe ceny, jednak nie wszędzie ceny szczepionek są rozdzielane między dorosłych i dzieci. JAK CHRONIĆ SIĘ PRZED KLESZCZEM Przed wyjściem na dwór należy dziecko posmarować albo spryskać preparatem specjalnie przeznaczonych do odstraszania kleszczy. Ubierz dziecko raczej w ubranka o jasnym kolory (nie oznacza to ze kleszcz nie lubi takich kolorów) ale ułatwi to zauważenie insekta dzięki temu szybko zareagujesz. Kleszcze najbardziej aktywne są rano i późnym popołudniem więc staraj się chodzić na spacery w godzinach południowych. Unikaj wysokich traw i krzewów. Po przyjściu do domu koniecznie przebierz swoje dziecko (kleszcz może zostać przyniesiony do domu na ubraniu) i dokładnie sprawdź każde miejsce na jego skórze, szczególnie pod pachami, na szyi, łokciowych, w dole podkolanowym, za małżowinami usznymi, w okolicy pępka oraz we włosach. BADANIA Gdy Twoje dziecko ugryzie kleszcz, zostanie w całości wyciągnięty a po 3 tygodniach nie wystąpią niepokojące objawy to nadal możesz profilaktycznie wykonać badania w kierunku boreliozy poprzez pobranie krwi – koszt badania to ok. 35 zł. Kolejnym sposobem sprawdzenia czy mogliśmy zostać zakażeni jest zbadanie kleszcza przez SANEPID, wystarczy zalać pojemnik, w którym się znajduje spirytusem (w ten sposób przechowywany może być do 2 dni od wyciągnięcia) – koszt badania od 70-90 zł. BO TICK – test, który możesz wykonać sama. Jeżeli wyciągałaś kleszcza swojemu dziecku bądź zrobił to lekarz możesz w przeciągu 1 min sprawdzić czy jest zakażony (szybki test immunologicznym do jakościowego wykrywania Boreliozy bezpośrednio u kleszczy). A czy Ty w sytuacji stresowej zachowujesz zimną krew czy panikujesz? W jaki jeszcze inny sposób uchronić się przed kleszczami?

Jak zrobić kartkę urodzinową dla małego jubilata?

PAMIĘTNIK MAMY

Jak zrobić kartkę urodzinową dla małego jubilata?

Wycieczka do ZOO czyli jak spędzić drugie urodziny dziecka?

PAMIĘTNIK MAMY

Wycieczka do ZOO czyli jak spędzić drugie urodziny dziecka?

Jak zrobić zaproszenia na urodziny dziecka?

PAMIĘTNIK MAMY

Jak zrobić zaproszenia na urodziny dziecka?

PAMIĘTNIK MAMY

6 wskazówek jak zdrowo się odżywiać

Czy wiesz, że niektóre owoce i warzywa mogą nas odchudzać? I tak np. świeży ananas reguluje tempo naszej przemiany materii. Usprawnia trawienie i zapobiega odkładaniu się tłuszczu.  Ten owoc posiada wspaniałe właściwości, dlatego warto go włączyć do swojej diety, jeśli chcemy się pozbyć nadmiaru tkanki tłuszczowej i wygładzić cellulit. Poza tym bogaty jest w witaminy i minerały. Owoc ten pomaga pozbyć się nadmiaru wody, co z kolei pomaga w walce z cellulitem. Ananasa warto jeść świeżego. Człowiek potrzebuje minimum 1, 5 litra wody dziennie. Każdego dnia nasz organizm uzyskuje litr wody z pokarmu, czyli z tego co zjadamy. Nasza dieta ponadto powinna być oparta o warzywa i owoce, które również zawierają wodę. Szklanka wody przed śniadaniem, będzie regulować Twoje trawienie podczas spożywania posiłku, wieczorem natomiast Cię uspokoi. Zupy stanowią bardzo ważny posiłek w ciągu dnia. Istnieją dwie rzeczy, które nasz organizm bardzo mocno kontroluje: temperaturę ciała i odpowiedni poziom glukozy we krwi. Jeśli poziom glukozy spadnie, wówczas odczuwamy głód, co „nakręca nasz apetyt”. Zatem jeśli nasz żołądek jest ciągle bombardowany zimnymi pokarmami,  jedzonymi szybko, w pospiechu, musi je dogrzewać i tym samym utrudnia jego pracę.  Poza tym temperatura i ciepło rozluźniają mięśnie żołądka. Zatem warto raz dziennie postawić na ciepły posiłek. Chleb, ziemniaki, makarony, zazwyczaj słyszymy „nie jedz, bo tuczą”. Podstawową dietą energetyczną, którą zazwyczaj panie sobie aplikują  jest rezygnacja z węglowodanów, również tych dobrych. Jeśli zjesz rozgotowany makaron – jest on ciężko strawny i wówczas zakleja nam przewód pokarmowy. Ziemniaki z kolei nie będą tuczące jeśli będziemy pamiętać, aby ich nie wrzucać do zimnej wody podczas gotowania, ponieważ enzym który się uwalnia niszczy witaminę C, która jest w nich zawarta. Jest on również niszczony powyżej temperatury 60 stopni. Powinno się zatem wrzucać ziemniaki na wrzątek. Najzdrowiej jest gotować je na parze i w dodatku w mundurkach, ponieważ wszystko co jest w nich najlepsze chroni skórka. Zatem odpowiednio przyrządzone ziemniaki i makarony wcale nie tuczą. Tuczą natomiast ich dodatki, czyli zazwyczaj to, z czym je podajemy. Tłuste i ciężkie sosy. Zazwyczaj kromkę chleba smarujemy masłem, bądź margaryną. Smarowanie masłem zaleca się w szczególności do dzieci, a także rozwijających się młodych ludzi, osób starszych, które powinny dbać o swój wzrok. Należy pamiętać aby na pólkach sklepowych szukać masła, które posiada 82% tłuszczu. Dieta człowieka prowadzącego zdrowy styl życia, powinna zawierać dużo świeżych warzyw i owoców, chudego mięsa, oraz nabiał. Są przeróżne sposoby obróbki termicznej żywności natomiast ta najzdrowsza to duszenie i gotowanie na parze. Warto wybrać się na konsultacje do dietetyka, który pomoże nam ustalić zbilansowany i zdrowy styl życia. Cieszmy się zatem jedzeniem, jedzmy to co lubimy. Nie spożywajmy produktów w pospiechu, jedzmy w dobrym towarzystwie. Pijmy dużo wody i bądźmy zdrowi. Obżarstwo, charakteryzuje się tym, ze człowiek pochłania jedzenie bez zastanowienia. Napełnia żołądek ponad miarę, choć nie jest w cale głodny. Typowe błędne koło. Jeśli chcesz kontrolować każdy kęs powoli i dokładnie zacznij przeżuwać jedzenie. A przestanie ono być dla Ciebie mechaniczną czynnością, a stanie się przyjemnością. W rezultacie zjesz tyle, ile naprawdę potrzebujesz. A jakie są Twoje wskazówki: jak zdrowo się odżywiać?

Co to takiego to Agi Bagi? + Konkurs!

PAMIĘTNIK MAMY

Co to takiego to Agi Bagi? + Konkurs!

PAMIĘTNIK MAMY

Jakie zmiany w zakresie uprawnień rodzicielskich?

Urlopy rodzicielskie dla wszystkich od 2016 r. Z urlopów rodzicielskich obecnie mogą korzystać jedynie osoby opłacające składki. To matki i ojcowie zatrudnieni na umowach o pracę oraz na zleceniach (o ile opłacają dobrowolne składki). Planuje się by od przyszłego roku wsparcie finansowe przez rok po urodzeniu dziecka otrzymywały także osoby, które ze względu na swoją sytuację zawodową nie mogą korzystać z urlopów rodzicielskich. To blisko 125 tys. osób. Rodzice przez rok od urodzenia dziecka będą dostawać na rękę 1 tys. zł nowego świadczenia rodzicielskiego. W przypadku urodzenia wieloraczków ten okres będzie mógł być wydłużony nawet do 71 tygodni. Od momentu porodu rodzic będzie miał 3 miesiące na zgłoszenie się po świadczenie. Jeśli zrobi to po tym czasie, pieniądze otrzyma dopiero od momentu złożenia wniosku. Świadczenie rodzicielskie będzie przysługiwać niezależnie od dochodu. Jeżeli w ciągu roku od urodzenia dziecka podejmą pracę, świadczenie nadal będzie wypłacane, ale zostanie obniżone o połowę (takie same zasady obowiązują przy urlopach rodzicielskich). W takiej sytuacji są obecnie między innymi bezrobotni, studenci, twórcy czy zatrudnieni na podstawie umów cywilno-prawnych. Planuje się od 1 stycznia 2016 roku, przez rok od dnia narodzin dziecka, takim osobom przysługiwało 1 tys. zł. miesięcznie nowego świadczenia rodzicielskiego, będącego odpowiednikiem zasiłku macierzyńskiego. Świadczenie rodzicielskie. „Będzie to świadczenie rodzicielskie, na zasadach analogicznych do urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego. W tym wypadku trzeba będzie być zarejestrowanym jako osoba bezrobotna albo być studentem lub ubezpieczonym w KRUS itd. Analogicznie jak w przypadku urlopu rodzicielskiego rodzice będą mogli się wymieniać świadczeniem dowolnie po 14 tygodniu. Inna kwestia, w której się wzorowaliśmy na urlopach, to możliwość łączenia świadczenia z pracą w niepełnym wymiarze. Do połowy wymiaru można pracować, zachowując połowę świadczenia. Mam nadzieję, że zachęci to do poszukiwania pracy w tym czasie.” – wypowiedź Ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza dla Polskiej Agencji Prasowej z 08.01.2015. Świadczenie to będzie przysługiwać również rodzicom dzieci urodzonych przed wejściem w życie ustawy. “Gdy np. gdy dziecko urodzi się 1 grudnia 2015 r., rodzice będą mogli pobierać świadczenie przez 11 miesięcy. De facto jest to bardzo korzystne, bo obejmuje dzieci już urodzone. Na razie w mniejszej formie, ale już teraz rodzice każdego dziecka urodzonego w 2015 r. jakąś część tego świadczenia będą mogli dostać, a w przypadku ciąż mnogich nawet rodzice dzieci urodzonych w zeszłym roku. Dla części osób wprowadzenie ustawy będzie oznaczało zupełnie nowe świadczenie, a dla niektórych – wyższe. Np. dla osób ubezpieczonych w KRUS. Obecnie przysługują im jednorazowe świadczenia wynoszące równowartość czterech najniższych emerytur, a teraz 1 tys. zł przez 12 miesięcy. Skorzystają na tym również ci rodzice, którzy są na urlopie, ale ich zasiłek macierzyński nie przekracza 1 tys. zł. Oni dostaną podwyżkę, bo nie może być tak, że ci, którzy płacą składkę, mają gorzej.” - wypowiedź Ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza dla Polskiej Agencji Prasowej z 08.01.2015. 15 maja br. Sejm uchwalił ustawę, która umożliwia ojcom skorzystanie z urlopów macierzyńskich w trzech szczególnych przypadkach: śmierci mamy dziecka, gdy matka porzuci dziecko, jeśli mama nie może sprawować nad dzieckiem opieki w sytuacji gdy np. sama jest niezdolna do samodzielnej egzystencji. Według obecnie obowiązujących przepisów, prawo ojca do uprawnień rodzicielskich wynika z uprawnień matki dziecka. Tata dziecka może skorzystać z urlopów macierzyńskiego i rodzicielskiego jednak dopiero po wykorzystaniu przez mamę dziecka 14 tygodni urlopu macierzyńskiego zarezerwowanych wyłącznie dla niej oraz pod warunkiem, że zarówno matka jak i ojciec dziecka  są ubezpieczeni. Nowelizacja wprowadza możliwość skorzystania z prawa do zasiłku macierzyńskiego przez ubezpieczonego ojca dziecka (w tym pracownika) lub ubezpieczonego członka najbliższej rodziny w przypadkach wskazanych powyżej, również w sytuacji, jeżeli matka dziecka nie była ubezpieczona (nie była pracownikiem). więcej znajdziecie na: https://rodzina.gov.pl/ oraz http://rodzicielski.gov.pl/

PAMIĘTNIK MAMY

Kilka sprawdzonych sposobów na bezpieczne opalanie

Długi weekend spędzam u rodziców. Zajrzałam na prognozę długoterminową i zapowiada się upalny weekend. Zakupiłam już dla siebie i Natalki krem przeciwsłoneczny z wysokim filtrem. Jesteśmy teraz na etapie wielkiej radochy z piaskownicy i huśtawki. Lada dzień pewnie wyjmę już pontonik do chlapania się w wodzie. To dopiero będzie raj dla mojego dziecka . Warto zatem przed latem i prawdziwym sezonem odpowiednio się przygotować. Myślę, że to dobry moment na taki wpis. Zwłaszcza, że to My powinnyśmy zadbać o siebie, swoją rodzinę i nasze ukochane dzieciaki! Stosowanie preparatów z wysokim faktorem SPF jest konieczne. Należy jednak pamiętać, że nawet krem z filtrem SPF 50 nie chroni całkowicie przed słońcem. Dlatego mimo stosowania tak wysokiego faktora powinniśmy unikać opalania między godziną 11 a 15, kiedy promieniowanie słoneczne jest najsilniejsze. Należy również pamiętać, że tego typu preparaty nie są w stanie całkowicie zabezpieczyć skórę przed utratą wilgoci czy elastyczności. Nie od dziś wiadomo, że promieniowanie ultrafioletowe ma szkodliwy wpływ na naszą skórę. Każdy bez wątpienia chciałby mieć pięknie opalone ciało, ale nadmiernie wystawianie go bez zastosowania  żadnej ochrony przeciwsłonecznej może prowadzić do oparzeń, a co gorsze do raka skóry. W naszej społeczności istnieje pogląd, że opalanie się w solarium, jest bezpieczniejsze, od opalania naturalnego -nic bardziej mylnego. Jeśli masz jasną karnację, nie musisz się wysilać i smażyć  na słońcu cały dzień, bo i tak nie uzyskasz śniadej opalenizny, co zatem robić by móc się opalać naprawdę bezpiecznie? Oto kilka sprawdzonych rad: Kiedy musisz już skorzystać ze słonecznej aury, pamiętaj żeby zastosować krem z filtrem, nałóż go na 20 minut przed pojawieniem się na słońcu. Noś okulary przeciwsłoneczne- między innymi pomogą Twoim oczom uchronić je przed szkodliwymi promieniami UV i zapobiegniesz powstawaniu zmarszczek. Zwróć uwagę czy na Twoim ciele znajdują się znamiona i pieprze- jeśli tak staraj się je uchronić przed opalaniem, bądź z niego zrezygnuj. Pamiętaj, że na skutek nadmiernego opalania, zewnętrzna warstwa Twojej skóry ulega tzw. „zapaleniu”. Dochodzi wówczas do oparzenia I stopnia. Jednak największy ból możemy odczuwać, po 4 godzinach od chwili zejścia ze słońca. Im więcej takich oparzeń- tym szybciej przyśpiesza się starzenie Twojej skóry, co może prowadzić do chorób nowotworowych. Jeśli chcemy skutecznie zabezpieczyć się przed foto starzeniem, musimy używać kosmetyków z wyraźnym nadrukiem na opakowaniu, informującym o ochronie  przed promieniowaniem UVA. O tym jaki faktor ochronny powinnyśmy dobrać, decyduje głównie rodzaj karnacji. Ale wysokość filtra trzeba dopasować indywidualnie do typu skóry. Słońce poprawia nastrój, złoci skórę i ogrzewa. Ma jednak i ciemną stronę przed którą ostrzegają dermatolodzy. Zatem preparatów z filtrem używajmy zawsze, nie tylko wtedy kiedy jest nam gorąco, bo nawet przy morskiej bryzie, czy w solarium możemy oparzyć skórę. A Jakie są Twoje sposoby na bezpieczne opalanie?

PAMIĘTNIK MAMY

5 porad, jak pamiętać systematycznym piciu wody + przepisy na wodę smakową!

Wspominałam Wam w poście tutaj, że dla mnie wypijanie wody w zalecanych przez ekspertów ilościach było wyzwaniem. Należę do osób, które nie odczuwają  nadmiernego pragnienia i spokojnie szklanka dziennie wody mogłaby mi wystarczyć. Jest to jednak  stanowczo za mało! W systematycznym piciu wody w zalecanych ilościach pomógł mi wypracowany plan, który wdrożyłam w swoje życie. Ale o tym za chwilę. Niestety jak większość z nas (bo tak pokazują badania) nie pamiętałam 
o odpowiednio częstym piciu wody. Z najnowszych badań Pracowni Badań Społecznych zrealizowanych na zlecenie Stowarzyszenia „Woda w Domu i w Biurze” wynika, że ponad 80% Polaków w ciągu dnia spożywa jej za mało, a 10% nie pije jej w ogóle. Zalecaną ilość dziennego spożycia wody, czyli min. 8 szklanek dziennie wypija tylko 6% Polaków! Tak pokazują statystyki. Kiedy pisałam poprzedni post zachęcając was do podjęcia wyzwania picia wody razem ze mną, byłam ciekawa czy znajdę wśród was te, które też mają z tym problem. Wasz aktywny odzew bardzo mnie ucieszył. Te z was,  które pisały, że mają podobnie jak ja dały mi otuchy, bo jak się okazuje nie jestem sama z tym problemem.  A te, które pisały, że wypijają zalecane normy a nawet więcej stanowiły dla mnie niezwykłą motywację, że można tego dokonać. W osiągnięciu wyzwania picia wody pomógł mi niewątpliwie plan jaki sobie założyłam w ciągu dnia, przepisy na nadanie wody smaku a przede wszystkim samo testowanie usługi dostawy wody do domu, o którym pisałam w poprzednim poście. Taka usługa jest bardzo fajnym rozwiązaniem dla rodzin z dziećmi i nie tylko. Zapracowanym mamom niewątpliwie ułatwi życie bo odchodzi nam noszenie ciężkich butelek ze sklepu. Mamy świeżą wodę zawsze pod ręką dla nas i dla dzieci. Dystrybutor wody wyposażony jest w hermetyczny obieg wody podgrzanej i schłodzonej. Powietrze wchodzące do butli na miejsce pobranej wody jest filtrowane, konstrukcja tych urządzeń pomyślana jest tak, aby można je sanityzować szybko i skutecznie. Rodzina i znajomi, którzy nas odwiedzają pozytywnie reagują na dystrybutor wody zainstalowany w domu. Podchodzą i sami częstują się wodą. Na pewno dużym atutem takiej usługi jest to, że woda jest fajnie schłodzona, co podczas upałów jest dla nas idealnym rozwiązaniem. Temperaturę wody można oczywiście regulować. Dla rodziny i siebie przygotowuję wodę z owocowymi dodatkami nadającymi wodzie smak. I tak wczoraj w ogrodzie korzystając z pięknego słońca, czytałam książkę popijając wodę, której nadałam orzeźwiający i przepyszny smak. 5  moich porad dla was, jak nie zapomnieć o codziennym i systematycznym piciu wody. 1. Swój dzień zaczynam od wypicia szklanki wody z cytryną.  Potem przygotowuje sobie duży dzbanek wody nadając jej smak wykorzystując moje przepisy, dołączone poniżej. Taka regularność pozwoliła mi wypracować rytm 
i zwiększyła moją koncentrację w ciągu dnia. Potem już odruchowo zaczęłam sięgać po szklankę z wodą. 2. Jeśli wybieram się na rower (takie zalecenie dostałam od dietetyka)  zabieram ze sobą bidon, który napełniam wodą z dystrybutora. 3. Jeśli zaczynam tęsknić za sokami, a nie chcę po nie sięgać nadaje smak wodzie. Dolewam do niej soku z cytryny, limonki albo truskawek i dodaje świeże liście mięty. Moje sposoby na nadanie wodzie smaku znajdziecie poniżej. 4. Ustawiam sobie przypomnienie –  nawodnienie w telefonie. Dla mnie to dobry sposób, aby zmobilizować się do regularnego picia wody. 5. Woda po ręką. Usługa dostawy wody do domu zapewniła mi i moim bliskim możliwość regularnego nawadniania. Niezależnie od sytuacji, napiętego planu dnia czy domowej krzątaniny ja i moja rodzina mamy łatwy dostęp do wody, dzięki czemu dbamy wspólnie o swoje zdrowe nawyki. Jeżeli nie lubisz pić wody, bo uważasz, że nie ma smaku są na to proste sposoby. Oto kilka moich propozycji jak nadać wodzie zdrowy smak? Domowa woda truskawkowa Składniki: woda (1,5 l) kilka listków mięty świeże truskawki (50 g) cytryna kostki lodu miód Przygotowanie: Do dzbanka wrzucić pokrojone truskawki oraz kilka plasterków cytryny. Dodać świeże listki mięty. Całość zalać wodą, dosłodzić odrobiną miodu do smaku. Napój schłodzić w lodówce. Podawać z kostkami lodu Orzeźwiająca woda smakowa z ogórkiem, miętą i limonką Składniki: woda (1,5 l) listki mięty (10) plastry limonki (3-4 sztuki) plastry ogórka (3-4 sztuki) kostki lodu Przygotowanie: Do dzbanka wkroić limonkę oraz kilka plastrów ogórka. Dodać świeże listki mięty. Całość zalać wodą. Napój schłodzić w lodówce. Woda z nutką pomarańczy Składniki: pół pomarańczy listki mięty maliny kostki lodu szklanka wody Przygotowanie: Wyciśnij z połówki pomarańczy sok i dodaj do szklanki wody Dodaj pozostałe składniki tj. maliny lub inne wg. uznania oraz kostki lodu Woda z pomarańczą Składniki: duży plaster pomarańczy kilka listków mięty woda Przygotowanie: Poszczególne składniki włożyć do dzbanka  i zalać wodą.   A jaki jest Twój sposób na systematyczne picie wody?  Podziel się swoją radą  w komentarzu poniżej   *wpis powstał w wyniku współpracy ze Stowarzyszeniem „Woda w Domu i w Biurze”.  

Testy wózka Bugaboo Cameloen 3

PAMIĘTNIK MAMY

Testy wózka Bugaboo Cameloen 3

Pamiętasz, kiedy Twoja mama miała rację?

PAMIĘTNIK MAMY

Pamiętasz, kiedy Twoja mama miała rację?

Podejmij wyzwanie!  Pij razem ze mną zalecaną normę wody dziennie

PAMIĘTNIK MAMY

Podejmij wyzwanie! Pij razem ze mną zalecaną normę wody dziennie